FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Chrześcijańska osobowość - Wiara a ...cuda

zion599 - 2015-04-05, 20:29
Temat postu: Wiara a ...cuda
Wiara a .... cuda
Rozważajmy i patrzmy na siebie/swoich . Kto spojrzy blizniemu zamiast siebie
obłudnikiem jest.
Zarówno Chrystus i Apostołowie , gdy dobywali Ducha Świętego , uzdrawiali, wypędzali duchy nieczyste,

my przez bierzmowanie, lub inaczej w wspolnotach , również dobywamy Ducha Świętego , czy zatem jesteśmy zdolni by czynic podobne rzeczy?
A może brak nam wiary , by to czynić?


Apostołowie prosili Pana: "Przymnóż nam wiary!" 6 Pan rzekł: "Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: "Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!", a byłaby wam posłuszna.

Łk 17-5

Czyli wychodzi na to ze jesteśmy potęcjalnie zdolni do takich rzeczy.
Tylko nie mozemy sobie tym dowolnie manipulowac bo to należy do Boga, nie do nas.


I rzekł do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. 17 Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie"
Łk 16-15


Czemu my mielibyśmy tego samegol nie potrafić jako Chrześcijanie ?
Moze wmowiono nam , ze tego nie potrafimy , moze zakradła się jakaś
fałszywa nauka, ktora nas rozbraja nas i nasze możliwości?
Świat wszak potrzebuje Chrześcijan charyzmatycznych,
a nie tylko na pokaz, egoistów, ''trudnych przypadkow'',ktorzy tak nauczają
ze tylko od Boga oddalić potrafią. Czy umiemy porownać naszą religijnośc
z religijnością apostołów? Co oni nieśli światu ,a co wspolcześni chrześcijanie? ,
szegolnie katolicy niosą : nienawiść i ostre słowa , ostre osądy wobec bliźnich ,
ktorzy słusznie nieraz Boga u tych co mienią sie chrześcijanami...
nie widzą.
Denerwują nas szydercy i słusznie, jednak i my nieraz bywamy
takimi szydercami, wobec tych , ktorzy np upominają sie o zwykłą akceptacje.
Tak być nie może!!
Powróćmy do charyzmatów i prawdziwego Chrześcijańśtwa
Mamy w kosciele ku temu miliony okazji
i rozważania i obrzędy , trzeba wydać owoc.[/quote]

konik polny - 2015-04-05, 22:18

No tak Zion, jak chcesz być tak samo powołany jak np. apostoł Piotr - to będziesz się zastanawiał - dlaczego ja nie mogę uzdrawiać? Czy brak mi wiary? Ależ skąd - przecież ją mam - ksiądz dał mi bierzmowanie i Duch Św działa.

Czy tak miałoby to wyglądać?
Czemu miałbym chcieć robić to samo co apostołowie? Czyż ktoś inny prócz nich w Iw.n.e czynił takie rzeczy?
Zastanówmy się, dlaczego miały te rzeczy przeminąć, bez znaczenia na czas.
Czy jeśli miały to już się to stało, czy może to jest przed nami?
Jeśli teraz ktoś, uzdrawia w taki prosty ale zdecydowany sposób jak to robił Jezus i apostołowie - niech mi go wskaże palcem!!!
Kto dziś, wczoraj lub jutro jest wstanie wskrzesić zmarłego? Uzdrowić w momencie głuchego?
Jak znajdziecie kogoś takiego to właśnie ta osoba ma ten Dar od Boga ku Jego chwale.

Czemu kogoś się robi dziś świętym? Mówi się o jego cudach? Cudach które trzeba udowodnić!!! Ku czyjej chwale te cuda są, kogo się za nie wychwala.
Mnóstwo pytań do przemyśleń.

Krystian - 2015-04-06, 02:58

konik polny napisał/a:
Czemu miałbym chcieć robić to samo co apostołowie?


bo wtedy był byś wiarygodny, że Twoja ewangelia pochodzi od Boga Prawdziwego, a nie od CK

konik polny napisał/a:
Zastanówmy się, dlaczego miały te rzeczy przeminąć, bez znaczenia na czas.


nigdzie nie jest napisane, że mają przeminąć teraz
jest napisane, że przemina jak przyjdzie doskonałość

zion599 - 2015-04-06, 06:23

owszem , teraz potrzebna jest aktywnośc Chrześcijan
na każdej płaszczyźnie,
niestety brak odwagi i wmawianie nam , ze nic nie możemy
prowadzi do tego co mamy dzisiaj . Masy ''wojskowych'' *
a małej ilości działaczy. Ja nie mogę sie pochwalić niczym innym
choc wiem ze powinno byc inaczej, jednak i w moim szeregu
panuje zasada'' Tylko sie nie wyhylaj''
Ale, ale... mam nadzieje, (raczej wiarę) ze kiedyś bedzie inaczej
i przestane TAK myśleć.



*'ułożonych' , czekających na niewiadomo co i stojących w szeregu

konik polny - 2015-04-06, 10:24

Krystianie ewangelia jak to nazywasz którą głoszę pochodzi z Biblii. Kolejny raz widzę, że masz swoje " odstępcze " wstawki. Nie umiesz się bez nich obejść. Dlatego zrozumienie niektórych kwestii jest dla ciebie takie trudne. Odpuść sobie tą alergię na ŚJ i zacznij myśleć obiektywnie.
I nie pisz mi, że do ŚJ nic nie masz tylko do CK. Członkowie ciała kierowniczego to także ŚJ.

Krystian - 2015-04-06, 12:39

konik polny napisał/a:
Krystianie ewangelia jak to nazywasz którą głoszę pochodzi z Biblii.


gdyby była z Biblii to byś nie głosił, że Jezus przyjdzie niewidzialnie

konik polny napisał/a:
Kolejny raz widzę, że masz swoje " odstępcze " wstawki.


Według Ciebie, dla mnie Ty jesteś odstępcą

konik polny napisał/a:
I nie pisz mi, że do ŚJ nic nie masz tylko do CK.


Będę tak pisał, ponieważ znam ŚJ , którzy nie wierzą w CK a są świadkami
np Żyd na webdzie

generalnie bez wylania Ducha ŚWIĘTEGO nazwać się świadkiem Boga Jehowy
to pycha

konik polny - 2015-04-06, 13:59

Krystian - jak dla mnie Żyd to żaden śJ. Bardziej błazen i prześmiewca.
Jak się z czymś nie zgadzasz nie używaj takiej formy, patrzenia na innych z góry i wydawania wyroków. To cię automatycznie dyskredytuje.
Porównaj na webdzie Żyda z Emetem. Jak ciągnie cię to takich ( obłudników ) jak Żyd - to trudno, ale od niego niczego się nie nauczysz. Odstępcze strony właśnie słyną z tego co prezentuje Żyd, a jak widać to dla ciebie lep na muchy.

zion599 - 2015-04-06, 14:31

koniku sory ze sie wtrącam, ale zestaw proszę te dwie części wypowiedzi ze sobą :

1.
Wnik napisał/a:
jak dla mnie Żyd to żaden śJ. Bardziej błazen i prześmiewca.[...]

Cytat:
to takich ( obłudników ) jak Żyd


2.
Wnik napisał/a:

Jak się z czymś nie zgadzasz nie używaj takiej formy, patrzenia na innych z góry i wydawania wyroków.



Nie widzisz w tym pewnej dysharmonii:P?

Krystian - 2015-04-06, 14:32

konik polny napisał/a:
Krystian - jak dla mnie Żyd to żaden śJ.


Jest świadkiem, ponieważ znam z reala świadków, którzy nie wierzą w CK.

konik polny napisał/a:
Jak się z czymś nie zgadzasz nie używaj takiej formy, patrzenia na innych z góry i wydawania wyroków.


to wy wydajecie wyroki, np czy sodomici zmartwychwstaną czy nie

konik polny - 2015-04-06, 15:55

Czy oni powstaną czy nie nie jest wydawaniem wyroków, gdyż to nie od nas zależy. Wyciąganie wniosków to rzecz która może być różna. Tak piszesz, jakby to od nas zależało kto i gdzie. Gwarancją ogromnej szansy jest trzymanie się zasad. Dla ciebie to najważniejsze jak widać jest to co kto powiedział i kiedy.
Krystian - 2015-04-06, 16:26

konik polny napisał/a:
Czy oni powstaną czy nie nie jest wydawaniem wyroków, gdyż to nie od nas zależy.


Jak nie od was skoro twierdzicie, że sodomici nie zmartwychwstaną

konik polny napisał/a:
Dla ciebie to najważniejsze jak widać jest to co kto powiedział i kiedy.



w przeciwieństwie do Ciebie nie lubię w usta Boga Prawdziwego wkładać kłamstwa.

konik polny - 2015-04-06, 16:35

Jak ty twierdzisz na podstawie Biblii, że nie zmartwychwstaną to kłamiesz?
Robisz to na podstawie Biblii, a ona mówi prawdę.
Natomiast zrozumienie jej - to co innego.
Jak widać dla ciebie to nie zrozumiałe.

Krystian - 2015-04-06, 16:45

konik polny napisał/a:
Jak ty twierdzisz na podstawie Biblii, że nie zmartwychwstaną to kłamiesz?


Czyli zmartwychwstaną czy nie :?:
ponieważ u was było różnie

konik polny - 2015-04-06, 18:56

Jakie wnioski wysuwasz z listu Judy?
Jakie wyniesiesz takie będziesz miał.
Czemu patrzysz na zdanie CK.
Chyba tylko dlatego, aby stwierdzić że kłamią.

Krystian - 2015-04-08, 18:41

konik polny napisał/a:
Chyba tylko dlatego, aby stwierdzić że kłamią.


a nie kłamali o pokoleniu 1914 ?
Wielu twoich braci odeszło potem z organizacji jak się zorientowali, że CK w usta Boga wsadziło kłamstwo.
ŚJ w realu powiedział mi, że to była próba :roll:

konik polny - 2015-04-09, 06:54

Jak widzę, słowo kłamstwo w twoich ustach jest lekiem na wszystko.
Nie wiedziałem, że dla ludzi nauka o pokoleniu jest tak bardzo ważna ( chyba dlatego, że właśnie dzięki niej ludzie ci chcieli zostać śJ, bo wykalkulowali, że teraz jest odpowiedni moment nim zostać ). Jak nauka ( a nie fakt ) się zmieniła, trzeba odejść.
Piszesz o wprowadzeniu w błąd. Jak widać to było twoim i wielu innych zapalnikiem do poznawania Boga.
Tak samo było kiedyś, jak zaczęto głosić. Ilu odeszło bo uznali, że nie będą tego robić.
BPŚ, Epifaniści zostali przy tym co było wcześniej.
Ile jeszcze razy ludzie się zawiodą na jakiś swoich wyobrażeniach nie wiem, ale sądzę że będzie ich trochę. Czasy prób przed nami.
Tłumaczyłem już niejednokrotnie, że teraz nie ma objawień, i to co głosimy jest oparte na tym co niedoskonali ludzie wywnioskują. Oni tak samo jak my zmieniają nauki. My je mamy przyjąć, każda zmiana jest poparta ( dlaczego ). Ty ogólnie odrzucasz całą naukę o roku 1914. Dziś możesz mówić, że kłamiemy, ale tego czy czasy końca zaczęły się w 1914 r. nie możesz na 100% odrzucić, gdyż sytuacja na swiecie o tym świadczy.

Skupiasz się dzięki odstępcom tylko na negatywach. Nie dostrzegasz tego, że dzięki właśnie CK wielu ludzi zaczęło żyć tak jak Bóg chce. On pociąga, ale dzięki wyjaśnieniom na łamach czasopism wielu zrozumiało zamiary Boga co do nas. Po to jest " niewolnik wierny i roztropny". Takie osoby jak Zamos itp, na podstawie czego fantazjują. Opierają się na tej samej księdze, ale co dalej. Jest to widoczne jak na dłoni, co się dalej dzieje.
Ezaw, Edom to dla nich bóstwo, wybrańcy dobrzy ludzie w przeciwieństwie do tych których Bóg wybrał. Negują Biblię i samego Boga, dzięki komu?.
Tym którzy powołując się na Biblię wykorzystują ją w złym celu, to tak jak szatan który doskonale zna Boga, ale ma moc tak wielką, że potrafi ludzi opierając się na tym właśnie słowie ich od Boga oddalić.
Mnóstwo religii na świecie poświadcza, że opieranie się na Biblii bez odpowiedniego przewodnictwa prowadzi do sytuacji jaka jest widoczna gołym okiem.
Ta sama osoba będą w niedziele w kościele już w poniedziałek popełnia mnóstwo błędów i złych uczynków, dlaczego? Gdyż nie mają przewodnictwa.

zion599 - 2015-04-09, 09:42

koniku nie każdy odszedł dlatego ze zawiódł sie na swoich wyobrażeniach z tych lat
niektórzy odeszli bo zobaczyli ze w tych wyobrażeniach nie ma prawdy.

Fakt , ze ci sami zawiedli sie na wyobrazeniach ale inaczej, niż myślisz, bo wyobrazili sobie,
ze Organizacja to jedyny kanał łączności z Bogiem
i zawsze mowi prawdę , a tymczasem taka wtopa.
Nie bądzmy niesprawiedliwi, niektorzy właśnie dlatego odeszli,
zawiedli się bo kanał jednak nie jest nieomylny.
Więc jeśli dziś ktoś wierzy ze ten kanał jest nieomylny to troche zakrawa na absurd.
Skoro był wtedy omylny , to oznacza ze moze być też omylny dzisiaj ,
więc proklamowac go jako głos Boga nie jest zasadne
(a więc wierzyć bezkrytycznie w każdą interpretację kanału też)
tylko ludzi dążących do Boga/szukających Boga.

konik polny - 2015-04-09, 10:05

Tylko o omylności tego kanału wie każdy kto poznaje nauki śJ. Kolejny raz muszę tłumaczyć, błogosławieństwo Boga nie wiąże się z jakąkolwiek nieomylnością. ŚJ nigdzie nie mówią, że przez nich przemawia Bóg, albo że dostali oni objawienie. Objawienia i prawdy można spotkać w innych wyznaniach bliższych twemu sercu.
Czy tym objawieniom wierzysz?
Prawdą jest Biblia, ale już jej zrozumienie nie zawsze jest zgodne z tą prawdą.
Dostrzeganie pomyłek, lub zmienności nauk jest u śJ wynoszone do rangi kłamstw.
Pomyślmy o wyznaniach które od samego początku tkwią przy tym samym, i bronią tego co czasem wydaje się nie do obrony. Czy zmiana w naukach tych religii, na dzień dzisiejszy byłaby odbierana za kłamstwo, i ludzie zaczęliby od niej odchodzić.

Po drugie moje pytania czy ogólnie post był skierowany do Krystiana który jak twierdzi liznął w marginalnym stopniu bycia śJ, natomiast odpowiadasz ty, który w temacie ma niewiele do powiedzenia.
Ty swój kanał bronisz jeszcze bardziej niż ja swój- widać to po tematach. Dlatego zastanawiam się po co piszesz o czymś co dla każdego śJ jest naturalne " Niewolnik wierny i roztropny nie jest nieomylny " nikt ze śJ nie powie inaczej.
Co innego ty, gdzie kanał jest nieomylny - dlatego go tak bronisz.

zion599 - 2015-04-09, 10:10

tak, tylko ze jego nieomylność nie oznacza ze
ze ja jako katolik, wszystko co głoszą rozumiem i zawsze wierzę.
Wiekszość to jest owszem wiara , ale na zasadzie zaufania i założenia , ze jeszcze nie mam dokładnego rozeznania
To sie tyczy głownie spraw objawionych poza Biblią
Więc zgodnie z własnym sumieniem nie walcze o nie na zabój

Bronię jednak spraw , co do których mam omal pewne przekonanie.

konik polny - 2015-04-09, 10:36

Czyli przyznajesz, że twój przewodnik jest nieomylny?
Jeśli tak, to pozostaw mojego omylnego w spokoju.
Ja także bronię tego co jest dla mnie pewne.

zion599 - 2015-04-09, 10:46

ależ ja sie go nie czepiam koniku, zreszta nigdy sie nie czepiałem u was tak naprawde niczego poza dwoma sprawami : kwestii wybrańczości i kłamstw w nauce nt Kosciola
Tutaj wmieszałem się moze niepotrzebnie, bo chcialem tylko zeby rozprawa była obiektywna,
no ale dobrze już sie nie 'wtrancam' ogadajcie to sobie z Krystianem.

nike - 2015-04-09, 11:29

Krystian napisał/a:

konik polny napisał/a:
Zastanówmy się, dlaczego miały te rzeczy przeminąć, bez znaczenia na czas.
Krystian napisał/
nigdzie nie jest napisane, że mają przeminąć teraz
jest napisane, że przemina jak przyjdzie doskonałość

W Biblii jest napisane dokładnie tak:

1 Kor 13:10
10. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
(BT)


Co było częściowe za czasów Ap.Pawła?

Bardzo proszę podsuńcie mi myśl, jak wy rozumiecie to słowo DOSKONAŁOŚĆ

gr. teleios użyte w tym tekście dokładnie znaczy w pełni rozwinięty dorosły---strong --5046

O kim lub o czym jest tutaj mowa? Czekam na odpowiedź.

Krystian napisał/a:
gdyby była z Biblii to byś nie głosił, że Jezus przyjdzie niewidzialnie

Wiele razy na tym forum i innym była ta kwestia poruszana i chyba jest już temat o przyjściu Jezusa po raz drugi na ziemie, warto tam zajrzeć, albo podać niezbite dowody,ze Jezus przyjdzie w ciele po raz drugi.

Krystian napisał/a:
generalnie bez wylania Ducha ŚWIĘTEGO nazwać się świadkiem Boga Jehowy
to pycha


Też bym chciała poczytać kiedy ma byc to wylanie DŚw. postaraj się Krystian nam to udowodnić.

Same slowa BEDZIE I JUŻ mnie nie satysfakcjonują.

bartek212701 - 2015-04-09, 11:45

nike napisał/a:
Wiele razy na tym forum i innym była ta kwestia poruszana i chyba jest już temat o przyjściu Jezusa po raz drugi na ziemie, warto tam zajrzeć, albo podać niezbite dowody,ze Jezus przyjdzie w ciele po raz drugi.

Jezus nie musi przychodzić w ciele, by był widzialny :) Uczniowie po wzbudzeniu Jezusa z martwych, widzieli go, a przecież ciała nie miał :)
nike napisał/a:
Też bym chciała poczytać kiedy ma byc to wylanie DŚw. postaraj się Krystian nam to udowodnić.

Ja też chcę, ja też! :-D

zion599 - 2015-04-09, 11:57

bartek napisał/a:
Jezus nie musi przychodzić w ciele, by był widzialny Uczniowie po wzbudzeniu Jezusa z martwych, widzieli go, a przecież ciała nie miał


A jednak miał ;-)

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. 25 Inni więc uczniowie mówili do niego: "Widzieliśmy Pana!" Ale on rzekł do nich: "Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę". 26 A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: "Pokój wam!" 27 Następnie rzekł do Tomasza: "Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!" 28 Tomasz Mu odpowiedział: "Pan mój i Bóg mój!" 29 Powiedział mu Jezus: "Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli".


nike napisał/a:
Też bym chciała poczytać kiedy ma byc to wylanie DŚw. postaraj się Krystian nam to udowodnić.


... ze tak sie wetne :P To , kiedy bedzie wylanie DS nie wiadomo, wiadomo za to , nie było go dzisiaj
, dlatego ze po pierwsze: nie wszyscy ludzie znają ewangelię,
po drugie : jak znają to różnie ją sobie tłumaczą, prosta sprawa,
np :dla jednego Babilon to kraje arabskie , dla drugiego Ameryka, dla trzeciego Watykan..
I kazdy głosi jakby to było Słowo Boże, a on sam natchniony...
A pycha nie pozwala mu dostrzedz ze to jest jego tylko dedukcja, żaden Duch Święty
Pokazywać palcami przez grzeczność nie będe.
Czy to jest owoc Ducha świętego ? Nie sądze. Raczej tegho drugiego- ducha niezgody.

Jednak jeśli ktoś wierzy w wylanie ducha i ze to akurat jego grupa z 150000000000000 innych została natchniona, to pozostało współczuć i modlić się.

nike - 2015-04-09, 13:51

zion599 napisał/a:

A jednak miał ;-)

Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. 25 Inni więc uczniowie mówili do niego: "Widzieliśmy Pana!" Ale on rzekł do nich: "Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę". 26 A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: "Pokój wam!" 27 Następnie rzekł do Tomasza: "Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym!" 28 Tomasz Mu odpowiedział: "Pan mój i Bóg mój!" 29 Powiedział mu Jezus: "Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli".


Co miał?

Jezus Pan zmartwychwstał w ciele duchowym i dlatego miał możliwość materializowania sie. Raz był ogrodnikiem, innym razem, przybyszem, np. w drodze do Emaus, rozpoznany został po łamaniu chleba, wiele bylo takich sytuacji, podobnie ta z Tomaszem. Tomasz koniecznie chciał zobaczyć rany więc je zobaczył, ale zauważ co mu Pan na to odpowiedział: błogosławieni co nie widzą, a wierzą.
nie wszystko w naszym obecnym życiu jest do dotknięcia fizycznie, ale wszystko dla ludzi wierzących jest do dotknięcia wiarą.
U nas w śpiewniku jest piękna pieśń:

Oczyma wiary widzę Twa obecność Panie mój.

Po to my te oczy wiary mamy, że na podstawie pism możemy ocenić czasy i chwile.

Gdyby teraz Jezus przyszedł, to uważasz,ze by go świat przyjął z otwartymi rękoma? a skad byśmy wiedzieli,ze to jest Jezus, a nie kolejny oszust? pomyśl.....

Olus - 2015-04-09, 14:01

Jezus mial mozliwosc dematerializowania a nie materializowana.
Dematrializuja sie osoby cielesne a materializuja osoby duchowe jak anioly.
Tak Jezus po swoim przeobrazeniu byl nie do poznania :-D ale cialo fizyczne mial!
I nie bylo to cialo ktore sie materializowalo tylko takie ktore ZMARTWYCHSTALO.
Kiedy Jezus objawil sie apostolom byli oni podobnej mysli do ciebie czyli ze Jezusa
stal sie teraz jakas istota duchowa jednak Jezus temu zaprzeczy i specjalnuie po to
zjadl rybe.Jezus byl widzialny literalnymi galkami ocznymi kiedy odchodzil i bedzie
widzialny literalnie jak bedzie wracal ponownie...Poznamy po znakach.Cale niebiosa
mu beda towrzyszyc! trudno byloby takie cos przegapic :-D Owce znaja swojego pasterza...

konik polny - 2015-04-09, 15:05

Wylanie Ducha Św już było w dniu piećdziesiątnicy. Panie Zion.
bartek212701 - 2015-04-09, 15:15

zion599 napisał/a:
A jednak miał ;-)

duchowe, a materialne to różnica :)

Olus - 2015-04-09, 15:24

Jezus mial materialne cialo :roll: poniewaz mogl jesc,dotykac...
Jezus w ducha sie nie zamienil po zmartwychstaniu.
Jesli dobrze cie zrozumialem :roll:

konik polny - 2015-04-09, 16:05

Po zmartwychwstaniu, przed wstąpieniem do nieba jako potężna osoba duchowa Jezus materializował się, by dać uczniom dowód, że został wskrzeszony.
Ukazywał się w różnych ciałach. Na przykład Maria wzięła go za ogrodnika (Jn 20:13-17). Innym razem, gdy wszedł do zamkniętego pokoju, miał na ciele widoczne rany (Jn 20:24-29). Kilkakrotnie został rozpoznany nie po wyglądzie, ale po słowach i zachowaniu (Mt 28:16-18; Łk 24:15, 16, 30, 31, 36-45). Pewnego razu dopiero cud, którego dokonał, uświadomił uczniom, z kim mają do czynienia (Jn 21:1, 4-7, 12). Jezus został wskrzeszony jako istota duchowa (1Pt 3:18), więc przy takich okazjach po prostu się materializował, jak to w przeszłości robili aniołowie, gdy przybywali w roli posłańców (Rdz 18:1-3; 19:1, 12; Joz 5:13-15; Sdz 13:3, 6; Heb 13:2). Przed potopem aniołowie, którzy „nie zachowali swego pierwotnego stanowiska, lecz opuścili swe właściwe miejsce mieszkania”, wcielili się w ludzką postać i żenili się z kobietami. O tym, że ci duchowi synowie Boży nie byli ludźmi, a jedynie przybrali ludzkie ciała, świadczy fakt, iż nie zginęli w potopie — zdematerializowali się i powrócili do dziedziny duchowej (Judy 6; Rdz 6:4; 1Pt 3:19, 20; 2Pt 2:4).

Olus - 2015-04-09, 16:29

To ze Jezusa cialo bylo po upgrejcie to sie zgodze.
Nie zmartwychstal "duch" Jezusa tylko Jezus z cialem.
Jezus zaprzeczyl ze jest jakims zmaterializowanym duchem.
Mowil ze jest dalej czlowiekiem z cialem,koscmi itd a nie duchem.

teraz podam trzy wersety ktore definitywnie obalaja ta teorie
Ożyją twoi umarli, twoje ciała wstaną, obudzą się i będą radośnie śpiewać ci, którzy leżą w prochu, gdyż twoja rosa jest rosa światłości, a ziemia wyda umarłych (Izajasza 26:19).

eżeli głosi się naukę, że Chrystus zmartwychwstał, to na jakiej podstawie niektórzy z was mówią, że nie ma zmartwychwstania ciał? Jeżeli nie ma zmartwychwstania ciał, to wobec tego Chrystus nie zmartwychwstał. Jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, to bezsensowne jest nasze nauczanie i bezsensowna wasza wiara ( 1 Kor. 15:12,13 )

On sam stanął wśród nich i rzekł im: Pokój wam! Wtedy zatrwożyli się i pełni lęku mniemali, że widzą ducha. Lecz on rzekł im: Czemu jesteście zatrwożeni i czemu wadliwości budzą się w waszych sercach? Spójrzcie na ręce moje i nogi moje, że to Ja jestem. Dotknijcie mnie i patrzcie: Wszak duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam. A gdy to powiedział, pokazał im ręce i nogi. (Łuk. 24:36-40


Nie ma mowy o jakim bezcielsnym zmartwychstaniu.

Polecam Wlodzia :)
http://watchtower.org.pl/w_obronie_wiary-07.php

konik polny - 2015-04-09, 16:47

Jest mowa, bo ty porównujesz zmartwychwstanie Jezusa do zmartwychwstania ludzi.
Jezus otrzymał ciało duchowe, my dostaniemy fizyczne.

Olus - 2015-04-09, 16:52

konik polny napisał/a:
Jest mowa, bo ty porównujesz zmartwychwstanie Jezusa do zmartwychwstania ludzi.
Jezus otrzymał ciało duchowe, my dostaniemy fizyczne.


Mylisz sie.Jezus jest wzorem,pierworodnym,przykladem.
"który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała"

zion599 - 2015-04-09, 16:59

tak , to co głoszą świadkowie i badacze to jest niezła abstrakcja,
tam bym na to nie wpadł.
I raczej nikt po przeczytaniu lektury samego Pisma św. raczej tez nie.

Tak to mozna każdą wymysloną teze udowodnić, ale fakty sa takie,
ze nic takiego nie jest napisane w Pismie świętym,
zeby Jezus zmartwychwstał podczas pobytu na ziemi jako postac duchowa.
Juz predzej byłbym skłonny uwierzyć, ze gdy wstąpił do nieba był ''duchem'' z apostołami etc .

konik polny - 2015-04-09, 16:59

czyli Jezus poszedł do nieba z ciałem fizycznym? Ty też chcesz iść do nieba?

18 Bo nawet Chrystus raz na zawsze umarł za grzechy, prawy za nieprawych, aby was przywieść do Boga; uśmiercony został w ciele, ale ożywiony w duchu

1 Piotra 3:18

Olus - 2015-04-09, 17:05

konik polny napisał/a:
czyli Jezus poszedł do nieba z ciałem fizycznym? Ty też chcesz iść do nieba?


Z cialem chwalebnym ktore nie bylo jak nasze ale poniekad odpowiedz brzmi tak.
Nie wiemy dokladnie jak to jest w niebie i co mozna a czego nie...
Przyszlosc ludzkosci jest na ziemi.

konik polny - 2015-04-09, 17:11

Bóg jest Duchem, a ci, którzy go czczą, muszą oddawać cześć duchem i prawdą”


Wszystkie istoty duchowe mają ciała duchowe. No tak ty nie wierzysz w byt przedludzki Jezusa, dlatego taki misz masz.

Przychodząc więc na ten świat, mówi: „‚Ofiary i daru ofiarnego nie chciałeś, lecz przygotowałeś mi ciało

zion599 - 2015-04-09, 17:13

polecam sprawdzić inne przekłady.
Olus - 2015-04-09, 17:17

konik polny napisał/a:
Bóg jest Duchem, a ci, którzy go czczą, muszą oddawać cześć duchem i prawdą”


Wszystkie istoty duchowe mają ciała duchowe. No tak ty nie wierzysz w byt przedludzki Jezusa, dlatego taki misz masz.

Przychodząc więc na ten świat, mówi: „‚Ofiary i daru ofiarnego nie chciałeś, lecz przygotowałeś mi ciało


to ze ktos oddaje czesc w duchu nie oznacza
ze po zmartwychstaniu czlowiek staje sie duchem :-)
Bog kazdemu z nas przygotowal cialo.Biblijny misz masz :-D

konik polny - 2015-04-09, 17:20

Człowiek nie staje się duchem.
Jezus stał się duchem, tak jak był nim wcześniej.

Werset podałem, by pokazać kim jest Bóg.
Jak Bóg jest duchem inne istoty duchowe też nimi są.

konik polny - 2015-04-09, 17:25

zion599 napisał/a:
polecam sprawdzić inne przekłady.


Przeto przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało
BT
Toteż, przychodząc na świat, mówi: Nie chciałeś ofiar krwawych i darów, aleś ciało dla mnie przysposobił;
BW

Dlatego [Chrystus] przychodząc na świat powiedział [do Boga]: Nie chciałeś ofiary ani daru, lecz utworzyłeś mi ciało.
BWP

zion599 - 2015-04-09, 17:28

konik polny napisał/a:
zion599 napisał/a:
polecam sprawdzić inne przekłady.


Przeto przychodząc na świat, mówi: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś Mi utworzył ciało
BT
Toteż, przychodząc na świat, mówi: Nie chciałeś ofiar krwawych i darów, aleś ciało dla mnie przysposobił;
BW

Dlatego [Chrystus] przychodząc na świat powiedział [do Boga]: Nie chciałeś ofiary ani daru, lecz utworzyłeś mi ciało.
BWP


no wiem , to sie zgadza, ale ja mowiłem , zebyś sprawdził z innymi przekładami
cytat z 1 Piotra 3 :18
tyle ze już poleciał następny wpis
i wyszło nieporozumienie:P

Olus - 2015-04-09, 17:32

konik napisał/a:
Człowiek nie staje się duchem.
Jezus stał się duchem

a Jezus to co byl kosmita ?Biblia mowi ze Jezus byl takim samym czlowiekiem
jak pierwszy Adam.Tak samo umarl z ta roznica ze zmartwychstal.
Musialbys udowodnic preegzystencje ale moze sobie to darujmy..
Bo i tak czytamy w apokalipsie ze wraca czlowiek a nie duszek czy tam archaniol.
Cytat:
Jak Bóg jest duchem inne istoty duchowe też nimi są.

Zgadzam sie :-) Tyle ze Jezus nie byl duchem,nie jest duchem i nie bedzie duchem.

8 Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.

Amen

konik polny - 2015-04-09, 17:37

Inne przekłady mówią : duchem, poprzez ducha itp. To nic nie zmienia. Sam Jezus nie powstał z martwych. Bóg posłużył się swą mocą aby go wzbudzić z martwych.
Nie oznacza to, że otrzymał ciało fizyczne.

3 On jest odbiciem chwały Boga i dokładnym wyobrażeniem samej jego istoty, on też podtrzymuje wszystko słowem jego mocy, a dokonawszy oczyszczenia za nasze grzechy, zasiadł po prawicy Majestatu w miejscach wyniosłych. 4 O tyle zatem stał się lepszy od aniołów, o ile odziedziczył imię wspanialsze od ich imienia.


To jednak mówię, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć królestwa Bożego ani skażenie nie dziedziczy nieskażoności

konik polny - 2015-04-09, 17:39

Olus napisał/a:
konik napisał/a:
Człowiek nie staje się duchem.
Jezus stał się duchem

a Jezus to co byl kosmita ?Biblia mowi ze Jezus byl takim samym czlowiekiem
jak pierwszy Adam.Tak samo umarl z ta roznica ze zmartwychstal.
Musialbys udowodnic preegzystencje ale moze sobie to darujmy..
Bo i tak czytamy w apokalipsie ze wraca czlowiek a nie duszek czy tam archaniol.
Cytat:
Jak Bóg jest duchem inne istoty duchowe też nimi są.

Zgadzam sie :-) Tyle ze Jezus nie byl duchem,nie jest duchem i nie bedzie duchem.

8 Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki.

Amen


Kim zatem jest Jezus?
Jest więcej niż duchem?

Olus - 2015-04-09, 17:43

Dziwne pytania zadajesz.
Powiem ci co jest PEWNE.

Jezus jest Synem Bozym,Mesjaszem,Zbawicielem,Panem,Czlowiekiem,drugim Adamem.
Reszta to delikatnie mowiac gdybologia.Ja tam wole trzymac sie tego co jest pewne.

bartek212701 - 2015-04-09, 19:05

Olus napisał/a:
Jezus jest Synem Bozym,Mesjaszem,Zbawicielem,Panem,Czlowiekiem,drugim Adamem.
Reszta to delikatnie mowiac gdybologia
e tam gdybologia, jeszcze jest np., Pasterzem :-D
Olus - 2015-04-09, 21:05

Niom i brama :) Cos by sie jeszcze znalazlo ale wiadomo ze nie o to chodzilo.
nike - 2015-04-09, 22:34

Olus napisał/a:
Jezus mial materialne cialo :roll: poniewaz mogl jesc,dotykac...
Jezus w ducha sie nie zamienil po zmartwychstaniu.
Jesli dobrze cie zrozumialem :roll:

1 Piotr. 3:18
18. Bo i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przywiódł do Boga, umartwiony będąc ciałem, ale ożywiony duchem;
(BG)
1 Kor. 15:35-37
35. Ale rzecze kto: Jakoż wzbudzeni bywają umarli i w jakim ciele wychodzą?
36. O głupi! To, co ty siejesz, nie bywać ożywione, jeźliby nie umarło.
37. I co siejesz, nie siejesz ciała, które ma potem wyrość, ale gołe ziarno, jako się trafi, albo pszeniczne, albo jakiekolwiek inne.
(BG)

Tekst ten wyraźnie uczy, że ciało złożone w śmierci nigdy nie powraca w zmartwychwstaniu i że jednostka taka w zmartwychwstaniu otrzymuje inne ciało. W zmartwychwstaniu Jezus otrzymał zatem inne ciało od tego, jakie złożył do grobu.

Resztę twojego posta o ożywionych umarłych, warto omówić w innym temacie.
nie maja one nic wspólnego z zmarwtychwstaniem Jezusa.

Olus - 2015-04-10, 11:52

1.Ozywiony duchem a nie zostal ozywiony duch bo duch wogole nie umarl :roll:
2.Przeciez pisalem ze Jezusa cialo nie bylo takim samym jak poprzednie.
3.Reszta ma duzo wspolnego bo mamy miec podobne ciala do Chrystusa
czyli na Jego wzor wiec wedlug twojej teologi wszyscy bedziemy duchami :roll:
Oczywiscie jest to nieprawda poniewaz przyszlosc ludzkosci jest na ziemi
a do tego potrzebne jest cialo materialne.

nike - 2015-04-10, 11:57

Olus napisał/a:
2.Przeciez pisalem ze Jezusa cialo nie bylo takim samym jak poprzednie.


Jak nie pisałeś, skoro mówiłeś,że miał rany, jadł itp Czyli jakie miał ciało po z martwych wzbudzeniu?

Olus - 2015-04-10, 12:00

pisalem ze po upgrejcie czyli mogl sie teleportowac czy tam dematertializowac,
niesmiertelne, itd.Jezus mogl robic z nim co chcial..wiemy tyle ile napisano.
W kazdym badz razie nie bylo to cialo ducha tylko ludzkie materialne.

konik polny - 2015-04-10, 13:38

Jasne i z tym materialnym poszedł do nieba. :mrgreen:
Olus - 2015-04-10, 13:59

no a dlaczego by nie?zapominasz ze Jezusa chwalebne cialo nie bylo
dokladnie takie samo jak nasze grzeszne.Dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych :)

konik polny - 2015-04-10, 14:07

To dlaczego twierdzisz, że Maria do nieba nie poszła w ciele?

Biblia już bardziej wyraźnie nie może tego wytłumaczyć.
) Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; (43) sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; (44) zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie. (45) Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. (46) Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. (47) Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. (48) Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. (49) A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego. (50) Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne.


1 Koryntian 15:42-49 BT

Cytat:
czy tam dematertializowac,


Sam to napisałeś, ale nie może ci przejść przez rozum, że materializował się z czego?
Z ciała duchowego do fizycznego ( tak jak aniołowie, którzy nawet mogli uprawiać seks ).
Czy ci aniołowie dziś jak ptaszyska jakieś tam w niebie fruwają. Zwłaszcza, że są w pobliżu ziemi, i nikt ich nie widział?

Olus - 2015-04-10, 14:14

Jest wiele pwodow.
Maria nie zmartwychstala i nie miala przeobrazonego ciala.

6 Sam bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. 17 Potem my, żywi i pozostawieni, wraz z nimi będziemy porwani w powietrze, na obłoki naprzeciw Pana, i w ten sposób zawsze będziemy z Panem. 18 Przeto wzajemnie się pocieszajcie tymi słowami!

52 W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. 53 Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność.

Olus - 2015-04-10, 14:16

konik polny napisał/a:
To dlaczego twierdzisz, że Maria do nieba nie poszła w ciele?

Biblia już bardziej wyraźnie nie może tego wytłumaczyć.
) Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; (43) sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; (44) zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie. (45) Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. (46) Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. (47) Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. (48) Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. (49) A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego. (50) Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne.

1 Koryntian 15:42-49 BT


no i co ten cytat wedlug ciebie mowi?ze zmartwychstaly czlowiek nie bedzie mial ciala?Jest to duchowe pouczenie na temat drugiego czlowieka ktory rodzi sie
w nas samych a nie nauka o drugim duchowym niedotykalsmim ciele.
Jest to wypowy zydowski idiom

konik polny - 2015-04-10, 14:18

Dalej fantazjujesz jak nie wiem co i skąd takie poglądy ( u na niby katolika ).
Olus - 2015-04-10, 14:23

To ty nie masz pojecia co cytujesz :roll:
Akurat to co mowie jest zgodne z doktyryna katolicką.
Bo katolicy w odróznieniu od swiadków nie neguja materialnego ciala Jezusa.

Syr 17:31 BT "Cóż bardziej świecącego nad słońce? A przecież i ono ulega zaćmieniu; tak też ciało i krew skłania się do złego."

Mt 16:17 Bw „A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.”

Ga 1:16 Bw „żeby objawić mi Syna swego, abym go zwiastował między poganami, ani przez chwilę nie radziłem się ciała i krwi,”

Ef 6:12 Bw „Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.”

Hbr 2:14 Bw „Skoro zaś dzieci mają udział we krwi i w ciele, więc i On również miał w nich udział, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła,”


A zatem powolujac sie na 1Kor 15:50 ŚJ nie rozumieja ze mowa w nim jest o smiertelnym grzesznym ciele zyjacym wedlug zmysłów a nie wedlug ducha W semickim wyrazeniu cialo i krew chodzi osśmiertelne grzeszne cialo
które oczywiscie nie moze wejsc do krolestwa Bozego.
Nie chodzi w tym wyrazeniu o chwalebne cialo materialne
które to otrzymamy podczas zmartwychwstania ;-)

konik polny - 2015-04-10, 16:03

Dalej nic nie rozumiesz, ale twój to problem.
Ja się do nieba nie wybieram, a ty tu mi katolicką doktryną po oczach walisz, gdzie wszyscy do nieba idą - też tak sobie to rozumieją.
Idź sobie pojeść - " Ciała Chrystusa " - życzę smacznego i miłego przeistoczenia tego ciała w twoim ciele. :mrgreen:

Olus - 2015-04-10, 16:40

Cytat:
Dalej nic nie rozumiesz, ale twój to problem.

Rozumiem doskonale 8-)
Cytat:
Ja się do nieba nie wybieram, a ty tu mi katolicką doktryną po oczach walisz, gdzie wszyscy do nieba idą - też tak sobie to rozumieją.

Moze zostaniesz porwany :-D
Akurat o doktrynie niebianskiej nie pisalem
tylko o doktrynie ciala..Co ja sobie zjem to juz nie twoj problem..

konik polny - 2015-04-10, 16:47

doktryna ciała - kurcze czego to nie wymyślicie jeszcze :mrgreen:
Olus - 2015-04-10, 17:00

Kto wie :roll: Do nas tez czasami dotrze jakies nowe swiatlo :)


nike - 2015-04-10, 17:23

Olus napisał/a:
W kazdym badz razie nie bylo to cialo ducha tylko ludzkie materialne.


Dlaczego nie mogło byc duchowe, skoro piszesz,ze z ciała materialnym mogł robić co chciał, a z duchowym to nie mógł?

Olus - 2015-04-10, 17:30

Nike czy mam teraz kopiowac moje wszystkie argumenty z poprzednich psotow?
Nie mam na to sily i nie jestem papuga..Przeciez czytalas poprzednie :roll:
Jezus zaprzeczyl ze jest duchem i wskazal na swoja cielesnosc
a dla potwierdzenia zjadl rybe...po co?aby uzmyslowic reszcie
ze po zmartwychstaniu duchami sie nie stajemy.
Mamy miec ciala na Jego wzor wiec jakie?
Wiece mi sie nie chce :)

nike - 2015-04-10, 17:33

Olus, Na ten post wyżej dałam ci wyczwrpujacą odpowiedź na podstawie Biblii.
Mój poprzedni post jest tylko odpowiedzia do twojego zdania o dematerializacji ciala materialnego.

Olus - 2015-04-10, 17:52

Temat wyczerpany i ja tez :) I tak napisalismy sporo nie na temat..

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group