FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Bóg - BOŻA ŁASKA

nike - 2015-03-15, 13:27
Temat postu: BOŻA ŁASKA
Ponieważ żyjemy w wieku Ewangelii, kiedy szatanowi dozwolone jest kusić, liczne przeszkody powodują zanik wiary, a od wszystkich pragnących okazać się zwycięzcami wymagane jest składanie ofiar w sensie cierpliwości, pobożności, studiowania Słowa Bożego itp.
Niszczące wiarę przeciwności będą całkowicie usunięte, w Tysiącleciu. Wszyscy od najmniejszego do największego poznają Pana Boga, szatan zostanie obezwładniony.
W zwiazku z tym nasuwa się pytanie który okres jest tym okresem ŁASKI? Obecny wiek Ewangelii, czy okres Tysiąclecia.

Zapraszam do dyskusji :-D

Krystian - 2015-03-15, 15:54

nike napisał/a:
W zwiazku z tym nasuwa się pytanie który okres jest tym okresem ŁASKI? Obecny wiek Ewangelii, czy okres Tysiąclecia.


Łaska zawsze była z prawdziwymi chrześcijanami bez względu na okres

Pan niech będzie z duchem twoim. Łaska niech będzie z wami. Amen.

nike - 2015-03-15, 19:38

W tym miejscu muszę wkleić link do przepięknej pieśni protestanckiej. Znalazłam ją w śpiewniku braci Metodystów, w naszych śpiewnikach nie ma tej pieśni, znam ją już chyba z 50 lat śpiewam i gram bardzo często ze łzami w oczach. :-D
Pieśń ma tytuł:
CUDOWNA BOŻA ŁASKA


https://www.youtube.com/watch?v=LNdp1EsvqCw

Krystian - 2015-03-17, 00:03

nike napisał/a:
O Łasce Bozej tez nikt nic nie wie? SZKODA :-D


przecież Ci odpowiedziałem, czyli choć jeden wie :-D

nike - 2015-03-17, 00:20

heheh myślałam jednak,że inni tez wiedzą.
Z Kazań p.Russella.

Wiek Ewangelii jest tym czasem szczególnej ŁASKI. Największa i najwspanialsza łaska, jaka kiedykolwiek była i kiedykolwiek będzie zaoferowana jakiemukolwiek Bożemu stworzeniu jest wystawiona podczas obecnego Wieku Ewangelii i wraz z jego końcem ona też się zakończy. Podczas, gdy korzyści i sposobności przyszłego wieku są jak najbardziej sprzyjające, to nagroda możliwa wtedy do osiągnięcia jest proporcjonalnie mniej wartościowa, chociaż posłuszeństwo podczas Wieku Tysiąclecia będzie też wspaniale nagrodzone. Rzeczywiście, jakże chwalebnym będzie posiadanie niekończącego się życia w doskonałym szczęściu przy Bożej aprobacie i Jego błogosławieństwie. Jednak fakt jest taki, że nagroda oferowana podczas Wieku Ewangelii dla poświęcających się członków ciała Chrystusowego jest nieporównywalnie większa, nadzwyczaj wspaniała i bezgranicznie wzniosła do takiego stopnia, że w ocenie wszystkich tych, którzy mają świadomość jej wartości, ona jest bezcenna i jakikolwiek byłby jej koszt, on będzie niski. Ta nagroda sama w sobie zawiera Boską naturę oraz współudział w Boskich zaszczytach i chwale naszej znakomitej Głowy i Poprzednika. Rozważając NAJWIĘKSZE I NAJKOSZTOWNIEJSZE obietnice wystawione podczas Wieku Ewangelii oraz NAJCENNIEJSZE bogactwa Bożej łaski (przychylności) okazanej w Jego miłosierdziu dla NAS przez Pana Jezusa Chrystusa, apostoł Pogan oszacował koszt tej nagrody, kiedy będąc poddany próbom, niebezpieczeństwom, trudnościom wypowiedział następujące słowa: Wszystko uznaję za szkodę i za śmiecie i będę się radował, abym jakimkolwiek sposobem (za jakąkolwiek cenę lub ofiarę) mógł zyskać CHRYSTUSA i znalazłszy się w nim, mógł być członkiem w tym CIELE CHRYSTUSOWYM, które ma być tak wysoko uwielbione i zaszczycone w naznaczonym przez Pana Boga czasie. (Fil. 3:7-14)

Al-Wasik - 2015-03-17, 19:32

nike napisał/a:
Z Kazań p.Russella.


I w tym momencie zakończyłem czytanie. :roll:

nike - 2015-03-17, 20:07

Wasiczek napisał/a:
nike napisał/a:
Z Kazań p.Russella.


I w tym momencie zakończyłem czytanie. :roll:

I CHWAŁA PANU :-D

MieczDucha - 2015-05-09, 16:16

nike napisał/a:
O Łasce Bozej tez nikt nic nie wie? SZKODA :-D


prawdziwa łaska prowadzi do świętości, fałszywa łaska przyzwala na życie w grzechu : http://mieczducha888.blog...-wszelkimi.html

,

Listek - 2015-05-10, 07:12

Po przyjęciu łaski Bożej wolą Bożą dla człowieka jest uświęcenie, bez którego nie można ujrzeć Królestwa Bożego.Bóg nie powołał nas do życia nieczystego lecz do świętego.

"I nie wejdzie do niego nic nieczystego ani ten, kto popełnia obrzydliwość i kłamstwo, tylko ci, którzy są zapisani w księdze życia Baranka."
Ap 21:27 bug

A co gdy ktoś po poznaniu Chrystusa świadomie grzeszy?



Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy,
ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników.
Kto przekracza Prawo Mojżeszowe, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie [zeznania] dwóch albo trzech świadków.
Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski.
Hbr.10,26-29

A co gdy zgrzeszymy niechcący lub nieświadomie?

1J 2:1 "Dzieci moje, piszę wam o tym, abyście nie grzeszyli. Gdyby jednak ktoś zgrzeszył, mamy Orędownika u Ojca, sprawiedliwego Jezusa Chrystusa."

Po skorzystaniu z łaski Bożej rozpoczynamy święte życie z pomocą Ducha Bożego ,który uzdalnia nas do wypełniania przykazań Bożych.


Nie możemy świadomie łamać świętego Prawa Bożego.

Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie:
tylko, abyś wypełniał prawo,
okazywał miłość bratnią
i w pokorze obcował ze swoim Bogiem.

Micheasz 6,8


"Gdyż to:
Nie będziesz cudzołożył,
nie będziesz zabijał,
nie będziesz kradł,
nie będziesz fałszywie świadczył,
nie będziesz pożądał
i jakiekolwiek inne przykazanie,
w tych słowach się streszcza, mianowicie:
Będziesz miłował swego bliźniego jak samego siebie.
Rz.13,9 bug

Żeby prawdziwie kochać bliźniego należy to streszczenie często rozwijać .

Bo jeśli nie kochasz bliźniego ,którego widzisz jakże będziesz kochać Boga ,którego nie widzisz.

Miłość do Boga polega na tym, że się przestrzega przykazań Jego z własnego serca, z miłości.Szanujmy okazaną nam łaskę Bożą. Bóg dał Swego Syna by nas ratować.

Teraz jest czas łaski.Nie jesteśmy pod strażą Prawa,jako nowe stworzenia sami chcemy świętego prawa przestrzegać z miłości do Boga i do bliźniego.

:) :) :)

yasiinbey1 - 2015-05-12, 12:27

Cytat:
A co gdy ktoś po poznaniu Chrystusa świadomie grzeszy?

Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy,
ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników.
Kto przekracza Prawo Mojżeszowe, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie [zeznania] dwóch albo trzech świadków.
Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski.
Hbr.10,26-29


mógłbyś mi przybliżyć na czym polega owe "otrzymanie pełnego poznania prawdy"? Jeżeli chcemy podążać za Chrystusem i przyjmiemy Jezusa jako Zbawiciela, Pana, a mimo to dalej upadamy i grzeszymy to już jesteśmy potępieni, jak Ci którzy nie uwierzyli? Jeśli nadal popełniamy grzech po otrzymaniu daru łaski, to nasza wiara nie jest już prawdziwa? Jeżeli się nie mylę, to chyba każdy ma prawo upadać i wynika to z naszej grzesznej natury. Ja też z własnej woli grzeszę, i nie potrafię się przeciwstawić złu, które jest silniejsze ode mnie. Czasem trzeba odpowiednią ilość razy upaść, aby dostrzec to co nas zabija. Chyba nie istotne jest to ile razy upadamy, ale właśnie to czy potrafimy po porażce podnieść się z kolan i dalej podążać za obraną drogą.

//edytowałem

Listek - 2015-05-12, 13:00

yasiinbey1 napisał/a:
Chyba nie istotne jest to ile razy upadamy, ale właśnie to czy potrafimy po porażce podnieść się z kolan i dalej podążać za obraną drogą.


Tak.

Gdy zgrzeszymy niechcący to Chrystus wstawia się za nami u Ojca Niebieskiego.1Jan 2,1


Nowo narodzeni z Boga ludzie otrzymują Ducha świętego, i korzystają z mocy Bożej,która może zgładzić na zawsze każdy grzech.

W procesie uświęcenia uczymy się z Biblii tego co jest grzechem i prosimy Boga o zgładzenie nieprawości w naszym życiu.
Czekamy na dzień , gdy będziemy wolni, wybawieni z niewoli grzechu już na zawsze.

Bogu dzięki za Jezusa!

Prawda jest słowo od Boga. więc poznawajmy je.


Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie:
tylko, abyś wypełniał prawo,
okazywał miłość bratnią
i w pokorze obcował ze swoim Bogiem.

Micheasz 6,8

Listek - 2015-06-11, 05:52

MieczDucha napisał/a:
prawdziwa łaska prowadzi do świętości, fałszywa łaska przyzwala na życie w grzechu



Dodam, że źle pojęta łaska i zbeszczeszczona prowadzi tylko na manowce.

Krew Chrystusa oczyszcza nas z grzechu ale też Bóg powołuje nas do świętego życia w duchu, życia podporządkowanego świętemu Prawu Bożemu.

1J 5:18 bt5 "Wiemy, że ktokolwiek się narodził z Boga, nie grzeszy, lecz Narodzony z Boga strzeże go, a Zły go nie tknie."

grzech jest przestępstwem zakonu. 1 Jan 3,4



1P 1:2 br "a zostali wybrani według przedwiecznych planów Boga Ojca, aby osiągnęli uświęcenie przez Ducha i stali się posłuszni [Bogu], ponieważ zostali pokropieni krwią Jezusa Chrystusa.

:) :) :)

Ten_Smiertelny - 2018-11-09, 10:45

nike napisał/a:

Ponieważ żyjemy w wieku Ewangelii, kiedy szatanowi dozwolone jest kusić, liczne przeszkody powodują zanik wiary, a od wszystkich pragnących okazać się zwycięzcami wymagane jest składanie ofiar w sensie cierpliwości, pobożności, studiowania Słowa Bożego itp.
Niszczące wiarę przeciwności będą całkowicie usunięte, w Tysiącleciu. Wszyscy od najmniejszego do największego poznają Pana Boga, szatan zostanie obezwładniony.
W zwiazku z tym nasuwa się pytanie który okres jest tym okresem ŁASKI? Obecny wiek Ewangelii, czy okres Tysiąclecia.

Zapraszam do dyskusji :-D
(…)
Z Kazań p.Russella.

Wiek Ewangelii jest tym czasem szczególnej ŁASKI. Największa i najwspanialsza łaska, jaka kiedykolwiek była i kiedykolwiek będzie zaoferowana jakiemukolwiek Bożemu stworzeniu jest wystawiona podczas obecnego Wieku Ewangelii i wraz z jego końcem ona też się zakończy. Podczas, gdy korzyści i sposobności przyszłego wieku są jak najbardziej sprzyjające, to nagroda możliwa wtedy do osiągnięcia jest proporcjonalnie mniej wartościowa, chociaż posłuszeństwo podczas Wieku Tysiąclecia będzie też wspaniale nagrodzone. Rzeczywiście, jakże chwalebnym będzie posiadanie niekończącego się życia w doskonałym szczęściu przy Bożej aprobacie i Jego błogosławieństwie. Jednak fakt jest taki, że nagroda oferowana podczas Wieku Ewangelii dla poświęcających się członków ciała Chrystusowego jest nieporównywalnie większa, nadzwyczaj wspaniała i bezgranicznie wzniosła do takiego stopnia, że w ocenie wszystkich tych, którzy mają świadomość jej wartości, ona jest bezcenna i jakikolwiek byłby jej koszt, on będzie niski. Ta nagroda sama w sobie zawiera Boską naturę oraz współudział w Boskich zaszczytach i chwale naszej znakomitej Głowy i Poprzednika. Rozważając NAJWIĘKSZE I NAJKOSZTOWNIEJSZE obietnice wystawione podczas Wieku Ewangelii oraz NAJCENNIEJSZE bogactwa Bożej łaski (przychylności) okazanej w Jego miłosierdziu dla NAS przez Pana Jezusa Chrystusa, apostoł Pogan oszacował koszt tej nagrody, kiedy będąc poddany próbom, niebezpieczeństwom, trudnościom wypowiedział następujące słowa: Wszystko uznaję za szkodę i za śmiecie i będę się radował, abym jakimkolwiek sposobem (za jakąkolwiek cenę lub ofiarę) mógł zyskać CHRYSTUSA i znalazłszy się w nim, mógł być członkiem w tym CIELE CHRYSTUSOWYM, które ma być tak wysoko uwielbione i zaszczycone w naznaczonym przez Pana Boga czasie. (Fil. 3:7-14)

Przedstawione kazanie Russela to czysta fantastyka,
bez jakiegokolwiek poparcia w Piśmie Świętym.
Gdyby Bogu chodziło o to, że jest jakiś „okres łaski”,
albo „Wiek Ewangelii” to by nam o tym powiedział.

Amosa 3, 7. Bo Pan Bóg niczego nie czyni, bez ujawnienia swej tajemnicy sługom swoim, prorokom.

Nie ma zaś w Piśmie ani słowa o czymś takim.
Nie pojawiają się określenia: „Wiek Ewangelii” ani „okres Łaski”.
Jest to jakiś niezrozumiały ludzki wymysł.

Krystian napisał/a:

Łaska zawsze była z prawdziwymi chrześcijanami bez względu na okres

Bez wątpienia!
Nie ma w Piśmie żadnego określenia, o nazwie „okres łaski”.
Łaska Boża jako atrybut wynikający z Bożej miłości,
jest nieprzemijająca i wieczna, niezależna od czasu, miejsca, ani pory.

Do tego z łaski Bożej korzystają nie tylko chrześcijanie, lecz i grzesznicy,
zarówno źli jak i dobrzy:
Mateusza. 5, 45. Abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebiesiech, który każe słońcu swemu wschodzić na dobrych i złych, i spuszcza deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Łukasza 6, 27 Ale wam, którzy słuchacie, powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych, czyńcie dobrze tym, co was nienawidzą
28 Błogosławcie tym, co was przeklinają, a módlcie się za tych, którzy was potwarzają.
29 I kto cię uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi, a temu, który bierze ci płaszcz, nie wzbraniaj i sukni.
30 I każdemu, kto cię prosi, daj, a kto bierze, co twojego jest, nie upominaj się. 31 A jak chcecie, aby wam ludzie czynili, tak i wy im czyńcie.
32 A jeśli miłujecie tych, którzy was miłują, jakąż macie zasługę? Albowiem i grzesznicy miłują tych, co ich kochają.
33 A jeśli dobrze czynicie tym, którzy wam dobrze czynią, jakąż macie zasługę? Albowiem i grzesznicy to czynią
34 A jeśli pożyczacie tym, od których spodziewacie się odebrać, jakąż macie zasługę? Albowiem i grzesznicy grzesznikom pożyczają, aby tyleż odebrali.
35 Ale wy miłujcie nieprzyjaciół waszych, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego stąd się nie spodziewając; i wielka będzie zapłata wasza, a będziecie dziećmi Najwyższego: albowiem On łaskawy jest dla niewdzięcznych, i złych.
36 Bądźcie więc miłosierni, jak i Ojciec wasz miłosierny jest.

I gdyby Bóg nie był łaskawy, cierpliwy i miłosierny, wszyscy już dawno by pomarli.
Bóg zaś jest łaskawy i miłosierny i chce, by jeśli to możliwe,
wszyscy doszli do poznania prawdy i zostali zbawieni.
Dlatego też cierpliwie czeka i łaskawie udziela dóbr, nawet złym i niewiernym.
Od niego bowiem wszelka wzniosła łaska, umiejętność i dobro pochodzi.
I gdyby On nie udzielił nikt nic by nie miał. I gdyby nie przepuścił, nikt nie byłby niewinnym.

List Jakuba 16. Nie błądźcie przeto, bracia moi najmilsi.
17. Wszelki dar dobry i każda wzniosła łaska z wysoka pochodzi, zstępuje od Ojca światłości, u którego nie masz odmiany ani cienia zmienności.

2. List Piotra 3, 9. Nie ociąga się Pan w spełnieniu obietnicy swojej, jak niektórzy mniemają, ale cierpliwością się kieruje względem was, nie pragnąc niczyjej zguby, ale dążąc do tego, żeby wszyscy weszli na drogę pokuty.

Do Tymoteusza 2, 3. Jest to bowiem rzecz dobra i przyjemna wobec Zbawiciela naszego Boga,
4. który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i przyszli do uznania prawdy.
5. Jeden bowiem Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus,

Proroctwo Ezechiela 18, 4. Oto wszystkie dusze moje są: jak dusza ojca tak i dusza syna moja jest; dusza, która zgrzeszy, ta umrze. (…)
20. Dusza, która zgrzeszy, ta umrze. Syn nie poniesie nieprawości ojca; a ojciec nie poniesie nieprawości syna; sprawiedliwość sprawiedliwego na nim będzie, a bezbożność bezbożnego na nim będzie.
21. Lecz, jeśli bezbożny będzie pokutował za wszystkie grzechy swoje, które popełnił, i będzie strzegł wszystkich przykazań moich, i będzie pełnił sąd i sprawiedliwość: na pewno żył będzie, a nie umrze.
22. Wszystkich nieprawości jego, które uczynił, pamiętać nie będę: w sprawiedliwości swej,którą czynił; żyć będzie.
23. Czy ja pragnę śmierci bezbożnego, mówi Pan Bóg, a nie, aby się nawrócił od dróg swoich, a żył?
24. A jeśli się odwróci sprawiedliwy od sprawiedliwości swej, a czynić będzie nieprawość według wszystkich obrzydłości, które bezbożny zwykł czynić, czy żyć będzie? Wszystkie sprawiedliwości jego, które czynił; nie będą wspomniane; w przestępstwie, którym przestępował, i w grzechu swym, który popełnił, w nich umrze.
25. I rzekliście: "Nie jest prosta droga Pańska!"Słuchajcież tedy, domu Izraelów! Czy droga moja nie jest prosta, a nie raczej drogi wasze krzywe są?
26. Bo gdy się odwróci sprawiedliwy od sprawiedliwości swej, a będzie czynił nieprawości, umrze w nich: w niesprawiedliwości, którą czynił, umrze.
27. A gdy się odwróci bezbożny od bezbożności swej, którą popełnił, a będzie czynił sąd i sprawiedliwość, ten duszę swą ożywi.
28. Bo jeśli rozważy i odwróci się od wszystkich nieprawości swych, które czynił, na pewno żyć będzie, a nie umrze.
29. I mówią synowie Izraelowi: "Nie jest prosta droga Pańska!" Czy drogi moje nie są proste, domu Izraelów; a nie raczej drogi wasze krzywe.
30. Przeto każdego według drogi jego sądzić będę, domu Izraelów, mówi Pan Bóg. Nawróćcie się i czyńcie pokutę za wszystkie nieprawości wasze, a nie będzie wam nieprawość na upadek.
31. Odrzućcie od siebie wszystkie przestępstwa wasze, którymi przestępowaliście, a uczyńcie sobie serce nowe i ducha nowego. Czemu macie umierać, domu Izraelów?
32. Bo nie chcę śmierci umierającego, mówi Pan Bóg; nawróćcie się, a żyjcie!

nike napisał/a:

O Łasce Bożej tez nikt nic nie wie? SZKODA :-D

O łasce Bożej można powiedzieć bardzo wiele. A przede wszystkim to,
co piszę Ci w temacie: „Wiedza nie prowadzi do zbawienia”, czyli, że
zbawienie jest z ŁASKI Bożej i nie można sobie na nie zapracować:

Do Rzymian 6, 23. Albowiem zapłatą grzechu śmierć. Łaską zaś Boga - życie wieczne w Chrystusie Jezusie Panu naszym.

Do Rzymian 11, 5. Tak więc i w tym czasie ostatki zostały zbawione według wybrania łaski.
6. Jeśli zaś z łaski, to już nie z uczynków, bo inaczej łaska już nie jest łaską.
Do Tytusa 3, 4. Lecz gdy się okazała dobroć i ludzkość Zbawiciela naszego Boga,
5. nie dla uczynków sprawiedliwości, które myśmy uczynili, ale dla swego miłosierdzia zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym;
6. a wylał go na nas obficie przez Jezusa Chrystusa Zbawiciela naszego,
7. abyśmy usprawiedliwieni łaską jego, stali się według nadziei dziedzicami życia wiecznego.

2. Do Tymoteusza 1, 9. który nas wybawił i powołał swym świętym powołaniem, nie według uczynków naszych, ale według postanowienia swego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed czasami wiekuistymi.

Do Efezjan 2, 4. Lecz Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla zbytniej miłości swojej, którą nas umiłował,
5. i gdyśmy byli umarłymi przez grzechy, ożywił nas wespół w Chrystusie (którego łaską jesteście zbawieni)
6. i wskrzesił nas wespół i wespół posadził na niebie w Chrystusie Jezusie,
7. aby w nadchodzących wiekach okazać obfite bogactwa łaski swojej, w dobroci względem nas w Chrystusie Jezusie.
8. Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę i to nie z was, bo jest darem Bożym;
9. nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.
10. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych uczynków, które Bóg przygotował, abyśmy je wypełniali.

Nadto co więcej powiemy? Bo przecież wszystko co mamy, jest z łaski Bożej.
Z łaski bowiem rodzimy się i otrzymujemy ciało dobre oraz zdolności.
Z łaski żyjemy i karmieni jesteśmy.
Z łaski Bóg żywi zwierzęta, poi wodą ziemię, spuszcza deszcz i sprawia, że słońce świeci.
Z łaski Bóg daje wzrost roślinom i zwierzętom, aby były na pokarm wszystkim.
On przecież karmi dzikie zwierzęta; z łaski swojej i żywi narody. On też odjął od nas łaskawie troski żywota.
Z łaski możemy oglądać piękno nieba i przypatrywać się cudowności wszelkiego stworzenia.
Z łaski wreszcie Bożej, możemy odczuwać miłość i obdarzeni jesteśmy wszelkim darem, który miłość nad wszystko przewyższa.
Z łaski Bożej, ubogaceni jesteśmy wszelką umiejętnością, wszelkim darem, wszelką rzeczą i wszelkim istnieniem.
Tak, że nawet nie ma niczego, czego byśmy nie otrzymali z łaski Bożej. Bóg bowiem stworzył wszystko i jako miłosierny i dobry Stwórca, łaskawie obdarza dobrami wszelkie ciało.

Z łaski też jest dany wierzącym Duch Święty i umiejętność czynienia cudów:

Dzieje 6, 8. Szczepan zaś, pełen łaski i mocy, czynił cuda i znaki wielkie pomiędzy ludem.

Dzieje 10, 45. I zdumieli się wierni z obrzezania, którzy z Piotrem byli przyszli, że i na pogan łaska Ducha Świętego została wylana.

Dzieje 14, 3. Przez dłuższy więc czas przebywając, mężnie sobie poczynali w Panu, który dawał świadectwo słowu łaski swojej, sprawiając, że przez ręce ich działy się znaki i cuda.

A także wszelkie inne dary, pożyteczne przy budowaniu królestwa Bożego:

Do Efezjan 1, 7. W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów według bogactw łaski jego,
8. która nader obfitowała w nas we wszelkiej mądrości i roztropności,

Do Efezjan 4, 7 Każdemu zaś z nas jest dana łaska według miary daru Chrystusowego.
8 Dlatego mówi: "Wstąpiwszy na wysokość, przywiódł więźniów pojmanych, dał dary ludziom." (…)
11. I on dał jednych wprawdzie jako apostołów, niektórych zaś jako proroków, innych znów jako ewangelistów, a innych jako pasterzy i nauczycieli
12. dla przysposobienia świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego;
13. aż wszyscy zejdziemy się w jedności wiary i poznania Syna Bożego, jako mąż doskonały na miarę wieku pełności Chrystusowej;

1. Do Koryntian 12, 4. A przecie dary są różne, lecz Duch ten sam.
5. I różne są posługi, ale ten sam Pan.
6. I różne są działania, wszelako ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkim.
7. Każdemu zaś bywa dany objaw Ducha ku pożytkowi.
8. Jednemu mianowicie przez Ducha bywa dana mowa mądrości; a drugiemu mowa umiejętności według tego samego Ducha;
9. innemu wiara w tym samym Duchu; innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu;
10. innemu moc czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozeznanie duchów, innemu rozmaitość języków, innemu tłumaczenie mów.
11. A to wszystko sprawia jeden i ten sam Duch, udzielający każdemu z osobna, jak chce.

Łaskawy Bóg też chce by dzięki ŁASCE Jego niczego nam nie brakowało, ale we wszystkim, byśmy mieli dostatek przez dobroć jego:

2. Do Koryntian 9, 8 Lecz i w mocy Boga jest sprawić, żeby w was obfitowała wszelka łaska, abyście mając we wszystkim zawsze wszelki dostatek, obfitowali we wszelki dobry uczynek,
9 jak napisano: "Rozproszył, dał ubogim; sprawiedliwość jego trwa na wiek wieku."

[/i]Wszystko tedy co mamy z łaski mamy i jaką komu Bóg łaską umiejętnością obdzielił, tak też i drugim mamy usługiwać, darmo otrzymawszy darmo dawać:[/i]
1. Piotra 4, 10. Jaką każdy otrzymał łaskę, taką niech usługuje jeden drugiemu jak dobrzy szafarze różnorodnej łaski Bożej.

Mateusza 10, 7. Idąc zaś przepowiadajcie, mówiąc: że przybliżyło się królestwo niebieskie.
8. Niemocnych uzdrawiajcie, umarłych wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, czartów wyrzucajcie; darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.

Do Hebrajczyków 12, 28. Tak więc przyjmując królestwo niewzruszone, mamy łaskę, przez którą służmy, podobając się Bogu, z bojaźnią i ze czcią.

Także i to wszystko kim jesteśmy i co robimy, mamy dzięki łasce Bożej:

1. Do Koryntian 15, 9. Albowiem ja jestem najmniejszy z apostołów, który nie jestem godzien zwać się apostołem, gdyż prześladowałem kościół Boży.
10. Z łaski zaś Bożej jestem tym, czym jestem i łaska jego nie była we mnie próżna, ale więcej pracowałem niż oni wszyscy; wszakże nie ja, ale łaska Boża ze mną.

We wszystkim tedy łaska Boże obfituje ku wszelkiemu pożytecznemu dziełu, biorąc swój początek z nieprzemijającej i trwałej miłości Bożej, ubogacającej łaskawie wszelkie stworzenie.

MieczDucha napisał/a:

prawdziwa łaska prowadzi do świętości, fałszywa łaska przyzwala na życie w grzechu

Oczywiście masz rację. Mnie jednak takie postawienie sprawy mierzi,
czy bowiem niczego więcej nie masz do powiedzenia o łasce Bożej,
jak tylko to, że źle zrozumiana prowadzi do grzechu?

Prawda, źle pojęta łaska, służy rozpuście i wyuzdaniu. A pojmują ją tak właśnie ci, którzy chcą źle czynić albo pozostawać bezużytecznymi, przeto i przekręcają słowo Boże, na swą własną szkodę.
Mówią, że skoro jest z łaski można nic nie czynić, a nie pojmują, że z łaski właśnie wszystko czynimy;
mówią, że skoro z łaski odpuszczenie, można grzeszyć do woli, a nie pojmują, że z łaski właśnie uwolnienie od jarzma grzechu.

Do Rzymian 6, 14. Grzech bowiem nie będzie nad wami panował, bo nie jesteście pod Zakonem, ale pod łaską.
15. Cóż więc? Będziemy grzeszyć dlatego, że nie jesteśmy pod Zakonem, ale pod łaską? Uchowaj Boże!

To wiemy. Trzeba jednak pamiętać również, że można jeszcze inaczej źle zrozumieć łaskę Bożą. Że można ją po faryzejsku zlekceważyć i zaufanie położyć na własnych uczynkach i staniach. A także, że można, jak nauczeni w piśmie, starać się zapracować sobie uczynkami, zamiast zaufać ŁASCE. I o tym również nie powinniśmy zapominać.

Źle pojęta łaska Boża prowadzi do życia w grzechu. Jeszcze gorzej pojęta prowadzi do chrześcijańskiego faryzeizmu.

Listek napisał/a:

Żeby prawdziwie kochać bliźniego należy to streszczenie często rozwijać .

Listek dobre cytaty cytujesz, lecz nie jest prosta twoja droga.

Źle to interpretujesz, zaraz wyjaśnię Ci to pokrótce, ponieważ twierdzę, że
(choć w dobrej wierze) błądzisz i przybliżasz się do myślenia faryzejskiego.

Najpierw jednak chciałbym odpowiedzieć poprawnie „yasiinbey1”,
bo sądzę, że ty niezupełnie dobrze odpowiedziałeś:

yasiinbey1 napisał/a:


Cytat:
A co gdy ktoś po poznaniu Chrystusa świadomie grzeszy?

Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy,
ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników.
Kto przekracza Prawo Mojżeszowe, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie [zeznania] dwóch albo trzech świadków.
Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbezcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie zachował się wobec Ducha łaski. Hbr.10,26-29


mógłbyś mi przybliżyć na czym polega owe "otrzymanie pełnego poznania prawdy"? Jeżeli chcemy podążać za Chrystusem i przyjmiemy Jezusa jako Zbawiciela, Pana, a mimo to dalej upadamy i grzeszymy to już jesteśmy potępieni, jak Ci którzy nie uwierzyli? Jeśli nadal popełniamy grzech po otrzymaniu daru łaski, to nasza wiara nie jest już prawdziwa? Jeżeli się nie mylę, to chyba każdy ma prawo upadać i wynika to z naszej grzesznej natury. Ja też z własnej woli grzeszę, i nie potrafię się przeciwstawić złu, które jest silniejsze ode mnie. Czasem trzeba odpowiednią ilość razy upaść, aby dostrzec to co nas zabija. Chyba nie istotne jest to ile razy upadamy, ale właśnie to czy potrafimy po porażce podnieść się z kolan i dalej podążać za obraną drogą.

Dobrze yasiinbey1 wychwyciłeś jeden z błędów myślenia Listka.

yasiinbey1 napisał/a:

mógłbyś mi przybliżyć na czym polega owe "otrzymanie pełnego poznania prawdy"? Jeżeli chcemy podążać za Chrystusem i przyjmiemy Jezusa jako Zbawiciela, Pana, a mimo to dalej upadamy i grzeszymy to już jesteśmy potępieni, jak Ci którzy nie uwierzyli?

Nie. Oczywiście, że nie.
Chociaż tak właśnie w swoim wpisie sugerował Listek.

Jednak cytat który cytował nie należy w ten sposób rozumieć,
dotyczy on „rozmyślnego” przeciwstawiania się prawdzie,
nie zaś nawet świadomego grzechu, czy ulegnięcia pokusie.

Jego tłumaczenie może być mylne, w innym brzmią te słowa choćby tak:
Do Hebr. 10, 26. Dla grzeszących bowiem rozmyślnie po otrzymaniu znajomości prawdy już nie ma ofiary za grzech.

Sens cytatu jest jednaki we wszystkich tłumaczeniach i jak wynika z kontekstu: nie chodzi w nim o zwykłe upadki, nawet świadome uleganie pokusie, prowadzące do grzechu, lecz o świadomą zatwardziałość i niechęć przyjęcia oczyszczenia. O świadomy wybór życia grzesznego, a nie chrześcijańskiego.

W cytacie nie chodzi również dosłownie o: „otrzymanie pełnego poznania prawdy”, gdyż tego pełnego poznania, z pewnością nie mają grzesznicy i do niego dopiero dążymy.

Rzeczywiste zaś: „otrzymanie pełnego poznania prawdy” oznacza otrzymanie od Boga pełnego daru miłości,
a więc stanie się poprzez miłość, podobnym do Jego Syna.
Bóg jest miłością, kto ma miłość w Bogu mieszka, a Bóg w nim.
Wtedy uniemożliwiony jest nawet jakikolwiek grzech. Chrystus jest „Prawdą”,
poznanie prawdy to poznanie Chrystusa i odbywa się ono poprzez miłość:

Ewangelia Jana 14, 6. Mówi mu Jezus: Jam jest droga, i prawda, i życie. Nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.
7. Gdybyście mnie byli poznali, to byście pewnie i Ojca mego poznali;

1. Jana 3, 2. Najmilsi, teraz jesteśmy dziećmi Bożymi, a jeszcze się nie okazało, czym będziemy. Wiemy, że gdy się ukaże, podobni mu będziemy, gdy go ujrzymy, jak jest.
3. I każdy, co ma w nim tę nadzieję, uświęca się, jak i on jest święty.
4. Każdy, co grzech popełnia i nieprawość czyni; a grzech jest nieprawością.
5. I wiecie, że on się ukazał, aby grzechy nasze zgładzić i grzechu w nim nie ma.
6. Każdy, co w nim pozostaje, nie grzeszy; a każdy, co grzeszy, nie widział go ani go nie poznał.
7. Synaczkowie, niech was nikt nie zwodzi: kto wypełnia sprawiedliwość, jest sprawiedliwy, jak i on jest sprawiedliwy.
8. Kto dopuszcza się grzechu, z diabła jest, gdyż diabeł grzeszy od początku. Na to się ukazał Syn Boży, aby zniszczył dzieła diabła.
9. Każdy, który się narodził z Boga, grzechu nie popełnia, gdyż nasienie jego w nim trwa i nie może grzeszyć, gdyż z Boga jest narodzony.
10. Przez to ujawniają się synowie Boży i synowie diabelscy. Każdy, który nie jest sprawiedliwy, nie jest z Boga i który nie miłuje brata swego. (…)
4, 7. Najmilsi, miłujmy się wzajemnie, gdyż miłość jest z Boga. I każdy, co miłuje, z Boga jest urodzony i zna Boga.
8. Kto nie miłuje, nie zna Boga, ponieważ Bóg jest miłością.

Powyższy cytat może skierować nas na myślenie iż chrześcijanin nie może w ogóle grzeszyć
i jeśli jest prawdziwym chrześcijaninem nie grzeszy zupełnie. Trzeba jednak zwrócić uwagę na początek
i zobaczyć, że dopiero w przyszłości ujrzymy i poznamy Chrystusa przez miłość taki jaki jest,
teraz zaś mamy ten dar miłości jedynie w części:

1. Do Koryntian 13, 9. Albowiem po części tylko poznajemy, i po części prorokujemy.
10. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, ustanie, co jest częściowe.
11. Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, rozumiałem jak dziecię, myślałem jak dziecię. Gdy zaś stałem się mężem, usunąłem, co było dziecinnego.
12. Teraz widzimy przez zwierciadło, przez podobieństwo, lecz wówczas twarzą w twarz;
teraz poznaję częściowo, lecz wówczas będę poznawał, tak jak i jestem poznany;
13. a teraz trwa wiara, nadzieja, miłość, to troje; z tych zaś większa jest miłość.

Gdybyśmy zatem mieli pełne poznanie, a więc i pełną miłość, nie grzeszylibyśmy zupełnie,
ponieważ jednak na razie jedynie częściowo poznajemy wszyscy czasem upadamy.
Nie oznacza to jednak, że nie jesteśmy chrześcijanami.

yasiinbey1 napisał/a:

Jeśli nadal popełniamy grzech po otrzymaniu daru łaski, to nasza wiara nie jest już prawdziwa?

Jest prawdziwa, choć nie jest zupełnie pełna.
Jedną z obietnic Bożych jest uwolnienie z jarzma grzechu,
gdy pełna miłość Boża objawi się w nas nie będziemy grzeszyć.

yasiinbey1 napisał/a:

Jeżeli się nie mylę, to chyba każdy ma prawo upadać i wynika to z naszej grzesznej natury.

Każdy grzeszy, ale nie ma do tego prawa. Jeśli miałby prawo by grzeszyć byłby bez winy.
teraz zaś nie mamy prawa grzeszyć, przez to okazujemy się winni,
a Chrystus z tej winy nas oczyszcza ofiarą swoją.

Ten sam Jan, w tym samym liście w którym mówi (jak piszę wyżej),
że kto z Boga się narodził nie grzeszy, mówi również:

1. Jana 1, 8. Jeślibyśmy powiedzieli, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy i prawdy w nas nie ma.
9. Jeślibyśmy wyznawali grzechy nasze, wierny jest i sprawiedliwy, aby nam odpuścił grzechy nasze i oczyścił nas od wszelkiej nieprawości.
10. Jeślibyśmy powiedzieli, żeśmy nie zgrzeszyli, kłamcą go czynimy i nie ma w nas jego słowa.

yasiinbey1 napisał/a:

Ja też z własnej woli grzeszę, i nie potrafię się przeciwstawić złu, które jest silniejsze ode mnie.

Właśnie dlatego trzeba liczyć na BOŻĄ ŁASKĘ i poprzez nią zostać uwolniony od jarzma grzechu.

Ewangelia Jana 8, 31. Mówił więc Jezus do tych żydów, którzy mu uwierzyli: Jeśli wy trwać będziecie przy mowie mojej, prawdziwie będziecie uczniami moimi;
32. i poznacie prawdę a prawda was wyswobodzi.
33. Odpowiedzieli mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama, a nigdyśmy nikomu nie służyli; jakże ty mówisz: Wolni będziecie?
34. Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, za prawdę powiadam wam, że każdy który czyni grzech, sługą jest grzechu;

Uwolnienie zaś jak wcześniej podałem cytaty otrzymujemy darmo, przez łaskę,
zamiast więc samemu zmagać się z grzechem, musimy prosić Boga o uwolnienie
i przyjąć je jako dar łaski Bożej.

yasiinbey1 napisał/a:

Chyba nie istotne jest to ile razy upadamy, ale właśnie to czy potrafimy po porażce podnieść się z kolan i dalej podążać za obraną drogą.

Właśnie, niezależnie od tego czy nasz grzech był świadomy,
czy też uczyniony nieświadomie, jeżeli żałujemy będzie nam odpuszczone.

Świadczy o tym choćby cytowany wyżej fragment proroctwa Ezechiela, jako i dalej tamże pisze:

Ezechiela 33, 12. Ty tedy, synu człowieczy, mów do synów ludu twego: Sprawiedliwość sprawiedliwego nie wyzwoli go, w którykolwiek dzień zgrzeszy, a bezbożność bezbożnego nie zaszkodzi mu, któregokolwiek dnia nawróci się od bezbożności swej;

Jeśli ktoś więc nawróci się i prosi o przebaczenie, będzie mu wybaczone,
ilekroć rzeczywiście pożałuje grzechu swego i będzie pokutował.
Dlatego takie same postępowanie wobec grzeszników, nakazuje nam i Chrystus:

Ewangelia Mateusza 18, 21. Wtedy Piotr, przystąpiwszy do niego, rzekł: Panie! Gdy brat mój zgrzeszy przeciwko mnie, ilekroć mam mu odpuścić? Aż do siedmiukroć?
22. Mówi mu Jezus: Nie powiadam ci aż do siedmiukroć, ale aż do siedemdziesięciu siedmiukroć.

Odpuszczenie więc darowane jest z łaski, ilekroć zgrzeszymy i nawrócimy się.

Jakuba 3, 2. W wielu bowiem rzeczach upadamy wszyscy.

Listek napisał/a:

A co gdy zgrzeszymy niechcący lub nieświadomie?

1J 2:1 "Dzieci moje, piszę wam o tym, abyście nie grzeszyli. Gdyby jednak ktoś zgrzeszył, mamy Orędownika u Ojca, sprawiedliwego Jezusa Chrystusa."

Wspomniany cytat jak najbardziej dotyczy również grzechu popełnionego „chcący”
i „świadomie”, jeśli tylko później żałujemy i chcemy się poprawić.
Cytaty potwierdzające ten fakt, znajdziesz wyżej.

Bóg wybacza nie tylko grzechy popełnione nieświadomie i niechcący.
Jezus wstawia się i za tych grzeszników, którzy grzeszyli świadomie i w złej woli,
a później żałowali swoich czynów.

Listek napisał/a:

Żeby prawdziwie kochać bliźniego należy to streszczenie często rozwijać .

Nie.
Nie po to właśnie Chrystus zwinął to streszczenie by je teraz rozwijać.
To Stary Testament opierał się na rozwiniętym streszczeniu miłości, a więc prawie,
nowy zaś nie opiera się już na przepisach prawa, lecz na samej miłości, która uzdrawia człowieka.

Listek napisał/a:

W procesie uświęcenia uczymy się z Biblii tego co jest grzechem i prosimy Boga o zgładzenie nieprawości w naszym życiu.

Nie. Nie skupiamy się na tym by nauczyć się „co jest grzechem”,
poznanie bowiem grzechu prowadzi nas do grzechu…

Do Rzymian 3, 20. bo z uczynków Zakonu nie będzie usprawiedliwiony przed nim żaden człowiek. Przez Zakon bowiem poznanie grzechu.
21. Ale teraz bez Zakonu objawiła się sprawiedliwość Boża, poświadczona przez Zakon i proroków.
22. Sprawiedliwość zaś Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich i na wszystkich, którzy weń wierzą, bo nie ma różnicy.
23. Wszyscy bowiem zgrzeszyli i niedostaje im chwały Bożej.
24 .Usprawiedliwieni darmo przez łaskę jego, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie.

Do Rzymian 7, 4. Otóż i wy, bracia moi, umarliście Zakonowi przez ciało Chrystusowe, abyście należeli do innego, który powstał z martwych, abyśmy owoc przynosili Bogu.
5. Gdy bowiem byliśmy w ciele, namiętności grzeszne, obudzone przez Prawo, działały w członkach naszych, ażeby przynosiły owoc śmierci;

Zakon to Prawo Boże zawarte w Biblii, możemy przez nie poznać, co jest grzechem,
a co nim nie jest, nie o to jednak chodzi w chrześcijaństwie.

Dzieje 15, 10. Czemuż więc teraz kusicie Boga, chcąc na szyję uczniów nałożyć jarzmo,
którego ani ojcowie nasi, ani my nie mogliśmy udźwignąć?
11. Ale wierzymy, że przez łaskę Pana Jezusa Chrystusa będziemy zbawieni, tak jak i oni.

Ty Listek w swoich słowach, choć cytujesz NT, przypominasz bardzo dobrego Starotestamentowego człowieka.
To właśnie w Starym Testamencie było tak, że grzech nieświadomy mógł być jedynie zgładzony przez ofiarę na ołtarzu,
a świadomie popełniony oznaczał śmierć zgodną z prawem. To właśnie życie zgodnie ze ST
oznaczało poznawanie co jest grzechem na podstawie prawa i wystrzeganie się tego.
To właśnie człowiek ST dążył do takiej sprawiedliwości.

To jednak co zostało objawione w Nowym Testamencie, to to, że możemy nie grzeszyć,
nie wiedząc nawet co jest grzechem. Ponieważ poprzez miłość, nie grzeszymy nie przez to,
że wystrzegamy się grzechu opisanego w Prawie, lecz dlatego,
że miłość Boża nami kieruje a więc wszystko co czynimy,
czynimy z miłości poprzez wiarę dobrze i bez grzechu.

Gdy, poprzez laskę Bożą, umieramy dla ciała i rodzimy się w duchu,
nie czynimy już uczynków ciała, lecz uczynki ducha. Starając się zaś czynić wciąż uczynki ducha,
w sposób naturalny przestajemy grzeszyć, nawet się o to nie starając.

Jeśli pozwolisz wyjaśnię to przypowieścią:
To trochę tak jakby ktoś dał zwykłemu człowiekowi, który ma opiekować się psem,
listę rzeczy które ma czynić i te których mu nie wolno.
Zakazywał by mu więc np. kopać psa, bić go bez potrzeby,
a nakazywał wychodzić z nim codziennie na spacer, głaskać itd.

Jeśli ten człowiek gorliwie starałby się wykonywać te zalecenia,
im bardziej dosłownie i ściśle by je wykonywał, tym byłoby to dla niego cięższe.
Mogło by być tam np. „pięć minut każdego dnia baw się z psem”.
I człowiek ten z zegarkiem w ręku mógłby bawić się dokładnie pięć minut.

Może nawet zakaz kopania psa, rozbudziłby w nim chętkę,
by czasem zapalić psu kopniaka.

Podobne zalecenia mogłyby z czasem doprowadzić do tego, że ten opiekun nie znosi psa,
a powierzone zadania wykonuje ściśle i czasem nawet wbrew woli ich autora.
Tak że na przykład bawi się z psem pięć minut, nawet gdy pies jest chory i nie ma siły na zabawę.
Takie podejście to właśnie faryzeizm.

Przychodzi zatem właściciel zwierzęcia i odbiera opiekunowi zalecenia,
mówiąc, że odtąd jest już tylko jedno zalecenie: ma kochać psa i być miłośnikiem zwierząt.
To właśnie Nowy Testament.

Jeśli ktoś kocha zwierzęta, naturalnie nie będzie ich kopał, będzie zaś bawił się z nimi
i wyprowadzał je na spacer. Będzie robił to z miłości, naturalnie, a nie zaś dlatego, że ktoś
mu to nakazuje. Będzie robił to dlatego, że tak kieruje go własne jego serce.

Będzie robił dobrze psu, bo to lubi. I nie będzie się nad nim znęcał,
nie dlatego, że ktoś mu tego zakazał, lecz dlatego, że nie ma najmniejszej ochoty
znęcać się nad psem którego kocha. Będzie go głaskał z przyjemności itd.

W przykazaniu miłości więc zawarte są w pełniejszy i doskonalszy sposób,
wszystkie wcześniejsze przykazania i nakazy.

Nie oznacza to jednak, że mamy myśleć w stylu:
„Mam kochać psa. Co to znaczy? Aha, jeśli kocham to powinienem go
wyprowadzić na spacer.” – i pójść wyprowadzać.

Takie myślenie oznacza bowiem, że jeszcze naprawdę nie kochamy.

Miłość jest największym darem, nawet większym niż proroctwo,
darem łaski od Boga. Mając ją, nosimy lekkie brzemię, tak jak łatwym obowiązkiem
jest dla kogoś kto kocha zwierzęta, opieka nad psem.

Musimy prosić Boga o ten dar i przyjąć go, a wtedy życie nasze odmieni się
i im więcej kochamy, tym łatwiejsze staje się spełnianie przykazań których nawet nie znamy
i to spełnianie doskonalsze, niż gdybyśmy je znali i przestrzegali dosłownie.

W ten sposób właśnie, poprzez miłość, jest chrześcijańskie życie w NT,
nie za przez pojęcie „miłości” jako kolejnego obowiązku,
który trzeba wykonywać w sposób rozumowy i ścisły, oraz rozwijać.

Ewangelia Jana 13, 34. Przykazanie nowe daję wam, abyście się społecznie miłowali; jak was umiłowałem, abyście i wy wzajemnie się miłowali.
35. Po tym poznają wszyscy, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie mieć miłość wzajemną.

////
Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa, oraz uczestnictwo w Duchu Świętym, niechaj będzie z wami wszystkimi. Amen.

tessa - 2019-01-28, 20:32

. Joseph H. Thayer wyjaśnia w swym leksykonie: „Słowo to [cháris] mieści w sobie myśl o życzliwości okazanej komuś, kto na nią nie zasłużył (...) pisarze NT używają go zwłaszcza w odniesieniu do życzliwości, za sprawą której Bóg darzy łaską nawet ludzi jej niegodnych, przebacza winy grzesznikom i zachęca ich, by zabiegali o wieczyste zbawienie poprzez Chrystusa” (A Greek-English Lexicon of the New Testament, 1889, s. 666). Termin cháris jest ściśle spokrewniony z innym greckim wyrazem, chárisma, o którym William Barclay napisał: „Podstawowa myśl kryjąca się w tym słowie to wspaniałomyślny i niezasłużony dar, coś, co zostało dane człowiekowi, który na to nie zasłużył ani nie zapracował” (A New Testament Wordbook, 1956, s. 29; por. 2Ko 1:11, Int).



Kiedy słowo cháris jest użyte w takim właśnie znaczeniu, tzn. gdy określa życzliwość okazywaną komuś, kto na nią nie zasłużył — a tak właśnie czyni Jehowa — to bardzo trafnym jego odpowiednikiem jest „niezasłużona życzliwość”

Dz 15:40; 18:27;

A Paweł wybrał Sylasa i powierzony przez braci niezasłużonej życzliwości Jehowy*+, wyruszył w drogę.

27 A ponieważ chciał udać się do Achai, bracia napisali do tamtejszych uczniów i ich zachęcili, żeby życzliwie go przyjęli. Kiedy tam przybył, bardzo pomógł tym, którzy dzięki niezasłużonej
życzliwości Bożej uwierzyli.


1Pt 4:10; 5:10, 12


W jakiej mierze każdy z was otrzymał dar, w takiej korzystajcie z niego, usługując jedni drugim jako ci, którzy wspaniale rozporządzają* niezasłużoną życzliwością Bożą, przejawiającą się na różne sposoby+

A gdy już przez krótką chwilę pocierpicie, sam Bóg — który jest pełen niezasłużonej życzliwości i który was powołał, żebyście byli w jedności z Chrystusem i dostąpili wiecznej chwały+ — całkowicie was wyszkoli. On sprawi, że będziecie niezłomni+, silni+ i niewzruszeni.

Przez Sylwana*+, którego uważam za wiernego brata, napisałem do was kilka słów, żeby was zachęcić i zapewnić, że Bóg rzeczywiście okazał wam niezasłużoną życzliwość. Mocno się jej trzymajcie.

NeeDy - 2019-01-28, 21:15

tessa napisał/a:
Kiedy słowo cháris jest użyte w takim właśnie znaczeniu, tzn. gdy określa życzliwość okazywaną komuś, kto na nią nie zasłużył — a tak właśnie czyni Jehowa — to bardzo trafnym jego odpowiednikiem jest „niezasłużona życzliwość”


Wyrażenie za płytkie, za słabe, bez wymowności którą powinno w sobie mieć.

Niezasłużoną życzliwość/przychylność okazujemy np. biedakowi wrzucając jałmużnę na którą niczym
sobie względem nas nie zasłużył, natomiast akt łaski to wyraźne zaznaczenie czegoś więcej,
akcentuje przewinienie które wpierw zostało popełnione.
Niezasłużoną życzliwość Boga otrzymują wszyscy Ci co nadal w grzechu trwają a jednak żyją, pada na nich deszcz i świeci nad nimi słońce :)

tessa - 2019-01-28, 22:35

NeeDy napisał/a:
tessa napisał/a:
Kiedy słowo cháris jest użyte w takim właśnie znaczeniu, tzn. gdy określa życzliwość okazywaną komuś, kto na nią nie zasłużył — a tak właśnie czyni Jehowa — to bardzo trafnym jego odpowiednikiem jest „niezasłużona życzliwość”


Wyrażenie za płytkie, za słabe, bez wymowności którą powinno w sobie mieć.

Niezasłużoną życzliwość/przychylność okazujemy np. biedakowi wrzucając jałmużnę na którą niczym
sobie względem nas nie zasłużył, natomiast akt łaski to wyraźne zaznaczenie czegoś więcej,
akcentuje przewinienie które wpierw zostało popełnione.
Niezasłużoną życzliwość Boga otrzymują wszyscy Ci co nadal w grzechu trwają a jednak żyją, pada na nich deszcz i świeci nad nimi słońce :)


Zapominasz,że wszyscy ludzie są grzeszni.:)
Jana 8:7
Gdy nie przestawali go pytać, wyprostował się i rzekł do nich: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”.

Grzech to każda niewłaściwa myśl, każde złe pragnienie i działanie. Może chodzić o napady gniewu, wulgarne zwracanie się do współmałżonka lub dzieci, pielęgnowanie niemoralnych pragnień czy uleganie samolubnym impulsom.

„Nie ma bowiem na ziemi człowieka prawego, który zawsze czyni dobrze i nie grzeszy” (KAZNODZIEI 7:20).

Dlatego nikt sam z siebie nie zasłużył na łaskę od Boga.Jest to dar niezasłużony.

Henryk Suchecki - 2019-02-24, 15:34
Temat postu: Re: BOŻA ŁASKA
nike napisał/a:
Ponieważ żyjemy w wieku Ewangelii, kiedy szatanowi dozwolone jest kusić, liczne przeszkody powodują zanik wiary, a od wszystkich pragnących okazać się zwycięzcami wymagane jest składanie ofiar w sensie cierpliwości, pobożności, studiowania Słowa Bożego itp.
Niszczące wiarę przeciwności będą całkowicie usunięte, w Tysiącleciu. Wszyscy od najmniejszego do największego poznają Pana Boga, szatan zostanie obezwładniony.
W zwiazku z tym nasuwa się pytanie który okres jest tym okresem ŁASKI? Obecny wiek Ewangelii, czy okres Tysiąclecia.

Zapraszam do dyskusji :-D
Język apokalipsy to język symbolu . W niej to by opisać okres Łaski czyli czas wylania ducha świętego na każde ciało użyto słowa tysiąca lat. To tysiąc lat to okres życia pokolenia od urodzenia aż do fizycznej śmierci i to jest czas iluś takich pokoleń od wylania po ten dzień kończący eon ziemski, dzień wielkiej transformacji dzień zmartwychwstania wszystkich pokoleń. Okres łaski to czas zbawienia , czas w którym mamy czas by oddzielić się od tych którzy zostali określeni mianem pokolenia przewrotnego, bo w każdym pokoleniu jest kąkol i pszenica. To czas w którym odbywa się sąd nad ludzkimi duszami Tak , tak to dzieje się tu i teraz. W tej rzeczywistości obowiązuje trzecia zasada dynamiki. Trzecia zasada dynamiki mówi o wzajemności oddziaływań . Jeśli ktoś głosi Prawdę a my potraktujemy go z buta to podpisujemy automatycznie wyrok na siebie . Chyba nikt nie będzie dyskutował z Panem Jezusem w tym dniu ostatnim gdy on uściśnie prawice człowieka na którego my pluliśmy, lub ratowalismy jego duszę paląc jego ciało na stosie. W tym dniu nie wiem czy taka osoba znajdzie dość głęboką jaskinie by skryć swój wstyd Gdy ilość osób zgromadzenia bożego osiągnie pełnię czyli symboliczne 144 tys czas się wypełni, po którym rzeczywistość przejdzie do nieskończoności , gdyż ci ludzie będą gwarantowali sprawiedliwość na wieki, nie anarchię ale pełną harmonię. Ale to rzeczywistość w innym wymiarze po to jest potrzebna transformacja ciał. No niestety serca nie da się transformować ono zostaje to samo dlatego okres Łaski jest po to by ujawniły się skrytości jego.
Henryk Suchecki - 2019-03-11, 18:18

Zakon mówi nie mieszaj wełny z lnem. Łaska mówi bądź zimny albo gorący.
Każdego kto miesza pytam, czy jako człowiek święty stoisz przed Tronem Najwyższego?? Czy osiągnąłeś cel wiary, zbawienie duszy?? Czy masz pokój w sercu myśląc o DniuSąduWiecznego??
„W Chrystusie spotkały się łaska i prawda; sprawiedliwość ”
Tak na krzyżu. Oto sprawiedliwy człowiek wobec prawa zostaje zabity. Nie Bóg, nie półbóg, ale człowiek. Bo za człowieka jest ofiarowany człowiek to jest sprawiedliwość. Pan Jezus się godzi na to a Najwyższy to pieczętuje, każdy z ludzi za swojego życia może ten dar boży przyjąć lub odrzucić. Gdy przyjmuje to dla tego człowieka szatan zostaje strącony z Nieba, gdyż traci prawo do oskarżania go przed Najwyższym gdyż przez krew baranka staje się święty i sprawiedliwy (pięćdziesiątnica) tak długo jak przyjmuje ten dar dla swojego życia. Okres Łaski kończy się z chwilą końca eonu, a to otwiera wieczność dla ludzi już w wymiarze fizycznym. Gdy przyjmujesz ten dar do swojego życia to Pan Jezus wjeżdża do twojego życia jako Zwycięzca na białym koniu. Tak, tak Apokalipsa dzieje się tu i teraz.

Henryk Suchecki - 2019-03-14, 20:44

tessa napisał/a:
Grzech to każda niewłaściwa myśl, każde złe pragnienie i działanie. Może chodzić o napady gniewu, wulgarne zwracanie się do współmałżonka lub dzieci, pielęgnowanie niemoralnych pragnień czy uleganie samolubnym impulsom.
To nie grzech, to jest owoc grzechu. Słowo grzech w tłumaczeniu na język polski oznacza kogoś, kto chybia celu. Taki niespełniony człowiek będzie wydawał złe owoce. Niespełniony znaczy tyle co niesprawiedliwy przed obliczem Najwyższego. Chybiać celu to nie wierzyć że Najwyższy namaścił człowieka Pana Jezusa na Króla swego ludu. Ludzie najczęściej cedzą komara, bo to takie religijne w ludzkich oczach, a liczy się tylko jaka jest nasza postawa wobec tego który okazał się jedynie sprawiedliwy w oczach tego który jest, Ja Jestem. Na ile jesteśmy zanurzeni w bożej sprawiedliwości to takie też będą nasze owoce dzieł rąk naszych. Na Panu Bogu wrażenie zrobił Pan Jezus wszystko inne jest pochodną tego dzieła.
Henryk Suchecki - 2019-04-07, 15:50

Przyjęcie Bożej Łaski sprawia ze człowiek staje się prawdziwie wolnym. Stoi przed obliczem Najwyższego i jest odpowiedzialny za siebie. Wolny to znaczy nie podlega księdzu, pastorowi, czy innemu człowiekowi. Ten czy inny uzurpator do jego wolności nie ma prawa go wykorzystywać lub żyć jego kosztem. Większość chrześcijan nie wchodzi w miejsce autorytetu czyli nie dorasta i woli być w swej nieświadomości wykorzystywany przez tych niby nauczających, którzy tak nauczają aby ci nauczani nigdy nie poznali prawdy, zazwyczaj sami oni jej nie poznali tylko czynią pozory ze ją znają. Tak tworzy się samo nakręcający się teatr, niedzielny lub sobotni. Na tych spotkaniach zazwyczaj łowi się komara z nabożną miną, lub zasypuję się gruszki w popiele, by po czterdziestu latach obudzić się z ręką w nocniku i myślą w głowie boże co teraz ze mną będzie ?!
bernard - 2019-05-07, 17:19

Jak bez pomocy skrzydeł nie może ptak wznieść się w powietrze ,tak bez pomocy Bożej żaden człowiek nie może być zbawiony. Ta pomocą Bożą jest właśnie łaska .
Henryk Suchecki - 2019-11-15, 18:22

Łaska to boży sposób transformacji by z martwych powstać do ŻYCIA
,,Ożyli oni i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat" Tysiąc to pełnia czasu dana poganom by mogli w pełni wejść do miasta świętego.Po ukrzyżowaniu Mesjasza , w chwili rozdarcia zasłony na świecie zostali sami poganie.Poganin ten który nie zna Boga . Nie rozpoznali tego który był tym najważniejszym posłańcem to jawnie świadczyło że nie znali Pana Boga.

Henryk Suchecki - 2019-11-16, 18:24

Okres Łaski kończy się z chwilą końca tego eonu (Ziemia jaką znamy kończy swoje istnienie w ogniu), a to otwiera wieczność dla wszystkich ludzi (zmartwychwstawanie), ale już w nowym wymiarze fizycznym (przyjście pana Jezusa wraz z aniołami Królestwa). To jednoznacznie wskazuje że fizyczna odbudowa świątyni w Jerozolimie jest dziełem cielesnych ludzi, nikt chodzący w duchu nie przyłoży do tego dzieła swej ręki. Nowa Jerozolima to Żywe kamienie wiary, czyli ludzie . A jest ich 144tys oczywistsze to liczba symbol Każdego roku to jest 12 miesięcy dodawanych jest do 12 pokoleń przez 1000 lat sprawiedliwi Ap 22.2  Środkiem jego ulicy i po obu brzegach rzeki — drzewo życia, dające dwanaście owoców, każdego miesiąca wydające swój owoc, a liście drzewa — dla uzdrawiania narodów.
Henryk Suchecki - 2019-12-15, 18:27

Boża Łaska sprawia że w swoim życiu możesz jechać na białym koniu. Myślę, że nic bardziej cennego nie może spotkać człowieka tu na Ziemi. O Boże jesteś wielki, większy niż mój umysł
Henryk Suchecki - 2020-05-22, 19:59

Biały koń to symbol zwycięskiej duszy, Ciekawe że w listach do siedmiu kościołów, czyli pełni zgromadzonych z eonu Łaski są oni nazwani zwycięzcami. Tak Niebo jest dla Zwycięzców w Panu Jezusie Pomazańcu JHWH
nike - 2020-05-23, 13:20

Cytat:
Henryk Suchocki
Łaska to boży sposób transformacji by z martwych powstać do ŻYCIA
,,Ożyli oni i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat" Tysiąc to pełnia czasu dana poganom by mogli w pełni wejść do miasta świętego.Po ukrzyżowaniu Mesjasza , w chwili rozdarcia zasłony na świecie zostali sami poganie.Poganin ten który nie zna Boga . Nie rozpoznali tego który był tym najważniejszym posłańcem to jawnie świadczyło że nie znali Pana Boga.

O kim mówisz ",,Ożyli oni i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat" proszę podaj tekst i wytłumacz go. I co z tymi "poganami"
Cytat:
Henryk Suchocki

Okres Łaski kończy się z chwilą końca tego eonu (Ziemia jaką znamy kończy swoje istnienie w ogniu), a to otwiera wieczność dla wszystkich ludzi (zmartwychwstawanie), ale już w nowym wymiarze fizycznym (przyjście pana Jezusa wraz z aniołami Królestwa). To jednoznacznie wskazuje że fizyczna odbudowa świątyni w Jerozolimie jest dziełem cielesnych ludzi, nikt chodzący w duchu nie przyłoży do tego dzieła swej ręki. Nowa Jerozolima to Żywe kamienie wiary, czyli ludzie . A jest ich 144tys oczywistsze to liczba symbol Każdego roku to jest 12 miesięcy dodawanych jest do 12 pokoleń przez 1000 lat sprawiedliwi Ap 22.2 Środkiem jego ulicy i po obu brzegach rzeki — drzewo życia, dające dwanaście owoców, każdego miesiąca wydające swój owoc, a liście drzewa — dla uzdrawiania narodów.


W ogniu ziemia nasza się kończy??? Czyli według ciebie będzie spalona i będzie popiół tak?A co z tekstem Koh 1:4 eib "Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa na wieki."

Cytat:
Henryk Suchocki

a to otwiera wieczność dla wszystkich ludzi (zmartwychwstawanie), ale już w nowym wymiarze fizycznym


W jakim?
[quote]Henryk Suchocki

Boża Łaska sprawia że w swoim życiu możesz jechać na białym koniu. Myślę, że nic bardziej cennego nie może spotkać człowieka tu na Ziemi. O Boże jesteś wielki, większy niż mój umys/quote]
A co to znaczy jazda na białym koniu?
Cytat:

Henryk Suchocki

Biały koń to symbol zwycięskiej duszy, Ciekawe że w listach do siedmiu kościołów, czyli pełni zgromadzonych z eonu Łaski są oni nazwani zwycięzcami. Tak Niebo jest dla Zwycięzców w Panu Jezusie Pomazańcu JHWH


Duszy?? proszę o teksty. Henryk Suchocki


Wyzej pisałeś,ze Russell nie podawał tekstu, a on podał, ale ty ŻADNEGO.

Henryk Suchecki - 2020-05-23, 18:37

Jeśli coś piszę na forum , to w celu by ktoś wziął to jako oliwę i dolał do swej lampy o ile uważa to za oliwę. Jeśli tego nie uczyni to przez to krzywdy mi nie uczyni.
Cytat:
nike
O kim mówisz ",,Ożyli oni i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat"
o ludziach którzy uwierzyli za swojego życia że Pan Jezus jest człowiekiem ,obiecanym Pomazańcem Najwyższego
Cytat:
nike
W ogniu ziemia nasza się kończy???

Tak Ziemie zniszczy ogień broni nuklearnej
Cytat:
nike
Duszy?? proszę o teksty. Henryk Suchecki

„Zabili też każdą DUSZĘ [hebr. ne'fesz], która była w niem, ostrzem miecza mordując”. (Joz 11, 11; Biblia Gdańska)

nike - 2020-05-23, 22:18

Henryk Suchecki napisał/a:
eśli coś piszę na forum , to w celu by ktoś wziął to jako oliwę i dolał do swej lampy o ile uważa to za oliwę. Jeśli tego nie uczyni to przez to krzywdy mi nie uczyni.
A jeżeli to nie oliwa, tylko trucizna, to gdzie ją dolać?
Henryk Suchecki napisał/a:
o ludziach którzy uwierzyli za swojego życia że Pan Jezus jest człowiekiem ,obiecanym Pomazańcem Najwyższego

Nie widzę tekstu biblijnego, a lubię jak jest.
Całe moje pytanie do tego akapitu było:--------- O kim mówisz ",,Ożyli oni i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat" proszę podaj tekst i wytłumacz go. I co z tymi "poganami", opowiedz o tym tekście i zacytuj go. Jak ty rozumiesz ten tekst.
Henryk Suchecki napisał/a:
Tak Ziemie zniszczy ogień broni nuklearnej

A gdzie to wyczytałeś? nie odpisałeś mi co z tekstem:------- co z tekstem Koh 1:4 eib "Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa na wieki." Wykreślisz go?
Henryk Suchecki napisał/a:
Zabili też każdą DUSZĘ [hebr. ne'fesz], która była w niem, ostrzem miecza mordując”. (Joz 11, 11; Biblia Gdańska)

A co z białym koniem?

Henryk Suchecki - 2020-05-30, 19:02

Cytat:
henryk suchecki
Biały koń to symbol zwycięskiej duszy, Ciekawe że w listach do siedmiu kościołów, czyli pełni zgromadzonych z eonu Łaski są oni nazwani zwycięzcami. Tak Niebo jest dla Zwycięzców w Panu Jezusie Pomazańcu JHWH

Ap 2.10 Niczego się nie bój nadchodzących cierpień. Oto (zatem) oszczerca wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście zostali poddani próbie, i przez dziesięć dni będziecie mieli uciski. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia.
Wieniec Życia otrzymują ci którzy wchodzą do Nieba nie przez Prawo ale przez Łaskę.Duża część ludzi była w niebie w chwili nowozrodzenia (metanoia), ale jako pisklęta najczęściej padają, stają się ofiarą węża, kłamstwa jakim posługuje się każdy system religijny Babilonu Wielkiego.

nike - 2020-06-01, 08:04

Henryk Suchecki

, TO NIE JEST ODPOWIEDŹ NA MOJE PYTANIA, PISZESZ COŚ I NIE KOŃCZYSZ, PROSZĘ O SZCZEGÓŁOWE WYJAŚNIENIA.

Henryk - 2020-06-01, 11:12

nike napisał/a:
Henryk Suchecki

, TO NIE JEST ODPOWIEDŹ NA MOJE PYTANIA, PISZESZ COŚ I NIE KOŃCZYSZ, PROSZĘ O SZCZEGÓŁOWE WYJAŚNIENIA.

Henryk Suchecki ma swoją własną interpretację.
Tekstu biblijnego nie poda, ponieważ swoich wywodów nie udowodni tekstem.
Korzysta chyba z "prywatnych" objawień.

Henryk Suchecki - 2020-06-01, 17:05

To nie jest mój problem, że sposób i treść moich wyjaśnień nie jest dla was (państwa ) zadowalający. Zrobiłem to tak jak umiałem najlepiej. Symbol jest symbolem dla jednego znaczy to dla drugiego owo. Różnica między nami nie jest w szczegółach ale u podstaw. Ja wyznaje że Pan Jezus jest człowiekiem jak każdy żyjący z ludzi na planecie Ziemia bez tych wszystkich pre egzystencjalnych teorii, dla mnie spiskowych. rodem z piekła.Każdy ma prawo widzieć to co jest za zasłoną tak jak chce . Tak czy siak rzeczywistość się odsłoni z chwilą,gdy stopnieją niebiosa które teraz fizycznie widzimy. Przyznaje, że na razie w swoich poglądach jestem odosobniony, ale w zgodzie z własnym sumieniem Jeśli chybiam celu, grzeszę to nikt nie będzie gonił mnie po wieczności.
Henryk - 2020-06-01, 17:41

Henryk Suchecki napisał/a:
Przyznaje, że na razie w swoich poglądach jestem odosobniony, ale w zgodzie z własnym sumieniem

Myślę, że to jest ważne.
1J 3:21 kow "Najmilsi, jeżeli sumienie nas nie oskarża, wtedy jesteśmy pełni ufności wobec Boga"
Ale też nie warto zamykać się na sugestie innych.
Wybrać to, co jest najlepsze.

Henryk Suchecki - 2020-06-01, 19:08

Henryk napisał/a:
Ale też nie warto zamykać się na sugestie innych.
No nie aż taki egoistyczny to nie jestem.Co prawda, gdy opuściłem katolicyzm to już nigdzie się nie wpisałem, ale bywałem gościem w różnych wspólnotach wyznaniowych, Ja bynajmniej na tym skorzystałem, a skostniałe struktury chyba nie
Henryk Suchecki - 2020-06-10, 19:47

nike napisał/a:
Henryk Suchecki
, TO NIE JEST ODPOWIEDŹ NA MOJE PYTANIA, PISZESZ COŚ I NIE KOŃCZYSZ, PROSZĘ O SZCZEGÓŁOWE WYJAŚNIENIA.
Zabili też każdą DUSZĘ [hebr. ne'fesz], która była w niem, ostrzem miecza mordując”. (Joz 11, 11; Biblia Gdańska)
Ap 6,4 I wyszedł kolejny koń, jaskrawo czerwony, a temu, który na nim siedział, pozwolono odebrać ziemi pokój, tak aby ludzie wzajemnie się zabijali; i dano mu wielki miecz.
Człowiek o duszy wojownika bierze fragment Słowa i nim rani zabija , lub staje do wojny z podobnymi do siebie. Dla przykładu Ks Rydzyk niejedną duszę uśmiercił słowem z Łuk 1, 42,,błogosławiona między niewiastami’’ Dla przykładu wojna o prymat Piotrowy między katolikami a protestantami. A po niej i tak nic się nie zmieniło tu i tu panuje kasta kapłanów na gruncie trójjedynego boga tylko w innych strojach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group