FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Biblia - Jak rozumiesz Biblię?

Steve Sondej - 2015-03-19, 03:18
Temat postu: Jak rozumiesz Biblię?
Chciałbym podzielić się tym tematem z użytkownikami tego forum, choć zamieściłem ten temat na innym [nie wspomnę nazwy], zanim znalazłem to forum. Mam nadzieję, że nie naruszam żadnych zasad tego forum. Jeśli tak, to prosze usunąć.

Jak rozumiesz Biblię?

Witaj. Pozwól, że zadam Ci pytanie. Jak rozumiesz Biblię?
Gdy bierzesz Biblię i czytasz ją, czy odbierasz ją dosłownie, jak wielu zaleca w dzisiejszych czasach?

Liczne seminaria i wielu teologów instruuje swych ludzi, że muszą wypatrywać dosłownego
znaczenia Pisma Świętego i nie szukać innego sensu, albo że mają spoglądać na zwyczajne
znaczenie tekstu i innego nie oczekiwać.

Niestety, ten pomysł brzmi dobrze, tak jakbyś pragnął być wierny Biblii dokładnie w sposób,
w jaki została wyrażona. Chcesz oczywiście zrozumieć, co mówi Słowo Boże. Bóg wyraził
się wprost, więc Biblia musi być prosta do zrozumienia.


Niestety, nie jest to właściwy sposób. To nie jest prawda. Biblia nie jest łatwa do zrozumienia.
To niezwykle skomplikowana Księga, bo Autor jest niezwykle skomplikowany. Biblia mówi
nam, że jest Słowem Bożym i „jak niebiosa górują nad ziemią, tak
rogi Moje - nad waszymi drogami i myśli Moje - nad myślami waszymi”
.

Pomyśl nad tą różnicą. Nie jesteśmy w stanie znaleźć krańca niebios. W przestrzeni
kosmicznej mógłbyś przebyć długą drogę, a nawet gdybyś później mógł ten świat dostrzec,
zauważyłbyś, jaki jest maleńki.

To analogia, którą Bóg się posługuje, by wyrazić, jak doskonałe są Jego umysł i myśli,
szczególnie, trzeba przyznać, w porównaniu do naszych umysłów. W porównaniu nasze
umysły są jak maleńki orzeszek, albo i jeszcze mniejsze. I właśnie dlatego nie możemy
stosować prostego rozumowania, by pojąć Biblię. W szczególności nie wolno nam stosować
naszej własnej, ludzkiej logiki, czy też rozumowania, by Biblię zrozumieć.


Pan dał nam przypowieść, która okazuje się bardzo pomocna w kierowaniu nas, jak mamy
rozumieć Biblię. Przypowieść znajduje się w Ewangelii wg św. Łukasza, w rozdziale 17.
Jest to przypowieść historyczna, czyli to się naprawdę wydarzyło; te wydarzenia miały miejsce.
Było dziesięciu trędowatych, którzy spotkali Jezusa Chrystusa. Gdy oni zawołali, Jezus
uleczył ich z trądu.

Przeczytajmy ten fragment Ewangelii wg św. Łukasza, rozdział 17, wersety 12-19. Tak tam napisano:

Gdy wchodził do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych.
Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami. Na ich widok
rzekł do nich: Idźcie, pokażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z
nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do
nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: Czy nie dziesięciu zostało
oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę
Bogu, tylko ten cudzoziemiec. Do niego zaś rzekł: Wstań, idź swoją drogą, twoja wiara cię
uzdrowiła.


Czyż nie jest niezwykła ta relacja, którą Bóg nam daje, o dziesięciu trędowatych spotykających Jezusa?
Usłyszeli polecenie Jezusa bardzo wyraźnie, gdy
powiedział “Idźcie, pokażcie się kapłanom”.

Dlaczego Jezus tak do nich powiedział? Odpowiedź znajduje się w Księdze Kapłańskiej, w
rozdziale 14. W pierwszych wersetach Pan opisał kilka szczegółów. „To
jest prawo dotyczące trędowatego w dniu jego oczyszczenia: będzie przyprowadzony do
kapłana”.
Zatem Jezus odniósł się do tego fragmentu, gdy wydał
polecenie trędowatym “Idźcie, pokażcie się kapłanom”,
bo wiedział, co zamierzał uczynić. Wiedział, że oczyści ich z trądu. To polecenie, które
Biblia daje w Księdze Kapłańskiej w rozdziale 14, że w dniu jego oczyszczenia
trędowaty będzie przyprowadzony do kapłana
. Następnie kapłan złoży ofiarę w
imieniu tego, który został oczyszczony z trądu.

Więc gdy tych dziesięciu szło, byli obolali. Fizycznie byli w nieszczęsnym stanie i pełni bólu.
Doświadczyli wielkiego cierpienia w wyniku tej okropnej choroby, jaką jest trąd. Ale
każdy z dziesięciu został uzdrowiony. Zostali fizycznie oczyszczeni. Ich skóra wróciła do
normalności. Nie mieli już objawów choroby.

Jeden z nich, który był Samarytaninem, dostrzegł to, w przeciwieństwie do pozostałych
dziewięciu. Jak wiemy, trąd to choroba, w wyniku której palce zaczynają gnić i odpadać.
On prawdopodobnie spojrzał na swe dłonie. Gdy patrzył, zauważył, że jego dłonie znów
są normalne. Być może jego skóra była jak skóra dziecka, tak jak stało się z Naamanem,
Syryjczykiem ze Starego Testamentu, który był trędowaty i został oczyszczony z trądu, gdy
obmył się w rzece Jordan, jak mu nakazano. Więc ten Samarytanin, rozradowany
po prostu odwrócił się i wyruszył, by wrócić do Jezusa Chrystusa, jak Biblia mówi,
„chwaląc Boga donośnym głosem”.

Następnie w wersecie 16 rozdziału siedemnastego Ewangelii św. Łukasza czytamy:

...upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin.

Dziwne jest to, o co Jezus następnie zapytał. W wersecie 17 czytamy:

Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu?

Dlaczego jest to dziwne pytanie? Jest dziwne, ponieważ Jezus wie, gdzie oni są. Poszli
szukać kapłana, prawdopodobnie do Jerozolimy. Poszli szukać kapłana, który złożyłby
ofiarę w ich imieniu, bo oni byli trędowaci i to był dzień ich oczyszczenia.


Tak, ale to jest dziwne, że Jezus pyta, gdzie oni są, skoro On sam nakazał im tak uczynić,
a także rozdział 14 Księgi Kapłańskiej daje takie polecenie. Ale Jezus kontynuuje w tym
fragmencie, mówiąc w wersecie 18 rozdziału siedemnastego Ewangelii św. Łukasza:

Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec.

To oznacza, że pozostałych dziewięciu nie „oddało chwały Bogu”,
ale tylko ten jeden, który - jak mogłoby się pobieżnie wydawać - nie wykonał polecenia
Jezusa. On nie kontynuował poszukiwań kapłana.

Pozostałych dziewięciu usłyszało, co Jezus powiedział, bardzo zwyczajnie, bardzo dokładnie
i bardzo dosłownie, nie mieli więc zamiaru uczynić niczego inaczej. Jezus powiedział im
wprost, wprost ze Swych ust, “Idźcie, pokażcie się kapłanom”. Czy oni szukali jakiegoś innego znaczenia?
Nie. Zatem wypełnili Słowo Boże, bo
Jezus jest Słowem Bożym, a oni zastosowali się dosłownie.

Więc poszli do Jerozolimy. Byli tam. Wykonali polecenie Chrystusa. Wykonali polecenie
Chrystusa, ale zawiedli, nie „oddając chwały Bogu”.
Widzisz, to jest właśnie dziwne.

Ten jeden Samarytanin nie poszedł do Jerozolimy, by szukać kapłana, który złożyłby ofiarę
w jego imieniu. Pobiegł z powrotem i upadł u stóp Jezusa, dziękował Mu i oddał chwałę
Bogu, a Jezus kontynuuje, mówiąc w wersecie 19:

...Wstań, idź swoją drogą, twoja wiara cię uzdrowiła.

Jak to się ma do pytania, które zadaliśmy na początku? Brzmiało ono „jak
rozumiesz Biblię?”
. Widzisz, ten człowiek, Samarytanin, w swej radości i
ekscytacji wobec oczyszczenia z tej okropnej choroby, bo była to straszna dolegliwość,
która zniknęła w moment, właśnie powracając do Jezusa, wypełnił prawo. Ponieważ Biblia
mówi nam: “przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla
usprawiedliwienia każdego, kto wierzy”.


Widzisz, prawo Księgi Kapłańskiej, które mówi o trędowatym podążającym do kapłana
„w dniu jego oczyszczenia”, duchowo naucza, że
grzesznik - bo przecież trąd symbolizuje grzech w Biblii - ma podążać do Pana Jezusa
Chrystusa “w dniu zbawienia”. Grzesznik staje się
duchowo oczyszczony ze swych grzechów, gdy Bóg zmywa je poprzez zbawcze dzieło Jezusa.
„Krew Jezusa Chrystusa... oczyszcza nas z każdego grzechu”.

Samarytanin spełnił sens tego wersetu, wracając do Jezusa. Pozostałych dziewięciu, którzy
nie oddali chwały Bogu, nie odkryło głębszego, duchowego znaczenia lub nauczania
płynącego ze słów Jezusa „pokażcie się kapłanom”.

Nie udało im się zauważyć, że przecież Jezus jest “wielkim
arcykapłanem”
, o którym mówi Biblia. Choć wydaje się, że spełnili
polecenie Jezusa, odczytując je dosłownie, nie spełnili prawdziwego znaczenia tekstu
biblijnego, który mówi, że mamy iść do Jezusa ze swymi grzechami. Dlatego nie oddali
chwały Bogu i dlatego tylko o Samarytaninie powiedziano, że ma wiarę.

Więc pytanie brzmi: „jak rozumiesz Biblię?”. To niezwykle ważne
pytanie. Jeśli rozumiesz Biblię dosłownie, tak jak dziewięciu trędowatych, będąc bardzo
uważnym i starannym, by spełnić dokładnie, co mówi każdy wers, a nie udaje Ci się
zrozumieć, jak Bóg napisał Biblię - że Jezus mówił przypowieściami, że musimy szukać
znaczenia Ewangelii w Biblii - to nie uda Ci się oddać chwały Bogu.

Obawiam się, że droga, która prowadzi tylko do kapłana na ziemi, prowadzi także do
destrukcji. Tylko wtedy, gdy podążamy do „wielkiego
arcykapłana”
na wzór Melchizedeka, Pana Jezusa we własnej osobie,
wówczas możemy zaznać zbawienia.

nike - 2015-03-20, 22:47

Stary Testament jest zwykle dzielony na
cztery części: księgi (1) prawne, (2) historyczne, (3) nabożno-dydaktyczne oraz (4) prorocze.
Nowy Testament zwykle dzielony jest na trzy części: księgi (1) historyczne, (2) dydaktyczne i (3) księga prorocza.
Podziały te nie są zbyt trafne, ponieważ w księgach prawnych jest na przykład wiele historii: 1
księga Mojżeszowa jest całkowicie historyczna, 2 i 4 Mojżeszowa są głównie historyczne, natomiast 3 i 5 Mojżeszowa są takimi w mniejszym stopniu.
Dydaktyka w pewnej mierze występuje w księdze Sędziów (Pieśń Debory) oraz w 1 i 2 księdze Samuela,
części historyczne pojawiają się u Ijoba, Izajasza, Jeremiasza i Daniela.
Wiele dydaktyki znajduje się także w Ewangeliach i w Dziejach Apostolskich, a nieco wątków
autobiograficznych i osobistych w niektórych listach, np. 2 do Koryntian, Galacjan, Filipian, Filemona, 2 Piotra, 2 i 3 Jana.

Stary Testament zawiera 39 ksiąg, a Nowy Testament ksiąg 27, co w sumie daje 66 ksiąg w
całej Biblii.
Liczba 66 jest także pokazana w typach Biblii, np. dwa stosy chlebów pokładnych, każdy składający się z 6 bochenków stojących obok siebie, 6 i 6, reprezentują
66 ksiąg Biblii, które są szczególnym pokarmem dla prawdziwego kapłaństwa.
podobnie deski, słupy i drągi Przybytku (drągi ułożone w odpowiednich relacjach wobec siebie): to również liczba 66,
symbolizująca 66 ksiąg Biblii.
Uważam, że, Stary Testament jest : Cieniem przyszłych dóbr. Więc nie można przyjmować wszystkich Ksiąg literalnie, bo Typy zawarte w ST. Maja swoje wypełnienie w Wieku Ewangelii i również będą miały swoje wypełnienie w Wieku Tysiąclecia, chociaż są księgami historycznymi
Natomiast księgi typowo historyczne jak księga Estery, jest księgą historyczna,
Hbr 10:1 bg "Albowiem zakon mając cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, jednakiemiż ofiarami, które na każdy rok ustawicznie ofiarują, nigdy nie może tych, którzy do nich przystępują, doskonałymi uczynić."
Tak samo jest z Nowym Testamentem, są księgo historyczne i księgi zawierające Typy.

Steve Sondej - 2015-03-21, 13:32

nike,

Zgadzam się z Tobą w kwestii, że Biblia przekazuje fakty historyczne i prawa moralne w sensie dosłownym. Ale prawdy/prawa duchowe, są ukryte w przypowieściach.

nike - 2015-03-21, 14:31

Steve Sondej napisał/a:
nike,

Zgadzam się z Tobą w kwestii, że Biblia przekazuje fakty historyczne i prawa moralne w sensie dosłownym. Ale prawdy/prawa duchowe, są ukryte w przypowieściach.


A jak ja napisałam? ST.TESTAMENT JEST CIENIEM PRZYSZŁYCH DÓBR

A N.Testament, jest też proroctwem, np. Apokalipsa, i oczywiście inne księgi są przypowieściami, nawet na okres TYSIĄCLECIA. :-D

Steve Sondej - 2015-03-21, 14:59

nike napisał/a:

A jak ja napisałam? ST.TESTAMENT JEST CIENIEM PRZYSZŁYCH DÓBR

A N.Testament, jest też proroctwem, np. Apokalipsa, i oczywiście inne księgi są przypowieściami, nawet na okres TYSIĄCLECIA. :-D


Tak. W tym wszystkie tak zwane prawa obrzędowe; obrzezanie, ofiara krwi. chrzest wodny itd [To nie są duchowe prawa].

Prawo bowiem, posiadając tylko cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, przez te same ofiary, corocznie ciągle składane, nie może nigdy udoskonalić tych, którzy się zbliżają. (List do Hebrajczyków 10:1, Biblia Tysiąclecia)

Olus - 2015-03-21, 15:10

nie ma podzialu na stary i nowy :roll: nie caly ST tylko to co wymienil Pawel w liscie.
tak prawo duchowe(moralne) jest wieczne i niezmienne(w tym i szabat :) )

Steve Sondej - 2015-03-21, 16:28

Kod:
tak prawo duchowe(moralne) jest wieczne i niezmienne(w tym i szabat :) )


Prawa moralne nigdy się nie zmieniaja, zgadzam się z tobą. Natomiast prawa obrzędowe/ceremonialne zmieniają się.

Listek - 2015-03-21, 16:35

Steve Sondej napisał/a:
prawa obrzędowe/ceremonialne zmieniają się.


Dlaczego skoro teraz wierzący w Mesjasza są świątynią Boga,w której mieszka duch Boży?


1Kor 3:16 bug "Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży w was mieszka?"



Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. (8) Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu, kwasu złości i przewrotności, lecz - przaśnego chleba czystości i prawdy. 1 Kor.5

Mamy dalej odprawiać święto Paschy.

Steve Sondej - 2015-03-21, 17:22

Listek,

Pozwól że zapytam, czy nadal przestrzegasz ofiarę krwi zgodnie z prawem Biblii? Jeśli nie, to dlaczego?

Olus - 2015-03-21, 17:42

Steve Sondej napisał/a:
Kod:
tak prawo duchowe(moralne) jest wieczne i niezmienne(w tym i szabat :) )


Prawa moralne nigdy się nie zmieniaja, zgadzam się z tobą. Natomiast prawa obrzędowe/ceremonialne zmieniają się.


zgadzam sie :)

Listek - 2015-03-21, 19:32

Steve Sondej napisał/a:
ofiarę krwi



Chrystus został złożony w ofierze jako nasza Pascha.

Kielich ten to Nowe Przymiarze zawarte przez moją krew.
- powiedział Jezus

:)

naka - 2015-05-05, 21:02

a jak rozumiesz "oko za oko"?
Steve Sondej - 2015-05-06, 03:14

naka napisał/a:
a jak rozumiesz "oko za oko"?


Cieszę się, że oto pytasz.
Wiesz, zawsze starałem się zrozumieć tę frazę bezskutecznie. Ale po dzisiejszym przestudiowaniu tej kwestii jeszcze raz, myślę, że mam właściwe zrozumienie.

Ta fraza występuje trzykrotnie w Starym Testamencie:
"(24) Oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę," (Ks. Wyjścia 21, Biblia Gdańska)
"(19) Złamanie za złamanie, oko za oko, ząb za ząb; według tego, jako oszkaradził człowieka, tak mu się też niech stanie." (Ks. Kapłańska 24, Biblia Gdańska)
"(21) A nie sfolguje oko twoje; gardło za gardło, oko za oko, ząb za ząb, ręka za rękę, noga za nogę będzie. " (Ks. Powt. Prawa 19, Biblia Gdańska)
Zauważ: powyżej Bóg tworzy Jego prawa dotyczące orzeczeń, aby odpłacić złe uczynki/wykroczenia. Bardzo ważne: To uczy nas, że oko winnego jest wystarczającą zapłatą dla ofiary.

W Ewangelii Mateusza i Marka znajdujemy interesujące fragmenty dotyczące "oka" [w liczbie pojedynczej]:
"(29) Jeźli cię tedy oko twoje prawe gorszy, wyłup je, a zarzuć od siebie; albowiem pożyteczniej jest tobie, aby zginął jeden z członków twoich, a wszystko ciało twoje nie było wrzucone do ognia piekielnego." (Ew. Mateusza 5, Biblia Gdańska)
"(7) Biada światu dla zgorszenia! albowiem muszą zgorszenia przyjść; wszakże biada człowiekowi onemu, przez którego przychodzi zgorszenie! (9) A jeźli cię oko twoje gorszy, wyłup je i zarzuć od siebie; lepiej jest tobie jednookim wnijść do żywota, niżeli oba oczy mając, być wrzuconym do ognia piekielnego."(Ew. Mateusza 18, Biblia Gdańska)
"(47) A jeźliby cię oko twoje gorszyło, wyłup je; bo lepiej tobie jednookim wnijść do królestwa Bożego, niżeli dwoje oczu mając, wrzuconym być do ognia piekielnego. (48) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. " (Ew. Marka 9, Biblia Gdańska)

Na podstawie powyższych fragmentów i innych w Biblii, zdałem sobie sprawę, że prawdziwy wierzący nie może wejść do królestwa Bożego z dwoma oczami, chyba że straci jedno.

"wyłup je,.. albowiem pożyteczniej jest tobie, aby zginął jeden z członków twoich, a wszystko ciało twoje nie było wrzucone do ognia piekielnego."

"wyłup je,.. lepiej jest tobie jednookim wnijść do żywota, niżeli oba oczy mając, być wrzuconym do ognia piekielnego."

" wyłup je; bo lepiej tobie jednookim wnijść do królestwa Bożego, niżeli dwoje oczu mając, wrzuconym być do ognia piekielnego."


Więc co znaczy "wyłup je"? Wracajac do wersetów ze Starego Testamentu z Ks. Wyjścia 21, Ks. Kapłańska 24 i Ks. Powt. Prawa 19, dowiedzieliśmy się, że w prawie Bozym utrata oka jest wystarczającą zapłatą za złe uczynki/wykroczenia. Więc jeśli winy stracił jedno oko, to następnie mógł pójść wolny. A to idealnie pasuje do następującego wersetu z Mateusza 5:

"albowiem pożyteczniej jest tobie, aby zginął jeden z członków twoich, a wszystko ciało twoje nie było wrzucone do ognia piekielnego."

Jaki 'członek' i jakie 'ciało' jest w świetle tutaj?
Uważam, że 'ciało' w świetle tutaj jest świątynia duchowa [kościół niebiański].
A niebiańska świątynia/kościół składa się z członków [1 List do Koryntian 3:16].
Kim są członkowie Świątyni?
Jezus jestGłową Ciała [Kolosan 1:18] a wierzący jako inne członki ciała, jak nogi, ręce, język, uszy, itd.

"albowiem pożyteczniej jest tobie, aby zginął jeden z członków twoich"
Więc który członek ciała musiał umrzeć, abyśmy mogli dostać się do nieba? Oczywiście, to był Jezus jako głowa ciała. Jego śmierć była bardzo pożyteczna dla nas jako świątyni duchowej. Jego śmierć umożliwia nam wejście do nieba, "niżeli dwoje oczu mając, wrzuconym być do ognia piekielnego."


Podsumowanie.

Widzisz to? Jezus jest prawym okiem. On, jak oko, musial być zabity [wyłupany] abyśmy mogli z "jednookim wnijść do królestwa Bożego". Gdybyśmy mieli dwoje oczu [czyli brak pojednania] w ciele, skończylibyśmy w piekle.

"Oko za oko" = Śmierć Jezusa [oko] za nas [oko]

Steve Sondej - 2015-05-08, 04:19

(25) Lecz o czwartej straży nocnej szedł do nich Jezus, chodząc po morzu. (26) A ujrzawszy go uczniowie po morzu chodzącego, zatrwożyli się, mówiąc: Obłuda to jest! i od bojaźni krzyknęli. (27) Lecz wnet rzekł do nich Jezus, mówiąc: Ufajcie! Jam ci to jest; nie bójcie się. (28) A odpowiadając mu Piotr rzekł: Panie! Jeźliżeś ty jest, każ mi przyjść do ciebie po wodzie. (29) A on rzekł: Pójdź! A Piotr, wystąpiwszy z łodzi, szedł po wodzie, aby przyszedł do Jezusa; (30) Ale widząc wiatr gwałtowny, zląkł się; a gdy począł tonąć, zakrzyknął, mówiąc: Panie, ratuj mię! (31) A Jezus zaraz wyciągnąwszy rękę, uchwycił go i rzekł mu: O małowierny! przeczżeś wątpił? (32) A gdy oni wstąpili w łódź, uciszył się wiatr. (Ew. Mateusza 14, Biblia Gdańska)

Jak sądzicie, co może oznaczać chodzenie po wodzie?

Henryk - 2015-05-08, 15:50

Steve Sondej napisał/a:
Podsumowanie.

Widzisz to? Jezus jest prawym okiem. On, jak oko, musial być zabity [wyłupany] abyśmy mogli z "jednookim wnijść do królestwa Bożego". Gdybyśmy mieli dwoje oczu [czyli brak pojednania] w ciele, skończylibyśmy w piekle.

"Oko za oko" = Śmierć Jezusa [oko] za nas [oko]

Bardzo ciekawe wysnuwasz teorie… :mrgreen:
Powiedział bym nawet - śmieszne. :shock:
Aż chce się spytać, czy czegoś nie wąchałeś? 8-)

Królestwo Boże, to królestwo jednookich, kalekich?
Może także jednorękich? -Bo te także kazano obcinać?
Nie zapomnij o nogach!
Mat 18:8 kow " Jeżeli ręka twa lub noga staje ci się powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć precz od siebie: lepiej dla ciebie wejść do życia wiecznego bez ręki, lub będąc chromym, niż mając obydwie ręce i obydwie nogi strąconym być w ogień wieczny."
Aż strach myśleć, co jeszcze jest powodem grzechu, i warto to odciąć, aby ułomnym wejść do Królestwa… :roll:

Oko za oko, ząb za ząb, oparzenie za oparzenie, rana za ranę, to nic innego jak jedynie sprawiedliwość.
Te zasady obowiązywały w Zakonie. Takie było sprawiedliwe Prawo Boże. Życie za życie. Życie doskonałego Jezusa, za doskonałego (przed grzechem) Adama.
Wynika z tego, że doskonała sprawiedliwość, to także coś, co nam się nie podoba, ponieważ działa to w obie strony.
Ponieważ modlimy się: „odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.

Steve Sondej - 2015-05-08, 16:37

Henryk napisał/a:
Te zasady obowiązywały w Zakonie. [/color]


"obowiązywały"? Rozumiem, według Ciebie, to prawo Boże nie dotyczy dziś. Interesujące.


Henryk napisał/a:
Takie było sprawiedliwe Prawo Boże. [/color]


"było sprawiedliwe'? Rozumiem, według Ciebie, to prawo Boże nie jest sprawiedliwe na dzien dzisiejszy i nie ma sensu. Dlaczego, ponieważ Bóg się pomylił?

Olus - 2015-05-08, 16:44

Oko za oko dalej obowiazuje bo przeciez Jezus Prawa nie znosil.
Po prostu nie ma komu wykonac kary.
I jest to bardzo sprawiedliwe Prawo.

Henryk - 2015-05-09, 07:26

Aby dwa razy nie odpowiadać na to samo...
Olus napisał/a:
Oko za oko dalej obowiazuje bo przeciez Jezus Prawa nie znosil.
Po prostu nie ma komu wykonac kary.
I jest to bardzo sprawiedliwe Prawo.

Jeśli ktoś, kto chce być naśladowcą Jezusa, uznaje takie postępowanie za właściwe, to chybił celu. :-(
Pomimo, że jest to dla ludzi i ludzkich sądów sprawiedliwe, to jest nie do zaakceptowania przez tego, co złożył swe życie w Ofierze.
Dla takiego Prawo jest zdecydowanie inne:
Jeśli ktoś uderzy cię w policzek- to nie oddajesz, nie złorzeczysz, lecz nastawiasz drugi.
Mat 5:38-45 bw "Słyszeliście, iż powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. (39) A Ja wam powiadam: Nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. (40) A temu, kto chce się z tobą procesować i zabrać ci szatę, zostaw i płaszcz. (41) A kto by cię przymuszał, żebyś szedł z nim jedną milę, idź z nim i dwie. (42) Temu, kto cię prosi, daj, a od tego, który chce od ciebie pożyczyć, nie odwracaj się. (43) Słyszeliście, iż powiedziano: Będziesz miłował bliźniego swego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego. (44) A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują, (45) abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebie, bo słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych."
Mówiąc komuś "idioto"- jesteś... mordercą.

Nie mamy żądać od innych sprawiedliwości, lecz raczej:
Mat 5:10-12 bw "Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu sprawiedliwości, albowiem ich jest Królestwo Niebios. (11) Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie! (12) Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami."

Steve napisał:
Cytat:
"obowiązywały"? Rozumiem, według Ciebie, to prawo Boże nie dotyczy dziś. Interesujące.

Ef 2:14-15 br "Chrystus bowiem jest dla nas uosobieniem pokoju przez to, że z Żydów i nie-Żydów, burząc istniejący między nimi mur wrogości, uczynił w swoim ciele jeden lud [Boży]. (15) Pozbawił również mocy Prawo żydowskie razem z jego przykazaniami i zaleceniami po to, by z dwóch różnych narodów utworzyć jeden lud nowy. W ten sposób wprowadził [prawdziwy] pokój"

Olus - 2015-05-09, 12:19

Mt.
38. Słyszeliście, iż powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. 39. A Ja wam powiadam: Nie sprzeciwiajcie się złemu, a jeśli cię kto uderzy w prawy policzek nadstaw mu i drugi. 40. A temu, kto chce się z tobą procesować i zabrać ci szatę, zostaw i płaszcz. 41. A kto by cię przymuszał, żebyś szedł z nim jedną milę, idź z nim i dwie. 42. Temu, kto cię prosi, daj, a od tego, który chce od ciebie pożyczyć, nie odwracaj się.

Oba te fragmenty są najczęściej przytaczane nie tylko w dyskusji nad armią, ale również w związku z pokrewnym tematem tzw. obrony koniecznej. W skrajnych bowiem przypadkach niektórzy chrześcijanie nie dopuszczają do siebie myśli o używaniu przemocy w obronie siebie czy nawet swojej rodziny. Najczęściej, jako jedyną formę obrony uznają ucieczkę i/lub modlitwę. Argumentuje się przy okazji, że Bóg nie dopuści swoich dzieci do takich sytuacji, a jeżeli nawet, to jest to próba, w której na pewno trzyma w zanadrzu jakiś ratunek, trzeba mu tylko zaufać. Dodatkowym argumentem jest męczeństwo Szczepana z Dz.Ap. 7. Jego śmierć jest żywym dowodem ich słów. Nie bronił się, nie używał przemocy, ale modlitwą i postawą dał świadectwo Prawdzie.

Głównym jednak argumentem cały czas pozostaje cytat z Ewangelii Mateusza. Trzeba nadstawiać drugi policzek mówią - nie można krzywdzić i wyrządzać zła. Trzeba miłować nieprzyjaciół, a nie strzelać do nich lub ich bić. Czy jednak Jezus rzeczywiście nauczał bierności wobec zła?

Można tylko współczuć żonie mężczyzny, który wyznaje takie zasady. Jeśli bowiem te teksty mówią to, co sugerują wspomniani chrześcijanie, to trzeba konsekwentnie wysnuć analogiczną zasadę: „jeśli ktoś gwałci ci żonę, to daj mu i córkę” albo też „jeśli ktoś bije cię kijem baseballowym w prawy bok to nadstaw mu i drugi”, „jeśli ktoś zabija ci jedno dziecko daj mu i drugie”. Ten argument, poprzez redukcję do absurdu pokazuje, że rozumienie omawianych słów w duchu pacyfistycznym, nie jest właściwe. Świadczy o tym również zachowanie samego Jezusa, który w sytuacji dokładnie przez siebie opisanej (Jan. 18:22-23) nie nadstawia drugiego policzka tak, jakby tego chcieli przeciwnicy przemocy, ale werbalnie sprzeciwia się mówiąc: „jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, że źle, a jeżeli dobrze, to czemu mnie bijesz?”. Kolejnym kontrargumentem jest fakt, że słowa „oko za oko, ząb za ząb” są fragmentem Prawa Bożego. Innymi słowy, jest to jedno z przykazań, które dał Bóg (przez Mojżesza), a sam Jezus nie tylko przestrzegał całe prawo i żadnego przykazania nigdy nie złamał, ale też wprost powiedział, że nie przyszedł znieść zakonu (Mat. 5:17).

Na szczęście mamy klucz do interpretacji tego trudnego fragmentu. Jest nim bliższy kontekst. Omawiany fragment znajduje się w charakterystycznym „ciągu”, w którym Jezus po kolei ustosunkowuje się do różnych przykazań (Mat. 5:17-6:34). Początkiem i równocześnie ramą, w granicach której mamy prawo interpretować fragment o nadstawianiu policzka, jest wspomniany już fragment o zakonie, który analizuję w osobnym tekście. Tutaj pragnę przyjrzeć się bliżej kolejnym wersetom.

Każdy kolejny fragment ujęty jest w charakterystyczne ramy: słyszeliście, a ja wam powiadam. Gdyby przyjąć, tak jak sugerują to pacyfiści, że Jezus mówiąc 38. Słyszeliście, iż powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. 39. A Ja wam powiadam... znosi to przykazanie, to będąc konsekwentnym należałoby też przyjąć, że znosi 6 i 7 przykazanie!

- We fragmencie z Mat. 5:21-26, Jezus używając tej samej formuły mówi: 21. Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił pójdzie pod sąd. 22. A Ja wam powiadam...

- W kolejnym wersie Mat. 5:27-28, znosi zakaz cudzołóstwa mówiąc 27. Słyszeliście, iż powiedziano wam: Nie będziesz cudzołożył. 28. A ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim.


Czy można bez popadania w sprzeczność powiedzieć, że Jezus zniósł lub unieważnił któreś z tych przykazań? Nie tylko broni nas przed tym zdrowy rozsądek, ale i nie pozwalają na to słowa o nierozwiązywaniu zakonu. Gdyby ktoś jednak nie wierzył ani w zdrowy rozsądek, ani w przedstawioną przeze mnie interpretację Mat. 5:17, to wystarczy przyjrzeć się bliżej powyższym cytatom. Nie ulega wątpliwości, że nie zostało zniesione siódme przykazanie, a wręcz przeciwnie - Syn Boży zaostrzył je. Nie zniósł go, gdyż nie można równocześnie cudzołożyć i nie pożądać.

Sporny fragment o nadstawianiu policzka zbudowany jest w ten sam sposób: „słyszeliście, a ja wam powiadam”. Będąc konsekwentnym, trzeba albo utrzymać w mocy przykazanie „oko za oko”, albo zmuszeni jesteśmy do zniesienia wszystkich wymienionych przykazań.

Jednak cały czas nie mamy jasności co do tego, co chciał Jezus nam powiedzieć. Sięgnijmy zatem do źródła problemu. Przykazanie, do którego odwołuje się Jezus brzmi w całości tak (Kapł. 24:19-22):
19. Jeżeli kto okaleczy swego bliźniego, uczyni mu się tak, jak sam uczynił. 20. Złamanie za złamanie, oko za oko, ząb za ząb. Jak okaleczył człowieka tak mu będzie oddane. 21. Kto zabije zwierzę, zapłaci za nie, a kto zabije człowieka, poniesie śmierć. 22. Będzie u was jedno prawo, zarówno dla obcego przybysza jak i dla krajowca, gdyż Ja, JHWH, jestem Bogiem waszym.

Prawo powyższe wyznacza - dzięki analogii - ogólną zasadę, którą winni się kierować sędziowie przy wyznaczaniu odszkodowań. Można rozumieć to nawet szerzej, jako zasadę sprawiedliwej odpłaty Bożej. Kara musi być równoważna z przestępstwem. Tyle i aż tyle naucza Słowo Boże. Zostało to niestety, podobnie jak wiele innych przykazań, przekręcone przez żydów. Rozumiano to wówczas (i niestety rozumie się do dziś), jako prawo do zemsty [1]. Prywatna vendetta jest oczywiście stawianiem woli jednostki ponad prawem. Sądzić i karać miały ustanowione przez Boga sądy (sędziowie - Wyj. 18:13-26), gdzie każdy wyrok był oparty na zeznaniu co najmniej dwóch świadków oraz „Karnym Kodeksie Bożym”. Tym, z czym walczył Chrystus, nie był zatem powyższy tekst, ale jego błędna interpretacja. Nakazując „nadstawić drugi policzek”, uderza Jezus w samo jądro zemsty. Jest nim oczywiście nasze serce, które powinno być gotowe do symbolicznego nadstawienia drugiego policzka [2]. Pragnienie zemsty i stan emocjonalny z tym związany, jest czymś przeciwnym do wewnętrznego poczucia, które można określić „gotowością do nadstawienia drugiego policzka”. Nie można jednak przy tym zapominać o randze analizowanych przypadków. Wybicie oka, zgwałcenie żony albo zabicie dziecka jest czymś nieskończenie straszniejszym niż spoliczkowanie. Zbrodniarz nie powinien pozostać bezkarny. Jednak obok tego są też sprawy, w których po prostu nie warto „oddawać”, procesować się czy kłócić o swoje (por. Mat. 5:40-42). Kiedy przyglądamy się praktyce apostołów, to widzimy Pawła z Tarsu jak procesuje się z żydami (Dz.Ap. 22:22-30) zamiast „dać i płaszcz”. Trzeba umieć wyważyć sprawę czy jest na tyle ważna, żeby iść z nią do sądu oraz zbadać swoje serce czy nie jest ono mściwe.

Jeśli powyższa analiza jest prawdziwa, to upada kolejny, kluczowy argument za pacyfizmem chrześcijan. Nie można rozumieć słów Jezusa o „nadstawianiu policzka” jako zakończenia kary śmierci, zakazu używania przemocy albo zniesienia przykazania „oko za oko”. Nie pozwala na to ani kontekst, ani zdrowy rozsądek. Od karania przestępstw są sądy a nie „mściciele”, a zadaniem chrześcijanina jest wyrabiać w sobie mądrą łagodność, która pomoże dobrze rozwiązać lekkie krzywdy.
A gdy On to powiedział, jeden ze sług, który tam stał, wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: Tak odpowiadasz arcykapłanowi? Odrzekł mu Jezus: Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, że źle, a jeśli dobrze, czemu mnie bijesz? (Jan. 18:22.23)
Paweł Jurewicz

Olus - 2015-05-09, 12:28

Henryk napisał/a:
Nie mamy żądać od innych sprawiedliwości, lecz raczej:
Mat 5:10-12 bw "Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu sprawiedliwości, albowiem ich jest Królestwo Niebios. (11) Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie! (12) Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami."

O tym juz mowila Tora.Jezus nie powiedzial nic nowego.

Tora mowi "nie będziesz się mścił"

Cytat:
Ef 2:14-15 br "Chrystus bowiem jest dla nas uosobieniem pokoju przez to, że z Żydów i nie-Żydów, burząc istniejący między nimi mur wrogości, uczynił w swoim ciele jeden lud [Boży]. (15) Pozbawił również mocy Prawo żydowskie razem z jego przykazaniami i zaleceniami po to, by z dwóch różnych narodów utworzyć jeden lud nowy. W ten sposób wprowadził [prawdziwy] pokój"

Steven co prawda fantasta ale tutaj ma racje.On pytal o PRAWO BOZE a nie zydowskie(talmud) i o tym pisal Pawel.Ogolnie twoja interpretacja nie zgadza sie z
nauczaniem samego Jezusa ktory powiedzial : Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.

Listek - 2015-05-09, 22:03

Henryk napisał/a:
Pozbawił również mocy Prawo żydowskie razem z jego przykazaniami i zaleceniami po to, by z dwóch różnych narodów utworzyć jeden lud nowy. W ten sposób wprowadził [prawdziwy] pokój"


Jezus pozbawił mocy wszelkie wymyślone przez ludzi przepisy i zarządzenia, które tworzyły mur wrogości między żydowskimi i pogańskimi wyznawcami Boga Izraela.

Tu w Efez.2,15 w żadnym wypadku nie chodzi o Prawo Boże, gdyż Bóg nie zważa na osoby lecz miły Mu jest każdy, kto pełni Jego wolę.

Dz 10:35 br "Jest Mu miły każdy, kto się Go boi i żyje sprawiedliwie, bez względu na to, do jakiego przynależy narodu."

:) :) :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group