FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jezus - Przeistoczenie Chrystusa - fałszywe doktryny

Benjamin.Szot - 2015-04-11, 08:36
Temat postu: Przeistoczenie Chrystusa - fałszywe doktryny
Z ofiarą Chrystusa jest związanych wiele niebiblijnych i przez to fałszywych poglądów. Pierwszy z nich polega na przypisaniu Jezusowi zastąpienia wypełnienia Prawa obowiązującego każdego człowieka. Ten fałszywy pogląd sugeruje, że skoro nikt z ludzi nie był w stanie wypełnić Prawa w sposób doskonały tak jak to zrobił Jezus, więc tym samym skoro on tego dokonał, to zastąpił wypełnienie Prawa i uwolnił ludzi od tego obowiązku. Ale wypełnienie Prawa przez Jezusa żadną miarą nie mogło i nie może zastąpić tego do czego zobowiązani są wszyscy ludzie. Jednorazowe zachowanie prawa dokonane przez Chrystusa w żadnym przypadku nie może być równoznaczne z zachowaniem go przez wszystkich ludzi i przez poszczególne osoby. Posłuszeństwo Jezusa w żadnym wypadku nie zastępuje posłuszeństwa jakie winni okazywać Bogu wszyscy ludzie jeśli chcą być zbawieni. Zachowywanie Przykazań Bożych to obowiązek każdego człowieka - Koh. 12 : 13. Miłość bowiem do Boga polega przecież na przestrzeganiu Przykazań Jego - 1 Jana 5 : 3.

Drugie błędne wyobrażenie polega na przypisywaniu sobie sprawiedliwości Chrystusa co wynika z błędnej przesłanki, że on wypełnił sprawiedliwość w naszym zastępstwie. W całkowicie błędny sposób oddali niektórzy przyimek grecki ὑπὲρ ( hyper ) nie tylko w 2 Kor. 5 : 20, ale również w wersetach 2 Kor. 5 : 15. Mamy więc ὑπὲρ πάντων ἀπέθανεν = ze względu na wszystkich umarł, a nie zaś zamiast wszystkich umarł, aby żyjący już więcej nie dla siebie żyli, ale dla tego, który ze względu na nich umarł = ὑπὲρ αὐτῶν ἀποθανόντι, a nie zaś zamiast za nich. Ten absurd przyimkowego błędnego tłumaczenia widać zwłaszcza w 2 Kor. 5 : 20, bowiem w zastępstwie Chrystusa ( przy błędnym tłumaczeniu przyimka ὑπὲρ czyt.: hyper ) nic uczynić nie można. Chrystus nie potrzebuje żadnych zastępców, bo jest duchem obecny wśród swoich naśladowców - Mt. 28 : 20. Ci którzy stawiają się w miejsce Chrystusa - to zgodnie ze znaczeniem greckiego przedrostka anti- są po po prostu antychrystami. Tak więc Chrystus umarł za nas, a nie zamiast nas.

Dlatego też wyrażenie „poczytywać komuś za sprawiedliwość” nie oznacza przypisywania komuś cudzej sprawiedliwości, w tym przypadku sprawiedliwości Chrystusa, ale oznacza poczytywanie naszej wiary za sprawiedliwość. Słowa te nie oznaczają również, że cudzą wiarę poczytuje się nam za sprawiedliwość, i to za sprawiedliwość Chrystusa, ale z łaskawości Boga wiara nasza sprawia, iż zostajemy uznani za sprawiedliwych, czyli, że przyznaje się komuś status i pozycje sprawiedliwego o ile bierze przykład z Chrystusa i okazuje mu posłuszeństwo i wierność. W przeciwnym wypadku przyznanie komuś czegoś takiego jakby " na kredyt " - nie działa. Chrystus stał się dla nas mądrością, uświęceniem i odkupieniem, znaczy, iż stał się On przyczyną naszej mądrości, świętości i odkupienia, czyli uwolnienia, i że Bóg za Jego pośrednictwem uczynił nas mądrymi i świętymi, a w przyszłości uwolni nas również od śmierci i wszelkiego innego zła, któremu obecnie podlegamy - o ile wytrwamy w wierze - ( Mt. 24 : 13; 1 Kor. 1 : 30; 2 Kor. 5 : 19 - 21 ). Cóż więc stoi na przeszkodzie, byśmy wyrażenia stwierdzającego, iż stał się on dla nas usprawiedliwieniem, nie rozumieli również w ten sam sposób ? Wyrażenie bowiem stwierdzające, że Chrystus „stał się dla nas [...] od Boga sprawiedliwością”, może być rozumiane tak, jak gdyby zostało powiedziane, że Chrystus z woli Bożej i mocą Bożą stał się dla nas przyczyną sprawiedliwości, czyli usprawiedliwienia, to znaczy, że Bóg przez Chrystusa usprawiedliwił nas i uwolnił od winy, za wszystkie grzechy. A to nie ma nic wspólnego z przypisywaniem nam sprawiedliwości i świętości samego Chrystusa.
Słowa Pawła w tym samym zdaniu i z tych samych powodów w sposób oczywisty wskazują, że Chrystus stał się dla nas mądrością i uświęceniem, czyli świętością oraz odkupieniem. A przecież w żadnym wypadku nie można rozumieć tego tak, że ludziom głupim, nie wtajemniczonym, będącym sługami wiecznej śmierci i zniszczenia, przypisywano mądrość Chrystusa, jego świętość i odkupienie.

Trzecie błędne wyobrażenie wywodzi się z nieprecyzyjnego tłumaczenia listu apostoła Pawła do Rzymian 5 : 18 - 19. Według popularnego tłumaczenia podobnie jak grzech i nieposłuszeństwo Adama stały się przyczyną potępienia i śmierci ludzi, dlatego, że poczytany im został grzech i nieposłuszeństwo Adama, tak również sprawiedliwość i posłuszeństwo Chrystusa spowodowały uwolnienie ludzi od grzechów i przywróciły im życie, gdyż sprawiedliwość ta i posłuszeństwo zostały im przypisane. Ale w tekście greckim Rzym 5 : 12 na co zwrócił uwagę Erazm z Rotterdamu oraz unitarianin Jan Völkel nie istnieje wyrażenie " w którym ( gr. έv ) wszyscy zgrzeszyli ", lecz " ponieważ wszyscy zgrzeszyli " ( ἐφ’ ᾧ πάντες ἥμαρτον dosł.: za to, że wszyscy zgrzeszyli ). Gdyby przyjąć popularne tłumaczenie idące za błędnym tłumaczeniem Wulgaty ( łac. in quo ), to dodatkowo mamy błąd petitio principii polegający na przyjęciu za przesłankę tego, co dopiero ma być wywnioskowane.
Wynika stąd, iż jest tam mowa o własnym lub, jak mówią, aktualnym grzechu wszystkich ludzi, a nie o przypisywaniu im grzechu cudzego, co potwierdza sam apostoł oświadczając i podkreślając z naciskiem przez dodanie słów: „Bo i przed Prawem grzech był na świecie, grzechu się jednak nie poczytuje, gdy nie ma Prawa" ( Rzym. 5 :13 ). Każdy dostrzega, że jest tu mowa o grzechu aktualnym, przeciwko któremu wydane zostało prawo Mojżeszowe i który popełniali sami potomkowie Adama. A więc, skoro apostoł nic nie mówił tu o przypisaniu grzechu Adama, to nie można również stąd niczego wnioskować o przypisywanej nam sprawiedliwości Chrystusa.
Jednak może ktoś powiedzieć, że przypisywanie nam zarówno grzechu popełnionego przez Adama, jak i posłuszeństwa Chrystusa wynika w sposób jak najbardziej oczywisty z tych słów, które Paweł przytacza później, mówiąc w sposób najzupełniej wyraźny: „Albowiem jak przez przestępstwo jednego [...] wielu stało się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo jednego wielu stało się sprawiedliwymi”. A więc przez przestępstwo Adama wszyscy stali się grzesznikami, to znaczy, poddani zostali wiecznej śmierci, gdyż narodzili się z niego i z tej racji razem z nim otrzymali taki właśnie, a nie inny status, podobnie jak ci, którzy pochodząc od ojca, skazanego za popełnienie jakiejś zbrodni na niewolę, z konieczności znajdują się w takiej samej sytuacji jak ojciec nie dlatego, że przypisuje się im zbrodnie popełnione przez ojca, ale dlatego, iż jest to naturalną i nieuchronną konsekwencją samego faktu pochodzenia. To samo powiedzieć należy o tych, którzy narodzili się z Chrystusa przez naśladowanie Jego posłuszeństwa. Podobnie bowiem jak Chrystus, duchowy nasz Przewodnik, osiągnął przez posłuszeństwo stan życia wiecznego, tak również i ci, którzy zostali zrodzeni przez niego przez wiarę i posłuszeństwo, stają się uczestnikami tego boskiego stanu. Gdyby jednak Chrystus był sprawiedliwym i świętym w naszym imieniu i gdyby ta jego sprawiedliwość była nam przypisana, a co byłoby konieczne, gdyby została ona osiągnięta w naszym imieniu, wówczas w żadnym przypadku nie byłaby potrzebna nasza własna świętość i nikt nie mógłby przeszkodzić temu, byśmy stali się dziedzicami Królestwa Niebiańskiego, choć byśmy nawet do śmierci trwali w grzechach, wbrew najwyraźniejszym słowom apostoła z listu do Galatów 5 : 21 oraz listu do 1 Koryntian 6 : 9 - 10.

Kolejne czwarte błędne wyobrażenie dotyczy zadośćuczynienia i spłaceniu długów w zastępstwie dłużnika. Sprzeczne jest to bowiem z odpuszczeniem i przebaczeniem win. Jeśli ktoś jest komuś coś winien, to o wierzycielu, nie można powiedzieć, że on coś przebaczył, jeśli pieniądze te spłacone zostały wprawdzie nie przez dłużnika, ale przez kogoś innego w jego imieniu. Gdyby więc Chrystus spłacił Bogu nasze długi w naszym imieniu, to Bóg niczego by nam nie przebaczał i wcale, w tym zakresie, nie ujawniałoby się ani Jego niezgłębione miłosierdzie, ani też bogactwo Jego łaski. Od samego początku świata Bóg przebaczał ludziom grzechy, nigdy nie kierując się prawdziwym zadośćuczynieniem. Dlaczegóż więc tym bardziej nie miałby tego uczynić w okresie Nowego Przymierza, kiedy to w najwyższym stopniu ujawniła się łaska Boża ?
Dalej, gdyby Chrystus podlegał tak wielkim cierpieniom w naszym imieniu, wynikałoby to stąd, że stalibyśmy się wolni od przykrości wszelkich klęsk i śmierci czemu on podlegał. A że jest zupełnie przeciwnie, wynika stąd, że Chrystus jawi się nam jako wódz i przykład znoszenia tego wszystkiego, a cierpiał za nas jedynie w tym znaczeniu, iż pozostawił nam przykład, byśmy kroczyli Jego śladami. Cierpiał on za nas, a nie zamiast nas.
Jan Völkel w dziele De vera religione Libri Quinque pisze : " Czyż nie oznacza to, że naszym obowiązkiem jest do tego stopnia naśladować Chrystusa, abyśmy podobnie jak On oddał swe życie za nas, oddawali swe życie za braci " - (1 P 2 : 21; 1 Jana 3 : 13); tak to czynili, jak mówi Paweł, Pryska i Akwila, którzy za jego życie nadstawiali swe głowy, cierpiąc wiele – podobnie jak i on sam – za Kościół ( Rzym 16 : 33 ). Z tego też względu w żadnym przypadku od tego, co wycierpiał Chrystus, nie jesteśmy zwolnieni i obowiązuje nas ten nakaz Chrystusa: „Jeśli kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie krzyż swój [ dosł. gr. stauros ] i niech mnie naśladuje”; do nas też odnosi się to powiedzenie Pawła: „Wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie, spotykają prześladowania” ( Łuk. 9 : 23; 2 Tym 3 :12 ). A wreszcie nic nie jest bardziej sprzeczne z Bożą sprawiedliwością, jak karać niewinnego zamiast winnego. Bóg bowiem nie tylko ludzi zobowiązał do przestrzegania prawa, by nie zabijano ojców za synów ani synów za ojców, gdyż każdy ma ponosić karę za swe własne grzechy ( 5 Moj. 24 : 16; 2 Krl. 14 :6 ), ale to samo prawo narzucił niejako również sobie, mówiąc w ten sposób przez Proroka: „Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani ojciec za winę swego syna” ( Ez 18 : 20 ). Jeśli prawo, to rozważyć dokładnie, zgodnie ze sprawiedliwością, to wynika z niego, że byłoby to jeszcze bardziej sprzeczne z Bożą sprawiedliwością, gdyby już nie ojciec za syna ( co byłoby jeszcze może do przyjęcia, uwzględniając tak ścisłe związki istniejące między tymi osobami ), ale ktoś zupełnie obcy ponosił karę za nas. " - Quibus praefixus est Johannis Crellii Franci Liber De Deo et Ejus Attributis, ita ut unum cum illis opus constituat. Raków 1630, rozdz. XXII, str. 562 – 577.

Jeśli Bóg jest Sprawcą i Autorem naszego odkupienia, to nikt nie może Bogu i Jego sprawiedliwości dać zapłaty za odkupienie ludzi - por. Iz. 44 : 24; 47 : 4 ; 54 : 8; 59 : 19 - 20; 63 : 16. W tekście hebrajskim użyto tytułu גֹּאֵ֑ל ( Gō’êl ) czego odpowiednikiem jest w języku greckim ὁ λυτρούμενός ( Iz. 44 : 24 LXX ). Związane jest ono ze słowem λύτρον ( t.zn. okup ) - Mt. 20 : 28. Stąd też λύτρωσις ( Łuk. 1 : 68-69; Iz. 49 : 8 ) znaczy - wykupienie, wyzwolenie, uwolnienie, odkupienie. Hebrajski odpowiednik greckiego λύτρον ( t.zn. okup ), czyli słowo כֹּפֶר  ( hebr. kofer  ) wskazuje  na dokładne pokrycie poniesionych strat lub szkód. Czasownik kafar - כָּפָר ( Psalm 78 : 38; 79 : 9 ) oznaczałby więc darowanie win poprzez ich zakrycie.  Pochodzący od tego czasownika rzeczownik kofer כֹּפֶר  - okup, nigdy nie mógł przekraczać wymaganej wartości tak samo jak nie mógł stanowić niedostatecznej wartości, która nie byłaby w stanie pokryć danej straty czy szkody. Gō’êl - czyli Odkupiciel ( lub inaczej Wykupiciel ), to ten który powoduje zakrycie winy jednak nie w przypadku mordercy, zbrodniarza, który musiał oddać własne życie za życie, które komuś odebrał - ( np. 4 Moj. 35 : 19 ). Wynikałoby z tego, że jedynie Bóg ze względu na swoje miłosierdzie może sam zakryć winy ludzkie, ale wyrazicielem i realizatorem Jego woli stał się Chrystus. On też zapłacił swoim życiem ( Mt. 20 : 28 ; 1 Piotra 1 : 18 ; 1 Jana 3 : 16 ; Jana 15 : 13; 1 Jana 2 : 2 ) za wyzwolenie potomstwa Adamowego szukającego pojednania z Bogiem uiszczając największą możliwą cenę wykupu ( hebr. פִּדְי֥וֹן - piḏyōn ; λυτρώσεως - LXX ). - Psalm 49 : 8 - 10 ; 2 Moj. 21 :23 ; 5 Moj. 19 : 21; Oz. 13 : 14; 1 Kor. 15 : 45, 54 - 55. Nasze pojednanie z Bogiem dokonane zostało przez śmierć Chrystusa, jak również i Boże pojednanie się ze światem, bez poczytania ludziom ich grzechów ( Rzym. 5 : 10 ). Tak więc nasze pojednanie z Bogiem przez Chrystusa stało się możliwe, a nie zaś stało się możliwe pojednanie obrażonego Boga z ludźmi. [b]Przeogromna miłość jaką Bóg pierwszy nam okazał nie mogłaby zaistnieć, gdyby dopiero Chrystus miał przebłagać Boga i sprawić, że z zagniewanego - Bóg stał się dla nas życzliwy. Nawet gdybyśmy przyjęli to, że Chrystus przebłagał w naszym imieniu Boga, to i tak w żadnym przypadku nie można by poprawnie wnioskować z tego, iż zadośćuczynienie jest warunkiem przebaczenia, gdyż zadośćuczynienie wcale nie jest konieczne do przebłagania kogoś[/b] - Jana 3 : 16; 1 Moj. 3 : 15, Rzym 5 : 8.

Aby to lepiej zrozumieć niezbędne jest cofnięcie się do historii jaka rozegrała się w Edenie. Pierwsi ludzie zbuntowali się przeciw Bogu i zamiast okazać się posłusznymi dziećmi Bożymi posłuchali węża, i tym samym wpadli pod jego władzę. Ich potomstwo było jeszcze w ich lędźwiach, gdy to się stało. Zostali przeklęci przez Boga, podobnie jak i cała ziemia z powodu naruszenia przez nich Prawa Bożego gwarantującego harmonię w otaczającym ich świecie ( 1 Moj. 3 : 17 - 19 ). Skutek był taki, że w całym tym świecie, który założyli po wygnaniu z Edenu zapanowała dysharmonia prowadząca do destrukcji i zniszczenia. W zasadzie Bóg mógł unicestwić od razu pierwszych ludzi, ale nie odebrał im prawa rozmnażania i posiadania potomstwa jakie im dał wcześniej ( 1 Moj. 1 : 28 ). Potomstwo jednak jakie wydali z siebie urodziło się poza Edenem w warunkach jakie im zgotowali pierwsi rodzice. Nie mniej przewidział, że potomstwo Adama znienawidzi potomstwo wężowe i opowie się za zwierzchnictwem Bożym ( 1 Moj. 3 : 15 ). Ze względu na przyszłego Mesjasza i ostateczną klęskę przeciwnika oraz ze względu na obserwujących wszystko aniołów pozwolił istnieć skażonemu złem światu czekając aż w stosownym czasie zatriumfuje sprawiedliwość, dobro i miłość.
Bóg nie przekreślał wysiłków potomków Adamowych zmierzających do nawiązania z Nim pokojowych relacji. Takim wyrazem poszukiwania pojednania stały się składane przez ludzi ofiary
. To jednak nie dar ofiarny stanowił o wartości tego co ofiarowywano, lecz akt wiary wyznawanej sercem - Hebr. 11 : 4. Nie mniej najcenniejsze było zawsze życie. Ofiarowywano więc życie zwierząt w celu przebłagania Boga i zakrycia win Jego łaską i życzliwością ( co znalazło zwłaszcza później raz w roku formę święta Yom Kippurim - 3 Moj. 16 : 29 - 34; 23 : 27 - 28 - nazwa od hebr. כֹּפֶר  - kofer - por. Hebr. 9 : 25 ). Czynnik zadośćczyniący nie znajdywał się jednak ani w osobie kapłana ze względu na jego niedoskonałość, ani w zwierzętach ofiarnych, gdyż niemożliwością było płacenie Bogu tym co do Niego należało ( Psalm 50 : 9 - 13; Oz. 6 : 6 ). Życie żadnego zwierzęcia nie było też nigdy równowartością i nie było zamienne z życiem ludzkim. Choć te ofiary były składane bezustannie, nie były w stanie przywieść nikogo do doskonałości ( Hebr. 10 : 2 ), bo z pewnością zaprzestano by je składać, gdyby ci, którzy je składali nie mieli już świadomości grzechów, gdy zostali oczyszczeni - Hebr. 10 : 2 - 3. Nikt też z kapłanów nie był w stanie ofiarować własnego nieskalanego życia, bo takiego nie posiadał i śmierć nie pozwalała nikomu pozostać dalej w sprawowanym urzędzie ( Hebr. 7 : 11, 23; Hiob. 14 : 4; Psalm 49 : 8 - 10 ; 51 : 7 ). Ale Jeszua ( Jezus ), który okazał się prawdziwym Mesjaszem ( gr. Chrystusem ) był w stanie to uczynić i ofiarował całe swoje nieskalane życie Bogu, choć wiedział, że w szatańskim świecie jego misja będzie naznaczona cierpieniem, prześladowaniami i śmiercią.

Przyszedł po to by usprawiedliwić i uświęcić Imię Boże i dać świadectwo Prawdzie ( Hebr. 2 : 12; Jana 18 : 37 ), ale to nieuchronnie w świecie podległym przeciwnikowi Bożemu musiało prowadzić do męczeństwa i zadanej mu brutalnej, okropnej śmierci pełnej poniżenia i hańby. Pomimo tego zgodził się dobrowolnie na to wszystko, pełen prawdziwej pokory z miłości do ludzi, by stać się dla nich zgodnie z Bożym zamierzeniem Wybawcą od ich losu naznaczonego nieszczęściem, niedoskonałością i śmiercią. W tym właśnie wyraża się co prorok Izajasz napisał w 53 : 5 - 6 że " został przebity za występki nasze ( a nie zamiast ), za winy nasze ( a nie zamiast ). Bóg pozwolił go dotknąć ( hebr. הִפְגִּ֣יעַ ) za winę wszystkich ( Iz. 53 : 7 ). Niebiański Ojciec miłujący w doskonały sposób Syna swego ( Mt. 3 : 17 ) musiał niewyobrażalnie cierpieć, gdy patrzył na jego mękę i śmierć. Trudno sobie to nawet wyobrazić. Nie było jednak innej drogi jeśli chciał, by zwyciężyła nad złem prawda, dobro i miłość. Chrystusa przecież Bóg ustanowił Pośrednikiem Nowego Przymierza ( hebr. Berit ) stanowiącego gwarancję na podstawie obopólnego zobowiązania, że na mocy tego Przymierza ludzie będą mogli pojednać się z Bogiem - Iz. 49 : 8; Hebr. 8 : 6 ; 9 : 15. Oba Przymierza i Stare i Nowe zostały przypieczętowane krwią, gdyż życie ( dusza ) wiąże się nierozerwalnie z krwią ( 3 Moj. 17 : 11; Hebr. 9 : 16 - 22 ), a więc jak słusznie stwierdził Obadiah ben Jakub Sforno ( 1475 - 1550 ) komentator Tory ( nauczyciel Johannesa Reuchlina ) - nie dlatego, że Bóg ma upodobanie we krwi, ale dlatego, że symbolizuje ona ludzkie poświęcenie własnego życia w służbie Bogu ( Mt. 26 : 28; Mr. 14 : 24). Przez przelaną krew Jezusa i oddane jego ciało za ( a nie zamiast ) jego naśladowców, mają oni dostęp do Boga - Ef. 1 : 7; Hebr. 10 : 19 - 20; Mt. 26 : 26; Łuk 22 : 19; 1 Kor. 11 : 24 do rzeczywistego Miejsca Świętego.
Dlatego Chrystusa nazywa się „narzędziem przebłagania”, czyli „pojednania”, po grecku ἱλαστήριον ( Rzym. 3 : 25-26 ), co w żadnym przypadku nie dowodzi owego zadośćuczynienia, gdyż nazwany on został w ten sposób nie dlatego, że przebłagał Boga zagniewanego na nas. Wszystkim bowiem, którzy przyłączają się do Chrystusa udzielana jest łaska i przebaczenie grzechów dzięki miłosierdziu Bożemu. Termin grecki użyty w greckiej kopii listu do Rzymian 3 : 25 ἱλαστήριον jest tłumaczeniem hebrajskiego כַּפֹּ֫רֶת - kapporeth z 2 Moj. 25 : 22 na oznaczenie pokrywy od Arki. Wiąże się więc ze słowem כֹּפֶר  ( hebr. kofer  ). Powołując się na pokrywę Arki uczynił tak nie dlatego, że pokrywa Arki była zdolna przebłagać Boga zagniewanego na naród izraelski, ale z tej racji, że w tym udzielał Bóg odpowiedzi, oznajmiając przez Mojżesza swą wolę, oraz głosił swą łaskawość wobec tego narodu. W tym też znaczeniu apostoł Jan nazywa w 1 J. 4 : 10 Chrystusa ἱλασμὸς czyli ofiarą przebłagalną za nasze grzechy co widać też w Hebr. 2 : 17, gdzie o Chrystusie przebywającym w niebiosach mówi się, że dokonuje przebłagania za grzechy ludzkie - gr. ἱλάσκεσθαι. Teologia Boga skazującego własnego Syna na okrutną śmierć i zagniewanego na ludzkość dopóki krwawa ofiara nie została spełniona jest więc wypaczeniem poglądu Biblijnego i błędnym odczytaniem zawartych tam określeń przeważnie wyrwanych z kontekstu. Taka teologia jest oszczerczą zniewagą Boga przedstawiającą fałszywy pogląd dotyczący Jego jako prawdziwego i faktycznego Wybawcy rodzaju ludzkiego z sideł diabelskich, z niewoli grzechu i śmierci.

Kolejny fałszywy pogląd związany z ofiarą Chrystusa wiąże się z przypisaniem mu Boskości na co on się nigdy nie porwał ( Filipian 2 : 6 - 8 ). Wersety te z listu apostoła Pawła do Filipian są w popularnych tłumaczeniach skandalicznie błędnie tłumaczone. 6 ὃς ἐν μορφῇ θεοῦ ὑπάρχων οὐχ ἁρπαγμὸν ἡγήσατο τὸ εἶναι ἴσα θεῷ,  7 ἀλλὰ ἑαυτὸν ἐκένωσεν μορφὴν δούλου λαβών, ἐν ὁμοιώματι ἀνθρώπων γενόμενος· καὶ σχήματι εὑρεθεὶς ὡς ἄνθρωπος  8 ἐταπείνωσεν ἑαυτὸν γενόμενος ὑπήκοος μέχρι θανάτου, θανάτου δὲ σταυροῦ w poprawnym tłumaczeniu brzmią : " który na podobieństwo Boga istniejąc, nie porwał się na to by się zrównać z Bogiem, lecz zniweczył samego siebie, wybrawszy podobieństwo sługi, w upodobnienie ludzi stawszy się i dawszy się znaleźć w wyglądzie jako człowiek, uniżył samego siebie, stawszy się posłuszny aż do śmierci na σταυροῦ "[ dosł .: na słupie, palu wg.popularnych tłumaczeń śmierci krzyżowej ]. Gdyby Chrystus był równy Bogu nie mógłby być wywyższony ponad wszelkie imię jak podaje werset dziewiąty ( 9 ), gdyż jedno drugiemu przeczy. Podobieństwo zaś do Boga nie oznacza, że ktoś jest Bogiem Wszechmocnym i w żadnym wypadku nie jest jest to podobieństwo fizyczne. Adam był również odbiciem Boga stworzonym na Jego podobieństwo ( 1 Moj. 1 : 27 ) nie w znaczeniu fizycznym. Jezus zaś był jak Adam - o czym zaświadcza apostoł Paweł w 1 liście do Koryntian 15 : 45.

Według teologii trynitarnej stworzenie z Jezusa hybrydalnej postaci Boga-Człowieka, a więc drugiej osoby trójjedynego Boga, która przyjęła ciało ludzkie całkowicie wypacza Biblijny punkt widzenia na jego ofiarę z własnego życia. Taki Chrystus nie byłby w żadnym wypadku jak Adam. Jego życie nie byłoby równe życiu Adama. Jeśli umarła w myśl tej teologii tylko część osoby Syna Bożego, a mianowicie ta która należy do natury ludzkiej, to tak pojęta osoba Chrystusa nie umarła w pełni i tym samym nie został złożony okup za ludzi. To są właśnie takie konsekwencje wynikające z błędnej doktryny trynitarnej. By ratować niezmienność wyimaginowanego trój-jedynego Boga nie mającego żadnych podstaw Biblijnych zaprzepaścili ofiarę Chrystusa.
Doktryna o wcieleniu ( łac. incarnatio ) jest nie tylko fałszywa i niezgodna z Biblią.  Jest również wroga duchowi Bożemu i została określona w 1 liscie Jana 4 : 3 jako pochodząca od ducha antychrysta. Jezus  Chrystus miał przyjść w ludzkim ciele ( 1 Jana 4 : 2 ), a nie do ludzkiego ciała co niestety w konsekwencji wynika błędnie z doktryny o wcieleniu ( łac. incarnatio ).  Jeśli jego natura Boska połączyła się z naturą ludzką, to Jezus nie był ludzką istotą nawet jeśli posiadał  ludzkie ciało. Tymczasem Pismo Święte określa go jako człowieka - 1 list do Tymoteusza 2 : 5. Poczęty był w cudowny sposób z ducha świętego, lecz nie w niebie - Ewangelia Łukasza 1 : 35. Z tego też względu był jak Adam  ( 1 Koryntian 15 : 45 ). Doktrynę o wcieleniu demaskuje znakomicie Ewangelia Jana 1 : 14 gdzie dopiero w wersecie 14 powiedziano : że logos ( słowo ) ciałem się stało ( kαὶ ὁ λόγος σὰρξ ἐγένετο ). Tam nie zostało powiedziane, że słowo się wcieliło w ciało, lecz że stało się ciałem, lub po prostu było ciałem, - a to jest ogromna różnica.
Chalcedoński dogmat natomiast brzmi następująco : " Idąc za świętymi Ojcami wszyscy jednogłośnie uczymy wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z rozumnej duszy i ciała, współistotny Ojcu co do Bóstwa, współistotny nam co do człowieczeństwa, "we wszystkim nam podobny oprócz grzechu" (Hbr 4, 15). Przed wiekami z Ojca zrodzony jako Bóg, w ostatnich zaś czasach dla nas i dla naszego zbawienia narodził się jako człowiek z Maryi Dziewicy, Bożej Rodzicielki; jednego i tego samego Chrystusa Pana, Syna Jednorodzonego należy wyznawać w dwóch naturach, bez zmieszania, bez zmiany, bez rozdzielania i rozłączania. Nigdy nie zanikły różnice natur przez ich zjednoczenie, ale została zachowana właściwość obu, tworzących jedną osobę i jedną hipostazę. Nie można Go dzielić na dwie osoby ani ich w Nim rozróżniać, ponieważ jest jeden i ten sam Syn jednorodzony, Słowo Boże, Pan Jezus Chrystus, jak przedtem prorocy nauczali o Nim, jak sam Jezus Chrystus o tym nas pouczył i jak nam przekazał Symbol Ojców " - Dokumenty Soborów Powszechnych, t. I, Kraków 2007, str. 223.
Chrystus nie jest Bogiem Wszechmocnym czyli Absolutem i nie jest też współistotny ( homoousios ) co do Bóstwa - Ojcu. Takiej doktryny nigdzie nie ma w Piśmie Świętym. Tylko JEHOWAH - Ojciec Niebiański Jezusa jest Absolutem czyli Bogiem w pełnym znaczeniu tego słowa - Izajasza 44 : 6.  Jest Bogiem z natury w przeciwieństwie do tych, którzy Bogami z natury nie są - Gal. 4 : 8; 1 Kor. 8 : 5 - 6. Jest Najwyższym - Psalm 83 : 19 podczas, gdy Jezus nie jest Najwyższym, lecz jest Synem Najwyższego - Ewangelia Łukasza 1 : 32.
Gdyby dwie natury boska i ludzka były ze sobą zjednoczone - jak sugeruje dogmat chalcedoński, - to Jezus nie mógłby nie wiedzieć np. kiedy będzie dzień ostateczny, bo to przeczyłoby jego Boskiej naturze. Tymczasem Jezus powiedział, że " o tym dniu i godzinie nikt nie wie : ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec " - Ewangelia Marka 13 : 32. 
Chrystus nie mógłby też we wszystkim upodobnić się do braci - jak mówi list do Hebrajczyków 2 : 17 - gdyby był Bogiem-człowiekiem.
Skoro Jezus nie jest Bogiem, to tym samym Maria ( a w zasadzie Miriam ) - matka jego nie jest Bożą Rodzicielką ( gr. Theotokos ), lecz Rodzicielką Chrystusa ( gr. Christotokos ). Choć swego nienagannego postępowania została wybrana na matkę Mesjasza nie oznacza to, że była w ogóle bez grzechu i że nie była obarczona skażeniem podobnie jak cały rodzaj ludzki - list do Rzymian 5 : 12, Ewangelia Łukasza 2 : 22 - 24; 3 Moj. 12 : 1 - 8.  Z wypowiedzi rozradowanej Marii ( hebr. Miriam ) widać, że wielbi swego Zbawiciela ( Ewangelia Łukasza 1 : 47 ) co byłoby nieuzasadnione, gdyby była ' niepokalanie poczęta ' - bo taki człowiek nie potrzebuje zbawienia.  
Nie może być też określana jako Matka Boża, bo Bóg Wszechmocny jest bez początku i końca i z tej racji nie ma żadnej matki. Z wypowiedzi pokornej Marii ( hebr. Miriam ) widać, że uważała się za służebnicę Boga - Ewangelia Łukasza 1 : 48. Błogosławieństwo Boże jakie na niej spoczęło nigdy nie oznaczało, że miała się wywyższać nad inne kobiety. Nie stała się też orędowniczką ani pośredniczką do Boga, gdyż jeden jest tylko pośrednik - człowiek Jezus Chrystus - 1 list do Tymoteusza 2 : 5; 1 Jana 2 : 1 - 2.
Widać więc, że cały dogmat chalcedoński jest fałszywy i sprzeczny z Pismem Świętym. Jezus nigdy nie był Bogiem-człowiekiem. Jest to fałszywa doktryna prowadząca do zaprzeczenia jednej z najważniejszych nauk chrześcijańskich o okupie będącym jedynym ratunkiem dla upadłej ludzkości - Dzieje Apostolskie 2 : 12. Stąd wyraźne ostrzeżenia apostoła Pawła w liście do Galacjan 1 : 8. 

T.zw. unię hipostatyczną dwóch natur w Chrystusie słusznie krytykował były jezuita Chrystian Francken ( 1550 - 1610 ), który przyjął poglądy unitariańskie. Za przykładem całej literatury antytrynitarskiej podkreślał autor Enumeratio, że dogmat ten stwarza jakąś czwartą osobę boską i prowadzi do potwornych absurdów, skoro bowiem — w myśl tej zasady — obie natury Chrystusa są nierozłączne, a natura boska znajduje się wszędzie, tedy i natura ludzka musi być wszędzie, i trynitarze powinni się przyznać do ubikwitaryzmu. Oczywiście teolodzy katoliccy próbują się przed tym bronić poprzez pokrętne dopasowywanie do swej doktryny tzw. Communicatio Idiomatum ( pol. współ-orzekanie przymiotów ) – pojęcia chrystologicznego dotyczącego dwóch natur w Chrystusie, jednak fakty i określenia Biblijne świadczą zdecydowanie przeciw podwójnej naturze oraz woli w Chrystusie.
Ponadto według Chrystiana Franckena jeśli więc Chrystus jest pośrednikiem według natury ludzkiej, to nasuwa się pytanie, w jakim celu Bóg stał się człowiekiem. Jeśli przyjmie się, że Chrystus jest pośrednikiem według natury Boskiej, to wynika stąd, że jest on pośrednikiem do samego siebie tym bardziej, że według teologii trynitarnej jest współistotny ( gr. homoousios ) Ojcu. Absurdy więc tej teologii są ewidentne.

Podobnie absurdalna sytuacja wygląda w przypadku teologii ariańskiej według której Jezus przed swoim narodzeniem w Betlejem preegzystował w niebie jako anioł, archanioł lub mniejszy bóg
. W myśl tej teologii jego życie zostało przeniesione do łona Marii, albo całościowo, albo częściowo. Jeśli całościowo - a Maria była tylko naczyniem - to taki Jezus nie był wcale istotą ludzką. Jeśli zaś częściowo - a ciało pochodziło od Marii - to był hybrydą, mieszaniną istoty niebiańskiej i ludzkiej - a tym samym nie był taki jak Adam. W obu przypadkach złożenie ofiary będącej okupem byłoby niemożliwe. Jeśli cokolwiek z istoty niebiańskiej preegzystującej w niebie przez miliony lat zostało przeniesione do genów Marii ( mówiąc językiem współczesnej genetyki ) i z tego został ukształtowany Chrystus, to taka hybrydyzacja po pierwsze - zaprzecza twórczym i racjonalnym działaniom Boga, który nie stwarza czegoś sprzecznego w sobie, po drugie - wyklucza tak pojętego Chrystusa z gatunku ludzkiego, a po trzecie - neguje okup. Obojętne jest w tym wypadku czy Bóg i w jaki sposób Bóg przekształciłby życie lub cokolwiek z tego życia niebiańskiego w życie ziemskie. Taka istota nie mogłaby być człowiekiem takim jak Adam.
Ponadto jeśli taka istota niebiańska ( anioł, archanioł lub mniejszy bóg ) stał się człowiekiem to jego ciało niebiańskie musiało stać się martwe na okres ziemskiego bytowania, bo gdyby w jakimś sensie żyło, to byłaby jeszcze większa sprzeczność.

Niektórzy sądzą na podstawie błędnie przetłumaczonego fragmentu Ewangelii Mateusza 1 : 20, że Jezus miał się urodzić z Ducha Świętego, co wskazuje na jego preegzystencję. Już Szymon Budny ( 1530 - 1593 ) w swym dziele pt. O Przedniejszych Wiary Chrystiańskiej Artykulech z 1676 r. w swym komentarzu ( odporze ) na dowód XXI napisał o Jezusie, że jeśli się nie z nasienia Dawidowego począł, ale z Ducha - to jak może być synem Dawidowym ? Byłoby to niezgodnością z tym co napisano w Rzym. 1 : 3; 9 : 5; Jana 7 : 42; Dz. Ap. 13 : 22 - 23; Mt. 1 : 1; Hebr. 7 : 14. Apostoł Mateusz nie napisał jednak, że z ducha świętego będzie uczynione ciało Jezusa, gdyż w tekście greckim mamy napisane : ἐκ πνεύματός ἐστιν ἁγίου - co znaczy dosłownie : od ducha jest świętego, a nie zaś - z ducha jest świętego. Gdyby chodziło o odpowiednik polskiego przyimka - z - to w tekście greckim powinien występować przyimek ἀπὸ, a nie ἐκ. Szymon Budny powołuje się tutaj na Erazma z Rotterdamu oraz Teodora Beza ( Teodor de Bèze ), którzy również to samo dostrzegli.

Inny jeszcze błąd polega na przypisywaniu Chrystusowi dostępu do jego pamięci przedludzkiej, który mu się otworzył w momencie chrztu na co miałyby rzekomo wskazywać słowa Mt. 3 : 16 ἠνεῴχθησαν [αὐτῷ] οἱ οὐρανοί - dosł. : "i zostały otworzone [ mu ] niebiosa". Słowo αὐτῷ - dosł. " mu " - występujące w niektórych kopiach greckich o niczym nie przesądza i gdyby nawet interpretować otworzenie mu się niebios w znaczeniu otworzenia się zrozumienia, to nigdzie nie ma żadnego dowodu na to, chodzi tu o pamięć Jezusa przedludzką. Gdyby zaś faktycznie chodziło o pamięć przedludzką - to tak pojęty Jezus ewidentnie nie byłby istotą ludzką i tym samym jego okup można by było zakwestionować. Jego życie nie odpowiadałoby życiu Adama.
Ponadto można postawić ten sam zarzut jak w przypadku teologii trynitarnej, że sprowadzenie życia lub cokolwiek z życia preegzystującego anioła, archanioła lub mniejszego boga do komórki jajowej Marii oznaczałoby, że Jezus Chrystus nie przyszedł w ciele, lecz do ciała
- 1 Jana 4 : 2 - 3; 2 Jana 1 : 7. Taki zaś pogląd jest określony jako duch antychrysta.

Ostatnim fałszywym poglądem związanym z ofiarą Chrystusa jest t.zw. transsubstancjacja ( dosł. przeistoczenie ) dokonywana podczas t.zw. Eucharystii z czego wynika wbrew Biblii powtarzalność tak składanej ofiary, podczas gdy de facto prawdziwa i rzeczywista ofiara Chrystusa jest niepowtarzalna - Hebr. 9 : 27 - 28; 10 : 18; Jana 19 : 30. Jeśli ofiara Chrystusa jest doskonała - a taką niewątpliwie jest - to nie ma najmniejszego sensu ją powtarzać lub uzupełniać. Jeśli ktokolwiek nawet w celu dziękczynienia ( gr. eucharistein ) celebruje tzw. Ostatnią Wieczerzę jako liturgię eucharystyczną wyrażającą się w tzw. Mszy świętej traktowanej w kulminacyjnym momencie jako bezkrwawa ofiara Chrystusa, to w oczywisty sposób zaprzecza wersetom z listu do Hebrajczyków 9 : 24 - 28. Odstępcy od nauki Chrystusa nie posiadający duchowego zrozumienia jego nauki ( Jana 6 : 63; 1 Kor. 2 : 13 - 14 ) zaczęli w Ostatniej Wieczerzy eucharystycznej dopatrywać się dosłownej obecności Chrystusa pod postacią chleba i wina. W tym celu stworzyli niebiblijną doktrynę o transsubstancjacji ( czyli przeistoczeniu chleba w rzeczywiste ciało Chrystusa i wina w rzeczywistą krew jego ). Tymczasem Biblia zabraniała spożywania jakiejkolwiek krwi, a jedzenia ciała ludzkiego traktowane było jako coś odrażającego ( 3 Moj. 17 : 10 - 14; Dz.Ap. 15 : 19 - 20, 28 - 29; 2 Król. 6 : 28 - 30; Treny 2 : 20 ). Jezus nie mógł postępować wbrew tym nakazom, bo przyszedł Prawo wypełnić, a nie je łamać ( Mt. 5 : 17 ). Słowa więc jego podczas Ostatniej Wieczerzy nie mają literalnego znaczenia ( Mt. 26 : 26 - 28; Mr. 14 : 22 - 24; Łuk. 22 : 19 - 20 ). Jego ciało nie mogło być przeistoczone w chleb, ani wino w krew choćby z tego względu, że Chrystus cały i żywy, był obecny przy apostołach podczas tej Wieczerzy. Kler przyjął, że w Eucharystii dokonuje się rzeczywista przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, mimo iż ani wygląd, ani skład chemiczny chleba i wina nie ulegają zmianie. Co charakterystyczne dla takich absurdów według Tomasza z Akwinu : „ rzeczywista obecność Ciała i Krwi Chrystusa w Eucharystii nie da się rozpoznać zmysłami ani rozumem, a tylko wiarą ”. Należałoby dodać - ślepą wiarą nie popartą ani jednym wersetem z Biblii, a wiec nie opartą na Słowie Bożym.

Ten absurd widać jeszcze bardziej w uzurpatorskim kapłaństwie, które odstępczy kler rzymski przypisuje bluźnierczo sobie, choć z Biblii wynika, że posługa Nowego Kapłaństwa dopiero nastąpi w przyszłości, gdy Mesjasz obejmie władzę nad całą ziemią - Ap. 5 : 10; 20 : 4 - 6; 1 Piotra. 2 : 9; Iz. 61 : 6. Jeśli więc ktoś sobie obecnie przypisuje rolę kapłana w tym starym porządku rzeczy, który przeznaczony jest na zagładę ( 2 Piotra 3 : 10; 2 Tes. 5 : 10; Mt. 24 : 36 - 44; Łuk. 17 : 26 - 30; Ap. 19 : 11 - 21), to czyni to samozwańczo i oszukuje ludzi, którzy ślepo zaufali takim przywódcom religijnym.
Doktrynę transsubstancjacji rozwinął mnich Radbertus Paschasius ( 800 - 865 ), spotykając się jeszcze wtedy ze sprzeciwem większości średniowiecznych teologów katolickich. Ale ta teoria została wprowadzone jako dogmat przez papieża Innocentego III na IV soborze laterańskim w 1215 r. Później sobór trydencki 11 października 1551 r. orzekł prawdziwą, rzeczywistą i substancjalną ( łac. vere, realiter et substantialiter ) obecność całego Jezusa Chrystusa w t.zw. Najświętszym Sakramencie Eucharystii,  w Kanonie 1 - " Jeżeli ktokolwiek zaprzeczy, że ciało i krew razem z duszą i Bóstwem naszego Pana Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus są prawdziwe, rzeczywiste i cieleśnie obecne w sakramencie Przenajświętszej Eucharystii i jeżeli twierdzi, że jest On tam tylko w sposób symboliczny — to niech będzie przeklęty ! "
 W Kanonie 2 powiedziano - " Jeżeli ktokolwiek będzie twierdził, że materia chleba i wina pozostaje w sakramencie Przenajświętszej Eucharystii razem z ciałem i krwią naszego Pana Jezusa Chrystusa… — niech będzie przeklęty ! "
I również w Kanonie 4 napisane zostało - " Jeżeli ktokolwiek będzie twierdził, że Chrystus — jednorodzony Syn Boga nie powinien być czczony w świętym sakramencie Eucharystii i publicznie uwielbiony ( w Latrii ), i że nie należy Mu oddawać czci w zewnętrznych, uroczystych procesjach zgodnie z chwalebnymi i powszechnymi obrzędami i zwyczajami Kościoła Świętego, i że uwielbiający Go są bałwochwalcami — niech będzie przeklęty ! "
Ostatni Sobór Watykański sankcjonował te ustalenia. Jan XXIII oświadczył :  "Przyjmuję w całej rozciągłości wszystko, co zostało postanowione i ogłoszone na Soborze Trydenckim". W 1965 r. papież Paweł VI wystąpił z encykliką Mysterium fidei, w której bardzo mocno podkreślił tradycyjne, trydenckie rozumienie transsubstancjacji.  Takie stanowisko istnieje do dziś.

Kardynał Alphonsus Maria de' Liguori ( 1696 - 1787 ) ogłoszony w 1871 r. doktorem kościoła tak to wyjaśniał w podręczniku dla duchownych katolickich : "Dostojeństwo kapłana bierze się także stąd, że posiada on moc nad prawdziwym i mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa. W sprawie mocy, jaką kapłani sprawują nad prawdziwym ciałem Jezusa Chrystusa, naucza się, że gdy wygłoszą słowa konsekracji, Wcielone Słowo jest zobowiązane posłusznie przyjść do ich rąk w postaci sakramentu... Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom - HOC EST CORPUS MEUM ( To Jest Ciało Moje ) - zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie go zawołają, ilekroć go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nieprzyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm. "
Według nauczania teologów kościoła rzymskiego t.zw hostii ( opłatkowi ) należy się ten sam kult i nabożeństwo ( łac. latria ), jaką otrzymuje sam Bóg. Parafianie okazują opłatkowi w tabernaculum cześć wierząc, że to sam Chrystus, żegnając się, gdy przechodzą obok kościoła czy wchodząc do jego wnętrza, a także na widok hostii obnoszonej w procesji np. w Boże Ciało.
Taki kult z Biblijnego punktu widzenia jest wyrazem bałwochwalstwa, gdyż Bóg zakazał oddawania czci komukolwiek i czemukolwiek poza Nim samym ( 2 Moj. 20 : 4 - 6 ). Chrystus nie mieszka w opłatku, ani w budynkach, czy monstrancji, lecz poprzez swego ducha w sercach tych, którzy poddają swe życie posłusznie jego przewodnictwu ( 1 Kor. 6 : 19; Gal. 4 : 6; Mt.18 : 20 ). Apostoł Paweł powiedział, że " Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował " - ( Dz.Ap. 17 : 24 - 25 ). Samozwańczy kapłani kościoła rzymskiego bluźnierczo postawili siebie ponad samym Bogiem, i to tym bardziej, że sami uważają Chrystusa za drugą osobę trójjedynego Boga. Ale takiej " nauki " nie ma nigdzie w Biblii. Jeśli się temu bliżej przyjrzeć, jest to doktryna znieważająca Boga, będąca parodią drogocennej ofiary Chrystusa. Wrogi Bogu duch tkwi ewidentnie w inspiracji tych doktryn będących jawnym zaprzeczeniem Słowa Bożego.

W dodatku liturgiczna celebracja t.zw. Eucharystii jest od samego początku związana z bałwochwalczym kultem solarnym, z kultem niedzieli sprzecznym z Czwartym i Drugim Przykazaniem Biblijnego Dekalogu. Kult Sol Invictus wprowadzony przez cezara Aureliana w 274 r., na co Konstantyn specjalnym dekretem 7 marca 321 r. wyróżnił i wyodrębnił Dies Solis, stał się dla uległych mu odstępczych chrześcijan rzymskich Dies Dominica. Zostało to ujęte później w formule prawnej w kodeksie Teodozjusza. Codex Theodosianus 2.8.1 ( Jul 3.321 ) stał się następnie wzorcem dla późniejszego Kodeksu Justyninana, a Codex Justinianus 3.12. 2, stał się podstawą prawodawstwa całej Europy. [ Codex Theodosianus 2.8.1 - "Imp. constantinus a. elpidio. sicut indignissimum videbatur, diem solis, veneratione sui celebrem, altercantibus iurgiis et noxiis partium contentionibus occupari, ita gratum ac iucundum est, eo die, quae sunt maxime votiva, compleri. atque ideo emancipandi et manumittendi die festo cuncti licentiam habeant, et super his rebus acta non prohibeantur".
Codex Iustinianus 3.12.2 " Imperator Constantinus . Omnes iudices urbanaeque plebes et artium officia cunctarum venerabili die solis quiescant. Ruri tamen positi agrorum culturae libere licenterque inserviant, quoniam frequenter evenit, ut non alio aptius die frumenta sulcis aut vineae scrobibus commendentur, ne occasione momenti pereat commoditas caelesti provisione concessa. "].
Niedziela usankcjonowana prawnie w prawodawstwie całej Europy, stała się na wieki dniem odpoczynku wydzielonym bezprawnie w miejsce Bożego szabatu zachowywanego przez Hebrajczyków. Natomiast szabat - rzeczywisty dzień siódmy zszedł do roli podrzędnej, po czym całkowicie został pominięty, a w końcu zakazany na soborze florenckim w 1441 r. Ci wszyscy co nie chcieli się stosować do tego prawa, byli uważani za heretyków, judaizantów, przeciwko którym kler rozpętał falę swej propagandy z prześladowaniami włącznie. Nawet podejrzenie o judaizowanie było niebezpieczne i różnie mogło się skończyć. Ten anty-semicki trend polityce kościelnej nadał już cezar Konstantyn, który jako pontifex maximus uległych mu biskupów skierował do nich znane słowa : " Nie miejmy nic wspólnego ze znienawidzonym narodem żydowskim ! " Nastawienie to realizowali kolejni pontifeksi, którzy od czasów Damazego od 378 r. jako biskupi Rzymu przechwycili tytuł pontifex maximus, którego zrzekł się cezar Gratianus w 376 r. Choć tytuł był pogański nadawany najwyższemu kapłanowi pogańskiego Rzymu, od tej pory podkreślał zwierzchność biskupa rzymskiego nad pozostałymi biskupami. Przez ponad 1600 lat ci uzurpatorscy i odstępczy biskupi noszący bluźniercze tytuły takie jak papież oraz Zastępca Syna Bożego realizowali antysemicką politykę, a ich propaganda wydała przerażające żniwo antysemityzmu w postaci Holocaustu. Ponieważ po II wojnie światowej anty-semityzm został powszechnie potępiony i został zakazany przez prawo międzynarodowe kler przestał wygłaszać oficjalnie swą antysemicką propagandę, ale myli się ten, kto twierdzi, że zmienił swoje nastawienie. W dalszym ciągu jest anty-semicki, choć w bardziej zakamuflowanej formie. Biblia wyraźnie ostrzega przed " uciskiem jakiego nie było od początku świata " ( Mt. 24 : 21 ) co wyraźnie sugeruje, że ten Holocaust, który miał miejsce nie jest ostatnim jaki się zdarzył ( Mt. 24 : 22; Joel 4 : 1 - 2, 11 - 17 [ lub według popularnej numeracji 3 : 6 -7, 16 - 22 ]; Zach. 12 : 1 - 10; 14 : 1 - 7.

Główne ostrze anty-semityzmu zawsze było skierowane przeciw prawdziwym Żydom ( hebr. Jehudim ) co zawsze oznaczało chwalców Jehowy. Nienawiść więc do nich oznaczała w gruncie rzeczy zamaskowaną nienawiść do samego Boga i Jego Świętego Imienia - JEHOWAH - wymienionego w Biblii hebrajskiej ok. 7000 razy. Wyrazem tej wrogości wobec Świętego Imienia Bożego była i jest propaganda siana przez kler mająca na celu zdyskredytowanie tego Imienia i doprowadzenie do zaprzestania Jego wymieniania i stosowania.
W Izraelu od najdawniejszych czasów nadawano imiona o charakterze teoforycznym, a więc takim, które nawiązywały do Imienia Bożego oraz do szczególnej sytuacji lub przymiotu z którym wiązano imię narodzonego człowieka. Np. :
Jeho'ada - Jehowah ozdobił; Jeho' adan - Jehowah rozkoszą; Jeho'aִhaz - Jehowah uchwycił; Jeho'asz - Jehowah silny ; Jeִhoanan - Jehowah łaskawy; Jehonadab - Jehowah szlachetny; Jehonatan - Jehowah dał; Jehoram - Jehowah wywyższony; Jehocadaq - Jehowah sprawiedliwy; Jehoszab'at - Jehowah poprzysiągł; Jehoszeba - Jehowah przysięgą; Jehojada - Jehowah zna; Jehojakin - Jehowah ustanowił; Jehojaqim - Jehowah podnosi; Jehojarib - Jehowah broni ;Jehoszapat - Jehowah Sędzią ;Jehozabad - Jehowah obdarzył.
Stąd też imię Jezus hebr. - Jehoszua znaczy Jehowah wybawieniem. Oznacza więc, że poprzez Mesjasza ( gr. Chrystusa ) Bóg zsyła ludziom wybawienie. Ale widać to wyłącznie w hebrajskim brzmieniu tego imienia ( aramejska forma - Jeszua ). I chyba nie bez powodu Ewangelia Marka 13 : 13 podaje, że " będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu imienia mego " .

W odstępczych doktrynach kler rzymski posunął się najdalej. Już kler prawosławny zachował więcej ostrożności i rozsądku choć również skalany jest odstępczymi naukami wypaczającymi Biblijne rozumienie Ostatniej Wieczerzy.
Z prawosławnego punktu widzenia w trakcie t.zw. Świętej Liturgii, za sprawą Ducha Świętego, następuje realna przemiana chleba i wina w ciało i krew Chrystusa, przy czym chleb i wino zamieniwszy się w ciało i krew Chrystusa nie przestają być jednocześnie chlebem i winem. Są jednocześnie i jednym i drugim. Niektórzy teolodzy porównują to do unii hipostatycznej w Chrystusie, w którym rzekomo zjednoczyły się dwie natury: boska i ludzka. W prawosławiu nie robi się filozoficznego rozróżnienia jak w katolicyzmie na istotę i przypadłości. Prawosławie nie wnika w to, jak się dokonuję taka przemiana i odrzuca teologiczne wyjaśnienia t.zw. transsubstancjacji. Jest to zdaniem teologów prawosławnych boska tajemnica jak to się dokonuje. Chleb i wino stają się według nich prawdziwymi Ciałem i Krwią Chrystusa. Tą przemianę dokonywaną podczas liturgii nazywają "metabole", czyli "przemianą".

Absurdalność transsubstancjacji była dostrzegana przez Reformatorów, ale Luter pomimo odrzucenia tej doktryny nie wyzwolił się z katolickiego rozumienia Eucharystii. W miejsce transsubstancjacji luteranie przyjęli konsubstancjację ( łac. consubstantiatio ) - czyli zachowanie tej samej substancji. Ich zdaniem podczas Wieczerzy Pańskiej spożywane jest prawdziwe ciało i krew Jezusa Chrystusa pod postacią chleba i wina, przy czym substancje chleba i wina nie ulegają przemianie ( elementy te zachowują swoją substancję ). Jezus jest współobecny w chlebie i winie - ale tylko podczas sprawowania sakramentu, podczas gdy w katolicyzmie pozostające po konsekracji hostie są przedmiotem bałwochwalczej czci i adoracji. Wszystkie kościoły protestanckie wyrosłe z nauki Jana Kalwina ( a więc ewangelicko-reformowane, kościół anglikański, kościół metodystyczny ) przyjmują realną obecność Chrystusa w Wieczerzy Świętej – ale jest to obecność ich zdaniem w Duchu Świętym.
Teolog ewangelicki Adolf von Harnack ( 1851 - 1930 ) zarzucił Lutrowi w swoim Podręczniku historii dogmatów, że poprzez uparte podkreślanie nauki o wszechobecności Ciała Chrystusowego ( Ubiquitätslehre ) „poprowadził teologię ewangelicką ku smutnym torom scholastyki”, a nawet, przyczynił się do tego, że „przerażające spekulacje o wszechobecności Chrystusa krążyły po najwyższych kondygnacjach scholastycznego absurdu.” - Adolf Harnack : Lehrbuch der Dogmentgeschichte, tom 3, Tübingen 1910, 4. Auflage, S. 851 n.
Poglądom Lutra przeciwstawił się Huldrych ( Ulrich ) Zwingli ( 1484 - 1531 ) zaprzeczając jakiejkolwiek realnej obecności Chrystusa w t.zw. sakramencie ołtarza. Przeciwstawił się też indywidualistycznej interpretacji Eucharystii, uznając Wieczerzę Eucharystyczną za świąteczną celebrację Kościoła zebranego we wspólnej wierze w zmartwychwstanie Chrystusa, który był martwy, a teraz żyje na wieki.
W 1529 r. landgraf heski Filip podjął próbę zjednoczenia reformatorów wittenberskich i szwajcarskich na wspólnym kolokwium ( czyli rozmowie religijnej ) w Marburgu ( Hesji ). Na wiosnę zjechali tam z jednej strony Luter i Melanchton oraz Zwingli i Oekolampadiusz - z drugiej strony. Początkowo obrady szły gładko i uzgodniono szereg zagadnień. Utknęły natomiast rozmowy w dyskusji nad Wieczerzą Pańską. W sercu Lutra zrodził się nowy ideał religijny z trwogi o zbawienie duszy. W jego religijności odgrywał więc dużą rolę moment mistyczny. Jak katolik podczas mszy odczuwał Luter realną obecność Chrystusa jako Boga w tzw. Komunii. Spożywający Wieczerzę - według niego - przyjmują ciało i krew Chrystusa, choć niewidzialnie, ale realnie. Tymczasem Zwingli doszedł do swych wniosków bez mistycznych metod, drogą czystego rozumowania i poprzez studium t.zw. Nowego Testamentu. Obca była mu mistyka Lutra i Wieczerzę Pańska pojmował tylko jako pamiątkę męczeńskiej śmierci Zbawiciela : chleb i wino są według niego tylko znakami (symbolami) ciała i krwi Pańskiej.
Wobec tak zasadniczej różnicy przeciągała się dyskusja w Marburgu. Co miało zwyciężyć: zjednoczenie za cenę kompromisu, czy bezkompromisowa wierność własnym poglądom ? Luter napisał przed sobą na stole kredą słowa Zbawiciela: " To jest ciało moje" i wskazywał zawsze na nie podczas dyskusji. Zwingli nie mógł z kolei robić ustępstw wbrew własnemu sumieniu. Do zjednoczenia reformacji szwajcarskiej i wittenberskiej nie doszło, gdyż Luter nie był w stanie wyjść ponad swoje skrajnie literalne rozumienie pewnych wersetów Biblijnych. I tak doszło do rozłamu.

Następcą Ulricha Zwingliego został Johann Heinrich Bullinger ( 1504 - 1575 ) szwajcarski reformator, który w sporze z Marcinem Lutrem podkreślał, że w Eucharystii Chrystus jest tylko duchowo obecny ( praesens spiritualiter ) poprzez moc życiodajnego Ducha. Bullinger nie czynił żadnej różnicy między obecnością Chrystusa w Wieczerzy Pańskiej a jego obecnością w Kościele. Kwestia, czy sakrament jest narzędziem łaski, stała się przedmiotem sporu nie tylko między Lutrem a kościołem w Zurychu, lecz znajdowała się w centrum rozmów zjednoczeniowych między dwoma, dominującymi nurtami Reformacji szwajcarskiej: między Genewą a Zurychem. Korespondencja między Bullingerem a Kalwinem pokazuje, że kalwińska nauka o Wieczerzy Pańskiej postrzegana była w Zurychu jako luterańska.
Dla teologów Zurychu Jan Kalwin był krypto-luteraninem i nie mógł liczyć na zbyt duże zaufanie. W liście z 25 lutego 1547 roku Kalwin pisze do Bullingera: „Utrzymujesz, że chleb jest symbolem. My też tak uważamy. Zaprzeczasz jednak, że przez to udzielane jest nam prawdziwe Ciało Chrystusa. Pusty symbol nie może pochodzić od Boga, ponieważ udziela to, co przedstawia. Poprawne jest stwierdzenie, że tylko Bóg działa w Wieczerzy, ale czyni to przez pośrednictwo sakramentów.” - Calvin-Studienausgabe, vol. 4 – Reformatorische Klärungen, Neukirchen 2002, str. 3.
Bullinger zignorował powyższy list, a kolejna korespondencja Kalwina pokazuje, jak nikłe były nadzieje na porozumienie. Bullinger odrzucał przekonanie Kalwina ( a również Lutra i Rzymu), że sakramenty są narzędziami łaski. Dopiero poprzez szczegółową analizę pojęcia instrumentum ( narzędzia ) mogło dojść do porozumienia między Genewą a Zurychem. Bullinger zgodził się podpisać sformułowany przez Kalwina traktat Consensus Tigurinus ( dosł. : Zgoda Zurychska ). Doszło do niej w 1549 r. wyniku uzgodnienia z Kalwinem wspólnego stanowiska w sprawach teologicznych, co zmniejszyło spory między ewangelikami reformowanymi a kalwinistami. Kolejne ułożone przez niego w 1566 wyznanie wiary – „Cofessio helvetica posterior” zostało uznane za podstawę wiary przez ewangelików reformowanych w Holandii, Francji (1571), Polsce (1578), Szkocji i Szwajcarii (1566), Węgrzech (1567), a później w większości innych krajów. Przyjęcie wyznania wiary w ujęciu Bullingera nazwano „helweckimi konfesjami. Prawie wszystkie artykuły tej Zgody pokazują zorientowane na dialog sformułowania, odnoszące się do symbolizowanej przez sakramenty rzeczywistości wiary, ale nie przekazywanej łaski. Artykuły dystansują się zarówno wobec dekretów Soboru Trydenckiego, jak i ewangelicko-luterańskiej nauki o współistnieniu elementów.

C.D.N.

Benjamin.Szot - 2015-04-11, 08:37

( Ciąg dalszy ) :

Według Kalwina pokarmem duszy naszej jest Chleb Żywota, Jezus Chrystus, zwiastowany i udzielany przez Słowo Boże jako wybrane ku temu narzędzie. W sakramencie Wieczerzy świętej ten chleb żywota podawany jest już nie tylko w nauczaniu i zwiastowaniu, lecz w ciele i krwi Chrystusa Pana. Chleb i wino są symbolami ciała i krwi Chrystusa, ale nie są zwykłymi symbolami. Jezus Chrystus w tej Wieczerzy świętej obdarza biorących w niej udział prawdziwą istotą ciała i krwi swojej, aby Go całkowicie i zupełnie posiąść, i dzięki temu osiągnąć wszystkie dary Jego łaski. Jeśli bowiem Jego posiadamy, wówczas całe bogactwo darów Bożych, w Nim ukrytych, dostaje się nam w udziale
. Tak więc, najgłówniejszym darem, który przez spożywanie tej Wieczerzy świętej otrzymujemy, jest ten : w niej Jezus Chrystus zostaje nam dany, a wraz z Nim cała pełnia wszelkich darów łaski, jakich tylko serce nasze zdolne jest pożądać. Chcąc należycie ocenić dary przez sakrament Wieczerzy świętej spływające, nie powinniśmy myśleć, że Bóg pragnie tylko tymi zewnętrznymi znakami serca nasze pobudzić i rozpłomienić. Główna rzecz leży raczej w tym, że On przez Ducha Świętego dzieło swe w nas wykonuje tak, by sakrament okazał się w nas skuteczny, i posługuje się tym sakramentem jako narzędziem, by dzieła swego w nas dokonać.
Dalej Kalwin uważa, że skoro ani na niebie, ani na ziemi nie ma niczego cenniejszego i godniejszego nad ciało i krew Chrystusa, przeto musi być ciężkim grzechem przyjmować ten dar nierozważnie, bez gruntownego przygotowania się oraz wniknięcia w samego siebie. Z drugiej strony skoro nie mamy żadnego daru Pańskiego, udzielonego Kościołowi, który byłby cenniejszy od daru Wieczerzy Pańskiej więc chociaż czulibyśmy, iż wiara nasza jest słaba i niedoskonała, chociaż nieczyste sumienie oskarżałoby nas o wiele upadków i grzechów, nie powinno nas to wstrzymywać od przystąpienia do stołu Pańskiego, bylebyśmy tylko czuli w swym sercu, iż bez wszelkiej obłudy i dwulicowości jedynie szukamy w Chrystusie i od Niego tylko oczekujemy zbawienia i według wskazówek Ewangelii żyć zamierzamy. Nie wolno tylko stawać u stołu Pańskiego bez wiary i pokuty.
" Warunkiem osiągnięcia za pośrednictwem Wieczerzy świętej darów łaski jest to, aby w niej Chrystus sam stał się naszą własnością. On więc musi być treścią i istotą tego sakramentu, a dary łaski Bożej, które przezeń spływają na nas i są owocem Jego cierpień i śmierci, będą sakramentu tego następstwem. Przy tym nasza dusza zespolić się musi zarówno z duchem Chrystusa ( gdyż dary łaski Bożej przezeń ofiarowane są natury duchowej ), jak i z ciałem Jego, gdyż przez nie Chrystus, jako człowiek, aktem bezwzględnego posłuszeństwa zadośćuczynił sprawiedliwości Bożej za nasz grzech nieposłuszeństwa. To jednak bynajmniej nie prowadzi do uznania chleba i wina przy Wieczerzy świętej za ciało i krew Chrystusa. Ten chleb i to wino są tylko znakami i rękojmią obecności Ciała Chrystusowego. Oddzielenie widomego znaku od tego, co on oznacza, jest niemożliwe i to właśnie stanowi sakramentalność tych znaków widzialnych; ale odróżnienie jednego od drugiego jest konieczne, by znaku nie przyjmować za istotę rzeczy i przez to nie wstąpić na drogę bałwochwalstwa. "
Według Kalwina słusznie chleb nazywany jest ciałem, gdyż nie tylko nam to ciało przedstawia, czyli uzmysławia, lecz zarazem podaje nam istotne ciało Chrystusa. Zgadzając się, że nazwa „ciało Chrystusowe” do chleba słusznie jest zastosowana, gdyż chleb jest znakiem i rękojmią obecności ciała Chrystusowego, kładziemy jednocześnie nacisk na to, iż jest niedopuszczalne i niemożliwe oddzielanie ustanowionych przez Pana sakramentów od ich prawdziwej istoty. Odróżnianie jednego od drugiego jest nie tylko słuszne, ale i potrzebne dla uniknięcia wzajemnego ich łączenia; błędem jednak jest oddzielanie ich w ten sposób, by były wyodrębnione.
Gdy widzimy znak, musimy myśleć o tym, co on ma przedstawiać i kto go nam daje. Chleb w sakramencie Wieczerzy Pańskiej jest podawany, by nam ukazywał ciało Chrystusowe, a nawet rozkazano przy tym, byśmy to ciało Chrystusowe spożywali. Chleb ten dany nam został od Boga, który jest wieczną i nieodmienną prawdą. Skoro jednak Bóg ani kłamać, ani zwodzić nie może, przeto wynika stąd, że spełni również i to, co nam w Wieczerzy świętej podaje. A więc, musimy w Wieczerzy świętej rzeczywiście przyjmować ciało i krew Chrystusa, ponieważ przez nią Bóg pragnie nas zespolić z ciałem i krwią Chrystusa.
Jakie znaczenie miałoby spożywanie chleba, i picie wina, gdyby ukazywało tylko tę prawdę, iż ciało Chrystusa jest naszym pokarmem, a Jego krew naszym napojem ? Gdyby nam nic innego nad chleb i wino nie podawano, to o duchowym charakterze Wieczerzy Pańskiej nie mogłoby być mowy
. Czyż wówczas nie posługiwałby się Pan znakami kłamliwymi ustanawiając Wieczerzę świętą ? Musimy więc zdaniem Kalwina przyjąć, że jeżeli środki zewnętrzne, którymi się Bóg przy Wieczerzy świętej posługuje, zupełnie odpowiadają prawdzie, wówczas wewnętrzna istota sakramentu musi być ściśle związana ze znakami zewnętrznymi. Jak więc jest rzeczą pewną, iż chleb ręką podawany nam zostaje, tak samo jest rzeczą pewną, że w sakramencie tym ciało Chrystusa nam się oddaje, żebyśmy mieli z Nim społeczność, a tym samym zdobyli pokarm dla duszy.
To przekonanie niech nam starczy za dowód, że Jezus Chrystus w Wieczerzy świętej obdarza nas prawdziwą istotą ciała i krwi swojej, żebyśmy Go całkowicie i zupełnie posiedli, i dzięki temu osiągnęli wszystkie dary Jego łaski. Jeśli bowiem Jego posiadamy, wówczas całe bogactwo darów Bożych, w Nim ukrytych, dostaje się nam w udziale. Jeżeli jednak wejście w społeczność z Jezusem Chrystusem ma na celu zapewnienie nam uczestnictwa we wszystkich darach łaski, które On przez swoją śmierć dla nas wyjednał, to nie da się zaprzeczyć, że zespolenie się z Nim jest zespoleniem się naszego ducha z Jego duchem. Zarazem jednak musimy koniecznie i z Jego ludzką naturą być zespoleni, gdyż On jako człowiek całkowicie Ojcu był posłuszny, by ofiarować Mu zadośćuczynienie za nasz grzech. Jedno bez drugiego, to jest zespolenie z duchem bez zespolenia się z ciałem, jest niemożliwe, gdyż jeśli Chrystus oddaje się nam na własność, to czyni to w tym celu, byśmy Go całkowicie posiedli.
W Wieczerzy dana nam jest więc prawdziwa, głęboka, integralna komunia Chrystusa. Pragnienie połączenia się z Jezusem Chrystusem może w nas powstać tylko wówczas, gdy gonimy za sprawiedliwością Bożą, która polega na wyrzeczeniu się własnego „ja”, na całkowitym posłuszeństwie wobec woli Bożej. Aby pogodzić własne poglądy z poglądami Zwingliego - Kalwin, napisał tekst o Wieczerzy, który omówił z Bullingerem następcą Zwingli'ego i z Farelem.

Reasumując : teologowie szwajcarskiej Reformacji wyczytywali dwie interpretacje Wieczerzy Pańskiej z Pisma Świętego. Pierwsza, wyartykułowana przez Ulryka Zwingliego w Ratio Fidei (1530) – racjonalistyczna i metaforyczna – według której chleb i wino rozdawane w trakcie Wieczerzy Pańskiej nie są nośnikami obecności Chrystusa, lecz jedynie jej znakami i pamiątką przypominającą o minionych wydarzeniach; druga wyartykułowana przez Jana Kalwina w jego Katechizmie Genewskiem (1542 r.) – to interpretacja, której celem jest znalezienie złotego środka między „papizującą” doktryną Marcina Lutra a bardziej Biblijną nauką Ulryka Zwingliego. Jan Kalwin zwrócił uwagę na dwie rzeczy: (1) chleb i wino, jako znaki ciała i krwi Chrystusa, pozostają chlebem i winem, choć w jakiś sposób mistyczny reprezentują i oddają ciało i krew naszego Pana; (2) działanie Ducha Świętego sprawia, że Chrystus jest prawdziwie obecny w trakcie spożywania Wieczerzy Pańskiej.
Do zgody a raczej kompromisu między tymi dwoma szwajcarskimi nurtami Reformacji doszło dopiero w 1549 roku, gdy spadkobierca Zwingliego, Bullinger, podpisał zredagowany przez Kalwina traktat Consensus Tigurinus zawierający naukę o Wieczerzy Pańskiej, którą streścić można następująco: Bóg wypełnia w nas prawdziwie przez swojego Ducha to, co sakrament Stołu Pańskiego ukazuje zewnętrznie. Warto ponadto mieć na uwadze jeszcze jeden fragment Consensusu omawiający charakter symboliczny Wieczerzy Pańskiej: Nie trzeba wpatrywać się w zwykłe znaki, ale mieć na uwadze związaną z nimi obietnicę (...) Tak więc substancja wody, chleba i wina nie sprowadza w żaden sposób Chrystusa na ziemię i nie czyni nas uczestnikami duchowych darów, należy koncentrować się o wiele bardziej na obietnicy (...) Tutaj upada błąd tych, którzy wpatrują się w elementy i im powierzają swoją ufność w zbawienie. Sakramenty oddzielone od Chrystusa są niczym innym jak tylko pustym widmem.
Ponadto jak słusznie zauważył Bullinger , że przy niegodnym spożywaniu Wieczerzy Pańskiej nie może być mowy o uczestnictwie w rzeczywistości, symbolizowanej przez dary, gdyż tylko zewnętrzne uczestnictwo nie zapewnia tego co istotne z czego pochodzi życie i zbawienie.

Co więc co dzieje się podczas Wieczerzy Pańskiej według tego skrzydła Reformacji ?

W Katechizmie heidelberskim z 1563 r. czytamy: ( Chrystus ) pragnie nauczyć nas, że jak chleb i wino podtrzymują życie doczesne, tak Jego ukrzyżowane ciało i przelana krew są prawdziwym pokarmem i napojem dla naszych dusz, niezbędnym do życia wiecznego. (...) Pragnie On nas zapewnić tymi widzialnymi znakami i rękojmią, że dzięki działaniu Ducha Świętego mamy tak realny współudział w Jego ciele i krwi, jak realnie przyjmujemy ustami te święte znaki na Jego pamiątkę ; natomiast w Konfesji sandomierskiej ( czyli w wyznaniu wiary polskim z 1570 r. ) : ( W Wieczerzy Pańskiej ) wszyscy przyjmują prawdziwie, co im Chrystus Pan w Testamencie swoim obiecać i postanowić raczył, to jest ciało jego i krew jego za nas wydane. Od sługi Kościoła bierzemy to sposobem widzialnym, zewnętrznym i poświętnym, a od samego Pana bierzemy to wewnętrznie, przez sprawę Ducha Świętego, który nas karmi ciałem Chrystusowem i poi krwią jego ku pomnożeniu życia wiecznego ( Rozdział 21, str. 133 ). Jak wynika z powyższego, Wieczerza Pańska sprawowana pod dwoma postaciami w sposób symboliczny przypomina i zapewnia człowieka spożywającego ten posiłek, na polecenie i pamiątkę Pana, o jego udziale w ofierze krzyżowej Jezusa Chrystusa, a widzialne chleb i wino oraz niewidzialne ciało i krew Chrystusa są wartościami porównywalnymi. Dlatego powiedzieć można, że Jezus Chrystus w trakcie każdej Wieczerzy, dzięki działaniu Ducha Świętego, jest prawdziwie ( realnie ) oraz wewnętrznie ( duchowo ) obecny i zapewnia biorącego udział w sakramencie o jego życiu wiecznym. Wieczerza Pańska pozostaje więc pewnego rodzaju znakiem, a właściwie symbolem.

Pomimo jednak zapewnień Kalwina, że traktuje Wieczerzę Pańską jako symbol widać w niej pozostałości papistycznej doktryny o sakramentach posiadającej syndrom mistycyzmu katolickiego. Według teologii katolickiej Eucharystia jest najświętszym sakramentem ( łac. sacramentum ) czyli obrzędem religijnym będącym znakiem przekazania łaski Bożej. Według katechizmu kościoła katolickiego sakrament ten nazywa się Eucharystią, ponieważ jest dziękczynieniem składanym Bogu - ( od gr. eucharistein - Łk 22,19; 1 Kor 11, 24 oraz  eulogein Mt 26, 26; Mk 14, 22 ), ponadto dlatego, że jest Wieczerzą Pańską, Pamiątką Męki i Zmartwychwstania Pana, komunią jednoczącą z Chrystusem przez co przyjmujący ją staje się z Nim jednym ciałem oraz Mszą św., ponieważ liturgia, w której dokonuje się misterium zbawienia, kończy się posłaniem wiernych ( łac. missio ), aby pełnili wolę Bożą w codziennym życiu. Tak to ujmuje katechizm podpisany przez Jana Pawła II ( punkty 1328 - 1332 ). 

Ale w Biblii nie ma doktryny o sakramentach czyli obrzędach religijnych będących znakiem przekazania łaski Bożej. Nie ma takiego obrzędu, który warunkuje przekazanie łaski. To nie celebracja jakiegokolwiek obrzędu daje łaskę, lecz właściwy dla Boga stan ludzkiego serca może sprawić, że Bóg w swej dobroci i zgodnie ze swą wolną wolą obdarzy serce ludzkie swym świętym duchem i ześle swe błogosławieństwo. Takiego stanu serc nie ma ani społeczność katolicka, ani prawosławna, ani protestancka. Brak łaski Bożej jest widoczny, ponieważ nie ma tam świętego ducha Bożego i jego darów. Brak łaski Bożej czego widzialnym dowodem jest brak świętego ducha Bożego wynika z braku posłuszeństwa wobec Przykazań Bożych - Dz.Ap. 5 : 32. Nie wystarczy więc jedynie mówić o duchowym zespoleniu ( komunii ) z Chrystusem i o wyrzeczeniu się własnego " ja " i o całkowitym posłuszeństwie wobec woli Bożej. Trzeba to wprowadzić w czyn - Jak. 2 : 17, 26. Bez tego na nic zda się wczuwanie w mękę i śmierć Chrystusa i utożsamianie się z nim. Chrystus jest obecny duchem tylko wśród swoich naśladowców ( Mt. 28 : 20 ), a nie takich którzy przyjmują pozór pobożności ( 2 Tym. 3 : 5 ). Liturgie i wszelkie obrzędy wymyślone przez ludzi nie mają żadnej wartości, jeśli chodzi o opanowanie zmysłów i ujarzmienie własnego " ja " ( Kol. 2 : 23 ). Co więcej, celebracja Ostatniej Wieczerzy i innych obrzędów przy niespełnieniu wymogów Bożych jest bezwartościowa, a nawet szkodliwa, gdyż prowadzi nie do komunii z Chrystusem, lecz z jego przeciwnikiem. Żadne ekstatyczne uniesienia i sztuczne napędzanie podniosłego charakteru takich nabożeństw czy zgromadzeń nie jest jednoznaczne z oddziaływaniem świętego ducha Bożego - Ap. 18 : 2. To nie święty duch Boży tam oddziaływa ! Mistyczne zjednoczenie z takim duchem prowadzi więc nie do Boga, lecz w całkowicie odwrotnym kierunku. Rezultatem staje się zaślepienie i zniewolenie, któremu przez te praktyki uległa większość ludzi - 2 Kor. 4 : 3 - 4; Hebr. 2 : 14 - 15; Ap. 12 : 9, 17. Ogromna część ludzi uległa dezinformacji i dała się uwikłać w fałszywe systemy religijne. W nich wykrzywiono podstawową naukę chrześcijańską dotyczącą ofiary Chrystusa. Tylko dogłębne zbadanie tego tematu przy dokładnym wniknięciu w sens Słowa Bożego przy właściwym nastawieniu serca i umysłu może prowadzić do wykrycia błędów - 2 Tym. 3 : 16; Jana 6 : 44; Mt. 11 : 27.


____________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com

Listek - 2015-04-12, 20:17

Benjamin.Szot napisał/a:
Chrystus jest obecny duchem tylko wśród swoich naśladowców ( Mt. 28 : 20 ), a nie takich którzy przyjmują pozór pobożności ( 2 Tym. 3 : 5 ). Liturgie i wszelkie obrzędy wymyślone przez ludzi nie mają żadnej wartości,


1Kor 6:17 "Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem."


Krk chyba nie umie wycofać się z mitraizmu gdzie w wierze spożywa się rzeczywistą krew i rzeczywiste ciało bóstwa.

W Niemczech już odstąpiono od spowiedzi do ucha księdza.
Pora chyba na przeistoczenie, w które żaden ze znanych mi katolików nie wierzy. Pytają nawet czy to jakieś czary.


:)

Migdałek - 2015-04-12, 20:45

Chyba chciałeś, powiedzieć Listku, ze Krk nie zamierza się wycofywać z nauk Jezusa.

I nie zmyślaj, w co wierzą "twoi" katolicy.

Olus - 2015-04-12, 20:49

Nie znasz wszystkich katolikow...
Nie mieszaj Jezusa w katolickie wymysly :roll:
transsubstancjacji nie nauczal Jezus.Wieczerza to pamiatka a nie bezkrwawa ofiara.
W IX wieku mnich Radbertus Paschasius wymyślił transsubstancjację, która wiąże się z literalnym traktowaniem słów Jezusa.

:lol:

Migdałek - 2015-04-12, 21:11

Słowa Jezusa były jasne. I robienie z niego mitry dla udowodnienia własnych tez jest obrazą
Olus - 2015-04-12, 21:15

Slowa nie byly takie jasne skoro katolicy zrobili z tego jakies mistyczne baju baju.
Zydzi mieli problem ze zrozumieniem ich i nie tylko oni jak widac.
Jezus w swojej mowie wyjasnil tak naprawde co daje zycie
i nie jest to papusanie magicznego oplatka.
Tym bardziej uczestnictwo bezkrawej
ofierze bo to w sumie obraza ktora
wiecej ma wspolnego z jakimis
poganizmami niz nauka J...

zeby nie bylo..sama czysta "eucharystia"(pamiatka) nie ma nic wspolnego
z poganskimi swietami chleba czy mitraizmem.Listku zapodaj cos wiecej
na temat mitranskiej uczty bo mnie zaciekawiles

Migdałek - 2015-04-12, 22:04

Zapodaj koniecznie. Obrażajmy Jezusa dalej. Przecież pod "ochroną" jest tylko Bóg Jehowa
Olus - 2015-04-12, 22:07

Nikt tu nie obraza Jezusa i BIBLIJNEJ pamiatki.Nie podoba nam sie ta katolicka.. :)
Krystian - 2015-04-12, 22:19

Migdałek napisał/a:
Przecież pod "ochroną" jest tylko Bóg Jehowa


oraz Jego Słowo - Biblia, a w niej jest napisane o Jezusie, ale nic o transsubstancjacji

Migdałek - 2015-04-12, 22:28

Jezus powiedział co powiedział, można to różnie interpretować. Ale twierdzić, że jego słowa to mirtianizm to już przesada.
Olus - 2015-04-12, 22:35

Przestan manipulowac :roll: nikt tu nie twierdzil ze Jezus glosil mitraizm
tylko ze wasza eucharystia wiecej ma wspolnego z poganstwem niz Bliblia.
Chodzi o literalna intepretacje slow Jezusa ktora jest po prostu niedorzeczna.

Olus - 2015-04-12, 22:39

Jak juz wdeplem
"Mitraizm był religią w Imperium Rzymskim w I-V wieku n.e. Był bardzo popularny wśród Rzymian, szczególnie wśród żołnierzy rzymskich, i prawdopodobnie był religią kilku rzymskich władców. Podczas gdy mitraizm posiadał „oficjalny” status w Imperium Rzymskim, był de-facto oficjalną religią dopóki Konstantyn i jego następcy zamienili go na chrześcijaństwo. Jedną z kluczowych właściwości mitraizmu był posiłek ofiarny, który zawierał jedzenie ciała i picie krwi byka. Mitra, bóg mitraizmu był „obecny” w ciele i krwi byka, i podczas konsumowania, gwarantował zbawienie tym, którzy uczestniczyli w posiłku ofiarnym (z j. ang. theophagy – jedzenie bogów). Mitraizm miał również siedem „sakramentów”, jest to zbyt wiele podobieństw pomiędzy mitraizmem, a rzymskim katolicyzmem, aby je ignorować. Konstantyn i jego następcy znaleźli zastępstwo na posiłek ofiarny mitraizmu w Ostatniej Wieczerzy / Chrześcijańskiej Komunii. Niestety, niektórzy z pierwszych chrześcijan zaczęli łączyć mistycyzm z Ostatnią Wieczerzą, odrzucając biblijny koncept prostej i uwielbiającej pamiątki śmierci Chrystusa i przelania Jego krwi. Romanizacja Ostatniej Wieczerzy doprowadziła do ofiarnego spożywania Jezusa Chrystusa, znanego teraz pod nazwą Mszy Katolickiej / Eucharystii." http://www.gotquestions.org/Polski/poch … kiego.html

zion599 - 2015-04-12, 23:54

Jezus nakazał spożywać ciało i krew a nie żaden Mitra.
I na tym mozna by zakonczyć pozostałe półgodzinne wywody i czcze opisy.

Dodam jescze jedn o , że Żydów Faryzejskich tez gorszyło to co mówił Chrystus.
Byc moze także skojarzyli to z czyms podobnym do Mitry. :roll:

Olus - 2015-04-12, 23:59

Cytat:
Jezus nakazał spożywać ciało i krew a nie żaden Mitra.

Nastepny co ma problem z czytaniem :roll:
No to teraz mistrzu pokaz mi kto tu pisal ze Jezus glosil mitraizm.
Bo listek jedynie napisal ze mitraizmie spozywana RZECZYWISTA krew..
Wierzona ze zjada sie literalnie boskosc przez picie krwi i ciala byka.Jezus mowil o slowie.
Cytat:
I na tym mozna by zakonczyć pozostałe półgodzinne wywody i czcze opisy.

Jakbys przeczytal ze zrozumieniem zamiast piac to nic bys nie musial pisac :-D
Cytat:
Dodam jescze jedn o , że Żydów Faryzejskich tez gorszyło to co mówił Chrystus.
Byc moze także skojarzyli to z czyms podobnym do Mitry. :roll:

No wlasnie faryzeje nie wiedzieli co ma na mysli Jezus podobnie do was :)

Migdałek - 2015-04-13, 00:12

Olus napisał/a:
No wlasnie faryzeje nie wiedzieli co ma na mysli Jezus podobnie do was :)


Raczej do was. Boicie się jego słów ja faryzeusze, bo wam się w głowach nie mieści. I wyzywacie Jezusa od mitry.

Zresztą błędnie, bo wyznawcy mitrianizmu nie pili krwi byka, ale się w niej kąpali

zion599 - 2015-04-13, 00:15

polecenie jest:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki"

przewrotne mieszanie do tego Mitry i wynajdywanie podobieństw, zeby zmienić kontekst
jest zagraniem poniżej pasa. Obojętnie co ma na celu ,
To Jezus nakazał
a poza tym wyjaśnił:

Cytat:
Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata

Mamy spożywac to ciało dane na życie świata,
a nie żadne słowo czy kartki czy litery, oczywiscie nie mowie ze to jest zbędne
ale nie tyczy się Eucharystii.

Olus - 2015-04-13, 00:16

Migdałek napisał/a:
Olus napisał/a:
No wlasnie faryzeje nie wiedzieli co ma na mysli Jezus podobnie do was :)


Raczej do was. Boicie się jego słów ja faryzeusze, bo wam się w głowach nie mieści. I wyzywacie Jezusa od mitry.


Czy ty sie dobrze czujesz ?To co robisz to sa zwyklem manipulatorskie oskarzenia!
Nikt tu robi z Jezusa mitry to twoja manipulacja i UROJENIE :) To wy do ostatniej
wieczerzy wplataliscie jakies dziwne poganskie filozofie :) Do tego Go krzyzujecie.

zion599 - 2015-04-13, 00:17

wyjaśniłem wyraźnie jak to działa, ale jak ktoś chce być ślepy to pozostanie ślepy.
chwilowy - Afk

Migdałek - 2015-04-13, 00:18

zion599 napisał/a:
przewrotne mieszanie do tego Mitry i wynajdywanie podobieństw, zeby zmienić kontekst
jest zagraniem poniżej pasa.


Zresztą błędnie, bo wyznawcy mitrianizmu nie pili krwi byka, ale się w niej kąpali

Chrześcijanie wymyślają takie pierdoły by dowalić innym chrześcijanom a poźniej wrogowie chrześcijaństwa jako całości wymyślają teorie, że chrześcijaństwo to kopia innych religii a Jezus nie istniał w stylu Zeigeist GRATULACJE

Olus - 2015-04-13, 00:18

zion599 napisał/a:
polecenie jest:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki"

przewrotne mieszanie do tego Mitry i wynajdywanie podobieństw, zeby zmienić kontekst
jest zagraniem poniżej pasa. Obojętnie co ma na celu ,
To Jezus nakazał
a poza tym wyjaśnił:

Cytat:
Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata

Mamy spożywac to ciało dane na życie świata,
a nie żadne słowo czy kartki czy litery, oczywiscie nie mowie ze to jest zbędne
ale nie tyczy się Eucharystii.


Dlaczego nie zacytowales calej mowy :roll:
Nie nasza wina ze w pamiatke biblijna wmieszaono w kk
jakies poganizmy :roll: bo o trabsubstencjacji nie ma mowy.
To wymysl jakiegos mnicha ktory powinien sie leczyc na glowe..

63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda10. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. 64


To ze sie kapali wie kazdy glupi ale z tym piciem tez jest cos na rzeczy skoro tak wiele osob o tym pisze.Zaraz poszperam dokladniej za tym :)

Migdałek - 2015-04-13, 00:39

To tak Jezus powiedział najpierw jedno potem się rozmyslił i odwołał Brawo
Migdałek - 2015-04-13, 00:40

Olus napisał/a:
To ze sie kapali wie kazdy glupi ale z tym piciem tez jest cos na rzeczy skoro tak wiele osob o tym pisze.Zaraz poszperam dokladniej za tym


Wiele osób mówi Ci o bóstwie Jezusa moze byś uznał, że i tu jest coś na rzeczy?

Olus - 2015-04-13, 00:42

Migdałek napisał/a:
To tak Jezus powiedział najpierw jedno potem się rozmyslił i odwołał Brawo


Kompletnie nie rozumiesz mowy eucharystycznej.Jezus porownal spozywania
Jego slowa do spozywania chleba a wy z tego zrobiliscie jakas mistyczna brednie.

Olus - 2015-04-13, 00:44

Migdałek napisał/a:
Olus napisał/a:
To ze sie kapali wie kazdy glupi ale z tym piciem tez jest cos na rzeczy skoro tak wiele osob o tym pisze.Zaraz poszperam dokladniej za tym


Wiele osób mówi Ci o bóstwie Jezusa moze byś uznał, że i tu jest coś na rzeczy?


Oczywiscie ze jest :-D ale nie trojca ani dwojca :-D

gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości i macie pełnię w nim; On jest głową wszelkiej ... :-D

Olus - 2015-04-13, 00:51

Jak obiecalem tak poszperalem.Polskich stron nie bede cytowal bo kazdy moze znalesc...

Refuse pits accompanying Mithraic sites indicate that feasting was part of their ritual, and the drinking of the bull's blood; if no bull was available, other animals were used, or bread and fish were used as substitutes for meat, and wine for blood.

They believed that by eating the bull's flesh and drinking its blood they would be born again just as life itself had once been created anew from the bull's blood.

http://www.thebirdman.org...y&Mithraism.htm

Refuse pits accompanying Mithraic sites indicate that feasting was part of their ritual, and the drinking of the bull's blood; if no bull was available, other animals were used, or bread and fish were used as substitutes for meat, and wine for blood. They believed that by eating the bull's flesh and drinking its blood they would be born again just as life itself had once been created anew from the bull's blood.

http://shamarbriyth.com/Paganism/Mithros01.html

https://books.google.pl/books?id=A71orzWkaR4C&pg=PA701&lpg=PA701&dq=Mithra+drink+blood+bulls&source=bl&ots=I-C0yiAMzo&sig=8E7E7putxodRlF0zhVbY44bltvg&hl=pl&sa=X&ei=3vMqVe3xH4fqyQOvsoDIDQ&ved=0CFgQ6AEwBw#v=onepage&q=Mithra%20drink%20blood%20bulls&f=false

https://books.google.pl/books?id=yVfSzP8jzicC&pg=PA293&lpg=PA293&dq=Mithra+drink+blood+bulls&source=bl&ots=W8zn0lbxo9&sig=AmvBFGU3sdOgoxaev0ZFAjwjPm0&hl=pl&sa=X&ei=3vMqVe3xH4fqyQOvsoDIDQ&ved=0CGcQ6AEwCQ#v=onepage&q=Mithra%20drink%20blood%20bulls&f=false

wiecej mi sie nie chce :) Prawda czy falsz nie wiem.Jednak nie jest to nasz wymysl.

Listek - 2015-04-13, 06:51

Olus napisał/a:
They believed that by eating the bull's flesh and drinking its blood they would be born again


Wierzą ,ze jedząc ciało i pijąc krew byka(bóstwa) mogą narodzić się ponownie.


A Pismo :

1Kor 6:17"Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem."


To duch Chrystusowy pomaga nam w dziele nowego stworzenia a nie rytuały pogańskie.


"Gdyż jesteście ponownie narodzeni przez Słowo żyjącego i trwającego na wieczność Boga, nie z nasienia, co ulega zniszczeniu, ale z niezniszczalnego."
1P 1:23 nbg-pl

:!: :!: :!:

Benjamin.Szot - 2015-04-13, 09:38

Chrystian Francken ( 1549 - 1610 ) były jezuita, który w swej książce pt. Colloquium Iesuiticum wydanej w Bazylei w 1581 r. ostrzegał ludzi przed tym zakonem, w kolejnym dziele wydanym w Krakowie w 1584 r. pt. Praecipuarum enumeratio causarum, cur Christiani, cum in multis modis religionis doctrinis mobiles sint et varii, in Trinitatis tamen retinendo dogmate sint constantissimi stwierdza, że u podstaw rządzonego przez fanatyczny dogmatyzm papieski niewolnictwa leży dogmat trynitarny zaaprobowany i przyjęty przez wszystkich katolików.

Najwięcej stosunkowo miejsca poświęca autor na obalenie doktryny o odwiecznym zrodzeniu Logosu przez Boga Ojca. Posługując się metodą analizy pojęciowej Francken dowodzi, że Bóg, Byt Pierwszy, Doskonały, Niezmienny, Niezależny, Samowystarczalny, nie mógł zrodzić in aeterno Logosu, albowiem proces rodzenia spowodowałby naruszenie atrybutu niezmienności. Logos jako zrodzony musi mieć początek, a więc nie jest współwieczny z ojcem, bo boska wieczność nie ma początku ani końca, „prius" i „posterius"
.
[ łac. Vera aeternitas cum ante et post sit interminabilis, necesse est eius fundamentum et quasi radicem esse perfectam, absolutamque immutabilitatem quod enim aliquid est immutabile, propterea nec potest incipere, nec desinere esse: quicquid enim ineipit esse, mutatur de non esse ad non esse. Atqui Deus genitus necessario coepit esse, et nequaquam aeternus, atque immutabilis dici potest: Deus item, qui genuit, necessario desiit eundem filium generare, mutatusque est a generando ad non generandum: neuter igitur verus et aeternus esse potest Deus" - Enumeratio, k. A4 ].

Francken skrytykował także unię hipostatyczną dwóch natur Chrystusa. Francken podaje trzy silne argumenty przeciw teologii katolickiej :

Argument pierwszy zwraca uwagę na rozmaite sprzeczności wynikające z przyjęcia trzech person w jednej esencji. Argument drugi, mówi, że jeśli Bóg — jak chcą trynitarze — udzielił Chrystusowi oddzielnej hipostazy, to powstaje pytanie, gdzie znajdowała się ona w momencie generacji Logosu. Jeśli w Ojcu, to „jedna osoba boska byłaby dwiema osobami z powodu dwóch hipostaz". Jeśli przyjmie się pogląd przeciwny, to nasuwają się następujące wyjścia.

1. Ojciec udzielił Logosowi własnej hipostazy, w takim jednak razie tworzyłby z Logosem jedną osobę.
2. Ojciec zrodził Syna z własnej esencji, co jest jednak niemożliwe, esencja bowiem Boska nie jest ani zrodzona, ani też nie rodzi.
3. Ojciec zrodził Logos ex nihilo, w takim razie Syn nie jest prawdziwym Bogiem, tylko stworzeniem.

Punktem wyjścia argumentu trzeciego wreszcie jest cytat z 1 Listu do Tymoteusza 2 : 5 - 6 „Bo jeden Bóg, jeden pośrednik Boga i ludzi, człowiek Jezus Chrystus" .

Mediator musi ex definitione być kimś odmiennym zarówno od osoby winnej jak i znieważonej co już samo wskazuje w tym wypadku na to, że nie może być Bogiem. Problem ten stanowi istny węzeł gordyjski dla trynitarzy, którzy próbują go rozwiązać przez twierdzenie, że Chrystus został obrażony jako Bóg, pośrednictwo swe pełni natomiast jako człowiek. Trynitarska teologia jest w tym miejscu sprzeczna sama z sobą, gdyż pomija swoje wcześniejsze ustalenia dotyczące unii hipostatycznej dwóch natur w Chrystusie. Jeśli więc Chrystus jest pośrednikiem według natury ludzkiej, to nasuwa się pytanie, w jakim celu Bóg stał się człowiekiem. Jeśli zaś przyjmie się, że Chrystus jest pośrednikiem według natury Boskiej, to wynika stąd, że jest on pośrednikiem do samego siebie. Teologowie usiłują wybrnąć z kłopotu wysuwając pogląd, że inna jest sytuacja, gdy kilka osób zostało obrażonych — wtedy mogą one wybrać ze swego grona pośrednika, i ilustrują ją przykładem synów króla obrażonego przez poddanych ( i stąd również obrażonych ), którzy za wolą ojca i własną podejmują się pośrednictwa pomiędzy nim a poddanymi. Przykład ten nie ma jednak żadnej wartości, jeśli się przyjmuje, że trzy osoby boskie są współistotne, w takim razie bowiem są one obrażone w równym stopniu, a więc jest sprzeczność z samą zasadą mediacji.

Takie są efekty błędnych doktryn chrystologicznych, które są konsekwencją błędnej doktryny trynitarnej narzuconej ludziom przez zbrodniczych cezarów i współdziałających z nimi odstępców od nauki Chrystusa nie stosujących się do Przykazań Bożych.

zion599 - 2015-04-13, 10:05

polecenie jest:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki"

przewrotne mieszanie do tego Mitry i wynajdywanie podobieństw, zeby zmienić kontekst
jest zagraniem poniżej pasa. Obojętnie co ma na celu ,
To Jezus nakazał
a poza tym wyjaśnił:
Cytat:
Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata


Mamy spożywac to ciało dane na życie świata,
a nie żadne słowo czy kartki czy litery, oczywiscie nie mowie ze to jest zbędne
ale nie tyczy się Eucharystii.


Olus przyt:

Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda10. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem


No i o co chodzi , przeciez mowi właśnie o tych słowach eucharystycznych, zaznacza jak są ważne
To że jakis mnich wymyslił w takiej a nie innej formie niczego nie zmienia.
Wcześniej apostołowie tez pożywali ciało Chrystusa , tylko ze jedli normalne jedzenie
To też było ciało Chrystusa.
I wbrew waszym teologiom nikt nikogo ponownie nie krzyżował
nie po to Jezus ofiarował ciało swe, zeby trzeba było go ponownie krzyżować :roll:
:roll:

Listek - 2015-04-13, 10:24

Benjamin.Szot napisał/a:
Takie są efekty błędnych doktryn chrystologicznych, które są konsekwencją błędnej doktryny trynitarnej narzuconej ludziom przez zbrodniczych cezarów i współdziałających z nimi odstępców od nauki Chrystusa nie stosujących się do Przykazań Bożych.


A drogi Boże są proste:

Jest jeden nieśmiertelny Bóg ,od Którego pochodzi słowo Boże i duch Boży..

Gdy Jego słowo i Jego duch działają zgodnie z Jego wolą to stwarzają to co On, nasz Stwórca chce .Dlatego wszystko co stwarza od Niego pochodzi.

słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa.

- powiedział Stwórca w Izaj,55

zion599 - 2015-04-13, 10:26

dla niektorych drogi sa jeszcze proste - olewać sposob realizacji Prawa Bożego
przez Chrystusa.
Tylko probować realizować po staremu.

Listek - 2015-04-13, 10:31

zion599 napisał/a:
sposob realizacji Prawa Bożego
przez Chrystusa.


Właśnie Jezus pokazał jak wypełniać wszystkie przykazania Ojca Niebiańskiego z miłości. z serca ,na którym Ojciec zapisał swój święty zakon.


Mt 5:19 bg "Kto by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w królestwie niebieskiem; - powiedział Chrystus.

I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. (27) Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali.Ezech .36,26-27
:)

zion599 - 2015-04-13, 10:33

tak i napewno nie ryjąc na pamięć różne nakazy ktore tyczyły się tylko narodu Izraelskiego,
Bo wtedy widać, ze w niektorych nie zapisał nic, wiec jest miejsce na wiedzę, bez uwzględnienia Ducha
a prawo służy im jako podkładka przeciwko bliźnim
, a w szczegolnie tyczy to się tych co nasłuchali się
ze normalne praktyki są złe.

Ale nie chce mi sie kłocić znowu bo wiadomo jak jest.

Listek - 2015-04-13, 10:37

zionie, Jezus krytykował nauczycieli Prawa Bożego za to co robili źle, nie za to czego nauczali. zgodnie z wolą Ojca Niebiańskiego.

zaniedbujecie to, co ważniejsze w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. Tamto trzeba czynić, ale tego nie wolno zaniedbywać."Mt.23,23


:)

zion599 - 2015-04-13, 10:40

Lisktu , wiem o tym,
święty Paweł zaś krytykował ich ze zasmucają blizniego swoimi preferencjami.
Choć i Jezus też o tym wspominał, np mowiąc o prawdziwej nieczystości i t p .
Żydzi nie rozumieli po co zostało nadane Prawo , mimo ze go nauczali.

Olus - 2015-04-13, 10:40

Cytat:
No i o co chodzi , przeciez mowi właśnie o tych słowach eucharystycznych, zaznacza jak są ważne
To że jakis mnich wymyslił w takiej a nie innej formie niczego nie zmienia.
Wcześniej apostołowie tez pożywali ciało Chrystusa , tylko ze jedli normalne jedzenie
To też było ciało Chrystusa.
I wbrew waszym teologiom nikt nikogo ponownie nie krzyżował
nie po to Jezus ofiarował ciało swe, zeby trzeba było go ponownie krzyżować


Zmienia.Bo taka literalna interpretacja to OBLED .
Jezus porownal sie do chleba a nie stwierdzil ze zmienia sie w chleb :lol:
Takis niby madry a nie rozumiesz tak prostej roznicy.Nie mieszaj w swoje bzdury
apostolow bo oni rozumieli te slowa figuratywnie a nie literalnie i zaden z nich nie
twierdzil ze chleb zmienia sie w duchowe cialo Jezusa :lol: To jakies poganskie wymysly :-D
Krzyzujecie Jezusa co msze i twierdzicie ze spozywacie literalne
duchowe cialo Chrystusa :lol: Jak mozna wykrecic tak prosta nauke Jezusa!
Jezus tez mowil ze jest drzwiami wiec moze za kazdym razem kiedy bedziesz
przechodzi przez drzwi mow Amen :lol:

To jest cialo moje … trzymajac w rece chleb. (Mat 26:26)
To jest moja krew … trzymajac w rcce kielich z winem. (Mat 26:27-28)

:-D DUCHOW KANIBALIZM i BOGOZERSTWO :roll:

Alfonso Liguori, (1696 – 1787), który tak pisał o władzy katolickiego kapłana nad ciałem Pana
Jezusa:

„Dostojeństwo kapłana bierze się także stąd, że posiada on moc nad prawdziwym i mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa. W sprawie mocy, jaką kapłani sprawują nad prawdziwym ciałem Jezusa Chrystusa, naucza się, że gdy wygłoszą słowa konsekracji, Wcielone Słowo jest zobowiązane posłusznie przyjść do ich rąk w postaci sakramentu...
Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom – HOC EST CORPUS MEUM („To jest ciało moje”) – zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie Go zawołają, ilekroć Go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nieprzyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce, jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm…
W ten sposób kapłan może być nazwany stworzycielem swego Stwórcy, gdyż wypowiadając słowa konsekracji, stwarza on jakby Jezusa w sakramencie, dając Mu w nim życie, a także oferuje Go jako ofiarę wiecznemu Ojcu... wystarczy, że kapłan powie: ‚Hoc est corpus meum’ i oto chleb przestaje być chlebem, ale staje się ciałem Jezusa Chrystusa. Dlatego św. Bernard ze Sienny mówi: ‚Moc kapłana jest mocą boskiej osoby, gdyż transsubstancjacja chleba wymaga tyle samo mocy, ile stworzenie świata’„.


:lol:

zion599 - 2015-04-13, 10:44

nie ma obrzędu krzyżowania Chrystusa ponownie.
Ale ktoś poza kosciolem lubi sobie znowu pofantazjować
Szkoda tylko , ze przy okazji łamie przykazanie zakazu składania fałszywego świadectwa.

Pozywanie ciała za to jest, tego ciała , ktore zostało za nas przelane
i nakazął Chrystus go pożywać:


Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata



"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki"



Wyrazniej sie nie da.

Olus - 2015-04-13, 10:47

zion599 napisał/a:
nie ma obrzędu krzyżowania Chrystusa ponownie.
Ale ktoś poza kosciolem lubi sobie znowu pofantazjować
Szkoda tylko , ze przy okazji łamie przykazanie zakazu składania fałszywego świadectwa.

Pozywanie ciała za to jest, tego ciała , ktore zostało za nas przelane
i nakazął Chrystus go pożywać:


Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata

"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki"
[i]


Wyrazniej sie nie da.


Manipulujesz i wyrywasz z kontekstu,nie cytujesz wyjasnienia Jezusa.
Nie znasz nawet teologi wlasnego kosciola i bredzisz bez sensu.
Kosciol twierdzi ze podczasz kazdej mszy Jezus jest ponownie
bez krwawo ofiarowany i jest to powtorzenie ofiary

Proponuje ci liznac choc troche teologi wlasnego
kosciola bo nie wiesz co piszesz :-D [/b]

zion599 - 2015-04-13, 10:48

Znam znam,
ale mam rozum i wiem tez , ze przeistoczenie to nie to samo co krzyżowanie.

Olus - 2015-04-13, 10:49

PONOWNE bez krwawe OFIAROWANIE.POWTORZENIE OFIARY.
A BIblia jasno nam podaje ze Chrystus zostal raz zlozony
i na tym koniec.TO zwykla balwochwalcza uczta i tyle.

zion599 - 2015-04-13, 10:51

Biblia podaje ze Chrystus został złożony raz , dlatego zeby pożywać jego ciało musimy
odtworzyć tamto złożenie i tyle.
Nie ma żadnego krzyżowania, ani nie ma też zjadania zwykłego wafelka.
Co ciekawe Ty wierzysz raz w jedno raz w drugie w zaleznosci kiedy jak Ci wygodnie:P

Olus - 2015-04-13, 10:57

Ciagle wierze w to samo.Male korekty np w prawie u mnie zaszly bo czlowiek
nigdy nie pojmie wszystkiego i musi wzrastac przez cale zycie.Wy powtarzacie
wbrew nauce Pawla ktory mowil ze RAZ i koniec.Dla mnie zawsze to byl zwykly
chleb i dla apostolow tez.Dopiero kosciol katolicki i jakis szalony mnich
wpadli na taki idiotyzm z przeistoczeniem :-D

Listek - 2015-04-13, 10:59

zion599 napisał/a:
Biblia podaje ze Chrystus został złożony raz


Wielu księży zrzuciło sutanny gdy ta prawda słowa Bożego do nich, do ich serca dotarła.


Daleko od Rzymu blisko Boga - książka

http://www.kosciolbozy.or...ko_od_rzymu.pdf

Olus - 2015-04-13, 11:04

Biblia jest pełna figur mowy.
Kiedy czytamy jakiś tekst i interpretacja literalna nie jest możliwa ze względu na prawo tożsamości, wtedy musimy zastanowić nad tym, jaka figura mowy została użyta, w jakim celu i co miała komunikować odbiorcy, czyli jakie jest jej znaczenie.

Pan Jezus wielokrotnie posługiwał się figurami mowy.

Na przykład:

Ja jestem drzwiami, (Jan 10:7,9)
Ja jestem wodą żywą, (Jan 4)
Ja jestem chlebem żywota, (Jan 6:46,51)
Ja jestem światłością świata … (Jan 8:12, 9:5)
To jest ciało moje … trzymając w ręce chleb. (Mat 26:26)
To jest moja krew … trzymając w ręce kielich z winem. (Mat 26:27-28)

I jak Kościół Katolicki interpretuje te teksty? Literalnie, czy figuratywnie? Pierwsze teksty interpretuje metaforycznie, jednak tekst i ciele i krwi interpretuje literalnie.

Jeśli będę miał w ręku zdjęcie mojej żony i powiem do znajomego: to jest moja żona,
to musiałby być myślącym inaczej, aby przyjąć, że to zdjęcie jest literalnie moją żoną.
Zdrowy rozsądek mówi mu, że posługuję się skrótem myślowym, i że zdjęcie przedstawia moją żonę, ale nią nie jest.

Kiedy Pan Jezus miał w ręku chleb i wino, i powiedział, to jest moje ciało i to jest moja krew, wtedy posługiwał się skrótami myślowymi. Chleb i wino przedstawiały jego ciało i krew, ale literalnie nimi nie były!

Prawo tożsamości nie pozwala na taką interpretację.

Łamanie prawa tożsamości jest odrzuceniem prawdy na rzecz fałszu.

Mimo to Kościół Rzymsko-Katolicki upiera się przy interpretacji literalnej.
Jednak literalna interpretacja słów o ciele i krwi sprawia, że katolik zjada ciało Jezusa, co czyni go nie tylko ludożercą, ale wręcz bogożercą!

Protestant patrzy na chleb i wino jako na metafory – symbole, przedstawiające ciało i krew Jezusa.
Spożycie chleba i wypicie wina jest metaforą akceptacji ofiary złożonej na krzyżu przez Jezusa za grzech człowieka.

Przyjmując je podczas Pamiątki Wieczerzy Pańskiej, akceptuje fakt, że Pan Jezus złożył swoje ciało i przelał swoją krew w ofierze za jego grzechy. Nie zjada ciała i krwi Jezusa. Zjada chleb i pije wino, przez co demonstruje, że akceptuje to, co uczynił Jezus na krzyżu, raz na zawsze!

Katolik potrzebuje kapłana, który przeistoczy opłatek w ciało i krew Jezusa, a potem złoży je w ofierze Panu Bogu, a następnie da do zjedzenia wiernym, jako ‘prawdziwe ciało i krew Jezusa’.

Bez udziału katolickiego kapłana, rytuał ten nie jest ważny.

I kto tu jest najważniejszy? – Katolicki kapłan, którego morale nie ma znaczenia. (Zobacz artykuł 1128 Katechizmu Katolickiego). Może być konkubentem, esbekiem, a nawet pedofilem, jednak katolik musi wierzyć, że tylko z jego ręki może przyjąć “Pana Jezusa”, przez którego dostępuje przebaczenia grzechów.

W zrozumieniu protestanckim Wieczerza Pańska jest pamiątką ofiary, ale nie jest ofiarą. Natomiast Katolik musi wierzyć, że Eucharystia jest ofiarą, w przeciwnym wypadku podpadłby pod anatemy Trydentu, czyli popełniłby grzech śmiertelny.

——————————————————————————————————————-
Uzupełnione 07.05.2009

Na poparcie doktryny, że ciało i krew należy rozumieć literalnie, katoliccy apologeci przytaczają tekst z ewangelii Jana 6:57-68

Jan 6:(57) Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. (58) To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. (59) To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum. (60) A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać? (61) Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: To was gorszy? (62) A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? (63) Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. (64) Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą. Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać. (65) Rzekł więc: Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca. (66) Odtąd wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło. (67) Rzekł więc Jezus do Dwunastu: Czyż i wy chcecie odejść? (68) Odpowiedział Mu Szymon Piotr: Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego.”

Drodzy Katolicy, zrozumcie wreszcie, że istnieje coś takiego, jak prawo tożsamości! Złamanie tego prawa jest pogrążeniem się w fałszu i to zaraz na samym początku. Jeśli początek jest zbudowany na fałszywych przesłankach, to cała reszta jest fałszywa.

Gdyby ten tekst z Jana 6, 52-65 miał być interpretowany dosłownie, to musiałby też zostać dosłownie zrealizowany, czyli że ciało Jezusa musiałoby zostać zjedzone przez apostołów oraz tych, którzy uwierzyli w Jezusa. Byłby to kanibalizm!

Dzisiaj nikt już nie miałby szans na zbawienie, bo ciało Jezusa zostałoby już dawno zjedzone.
Literalna interpretacja była dla współczesnych Jezusa obrzydliwością – i słusznie. Wzdrygali się na myśl o kanibalizmie. Uczniowie też nie rozumieli słów Jezusa, ale znając jego sposób nauczania, że często posługiwał się szokującymi figurami mowy, czekali na wyjaśnienie tej dziwnej mowy.
I Pan Jezus wyjaśnił im zagadkę ‘jedzenia jego ciała i picia jego krwi’, kiedy ustanowił Wieczerzę Pańską, która miała być pamiątką i przypomnieniem jego ofiary.

Każdy kto ma zdolność trzeźwego myślenia zauważa, że tekstu o spożywaniu ciała i piciu krwi Jezusa nie można traktować literalnie.
Prawo tożsamości nie pozwala na taką interpretację!

Chleb i wino są metaforami i symbolami jego ciała i krwi.
Ich spożywanie jest metaforą akceptacji ofiary Jezusa na krzyżu Golgoty.
Wieczerza Pańska, inaczej Pamiątka Ofiary Jezusa jest wspominaniem śmierci Jezusa na krzyżu i jego krwi przelanej za grzech człowieka, w tym również twój i mój.
Kiedy podczas Pamiątki spożywam chleb i wino, demonstruję swoją akceptację dla tego faktu, że Pan Jezus złożył doskonałą ofiarę za moje grzechy.

W interpretacji słów ustanawiających Wieczerzę Pańską KRK odrzuca prawo tożsamości co rodzi kolejne błędy i nie są to paralogizmy – błędy popełnione nieświadomie, ale sofizmaty, czyli świadome posługiwanie się nieuczciwą argumentacją w celu udowodnienia fałszywej tezy.

Ma to swój cel. Katolik ma wierzyć, że przez przyjęcie opłatka z ręki katolickiego księdza, otrzymuje od Boga łaskę. KRK naucza, że łaska Boża jest przekazywana przez sakramenty, których mogą udzielać jedynie katoliccy księża. Tak więc kler przypisał sobie wszelkie funkcje dotyczące przekazywania człowiekowi łaski Bożej, a kto odrzuca tę naukę, popełnia grzech śmiertelny.

Pan Jezus uczył inaczej. Nie mówił, że mamy iść po zbawienie i łaskę Bożą do księży takich czy innych. Wzywał do siebie:
“Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.” (Mat 11:28)


https://husyta.wordpress.com/2009/03/13/to-jest-cialo-moje/

Olus - 2015-04-13, 11:08

Autorem doktryny o transsubstancjacji jest średniowieczny mnich Radbertus Paschasius (800-865).
Kościół Katolicki uznał prawdziwość tej doktryny dopiero na IV Soborze Laterańskim w 1215 roku w czasach papieża Innocentego III.

Historyk kościoła Philip Schaff pisze:

Paschasius nie stosował terminu transsubstancjacja, który zaczęto stosować dopiero dwa wieki później. Nauczał jednak, że ‘substancja chleba i wina jest prawdziwie zmieniona w krew i ciało Chrystusa’, tak że po konsekracji kapłańskiej, ‘w eucharystii nie pozostaje nic innego jak tylko ciało i krew Chrystusa’, mimo że dla zmysłów wzroku, dotyku i smaku ‘pozostaje ona w postaci chleba i wina.’
Według Paschasiusa ta cudowna zmiana jest dokonana przez Ducha Świętego, który stworzył ciało Jezusa w łonie Dziewicy bez współżycia z nią i który tą samą wszechmocą stwarza codziennie, tam gdzie celebrowana jest msza, to samo ciało i tę samą krew z substancji chleba i wina.

Paschasius podkreśla identyczność eucharystycznego ciała z ciałem, które narodziło się z Dziewicy, cierpiało na krzyżu, powstało z martwych, wstąpiło na niebiosa; z drugiej jednak strony, przedstawia sakramentalne jedzenie i picie jako procesy duchowe wynikające z wiary. Tutaj łączy on koncepcje duchowe ze zmysłowymi. Zakłada, że dusza wierzącego ma społeczność z Chrystusem, natomiast jego ciało otrzymuje niezniszczalną zasadę życia, czego kulminacją będzie zmartwychwstanie. W ten sposób rozumiał on, podobnie jak wielu starożytnych ojców, słowa Zbawiciela, z Jan 6:54 „Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.”

Na poparcie swojej doktryny przytacza słowa ustanowienia w znaczeniu literalnym oraz fragment z Jana 6.

Ponadto, w celu rozwiania wątpliwości wątpiących oraz zaspokojeniu pobożnych życzeń wiernych, odwoływał się do niesamowitych opowieści o widzialnym ukazywaniu się ciała i krwi Jezusa. Podawał, że często widziano, jakoby chleb na ołtarzu przyjmował kształt baranka albo małego dziecka, a w momencie, kiedy kapłan brał do ręki chleb, aby go łamać, z nieba zstępował anioł z nożem, zabijał tego baranka albo to dziecię, a ich krwią napełniał kielich!
Ludzie chętnie przyjmowali tego rodzaju historie, co pomagało wzmocnić doktrynę o transsubstancjacji, podobnie jak historie o odwiedzinach dusz, które wyszły z czyśćca, pomogły utwierdzić wiarę w istnienie czyśćca.”

((Schaff, History of the Christian Church, Volume IV: Mediaeval Christianity. A.D. 590-1073. § 126. The Theory of Paschasius Radbertus), )

Złamanie prawa tożsamości
Poglądy Paschasiusa, gdzie utożsamia ciało eucharystyczne z ciałem Jezusa historycznego, łamią prawa tożsamości, zatem są błędne. W rezultacie tego błędu cała nauka o literalnej obecności Jezusa w opłatku jest błędna.
Została jednak przyjęta przez Kościół Katolicki w 1215 roku, gdyż wzmacniała pozycję i władzę duchowieństwa katolickiego, jako szafarzy łaski Bożej.

Władza katolickiego kapłana nad ciałem Pana Jezusa
Jak wielką jest ta władza pokazuje dobitnie fragment z podręcznika dla kapłanów katolickich napisanego przez założyciela zakonu Redemptorystów, Alfonso Liguori, (1696 – 1787), który tak pisał o władzy katolickiego kapłana nad ciałem Pana
Jezusa:

„Dostojeństwo kapłana bierze się także stąd, że posiada on moc nad prawdziwym i mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa. W sprawie mocy, jaką kapłani sprawują nad prawdziwym ciałem Jezusa Chrystusa, naucza się, że gdy wygłoszą słowa konsekracji, Wcielone Słowo jest zobowiązane posłusznie przyjść do ich rąk w postaci sakramentu...
Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom – HOC EST CORPUS MEUM („To jest ciało moje”) – zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie Go zawołają, ilekroć Go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nieprzyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce, jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm…
W ten sposób kapłan może być nazwany stworzycielem swego Stwórcy, gdyż wypowiadając słowa konsekracji, stwarza on jakby Jezusa w sakramencie, dając Mu w nim życie, a także oferuje Go jako ofiarę wiecznemu Ojcu... wystarczy, że kapłan powie: ‚Hoc est corpus meum’ i oto chleb przestaje być chlebem, ale staje się ciałem Jezusa Chrystusa. Dlatego św. Bernard ze Sienny mówi: ‚Moc kapłana jest mocą boskiej osoby, gdyż transsubstancjacja chleba wymaga tyle samo mocy, ile stworzenie świata’„.

Z artykułu OFIARA MSZY ŚWIĘTEJ Jonatana Dunkela

Odrzucenie nauki o transsubstancjacji grzechem śmiertelnym
Nauka ta nadal obowiązuje w KRK. Odrzucenie jej wiąże się z popełnieniem grzechu śmiertelnego, za który grozi katolikowi piekło.

Listek - 2015-04-13, 11:11

Olus napisał/a:
Kiedy Pan Jezus miał w ręku chleb i wino, i powiedział, to jest moje ciało i to jest moja krew, wtedy posługiwał się skrótami myślowymi. Chleb i wino przedstawiały jego ciało i krew, ale literalnie nimi nie były!


Kiedy obchodzi się święto Paschy tak jak podał Bóg przez proroka Mojżesza i rozważa się wypełnianie tego święta w Chrystusie Jezusie, który został złożony w ofierze jako nasza Pascha ,wtedy pogańskie rutuały idą do kosza.

1Kor 5:8 "Tak przeto odprawiajmy święto nasze nie przy użyciu starego kwasu złości i przewrotności, lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy.- pisał ap Paweł.

zion599 - 2015-04-13, 11:14

Listek napisał/a:
Olus napisał/a:
Kiedy Pan Jezus miał w ręku chleb i wino, i powiedział, to jest moje ciało i to jest moja krew, wtedy posługiwał się skrótami myślowymi. Chleb i wino przedstawiały jego ciało i krew, ale literalnie nimi nie były!


Kiedy obchodzi się święto Paschy tak jak podał Bóg przez proroka Mojżesza i rozważa się wypełnianie tego święta w Chrystusie Jezusie, który został złożony w ofierze jako nasza Pascha ,wtedy pogańskie rutuały idą do kosza.

1Kor 5:8 "Tak przeto odprawiajmy święto nasze nie przy użyciu starego kwasu złości i przewrotności, lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy.- pisał ap Paweł.


zwykłe chciejstwo i ten olusowy cytat i komentarz listka
Chcecie zeby tak było, wiec innym tak tłumaczycie
Przykra sprawa, ale to wasz wybór.
Ja was z tego rozliczał nie bede pod koniec, moge tylko ostrzec dziś.

Olus - 2015-04-13, 11:15

Jak doszło do powstania "tajemnicy eucharystii", czyli jedzenia ciała i picia krwi Jezusa.
https://www.youtube.com/w...player_embedded

:-D adios

zion599 - 2015-04-13, 11:16

youtub prawde Ci powie.
Ano adios.

Olus - 2015-04-13, 11:18

Listek napisał/a:
Olus napisał/a:
Kiedy Pan Jezus miał w ręku chleb i wino, i powiedział, to jest moje ciało i to jest moja krew, wtedy posługiwał się skrótami myślowymi. Chleb i wino przedstawiały jego ciało i krew, ale literalnie nimi nie były!


Kiedy obchodzi się święto Paschy tak jak podał Bóg przez proroka Mojżesza i rozważa się wypełnianie tego święta w Chrystusie Jezusie, który został złożony w ofierze jako nasza Pascha ,wtedy pogańskie rutuały idą do kosza.

1Kor 5:8 "Tak przeto odprawiajmy święto nasze nie przy użyciu starego kwasu złości i przewrotności, lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy.- pisał ap Paweł.


Oczywiscie pascha(pamiatka) jest jak najbardziej Biblijna :)

Olus - 2015-04-13, 11:19

zion599 napisał/a:
youtub prawde Ci powie.
Ano adios.


jesli juz to czlowiek w youtubie :-D
Moje slowa i tak do ciebie nie docieraja
bo nie sluchasz tylko pleciesz..Moze inni
chociaz skorzystaja i sie otelepia z tego obledu.

Olus - 2015-04-14, 13:11

Pewnie nawet nie przeczytales tych wpisow :roll:
zion599 - 2015-04-14, 13:26

przeczytałem , choc nie chcialo mi sie wszystkiego
kolejne mielenie tych samych kłamstw ,

A kłamstwo powtorzone tysiąc razy nie stanie się prawdą.

Olus - 2015-04-14, 13:27

a gdzie sklamal?zacytuj jego klamstwo :-P
zion599 - 2015-04-14, 13:33

np to:

Cytat:

Według teologii trynitarnej stworzenie z Jezusa hybrydalnej postaci Boga-Człowieka, a więc drugiej osoby trójjedynego Boga, która przyjęła ciało ludzkie całkowicie wypacza Biblijny punkt widzenia na jego ofiarę z własnego życia. Taki Chrystus nie byłby w żadnym wypadku jak Adam. Jego życie nie byłoby równe życiu Adama


Cytat:
Doktryna o wcieleniu ( łac. incarnatio ) jest nie tylko fałszywa i niezgodna z Biblią. Jest również wroga duchowi Bożemu i została określona w 1 liscie Jana 4 : 3 jako pochodząca od ducha antychrysta. Jezus Chrystus miał przyjść w ludzkim ciele ( 1 Jana 4 : 2 ), a nie do ludzkiego ciała co niestety w konsekwencji wynika błędnie z doktryny o wcieleniu ( łac. incarnatio )





Jan nie wspomina o żadnym przychodzeniu ''DO CIAŁA'' kontra '' w ciele''
tylko wspomina o tym, ze Jezus pojawił się w ludzkim ciele,
(obojętnie kiedy i skąd)
w opozycji do jakiejś ?karmy, ?ki, czy ducha i innych czarów
co niektorzy w owym czasie a i w czasach obecnych podważali.

unitarna papka i stawianie faktów w takim świetle, ze niby wszyscy błądzą a unitarianie mają rację i znają najprawdziwszą prawdę.
Co tam ze prostych kontekstow wypowiedzi nie rozumieją, nieważne tam :roll:

Olus - 2015-04-14, 13:45

Cytat:
Jan nie wspomina o żadnym przychodzeniu DO CIAŁA , czy w ciele


(2) Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.

Jak widac wspomina..Nie wspomina o tym ze przyszedl DO ciala tu masz racje :-D
Biblia mowi ze Jezus sie narodzil a nie incarnowal i na tym mozna zakonczyc temat.
Jest to Biblijna "papk" ktorej ty kompletnie nie rozumiesz :roll: Nie wykazales zadnego
klamstwa.

zion599 - 2015-04-14, 13:54

Kontekst Jana nie mowi ze Jezus nie był nigdy w postaci duchowej
to jest wymysł unitarian , zrodzony z nienawiści
do Kosciola Katolickiego
czym jest nienawiść prosze spojrzeć
(szczegolnie piszę to do tropiciela):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nienawiść
pasuje jak ulał.



Wartoi wiec nienawidzącym tłumaczyć wszystko tak , ze kosciol zawsze nie ma racji
a na argumenty ze strony przeciwnej szczelnie zatykać uszy.
Fakt, nie ma o czym gadać.

Olus - 2015-04-14, 14:03

Palneles glupote a teraz starasz sie to nadrobic obrazkami
i wylewem nienawisci nienawistnej tresci do unitarian i obrazkami :-D
Jesli Jan by wierzyl w inkarnacje to by napisal ze Jezus przyszedl do ciala.
Zreszta nie ma co sie naciagac..Wroci Tropciu to ci wytlumaczy i rozwalkuje :-D

konik polny - 2015-04-14, 14:15

Olus napisał/a:
Cytat:
Jan nie wspomina o żadnym przychodzeniu DO CIAŁA , czy w ciele


(2) Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.

Jak widac wspomina..Nie wspomina o tym ze przyszedl DO ciala tu masz racje :-D
Biblia mowi ze Jezus sie narodzil a nie incarnowal i na tym mozna zakonczyc temat.
Jest to Biblijna "papk" ktorej ty kompletnie nie rozumiesz :roll: Nie wykazales zadnego
klamstwa.


Oluś ty na punkcie tego, że Jezus jest tylko człowiekiem zakrawa o fanatyzm i zrobisz wszystko aby nie przyjąć do wiadomości, że Biblia mówi inaczej.
W tej kwestii stajesz się podobny do Ziona w kwestii obrony wszystkiego co katolickie. :mrgreen:

Ponadto nikt nie wstąpił do nieba oprócz tego, który z nieba zstąpił — Syna Człowieczego


Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba; jeśli ktoś je z tego chleba, będzie żył na wieki; chlebem zaś, który ja dam, jest moje ciało za życie świata”.


Cóż więc, gdy zobaczycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był przedtem


On zaś rzekł im: „Wy jesteście z dziedzin na dole, ja jestem z dziedzin w górze. Wy jesteście z tego świata, ja nie jestem z tego świata


Jezus im rzekł: „Zaprawdę, zaprawdę wam mówię: Zanim Abraham zaczął istnieć, ja już byłem”


 On jest obrazem niewidzialnego Boga, pierworodnym wszelkiego stworzenia;


A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego


2 „A ty, Betlejem Efrata, zbyt małe, by się znaleźć między tysiącami Judy, z ciebie mi wyjdzie ten, który ma zostać władcą w Izraelu; pochodzenie jego od czasów zamierzchłych, od dni czasu niezmierzonego


Twoje tłumaczenie tych wersetów przypomina Ziona jak nic

Olus - 2015-04-14, 14:18

no i gdzie ty tam widzisz fanatyzm?zion palnal ze Jan nic o tym nie napisal
a ja wykazalem Biblijnie ze sie myli.To ze Jezus jest czlowiekiem jest faktem.
To wy musicie sie gimnatyskowac aby udowodnic swoje anielskie czy boskie teorie ;-)
No skoro z gory zakladasz ze twoja interpretacja literalna jest the best
to ja nie bede sie wysilal..To samo ci moze trynitarz napisac kiedy
bedziesz mu sie staral przetlumaczyc absurd trojcy i werserty
przez niego podawane...

zion599 - 2015-04-14, 14:48

nic nie wykazałeś ,
nie wykazałęś ,ze Jan mowil ze Jezus nie istniał poza ciałem.
Jan mowił tylko i wyłącznie , ze przyszedł w ciele i tu sie zgadzamy
A gdzie był wcześniej nie wspomina tutaj nawet słowem, wbrew temu co probuja
wtłoczyć unitarianie

musze kompa zostawić, afk

Olus - 2015-04-14, 14:53

no ale dlaczego nie napiasl ze DO ciala :-D
Ja nic nie musze wtlaczac po prostu wyciagam logiczne wnioski na podstawie Pisma 8-)
Adios

David 77 - 2015-04-14, 16:17

Olus,


Cytat:

no i gdzie ty tam widzisz fanatyzm?zion palnal ze Jan nic o tym nie napisal
a ja wykazalem Biblijnie ze sie myli.To ze Jezus jest czlowiekiem jest faktem.
To wy musicie sie gimnatyskowac aby udowodnic swoje anielskie czy boskie teorie


Uważasz Olusie że Pan Jezus w niebie posiada ciało fizyczne to które miał będąc na ziemi , ?

Tutaj nie ma potrzeby się gimnastykować gdyż jasno jest powiedziane że Jezus posiada chwalebne ciało a to znaczy że nie takie jakie miał będąc człowiekiem .
O tych którzy pójdą do nieba napisano że Jezus przemieni ich ciało w w takie jakie i on posiada . Gdyby wierzący mali być zabrani do nieba w tym ciele jakie posiadają to w jakim celu Jezus miał by przemieniać ich ciała ? :-D

W miarę możliwości proszę o odpowiedź opartą na Słowie Bożym.

Pozdrawiam

Olus - 2015-04-14, 16:23

Cytat:
Uważasz Olusie że Pan Jezus w niebie posiada ciało fizyczne to które miał będąc na ziemi , ?

Jak to dokladnie w niebie wyglada nie wiem.Nie wychodze ponad to co napisano.
Cytat:
Tutaj nie ma potrzeby się gimnastykować gdyż jasno jest powiedziane że Jezus posiada chwalebne ciało a to znaczy że nie takie jakie miał będąc człowiekiem .

o gimnastyce pisalem w kweti archanielstwie czy tez trojcy.
No ale posiada cialo i my mamy miec przemienione podobne do Jego :roll:
Nie pisalem ze Jezus mial TAKIE SAMO cialo jak przed smiercia.
Werset chyba znasz..
Cytat:
O tych którzy pójdą do nieba napisano że Jezus przemieni ich ciało w w takie jakie i on posiada . Gdyby wierzący mali być zabrani do nieba w tym ciele jakie posiadają to w jakim celu Jezus miał by przemieniać ich ciała ? :-D

No widzisz potwierdzasz to co ja pisalem...Wiec jak zwykle walczysz z cieniem :roll:
Nie zapominaj ze musimy miec takie ciala ktore umozliwia nam bytowanie na ziemi.

David 77 - 2015-04-14, 16:33

Olus,

Dziękuję ci za odpowiedź

Cytat:
Jak to dokladnie w niebie wyglada nie wiem.Nie wychodze ponad to co napisano.


Dlatego uważam ze swoje wypowiedzi należy doprecyzować , gdyż jak ci wiadomo niektórzy uważają że Pan Jezus w niebie jest nadal człowiekiem . Kiedyś pisałem o tym i wywiązała się polemika z Unitarianami którzy o dziwo właśnie tak twierdzili jak katolicy, Pan Jezus jest w niebie człowiekiem.

Olus - 2015-04-14, 16:37

Nie no ja dalej twierdze ze Jezus jest czlowiekiem ale dokladnych inforamcji na
temat jego ciala nie znamy.Jezus nie byl juz zwyklym czlowiekiem tutaj na ziemi
po zmartwychstaniu bo Jego cialo bylo zupelnie inne.Nie uwazam ze Jezus teraz
jest Bogiem czy tez archaniolem ale dalej czlowikiem tyle ze w lepszym ciele.
Nie wiem czy jakis unitarianin neguje fakt ze cialo Jezusa nie uleglo zmianie
bo uleglo.Stalo sie niesmiertelne i posiadlo wiele nowych "funckji" ale nie
zmienilo to czlowieka ze tak powiem w inny byt czy cos.Nawet katolicy
nie twierdza ze jest takie samo jak przed.

Boć jeden jest Bóg, jeden także pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus.

To bylo napisane juz po zmartwychstaniu Jezusa.Dlatego twierdze ze Jezus
w zadnego ducha,Boga,aniola sie nie zmienil.

konik polny - 2015-04-14, 17:11

Ja natomiast uważam, że Jezus w tej chwili jest królem w Królestwie Bożym, i jest istotą duchową taką jak Bóg oraz aniołowie oraz szatan i demony.

Do nieba nie wybieramy się wszyscy, dlatego Oluś twoje ciało będzie fizyczne nawet jakbyś umarł. Zmartwychwstanie ludzi na tym właśnie polega, a myślenie o pójściu do nieba zostaw tym, którzy tam się wybierają.

Olus - 2015-04-14, 17:22

Uwazac mozesz sobie co chcesz..ale myslenia mi nie zabraniaj :-D
Zapominasz ze ostatecznie KAZDY czlowiek skonczy tutaj na ziemi.
Bo niebo nie jest dla ludzi i po to Bog stworzyl ziemie aby na niej sobie ludzkosc zyla.
Co prawda jak juz pisalem planuje piekna przyszlosc z domkiem i ogroden na ziemi
a wiec nie planuje przystankow w niebiosach czy w powietrzu..ale co jak zostane porwany ?!

Krystian - 2015-04-14, 17:37

Olus napisał/a:
ale co jak zostane porwany


musisz zostać porwany, bo inaczej Cię ogień strawi :-D

Olus - 2015-04-14, 17:44

Następnie my żyjący będący nadal pozostawionymi równocześnie z nimi zostaniemy porwani w chmurach na spotkanie Pana w powietrze i tak zawsze z Panem będziemy

Ciekawe jest to ze tekst mowi o porwaniu w chmurach w powietrze
a nie o porwaniu do niebios Bozych.Zreszta to spotkanie ma byc na ziemi.

konik polny - 2015-04-14, 18:02

Bo chodzi o pomazańców. Prawie cały NT jest pisany przez nich i do nich. Kiedy to do ludzi dotrze.
Olus - 2015-04-14, 18:07

Nie wierze w takie podzialy.Jest jeden kosciol,jedna owczarnia,jeden lud Bozy,jedna ndzieja.
Krystian - 2015-04-14, 18:54

konik polny napisał/a:
Bo chodzi o pomazańców. Prawie cały NT jest pisany przez nich i do nich. Kiedy to do ludzi dotrze.


To na co nam go czytać jak to nie do nas 8-)

konik polny - 2015-04-14, 18:57

Nie musisz wierzyć, ale tak jest. Oczywiście, że jest jedna owczarnia, ale nam Jezus miejsca w niebie nie szykuje. Z nami przymierza co do królestwa nie zawierał.
2 A gdy jeszcze trwał dzień święta Pięćdziesiątnicy, wszyscy byli razem na tym samym miejscu 2 i nagle z nieba dobiegł szum jakby pędzącego gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym siedzieli. 3 I ukazały się im jakby języki ognia, i się porozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden, 4 a wszyscy zostali napełnieni duchem świętym i zaczęli mówić różnymi językami, tak jak duch dawał im się wypowiadać.
5 A w Jerozolimie mieszkali Żydzi, ludzie bogobojni, z każdego narodu pod niebem. 6 Gdy więc rozległ się ten głos, zeszło się owo mnóstwo i wszyscy byli oszołomieni, każdy bowiem słyszał, jak mówiono w jego własnym języku.


Choćby w tym wersecie widać różnicę między tymi którzy dostąpili zesłania ducha św a osobami bogobojnymi z każdego narodu.
Tak więc na wszystkich powinien być Duch zesłany a nie był. Dlaczego?

twardziel - 2015-04-14, 19:06

David 77 napisał/a:


Cytat:
Jak to dokladnie w niebie wyglada nie wiem.Nie wychodze ponad to co napisano.


Dlatego uważam ze swoje wypowiedzi należy doprecyzować , gdyż jak ci wiadomo niektórzy uważają że Pan Jezus w niebie jest nadal człowiekiem . Kiedyś pisałem o tym i wywiązała się polemika z Unitarianami którzy o dziwo właśnie tak twierdzili jak katolicy, Pan Jezus jest w niebie człowiekiem.


Ja również nie chcę wychodzić ponadto co jest zapisane w Biblii. A jest napisane że Jezus został zabrany do nieba w takim stanie w jakim widzieli Go uczniowie...lecz było to już ciało nie ziemskie lecz niebiańskie.
Przecież tę kwestię apostoł Paweł wyjaśnia w piętnastym rozdziale listu do Koryntian.

Krystian - 2015-04-14, 19:52

konik polny napisał/a:
Choćby w tym wersecie widać różnicę między tymi którzy dostąpili zesłania ducha św a osobami bogobojnymi z każdego narodu.
Tak więc na wszystkich powinien być Duch zesłany a nie był. Dlaczego?


;A w Jerozolimie mieszkali Żydzi, ludzie bogobojni, z każdego narodu pod niebem.

To, że byli bogobojni nie oznacza, że byli uczniami Jezusa.
Szaweł był tak bogobojny, że z miłości do Boga mordował chrześcijan.
Pan Jezus obiecał Ducha Świętego swoim uczniom, a nie wszystkim bogobojnym Żydom.

konik polny - 2015-04-14, 21:28

No właśnie dobrze, że to zauważyłeś w przeciwieństwie do ludzi, którzy uważają, że wszyscy.
nike - 2015-04-14, 23:47

Krystian napisał/a:
Olus napisał/a:
ale co jak zostane porwany


musisz zostać porwany, bo inaczej Cię ogień strawi :-D

Hheheh Ja nie wierzę w porwanie , bo to już było, więc mnie ogień strawi, o rety, to juz wole lodowata wodę.
15-śie lat kąpałam się w morzu codziennie zimą, to bardziej jestem zżyta z lodem niż z ogniem. wiec ja chcę do lodu jeżeli już.

Benjamin.Szot - 2015-04-15, 06:46

konik polny

Cytat:
Bo chodzi o pomazańców. Prawie cały NT jest pisany przez nich i do nich. Kiedy to do ludzi dotrze
.

Chyba do Ciebie coś nie dotarło ! Jeśli Biblia nie jest do Ciebie pisana, to po co się w ogóle na nią powołujesz ?! Ponadto oszukujesz ludzi, bo najpierw zachęcasz ich do czytania Biblii, a potem mówisz, że Biblia nie jest do nich pisana !

________________________________

Olus - 2015-04-15, 08:08

konik polny napisał/a:
Nie musisz wierzyć, ale tak jest. Oczywiście, że jest jedna owczarnia, ale nam Jezus miejsca w niebie nie szykuje. Z nami przymierza co do królestwa nie zawierał.
2 A gdy jeszcze trwał dzień święta Pięćdziesiątnicy, wszyscy byli razem na tym samym miejscu 2 i nagle z nieba dobiegł szum jakby pędzącego gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym siedzieli. 3 I ukazały się im jakby języki ognia, i się porozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden, 4 a wszyscy zostali napełnieni duchem świętym i zaczęli mówić różnymi językami, tak jak duch dawał im się wypowiadać.
5 A w Jerozolimie mieszkali Żydzi, ludzie bogobojni, z każdego narodu pod niebem. 6 Gdy więc rozległ się ten głos, zeszło się owo mnóstwo i wszyscy byli oszołomieni, każdy bowiem słyszał, jak mówiono w jego własnym języku.


Choćby w tym wersecie widać różnicę między tymi którzy dostąpili zesłania ducha św a osobami bogobojnymi z każdego narodu.
Tak więc na wszystkich powinien być Duch zesłany a nie był. Dlaczego?


No ale duch byl przekazywany dalej tym co uwierzyli.
A gdy apostołowie w Jerozolimie usłyszeli, że Samaria przyjęła Słowo Boże, wysłali do nich Piotra i Jana, którzy przybywszy tam, modlili się za nimi, aby otrzymali Ducha Świętego. Na nikogo bowiem z nich nie był jeszcze zstąpił, bo byli tylko ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Wtedy wkładali na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego. A gdy Szymon spostrzegł, że Duch bywa udzielany przez wkładanie rąk apostołów, przyniósł im pieniądze i powiedział: Dajcie i mnie tę moc, aby ten, na kogo ręce włożę, otrzymał Ducha Świętego.

nike napisał/a:
porwanie , bo to już było,


gdzie?kiedy?jak? :shock: [/quote][/code]

Krystian - 2015-04-15, 09:23

Olusie skoro według konika NT nie był pisany do nas to listy apostolskie wszyscy powinniśmy
przestać czytać, ponieważ nie powinno się cudzych listów czytać :lol: bo to brak kultury nie
mówiąc już o tajemnicy korespondencji :-P

konik polny - 2015-04-15, 09:44

Krystian, wszyscy którzy przyjęli Jezusa za głowę zboru w okresie pisania Biblii należą do ostatka. Wszystkie stwierdzenia odnoszące się do panowania w niebie, odnoszące się do zawartego przymierza itp są skierowane do pomazańców. Oni byli takimi samymi ludźmi jak my, i są do dzisiaj. Dla nich nie ma innej nauki jak dla nas, prócz tego, że oni mają nadzieję niebiańską a my ziemską. Jak i oni tak i my wzorujemy się na Jezusie Chrystusie. Skąd mamy wiedzieć jak postępować co robić jak nie z Biblii.
Dlaczego o nich Biblia pisze, że Bóg ich usynowi, skoro wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi.
Dlaczego przymierze co do królestwa nie obejmuje wszystkich, tylko ostatek.
Trzeba czytać Biblię. Tak samo było z narodem izraelskim - on wybrany a ci co chcieli się przyłączyć to prozelici. Każdy może zbliżyć się do Boga i mu służyć tylko nie każdy należy do ostatka namaszczonych. Jak nie czujesz, że twoje miejsce jest w niebie a nie tu na ziemi więc masz nadzieję ziemską. To takie trudne do zrozumienia.

Olus - 2015-04-15, 10:30

Bog "usynowi" wszystkich.
Wszyscy jestesmy w tym samym Nowym Przymierzu.
Ty piszesz o dwoch nadzieja a Biblia mowi o jednej itd..

nike - 2015-04-15, 10:37

Krystian napisał/a:
Olusie skoro według konika NT nie był pisany do nas to listy apostolskie wszyscy powinniśmy
przestać czytać, ponieważ nie powinno się cudzych listów czytać :lol: bo to brak kultury nie
mówiąc już o tajemnicy korespondencji :-P


NIE przestać czytać, bo nic nie będziesz wiedział, ale czytać i myśleć, a to już jest różnica.
Często ja zwracam uwagę,że NT w pierwszym rzędzie był pisany do Oblubienicy Pańskiej bo to był czas na wybór do NIEBA .
W drugim rzędzie dotyczy też caly rodzaj ludzki, ale my nie kwalifikujemy się do NIEBA tylko do życia na ziemi i pewne zdania, słowa, znaczenia, nie dotyczą już nas.

konik polny - 2015-04-15, 11:20

Oluś nie wszyscy jesteśmy w nowym przymierzu stronami.
Krystian - 2015-04-15, 11:50

konik polny napisał/a:
Oluś nie wszyscy jesteśmy w nowym przymierzu stronami.


Stare przymierze dotyczyło wszystkich Izraelitów, a nie jakiejś grupki wybranych. Prozelita przystępując do nich tak samo miał przestrzegać tych samych przykazań.
Tak samo jest z nowym przymierzem.
To, że Bóg wybrał pewne grono to oznacza tylko, że będą rządzić razem z Jezusem.

Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. (18) Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił na posługę jednania. (19) Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. (20) Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem. (21) On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.

Jest tutaj wyraźnie napisane, że jeżeli ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem.

nike - 2015-04-15, 12:14

Krystian napisał/a:
Jest tutaj wyraźnie napisane, że jeżeli ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem.

Jest dobrze napisane, tylko kiedy to bylo pisane i do kogo się dokładnie odnosiło, nad tym też warto się zastanowić, bo Biblia to Księga precyzyjna jest.
A jeżeli o Nowe Przymierze chodzi , to uważam,ze w pewnej części wejdzie dopiero po inauguracji tysiąclecia, a tak precyzyjniej mówiąc, to będzie zawarte miedzy człowiekiem a Bogiem, dopiero po tysiącleciu, ponieważ N.Przymierze nie ma pośrednika, a w Tysiącleciu będzie jeszcze pośrednik między człowiekiem a Bogiem Jehową Jezus Chrystus.

Olus - 2015-04-15, 12:27

Cytat:
miedzy człowiekiem a Bogiem, dopiero po tysiącleciu, ponieważ N.Przymierze nie ma pośrednika, a w Tysiącleciu będzie jeszcze pośrednik między człowiekiem a Bogiem Jehową Jezus Chrystus.

A co teraz Jezus nie istnieje :roll: Co robi w niebie?
Jest naszym posrednikiem i arcykaplanem.
Po to Jezus sie objawil aby zlozyc okup
i wprowadzic w zycie nowe przymierze.

15 Dlatego też jest on pośrednikiem nowego przymierza, żeby powołani mogli otrzymać obietnicę wiecznotrwałego dziedzictwa, gdyż nastąpiła śmierć, by na podstawie okupu zostali uwolnieni od występków popełnionych pod poprzednim przymierzem.

6 Ale teraz Jezus dostąpił wspanialszej służby publicznej, tak iż jest też pośrednikiem odpowiednio lepszego przymierza, które zostało prawnie ugruntowane na lepszych obietnicach

Krystian - 2015-04-15, 12:42

nike napisał/a:
Jest dobrze napisane, tylko kiedy to bylo pisane i do kogo się dokładnie odnosiło


przecież specjalnie pogrubiłem

Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów,


czyli wszystkich ludzi, którzy chcieli uwierzyć w Chrystusa, a nie grupki wybranych, aby tylko oni stali się nowym stworzeniem

zion599 - 2015-04-15, 13:11

dziwi mnie jedno ze takie sekty biora się za interpretowanie tak trudnej księgi jak Apokalipsa
skoro nawet sam autor musiał zjeść dosłownie księge , zeby ją odczytać
Chcieliby bez wylania ducha wiedziec o co w tym wszystkim chodzi.
No i wychodzi jak wychodzi
Zamiast zdrowej nauki jest jakaś poprzekręcana..
Sam Koscioll prawie nie interpretuje tej ksiegi przez co znowu widac ze jest
kierowany Duchem i czeka na odpowiedni czas.
[choc oczywiscie w samym kosciele tez fantastow nie brakuje, ale nie jest to
oficjalna nauka]

Księga Apokalipsy jest taka ksiegą, w przeciwienstwie do innych
ksiąg* , do ktorej mozna dopasować konteksty - co tylko żywnie się komu podoba.
Możliwości jest nieskonczoność

Szkoda ze ci co przebywają wewnątrz i karmią się tą niepewną nauką
wogole nie są tego świadomi!
A nawet jak są to i tak nie robi to na nich najmninejszego wrażenia
tylko dalej tłumaczą te swoje popłuczyny jako naukę z Pisma!

To woła o pomstę do nieba



*choc tam też oczywiscie udaje się im przekręcic, ale to już jawnie widać ze kontekst jest nieten, natomiast w KS. Apokalipsy wszystko jest .. bez kontekstu.



PROSZE TEN POST SOBIE WYDRUKOWAC I POWIESIĆ NA ŚCIANIE
I WIECEJ NIE ZATRUWAĆ SIEBIE I INNYCH NAUKĄ Z CUDZEJ GŁOWY
KTORA JEST PRZECIWIEŃSTWEM EWANGELII

konik polny - 2015-04-15, 13:57

Kto jest sektą zion ?

Kościół nie intersuje się ks. Objawienia. Taka jest różnica. Po to jest Biblia aby ją czytać.

David 77 - 2015-04-15, 23:07

zion599,
Cytat:

Sam Koscioll prawie nie interpretuje tej ksiegi przez co znowu widac ze jest
kierowany Duchem i czeka na odpowiedni czas.
[choc oczywiscie w samym kosciele tez fantastow nie brakuje, ale nie jest to
oficjalna nauka]


Zione mówisz że Kościół nie interpretuje księgi objawienia ??? to ja jakiej podstawie ten że kościół twierdzi że niewiasta z 12 rozd to Maria :-D

Olus - 2015-04-15, 23:28

Oczywiscie ze interpretuja.

http://www.katolik.pl/apo...994,416,cz.html

http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_52.htm

http://www.opoka.org.pl/b...orcysci_02.html

zion599 - 2015-04-15, 23:29

Cytat:
kościół twierdzi że niewiasta z 12 rozd to Maria



no wlasnie też o tym po jakimś czasie pomyslałem, ale..
czy to jest oficjalna nauka Kościoła?

Olus - 2015-04-15, 23:34

Interpretacja maryjna jest odrzucana przez większość katolickich egzegetów. Zwraca się uwagę na to, że tylko wiersz 5. wpasowuje się w tę interpretację[22]. Sickenberger użył argumentu, że poza Chrystusem Maria nie miała innego potomstwa[14]. Zdaniem Dąbrowskiego poród w boleściach nie może mieć do Matki Bożej żadnego zastosowania. „Hojność względem Marii jest jak najbardziej słuszna, ale jeżeli rozmija się z prawdą, wówczas nie przysporzy jej ani czci, ani chwały”. Znajduje ona największe oparcie u włoskich biblistów (np. Le Frois, G. Roschini).

http://pl.wikipedia.org/w...%C5%82o%C5%84ce

Często w sztuce religijnej, przede wszystkim Kościoła katolickiego Maryja przedstawiana jest jak niewiasta opisana w Apokalipsie. Wokół jej postaci zarysowywana jest świetlista poświata, pod nogami odwrócony przygaszony księżyc, wokół zaś głowy wieniec z dwunastu gwiazd. Znanym przedstawieniem Matki Bożej w takiej postaci jest cudowny wizerunek Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku. W przedstawieniu tym Maryja jest ukazana jako kobieta brzemienna, a więc tak jak to zostało opisane w tekście Apokalips

Listek - 2015-04-16, 08:37
Temat postu: Przeistoczenie Chrystusa - fałszywe doktryny
W Biblii nie ma określenia przeistoczenie Jezusa,natomiast jest w przenośni powiedziane by wierzący ,,karmili się " słowem Bożym.

Imię Jezusa to Słowo Boże.

Ap 19:13 nbg-pl "I jest odziany płaszczem zanurzonym we krwi, zaś Jego Imię nazwane jest Słowo Boga."


"Odrzućcie tedy od siebie wszystko, co nieczyste i złe, a poddajcie się z całą uległością działaniu słowa, które zostało w was zaszczepione i które ma moc zbawić wasze dusze.
" Jk 1:21



:)

David 77 - 2015-04-16, 08:42

zion599,

Cytat:

no wlasnie też o tym po jakimś czasie pomyslałem, ale..
czy to jest oficjalna nauka Kościoła?


Otwórz sobie Biblię Tysiąclecia na księdze objawienia roz 12 i przeczytaj komentarz w przypisach . Jest tam podana oficjalna interpretacja KrK .

twardziel - 2015-04-16, 10:52

nike napisał/a:
Krystian napisał/a:
Jest tutaj wyraźnie napisane, że jeżeli ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem.

Jest dobrze napisane, tylko kiedy to bylo pisane i do kogo się dokładnie odnosiło, nad tym też warto się zastanowić, bo Biblia to Księga precyzyjna jest.
A jeżeli o Nowe Przymierze chodzi , to uważam,ze w pewnej części wejdzie dopiero po inauguracji tysiąclecia, a tak precyzyjniej mówiąc, to będzie zawarte miedzy człowiekiem a Bogiem, dopiero po tysiącleciu, ponieważ N.Przymierze nie ma pośrednika, a w Tysiącleciu będzie jeszcze pośrednik między człowiekiem a Bogiem Jehową Jezus Chrystus.


Ciężko ogarnąć wszystkie fałszywe myśli w tym wątku. Odniosę się do tej „ ponieważ N.Przymierze nie ma pośrednika „.
Skąd to pochodzi gdyż na pewno nie z Biblii ? Natomiast sprawa ile jest nadziei, to już to było wałkowane na tym forum, w tym wątku :
http://biblos.feen.pl/vie...der=asc&start=0

Skrycie się w Jezusie Chrystusie który jest pośrednikiem Nowego Przymierza, jest jedyną pewną rzeczą. Jeśli ktoś jest w Nim to już nie ma dla człowieka żadnego potępienia ani przekleństwa pokoleniowego lub innego. Liczy się tylko nowe stworzenie i narodzenie się na nowo. Czy ten termin jest dla Was znany ?
Myślę że dla Olusa już tak.

Popieram jego myśli (katolika czy rzymskiego nie wiem) . Nazwa nie zbawia lecz Jezus Chrystus. Bo tak się upodobało Bogu, jakkolwiek kto Go nazywa...

Benjamin.Szot - 2015-04-16, 17:28

twardziel

Cytat:
Nazwa nie zbawia lecz Jezus Chrystus. Bo tak się upodobało Bogu, jakkolwiek kto Go nazywa...


Jednak nie jest wszystko jedno jak ktoś Boga nazywa, bo gdyby tak było, to Pierwsze Przykazanie Biblijnego Dekalogu byłoby bez sensu.

_______________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com

Listek - 2015-04-17, 07:17

twardziel napisał/a:
Skrycie się w Jezusie Chrystusie który jest pośrednikiem Nowego Przymierza, jest jedyną pewną rzeczą. Jeśli ktoś jest w Nim to już nie ma dla człowieka żadnego potępienia ani przekleństwa pokoleniowego lub innego. Liczy się tylko nowe stworzenie i narodzenie się na nowo



Owocem nowego stworzenia jest uświęcanie się wypełnianiem umiłowanych przykazań Bożych .zapisanych na sercu nowego stworzenia.



Ef 5:9 "Owocem światłości jest bowiem wszelka prawość, sprawiedliwość i prawda."

Jeśli nie kochasz Tory Bożej tak jak Jezus , to coś jest nie tak.

4 I włożył w moje usta śpiew nowy,
pieśń dla naszego Boga.
Wielu zobaczy i przejmie ich trwoga,
i położą swą ufność w Panu.
5 Szczęśliwy mąż, który złożył
swą nadzieję w Panu,
a nie idzie za pyszałkami
i za zwolennikami kłamstwa.
6 Wiele Ty uczyniłeś
swych cudów, Panie, Boże mój,
a w zamiarach Twoich wobec nas
nikt Ci nie dorówna.
I gdybym chciał je wyrazić i opowiedzieć,
będzie ich więcej niżby można zliczyć.
7 Nie chciałeś ofiary krwawej ani obiaty,
lecz otwarłeś mi uszy;
całopalenia i żertwy za grzech nie żądałeś.


8 Wtedy powiedziałem: "Oto przychodzę;
w zwoju księgi o mnie napisano:
9 Jest moją radością, mój Boże, czynić Twoją wolę,
a Prawo Twoje mieszka w moim wnętrzu"
.
Ps.40


Jk 1:21 bt4 "Odrzućcie przeto wszystko, co nieczyste, oraz cały bezmiar zła, a przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze."

Dobre słowa są jak plaster miodu,
słodyczą dla gardła,
lekarstwem całego ciała.

:)

Krystian - 2015-04-19, 17:43

Posty z dozą humoru zostały przeniesione tutaj :

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2292

Listek - 2015-04-23, 08:22

twardziel napisał/a:
Liczy się tylko nowe stworzenie i narodzenie się na nowo.


Bo jak człowiek narodzi się na nowo dla Boga żywego to sam zdecyduje,że chce uświęcać szabat,sam przechodzi na dietę biblijną i nie spożywa krwi ani wieprzowiny, tylko pokarmy pobłogosławione przez Boga Kpł.11.

Z pomocą ducha Bożego odkrywa słowa Ojca Niebieskiego , dotyczące jego grzechu, którego wcześniej nie widział.Rz.7,7
Nowe stworzenie szybciej lub wolniej wdraża w swoje życie wszystkie przykazania mądrego i nieomylnego Boga,Ez.36,27


To Tora Boża w istocie pokazuje ludziom jak są grzeszni i jak bardzo potrzebują Zbawiciela Chrystusa Jezusa.

grzech jest przestępstwem zakonu[Mojżesza] 1 Jan 3,4


A jeśli ktoś wpatrzy się uważnie w doskonałą Torę, która daje wolność, i trwa,stając się nie zapominalskim słuchaczem,ale wykonawcą dzieła, którego ona wymaga, będzie błogosławiony w tym co czyni.
Jakub 1,25
tłumacz. David Stern

"Kto by zatem jedno z tych przykazań, choćby najmniejsze, przekroczył i nauczał ludzi, żeby tak samo czynili, ten będzie najmniejszym w królestwie niebieskim.
Kto je natomiast wypełni i wypełniać nauczy, ten będzie wielkim w królestwie niebieskim
."Mt 5:19 - powiedział Jezus Chrystus.

I jeszcze:

zaniedbaliście tego, co ważniejsze w zakonie: sprawiedliwości, miłosierdzia i wierności; Mt.23,23



:) :) :)

twardziel - 2015-04-23, 12:27

Niech Bóg Cię błogosławi Listku !

Kiedy człowiek prawdziwie się nawróci i skryje w Jezusie Chrystusie, to On oraz Osoba Ducha Świętego kieruje na Torę. Nie odwrotnie...
Zauważam że tę sprawę usiłujesz od długiego czasu przeforsować. Ja jednak uważam że wszystko mamy w Osobie Syna Bożego, Zakon, Prawo, Przykazania, Torę, Boga Ojca, Ducha Świętego. Bo Jezus Chrystus to El-Szaddai !

Malutkie pytanko.
Co będzie z nawróconym człowiekiem który ma fermę świń i z racji tego spożywa wieprzowinę ?

Listek - 2015-04-29, 21:05

twardziel napisał/a:
Co będzie z nawróconym człowiekiem który ma fermę świń i z racji tego spożywa wieprzowinę ?


Nie wiem ,nie jestem Bogiem.

Świnka to bardzo pożyteczne zwierzę sanitarne. Jest jak biologiczny filtr.

Jej mięso zawiera toksyny i pasożyty.Dietetycy mówią ,że zjedzona przez człowieka wieprzowina gnije w jelitach . Jedząc ją człowiek poniekąd sam wymierza sobie karę za brak posłuszeństwa Bogu chorując .


Bądźcie więc świętymi, bo Ja jestem święty!
To jest prawo dotyczące zwierząt, ptaków i wszelkich istot żyjących, które poruszają się w wodzie, i wszelkich stworzeń pełzających po ziemi, abyście rozróżniali między tym, co nieczyste, a tym, co czyste, między zwierzętami jadalnymi a tymi, których jeść nie wolno.
Kpł 11,45-47


"Odrzućcie tedy od siebie wszystko, co nieczyste i złe, a poddajcie się z całą uległością działaniu słowa, które zostało w was zaszczepione i które ma moc zbawić wasze dusze."

Jk 1:21 br

zion599 - 2015-04-29, 21:10

rozumiem ze choroba wściekłych krów również była karą Bożą?
Tylko za co? nie zauwazylem zeby w przepisach pokarmowych dla Izraelitów było
"nie jedzcie wołowiny" a wrecz przeciwnie

No chyba ze liczy się też Hinduskie Prawo pokarmowe , bo tam
faktycznie krowy są święte :roll:

Listek - 2015-04-29, 21:14

zion599 napisał/a:
w przepisach pokarmowych dla Izraelitów było
"nie jedzcie wołowiny"


Były także przepiórki i groby pożądania.



...

zion599 - 2015-04-29, 21:15

migasz sie od odpowiedzi listku:P
Listek - 2015-04-29, 21:21

zion599 napisał/a:
migasz się od odpowiedzi


Dbam o Wasze zdrowie. :)

Bądźcie więc świętymi, bo Ja jestem święty!
To jest prawo dotyczące zwierząt, ptaków i wszelkich istot żyjących, które poruszają się w wodzie, i wszelkich stworzeń pełzających po ziemi, abyście rozróżniali między tym, co nieczyste, a tym, co czyste, między zwierzętami jadalnymi a tymi, których jeść nie wolno.
Kpł 11,45-47

zion599 - 2015-04-29, 21:22

ciesze sie , tez chcialbym dbać, ale wiesz jak jest :-P
Listek - 2015-04-29, 21:49

twardziel napisał/a:
uważam że wszystko mamy w Osobie Syna Bożego, Zakon, Prawo, Przykazania, Torę, Boga Ojca, Ducha Świętego.



Jednak przyznasz,że Chrystus Jezus powiedział:

J.6,45) Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie.

J 14:26 bpd "Natomiast Opiekun, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem."



(9) W Chrystusie przebywa na sposób cielesny Bóg w całej Pełni.Kol.2

Kol 2:3 bp "W Nim wszystkie skarby mądrości i poznania są ukryte."
:)

twardziel - 2015-04-30, 11:55

Listek napisał/a:
twardziel napisał/a:
Co będzie z nawróconym człowiekiem który ma fermę świń i z racji tego spożywa wieprzowinę ?


Nie wiem ,nie jestem Bogiem.

Świnka to bardzo pożyteczne zwierzę sanitarne. Jest jak biologiczny filtr.

Jej mięso zawiera toksyny i pasożyty.Dietetycy mówią ,że zjedzona przez człowieka wieprzowina gnije w jelitach . Jedząc ją człowiek poniekąd sam wymierza sobie karę za brak posłuszeństwa Bogu chorując .


Bądźcie więc świętymi, bo Ja jestem święty!
To jest prawo dotyczące zwierząt, ptaków i wszelkich istot żyjących, które poruszają się w wodzie, i wszelkich stworzeń pełzających po ziemi, abyście rozróżniali między tym, co nieczyste, a tym, co czyste, między zwierzętami jadalnymi a tymi, których jeść nie wolno.
Kpł 11,45-47


"Odrzućcie tedy od siebie wszystko, co nieczyste i złe, a poddajcie się z całą uległością działaniu słowa, które zostało w was zaszczepione i które ma moc zbawić wasze dusze."

Jk 1:21 br


Jesteśmy już w NOWYM PRZYMIERZU, i podstawą postępowania powinna być nauka apostolska. Od czasu do czasu zdarza się że Żona przyrządzi pyszne żeberka. Przed każdym posiłkiem proszę o Boże błogosławieństwo aby nic mi nie zaszkodziło...i kropka. Bo żyjemy w czasach gdy do żywności są pakowane gorsze paskudztwa niż w tej świni...pomyśl !
„ A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich,  uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku,  którzy zabraniają zawierania związków małżeńskich, przyjmowania pokarmów, które stworzył Bóg, aby wierzący oraz ci, którzy poznali prawdę, pożywali je z dziękczynieniem.Bo wszystko, co stworzył Bóg, jest dobre, i nie należy odrzucać niczego, co się przyjmuje z dziękczynieniem;  albowiem zostają one poświęcone przez Słowo Boże i modlitwę.
[1 Tym 4;1-5].

twardziel - 2015-04-30, 12:17

Listek napisał/a:
twardziel napisał/a:
uważam że wszystko mamy w Osobie Syna Bożego, Zakon, Prawo, Przykazania, Torę, Boga Ojca, Ducha Świętego.



Jednak przyznasz,że Chrystus Jezus powiedział:

J.6,45) Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie.

J 14:26 bpd "Natomiast Opiekun, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem."



(9) W Chrystusie przebywa na sposób cielesny Bóg w całej Pełni.Kol.2

Kol 2:3 bp "W Nim wszystkie skarby mądrości i poznania są ukryte."
:)


No i co usiłujesz udowodnić ???
Przecież wersy które wkleiłeś wskazują właśnie na Syna Bożego !
przyjdzie do Mnie. 
co Ja wam powiedziałem
W Chrystusie przebywa na sposób cielesny Bóg w całej Pełni
W Nim

Krystian - 2015-04-30, 12:49

twardziel napisał/a:
No i co usiłujesz udowodnić ???


Listek zawsze chce udowodnić jak tylko się da, że my jako chrześcijanie mamy przestrzegać prawa mojżeszowego tak jak starożytni Izraelici czyli np. spożywać tylko zwierzęta czyste.
Spożywanie świnki :-D było tam zakazane jak wiesz.

Listek - 2015-04-30, 14:46

Krystian napisał/a:
chce udowodnić jak tylko się da, że my jako chrześcijanie mamy przestrzegać prawa mojżeszowego tak jak starożytni Izraelici czyli np. spożywać tylko zwierzęta czyste.


Nie tak jak starożytni Izraelici,lecz tak jak Jezus.

grzech jest przestępstwem zakonu [Mojżesza] 1Jan 3,4

W NT ap Piotr ponad 10 lat po zmartwychwstaniu Jezusa daje świadectwo,że nigdy nie jadł nic nieczystego.

:)

Krystian - 2015-04-30, 16:16

Listek napisał/a:
grzech jest przestępstwem zakonu [Mojżesza] 1Jan 3,4


Zgadza się. Tylko, że my nie podlegamy pod zakon :

Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską.

Listek napisał/a:
W NT ap Piotr ponad 10 lat po zmartwychwstaniu Jezusa daje świadectwo,że nigdy nie jadł nic nieczystego.


Bo był cielesnym Izraelitą.

Oznajmił swe słowo Jakubowi, Ustawy swe i prawa Izraelowi. (20) Nie uczynił tak żadnemu ludowi,Dlatego nie znają jego praw. Alleluja.

Skoro Listku tak skrupulatnie chcesz wypełniać wszystko co jest napisane w prawie mojżeszowym to nic dziwnego, że Apostoł Paweł obawiał się, że w związku z takimi osobami nadaremno się trudził.

Zachowujecie dni, święta nowiu i lata! (11) Obawiam się o was: czy się dla was nie trudziłem na próżno.

Listek - 2015-04-30, 19:16

Rozkoszuję się wypełnianiem Bożych przykazań,zapisanych na moim sercu i w umyśle.

Kocham Boga Izraela i Jego Syna Jeszua HaMaszijah.

Jako nowe stworzenie w Chrystusie szanuję każde słowo swego mądrego Boga.

1J 5:3 bp "Na tym bowiem polega miłość do Boga, że wypełniamy Jego przykazania."

Zbawienie mamy z łaski Bożej,a wolą Bożą dla nas jest uświęcenie.To nie ma nic wspólnego z chryzolitowymi wywodami o zbawieniu z uczynków zakonu.

Bóg przebacza grzechy,ale od tego momentu nasze życie musi podążać do świętości. Nie ma mowy o rozprzężeniu moralnym, które tu chcesz propagować. Krystianie.

Kto z Boga się narodził nie grzeszy ,a więc nie łamie świętego Prawa Bożego.

https://www.youtube.com/w...b2YJFhQ&index=3

Rz 7:12 bt2 "Prawo samo jest bezsprzecznie święte; święte, sprawiedliwe i dobre jest też przykazanie."- napisał ap.Paweł.
:)

twardziel - 2015-04-30, 20:20

Listek napisał/a:


W NT ap Piotr ponad 10 lat po zmartwychwstaniu Jezusa daje świadectwo,że nigdy nie jadł nic nieczystego.

:)


Ciąg dalszy...>>Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił<<.

„Usłyszałem też i głos, który mi powiedział: Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz!  I odrzekłem: Przenigdy, Panie, bo jeszcze nigdy nic skalanego lub nieczystego nie weszło do ust moich.  Wtedy po raz wtóry odpowiedział głos z nieba: Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane
[Dz 11;7-9].

To się nazywa wyrywanie słów z kontekstu !

twardziel - 2015-04-30, 20:36

Listek napisał/a:
Rozkoszuję się wypełnianiem Bożych przykazań,zapisanych na moim sercu i w umyśle.

Kocham Boga Izraela i Jego Syna Jeszua HaMaszijah.

Jako nowe stworzenie w Chrystusie szanuję każde słowo swego mądrego Boga.

1J 5:3 bp "Na tym bowiem polega miłość do Boga, że wypełniamy Jego przykazania."


Proszę odpowiedz wprost.
Skoro uważasz się nowym stworzeniem w Chrystusie i szanujesz Słowa Boga. To znaczy że Jezus jest Bogiem ?

Krystian - 2015-04-30, 22:14

Listek napisał/a:
Bóg przebacza grzechy,ale od tego momentu nasze życie musi podążać do świętości. Nie ma mowy o rozprzężeniu moralnym, które tu chcesz propagować. Krystianie.


Możesz mi napisać, gdzie ja propaguję rozprzężenie moralne?
To, że nie muszę np. jako chrześcijanin nosić frędzelków nie wynika z braku moralności, tylko z tego, że ja nie podlegam pod prawo mojżeszowe, ponieważ nie jestem starożytnym Izraelitą tylko chrześcijaninem,więc przepisy tamte nie są do mnie kierowane.

Mojżesz zwołał wszystkich Izraelitów i rzekł do nich: Słuchaj, Izraelu, ustaw i praw, które wam dziś ogłaszam, abyście się ich nauczyli i przestrzegali ich wykonywania. (2) Pan, nasz Bóg, zawarł z nami przymierze na Horebie. (3) Nie z ojcami naszymi zawarł Pan to przymierze, lecz z nami, z nami, którzyśmy tu wszyscy dziś przy życiu.

Rozumiesz Listku z kim zawarł i gdzie, specjalnie pogrubiłem.

Listek - 2015-05-01, 08:16

Krystian napisał/a:
ja nie podlegam pod prawo mojżeszowe


Jeżeli wchodzisz w skład ciała Mesjasza to miłe Ci są wszystkie przykazania Naszego Ojca wypełniane według wzoru jaki przekazał Jezus, a za Nim apostołowie i wszyscy uczniowie chrystusowi.

Prawo przekazał Ojciec przez proroka Mojżesza i w niczym się nie pomylił. To ludzie wypaczają zalecenia Boże.

Krystianie rozważ proszę takie pytanie:

Czy mądry Bóg mógł się pomylić?

Czy słowo Boże powierzył Izraelitom by ci rozpowszechnili je wśród narodów?

Czy nie na błędach Izraela mamy się uczyć unikać ich, jak zaleca ap.Paweł?

Jeden jest Bóg ,jedna droga Tory prowadzi do Ojca, a jak nią iść z duchem Bożym pokazał Mesjasz.Pójdźmy Jego śladami.

I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. (27) Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je. Ezech.36,26-27

Listek - 2015-05-01, 08:22

Krystian napisał/a:
Możesz mi napisać, gdzie ja propaguję rozprzężenie moralne?


Gdy piszesz,że prawo , które Bóg podał przez proroka Mojżesza nie obowiązuje chrześcijan.

Oczywiście nie obowiązuje nas prawo w interpretacji faryzejskiej.

Obowiązuje nas natomiast Prawo Boże w interpretacji Jezusa. On szanuje każde słowo Ojca Niebieskiego i my też tak czyńmy.

J 1:17 bt5 "Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza,
łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa."




"Gdyż to:
Nie będziesz cudzołożył,
nie będziesz zabijał,
nie będziesz kradł,
nie będziesz fałszywie świadczył,
nie będziesz pożądał
i jakiekolwiek inne przykazanie,
w tych słowach się streszcza, mianowicie:

Będziesz miłował swego bliźniego jak samego siebie
.Rz.13,9 bug

Żeby prawdziwie kochać należy to streszczenie często rozwijać .

Gdy się na nowo rodzimy z Boga wszystkie przykazana Ojca wypełniamy z serca, jak Jezus.

zaniedbujecie to, co najważniejsze w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. -powiedział Jezus w Ew.Mt.23,23 pau

Pozdrawiam

Olus - 2015-05-01, 13:36

..
Benjamin.Szot - 2016-01-14, 19:07

Rozpoznanie prawdziwej Ewangelii jest bardzo istotne. Niestety większość ugrupowań podających się za chrześcijańskie niewiele ma wspólnego z Ewangelią, którą głosili apostołowie.

Spotykane są zasadniczo dwa stanowiska :

1. według którego Jezus był Bogiem, który przyjął ciało ludzkie z dziewicy Marii stając się Bogiem-Czlowiekiem

2. według którego Jezus był Archaniołem Michałem, którego życie zostało przeniesione do genów Marii i w ten sposób powstał człowiek Jezus.

W dodatku według pierwszego stanowiska Jezus na każdej mszy zostaje przeistoczony podczas t.zw. konsekracji hostii. Według drugiego stanowiska Jezus był jak Adam doskonałym człowiekiem, ale podczas chrztu uzyskał dostęp do swej przedludzkiej egzystencji.

Zarówno jedno jak i drugie stanowisko zaprzecza przesłaniu ewangelicznemu, że Genesis ( rodowód ) Jezusa rozpoczyna się na ziemi.

_______________________________________________

http://focusonthekingdom.org/Polish.pdf

Listek - 2016-01-14, 23:09

Benjamin.Szot napisał/a:
Genesis ( rodowód ) Jezusa rozpoczyna się na ziemi.


Pomylono osobę drugiego (ostatniego)Adama ,a pierwszego człowieka narodzonego z Boga ,z duchem Namaszczenia, duchem Chrystusa. , którego mieli wszyscy słudzy Boży.

Nad tym zbawieniem wszczęli poszukiwania i badania prorocy - ci, którzy przepowiadali przeznaczoną dla was łaskę. (11) Badali oni, kiedy i na jaką chwilę wskazywał Duch Chrystusa, który w nich był 1 Piotr 1,10-11

Jezus jest pierworodnym nowego stworzenia, czyli stworzenia narodzonego z Boga.

Łk 1:35 bg "A odpowiadając Anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na cię, a moc Najwyższego zacieni cię; przetoż i to, co się z ciebie święte narodzi, nazwane będzie Synem Bożym."

(14)To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia narodzonego z Boga.Ap.3

(38) Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła. (39) A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. (40) Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się (41) nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu. Dz.10,

1Kor 15:45 "W tym znaczeniu mówi Pismo: "Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą"; ostatni Adam stał się duchem życiodajnym."

1Kor 15:47 "Pierwszy człowiek pochodzi z ziemi, więc jest ziemski, a ten Drugi z nieba."


Pierwszy Adam ulepiony z gliny, w którego nozdrza Bóg dał tchnienie życia, drugi Adam(Jezus) narodzony z Boga, to pierwsze stworzenie narodzone z Boga.

Jezus powiedział,że jego królestwo nie jest z tego upadłego świata.

Pozdrawiam

Listek - 2016-01-14, 23:53

Olus napisał/a:
Poczytaj

Cytat:
Dlatego niech was nikt nie osądza co do jedzenia i picia bądź w odniesieniu do jakiegoś święta lub przestrzegania nowiu albo szabatu; (17) bo te rzeczy są Cieniem tego, co ma nadejść, ale rzeczywistość należy do Mesjasza.” List do Kolosan 2:16-17, Biblia w przekładzie NS

„Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź szabatu. (17) Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Mesjasz.” (List do Kolosan 2:16-17, Biblia Warszawska)

Większość tłumaczy wstawiło w wersecie 17 słówko „tylko”, które nie pojawia się w tekście oryginalnym, po to aby pomniejszyć wielkie znaczenie wiecznych świąt Boga, z którymi i tak nie wiedzą co począć. Tym samym pokazują swoje wielkie lekceważenie świąt. Takie podejście bierze się z gnostycyzmu. Współczesny, widzialny świat traktuje się jako małowartościowy, liczy się tylko „duchowe”. Ale my nie zrozumiemy nic z przyszłych rzeczy, jeśli najpierw nie doświadczymy realnie ich naturalnego odbicia. Nikt nie będzie bał się gniewu Jhwh, jeśli wpierw nie został ukarany, nikt nie potraktuje poważnie prawa, jeśli nie widział nigdy policjanta czy sędziego, a kto nie zna ziemskiej miłości nie zrozumie nic co łączy się z Bożą miłością. Tak też małżeństwo jest ziemskim cieniem/odbiciem głębi relacji między Mesjaszem a Jego Wspólnotą tak jak między Jhwh a ludem Izraela. Kto widzi w tym tylko cień jest tylko biednym człowiekiem i niech lepiej nie wchodzi w relacje małżeńskie.

Szaul pisze, że ciałem, które rzuca cień (jak podaje jedno z tłumaczeń), jest Mesjasz. Całe dzieło zbawienia jest nierozerwalnie z nim związane. Jego cień należy do Niego i poświadcza o Jego realności, choć my sami Go nie widzimy. Człowiek może zanim się jeszcze pojawi rzucić swój cień i możemy go widzieć jeszcze nawet wtedy, gdy człowiek oddali się.

Jeszua nauczał swoich uczniów, żeby święto Paschy rozumieli w związku z Nim i by przypomnieli sobie obchodząc je, że przez swoją śmierć zapoczątkował nowe przymierze. „Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jeschua tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb (24) i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę! (25) Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę! (26) Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie.” (1 list do Koryntian 11:23-26, Biblia Tysiąclecia)

W taki sposób wieczne święta są cieniem, który wychodzi przed wielkimi wydarzeniami i które ogłaszają i przypominają o tych wydarzeniach, kiedy obchodzi się święta. Lekceważenie tych ściśle wyznaczonych czasów jest głupotą, gdyż mają one przesłanie prorockie. Ich roczny cykl obejmuje: cały plan zbawienia/wykupienie/zmartwychwstanie/napełnienie mocą do służby/sądy czasów ostatecznych/porwanie/wielki dzień sądu/Mesjańskie królestwo pokoju/wieczny szabat. Z roku na rok, z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień Jhwh potwierdza w te szczególne dni spotkań, że wypełni na pewno Swoje słowo.

Tak jak bezgrzeszne życie, śmierć i zmartwychwstanie Mesjasza stało się centralnym wypełnieniem święta Paschy, tak wypełniło się święto Szawuot (Pięćdziesiątnica), kiedy Ruach HaKodesz został wylany na uczniów. Z ośmiu świąt Jhwh nie wszystkie się wypełniły, jak błędnie wielu chrześcijan sądzi, ale dopiero połowa, ale i te nie są wypełnione w pełni. Na to wskazuje sam Jeszua, kiedy zwraca się do uczniów mówiąc: „Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. (16) Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym. (Ew. Łukasza 22:15-16, Biblia Tysiąclecia). Z tych słów wynika, że Pascha ma być kontynuowana przez cały czas przez Jego uczniów, aż do czasu kiedy On sam nie zasiądzie z nami w Jego Królestwie. Tak też jest ze Świętami Boga, które swój początek biorą w Pesach (Pascha), dalej kontynuowane są jako Przaśniki, Liczenie Omeru, Szawuot itd. Samo święto Paschy nie zostało całkowicie wypełnione, a tym bardziej święta jesienne, których wypełnienie wciąż jest przed nami.

Zredagował MP

Benjamin.Szot - 2016-01-15, 17:15

Listek

Kardynał Alphonsus Maria de' Liguori ( 1696 - 1787 ) ogłoszony w 1871 r. doktorem kościoła tak to wyjaśniał w podręczniku dla duchownych katolickich : "Dostojeństwo kapłana bierze się także stąd, że posiada on moc nad prawdziwym i mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa. W sprawie mocy, jaką kapłani sprawują nad prawdziwym ciałem Jezusa Chrystusa, naucza się, że gdy wygłoszą słowa konsekracji, Wcielone Słowo jest zobowiązane posłusznie przyjść do ich rąk w postaci sakramentu... Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom - HOC EST CORPUS MEUM ( To Jest Ciało Moje ) - zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie go zawołają, ilekroć go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nieprzyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm. "
Według nauczania teologów kościoła rzymskiego t.zw hostii ( opłatkowi ) należy się ten sam kult i nabożeństwo (łac. latria), jaką otrzymuje sam Bóg. Parafianie okazują opłatkowi w tabernaculum cześć wierząc, że to sam Chrystus, żegnając się, gdy przechodzą obok kościoła czy wchodząc do jego wnętrza, a także na widok hostii obnoszonej w procesji np. w Boże Ciało.

Taki kult jest jednak bałwochwalstwem, gdyż Bóg zakazał oddawania czci komukolwiek i czemukolwiek poza Nim samym ( 2 Moj. 20 : 4 - 6 ). Chrystus nie mieszka w opłatku, ani w budynkach, lecz poprzez swego ducha w sercach tych, którzy poddają swe życie posłusznie jego prowadzeniu ( 1 Kor. 6 : 19; Gal. 4 : 6; Mt.18 : 20 ). Apostoł Paweł powiedział, że "Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował" - ( Dz.Ap. 17 : 24 - 25 ).


___________________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com

Listek - 2016-01-15, 18:12

Benjamin.Szot napisał/a:
Chrystus nie mieszka w opłatku, ani w budynkach, lecz poprzez swego ducha w sercach tych, którzy poddają swe życie posłusznie jego prowadzeniu ( 1 Kor. 6 : 19; Gal. 4 : 6; Mt.18 : 20 )


Oczywiście,że tak.


Kard.Wyszyński do młodych kleryków powiedział:


Cytat:
Otrzymaliście w tej chwili straszliwą władzę. To jest władza nie tylko nad szatanami, nie tylko nad znakami sakramentalnymi, ale przede wszystkim - nad samym Bogiem! Jesteście przecież "spirituales imperatores", a jako tacy, macie władzę rozkazywać nawet samemu Bogu. On tego zapragnął, On tego od Was chciał!

Będziecie Mu rozkazywać, gdy na wasze słowa zstępować będzie na ołtarze - Bóg żywy, choć zakryty, lecz prawdziwy: gdy życie Boże wracać będzie do dusz, pobitych grzechem. Będziecie mówić do tych, którzy w skrusze zginać będą kolana przed Bogiem: "Idź w pokoju, ja Ciebie rozgrzeszam". W czasie konsekracji dzieje się wielka Tajemnica Trójcy Świętej, a jednak powtarzasz: Hoc est enim corpus meum". Wiesz, że nie o twoje ciało tu idzie, ale równocześnie wiesz, że masz wspólny język z Twoim Bogiem - Wieczystym Kapłanem. Nie masz już innego języka! Jak dzisiaj, w czasie Mszy Świętej, miałeś właściwie wspólny język z Biskupem, bo wspólnie z nim konsekrowałeś i wspólnie sprawowałeś świętą Ofiarę, tak od tej chwili ciągle i nieustannie będziesz miał wspólny język z Bogiem.

"Kto Was słucha, Mnie słucha". Kto ku Wam patrzy, widzi w Was Boga. Kto do Was się zbliża, nie szuka ludzkiego, ale Bożego. Prawdziwie: Sacerdos, alter Christus! Kapłan jest drugim Chrystusem" (St. Wyszyński, Ateneum Kapłańskie, Zeszyt 2, IX-X 1960 r.)

Krystian - 2016-01-16, 12:27

Listek napisał/a:
Benjamin.Szot napisał/a:
Chrystus nie mieszka w opłatku, ani w budynkach, lecz poprzez swego ducha w sercach tych, którzy poddają swe życie posłusznie jego prowadzeniu ( 1 Kor. 6 : 19; Gal. 4 : 6; Mt.18 : 20 )


Oczywiście,że tak.


Kard.Wyszyński do młodych kleryków powiedział:


Cytat:
Otrzymaliście w tej chwili straszliwą władzę. To jest władza nie tylko nad szatanami, nie tylko nad znakami sakramentalnymi, ale przede wszystkim - nad samym Bogiem! Jesteście przecież "spirituales imperatores", a jako tacy, macie władzę rozkazywać nawet samemu Bogu. On tego zapragnął, On tego od Was chciał!

Będziecie Mu rozkazywać, gdy na wasze słowa zstępować będzie na ołtarze - Bóg żywy, choć zakryty, lecz prawdziwy: gdy życie Boże wracać będzie do dusz, pobitych grzechem. Będziecie mówić do tych, którzy w skrusze zginać będą kolana przed Bogiem: "Idź w pokoju, ja Ciebie rozgrzeszam". W czasie konsekracji dzieje się wielka Tajemnica Trójcy Świętej, a jednak powtarzasz: Hoc est enim corpus meum". Wiesz, że nie o twoje ciało tu idzie, ale równocześnie wiesz, że masz wspólny język z Twoim Bogiem - Wieczystym Kapłanem. Nie masz już innego języka! Jak dzisiaj, w czasie Mszy Świętej, miałeś właściwie wspólny język z Biskupem, bo wspólnie z nim konsekrowałeś i wspólnie sprawowałeś świętą Ofiarę, tak od tej chwili ciągle i nieustannie będziesz miał wspólny język z Bogiem.

"Kto Was słucha, Mnie słucha". Kto ku Wam patrzy, widzi w Was Boga. Kto do Was się zbliża, nie szuka ludzkiego, ale Bożego. Prawdziwie: Sacerdos, alter Christus! Kapłan jest drugim Chrystusem" (St. Wyszyński, Ateneum Kapłańskie, Zeszyt 2, IX-X 1960 r.)


Listku tego nie znałem.
Wyszyński miał czelność tak pisać :?:

Benjamin.Szot - 2016-01-16, 12:49

Krystian

A słyszałeś co znaczy tytuł papieski : Vicarius Filii Dei ?

http://biblelight.net/666.htm

_______________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com

Krystian - 2016-01-16, 13:04

Benjamin.Szot napisał/a:
Krystian

A słyszałeś co znaczy tytuł papieski : Vicarius Filii Dei ?

http://biblelight.net/666.htm

_______________________________________

http://vaticannewworldorder.blogspot.com


Wiem Benjaminie, ale ja tutaj jestem moderatorem, więc nie wykorzystuj sytuacji, że jestem
antyklerykalny i antypapieski :)

Serdunio - 2016-01-16, 20:38

Listek napisał/a:
Kiedy obchodzi się święto Paschy tak jak podał Bóg przez proroka Mojżesza i rozważa się wypełnianie tego święta w Chrystusie Jezusie, który został złożony w ofierze jako nasza Pascha ,wtedy pogańskie rutuały idą do kosza.


Listku,wydaje mi się że doskonale wiesz czym dla Żydów była Pascha, jak również jakie znaczenie
ma dla nich (co również wiadomo nam z Biblii) słowo "pamiątka" ;-)

"Albowiem od wschodu słońca aż do jego zachodu
wielkie będzie imię moje między narodami,
a na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany
imieniu memu i ofiara czysta.
Albowiem wielkie będzie imię moje między narodami -
mówi Pan Zastępów."Ml.1,11

Benjamin.Szot - 2016-01-18, 20:01

katolicki kult jest ordynarnym bałwochwalstwem, gdyż Bóg zakazał oddawania czci komukolwiek i czemukolwiek poza Nim samym ( 2 Moj. 20 : 4 - 6 ). Wszelkie klękanie przed obrazami i figurami, modlenie się przed nimi i ich adoracja jest bałwochwalstwem sprzecznym z Dekalogiem danym ludziom przez Boga !

Chrystus nie mieszka w opłatku, ani w budynkach, lecz poprzez swego ducha w sercach tych, którzy poddają swe życie posłusznie jego prowadzeniu
( 1 Kor. 6 : 19; Gal. 4 : 6; Mt.18 : 20 ).
Apostoł Paweł powiedział, że "Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował" - ( Dz.Ap. 17 : 24 - 25 ).

________________________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com

Olus - 2016-01-19, 18:33

Boże Ciało czyli bałwochwalstwo po katolicku
Z laciny Corpus Christi jest jednym z balwochwalczych swiat swietowanych przez Rzym. Patrzac do historii oraz Slowa Bozego nigdzie nie znajdziemy wzmianki aby celebrowac tzw Eucharystie. Jak sie okazuje nie tylko nazwa jest zwodnicza ale poczatki tego wielkiego grzechu I masowego balwochwalstwa siegaja do roku
Niejaka Juliana de Cornillon miala ‘wizje’, w ktorej ‘Chrystus’ polecil jej zaczac swietowac kawalek wafla. 1Nie jest mozliwe, aby byl to prawdziwy Jezus z Biblii, ktorego natura jest sprzeczna z balwochwalstwem. Mozemy jednak zauwazyc, ze religijny duch ktory zasila katolicyzm od jego ustanowienia w ok 300 roku prowadzil ludzi do falszuoraz doktore nie tylko nie pochodzily od Boga ale byly zawsze sprzeczne do Slowa Bozego!
W 1263 mial sie dokonac ‘cud’ I wioskowy ksiadz mial byc swiadkiem (co jest tylko legenda), ze Eucharystia zaczela krwawic. 2 Bohater wielu- Franciszek z Asyzu opisywal, ze w swieto katolickie (1224), gdy sie modlil podszedl do niego aniol z szescioma skrzydlami, ktory byl dodatkowo ukrzyzowany. Z tego spotkania, od tego momentu, Franciszek otrzymal stygmaty. 3
Posrod plemion indian Warao, istnieje duch opiekunczy, ktory moze dac im stygmaty.4 W katolicyzmie przez wieki pojawiaja sie falszywe cuda- placzace lub krwawiace obrazy, ikony, oraz posagi5. 6 W hinduizmie w 1995 r. dokonal sie ‘cud mleka’. Posazek bozka ‘wchlonal’ wylane mu na ofiare mleko…7
Katolicyzm doswiadcza mistycznych przezyc, ktore nie sa od Boga. Sa to kontakty ze zmarlymi (modlitwy, przyzywania zmarlych), przemienianie wafla w ‘cialo ludzkie’, lewitacja, bilokacja, cudowne medale I obrazy, cudowna woda z Lourdes, w ktorej katolicy sie kapia oraz ktora pija, emitowanie ‘zapachu swietosci’ z ran od stygmatow oraz po smierci. W Biblii nie znajdziesz takich ‘cudow’. Jezus I Jego uczniowie uzdrawiali w imie Jezusa, nie uzywali przedmiotow, nie dokonywali magii z chlebem I winem. Tego typu wymieniona ‘duchowosc’ jest wielce zwodnicza I prowadzi do szalenstwa.Mistycyzm nie jest z Ducha Swietego ale innego ducha, religijnego I poganskiego!
Ta herezja, jak I inne, ktore jeszcze w tym czasie nie zdazyly sie narodzic w umysle szatana, zostala ustanowiona przez ‘nieomylnego’ papieza, Urbana IV, bulla o nazwieTransiturus de hoc mundo. w roku 1264 r. Do liturgii przylozyl reke Tomasza z Akwinu. Potem na chwile zawieszono to ‘swieto’ by je wznowic za Klemensa V. 9

1 http://en.wikipedia.org/w...sti_%28feast%29
2 http://en.wikipedia.org/wiki/Corporal_of_Bolsena
3 https://www.catholic.org/...mbs.php?image=2
4 http://en.wikipedia.org/wiki/Stigmata
5 http://www.abs-cbnnews.co...ary-cries-blood
6 http://en.wikipedia.org/wiki/Weeping_statue
7 http://pl.wikipedia.org/wiki/Cud_mleka
8 http://en.wikipedia.org/wiki/Transiturus
9 http://galwayindependent....sion-S5316.html

Olus - 2016-01-19, 18:35

Ksiadz przeprowadza msze, a potem odbywa sie procesja, podczas ktorej wafel jest noszony w tzw monstrancji. Na koniec odbywa sie blogoslawienstwo wafla. 10
Spiewana jest herezja:“Słowem, więc Wcielone Słowo, chleb zamienia w Ciało Swe,wino Krwią jest Chrystusową, Przed tak wielkim Sakramentem, upadajmy wszyscy wraz, niech przed Nowym Testamentem starych praw ustąpi czas.”
Zwykle monstrancja przybiera forme rozblyskajacych promieni slonecznych, sugerujac powiazanie tego ze sloncem.
Inna piesnia spiewana waflowi jest Ave verum corpus(Czesc prawdziwemu cialu) : “Chwala, prawdziwe cialo zrodzone z Dziewicy Maryi, o slodki Jezus, o swiety Jezus”.
Jeszcze inna piesnia na Boze Cialo jest Lauda Sion Salvatorem11: “Chleb i wino na bezkrwawą Odkupienia święcim dań…Dogmat dan jest do wierzenia, Że się w Ciało chleb przemienia, Wino zaś w Najświętszą Krew.”
Laudes Divinae:” Błogosławiona niech będzie pochwalona Bogarodzica, Najświętsza Maryja. Niech będzie pochwalone Jej święte i Niepokalane Poczęcie. Błogosławiony jej chwalebne Wniebowzięcie.”. To wzywanie zmarlych oraz wiara w bezgrzesznosc czlowieka oraz wniebowziecie Maryi!
Po blogoslawieniu wafla, nazwaniem go Jezusem, wraca on do Tabernakulum, przy spiewach: najswietszy sakrament…
Papiez Franciszek podczas Bozego Ciala w 2014 r. kazal katolikom modlic sie do Jezusa obecnego w Eucharystii. 12
W 2013 mowil o adorowaniu Jezusa w Eucharystii oraz o tym, ze Jezus ma przemawiac w ‘misterium Eucharystii’.13 W 2015 r. stwierdzil, ze branie wafla uswieca oraz oczyszcza i jednoczy katolikow. 14 Dalej artykul pisze, ze monstrancje wiozl samochod, a dwoch katolickich diakonow kleczalo przed nia!
Watykan umiescil film z calej procesji. Zobaczcie, ze katolicy naprawde wierza, ze kawalek upieczonego wafla to Jezus. Oto zrzut z tego filmu15. Monstrancja niesiona z wielka powaga...pod parasolem:
10 http://en.wikipedia.org/w...essed_Sacrament
11 http://pl.wikipedia.org/wiki/Lauda_Sion_Salvatorem
12 http://www.catholicherald...ives-life-love/
13 http://www.catholicherald...corpus-christi/
14 http://ncronline.org/news...uted-christians
15 https://www.youtube.com/watch?v=bIuTlL5iFFU

Olus - 2016-01-19, 18:37

Przed monstrancja znajduje sie tez wieniec- ofiara dla wafla. Nierzadko podczas procesji ludzie przyklekaja na ulicy...
Podsumujmy po krotce balwochwalstwo i herezje tego co tu czytalismy:
1. ‘Boze Cialo’ nie bylo obecne w Pierwszym Kosciele. Minelo ponad 1200 lat kiedy wprowadzono to jawne i olbrzymie balwochwalstwo.
2. Boze Cialo jest bluznierczym nazywaniem kawalka wafla- Jezusem.
3. Wprowadzenie tego nie bylo zwiazane ze studiowaniem czy nawet najmniejsza konsultacja Slowa Bozego, ale z powodu ‘widzenia’ mistyczki. Podobnie dzis objawia sie Maryja. Jesli dowolne widzenie jest sprzeczne ze Slowem Bozym, jest to falszywe widzenie.
4. Jak widac za katolicyzmem jest duch, ktory go ozywia i promuje te tradycje oraz pcha w balwochwalstwo. Nie jest to bynajmniej Duch Swiety z Biblii, ktorego dzialaniem jest prowadzenie ludzi z dala od martwych uczynkow, religii itd do Prawdy Slowa i Prawdziwego Jezusa z Biblii.
5. Jezus nie ma po co byc na nowo krzyzowany. Ok 2000 lat temu dokonala sie doskonala i JEDYNA akceptowalna przed Bogiem, ofiara. Wszytko inne to atrapa i zmylka. Msza krzyzuje Jezusa, skladajac z ‘Niego’ ofiare. Po co ktos mialby to robic, skoro Jezus powiedzial o jednej ofierze. Ktos powaznie zbladzil i wiedzie miliony na zatracenie w piekle, oferujac mu ludzkie drogi do Boga...
6. Ze zdjec i opisow moglismy latwo zobaczyc, ze wafel jest traktowany jak Bog, jest noszony z wielka ‘czcia’ w specjalnym pojemniku zwanym monstrancja, ktora dodatkowo ma promienie slonca. Wskazuje nam to na powiazanie z czczeniem slonca w poganstwie.
7. Z piesni jasno wynika, ze katolicyzm w 2015 r., w XXI wieku dalej naucza herezji oraz nawoluje miliony ludzi do balwochwalstwa. To zaprzecza wszelkie postulaty ekumenii.
8. Wafel ma sie magiczne zmienic w Jezusa, a wino w Jego krew. Dodatkowo czytamy o bezkrwawej ofierze. Slowo Boze mowi nam, ze jest to tylko pamiatka. Jezus podzielil chleb i wino miedzy uczestnikow Wieczerzy. Nikt z nich nie mowil: oto jem Jezusa, ktory siedzial naprzeciwko nich! Komu przyszlo by to do glowy? Jawne oszustwo. Nikt nie nosil specjalych szat, nie bylo tam zadnej liturgii, rytow, owiewania chleba kadzidlami czy wystawiania tego chleba aby sie do niego modlic. Po obejrzeniu tego calego wydarzenia mozesz niezaprzeczalnie zauwazyc, ze katolicy modla sie do tego. Klaniaja przed waflem, papiez kadzi przed nim. Wafel podrozuje pewna droge w specjalym samochodzie. Obok dwoch ludzi jasno kleczacych przez cala droge przy waflu. Z przodu umieszczony jest wieniec aby czcic ten wafel
9. W jednej ze spiewanych piesni jest mowa o bezkrwawej ofierze. Cala idea mszy polega na doslownym sprowadzaniu Jezusa z nieba na oltarz, do wafla. Stad obserwujesz taka chora czesc do wypieku! Biblia wskazuje nam,ze bezkrwawa ofiara NIE MA MOCY PRZED BOGIEM!
10. Papiez ‘glosi nowa ewangelizacje’ iz branie wafla ma ‘uswiecac, oczyszczac z grzechu i jednoczyc’. Jaka jednak to jest jednosc, do ktorej nawoluje ekumenia? Czy Jezus nakazal ci abys jednoczyl sie z balwochwalstwem i falszywa wieczerza?
11. Jezus nie mowi: wezcie chleb i wino, a teraz grzechy sa wam wybaczone i stajecie sie przez to bardziej swieci! To tylko symbol. Ludzie zrobili z tego balwochwalstwo, ktore przyslonilo im Prawdziwego Jezusa Biblii.
12. Prezentowana monstrancja z waflem jest...falszywym Jezusem.
13. Na piesniach jasno slychac: chwala, slodki Jezus, swiety Jezus...Jest to czynione gdy ludzie sa na kolanach i kiedy odbywa sie ‘blogoslawienie Eucharystii(wafla)’. Czesc ludzka idzie do wypieku. Jest to jawne i niezaprzeczalne balwochwalstwo.
14. Piesn kaze upadac przed waflem
15. Piesn mowi o przemianie alchemicznej- wafel ma stac sie cialem ludzkim a wino- krwia czlowieka. Nowy Testament zakazuje kanibalizmu. Tego typu rzeczy praktykowane sa w okultyzmie.
16. Kaplan nosi specjalne szaty jak: alba lub komza, i zarzuca kape oraz welon naramienny. Ma to pochodzenie z poganstwa.
17. Doswiadczenia duchowe katolicyzmu oraz ich filozofie sa sprzeczne z Bozym Slowem, dlatego nie od Boga ale od zlego.
18. Piesn mowi o Nowym Testamencie i oto wielka zmylka. W NT nikt nie adoruje chleba. Nikt nie spiewa mu piesni. Nikt nie kadzi, ani nie nosi, ani nie wozi samochodem i nie wynosi chleba na oltarz jak robia to katolicy. Wniosek i dowod: katolicyzm jest odstepcza religia nie zwiazana niczym z Nowym Testamentem. A stad idziemy dalej we wnioskach- nie jest zadna forma Chrzescijanstwa.
Gdy slyszysz od ekumenii rzewna spiewke o ‘tym samym’ chrzcie, Jezusie, wieczerzy, wiedz, ze wciskaja ci kit. Wielu z nich wola: od czasow II Soboru Watykanskiego katolicyzm sie zmienil...Nic bardziej mylnego. Moja modlitwa jest aby Bog otworzyl ci oczy. Przeczytaj ta publikacje jeszcze raz. Zacznijstudiowac Pismo. Odwroc sie od zwodniczego i pochodzacego z Watykanu ruchu ekumenicznego. Jesli nigdy nie przyjeles Jezusa jako Pana i Zbawiciela, chodzac w ludzkich nakazach i tradycjach, zrob to teraz.. zapros Go do serca. Wyznaj Mu grzechy i popros aby przelana krew sprzed 2000 lat obmyla twoje zycie. Mozesz wstac z kolan czysty wiecej niz snieg. Ciazace ci grzechy w zyciu, znikna w oka mgnieniu gdy obmyjesz je w krwii Baranka przez wiare. Wolaj o napelnienie Duchem Swietym (Dz.Ap 2 oraz 19)
Chwala Jezusowi!


Listek - 2016-01-21, 15:59

Donia napisał/a:
wszyscy mamy Jego Słowo i Ducha trwając w Nim)


Karmić się trzeba słowem Boga a nie wafelkami nad którymi ktoś wypowiada HOC......i myśli,że ma nad tym kontrolę.
Ducha Jezusa otrzymujemy po to by z chęcią uświęcać się przykazaniami od Boga.

Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali.


"Odrzućcie przeto wszystko, co nieczyste, oraz cały bezmiar zła, a przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze."

Serdunio - 2016-01-21, 18:18

Listek napisał/a:
Karmić się trzeba słowem Boga a nie wafelkami nad którymi ktoś wypowiada HOC......i myśli,że ma nad tym kontrolę.


:-( Nie Listku to nie wafel lecz Jego "pamiątka", Tego który stał się naszą paschą.

Listek napisał/a:
Ducha Jezusa otrzymujemy po to by z chęcią uświęcać się przykazaniami od Boga.


Tak Przykazaniami Nowego Przymierza ,bo Stare przeminęło .

Ps.Tak w skrócie , "krew krzyża" wypisała na nim słowa miłość i przebaczenie(taka była Jego droga i przesłanie)
nam nakazał to samo nieście takie krzyże,to tak jakby do miłości i przebaczenia którą dał światu dopisał Przykazanie "podaj dalej"(kochajcie i wybaczajcie) wtedy zrozumieją żeście Moimi uczniami i wtedy doskonale wypełnicie każdy dobry czyn który Bóg przygotował dla was do wykonania we Mnie.(moja prywatna interpretacja Nowego Przymierza) Pozdrawiam.

Olus - 2016-01-21, 18:26

Cytat:
:-( Nie Listku to nie wafel lecz Jego "pamiątka", Tego który stał się naszą paschą.

Jesli chodzi o katolicyzm to jest to balwochwalcze powtorzenie ofiary.

Benjamin.Szot - 2016-01-21, 19:22

Listek

Cytat:
Dlatego przeistoczenie to bzdurka.


Łagodnie powiedziane ! Przede wszystkim to haniebne znieważanie i ośmieszanie niepowtarzalnej ofiary jaką Chrystus złożył z własnego drogocennego życia !

_____________________

Olus - 2016-01-21, 20:00

Zobaczcie jakie obrzydliwosci :roll:
To ze niektorzy katoliccy teologowie zmienili nazwe
z powtorzenia na "uobecnianie" nie oznacza ze przestalo
byc to powtorzeniem.Wystarczy poczytac czym jest trabsubstencjacja
i "papieruchy" soborowe czy tez wypowiedzi samych katolikow.Obrzydliwosc.
Branie udzial w tej demoncznej obrzydliwosci jest tym samym co klanianie sie rzezbom itd
A moze nawet czyms gorszym.A te demoniczne cuda to juz jest taka ohyda ze szkoda gadac.



"Miej miłosierdzie nade Mną, a Ja będę miał Miłosierdzie nad tobą". Te słowa otrzymały dziwne potwierdzenie w piątek 30 czerwca 1996 roku. Zadzwoniłem do Lubbock w Texasie i rozmawiałem z córką Patrycji Devlin, Eileen. Gdy tylko rozpoznała mnie, kontynuowała: "Księże Biskupie, czy pamiętasz przesłanie otrzymane na statku? *Miej miłosierdzie nade Mną, a Ja będę miał Miłosierdzie nad tobą* ". Jak mogłem zapomnieć te słowa? - Eileen kontynuowała: "Jezus, Boskie Dzieciątko z Pragi uronił te same słowa do kapłana, który znalazł okaleczony korpus statuły po napaści na zakon karmelitański w Pradze. I gdy kapłan wyciągnął statułę ze stosu, usłyszał słowa:* Miej miłosierdzie nade Mną, a Ja będę miał Miłosierdzie nad tobą*". W przesłaniu skierowanym do Julii w czasie papieskiej Mszy, Błogosławiona Matka powiedziała: "Widzialna zmiana Eucharystii dzisiaj miała wskazać, że Jezus przyszedł do ciebie poprzez Ofiarę Świętej Eucharystii, która jest powtórzeniem Ofiary dokonanej na Golgocie, aby zmyć grzechy świata Jego Najdroższą Krwią—Niech wszyscy uznają Świętą Realną Obecność Pana w Świętej Ofierze Mszy".(przesłanie z 31 paźdźiernika 1995)



http://www.ourlady.ca/tra.../najuPolish.htm

ks. Jan Sochoń, Warszawa


Przeto Msza Święta jest bezkrwawym sakramentalnym powtórzeniem Ofiary
Chrystusa. Jak ono przebiega? Po prostu Kościół przywołuje słowa i gesty uczynione ..



ks. Adam Kaźmierczyk
Coś podobnego można powiedzieć o Mszy św. Jest ona nie tylko przypomnieniem ostatniej wieczerzy, ale powtórzeniem ofiary krzyżowej Pana Jezusa. On, podobnie jak na Kalwarii, tak i tutaj w każdej Mszy św. na nowo umiera za nas: za mnie, za Ciebie i za wszystkich ludzi - choć czyni to teraz w sposób bezkrwawy, przez ręce kapłana, ukryty pod postaciami chleba i wina. Tak! Tu nasza rozgrywa się sprawa i dlatego winniśmy tutaj być nie tylko naszym ciałem, ale przede wszystkim umysłem i sercem.
http://adonai.pl/sakramenty/eucharystia/?id=4

To nie sa wymysly protestanckie tylko katolickie.Jak widac jest to balwochwalcza ofiara.
Balwochwalcze obrzydlistwo od ktorego chrzescijan powinien trzymac sie z daleka.
Co "najlepsze" niektorzy katolicy sa tylko dlatego katolikami bo kochaja tego
balwana ktorego nazywaja "Jezusem Eucharystyczynm"

Art 1367: "Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną ofiarą."Jedna i ta sama jest bowiem Hostia, ten sam ofiarujący - obecnie przez posługę kapłanów - który wówczas ofiarował siebie na krzyżu, a tylko sposób ofiarowania jest inny... A skoro w tej Boskiej ofierze, dokonującej się we Mszy świętej, jest obecny i w sposób bezkrwawy ofiarowany ten sam Chrystus, który na ołtarzu krzyża ofiarował samego siebie w sposób krwawy, ofiara ta jest naprawdę przebłagalna"

"Jeśliby ktoś powiedział, że ofiara mszy św. jest tylko ofiarą chwały i dziękczynienia, albo zwyczajną pamiątką ofiary złożonej na krzyżu, a nie ofiarą przebłagalną; lub, że pomaga jedynie temu, który ją sprawuje, a nie powinno się jej składać za żywych i umarłych, za grzechy, kary zadośćuczynienia il inne potrzeby, niech będzie wyklęty" - źródło: J. Grodzicki "Kościół dogmatów i tradycji"

Olus - 2016-01-21, 20:41

Posty o Prawie Tutaj
O szatanieTutaj
O czci dla Jezusa Tutaj

Listek - 2016-01-21, 22:01

Olus napisał/a:
niektorzy katolicy sa tylko dlatego katolikami bo kochaja tego
balwana ktorego nazywaja "Jezusem Eucharystyczynm"



To mocne czary, stół demonów.Inny Jezus.
https://www.youtube.com/watch?v=GqK5nOdYdWc

1Kor 10:21 nbg-pl "Nie możecie pić kielicha Pana oraz kielicha demonów; nie możecie być częścią stołu Pana i stołu demonów."

Krystian - 2016-01-21, 22:10

Donia,

Cytat:
Tak w skrócie , "krew krzyża" wypisała na nim słowa miłość i przebaczenie(taka była Jego droga i przesłanie)
nam nakazał to samo nieście takie krzyże,to tak jakby do miłości i przebaczenia którą dał światu dopisał Przykazanie "podaj dalej"(kochajcie i wybaczajcie) wtedy zrozumieją żeście Moimi uczniami i wtedy doskonale wypełnicie każdy dobry czyn który Bóg przygotował dla was do wykonania we Mnie.(moja prywatna interpretacja Nowego Przymierza) Pozdrawiam.


Ok Donia, ale co to ma wspólnego z braniem wafla podawanego przez bałwochwalczego kapłana katolickiego do ust jako ciało Jezusa ?

Olus - 2016-01-21, 23:21

To byla odpowiedz Serduszka dla Listka na temat Prawa.
Tylko blagam nie robcie znowu offtopa..dopiero cos przenosilem.
Piszcie w temacie "Dlaczego apostolowie nauczali Tory Bozej" o Prawie

Wracajac do tematu.
Krystianie to ze kaplan jest balwochwalca to jeszcze bajka
ale ten wafel jest BALWANEM ktoego czcza katolicy
i twierdza ze od tego zalezy zycie wieczne :roll:
W sumie poniekad maja racje bo za te
balwanizmy trafia do gehenny.

To tak jak z przykazaniem o klanianiu sie balwanom i ich wyrobie.
Niektorzy twierdza ze jak sobie uroimy w glowie ze czesc "teleportuje"
sie do "nieba" to juz mozna balwana zrobic i go czcic ALE GDZIE TAK NAPISANO?

Ten balwanizm tak sie rozwinal
ze mozna adorowac nawet tego
"slonecznego" balwana online :-D

http://www.adoracja.net/z...kaplica-on-line














https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/06/03/boze-cialo-dla-przypomnienia/

http://www.zajezusem.com/index.php?num=5537

Benjamin.Szot - 2016-01-22, 16:48

Awerroes ( arab. Ibn-Ruszd ) wybitny filozof, teolog, lekarz, prawnik, polityk i matematyk arabski z Kordowy ( 1126 - 1198 ) krytykując t.zw. transsubstancjację napisał, że spośród wszystkich religii jakie przebadał nie spotkał głupszej nad tę w której adoruje się boga, a potem się go pożera. I choć w różnych kwestiach można się z nim nie zgadzać, to jego spostrzeżenia w kwestii t.zw adoracji eucharystii są bardzo trafne.
Komentarze Awerroesa sprawiały nie mało kłopotu scholastycznym teologom katolickim, którzy nie mogli sprostać jego mądrości.




_________________________________________________

http://biblia-odchwaszczona.webnode.com

Serdunio - 2016-01-22, 18:43

Listek napisał/a:
To mocne czary, stół demonów.Inny Jezus.


1Kor 10:21 nbg-pl "Nie możecie pić kielicha Pana oraz kielicha demonów; nie możecie być częścią stołu Pana i stołu demonów.


Czy aby na pewno Listku inny Jezus??
Stół demonów to stół ofiarny ( składane dla innych bożków) a stół Pana to co znaczy ? nie ofiarę?
"Kielich Pana" :"Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa?"1 Kor.10:16
Wiara nie polega na realnym widzeniu, mamy wierzyć że mamy w niej udział albo nie..?
Dzień Paschy jest dla Żydów "pamiątką" a w jego rytuale jest takie zdanie:
„każdy z was — czyli każdy z Izraelitów, kiedykolwiek by żył i gdziekolwiek by się znajdował — ma tak myśleć, jakby to on dzisiaj wychodził z Egiptu”. To jest "powrót" obecność w ofierze głównej?
Dobrze to Listku rozumiem lub nie?

Ps.Pozdrawiam i czekam na jakąkolwiek korektę (zawsze gotowa się uczyć-naprawdę)

Olus - 2016-01-22, 19:03

Lopatologicznie.
Ofiara zostala zlozona RAZ na zawsze i to wystarczy.
Katolicy skladaja dalej ofiary i krzyzuja Jezusa ktory
wedlug nich umiera na kazdej mszy.Wafelek/oplatek
chleb..jest dla nich bozkiem razem z monstrancja.
Skladanie takich ofiar jest sprzeczne z nauka apostolska.
Kult wafla to balwochwalstwo,cuda to demonizm.
A i nie zapominaj ze jestesmy pod Nowym Przymierzem.
Katolicyzm zaczerpnal troche ze Starego Przymierza
dodal do tego balwanizmy a wierni jak te bezmyslne
pelikany czcza balwana a na dodatek twierdza
ze bez niego zyc sie nie da.Normalnie Komedio-dramat.

Olus - 2016-01-22, 20:25

86. Zawierzam ten List apostolski Najswietszej Maryi Pannie, aby za Jej wstawiennictwem zostal przyjety i wprowadzany w zycie przez chrzescijanska wspólnote. Maryja jest obecna w kazdej niedzieli Kosciola, choc to w niczym nie umniejsza centralnej roli Chrystusa i Jego Ducha. Tej obecnosci domaga sie sama tajemnica Chrystusa: czyz bowiem Ta, która jest Mater Domini i Mater Ecclesiae moglaby nie byc w szczególny sposób obecna w dniu, który jest zarazem dies Domini i dies Ecclesiae?
https://w2.vatican.va/content/john-paul-ii/pl/apost_letters/1998/documents/hf_jp-ii_apl_05071998_dies-domini.html

„Niewiastą Eucharystii” nazwał Maryję sługa Boży Jan Paweł II w encyklice o Eucharystii „Ecclesia de Eucharistia” (nr 53)

Ponioslo pontifexa :-D







Olus - 2016-01-22, 21:00

Artur Ceronski i eucharystia

https://antyekumenia.files.wordpress.com/2014/03/artur-ceroc584ski-eucharystia-i-katolicyzm.pdf

Cuda Eucharystyczne w XX i XXI wieku
https://www.youtube.com/watch?v=zAWBI8WZz-E

:-D umarlem :lol:

Serdunio - 2016-01-25, 11:22

Olus napisał/a:
ktory
wedlug nich umiera na kazdej mszy


Tak...w 33 r.n.e.to jest udział w ofierze jedynej, doskonałej tej głównej(uobecnienie tamtego dnia przez wiarę)

Olus - 2016-01-25, 12:17

Cytat:
Tak...w 33 r.n.e.to jest udział w ofierze jedynej, doskonałej tej głównej(uobecnienie tamtego dnia przez wiarę)


No jak do sciany.Podalem ci cytaty z waszego nauczania
ze jest to powtorzenie ofiary.To ze niektorzy teologowie
zmienili nazwe na "uobecnianie" niczego nie zmienia.
Dlaczego ty jestes taka oporna na wiedze ?!
bo pewnie kochasz balwana :roll:



Takie cos jest WBREW NAUCE APOSTOLSKIEJ.
TAKIE COS TO BALWOCHWALSTWO.
za takie cos idzie sie w ogien.


Mniej katechizmu,balwanizmu a wiecej myslenia.
Odnos sie do argumentow i nie fantazjuj.
Przez ten balwanizm kiedys
skonczysz marnie.

[i] "Miej miłosierdzie nade Mną, a Ja będę miał Miłosierdzie nad tobą". Te słowa otrzymały dziwne potwierdzenie w piątek 30 czerwca 1996 roku. Zadzwoniłem do Lubbock w Texasie i rozmawiałem z córką Patrycji Devlin, Eileen. Gdy tylko rozpoznała mnie, kontynuowała: "Księże Biskupie, czy pamiętasz przesłanie otrzymane na statku? *Miej miłosierdzie nade Mną, a Ja będę miał Miłosierdzie nad tobą* ". Jak mogłem zapomnieć te słowa? - Eileen kontynuowała: "Jezus, Boskie Dzieciątko z Pragi uronił te same słowa do kapłana, który znalazł okaleczony korpus statuły po napaści na zakon karmelitański w Pradze. I gdy kapłan wyciągnął statułę ze stosu, usłyszał słowa:* Miej miłosierdzie nade Mną, a Ja będę miał Miłosierdzie nad tobą*". W przesłaniu skierowanym do Julii w czasie papieskiej Mszy, Błogosławiona Matka powiedziała: "Widzialna zmiana Eucharystii dzisiaj miała wskazać, że Jezus przyszedł do ciebie poprzez Ofiarę Świętej Eucharystii, która jest powtórzeniem Ofiary dokonanej na Golgocie, aby zmyć grzechy świata Jego Najdroższą Krwią—Niech wszyscy uznają Świętą Realną Obecność Pana w Świętej Ofierze Mszy".(przesłanie z 31 paźdźiernika 1995)

ks. Jan Sochoń, Warszawa


Przeto Msza Święta jest bezkrwawym sakramentalnym powtórzeniem Ofiary
Chrystusa. Jak ono przebiega? Po prostu Kościół przywołuje słowa i gesty uczynione ..



ks. Adam Kaźmierczyk
Coś podobnego można powiedzieć o Mszy św. Jest ona nie tylko przypomnieniem ostatniej wieczerzy, ale powtórzeniem ofiary krzyżowej Pana Jezusa. On, podobnie jak na Kalwarii, tak i tutaj w każdej Mszy św. na nowo umiera za nas: za mnie, za Ciebie i za wszystkich ludzi - choć czyni to teraz w sposób bezkrwawy, przez ręce kapłana, ukryty pod postaciami chleba i wina. Tak! Tu nasza rozgrywa się sprawa i dlatego winniśmy tutaj być nie tylko naszym ciałem, ale przede wszystkim umysłem i sercem.
http://adonai.pl/sakramenty/eucharystia/?id=4



Art 1367: "Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną ofiarą."Jedna i ta sama jest bowiem Hostia, ten sam ofiarujący - obecnie przez posługę kapłanów - który wówczas ofiarował siebie na krzyżu, a tylko sposób ofiarowania jest inny... A skoro w tej Boskiej ofierze, dokonującej się we Mszy świętej, jest obecny i w sposób bezkrwawy ofiarowany ten sam Chrystus, który na ołtarzu krzyża ofiarował samego siebie w sposób krwawy, ofiara ta jest naprawdę przebłagalna"

"Jeśliby ktoś powiedział, że ofiara mszy św. jest tylko ofiarą chwały i dziękczynienia, albo zwyczajną pamiątką ofiary złożonej na krzyżu, a nie ofiarą przebłagalną; lub, że pomaga jedynie temu, który ją sprawuje, a nie powinno się jej składać za żywych i umarłych, za grzechy, kary zadośćuczynienia il inne potrzeby, niech będzie wyklęty" - źródło: J. Grodzicki "Kościół dogmatów i tradycji"

Serdunio - 2016-01-25, 12:41

Olus napisał/a:
No jak do sciany.Podalem ci cytaty z waszego nauczania
ze jest to powtorzenie ofiary


KKK

1362 Eucharystia jest pamiątką Paschy Chrystusa, aktualizacją i ofiarowaniem sakramentalnym Jego jedynej ofiary w liturgii Kościoła, który jest Jego Ciałem. We wszystkich Modlitwach eucharystycznych po słowach ustanowienia znajduje się modlitwa nazywana anamnezą lub pamiątką.

1363 W biblijnym znaczeniu pamiątka nie jest tylko wspominaniem wydarzeń z przeszłości, lecz głoszeniem cudów, jakich Bóg dokonał dla ludzi 171 . W liturgicznej celebracji tych wydarzeń stają się one w pewien sposób obecne i aktualne. Tak właśnie rozumie Izrael swoje uwolnienie z Egiptu; za każdym razem, gdy obchodzi się Paschę, wydarzenia Wyjścia są uobecniane w pamięci wierzących, by według nich kształtowali swoje życie.

1364 W Nowym Testamencie pamiątka otrzymuje nowe znaczenie. Gdy Kościół celebruje Eucharystię, wspomina Paschę Chrystusa, a ona zostaje uobecniona. Ofiara, którą Chrystus złożył raz na zawsze na krzyżu, pozostaje zawsze aktualna 172 : "Ilekroć na ołtarzu sprawowana jest ofiara krzyżowa, w której <<na Paschę naszą ofiarowany został Chrystus>>, dokonuje się dzieło naszego odkupienia" 173 .
1366 Eucharystia jest więc ofiarą, ponieważ u-obecnia (czyni obecną) ofiarę krzyża, jest jej pamiątką i udziela jej owoców:

(Chrystus), nasz Bóg i Pan, tylko raz ofiarował siebie Bogu Ojcu, umierając na ołtarzu krzyża, dla wypełnienia wiecznego odkupienia ludzi. Ponieważ jednak kapłaństwo nie miało skończyć się wraz z Jego śmiercią (Hbr 7, 24. 27), w czasie Ostatniej Wieczerzy, "tej nocy, kiedy został wydany" (1 Kor 11, 23), zechciał pozostawić Kościołowi, swojej ukochanej Oblubienicy, ofiarę widzialną (według wymagań natury ludzkiej). Będzie ona reprezentowała ofiarę krwawą, która miała wypełnić się jeden raz na krzyżu, i utrwalała jej pamiątkę po wszystkie wieki (1 Kor 11, 23), a zbawcza moc będzie udzielała odpuszczenia grzechów, które codziennie popełniamy 174 .

Nie ma tu ponownego umierania i krzyżowania,ofiara była jedna doskonała.(pozostawiona nam na pamiątkę
Ok ,kończę :->

Olus - 2016-01-25, 12:47

Czyli jak pisalem "robot" katechizmowy :roll:
A teraz przeczytaj co napisalem.Podalem 5 cytatow
z waszego nauczania ze jest to POWTORZENIE ale do ciebie
NIC nie dociera poza katechizmem ktorego do konca nie rozumiesz.
.To ze niektorzy teologowiezmienili nazwe na "uobecnianie" nie zmienia "teologi ofiary"



ks. Adam Kaźmierczyk
Coś podobnego można powiedzieć o Mszy św. [bJest ona nie tylko przypomnieniem ostatniej wieczerzy, ale powtórzeniem ofiary krzyżowej Pana Jezusa. On, podobnie jak na Kalwarii, tak i tutaj w każdej Mszy św. na nowo umiera za nas[/b]: za mnie, za Ciebie i za wszystkich ludzi - choć czyni to teraz w sposób bezkrwawy, przez ręce kapłana, ukryty pod postaciami chleba i wina. Tak! Tu nasza rozgrywa się sprawa i dlatego winniśmy tutaj być nie tylko naszym ciałem, ale przede wszystkim umysłem i sercem.


"Jeśliby ktoś powiedział, że ofiara mszy św. jest tylko ofiarą chwały i dziękczynienia, albo zwyczajną pamiątką ofiary złożonej na krzyżu, a nie ofiarą przebłagalną; lub, że pomaga jedynie temu, który ją sprawuje, a nie powinno się jej składać za żywych i umarłych, za grzechy, kary zadośćuczynienia il inne potrzeby, niech będzie wyklęty" - źródło: J. Grodzicki "Kościół dogmatów i tradycji"


Art 1367: "Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedną ofiarą."Jedna i ta sama jest bowiem Hostia, ten sam ofiarujący - obecnie przez posługę kapłanów - który wówczas ofiarował siebie na krzyżu, a tylko sposób ofiarowania jest inny... A skoro w tej Boskiej ofierze, dokonującej się we Mszy świętej, jest obecny i w sposób bezkrwawy ofiarowany ten sam Chrystus, który na ołtarzu krzyża ofiarował samego siebie w sposób krwawy, ofiara ta jest naprawdę przebłagalna" (Katechizm)

Olus - 2016-02-14, 17:04

Msza a Biblia, czyli parę słów o hostii i o Baranku Bożym...
https://www.youtube.com/watch?v=Q3GV0j3YIsE

Serdunio - 2016-02-14, 17:39

"Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata"Jan 6,59
Olus - 2016-02-14, 17:52

no i??to ma byc argument na katolickie balwochwalstwo eucharystyczne
ktore jest sprzeczne z nauka apostolska ? :) Tak?chyba zartujesz :D

https://www.youtube.com/watch?v=wBhudRC1rZI
Posluchaj jeszcze raz :D

Serdunio - 2016-02-14, 18:04

Olus napisał/a:
no i??to ma byc argument na katolickie balwochwalstwo eucharystyczne
ktore jest sprzeczne z nauka apostolska ? Tak?chyba zartujesz :D


Nie żartuję ,to jest argument wypowiedziany przez samego Pana :->
Nie bronię "opłatka obnoszonego" tego zamkniętego w tabernakulum...

Olus - 2016-02-14, 18:10

Nie to jest werset wyrwany z konteksu ktorego ty nie rozumiesz.
Jezus "porownal" sie do "manny z nieba"(chleba) ktora
utrzymywala Izraelitow przy zyciu.
Chodzilo oto ze on jest "chlebem"/ofiara ktora da zycie
wieczne.Jego ofiara,nauka daje zycie wieczne.
Czy tak ciezko to zrozumiec?
Jezus mowil tez ze jest
droga,brama itd
Cytat:
Nie bronię "opłatka obnoszonego" tego zamkniętego w tabernakulum...

Uff to dobrze.Bo to straszny balwanizm i fantazja :-/

Serdunio - 2016-02-14, 18:19

Olus napisał/a:
Jezus "porownal" sie do manny z nie(chleba) ktory
utrzymywal Izraelitow przy zyciu.Chodzilo oto
ze on jest "chlebem"/ofiara ktora da zycie
wieczne.Jego ofiara nauka,ofiara sa zyciem.


Dobrze,a gdzie i kiedy najlepiej wyznać tę prawdę ("głosząc ją" jak to ujął Paweł) ,czyż nie w czasie łamania chleba?
Kiedyś ktoś mądrzejszy ode mnie wyrzekł takie słowa:
"Jeżeli słowa Chrystusa o Jego Ciele „pojąłeś w sposób duchowy, są one dla ciebie duchem i życiem, lecz jeśliś je pojął w sposób cielesny, są one również duchem i życiem, lecz nie dla ciebie".

Olus - 2016-02-14, 18:25

Ta lam sie chlebem to nie grzech :-D
ale to co wyprawia kk to jest balwanistyczny horror
a nie "zwykle" lamanie sie chlebem czy tez pamiatka.
Nauka Chrystusa,Zywa wiara daje zycie
wieczne a nie jakas balwanistyczna fantastyka.
Znajdz sobie normalny zbor bo inaczej to czarno to widze.
zw Serdunio .

Serdunio - 2016-02-14, 18:36

Olus napisał/a:
Nauka Chrystusa,Zywa wiara daje zycie
wieczne


Tak ,żywa wiara w każde Jego słowo w to też..
"To jest Ciało moje, które za was będzie wydane" czy mam wątpić w te słowa? przecież wypowiadał je Ten który sam jest Prawdą...
i nie uczynił tego bez żadnego zamiaru...

Olus - 2016-02-14, 18:45

No i ja w to wierze tzn Jezus dal swoje cialo na ofiare.
ale jakies przeistoczenia,balwanizmy sa grzechem.
Nie bierze sie jednego wersetu wyrwanego
z kontekstu i nie tworzy sie na jego
podstawie dziwnych doktryn ktore
prowadza na potepienie :roll:

Serdunio - 2016-02-14, 19:19

Zastanawiało Cię kiedykolwiek dlaczego Jezus kazał nam trwać na łamaniu chleba i czynić to?
Jaki miał powód? Co nim kierowało?
Ja często rozmyślam nad Jego słowami w czasie ostatniej wieczerzy łącząc je z mową z ew.Jana 6

Olus - 2016-02-14, 19:25

Bo nie jest dobrze byc samemu jak na bezludnej wyspie.
Nie jest przyznaje :) ale lepiej byc samemu niz uczestniczyc
w balwochwalczej uczcie.To wedlug mnie "mniejsze zlo" ;)

Serdunio - 2016-02-14, 20:01

Olus napisał/a:
Bo nie jest dobrze byc samemu jak na bezludnej wyspie.
Nie jest przyznaje


Masz prawo tak myśleć ,jednak uważam że nie to było celem ustanowienia Pamiątki :)

Olus - 2016-02-14, 20:05

Pisalas o codziennym lamaniu sie chlebem
a to raczej nie to samo co pascha/pamiatka raz w roku.
Celem pamiatki jest wspolny posilek i wspominanie ofiary Chrystusa.
Niestety Biblijna pamiatka i ten balwanizm katolicki to jak ogien i woda :-D

Serdunio - 2016-02-14, 20:12

"Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? 17 Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba. 18 Przypatrzcie się Izraelowi według ciała! Czyż nie są w jedności z ołtarzem ci, którzy spożywają z ofiar na ołtarzu złożonych?"1 Kor.16-18.... :->
Olus - 2016-02-14, 20:15

Werset znam ale nie wiem co mi chcesz tym pysiem/emotka przekazac :-D
Czy wedlug ciebie apostolowie codzienie "na biegu" robili pamiatke ?
Bo przeciez pamiatka to po prostu PASCHA w nowym duchu.

Serdunio - 2016-02-14, 20:21

Tak w nowym duchu ,więc nie musi być wcale podobna..
Jezus powiedział "Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę" a nie "co rok jak pić będziecie" ;-)

nike - 2016-02-14, 20:23

Tak jak, raz do roku Żydzi obchodzili przejście anioła śmierci w Egipcie, tak też wierzący w Jezusa powinni obchodzić raz do roku śmierć Jezusa Pana, bo to jest rocznica.
Łamanie chleba co dziennie , w szabat, lub Niedziele było zwykłym posiłkiem.
A łamali, bo po prostu piekli okrągłe placki, a nie bochenki prostokątne, które jest lżej kroić niż łamać.
Spotkania te nazywane były ucztą AGAPE.

Olus - 2016-02-14, 20:24

No raczej bylo bo Jezus trzymal sie Prawa
a Apostolowie nasladowali za Jezusem.
I codziennie raczej pamiatki nie bylo. ;-)
Tez tak mysle nike.. :)

Serdunio - 2016-02-14, 20:26

Cytat:
No raczej bylo bo Jezus trzymal sie Prawa
a Apostolowie nasladowali za Jezusem.
I codziennie raczej pamiatki nie bylo.
_________________


Jezus do Ojca przechodził ,wiedział to ,a Prawo wypełnił całe(tak musiało być)by dać świadectwo Prawdzie ;-)

Olus - 2016-02-14, 20:29

No spoko tyle ze Apostolowie po smierci
Jezusa dalej zyli tak jak napisano :-P
Czyli pascha/pamiatka byla raz
w roku a nie codzienie.

ale dzisiaj wojujesz :D

Serdunio - 2016-02-14, 21:01

"Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb (...) śmierć Pana głosicie...” 1Kor 11:26

Porównaj wersety,przecież mamy głosić ją wciąż prawda? ;-)

Olus - 2016-02-14, 21:09

Serdunio 11rodzial do koryntian mowi o wieczerzy/pamiatce/paschce.
A taka spozywana byla raz w roku tak jak prawo mowi.
Bylo tam winko,chlebek itd.Co innego jesli chodzi
o codziennie dzielenie sie chlebem.

. Nadchodziła uroczystość Przaśników, tak zwana Pascha. (śródtytuł Przygotowanie Paschy)
8. Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: „Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ja spożyć.
13. Oni poszli, znaleźli tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę. (śródtytuł Ostatnia Pascha)
14. A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim.
15. Wtedy rzekł do nich: „Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał
16. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym".
17. Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: „Weźcie go i podzielcie między siebie;
18. albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie Królestwo Boże". (Biblia Tysiąclecia)


5 W pierwszym miesiącu, czternastego dnia miesiąca, o zmierzchu, jest Pascha dla Pana. 6

Serdunio - 2016-02-14, 21:47

Olus napisał/a:
Serdunio 11rodzial do koryntian mowi o wieczerzy/pamiatce/paschce.
A taka spozywana byla raz w roku tak jak prawo mowi.


Izraelici jedli "chleb z nieba" mannę na pustyni prawie dzień w dzień aby przeżyć,ja aby żyć też potrzebuję Ducha który to życie ma (i to wieczne) :)
Słowa które się wtedy wypowiada są dla mnie Duchem i życiem pozwalają mi trwać w "świecie duchowym"...ciężka to mowa ale mówiłam Ci że nie jestem z tego świata :-P

Olus - 2016-02-14, 21:52

Masz spozywac nauke Jezusa i pokutowac ;-)
Slowo to Jezus a Jezus to Slowo.
Czyli CALA Biblia a nie pol ;-)


Mozesz jesc codziennie chleb i pic wino
ale jesli nie nasladuijesz Jezusa to gehenna.
Nie mozesz uczestniczyc w ucztach balwochwalczych..

Serdunio - 2016-02-14, 22:05

Olus napisał/a:
Masz spozywac nauke Jezusa i pokutowac
Slowo to Jezus a Jezus to Slowo.
Czyli CALA Biblia a nie pol


Mam spożywać "ducha"(pokarm duchowy), a "on" wypływa z wiary ,a zwłaszcza z wiary w te słowa

Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje».

27 Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy,

28 bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów."Mat.26

Te słowa są Duchem i życiem :)

Olus - 2016-02-14, 22:07

Jezus wtedy stal przed apostolami i w chleb sie nie przeistoczyl.
To tylko pamiatka.Krew zostala wylana,ofiara zlozona.Koniec.
Pamiatka raz w roku i zycie wedlug nauki calego Pisma.

Serdunio - 2016-02-14, 22:22

Jezus powiedział „kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie” (J 6:57) i to słowo jest życiem..
Zauważ zwrot «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba." dopiero da??kiedy?

Olus - 2016-02-14, 22:34

No i co?Jezus tez mowil ze jest drzwiami,swiatloscia,woda zywa itd.
Dlaczego sie nie zastanowisz nad tym co ci tlumacze
tylko uparcie interpretujesz literalnie to czego
nie powinas :-/ Twoja interpretacja lamie
prawo tozsamosci.Pan Jezus poslugiwal
sie skrotami myslowymi.Chleb i wino
przedstawialy jego cialo i krew
ale literalnie nimi nie byly.
To takie proste ehh :-/

Olus - 2016-02-14, 22:43

Spozycie chleba i wypicie wina jest metafora akceptacji
ofiary złozonej na krzyzu przez Jezusa za grzech człowieka.
Spozywajac je podczas pamitki akceptuje sie fakt
ze Jezus zlozyl swoje cialo i przelal swoja krew.
Nie zjada sie ciala i krwi Jezusa.Zjada sie chelb
i wino przez co "demonstruje sie to ze akceptuje
to co uczynil Chrystus na krzyzu.No juz prosciej
sie nie da.Jakies "trabanty" to hereze/fantazje.

Serdunio - 2016-02-14, 23:06

Tak świat ducha i świat ciała... :-(

Olus napisał/a:
Spozycie chleba i wypicie wina jest metafora akceptacji
ofiary złozonej na krzyzu przez Jezusa za grzech człowieka.


Świat ducha to świat wiary w tym się zapewne zgadzamy
Więc ja duchowo wierzę w to ciało i krew, to wypływa z mojej wiary w te słowa Jezusa
Wiem że to mój duch i moje życie wieczne...każde Jego Słowo takie jest i było w Starym Testamencie
przykład wiary w nie dał Jezus "mam moc je oddać i moc je odzyskać"
Wiem co należy odbierać literalnie, a co jako metaforę(chociaż wciąż Ich jeszcze poznaję)

Olus - 2016-02-14, 23:15

Cytat:
Więc ja duchowo wierzę w to ciało i krew, to wypływa z mojej wiary w te słowa Jezusa

Wierzyc to sobie mozna nawet w rozowe jednorozce :-D
Tyle ze to bedzie sprzeczne z Pismem
jak i twoja interpretacja.
Cytat:
Wiem że to mój duch i moje życie wieczne...każde Jego Słowo takie jest i było w Starym Testamencie

I co w przeistoczenie/trabsubstencjacje tez wierzysz? :shock:
No skoro wierzysz w "Stary testament" to
zacznij z niego czerpac nauke...
Cytat:
przykład wiary w nie dał Jezus "mam moc je oddać i moc je odzyskać"

Tak "mial moc" bo wypelnil Prawo ale wskrzesil
Go Jego Bog swoja moca/duchem.
Cytat:
Wiem co należy odbierać literalnie, a co jako metaforę(chociaż wciąż Ich jeszcze poznaję)

Jak widac nie wiesz.Nie jestes konsekwentna.
Naciagasz wersety pod "swoja cielesnosc"
Smutna prawda ale prawda.

Serdunio - 2016-02-14, 23:31

Olus napisał/a:
Tak "mial moc" bo wypelnil Prawo ale wskrzesil
Go Jego Bog swoja moca/duchem.


Dlaczego? Bo Bóg dał Słowo że" kto wypełni dzięki temu żyć będzie "a Jego Słowo jest Prawdą :)
Jezus "trzymał" się tego Słowa ...Tak jak ja "trzymam się" teraz Słowa Jezusa..
"Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata". (J 6,44-51)
Nie myślę cieleśnie kanibalem nie jestem ....
„dlatego też, kto spożywa Chleb lub pije Kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej” (1 Kor 11:27) trochę dziwnie by to brzmiało gdyby tam wstawić "moją naukę"
Sprawiedliwy z wiary żyć będzie...

Olus - 2016-02-14, 23:35

Pamiatka to tez nauka Jezusa.
Poza tym ja tam "wstawilem" co innego.
Czytasz mnie w ogole?bo mam wielkie watpliwosci.

Pan Jezus poslugiwal sie skrotami myslowymi.
Chleb i winoprzedstawialy jego cialo i krew
ale literalnie nimi nie byly.



Spozycie chleba i wypicie wina jest metafora akceptacji
ofiary złozonej na krzyzu przez Jezusa za grzech człowieka.
Spozywajac je podczas pamitki akceptuje sie fakt
ze Jezus zlozyl swoje cialo i przelal swoja krew.
Nie zjada sie ciala i krwi Jezusa.Zjada sie chelb
i wino przez co "demonstruje sie to ze akceptuje
to co uczynil Chrystus na krzyzu.No juz prosciej
sie nie da.Jakies "trabanty" to hereze/fantazje.


Ta z wiary ale zywej wiary czyli taka ktora
prowadzi do przestrzegania prawa Bozego.

Serdunio - 2016-02-14, 23:50

Ciężko mi to pojąć ...czyli wystarczy tak naprawdę zaakceptować fakt że Jego śmierć to moje życie?
Widzisz ja uważam że Chrystus ma w sobie życie (tak chciał Ojciec) i tylko wiara w to że karmię się "Nim" Duchem który w Nim przebywał (czyli ukrywam w Jego ciele jak w arce)daje mi życie,Jemu życie dał Bóg (zrodził Go) i On żyje przez Niego tak ja trwając w Nim będę żyć przez Jezusa...
Ale nababrałam :-( ...Zgoda, muszę przemyśleć i osądzić wszystko "w duchu"...wrócę i dam znać

Olus - 2016-02-15, 00:00

Cytat:
Ciężko mi to pojąć ...czyli wystarczy tak naprawdę zaakceptować fakt że Jego śmierć to moje życie?

Wielu tego faktu nie akceptuje.
Na co ci jakies katolickie "czary mary".
Pamiatka oczywiscie jest Biblijna i powinnas
raz w roku ja jak najbardziej obchodzic.
Cytat:
Widzisz ja uważam że Chrystus ma w sobie życie

Ja tez ale w brednie o przeistoczeniu nie wierze
bo sa wyssane spalca mnicha i sprzeczne z Pismem.
Cytat:
Ale nababrałam :-( ...Zgoda, muszę przemyśleć i osądzić wszystko "w duchu"...

13 W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie - jak sądziliśmy - było miejsce modlitwy. I usiadłszy rozmawialiśmy z kobietami, które się zeszły. 14 Przysłuchiwała się nam też pewna "bojąca się Boga" kobieta z miasta Tiatyry imieniem Lidia, która sprzedawała purpurę. Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła. 15

Amen

nike - 2016-02-15, 13:09

Donia napisał/a:
Izraelici jedli "chleb z nieba" mannę na pustyni prawie dzień w dzień aby przeżyć,ja aby żyć też potrzebuję Ducha który to życie ma (i to wieczne) :)
Słowa które się wtedy wypowiada są dla mnie Duchem i życiem pozwalają mi trwać w "świecie duchowym"...ciężka to mowa ale mówiłam Ci że nie jestem z tego świata :-P


Izraelici codziennie zbierali mannę,żeby życie swoje fizyczne wzmocnić, a nie swojego ducha.
Nic innego nie mieli, wiec jedli to co mieli.

My dla naszego ducha mamy Biblię i tymi wzniosłymi słowami, powinniśmy naszego ducha karmić [nasze duchowe życie inaczej] a nie zabijać Jezusa po kilka razy dziennie, niby to jest ofiara bezkrwawa, ale, pewnie też bolesna.

My kiedy w rocznicę prawdziwej śmierci Jezusa Pana skupiamy swoje umysły, i rozmyślamy CO MY MAMY ZA KORZYŚĆ Z TEJ OKRUTNEJ ŚMIERCI NASZEGO ZBAWICIELA, to serce nasze się rozrywa z miłości, radości i uwielbienia, dla naszego KOCHANEGO ZBAWICIELA. TAKI DZIEŃ UWIELBIENIA JEST RAZ W ROKU.

Krystian - 2016-02-15, 18:13

nike napisał/a:
My kiedy w rocznicę prawdziwej śmierci Jezusa Pana skupiamy swoje umysły, i rozmyślamy CO MY MAMY ZA KORZYŚĆ Z TEJ OKRUTNEJ ŚMIERCI NASZEGO ZBAWICIELA, to serce nasze się rozrywa z miłości, radości i uwielbienia, dla naszego KOCHANEGO ZBAWICIELA. TAKI DZIEŃ UWIELBIENIA JEST RAZ W ROKU.


Amen

Serdunio - 2016-02-15, 19:53

Cytat:
My kiedy w rocznicę prawdziwej śmierci Jezusa Pana skupiamy swoje umysły, i rozmyślamy CO MY MAMY ZA KORZYŚĆ Z TEJ OKRUTNEJ ŚMIERCI NASZEGO ZBAWICIELA, to serce nasze się rozrywa z miłości, radości i uwielbienia, dla naszego KOCHANEGO ZBAWICIELA. TAKI DZIEŃ UWIELBIENIA JEST RAZ W ROKU.
_________________


Wydaje mi się że nie o to Jezusowi chodziło kiedy ustanawiał Pamiątkę,w każdym razie nie żeby trwać w radości i uwielbieniu tego co zrobił tylko raz do roku..
O tym co dla nas uczynił mamy myśleć wciąż i trwać w tym wciąż i nie odpaść od tej wiary...

Poza tym byłby niezły temat o tym jaki cel miał w ustanowieniu Pamiątki Jezus... ;-)

nike - 2016-02-16, 02:22

Donia, Ja w moim poście odniosłam się do konkretnej rocznicy, każdą rocznicę obchodzimy raz do roku.
A jeżeli chodzi o korzyści jakie ze śmierci Jezusa Pana my otrzymamy, to rzeczywiście jest na nowy temat. :-D

Serdunio - 2016-02-16, 12:10

nike napisał/a:
Donia, Ja w moim poście odniosłam się do konkretnej rocznicy, każdą rocznicę obchodzimy raz do roku.


Nie wiem czy Jezus ustanowił rocznicę ,pamiątkę tak i raczej nie wyznaczył żadnej konkretnej daty lecz
ujął to słowami "ilekroć będziecie jeść i pić."

Olus - 2016-02-16, 12:39

ALE TO BYLA PASCHA zakoduj to sobie :roll:
A pascha byla raz w roku a nie codziennie.
ile razy ci to trzaba powtarzac?

Serdunio - 2016-02-16, 13:05

Olus napisał/a:
ALE TO BYLA PASCHA zakoduj to sobie


Jak mam zakodować że to była Pascha kiedy Pisma podają że Jezus zmarł w dniu Przygotowań,
a więc przed Paschą . ;-)
Ostatnia wieczerza nie odbywała się w żydowską Paschę

Olus - 2016-02-16, 13:54

no patrz ty mowisz ze nie byla
a Jezus mowi ze byla i komu wierzyc :roll:


7 Tak nadszedł dzień Przaśników, w którym należało ofiarować Paschę. 8 Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: «Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć». 9 Oni Go zapytali: «Gdzie chcesz, abyśmy ją przygotowali?» 10 Odpowiedział im: «Oto gdy wejdziecie do miasta, spotka się z wami człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim do domu, do którego wejdzie, 11 i powiecie gospodarzowi: "Nauczyciel pyta cię: Gdzie jest izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami?" 12 On wskaże wam salę dużą, usłaną; tam przygotujecie». 13 Oni poszli, znaleźli tak, jak im powiedział, i przygotowali Paschę.

I CO NIE PASCHA ? :shock:

Serdunio - 2016-02-16, 14:07

Patrz..
"A był to dzień Przygotowania Paschy, około szóstej godziny; i rzekł do Żydów: Oto król wasz!" (J.19:14)
Śmierć Jezusa dzień przed Paschą

To teraz sprawdzimy jak się ma do tego ewangelia Łukasza którą cytujesz, troszeczkę dalej zaraz po śmierci Jezusa..
"Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. 54 Był to dzień Przygotowania"Łukasz
Pan składany do grobu w dzień Przygotowania,czyli jednak przed Paschą żydowską

" Nazajutrz, to znaczy po dniu Przygotowania, zebrali się arcykapłani i faryzeusze u Piłata

63 i oznajmili: «Panie, przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: "Po trzech dniach powstanę".

64 Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia"Mateusz 27,62
Więc jednak zmarł w dniu Przygotowania

Olus - 2016-02-16, 14:15

aha czyli Jezus klamal ze spozyl pasche :-D
Gratuluje wnioskow :) Byly jeszcze jakies ofiary paschalne
podwojne szabaty itd.Ja sie w wyliczanki nie bawie.Jezus powiedzial pascha i koniec.

Praktykowanie Święta Paschy

Musimy mieć na uwadze to, że istniało rozróżnienie pomiędzy barankiem przeznaczonym na wieczerze paschalną a barankiem przeznaczonym na ofiarę w Świątyni.

Kolejną ważną rzeczą, którą potrzebujemy mieć tutaj na uwadze, jest to, że według Żydów dzień zaczyna się o zachodzie słońca i trwa przez noc i następny dzień aż do kolejnego zachodu słońca.

W czasie pierwszej nocy Paschy wieczerza paschalna miała być spożywana poprzez każdą rodzinę indywidualnie w ich domach. Po zachodzie słońca, wraz z początkiem 14 Nisan, każda rodzina miała zabić baranka przygotowanego na ten dzień, po czym po upieczeniu mięsa, spożywano go z przaśnym chlebem i gorzkimi ziołami.

W czasie pierwszego dnia Paschy, w drugiej połowie 14 Nisan, ofiara paschalna była składana na ołtarzu w Świątyni. Rano, kapłan ofiarowywał specjalnego baranka na ołtarzu jako ofiara dla Pana.


http://przyjdzpaniejezu.p...ach-zydowskich/

UPsss :-D

Serdunio - 2016-02-16, 14:26

Dziwne wnioski wyciągasz Olus a więc Żydzi doprowadzili do śmierci Jezusa w tak wielkie święto jak Pascha :shock: Niesamowite...a Jan ,czy on był kłamcą?? Jego ewangelia podaje że był to jednak dzień przed Paschą?Pismo musi być spójne zawsze to powtarzałeś ;-)

"Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem"Jan 19,31
"Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa"Jan 19,42
"Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej"Jan 19,14

Listek powinien zabrać głos czy wolno im było w tak wielkie święto to uczynić.. ;-)

Olus - 2016-02-16, 15:16

Podalem ci linka w ktorym wszystko jest wyjasnione
ale ty zamiast przeczytac to dalej tworzysz sprzecznosci.
Czas na lopate.Pasche spozywano wieczorem a w dzien
skadano skadano OFIARE PASCHALNA.Poza tym tam jest
mowa o "drugim szabacie"wielkie swieto w Jana 19,31 ktory cytujesz.

WTOREK
– Ostatnia wieczerza (wtorek po zachodzie słońca – początek 14-go Nisan) (Mat 26:17; Mar 14:7, 12; Łuk 22:7)

Wieczerza Paschalna

ŚRODA (14 Nisan)
– Jezus ukrzyżowany o godzinie 9 rano (trzecia godzina dnia) (Mar 15:25).
– Umarł o godzinie 15 popołudniu (dziewiąta godzina dnia) (Mat 27:45-50; Łuk 23:44-46; Mar 15:33-37).
– Zdjęty z krzyża przed zachodem słońca i złożony do grobu (Mar 15:42-47; V Mojż 21:23; Jan 19:38-42).

OFIARA PASCHALNA

CZWARTEK
– Święto Przaśników (III Mojż 23:5-7; IV Mojż 28:16-19)


WIELKI SZABAT

SOBOTA (17 Nisan)
– Zmartwychwstanie Jezusa, tuż po zachodzie słońca w sobotę wieczorem (początek 18-go Nisan).

Szabat

Jezus nie klamal ani Jan :roll:
Po prostu ty "zatykasz uszy"
bo ci nie pasuje do chciestwa.

Jezus byl Zydem i wiedzial kiedy ma byc pascha.
I wszystkiego przestrzegal tak jak napisano.
Tak samo Apostolowie


Listek jak to przeczyta to napisze Amen :)

Serdunio - 2016-02-16, 17:38

Olus napisał/a:
Ostatnia wieczerza (wtorek po zachodzie słońca – początek 14-go Nisan) (Mat 26:17; Mar 14:7, 12; Łuk 22:7)


Paschę obchodzi się wieczorem 14 nisan wtedy kiedy ma się zaczynać 15 nisan i ten 15 nisan to wielkie
święto Paschy,a szabat był wielki dlatego że w tym dniu wypadała Pascha te dwa święta nachodziły na siebie...Pomyśl Olus kolacja powinna odbywać się 14 nisan wieczorem nie z początkiem ale końcem 14 i od tego momentu rozpoczyna się wielkie święto Paschy czyli już 15 nisan....i w takie święto nie ma mowy
o tym by była tam wykonana kara śmierci....mimo wszystko też trochę czytam i orientuję się jak wypada Pascha dzień Przygotowań to 14 nisan do wieczornej Paschy :)

Może Listek mnie poratuje

Olus - 2016-02-16, 18:14

Kombinujesz strasznie:-/
Czy tak trudno ci zrozumiec
ze Jezus byl ofiara paschalna??

Sroda wieczor to juz jest 15 nisan :-D

Jezus spozyl pasche we wtorek wieczorem czyli wtedy
kiedy zaczynal sie 14 nisan.Ukrzyzowany zostal w tym samym
dniu tak jak sie sklada ofiare z baranka w swiatyni.Jezus spozyl
pasche tak jak powinien wedlug Prawa Bozego.Czy tak trudno to zrozumiec?
Szabat tez zaczyna sie w piatek wieczorem a nie w sobote rano.ehh nie mam sily.

Serdunio - 2016-02-16, 18:55

Olus napisał/a:
Czy tak trudno ci zrozumiec
ze Jezus byl ofiara paschalna??


Jezus był ofiarą paschalną umarł w dniu Przygotowań baranków(uśmiercanych na wieczerzę Paschalną)

Wracając do tematu w którym uważasz że Pamiątka powinna zastępować Paschę i odbywać się tylko raz do roku ;-)
"Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im(....)
(...) Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba."Łuk.24,30-35

Zmartwychwstały Jezus spotyka się z uczniami z Emaus i robi to co dokładnie w dniu ostatniej wieczerzy chociaż minęło zaledwie kilka dni ( chociaż zaraz znika)Więc chyba żadnej reguła raz do roku nie ma.
No i wcale to nie jest moje widzimisię :-P

Olus - 2016-02-16, 19:07

Wiedzialem ze sie nie poddasz :-D Co za uparciuch.
Nie wieczerza w pierwszej polowie dnia 14.
W drugiej polowie skladano ofiary.

No nawet w katechizmie pisze
ze Jezus spozyl pasche :roll:

Cytat:
Zmartwychwstały Jezus spotyka się z uczniami z Emaus i robi to co dokładnie w dniu ostatniej wieczerzy chociaż minęło zaledwie kilka dni ( chociaż zaraz znika)Więc chyba żadnej reguła raz do roku nie ma.


Oj przesadzilas :roll: tam jest mowa tylko o polamniu chleba :mrgreen:
Apostolowie lamali coddzienie sie chlebem ale to nie byla pascha.
Jezus nie wiedzial ze spozywa pasche??pascha to nie pascha.
Oj Serdunio Serdunio

Serdunio - 2016-02-16, 19:41

Olus napisał/a:
Nie wieczerza w pierwszej polowie dnia 14.
W drugiej polowie skladano ofiary.


Nie mogło tak być bo po pierwsze wieczorem kiedy zaczynał się 14 nisan w domach rozpoczynały się pracy by usunąć cały zakwas,a i zaczynał się post pierworodnych (taanit bechorim)dla upamiętnienia
który trwał do wieczerzy wieczora 14 nisan seder (wieczerza paschalna)
Dobra pasuję o tym można wszędzie poczytać :-P

Olus - 2016-02-16, 19:47

"14" wieczorem to juz byl 15 :-D
Jakby to bylo takie proste jak piszesz
to juz dawno bys dala werset na potwierdzenie tego co piszesz.
Jezus zjadl pasche 14 nisan.Napisano ze ma byc 14 i byl
Jezus powiedzial robimy pasche i zrobili pasche.W czym prbolem?
Skoro sam Jezus mowi ze to byla pascha to chyba byla no nie ? :roll:

Serdunio - 2016-02-16, 20:18

nike napisał/a:
A kiedy?


Żydowska pascha to wielkie święto i rozpoczyna się pomiędzy końcem 14 a początkiem 15 nisan..
W takie święto Jezus nie mógł zostać ukrzyżowany
Wszystkie ewangelie podają że Jezus umarł w dzień Przygotowania

Serdunio - 2016-02-16, 20:22

Olus napisał/a:
Skoro sam Jezus mowi ze to byla pascha to chyba byla no nie ?


Tak mógł spożyć taką Paschę dzień wcześniej ,było to dozwolone dla kogoś kto nie mógł z jakiegoś powodu uczynić tego na koniec 14 nisan

Olus - 2016-02-16, 20:26

1.Jezus byl Zydem i obchodzil Biblijne swieta tak
jak przykazal Pan Bog.A nie jakies wymyslone przez siebie.
Sam powiedzial ze to Pascha a ty uparcie twierdzisz wbrew
Jego slowo ze to jednak Pascha nie byla.

2.Nie mogli bo kto tak mowi?Donia? :)
Ukrzyzowali Go Rzymianie a nie Zydzi.

3.Ewangelie podaja ze to byla pascha.
A to przygotowanie mozna roznie
interpretowac.Np ofiara paschalna.
Wielii szabat itd.

Jak tu z toba rozmawiac skoro nie wierzysz
slowom Jezusa ze to byla pascha.Jesliby Jezus
teraz wrocil i powiedzial:Sluchaj Doniu to byla
Pascha tak jak napisano w Ewangeli to tez
bys sie pewnie z nim klocila
. :roll:

Olus - 2016-02-16, 20:27

Cytat:
Tak mógł spożyć taką Paschę dzień wcześniej ,było to dozwolone dla kogoś kto nie mógł z jakiegoś powodu uczynić tego na koniec 14 nisan

A gdzie tak napisano??

Serdunio - 2016-02-16, 20:45

Olus napisał/a:
3.Ewangelie podaja ze to byla pascha.
A to przygotowanie mozna roznie
interpretowac.Np ofiara paschalna.
Wielii szabat itd.


Tak..
"Od Kajfasza zaprowadzili Jezusa do pretorium. A było to wczesnym rankiem. Oni sami jednak nie weszli do pretorium, aby się nie skalać, lecz aby móc spożyć Paschę." (J 18,28)

Gdyby tak było nic by w ewangeliach się od tego dnia nie pokrywało ,a jednak każda podaje że dzień Jego śmierci był dniem Przygotowań.Jan oznajmia że było to przed Paschą.
U Łukasza znajdujemy taki werset
"Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę"Łuk.22,15
Może ta ich ostatnia wieczerza była dla nich Paschą ,przecież wiedzieli co ma się wydarzyć

Serdunio - 2016-02-16, 21:01

Olus napisał/a:
Jesliby Jezus
teraz wrocil i powiedzial:Sluchaj Doniu to byla
Pascha tak jak napisano w Ewangeli to tez
bys sie pewnie z nim klocila.


Wiesz na pewno by rzekł "jak ty doskonale zrozumiałaś co znaczyły słowa którymi zwróciłem się do moich dwunastu uczniów
"epithymia epethymesa"-"pragnieniem zapragnąłem" :-P Nie mogłem inaczej bo sam byłem barankiem"

Dla nich to była wyjątkowa Pascha niezwykle wzruszająca i uroczysta..

Wybaczył by mi nawet gdybym była w błędzie ,bo przecież z powodu Niego tu się spotykamy a wtedy i On jest w "jakiś" sposób obecny :)

nike - 2016-02-16, 21:13

Doba w Izraelu zaczynała się wieczorem i kończyła wieczorem, czyli 13 -tego o zmroku mniej więcej po godzinie naszej 18-tej, zaczął się 14-ty Nisan.
Wiec ten 14-ty Nisan trwał całą noc, cały dzień aż do zmroku i zaczynał się 15-ty Nisan.

Żydzi w Egipcie obchodzili paschę tylko raz, i to jak tylko zaczął się 14-ty Nisan, 15-tego już raniutko wychodzili z Ramzes na pustynię.

Kiedy znaleźli się w Kanaanie wrócili do obchodzenia tego bardzo dla nich ważnego święta, a ponieważ były w sumie razem dwa święta, 14-tego święto przejścia anioła śmierci, a 15-tego święto wyjścia, czyli święto to trwało siedem dni, było to święto przaśników.

W pewnym okresie czasu nie wiem kiedy żydzi dla usprawnienia sobie życia przesunęli paschę na drugą część dnia 14-tego Nisana, czyli zaczęli obchodzić paschę po naszej godzinie 15-tej bo wtedy zaczynał się drugi wieczór który kończył dzień, a o 18-tej naszej zaczynał się już 15-ty i przy okazji święto wyjścia. Żydzi więc kończą dzień 14-ty Nisan i zaraz wchodzą w 15-ty i świętują 7-dni.

Jeżeli chodzi o 14-Nisan 33 roku n.e. Pan Jezus baranka z uczniami spożywał, dokładnie tak jak to było w Egipcie na początku dnia 14-tego Nisan,

14 Nisan wtedy wypadał w piątek, wyjątkowo wtedy aż trzy święta były po kolei. A wiec na początku dnia 14-tego Nisana, czyli wieczorem w czwartek, nasza 18-ta zaczynał się u żydów piątek i uczniowie przygotowują baranka, mniej więcej około godziny wieczorem 9-tej jedzą baranka, Jezus ustanawia wieczerzę około godziny np. 22-23-giej, potem idą do ogrodu oliwnego, tam Jezus zostaje aresztowany, całą noc Jezus jest sądzony, rano zostaje przybity do krzyża i o naszej 15-tej umiera. Żydom się już wtedy bardzo śpieszyło, bo, za 3 godziny następował szabat, 15-ty a w szabat nic nie wolno im było robić, a trzeba było jeszcze baranka zabić upiec i zjeść. Ponadto 15-tego rano następowało trzecie święto które trwało 7 dni.
Tak po krotce w roku 33 n.e. przedstawiała się ta sytuacja.

Olus - 2016-02-16, 22:32

Donia napisał/a:
Olus napisał/a:
Jesliby Jezus
teraz wrocil i powiedzial:Sluchaj Doniu to byla
Pascha tak jak napisano w Ewangeli to tez
bys sie pewnie z nim klocila.


Wiesz na pewno by rzekł "jak ty doskonale zrozumiałaś co znaczyły słowa którymi zwróciłem się do moich dwunastu uczniów
"epithymia epethymesa"-"pragnieniem zapragnąłem" :-P Nie mogłem inaczej bo sam byłem barankiem"

Dla nich to była wyjątkowa Pascha niezwykle wzruszająca i uroczysta..

Wybaczył by mi nawet gdybym była w błędzie ,bo przecież z powodu Niego tu się spotykamy a wtedy i On jest w "jakiś" sposób obecny :)


Wzruszylem sie :) Jesli Jezus by nie zachowal
paschy prawidlowo to by zgrzeszyl i w tym momencie
masz po mesjaszu,ofierze itd.Szukajcie a znajdziecie.
ahh znalazlem :) wyjasnienie tej sprzecznosci. Serdunia teoria
chaosu prysnla jak banka mydlana :D Moze Benjamin cos jeszcze doda :-P





Robertson zauważa, że
to nie jest bynajmniej pewne, że zwrot "spożyć Paschę" oznacza po prostu paschalną wieczerzę .... [T], że słowo "Pascha" jest używane w trzech znaczeniach w Nowym Testamencie, paschalną wieczerzę, baranka paschalnego, lub paschalnej festiwalu. Słowo służy osiem razy w Jana oprócz tej instancji, a w każdym razie święto Paschy jest przeznaczona. Więc możemy rzetelnie wywnioskować, że korzystanie z John musi określić swoje własne znaczenie raczej niż Synoptists (pp 281-282; por. Jackson, str. 176).

Calosc https://translate.google....059&prev=search

Olus - 2016-02-17, 05:54

Na zakonczenie jest teoria od potifexa B16 :D
Według Benedykta XVI „Jezus celebrował Paschę prawdopodobnie według kalendarza z Qumran i bez baranka, tak jak czyniła wspólnota w Qumran”.

Czego to juz papa nie wymysli :roll:
ah katolicy :) dobra ide sie drzemnac 8-)

http://www.ekumenizm.pl/k...l-essenczykiem/

Serdunio - 2016-02-17, 08:49

Olus napisał/a:
Jesli Jezus by nie zachowal
paschy prawidlowo to by zgrzeszyl i w tym momencie
masz po mesjaszu,ofierze


Niesamowite,jak Jezus\Baranek miał prawidłowo spożyć Paschę jak sam został zabity jako
Baranek Paschalny :shock:
Faktycznie nieźle to wytłumaczyłeś,ten który nie dożył "święta" ma ponieść winę że go nie świętował :-P
Chrystus naszą Paschą naszym "wyjściem i przejściem"

Jeżeli to jest to wyjaśnienie które znalazłeś to źle szukałeś,grzechem byłby to że w takie święto niósł krzyż ,a Szymon Cyrenejczyk wracając z pracy w polu pomógł Mu go nieść.

Olus - 2016-02-17, 09:40

Dozyl.Czytaj ze zrozumieniem...to po pierwsze.
Spozyl pasche jak Pan Bog przykazal a potem zostal ukrzyzowany.
Rozumiem ze wedlug ciebie Jezus sam sie "zatrudnil" do niesienia krzyza :-D
Przez swoje chciejstwo robisz z Jezusa grzesznika :roll: szkoda klawiatury.

Serdunio - 2016-02-17, 09:53

Cytat:
Rozumiem ze wedlug ciebie Jezus sam sie "zatrudnil" do niesienia krzyza
Przez swoje chciejstwo robisz z Jezusa grzesznika szkoda klawiatury.
_________________


Zastanów się na spokojnie jak Żydzi świętowali ,przecież mieli surowe zasady przestrzegali ich ..
Nie potrafię wyobrazić sobie w tamtych czasach ,w samym centrum Jerozolimy sądów i krzyżowania w taki dla nich ważny dzień ,no i ten Szymon on wracał z pola(wtedy kiedy niewolno im było przekraczać bram miasta)

Ciągle uważasz że to moje chciejstwo,myślałam że to dyskusja gdzie dwóch nie zawsze musi być po stronie jednej barykady,no trudno niech tak zostanie moje chciejstwo
Ps.Z nikogo nie robię grzesznika ,to Ty uważałeś pierwszy że spożyta przez Niego Pascha wcześniej mogła być grzechem,więc nie wywracaj kota ogonem. :->

Olus - 2016-02-18, 15:02

Jezus zjadl pasche tak jak nakazuje Prawo Boze 14 nisan.
W tym samym dniu zostal ukrzyzowany.
Ten sam dzien byl dniem przygotowania
do swieta przasnikow ktore tez przez Jana
nazwane sa pascha.15 nisan zaczynalo sie pascha(tygodniowa)
w ktorej czasie nie mozna bylo pracowac itd.
Ofiara byla skladana 14 i 15 nisan ..



The "Passover" was the name that the Jews used to describe both the Passover proper, and the entire festival that followed it, which included the Feast of Unleavened Bread . . . Part of the feast was the offering of two peace offerings, called the Chagigah—one on the Nisan 14 and one on Nisan 15, the latter being the first day of the Feast of Unleavened Bread. Jewish law was very strict that no one who was defiled could offer the Chagigah.5

Iwona - 2016-02-18, 16:46

Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie
nike - 2016-02-18, 16:48

Iwona napisał/a:
Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie

Zamknięty na kluczyk jak w więzieniu, czy tak?

Iwona - 2016-02-18, 16:58

nike napisał/a:
Iwona napisał/a:
Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie

Zamknięty na kluczyk jak w więzieniu, czy tak?

Tabernakulum to serce świątyni

Olus - 2016-02-18, 16:58

nike napisał/a:
Iwona napisał/a:
Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie

Zamknięty na kluczyk jak w więzieniu, czy tak?


https://www.youtube.com/watch?v=ga_69QDd1Zs

:D

Cytat:
Tabernakulum to serce świątyni

24 Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką 25 :-P

Iwona - 2016-02-18, 17:03

Olus napisał/a:
nike napisał/a:
Iwona napisał/a:
Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie

Zamknięty na kluczyk jak w więzieniu, czy tak?


https://www.youtube.com/watch?v=ga_69QDd1Zs

:D

Cytat:
Tabernakulum to serce świątyni

24 Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką 25 :-P

Olus, to jest piękna pieśń choć stara

Iwona - 2016-02-18, 17:07

Olus napisał/a:
nike napisał/a:
Iwona napisał/a:
Jezus jest obecny w Najświętszym Sakramencie

Zamknięty na kluczyk jak w więzieniu, czy tak?


https://www.youtube.com/watch?v=ga_69QDd1Zs

:D

Cytat:
Tabernakulum to serce świątyni

24 Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką 25 :-P

Rzeczywiście nie meszka. Kościoła nie nazywamy domem Boga lecz domem Bożymm bo w tym domu sprawuje się kult Boży.

Powiem tak: nie mieszka wprost, ale przebywa w niej, ogarnia ją.
„Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać” J 14:23;

„Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” Mt 18:20;

„A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” Mt 28:20;

„Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze” J 14:16.

Olus - 2016-02-18, 17:09

Cudowna :)
https://www.youtube.com/watch?v=ePnpElsApGA

Krystian - 2016-02-18, 23:54

Iwona napisał/a:
Tabernakulum to serce świątyni


Kto Ci takich głupot nagadał :?:

Olus - 2016-03-18, 20:04

No tak dla katolikow Jezus ciagle wisi na krzyzu
i co niedziele(i nie tylko) jest krzyzowany,sciagany na oltarz
przez magiczne zaklecie ktore moze wypowiedziec
tylko "kaplan" a potem "wierni" jedza niby jakies przeistoczenia
A jak widzisz fallusa na srodku watykanu to co
w tym widzisz?palec Bozy? Na dodatek jeszcze
ten ohydny balwochwalczy kult narzedzia zbrodni .
A to tylko wierzcholek gory lodowwej...

Serdunio - 2016-03-18, 20:16

Samson napisał/a:
Na dodatek jeszcze
ten ohydny balwochwalczy kult narzedzia zbrodni .


Taką śmiercią miał umrzeć po to tu był ,przyszedł właśnie na tę "godzinę"...
Ludzie chcą o tym pamiętać,czy to złe??
Przecież Pan nie kazał obchodzić zmartwychwstania i o nim pamiętać,lecz mamy pamiętać o śmierci(ustanowił pamiątkę) chciał w ten sposób przypominać o swojej śmierci o tym co tam na Golgocie uczynił dla całego świata.

«Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu»” (Lb 21, 6-8)
„jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne” (J 3, 14)

Jeżeli ktoś chcąc o tym wciąż pamiętać i nosi przy sobie "krzyżyk"nie będę miała nic przeciwko.Wielu jest wzrokowcami może tak im łatwiej patrzeć i wierzyć.
Wąż też nie uzdrawiał Izraelitów lecz czynił to Bóg...(tak było im chyba łatwiej,mieli to obiecane)

Olus - 2016-03-18, 20:20

Tak trzeba czcic narzedzie zbrodni i uczestniczyc
w balwochwalczej uczcie a w falusie ozyrysa
widziec palec Bozy :lol: ofiary tez
trzeba powtarzac bo jedna
to przeciez za malo.

Serdunio - 2016-03-18, 20:25

"Albowiem od wschodu słońca aż do jego zachodu
wielkie będzie imię moje między narodami,
a na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany
imieniu memu i ofiara czysta .

Albowiem wielkie będzie imię moje między narodami -
mówi Pan Zastępów. "Ml.1,11

"To czyńcie na Moją Pamiątkę"...Pamiątka to część ofiary(część z ofiary głównej)

Olus - 2016-03-18, 20:31

Malachiasz nie pisal o waszym plugawym balwochwalstwie.
Nawet tak nie "zartuj".Pamiatka to czesc ofiary czyli
taka ofiara mnieszja?Pamiatka to pamiatka
a nie rzadne powtorzenie ofiary czy jej czesc,
Jak mozna bronic tego plugastwa :roll:

Serdunio - 2016-03-18, 20:37

Samson napisał/a:
Pamiatka to pamiatka
a nie rzadne powtorzenie ofiary czy jej czesc,


W Piśmie pisze czym jest Pamiątka,warto poczytać

Olus - 2016-03-18, 20:39

Donia napisał/a:
Samson napisał/a:
Pamiatka to pamiatka
a nie rzadne powturzenie ofiary czy jej czesc,


W Piśmie pisze czym jest Pamiątka,warto poczytać


Tak napisano czcijcie wafla,powtarzajcie ofiary i wciskajcie ciemnoty innym :-D

Serdunio - 2016-03-18, 21:57

Pamiątka w Biblii jako część z ofiary głównej przeznaczona na spalenie ,aby wspomnieć ofiarę główną,
dziękczynienie (miła woń)(Kpł 2,2 ;Kpł 2,9 ; Kpł 2,16 ;Kpł 5,12 ; Kpł 6,8 ; Kpł 24,7 ;Lb 5,26)
Pamiątka jako ofiara(Wj 30,16 ; Lb 31,54 ; Syr 45,16 ; Syr 50,16)

Samson napisał/a:
wciskajcie ciemnoty innym


Nikt nikogo nie zmusza,jak najbardziej masz prawo uważać jak uważasz

"Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?" ( 1 Kor 10,16)
Zapewne Pawłowi nie chodziło tutaj o Słowo.. :-> a raczej o społeczność z Panem

Olus - 2016-03-18, 22:15

Cytat:
Pamiątka w Biblii jako część z ofiary głównej przeznaczona na spalenie ,aby wspomnieć ofiarę główną,
dziękczynienie (miła woń)(Kpł 2,2 ;Kpł 2,9 ; Kpł 2,16 ;Kpł 5,12 ; Kpł 6,8 ; Kpł 24,7 ;Lb 5,26)
Pamiątka jako ofiara(Wj 30,16 ; Lb 31,54 ; Syr 45,16 ; Syr 50,16)

O!nawet mi jakies apokryfy podajesz.
A ty jestes w NP czy starym ? :D
W starym bylo trzeba skladac ofiary itd
alle w Nowym nie..Nie ma zadnego spalania,powtarzania.
Cytat:
Nikt nikogo nie zmusza,jak najbardziej masz prawo uważać jak uważasz

No nie zmusza.Ludzie sa zwiedzeni i z wlasnej
woli czcza balwana :) Kiedys jak ktos sie nie zgadzal to na stos :D
Cytat:
Zapewne Pawłowi nie chodziło tutaj o Słowo

Zapewne Pawlowi nie chodzilo tutaj o balwanizmy katolickie :->

Serdunio - 2016-03-18, 22:26

Samson napisał/a:
A ty jestes w w NP czy starym ? :D


Jezus mówił do swoich uczniów Żydów wychowanych według Prawa S.Przymierza,oni doskonale wiedzieli co to znaczy Pamiątka ...sami taką obchodzili co roku (Pascha)od czasów wyjścia z niewoli egipskiej..

Samson napisał/a:
alle w Nowym nie


Pan nam dał taki nakaz..... a i my mamy czynić z ciał naszych świętą i miłą ofiarę Bogu
Są ofiary ? Nadal są :)

Olus - 2016-03-18, 22:32

Cytat:
Jezus mówił do swoich uczniów Żydów wychowanych według Prawa S.Przymierza,oni doskonale wiedzieli co to znaczy Pamiątka ...sami taką obchodzili co roku (Pascha)od czasów wyjścia z niewoli egipskiej..

Ich pamiatka a wasze balwanizmy to jak niebo i ziemia.
Poza tym oni nie powtarzali ofiary i nie twierdzili
ze szamaj jakis przeistoczony chleb.
To herezja wyssana z palca mnicha.
Cytat:
Pan nam dał taki nakaz.

Ale co ty za ,.. wypisujesz? :shock:
Pan dal nam nakaz powtarzania ofiary
i czczenia balwana?przerazasz mnie..

Olus - 2016-03-18, 23:46

Sprawdzilem to co podalas..
Tak myslalem ze powtarzasz za kims
balwanistyczne bzdury
i sie nie pomylilem.
http://www.analizy.biz/marek1962/eucharystia.htm :-/

Daj sie prowadzic duchowi a nie stronkom napisalas kiedys..
Jak ja nie trawie OBLUDY.Sama robisz to samo z ta roznica
ze czytasz i lykasz bzdury jak mlody pelikan.
Szukasz tego co ucho lechce
i bronisz balwanizmow.
Jestem zmuszony
dac ci ignora :-/


0 Od sekciarza odsuń się po pierwszym lub po drugim upomnieniu, 11 wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszy, przy czym sam na siebie wydaje wyrok.

9) Napisałem wam w liście, abyście nie przestawali z wszetecznikami; (10) ale nie miałem na myśli wszeteczników tego świata albo chciwców czy grabieżców, czy bałwochwalców, bo inaczej musielibyście wyjść z tego świata. (11) Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali.

11 Jeśli jakieś miejsce nie przyjmie was ani nie będą chcieli was słuchać, odchodząc stamtąd, strząśnijcie proch ze swoich stóp jako świadectwo przeciw nim".


Adios

Serdunio - 2016-03-19, 06:15

Czy bałwochwalcą można nazwać kogoś kto nie wierzy w bożki,kogoś dla którego istnieje jeden Pan,
kogoś kto wie co to znaczy "zasiadać przy stole Pana","pić z kielicha Pana" i wierzy w to że :

"Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa? 17 Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba." 1 Kor.10??

Jeden chleb- jedno ciało,jeden stół Pański-jedna społeczność z Chrystusem i wszystkimi członkami Jego ciała.
Czy słowa o bałwochwalstwie które pisał Paweł prawie 2000 tyś lat temu zostały skierowane właśnie
właśnie do takich osób,które wierzą że przy stole Pańskim mają z Nim udział w Jego krwi i ciele??

Olus - 2016-03-19, 14:57

Donia

Odpowiadam ze względu na forumowiczów.



Jezus Eucharystyczny

To jest Twój bałwan/bożek!którego czcisz!!!
Zostałaś zwiedziona!!! i propagujesz bałwanizmy!
Z obłudnikami,bałwochwalcami... nie dyskutuje!


6 Przedkładając to braciom, będziesz dobrym sługą Chrystusa Jezusa, karmionym słowami wiary i dobrej nauki, za którą poszedłeś. 7 Odrzucaj natomiast światowe i babskie baśnie! Sam zaś ćwicz się w pobożności! 8

16 Unikaj zaś światowej2 gadaniny; albowiem uprawiający ją coraz bardziej będą się zbliżać ku bezbożności, 17 a ich nauka jak gangrena będzie się szerzyć wokoło.

Listek - 2016-03-20, 22:40

Donia napisał/a:
Czy bałwochwalcą można nazwać kogoś kto nie wierzy w bożki,kogoś dla którego istnieje jeden Pan,


Ludzie,którzy odprawili kult złotego cielca mówili,że czczą jedynego Boga, który wyprowadził ich z Egiptu, a Aaron ogłosił nawet dzień na cześć Boga Izraela.
Jednak Bóg bardzo rozgniewał się na nich gdyż w taki dziwny sposób nie nakazywał im sprawować kultu ku Swojej czci.

Intencje mieli według siebie miłe ale Bóg tego nie nakazał.Więc to co wymyśla i czci człowiek a co nie jest zgodne z instrukcją Boga to bałwochwalstwo.

Przeistoczenie to wymyślona przez ludzi bujda, jednak ubrana w słowa z PŚ jest sprytnym zwiedzeniem.

Serdunio - 2016-03-21, 06:56

Listek napisał/a:
Przeistoczenie to wymyślona przez ludzi bujda, jednak ubrana w słowa z PŚ jest sprytnym zwiedzeniem.


To Bóg przemawiał przez swego Syna,a ten Syn powiedział tak:
"To jest ciało Moje"
Mam Mu nie wierzyć,mam to zanegować??Mam spożywać nie zważając na ciało Pańskie??
To że tego nie widzimy nie znaczy że tak nie ma,prawda??
Słowa które wypowiada są dla nas duchem i życiem,a więc i mocą i czymś czego nie widać(i wielu z tego powodu przyjąć ich nie może),a przyjąć je musimy.
Przecież to właśnie „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy…” (Rz 10,17)

"Jezus spojrzał na nich i rzekł: U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe." Marka 10:27

Olus - 2016-03-21, 07:06

Listek napisał/a:
Donia napisał/a:
Czy bałwochwalcą można nazwać kogoś kto nie wierzy w bożki,kogoś dla którego istnieje jeden Pan,


Ludzie,którzy odprawili kult złotego cielca mówili,że czczą jedynego Boga, który wyprowadził ich z Egiptu, a Aaron ogłosił nawet dzień na cześć Boga Izraela.
Jednak Bóg bardzo rozgniewał się na nich gdyż w taki dziwny sposób nie nakazywał im sprawować kultu ku Swojej czci.

Intencje mieli według siebie miłe ale Bóg tego nie nakazał.Więc to co wymyśla i czci człowiek a co nie jest zgodne z instrukcją Boga to bałwochwalstwo.

Przeistoczenie to wymyślona przez ludzi bujda, jednak ubrana w słowa z PŚ jest sprytnym zwiedzeniem.


Dokladnie Listku.Takim cielcem dla zwiedzionych katolikow
ktorzy dali z mozgu sobie zrobic papke jest wlasnie
"eucharystyczny Jezus".Nie dociera do nich
kompletnie nic.Oddaja czesc temu
balwanowi i zwodza innych.

Kiedy Jezus mowil to jest cialo moje
stal przed apostolami i zaden z nich
nie pomyslal ze Pan Jezus przeistacza
na ich oczach w chleb i wino.Jak bardzo
trzeba byc zindoktrynowanym i bezmyslnym
zeby lyknac ta faszywa nauke..Normalnie dramat.



A gdy oni jedli, wziął Jezus chleb i pobłogosławił, łamał i dawał uczniom, i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje. Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy; albowiem to jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów. Ale powiadam wam: Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego dnia, gdy go [owoc winorośli] będę pił z wami na nowo w Królestwie Ojca mego. Mat. 26:26-28


To co wyrabiaja katole to taki demoniczny kanibalizm.
Twierdza ze wino zmienia sie w prawdziwa krew
Pana Jezusa i pija jego krew co jest
zabronione przez prawo.

Ich zrozumienie przypomina
niewierzacych Zydow ktorzy
tak rozumieli mowe Jezusa.

Listek - 2016-03-21, 07:19

Donia napisał/a:
Przecież to właśnie „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy…” (Rz 10,17)


https://www.youtube.com/watch?v=XVZSDPFeusI

Przełamana maca i wino są tylko symbolami ciała i krwi a nie produktami, które ulegają przeistoczeniu(przemianie) w rzeczywiste ciało i w rzeczywistą krew Syna Człowieczego.

Donio to Ty wybierasz to czy wierzysz Bogu w PŚ czy ludziom, którzy wymyślili i ustanowili w roku 1215 tzw eucharystię.

Cytat:

Jedną z kluczowych właściwości mitraizmu był posiłek ofiarny, który zawierał jedzenie ciała i picie krwi byka. Mitra, bóg mitraizmu był „obecny” w ciele i krwi byka, i podczas konsumowania, gwarantował zbawienie tym, którzy uczestniczyli w posiłku ofiarnym (z j. ang. theophagy – jedzenie bogów).
Mitraizm miał również siedem „sakramentów”, jest to zbyt wiele podobieństw pomiędzy mitraizmem, a rzymskim katolicyzmem, aby je ignorować.
Cesarz rzymski Konstantyn i jego następcy znaleźli zastępstwo na posiłek ofiarny mitraizmu w Ostatniej Wieczerzy / Chrześcijańskiej Komunii.
Niestety, niektórzy z pierwszych chrześcijan zaczęli łączyć mistycyzm z Ostatnią Wieczerzą, odrzucając biblijny koncept uwielbiającej pamiątki śmierci Chrystusa i przelania Jego krwi w świecie Paschy.
Romanizacja Ostatniej Wieczerzy doprowadziła do ofiarnego spożywania Jezusa Chrystusa, znanego teraz pod nazwą Mszy Katolickiej / Eucharystii/.

Olus - 2016-03-21, 07:34

Listek napisał/a:
Donia napisał/a:
Przecież to właśnie „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy…” (Rz 10,17)


https://www.youtube.com/watch?v=XVZSDPFeusI

Przełamana maca i wino są tylko symbolami ciała i krwi a nie produktami, które ulegają przeistoczeniu(przemianie) w rzeczywiste ciało i w rzeczywistą krew Syna Człowieczego.


Niom.Niestety zaslepieni katolicy zatrzymuja sie
na "to jest cialo moje" i zamiast Biblii czytaja
stronki lub z premedytacja glosza swoje balwanizmy.
Pan Jezus po blogoslawienstwu nie twierdzil ze doszlo
do jakiego przeistoczenia wina w krew.Dzielac sie chlebem
i winem wspomina sie zbawcza smierc Pana Jezusa i potwierdza
sie fakt uczestnictwa w Nowym Przymierzu.Nic sie nie przesitacza,
nie je sie prawdziwego ciala i krwi Jezusa.A co najsmieszniejsze przeciez
katolicy nawet nie pija wina ale sa tak urobieni ze nawet tego nie "zauwazaja".

Olus - 2016-03-21, 07:45

Cytat:
Donio to Ty wybierasz to czy wierzysz Bogu w PŚ czy ludziom, którzy wymyślili i ustanowili w roku 1215 tzw eucharystię.

Donia juz wybrala http://www.analizy.biz/marek1962/eucharystia.htm
Listku nie ciagnij tematu bo bedzie tutaj gangrenic.
Do niej i tak nic nie dotrze..a tak jeszcze ktos
sie zarazi balwanizmem...niech se adoruje..
nawet online http://www.adoracja.net/z...kaplica-on-line

:-/

Listek - 2016-03-21, 09:57

Olus napisał/a:
Do niej i tak nic nie dotrze..


straszliwie będą cierpieli ci, którzy wyznają innych bogów Ps.16,4


https://www.youtube.com/watch?v=GqK5nOdYdWc

Juda 1,22 (22) Dla jednych miejcie litość, dla tych, którzy mają wątpliwości:
(23) ratujcie /ich/, wyrywając z ognia


Donia nie ma już wątpiwości?

DALEKO OD RZYMU
BLISKO BOGA
Świadectwa 58 nowo narodzonych księży

http://www.kosciolbozy.or...ko_od_rzymu.pdf

Serdunio - 2016-03-21, 10:12

Listek napisał/a:
Donio to Ty wybierasz to czy wierzysz Bogu w PŚ czy ludziom, którzy wymyślili i ustanowili w roku 1215 tzw eucharystię.


"To jest ciało Moje"-słowa Jezusa
" Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej.
28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 29 Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije."1 Kor.11
Ignacy Antiocheński(zm.ok.107 r.) który pełnił jako trzeci z kolei (po św. Piotrze Apostole i św. Ewodiuszu) funkcję biskupa Antiochii w swoim liście do kościoła w Smyrnie pisał tak:

Cytat:
"Powstrzymują się od Eucharystii i modlitwy gdyż nie wierzą, że Eucharystia jest Ciałem Pana naszego (...) Tak więc ci, co odmawiają daru Boga, umierają wśród swoich dysput. (...) Godzi się zatem, abyście stronili od takich ludzi i nie rozmawiali z nimi ani prywatnie ani publicznie."

Wiem że jestem kobietą ale "babskie baśnie"to nie są ,tylko nauka którą przekazywali(i spisywali) mężczyźni od prawie 2000 tyś lat.
Wierzę Listku w Jednego Boga Wszechmocnego

Listek - 2016-03-21, 10:15

Donia napisał/a:
Wierzę Listku w Jednego Boga Wszechmocnego


I ja wierzę w jednego Boga Izraela.Jednak przeistoczenie to bzdura wymyślona przez ludzi.

Bóg w PŚ podaje bardzo dokładnie jak należy sprawować Jego kult. W przeciwnym razie oddaje się cześć demonom i sprowadza człowiek na siebie przekleństwo.

1Tes 5:21 bpd "Wszystko badajcie, co szlachetne — zachowujcie."
Pozdrawiam

nike - 2016-03-21, 11:27

1Kor 11:24 bg "A podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie; to jest ciało moje, które za was bywa łamane; to czyńcie na pamiątkę moję."

1Kor 11:26 bg "Albowiem ilekroć byście jedli ten chleb i ten kielich byście pili, śmierć Pańską opowiadajcie, ażby przyszedł."
Pan Jezus chciał wyryć na umysłach swych naśladowców, aby wiedzieli, że On jest tym pozaobrazowym Barankiem dla pozaobrazowych pierworodnych i domowników wiary. Wyrażenie: “To czyńcie na pamiątkę Moją” znaczy, że nowe ustanowienie pamiątki powinno zająć miejsce pamiątki, którą przedtem obchodzili Jego uczniowie, z tej przyczyny, że nastało wypełnienie się figury. “Także i kielich, gdy było po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich jest Nowym Testament (Przymierze) we krwi Mojej” - Krew Przymierza - która pieczętuje Nowe Przymierze.. “To czyńcie, ilekroć pić będziecie na pamiątkę Moją”. Nie mamy rozumieć, aby to miało się odnosić, iż można czynić to bez względu na czas, miejsce itd., lecz ma znaczyć, że ilekroć ten kielich i przaśny chleb miał być pożywany jako pamiątka Przejścia, to za każdym razem powinno się pamiętać, iż nie obchodzi się figury, ale wypełnienie się jej. Jak nie byłoby właściwym, prawnym, ani mającym figuralne znaczenie, gdyby była obchodzona pamiątka Przejścia, czyli Wielkanocy w innym czasie, aniżeli wtedy, gdy została od Boga ustanowioną, tak samo nie byłoby właściwym obchodzenie pamiątki, czyli wypełnienia się pozafigury, w innym czasie, niż w tym, to jest w rocznicę - 1 Kor. 11:23-25.

Olus - 2016-03-21, 11:44

Donia napisał/a:
Listek napisał/a:
Donio to Ty wybierasz to czy wierzysz Bogu w PŚ czy ludziom, którzy wymyślili i ustanowili w roku 1215 tzw eucharystię.


"To jest ciało Moje"-słowa Jezusa
" Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej.
28 Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. 29 Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije."1 Kor.11
Ignacy Antiocheński(zm.ok.107 r.) który pełnił jako trzeci z kolei (po św. Piotrze Apostole i św. Ewodiuszu) funkcję biskupa Antiochii w swoim liście do kościoła w Smyrnie pisał tak:

Cytat:
"Powstrzymują się od Eucharystii i modlitwy gdyż nie wierzą, że Eucharystia jest Ciałem Pana naszego (...) Tak więc ci, co odmawiają daru Boga, umierają wśród swoich dysput. (...) Godzi się zatem, abyście stronili od takich ludzi i nie rozmawiali z nimi ani prywatnie ani publicznie."

Wiem że jestem kobietą ale "babskie baśnie"to nie są ,tylko nauka którą przekazywali(i spisywali) mężczyźni od prawie 2000 tyś lat.
Wierzę Listku w Jednego Boga Wszechmocnego


Czy ty czytasz co sie do ciebie pisze?
Czy potrafisz myslec samodzielnie?
Czy mozesz zacyttowac cos wwiecej
niz pare slow wyrwanych z kontekstu?!!!
Normalnie jak czytam twoje posty
to krew przeistoczona mnie zaleewa!
Jak cos cytujesz to daj linka kobieto!!!

nike - 2016-03-21, 12:09

Olus, A ty możesz troszkę grzeczniej do doni się odnosić ??
Przyjdzie czas właściwy dla doni i zrozumie co Jezus myślał mówią "To jest ciało moje"
Doniu
Mat.26:26 Wziąwszy Jezus chleb=> "Jam jest chleb żywota", Jan 6:48.
Bierzcie, jedzcie=> Prawa i przywileje, które Chrystus dobrowolnie poświęcił, mogły być przyswojone przez tych, co w Niego uwierzyli.
To jest ciało moje=> Wyobraża pozaobrazowego Baranka. Pan Jezus nie mógł mieć na myśli swego literalnego ciała, ponieważ był jeszcze w ciele.
Po drugie kanibalizm był wstrętny w oczach Boga i Izraelitów.

Olus - 2016-03-21, 12:13

Cytat:
Olus, A ty możesz troszkę grzeczniej do doni się odnosić ??

Nie moge.Na czarne bede mowil czarne
a balwochwalcow bede nazywal balwochwalcami.

Olus - 2016-03-21, 12:20

Donia napisał/a:
"To jest ciało Moje"-słowa Jezusa


Czy mozesz laskawie zacytowac tekst z kontekstem?
Czy to zbyt trudne dla ciebie?a moze robisz
to premedytacja zeby przeforsowac
wasze plugawe balwanizmy?

A gdy oni jedli, wziął Jezus chleb i pobłogosławił, łamał i dawał uczniom, i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje. Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy; albowiem to jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów. Ale powiadam wam: Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego dnia, gdy go [owoc winorośli] będę pił z wami na nowo w Królestwie Ojca mego


Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie. Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej. I Kor 11,26[/[i]

Jak widac NIC SIE NIE PRZEISTACZALO!

[i]Ja jestem drzwiami, (Jan 10:7,9)
Ja jestem wodą żywą, (Jan 4)
Ja jestem chlebem żywota, (Jan 6:46,51)
Ja jestem światłością świata … (Jan 8:12, 9:5)
To jest ciało moje … trzymając w ręce chleb. (Mat 26:26)
To jest moja krew … trzymając w ręce kielich z winem. (Mat 26:27-28)


Jak interpretujesz te teksty?pierwsze metaforycznie
a teksty o ciele i krwi literalnie bo sie bzdur naczytalas!



Donia napisał/a:
Cytat:
"Powstrzymują się od Eucharystii i modlitwy gdyż nie wierzą, że Eucharystia jest Ciałem Pana naszego (...) Tak więc ci, co odmawiają daru Boga, umierają wśród swoich dysput. (...) Godzi się zatem, abyście stronili od takich ludzi i nie rozmawiali z nimi ani prywatnie ani publicznie."

Wiem że jestem kobietą ale "babskie baśnie"to nie są ,tylko nauka którą przekazywali(i spisywali) mężczyźni od prawie 2000 tyś lat.
Wierzę Listku w Jednego Boga Wszechmocnego


Manipulacja historią kościoła przez apologetów katolickich na przykładzie transsubstancjacji

Jak już wcześniej wspominałem, apologeci katoliccy celowo pomijają wybrane części tzw. historii kościoła, które nie pasują do poparcia doktryny, a uwydatniają te, które ją popierają. Sprawdźmy to na przykładzie transsubstancjacji…


Justyn Męczennik, 165

Jest już przecież jasne, że w tym proroctwie chodzi o chleb, który nasz Chrystus dał nam do jedzenia na pamiątkę tego, że przyjął On ciało ze względu na tych, którzy w Niego uwierzą, bowiem w Nim właśnie miał cierpieć; i kielich, który nam dał do picia, składając dziękczynienie, na pamiątkę swojej krwi – Dialog z Żydem Tryfonem 70

Laktancjusz, 303

Chleb oznacza Jego Ciało. On [Chrystus] sam jest pokarmem i życiem dla wszystkich, który wierzą – Boże rozporządzenia 4:18

Klemens Aleksandryjski, 195

Gdzie indziej Pan, w ewangelii wg Jana, podaje to poprzez symbole, kiedy mówił: „Jedzcie, to jest Ciało Moje, pijcie Moją krew”, opisując wyraźnie przez metaforę zdatne do picia właściwości wiary – Paedagogus 1:6

Pismo nazywa, odpowiednio, wino symbolem świętej krwi – Paedagogus 2:2

Stąd na wiele sposobów Słowo jest w przenośni opisywane jako mięso, ciało, pokarm, chleb, krew i mleko – Paedagogus 1:6

Więc cała sprawa może być przemyślana w ten sposób: jak opiekunka karmi nowo-narodzone dziecko mlekiem, tak samo ja robię poprzez Słowo Boże, mleko Chrystusa, wpajając w ciebie pokarm duchowy – Paedagogus 1:6

https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/08/21/manipulacja-historia-kosciola-przez-apologetow-katolickich-na-przykladzie-transsubstancjacji/

1.Tradycja to nie Slowo Boze
2.Katolicy manipulowali z tradycja.
3.katolicy nie cytuja tej niewygodnej tradycji

Czy wczesny Kościół wierzył w przeistoczenie?

Teraz przeczytacie coś zaskakującego. Otóż starając się udowodnić starożytność „mszy świętej” i wczesnochrześcijańskie pochodzenie jej struktury, sam Katechizm cytuje fragment Apologii Justyna Męczennika, który… obala doktrynę o przeistoczeniu!

„Święty Justyn, męczennik z II wieku, przekazuje nam świadectwo o tym, jaką podstawową strukturę posiadała wówczas celebracja Eucharystii. Ta struktura zachowała się do naszych czasów we wszystkich wielkich rodzinach liturgicznych. Tak pisze św. Justyn około 155 r., wyjaśniając pogańskiemu cesarzowi Antoninusowi Piusowi (138-161), co czynią chrześcijanie:

[W dniu zwanym dniem Słońca odbywa się w oznaczonym miejscu zebranie wszystkich nas, zarówno z miast jak i ze wsi.

Czyta się wtedy pisma apostolskie lub prorockie, jak długo na to czas pozwala. Gdy lektor skończy, przewodniczący zabiera głos, upominając i zachęcając do naśladowania tych wzniosłych nauk.

Następnie wszyscy powstajemy z miejsc i modlimy się] za nas samych… oraz za wszystkich, jakimkolwiek znajdują się miejscu, by otrzymali łaskę pełnienia w życiu dobrych uczynków i przestrzegania przykazań, a w końcu dostąpili zbawienia wiecznego.

Po zakończeniu modlitw przekazujemy sobie nawzajem pocałunek pokoju. Z kolei bracia przynoszą przewodniczącemu chleb i kielich napełniony wodą zmieszaną z winem.

Przewodniczący bierze je, wielbi Ojca wszechrzeczy przez imię Syna i Ducha Świętego oraz składa długie dziękczynienie (po grecku: eucharistian) za dary, jakich nam Bóg raczył udzielić.

Modlitwy oraz dziękczynienie przewodniczącego kończy cały lud odpowiadając: Amen.

Gdy przewodniczący zakończył dziękczynienie i cały lud odpowiedział, wtedy tak zwani u nas diakoni rozdzielają obecnym Eucharystię, czyli Chleb, oraz Wino z wodą, nad którymi odprawiano modlitwy dziękczynne, a nieobecnym zanoszą ją do domów” [#1345]

Czy zauważyliście, że w powyższym tekście Justyn pisze wyraźnie, że po modlitwie nad chlebem i winem, Eucharystia jest nadal chlebem i winem? „Eucharystię, czyli Chleb oraz Wino z wodą…”.

Inny fragment pochodzi z Nauki dwunastu apostołów (Didache) – dzieła napisanego przed rokiem 150 n.e.:

A co do Eucharystii, takie odmawiajcie modły dziękczynne, najpierw za kielich: Dziękujemy Ci, Ojcze nasz, za święty winny szczep Dawida, sługi Twego, który nam poznać dałeś przez Jezusa, sługę swego, Tobie chwała na wieki. Poczem za łamany chleb: dziękujemy Ci, Ojcze nasz, za życie i za wiedzę, którą nam poznać dałeś przez Jezusa, sługę swego, Tobie chwała na wieki. (…) A po nasyceniu się, takie odmawiajcie modły dziękczynne: Dziękujemy Ci, Ojcze Święty, za święte Imię Twoje, któremu zgotowałeś mieszkanie w sercach naszych (…). Tobie chwała na wieki! Ty, Panie Wszechmogący, stworzyłeś wszystko dla imienia swego, pokarm i napój dałeś ludziom na pożywienie, aby do Ciebie dziękczynne zanosili modły. Nam zaś darowałeś pokarm duchowny i napój, i żywot wieczny, przez Sługę swego (…).

Oto, co pisze Euzebiusz z Cezarei o zakończeniu prześladowań za czasów cesarza Konstantyna w ramach tzw. Edyktu Mediolańskiego w r. 313:

(…) Lecz i najjaśniejsi cesarze przez liczne prawa, wydawane na korzyść chrześcijan, podnosili i wzmacniali te wielkie łaski, dane nam od Boga. (…) Dźwięczały w uszach psalmodje i wszystkie inne, od Boga nam dane pieśni, gdzie indziej znowu dokonywały się bożej i mistycznej służby czynności, męki Zbawicielowej niewysłowione symbole. Razem się jednoczył wszelki wiek i wszelki rodzaj, męski i żeński, i z całej ducha siły, przez modlitwę i eucharystję, w radosnem serca i duszy usposobieniu, wszyscy wielbili Boga, dobra wszelkiego Sprawcę.

Wczesny Kościół „[trwał] w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach (…), a łamiąc chleb po domach przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca [Dz.Ap. 2:42,46]

Fakt, że chleb nazywano ciałem Chrystusa, a wino Jego krwią, wynika z prostego i naturalnego przyjęcia słów Jezusa o „niewysłowionych symbolach Jego męki” [3]. Nikt jeszcze wtedy nie miał pojęcia o tym, że 1000 lat później ktoś opracuje doktrynę o transsubstancjacji i przedstawi ją jako obowiązującą w kościele rzymsko-katolickim. Stało się to oficjalnie podczas Soboru Laterańskiego IV w roku 1215.



https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/02/23/prawdziwy-chrystus-vs-chrystus-eucharystyczny-czesc-iii/

nike - 2016-03-21, 12:30

Olus napisał/a:
Cytat:
"To jest ciało Moje"-słowa Jezusa


Czy moze laskawie zacytowac tekst z kontekstem?
Czy to zbyt trudne dla ciebie?a moze robisz
to premedytacjha zeby prrzeforsowac
wasz plugawe balwanizmy?


Olu prosilam pisz kogo cytujesz, i ja nie wiem czy to jest do mnie? bo pod moim postem jest?

Olus - 2016-03-21, 12:35

w drugim quote wpisalem Donia
a poza tym cisnieniuje sie na balwanzimy
ktorych ty nie glosisz..czasami zapomne i jestem znerwicowany :evil:
Lepiej zwroc uwage doni zeby podawala zrodlo katolickiej propagandy ktora cytuje..
Niedosc ze propaguje balwanizmy to nie ma odawgi podac zrodla.
Krystian z Benjaminem mieli jednak racje :-/
Kur juz zaluje...

nike - 2016-03-21, 12:45

Olus, Olusku kochany nie badź taki zasadniczy, brr w goracej wodzie jesteś kąpany, proponuję troszkę zimnej wody [lodu] na glacę, dobrze robi.
w moim pokoju mam zamiar opisac moja przygodę z morzem zimą, może weźmiesz przykład i pójdziesz w moje ślady wspaniała przygoda. temperatura powietrza 26 stopni kra na morzu 0 stopni a ja w środku hahahaha :-D
Od razu sprowadza mózg na odpowiednie tory hehehe

Serdunio - 2016-03-21, 12:47

Cytat Ignacego Antiocheńskiego z jego listu do kościoła w Smyrnie podałam z tej strony:
http://bednarski.apologet...em-cz-1,530.htm

Olus - 2016-03-21, 12:49

nike

No jak mam sie nie denerwowac?
Przeciez ona tutaj propaguje balwochalstwo!
Cytuje katolicka propagande i zwodzi ludzi.
Swiety by sie zdenerwowal.Do tego powtarza
bezmyslnie za bendarskim lub jakims innym
analfabeta teologicznym bzdury ze kosciol
w pierwszym wieku wierzyl w przeiostocznie,

Olus - 2016-03-21, 12:50

Donia napisał/a:
Cytat Ignacego Antiocheńskiego z jego listu do kościoła w Smyrnie podałam z tej strony:
http://bednarski.apologet...em-cz-1,530.htm


Widzisz nike?! haha dopiero co napisalem
ze powtarza za bednarskim jego plycizny! :)
ta co prowadzi nia duch :-/ ta "duch" ale
bednarskiego,mirka i reszty :-D

Serdunio - 2016-03-21, 13:07

Nie podałam strony od razu w pierwszym poście ponieważ jest skierowany przeciwko innej grupie wyznaniowej...
Nie powtarzam za Bednarskim lecz za Ignacym Antiocheńskim którego on cytuje oraz podaje źródła swoich cytatów.
Podałam jeden cytat poza Pismem(którym się obecnie poparłam),żeby przedstawić Listkowi ciągłość nauki .
Nie przeprowadzam żadnych ataków personalnych (w niczyim kierunku) za "zły obrazek" lub podaną "stronkę" która nie jest zgodna z moim zamysłem.

Olus - 2016-03-21, 13:12

A skad masz pewnosc ze Ignacy napisal
dokladnie to co widzimy teraz.Przy Biblii manipulowano
a przy tradycji to dopiero przekrety lecialy ale co ty mozesz o tym wiedziec!
Zaczerpnelas cytat ze strony bednarskiego wiec wypadaloby zapodac zrodlo
z jego strona.Nie chcialas bo by sie znowu wydalo ze "duch"
jakiegos kozla toba prowadzi :-D Zadnej ciaglaosci
nie ma jak wykazalem ! A nawet gdyby byla
to jak pisalem tam lecialy przekrety...
a poza tym tradycja to nie jest Biblia.
"ojcowie" wiele spraw zle interpretowali
jak np dwoch bogow.Herezje w kosciele
byly juz za zycia apostolow.OBUDZ SIE !

Olus - 2016-03-21, 13:45



Zjawa (Maryja) z Medziugorie zaprasza do adoracji opłatka

Maryja z Medjugorje prowadzi do Chrystusa. Kiedy została zapytana, jaka modlitwa jest najlepsza, odpowiedziała: ,,Jest to Msza, i wy nigdy nie będziecie zdolni pojąć jej wspaniałości. Dlatego powinniście być pokorni i przygotowani”. W Medjugorje dziewica prowadzi do eucharystii. Różaniec i objawienie wpływają na mszę. ,,Maryja” czasami pojawiała się pokazując Jezusa w Jego dzieciństwie (pierwsze objawienie w święta w 1983 roku) lub w trakcie Jego męki. Pokazując nam Chrystusa kontynuuje mówiąc: ,,Zróbcie, cokolwiek wam powie”( Ew. Jana 2,5). Oczywiście najważniejszą częścią mszy jest ofiarowanie, gdzie Chrystus jest ofiarowany w eucharystii. Ona nie tylko zachęca wiernych do uczestniczenia w mszy i częstego przyjmowania sakramentu, ale również zachęca do adoracji i czczenia opłatka. Wypowiedź zjawy:

Moje drogie dzieci, jestem uradowana, że jesteście tutaj tej nocy adorując opłatek na ołtarzu. Wiedzcie, że jestem zawsze obecna, kiedy wierni adorują. Dzieci, zapraszam was do zakochania się w opłatku z ołtarza. Adorujcie go, małe dzieci, w waszych parafiach, i w ten sposób będziecie złączone z całym światem.


https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/05/03/zjawa-maryja-z-medziugorie-zaprasza-do-adoracji-oplatka/

nike - 2016-03-21, 13:52

Donia napisał/a:
Nie podałam strony od razu w pierwszym poście ponieważ jest skierowany przeciwko innej grupie wyznaniowej...
Nie powtarzam za Bednarskim lecz za Ignacym Antiocheńskim którego on cytuje oraz podaje źródła swoich cytatów.
Podałam jeden cytat poza Pismem(którym się obecnie poparłam),żeby przedstawić Listkowi ciągłość nauki .
Nie przeprowadzam żadnych ataków personalnych (w niczyim kierunku) za "zły obrazek" lub podaną "stronkę" która nie jest zgodna z moim zamysłem.

Doniu kochana lepiej podawać za apostołami oni wiedzieli najlepiej. Bednarskiego znam osobiście i uważam go za cwaniaka i to dobrego cwaniaka. więcej nie będę pisać publicznie na jego temat. :-D

Olus - 2016-03-21, 13:53



katolicki balwan/bozek

Wysypują złoto z worka, a srebro ważą na szalach, wynajmują złotnika, aby z tego zrobił bożka, przed którym się pochylają i któremu pokłon oddają. Biorą go na ramiona, noszą go i stawiają na swoim miejscu, gdzie stoi i skąd się nie rusza, a gdy się woła do niego, nie odpowiada, nikogo nie może wyrwać z jego niedoli. Pamiętajcie o tym i przyznajcie się do winy, weźcie to do serca, wy odstępcy!
Wspomnijcie na sprawy dawne, odwieczne, że Ja jestem Bogiem i nie ma innego, jestem Bogiem i nie ma takiego jak Ja. Ja od początku zwiastowałem to, co będzie, i z dawna to, co jeszcze się nie stało. Ja wypowiadam swój zamysł, i spełnia się on, i dokonuję wszystkiego, czego chcę. Iz 46


https://uderzwfalsz.files.wordpress.com/2015/08/pressje_32-33_b-_skrzypulec_problem_transsubstancjacji.pdf


Sobór Trydencki:

Z tego powodu nie ma cienia wątpliwości, że wszyscy wierni Chrystusowi powinni, według zwyczaj nadal utrzymywanego w Kościele Katolickim, oddawać cześć w latrii, który jest według woli Boga, w tym Najświętszym Sakramencie. Nie powinno być czczone jakkolwiek słabiej, ponieważ jest zlecone przez Chrystusa, by go otrzymywać; ponieważ wierzymy, że ten sam Bóg jest tam obecny, którego wieczny Ojciec, zapowiadając światu, mówi: I niech wszystkie anioły Boga czczą go, którego Mędrcy, upadając, czcili; którego, ostatecznie, jak podaje Pismo, czcili apostołowie w Galilei.

katechizm
Kult Eucharystii. W liturgii Mszy świętej wyrażamy naszą wiarę w rzeczywistą obecność Chrystusa pod postaciami chleba i wina, między innymi klękając lub skłaniając się głęboko na znak adoracji Pana. „Ten kult uwielbienia, należny sakramentowi Eucharystii, okazywał zawsze i okazuje Kościół katolicki nie tylko w czasie obrzędów Mszy świętej, ale i poza nią, przez jak najstaranniejsze przechowywanie konsekrowanych Hostii, wystawianie ich do publicznej adoracji wiernych i obnoszenie w procesjach„. KKK 1378


OBRZYDLISTWO

Wtedy mówi mu Jezus odchodź szatanie jest napisane bowiem Panu Bogu twojemu będziesz oddawał cześć i Jemu samemu będziesz służył

Wtedy Jezus skierował do Niego słowa: Odejdź, szatanie! Gdyż napisano: [Panu, swojemu Bogu będziesz oddawał pokłon i tylko Jemu samemu będziesz usługiwał

Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! 5 Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.


https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/12/13/oplakana-w-skutkach-transsubstancjacja-zydowskiej-liturgii-w-rzymskokatolicka/


satanisci!baalowcy..

Olus - 2016-03-21, 13:59

Catholic Eucharistic Adoration Flash Mob
Adoracja katolickiej eucharysti.Polecam
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Ja "rozumiem" ciemny lud ktory w zyciu
Biblii nie mial w reku ale jak rozumna
osoba ktora czytala Biblie moze
czcic tego balwana?!

No chyba jednak nie jest taka rozumna.. :roll:
Dala sie zwiesc i zwodzi innych co najgorsze.
Boga mamy czcic a nie to katolickie plugastwo.

Olus - 2016-03-21, 14:51

nike napisał/a:
Donia napisał/a:
Nie podałam strony od razu w pierwszym poście ponieważ jest skierowany przeciwko innej grupie wyznaniowej...
Nie powtarzam za Bednarskim lecz za Ignacym Antiocheńskim którego on cytuje oraz podaje źródła swoich cytatów.
Podałam jeden cytat poza Pismem(którym się obecnie poparłam),żeby przedstawić Listkowi ciągłość nauki .
Nie przeprowadzam żadnych ataków personalnych (w niczyim kierunku) za "zły obrazek" lub podaną "stronkę" która nie jest zgodna z moim zamysłem.

Doniu kochana lepiej podawać za apostołami oni wiedzieli najlepiej. Bednarskiego znam osobiście i uważam go za cwaniaka i to dobrego cwaniaka. więcej nie będę pisać publicznie na jego temat. :-D


Niestety Donia bedzie interpretowala to co nalezy interpretowac figuratywnie
literalnie pod balwanistyczna doktryne katolicka.
Milosc do balwana jest zbyt silna :-/
"Nie pokonasz milosci" Gawlinski :D

a Ty nike jestes przekleta :-D
"Gdyby ktoś powiedział, że msza święta nie jest prawdziwą i dosłowną ofiarą składaną Bogu... niech będzie przeklęty. Gdyby ktoś powiedział, że wypowiadając słowa 'Czyńcie to na moją pamiątkę,' Chrystus nie uczynił apostołów kapłanami, i nie wyznaczył ich oraz innych kapłanów do ofiarowania Jego własnej krwi i ciała, niech będzie przeklęty."

Dogmatic Canons and Decrees, Rockford, Illinois: TAN, 1977, ss. 142-143 (Samo sformułowanie jest pełne grozy)

"Jeśliby ktoś zaprzeczył, że w sakramencie Eucharystii świętej zawiera się prawdziwe, rzeczywiste i materialne ciało i krew wraz z duszą i bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc w konsekwencji cały Chrystus, lecz powiedział, że Jezus jest w nim tylko, jako pamiątka, przenośnia lub symbol, niech będzie przeklęty." (i znów ta groza i przymuszenie)"



Są dwie możliwości pojmowania przeistoczenia. Po pierwsze nie istnieje takie zjawisko lub ma ono demoniczne źródło, tym bardziej, że wiele z nich (np. lewitacja) ma okultystyczne korzenie. Ponadto literalna interpretacja biblii może doprowadzić do zguby. Kiedy Jezus wziął w ręce chleb i wino, mówiąc, że to Jego ciało i krew, nie mógł mieć na myśli swego literalnego ciała i krwi. A właśnie tak jak twierdzi kościół rzymski. Jezus stał wtedy między uczniami cały i żywy, spożywając sok winogronowy i chleb. Apostołowie rozumieli właściwie, zresztą nie mogliby spożyć niczego z krwią, ponieważ Bóg zakazał spożywania krwi (Pwt.12:23; Dz.15:29). Więc to był symbol i przenośnia w takim sensie, w jakim Chrystus nazwany jest w Ewangeliach "chlebem" i "winem", nazwany jest też "drzwiami" (J.10:7), "skałą" (1Kor.10:4) czy "krzewem winnym" (J.15:1), a jednak tych personifikacji nikt nie rozumie dosłownie. W ewangeliach słowo chleb i woda jest symbolem, którym Jezus często się posługiwał myśląc o pokarmie ducha czyli nauce. Wesele w Kanie galilejskiej i cud zamiany wody w wino, chodzenie po wodzie, nakarmienie pięciu tysięcy są to wszystko alegorie pomocne do naszego duchowego nauczania.

http://wolnamyslchrzescij...btticaid=616b0d



===

Adorował „Chrystusa” przez 10 lat, zanim przystąpił do komunii

Ojciec Neuhaus przyznał, że adorował „Chrystusa” przez 10 lat, zanim przystąpił do komunii.


:lol:




David Neuhaus urodził się w żydowskiej rodzinie, ale nawrócił się na chrześcijaństwo w młodym wieku. Zapytany przez Zenit, jak przyszedł do „Chrystusa”, wyjaśnił:

Pytanie: Więc realna obecność Chrystusa w eucharystii nigdy nie była wątpliwością?

Ojciec Neuhaus: Absolutnie żadnych wątpliwości, i mało tego, regularnie uczęszczałem na adorację na długo przez tym, jak przyjąłem komunię.

To było bardzo jasne od mojego początku chrześcijańskiego życia, że muszę być w kontakcie z Ciałem Chrystusa w eucharystii. I oczywiście powtarzam, przez 10 lat uczęszczałem na msze bez przyjmowania Ciała Chrystusa.


==

Komentarz Ivara:

Istnieje wiele nieporozumień w kościele rzymskokatolickim odnośnie zbawienia i uczestnictwa w „Ciele Chrystusa”.

Ksiądz ten wyjaśnił, że adorował „Chrystusa” przez 10 lat, bez możliwości zaakceptowania go w sakramencie. By zostać odpowiednim księdzem, nie wystarczy adorować „Ciało Chrystusa”. Musisz uczestniczyć. Jeśli opuszczasz eucharystię, żyjesz w grzechu. By uczestniczyć w „Ciele Chrystusa”, musisz połykać i konsumować rzymskiego „Mesjasza”.

Jeśli nie jesz, nie połykasz i nie konsumujesz Mesjasza, nie jesteś odpowiednim „chrześcijaninem”.

Tego rodzaju rzeczy to czyste bluźnierstwo przeciwko biblijnemu Jezusowi.

Jezus jest obecnie w niebie i nie musi ograniczać się do okrągłego opłatka. Nie przyjmujesz Jezusa poprzez jego dosłowne jedzenie.

Chrześcijaństwo to nie jest rodzaj pewnego dziwnego kanibalizmu.

Przyjęcie Jezusa to poddanie się Jego naukom i przestrzeganie Jego przykazań.

Nie słuchaj watykańskiego kapłaństwa. Jeśli pójdziesz za ich przykładem, umrzesz w grzechach i stracisz zbawienie. Nawróć się i wyjdź z takich zgromadzeń złego.


https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/04/28/adorowal-rzymskiego-mesjasza-przez-10-lat-zanim-go-polknal/
Amen

Robson - 2016-03-21, 18:50

Ta zgadzam się.Bednarski to cwaniak.Wątpie aby sam nad wszystkim siedział.Mówił ,że nie zna angielskiego,ale wkleja cytaty z angielskich strażnic.Przeczuwam,że taki Bednarski vel obserwatorek/Roszada i Tusia vel Andryszczak są wspierani przez innych.Czyli przez świeckich lub jakis duchownych,którzy są wyznaczenie do zwalczania sekt i nowych ruchów religijnych. Ten opłatek co ma sie przeistaczać w ciało to to taka porażka,że aż szkoda gadać.Tacy jak Bednarski i jemu podobni wierzą w takie coś a wyśmiewają sie z wierzeń i nauk innych.Te objawienia Maryjne,ehh.KK przyklepie każde objawienie Maryjne lub cokolwiek,aby tylko podtrzymać swje doktryny i autorytet.Ciekawy jestem,bo nie dociekałem ile jeszcze innych kościoów uznaje literalne przeistoczenie.
bartek212701 - 2016-03-21, 19:00

Robson, Jesteś bardzo niesprawiedliwy w swojej ocenie. Włodek bardzo często wyjaśniał, że nie umie angielskiego, a jeśli coś z angielskiego wkleja, to pomagają mu w tym osoby (byli śJ, szczególnie jeden) które znają angielski.
Jego wpisy są bardzo rzetelne i obiektywne, bo to są CYTATY ze Strażnic i innych publikacji WTS. Nie manipuluje nimi.

Po drugie, KK nie przyjął ponad 80% objawień maryjnych, uznali wiele za zwiedzenia.

Robson napisał/a:
Ten opłatek co ma sie przeistaczać w ciało to to taka porażka,że aż szkoda gadać

Chciałem zauwazyc, ze największa porażką jest latający spodek z chlebem na wierzchu u śJ. Totalna komedia z wieczerzy Pańskiej.

Tyle w temacie, bo przykro patrzy się, gdy Robert, którego boli wyśmiewanie jego wierzeń przez Bednarskiego, robi to samo wobec wierzeń Włodka Bednarskiego. Zażenowany jestem takim zachowaniem naszych forumowiczów.

Serdunio - 2016-03-21, 19:11

Robson napisał/a:
Te objawienia Maryjne,ehh.KK przyklepie każde objawienie Maryjne lub cokolwiek,aby tylko podtrzymać swje doktryny i autorytet


Tych objawień z Medjugorje gdzie "zjawa"(Maria)nawołuje do adoracji opłatka nie przyklepał ;-)
Może właśnie dlatego bo nie wiedziała że opłatkiem katolicy dzielą się w wigilię natomiast na ołtarzu jest
hostia konsekrowana lub komunikanty,przemówiła nie po katolicku.

Olus - 2016-03-21, 19:14

Ale zaklepal reszte fantazji jak fatima :roll:
Nie potepil tych medjugorje i takie natanki,
Iwonki tam pielgrzymuja i lykaja te bzdurki
Na "oltarzu" to jest balwan przez ktorego
katole trafia do gehenny.Taka prawda.

Olus - 2016-03-21, 19:18

Robson napisał/a:
Ta zgadzam się.Bednarski to cwaniak.Wątpie aby sam nad wszystkim siedział.Mówił ,że nie zna angielskiego,ale wkleja cytaty z angielskich strażnic.Przeczuwam,że taki Bednarski vel obserwatorek/Roszada i Tusia vel Andryszczak są wspierani przez innych.Czyli przez świeckich lub jakis duchownych,którzy są wyznaczenie do zwalczania sekt i nowych ruchów religijnych. Ten opłatek co ma sie przeistaczać w ciało to to taka porażka,że aż szkoda gadać.Tacy jak Bednarski i jemu podobni wierzą w takie coś a wyśmiewają sie z wierzeń i nauk innych.Te objawienia Maryjne,ehh.KK przyklepie każde objawienie Maryjne lub cokolwiek,aby tylko podtrzymać swje doktryny i autorytet.Ciekawy jestem,bo nie dociekałem ile jeszcze innych kościoów uznaje literalne przeistoczenie.

Obserwatorka lubie i nie tak dawno sobie z nim poklikalem
ale jego puzzelkowa teologia to plycizna.
Te wszystkie objawienie zakceptowane
badz nie to jeden wielki horror.
Co do oplatka swiete slowa :)
balwanistyczna fantazja.
U SJ talerz "lata" ale sie
go nie czci..

konik polny - 2016-03-21, 20:40

Chciałem zauwazyc, ze największa porażką jest latający spodek z chlebem na wierzchu u śJ. Totalna komedia z wieczerzy Pańskiej.

Kolejny przykład admina który bardziej nadaje się na członka kabaretu ani mru mru.
Latający talerzyk. Jeżeli masz nadzieję niebiańską to życzę smacznego.
Bez zrozumienia Biblii opierając się na pisaniu " odstępców " dochodzisz do takich genialnych wniosków.
Czyli śJ tworzą największą farsę. Powiedz to swojej ukochanej cioci.
Żal czytać takiego bezwyznaniowca, który tak jak odstępcy nie ma swojego a z innych się wyśmiewa. :shock:

ps. Ty tą wieczerze od ponad 20 lat masz głęboko ... więc lepiej się nie odzywaj na ten temat.

Kup sobie wino i zagryź chlebem jak głodnyś, bo czy godny przymierza co do królestwa raczej nie.

Nie pisz więcej takich prymitywnych tekstów. :mrgreen:

nike - 2016-03-21, 20:47

Olus napisał/a:
"Gdyby ktoś powiedział, że msza święta nie jest prawdziwą i dosłowną ofiarą składaną Bogu... niech będzie przeklęty. Gdyby ktoś powiedział, że wypowiadając słowa 'Czyńcie to na moją pamiątkę,' Chrystus nie uczynił apostołów kapłanami, i nie wyznaczył ich oraz innych kapłanów do ofiarowania Jego własnej krwi i ciała, niech będzie przeklęty."

Widocznie ładniejszego słowa dostojnicy kościelni nie znają, więc wszystkich co nie po ich myśli to przeklinają. :-D

Olus - 2016-03-21, 21:01

nike napisał/a:
Olus napisał/a:
"Gdyby ktoś powiedział, że msza święta nie jest prawdziwą i dosłowną ofiarą składaną Bogu... niech będzie przeklęty. Gdyby ktoś powiedział, że wypowiadając słowa 'Czyńcie to na moją pamiątkę,' Chrystus nie uczynił apostołów kapłanami, i nie wyznaczył ich oraz innych kapłanów do ofiarowania Jego własnej krwi i ciała, niech będzie przeklęty."

Widocznie ładniejszego słowa dostojnicy kościelni nie znają, więc wszystkich co nie po ich myśli to przeklinają. :-D



https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/09/23/co-moze-cie-spotkac-za-zaprzeczanie-transsubstancjacji/

Anatemaaaa :-D Teraz sie smiejemy
ale kiedys jak ktos tak twierdzil to stos.
Eucharystia jest nie tylko "centrum zycia"
kosciola katolickiego ale bedzie tez ekumenicznego
razem z niewistasta eucharysti czyt"Maryja".Jak kiedys krk
dorwie sie do wladzy jak za sredniowiecza to czarno to widze.
Co ciekawe Luter po wyjsciu z kk wierzyl w konsubstancjacje
ale z czasem odrzucil ta bledna nauke i stwierdzil ze katolicka
eucharystia i czesc dla oplatka to obrzydliwy balwanizm.
Wiekszosc "luteran" niestety nie zdaje sobie z tego
sprawy i do tej pory interpretuje to podobnie do kk.
A co gorsze zmienia juz calkiem doktryny pod/przez ekumenie.





Im bardziej religia jest pusta w środku, tym robi więcej szumu na zewnątrz. Tym więcej kadzideł, dzwonów, procesji, święcenia, złoceń, srebrzeń, pięknych rzeźb i „świętych” obrazów. Tym szumem próbuje zagłuszyć swoją pustkę.

https://uderzwfalsz.wordpress.com/2015/10/31/krotki-wierszyk-o-przeistoczeniu/

Olus - 2016-03-22, 15:38

Jakie demony przywołuje poznański kościół? Na wiadomość o udziale jednej z parafii poznańskich w promowaniu reprintu książki Mieczysława Noskowicza "Najświętsze trzy Hostie", wydanej w Poznaniu w 1926 (w której znajdują się oskarżenia Żydów o "sprofanowanie hostii"), napisałem na FB: [...]

Jakie to demony?

Demony nieuzasadnionych, absurdalnych oskarżeń, prześladowań, wzgnań, konfiskat majątków, tortur, morderstw.

Począwszy od XIII wieku Żydzi byli oskarżani o wykradanie hostii a następnie jej „torturowanie”. O nakłuwanie jej ostrymi przedmiotami (gwoździe), aby krwawiła, co miało odtwarzać mękę Jezusa. Skąd to zjawisko?

Zaczęło się od doktryny ustanowionej w roku 1215.
[i]Transsubstancjacja (przeistoczenie) – oznacza w teologii Kościoła Katolickiego rzeczywistą przemianę podczas Eucharystii chleba (czyli hostii) w ciało (a wina w krew) Jezusa. Doktryna ta przyjęty została na Soborze Laterańskiem IV w 1215 roku. Oznacza to, że w wyniku tej przemiany hostia nie jest symbolem ciała, ale ciałem, choć fizycznie zachowuje cechy sprzed transsubstancjacji.

Ta doktryna doprowadziła do rezultatów, których nie dało się przewidzieć: do tortur i śmierci tysięcy Żydów. Niewinni ludzie byli przez stulecia skazywani na męki i paleni na stosach za rzekome "torturowanie" przedmiotu o symbolice religijnej – a zarazem kawałka okrągłego, niekwaszonego chleba. Płatka sporządzonego z mąki pszenicznej.

Oskarżano ich o profanowanie hostii, fizyczne znęcanie się nad nią, czyli - wedle tej doktryny - zadawanie bólu ciału Jezusa. Oskarżenie to stanowiło "logiczną kontynuację" znanych od stuleci oskarżeń o spowodowanie jego śmierci.

Takie oskarżenia wobec Żydów pojawiały się w całej Europie przez stulecia.



Niemiecki drzeworyt z XV wieku przedstawia historię profanacji hostii przez Żydów w Passau.
Hostia zostaje wykradziona, kłuta, Żydzi zostają aresztowani, poddani egzekucjom (obcinanie głów) i torturom. Na koniec, cała społeczność żydowska zostaje wygnana, a chrześcijanie modlą się z wdzięcznością.

Przykładowo: w roku 1337 - w Deggendorf; 1410 - w Segowii; w 1294 - w Laa (Austria); 1298 - w Röttingen; w 1299 - w w Ratyzbonie; w 1306 - w St. Pölten; w 1325 - w Krakowie, w 1330 - w Güstrow; w 1338 - w Pulkau; w 1388 - w Pradze; w 1399 - w Poznaniu, w 1420 - w Ems; w 1453 - we Wrocławiu; w 1492 - w Sternbergu (Mecklenburg-Schwerin); w 1514 - w Mittelbergu; w 1556 - w Sochaczewie.

Pierwszymi europejskimi monarchami, którzy kategorycznie odrzucali oskarżenia o profanację hostii skierowane przeciwko Żydom, byli polscy królowie - Kazimierz Jagiellończyk (1447), Zygmunt Stary i Zygmunt August, który w roku 1558 wyszydzał podobne pomówienia, mówiąc, że nie jest "aż tak głupi aby uwierzyć, że z pokłutej hostii krew pociecze". Po procesie sochaczewskim (i spaleniu na stosie oskarżonych Żydów i jednej Polki), Zygmunt August ogłosił edykt zapewniający bezpieczeństwo wszystkim Żydom w Polsce, a w styczniu 1557 r. wydał przywilej okreslający zasady postępowania w przypadku wniesienia przeciw Żydom oskarżeń o charakterze rytualnym. Król poddał wszelkie oskarżenia o "sprofanowanie hostii" i o "mordy rytualne" jurysdykcji królewskiej i sejmowej, aby powstrzymać niższe sądy przed wydawaniem wyroków śmierci na niewinnych.

Ostatni Żyd został spalony na stosie za rzekomą profanację hostii w roku 1631. Jednak jeszcze ponad sto lat później - w roku 1761 (w Nancy) - Żyd z Alzacji został poddany egzekucji na podstawie identycznych oskarżeń.

Sporadyczne oskarżenia pojawiały się nawet w XVIII i XIX stuleciu. Ostatni przypadek zarzucania Żydom "torturowania" hostii odnotowany został w Rumunii w roku 1836.

Dziś to wszystko należy do historii.

Tylko tam jest miejsce dla tych demonów.

"Najstarszy z żydów pierwszy, wedle podania, przebił nożem jedną Hostię, z której zaraz krew wytrysnęła i twarz mu znacznie skropiła" - czytamy w książce promowanej w roku 2012 w jednej z poznańskich parafii.


http://www.fzp.net.pl/kul...znanski-kosciol

===

Podsumowanie.


Ta balwanistyczna doktryna(sprzeczna z Pismem) ktora nakazuje czcic bozka/blawna
ktorego zwiedzieni katolicy nazywaja "Jezusem Eucharystycznym"
nie tylko zostala wykorzystana(i bym moze jeszcze bedzie..)
do przesladowania,mordowania ,torturowania ludzi
ale prowadzi tez prosto do gehenny

Niestety do ludzi ktorzy zakochali
sie w tym katolickim balwanie
nie dociera nic.



Nie każdy jest tego świadomy, bowiem duch ten przenika i ogarnia ludzkie umysły metodą podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości [2Ts 2,10–11].

Krystian - 2016-03-22, 22:48

Olus napisał/a:
U SJ talerz "lata" ale sie
go nie czci..


To prawda świadkiści cześć oddają tylko Bogu.
Katolicy natomiast jednego wafla adorują w monstrancji, a drugiego połykają jak kanibale twierdząc, że to ciało Pana Jezusa. :roll:

Robson - 2016-03-25, 20:55

bartek212701 napisał/a:
Robson, Jesteś bardzo niesprawiedliwy w swojej ocenie. Włodek bardzo często wyjaśniał, że nie umie angielskiego, a jeśli coś z angielskiego wkleja, to pomagają mu w tym osoby (byli śJ, szczególnie jeden) które znają angielski.
Jego wpisy są bardzo rzetelne i obiektywne, bo to są CYTATY ze Strażnic i innych publikacji WTS. Nie manipuluje nimi.

Po drugie, KK nie przyjął ponad 80% objawień maryjnych, uznali wiele za zwiedzenia.

Robson napisał/a:
Ten opłatek co ma sie przeistaczać w ciało to to taka porażka,że aż szkoda gadać

Chciałem zauwazyc, ze największa porażką jest latający spodek z chlebem na wierzchu u śJ. Totalna komedia z wieczerzy Pańskiej.

Tyle w temacie, bo przykro patrzy się, gdy Robert, którego boli wyśmiewanie jego wierzeń przez Bednarskiego, robi to samo wobec wierzeń Włodka Bednarskiego. Zażenowany jestem takim zachowaniem naszych forumowiczów.

Tak wiem,ze jeden z byłych ŚJ mu pomagał.Z tym,ze nie wydaje mi sie,aby z każdym cytatem ze starych publikacji posiłkował sie tłumaczeniem.Niektóre w ogóle nie cytuje tylko zostawia swój komentarz i namiar na roczniki angielskie.Nawet nie wkleja treści w j.angielskim. Roszada manipuluje swoimi komentarzami co ja i inni zauważyli.Widzziałem takie komentarza zwracajace uwagę obserwatorkowi za manipulację.Często jego kemantrze są drwiące,okraszane kpiną. Z mojego komentarza raczej nie można wywnioskowac,że sie wysmiewam.Stwierdziłem tylko,że on sie wyśmiewa z nauk ŚJa sam wierzy w przeistoczenie.To jest moim zdaniem nadinterpretacja. Co do nauk Maryjnych to mysle,że z mojego postu mozna było wywnioskowac,że KK przyklepie każde objawienie MAaryjne,które popiera jego doktryny i nauki,a nie,że przyklepuje wszystkie objawienia.
Tak czy inaczej uważam za niedorzeczne,że ktoś mysli,że spozywa literalne ciało i krew Jezusa.Wystarczy pobrać próbkę tej krwi(wina) z mszy i juz bedziemy wiedzieli jaka ma grupę.Z ciała(opłatka) poznamy być może kod genetyczny.Jezus od dawna nie ma żadnego ciała fizycznego.Dlaczego wierni,ksiadz nie czuja smaku krwi i ciała ludzkiego skoro nastapiło przeistoczenie? Jezus siedział na wieczerzzy obok uczniów i dał im chleb i wino.Nie wydzierał z siebie kawałków skóry,mieśni,nie upuszczał swojej krwi.Gdyby tak zrobił to wtedy rzeczywiście można by powiedziec że oni jedli jego ciało.Ten chleb i wino podczas wieczerzy chyba nie zamienił sie w ciało Jezusa,bo nie było takiej potrzeby.Jezus jeszcze nie umarł,ofiara sie nie dokonała.
Roszadzie najlepiej wychodzi krytyka innych i ich wierzen.Jak ktoś smiało pisze o wierzeniach Roszady ten dodaje ich do ignorowanych.
Objawienia Maryjne to inny temat. Byłem kiedyś koło wrocławia w latach 80 na działkach,gdzie systematycznie były udzielane objawienia Maryjne.Byly tam setki osób.Słyszałem głos Marji mówiącej czysto po Polsku.Głos był z głośników.Zastanawiałem sie czy ona mówi do mikrofonu. Z tymi objawieniami to jak z UFO.Sa ludzie,którzy mówią ,że widzieli obcych,opisywali statek kosmiczny,ich postacie.Takich relacji sa tysiące.Wierzysz w UFO?

Robson - 2016-03-25, 21:07

Olus popieram Twoje komentarze.Gdyby był tu Roszada i Tusia dostałbyś ignora.Z pewnością wykazaliby,że piszesz głupoty ich pokreconą argumentacją.Wywijają kota ogonem jak chcą.Tyle,że na takich forach idiotów nie znajdą,którzy to łykną.
Robson - 2016-03-26, 13:44

Bartku,widziałeś jak na drugim forum Tusia i Roszada użyli pogardliwego określenia sekciarz.Fajnie,że zauważyłes to.
Robert - 2016-03-26, 14:07

Robson napisał/a:
określenia sekciarz

A w jakiej społeczności Ty jesteś, Robson?

Robson - 2016-03-27, 19:27

Ja staram sie trwać w społeczności z Jezusem.Trwać w nim i Jego ewangelii.On jest jedynie moja głową. Na dzień dzisiejszy nie biorę żadnego udziału w nabożeństwach czy modlitwach jakis wyznań,a to dla tego,że wokoł mnie nie widzę osób zainteresowanych byciem w Jezusie.
W miare możliwości kontaktuje sie przez internet z osobami,które szczerze pragną być w Jezusie i Jego słowu.Mam nadzieje,że uda mi się znależć grono braci do których mógłbym sie przyłączyć.Brakuje mi takiej bliskości.

Krystian - 2016-03-27, 21:02

Robson napisał/a:
W miare możliwości kontaktuje sie przez internet z osobami,które szczerze pragną być w Jezusie i Jego słowu.Mam nadzieje,że uda mi się znależć grono braci do których mógłbym sie przyłączyć.Brakuje mi takiej bliskości.


Zapraszam na Wieczerzę Pańską do Wałbrzycha 22 kwietnia

Benjamin.Szot - 2016-03-27, 21:14

Krystian

A kto tam będzie ? i ilu będzie ?

Robson - 2016-03-27, 21:21

Dziekuje za zaproszenie.Niestety mieszkam na obczyźnie i dlatego to jest jeden z powodów dlaczego mam trudności z przebywaniem w gronie osób chcących podążac za Jezusem.Wokól mnie wiekszośc to ateiści lub ludzie z powierzchowną wiarą.
Krystian - 2016-03-27, 22:19

Benjamin.Szot napisał/a:
Krystian

A kto tam będzie ? i ilu będzie ?


Benjaminie sami antytrintarze.
Nie wiem ile osób będzie.
Jestem po raz pierwszy.

Olus - 2016-04-08, 02:08

Eucharystia jak to jest naprawde...według Słowa Bozego...
https://www.youtube.com/w...8&nohtml5=False

poza wstawka trynitarna nawet dobre

Listek - 2016-04-08, 09:56

Niesamowite pytanie zadał jeden internauta:
Dlaczego ,gdy po przeistoczeniu gdy wyleje się na stół i podłogę wino /cenna krew Chrystusa/, to wycierają ją chustą i wyrzucają do kosza? :shock:

Olus - 2016-04-08, 13:45

hahah no dobrze pojechal :)
powinien to zlizywac a te krwiste oplatki zjadac.
Do balwaniarzy eucharystycznych i tak pewnie nic nie dotrze :-/

Olus - 2016-04-16, 19:19

Childrens Eucharistic Adoration Trailer
https://www.youtube.com/watch?v=u-zF0VOHNog

biedne dzieci :-( indoktrynacja/pranie mozgu,balwanizm :-/

Olus - 2016-04-29, 17:37

405. Jak prawidłowo jeść Jezusa?
https://www.youtube.com/watch?v=GN6vo3RSl7U

Polecam :)

Jak powszechnie wiadomo Jezus mówił, żeby go jeść. Bądźcie kanibalami i jedzcie mi ciało - mówił. Bądźcie wampirami i pijcie mi krew - mówił.

Katolicy twierdzą, że chodziło mu o to, żeby jeść opłatek i pić wino - to ostatnie ustami księdza. :-D

A o co mu chodziło według Biblii? Jak prawidłowo należy jeść Jezusa?

Olus - 2016-04-30, 20:18

The Blasphemous Idolatry of the Catholic Mass
https://www.youtube.com/watch?v=kYvOY2-zW-k

1 Duch zaś otwarcie mówi1, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów.


1 A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał swój powrót z góry, zebrał się przed Aaronem i powiedział do niego: «Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej». 2 Aaron powiedział im: «Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów i córek, i przynieście je do mnie». 3 I zdjął cały lud złote kolczyki, które miał w uszach, i zniósł je do Aarona. 4 A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić2 i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: «Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej». 5 A widząc to Aaron kazał postawić ołtarz przed nim i powiedział: «Jutro będzie uroczystość ku czci Pana».








Koszmar :-/

Krystian - 2016-04-30, 21:59

Olus napisał/a:
No wlasnie faryzeje nie wiedzieli co ma na mysli Jezus podobnie do was


Dokładnie Olusie.
Rzymscy katolicy uprawiają kanibalizm.

Olus - 2016-04-30, 22:13

Rzymscy Katolicy są indoktrynowani od małego(my też byliśmy)
i potem ciężko im zrozumieć proste nauczanie Jezusa.
Zamiast czytać co napisano w Biblii z kontekstem
wolą przeczytać manipulacje bednarskiego itp bo
to łechce ich ucho.Trzeba być naprawdę
"ograniczonym" lub zwiedzionym żeby
twierdzić,że ten kto nie zjada bałwana
nie będzie żył wiecznie.A taka jest
ich płytka interpretacja.

Zjadanie i adorowanie tego bożka nie daje życia wiecznego
lecz wieczne potępienie.Niestety do tego typu bałwaniarzy
nic nie dociera.Ich argumentacja wygląda np tak:
mam potrzebę,kocham eucharystie itd.
Oni myślą,że zjadają tak bóstwo...
To są bardzo słabi ludzie...
Dramat.

Krystian - 2016-04-30, 22:39

Olus napisał/a:
Rzymscy Katolicy są indoktrynowani od małego(my też byliśmy)
i potem ciężko im zrozumieć proste nauczanie Jezusa.
Zamiast czytać co napisano w Biblii z kontekstem
wolą przeczytać manipulacje bednarskiego itp bo
to łechce ich ucho.Trzeba być naprawdę
"ograniczonym" lub zwiedzionym żeby
twierdzić,że ten kto nie zjada bałwana
nie będzie żył wiecznie.A taka jest
ich płytka interpretacja.

Zjadanie i adorowanie tego bożka nie daje życia wiecznego
lecz wieczne potępienie.Niestety do tego typu bałwaniarzy
nic nie dociera.Ich argumentacja wygląda np tak:
mam potrzebę,kocham eucharystie itd.
Oni myślą,że zjadają tak bóstwo...
To są bardzo słabi ludzie...
Dramat.


Amen

Serdunio - 2016-05-02, 17:25

Olus napisał/a:
Zjadanie i adorowanie tego bożka nie daje życia wiecznego
lecz wieczne potępienie.Niestety do tego typu bałwaniarzy
nic nie dociera.Ich argumentacja wygląda np tak:
mam potrzebę,kocham eucharystie itd.
Oni myślą,że zjadają tak bóstwo...
To są bardzo słabi ludzie...
Dramat.


Hmmm...
"Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. "Jan 6,54-56

Czy tutaj chodzi o słowa przez Jezusa wypowiedziane??
Nie rozumiem,"słowa"czy "wiara"..ach :-(

Olus - 2016-05-02, 17:35

Tutaj chodzi o żywą wiarę w Jezusa.
Jezus już wcześniej mówił
że to ona daje życie
a nie opłatek.


Jezus porównał się tutaj do manny z nieba(chleba).
która pozwalała przetrwać Izraelitom na pustyni.
Powiedział,że On jest chlebem nie fizycznym
lecz "duchowym" który nie daje chwilowego
przedłużenia życia lecz wieczne.

Tak jak człowiek codziennie musi jeść literalny pokarm i napój
tak powinien codziennie żywić się Jezusem i nie chodzi
tutaj o jedzenie jakiś rzekomo przeistoczonych
opłatków i wina.

Serdunio - 2016-05-02, 17:56

Olus napisał/a:
Tak jak człowiek codziennie musi jeść literalny pokarm i napój
tak powinien codziennie żywić się Jezusem i nie chodzi
tutaj o jedzenie jakiś rzekomo przeistoczonych
opłatków i wina.


Wierzyć w Jego ofiarę za mnie??Tak? Wierzyć w to i w tej wierze się nie zachwiać?
Wtedy "co powinie mi się noga"mogę do Niego przyjść i z tej ofiary korzystać...("spożywać Go")
Długo to do mnie dochodzi ,,,tymczasem jestem na tym etapie
Ale chyba w dobrym kierunku.... :roll:

Olus - 2016-05-02, 18:06

Masz wierzyć nie tylko w ofiarę...ale we wszystko czego
nauczał i co napisano w całej Biblii.
Nie tylko wierzyć,ale też w czyn zamieniać :)
bo bez tego wiara martwą jest.
Chrześcijanie się czasami "chwieją"/upadają...
ale nie każdy się podnosi..
Masz Go spożywać codziennie i nie piszę
tutaj o spożywaniu opłatka..
Spożywać wieczerze powinno się raz
w roku i to na pamiątkę...nie dla zbawienia
Bez jakiś adoracji,przeistoczeń,"mambo dżambo"

Serdunio - 2016-05-02, 18:11

Olus napisał/a:
Masz Go spożywać codziennie i nie piszę
tutaj o spożywaniu opłatka..


No a co?Jak spożywać codziennie?Wierzysz że Chrystus jest prawdziwym Słowem Boga,tym które się
ciałem stało ....nie zrealizowało jako plan,ale rzeczywiście się stało ciałem>?
Wtedy to co piszesz ma pokrycie :roll:

Olus - 2016-05-02, 18:14

Preegzystencja nie ma tutaj/teraz nic do rzeczy...
Jak?czytać codziennie,uczyć się,naśladować..
Na tym polega chrześcijaństwo...

Serdunio - 2016-05-02, 18:18

Chrześcijaństwo a spożywanie?? Czego Słowa??Bo tak cię rozumiem :)
Olus - 2016-05-02, 18:24

Słowa/Jezusa/nauki/prawa...
Serdunio - 2016-05-02, 18:30

Olus napisał/a:
Słowa/Jezusa/nauki/prawa...


Przecież to wszystko to to samo ,Słowo...Słowo Boże (nic innego)....

"Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu"Jan 6,33
"To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne."Jan 6,40

Olus - 2016-05-02, 18:33

No dobra...chodzi o to,że Jezus tutaj nie mówił
o adorowaniu,spożywaniu rzekomo
przeistoczonego chleba,wina..
lecz o wierze w niego,
byciu Jego uczniem..

Markerów - 2022-11-06, 15:57

Olus napisał/a:
No dobra...chodzi o to,że Jezus tutaj nie mówił
o adorowaniu,spożywaniu rzekomo
przeistoczonego chleba,wina..
lecz o wierze w niego,
byciu Jego uczniem..


Nie... Nie o tym mówi kontekst .😒
Przeczytaj uważnie że zrozumieniem raz Jeszcze o czym jest mowa.

Pokoja - 2022-11-06, 23:22

Markerów napisał/a:
Olus napisał/a:
No dobra...chodzi o to,że Jezus tutaj nie mówił
o adorowaniu,spożywaniu rzekomo
przeistoczonego chleba,wina..
lecz o wierze w niego,
byciu Jego uczniem..


Nie... Nie o tym mówi kontekst .😒
Przeczytaj uważnie że zrozumieniem raz Jeszcze o czym jest mowa.


Gdy Pan Jezus, skarcił tych których nakarmił, dzieki zaopatrzeniu przez pięciu sług, zaopatruących w chleb i dwóch, zaopatrujących w ryby, czyniąc tak wielki znak (a nie cud), to powiedział im, aby szukali nie takiego pokarmu, lecz życiodajnego, którym jest przyswajanie sobie codziennie prawdy, dotyczacej jego doskonałego człowieczeństwa ("ciało) i prawdy, dotyczącej praw życiowych, które daje za nas ("krew"), J. 6:63.

Cytat:
BIBLIA GDAŃSKA
Łuk. 22:17. A (2532) wziąwszy (1209) kielich (4221) i podziękowawszy (2168), rzekł (2036): Weźmijcie (2983) to (5124), a (2532) podzielcie (1266) między (1519) się (1438).
18. Albowiem (1063) powiadam (3004) wam (5213), że [3754] nie (3364) będę pił (4095) z (575) rodzaju (1081) winnej macicy (288), aż (2193_3755) przyjdzie (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. A (2532) wziąwszy (2983) chleb (740) i podziękowawszy (2168), łamał (2806) i (2532) dał (1325) im (846), mówiąc (3004): To (5124) jest (2076) ciało (4983) moje (3450), które (3588) się za (5228) was (5216) daje (1325); to (5124) czyńcie (4160) na (1519) pamiątkę (364) moję (1699).
20. Także (5615) i (2532) kielich (4221), gdy było po (3326) wieczerzy (1172), mówiąc (3004): Ten (5124) kielich (4221) jest nowy (2537) testament (1242) we (1722) krwi (129) mojej (3450), która (3588) się za (5228) was (5216) wylewa (1632).
21. Ale (4133) oto (2400) ręka (5495) tego (3588), co mię (3165) wydaje (3860), ze (3326) mną (1700) jest za (1909) stołem (5132).
22. Synci (5207) zaiste (3303) człowieczy (444) idzie (4198), tak jako (2596) jest postanowione (3724); ale (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565), który (3739) go wydaje (3860)!


Tekst wg. KS do czytania z komentarzem

Łuk. 22:17. Przyjął kielich, a dziękując przemówił: Ten pojmijcie zmysłami dla siebie samych i dzielcie między siebie.
18. Bowiem mam na myśli wam: Nie mieliście obawy, pić z tworu winorośli dotychczas, póki wygłaszaliście królestwo Boże.


W tym tekście Pan Jezus, uświadamia apostołom, że są uczestnikami tego kielicha. Tak było, gdyż dzięki jego obecności i opatrzności Bożej, brali bezpieczny udział w ogłaszaniu Królestwa Bożego;

19. Także chleb pojmijcie zmysłami byli wdzięcznymi, on łamał i dawał, mówiąc: Ten jest pamiątką, dla osobowości mnie, tej stworzono mnie, tą wydaje (edytuję) poprzez was.

Chleb jest pamiątką osobowości Pana Jezusa Chrystusa, która była kształtowana przez doświadczenia bohaterów wiary ST i ostatecznie stworzona w nim, Hbr. 12:1,2. Tą osobowość Pan Jezus przez Apostołów, przekazał tym, który uwierzą w niego;

20. Podobnie po zjedzeniu wieczerzy, miał na myśli i kielich: To kielich krwi mnie; temu poprzez was oddadzą się w czasie nowego przymierza.

Po zjedzeniu wieczerzy, czyli już w nocy, symbolizującej Wiek Ewangelii do kielicha Chrystusowego miała być przelana krew tych, którzy w czasie aktywności Nowego Przymierza, pójdą jego drogą za przykładem Apostołów. Przymierze to ma trzy szczególne fazy. Pierwsza to składanie ofiar. Druga to sąd Arcykapłana (Chrystus, jako Głowa i Ciało), przechodzącego pod zasłoną, Hbr. 9:27. Trzecia to czas błogosławieństwa po zmianie szat Arcykapłana. To w tej fazie, Nowe Przymierze, (zawarte z Apostołami w Wieczerniku Łuk. 22:28-30; Wyj. 19:8), zostanie zawarte z Izraelem w Wielkim Tysiącletnim Jubileuszu Ziemi/Stworzenia, (Rz. 11:26,27 stało się to od Pana Jezusa, Apostołów itd.) Wyj. 24:7; Hbr. 8:8-13;
W Łuk. 22:17,18, 20 ukazano dwa kielichy. Pierwszy to czas radości z ogłaszania Ewangelii Królestwa Bożego w Chrystusie. Drugi to czas składania ofiary na rzecz tego Królestwa Bożego. Idąc tym porządkiem można dostrzec, że trzecim jest uczenie się narodów prawa Bożego przez przywracanie praw człowiekowi w Tysiącletni Sabat Ziemi/Stworzenia. Czwartym więc może być zawarcie Nowego Przymierza z Izraelem i z narodami w Tysiącletni Jubileusz Ziemi/Stworzenia.

21. Ot z wyjątkiem rąk tych, przeciwko mnie; wtrącą do więzienia mnie, według stołu bankierskiego.
22. Zaiste naznaczyli Syna człowieczego; odchodzi, jednakże biada człowiekowi temu z powodu którego wtrącą do więzienia!


Handlowano mocą Lwa z bankierami Piłata, a Judasz, stał się zdrajcą, Ps. 22:17.

Cytat:
Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) *przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje. [BG]


Ps. 22:17. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa. [KS]

Tekst z Ps. 22:17 wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go oraz przez Heroda i Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). W ten sposób Sanhedryn prowadził handel, aby zgładzić Pana Jezusa.
Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Kod:
Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738). [KS]


Na podst. K.S. do badania
Kod:
Łuk. 22:17. Przyjął (1209) kielich (4221), a (2532) dziękując (2168) przemówił (2036): Ten (5124) pojmijcie zmysłami (2983) dla (1519) siebie samych (1438) i (2532) dzielcie między siebie (1266).
18. Bowiem (1063) mam na myśli (3004) wam (5213): Nie mieliście obawy (3364), pić (4095) z (575) tworu (1081) winorośli (288) dotychczas (2193), póki (3755) wygłaszaliście (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. Pojąwszy zmysłami (2983) chleb (740) byli wdzięcznymi (2168), więc (2532) on (846), łamał (2806) i (2532) dawał (1325), mówiąc (3004): Ten (5124) jest (2076) dla (1519) osobowości (4983) mnie (3450) pamiątką (364), tej (5124) stworzono (4160) mnie (1699), tą (3588) wydaje (1325) poprzez (5228) was (5216).
20. Podobnie (5615) po (3326) zjedzeniu wieczerzy (1172), miał na myśli (3004) i (2532) kielich (4221): To (5124) kielich (4221) krwi (129) mnie (3450); temu (3588) poprzez (5228) was (5216) oddadzą się (1632) w czasie (1722) nowego (2537) przymierza (1242).
21. Ot (2400) z wyjątkiem (4133) rąk (5495) tych (3588), przeciwko (1909) mnie (3165); wtrącą do więzienia (3860) mnie (1700), według (3326) stołu bankierskiego (5132).
22. Zaiste (3303) naznaczyli (3724) Syna (5207) człowieczego (444); odchodzi (4198), jednakże (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565) z powodu (2596) którego (3739) wtrącą do więzienia (3860)!

Henryk - 2022-11-07, 11:02

Pokoja napisał/a:
Gdy Pan Jezus, skarcił tych których nakarmił, dzieki zaopatrzeniu przez pięciu sług, zaopatruących w chleb i dwóch, zaopatrujących w ryby, czyniąc tak wielki znak (a nie cud), [...]

:?: :?: :?:

Mt 14:17 Odpowiedzieli Mu: «Nie mamy tu nic prócz pięciu chlebów i dwóch ryb». 18 On rzekł: «Przynieście Mi je tutaj!» 19 Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom
Łk 9:13 Lecz On rzekł do nich: «Wy dajcie im jeść!» Oni odpowiedzieli: «Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi». 
J 6:9 «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» 

Pokoja - 2022-11-07, 18:51

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Gdy Pan Jezus, skarcił tych których nakarmił, dzieki zaopatrzeniu przez pięciu sług, zaopatruących w chleb i dwóch, zaopatrujących w ryby, czyniąc tak wielki znak (a nie cud), [...]

:?: :?: :?:

Mt 14:17 Odpowiedzieli Mu: «Nie mamy tu nic prócz pięciu chlebów i dwóch ryb». 18 On rzekł: «Przynieście Mi je tutaj!» 19 Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom
Łk 9:13 Lecz On rzekł do nich: «Wy dajcie im jeść!» Oni odpowiedzieli: «Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi». 
J 6:9 «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» 


Bajdu, dla naiwnych z bajdą;
gnasz z kijem za złudy pajdą.

Przedewszystkim, należy zwrócić uwagę na fakt, że w J. 6:14, użyte zostało określenie nr 4592, oznaczające ZNAK, a nie cud.

SYNOPSA Z 4 Ewangelii, doycząca nakarmienia 5 000 osób, dzięki darowi od darczyncy, dostarczonemu przez jego 5 sług zaopatrujacych w chleby i dwóch sług, zaopatrujących w ryby pod nadzorem zarządcy tego pana.

Mt. 14:15a) A nadchodził wieczór; sami jego uczniowie przystąpili, mówiąc: Pustkowiem jest ta okolica, a czas już upłynął;
Mr. 6:35. A czas już stawał się znaczny; sami uczniowie jego przybywali, mówiąc: Ponieważ to miejsce jest pustkowiem, a już czas znaczny.
Łk. 9:12a) A dzień zaczął zniżać się; oni dwunastu przystąpili, przemawiali mu:

- Koniec dnia i podróż do domu były związane z zmęczeniem się w czasie dnia i z wysiłkiem podróży.

Mt. 14:15b) rozpuść ten lud, aby oddalił się do obwodu miasta, żywność sobie kupować na rynku.
Mr. 6:36. Rozpuść je, aby odeszli wokoło do wsi i obwodu miasta; coś jeść sobie kupią na rynku.
Łk. 9:12b) Rozpuść ten lud, aby odszedł wokoło do wsi obwodu miasta, znaleźć i znieść żywność, ponieważ jesteśmy tu w odludnej okolicy.

- Rozpuszczenie głodnego ludu, oznaczałoby brak wiary u tych, którzy przyjęli lud.
Jak. 2:14-17
14. Cóż to pomoże, bracia moi, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, a nie ma uczynków? Czy wiara może go zbawić?
15. Jeśli brat albo siostra nie mają się w co przyodziać i brakuje im powszedniego chleba,
16. A ktoś z was powiedziałby im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i nasyćcie, a nie dalibyście im tego, czego ciało potrzebuje, cóż to pomoże?
17. Tak i wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie.
(BW)

J. 6:5b) na co rzekł do Filipa: Kupimy na rynku chleba, aby ten jedli?
J. 6:6. [Ale to mówił, go wystawiając na próbę; bo on wiedział: Kto miał zamiar zrobić, uczyni].

- Wcześniej ten, który zaopatrywał wojsko, jako dar otrzymał 2 000 świń. Potrzeba nakarmienia 5 000 osób była sposobnością do odwzajemnienia się. Pan Jezus znał naturę ludzką, że spodziewał się tego. Darczyńca mógł mieć także inny powód do odwzajemnienia się

Mt. 14:16a) Jezus zaś rzekł: Wy sami dajcie im jeść,
Mr. 6:37a) A on odpowiadając im, rzekł: Wy im dajcie jeść.
Łk. 9:13a) Zaś przemawiał do nich: Wy im dajcie jeść, chleby i ryby.

- Pan Jezus w ten sposób mobilizował uczniów do większej wiary w Boga i wskazał, czym można nakarmić tak wielki lud.

Mt. 14:16b) ponieważ sprawa ma za coś, rozejść się.
- Przyczyną dla której wieść ma się rozejść był dar chleba i ryb, jako potrzeba odwzajemnienia się za dar świń dla wojska. Rozejście się wieści o tym obdarowaniu było szczególną formą podziękowania za dar.

Mr. 6:37b) Więc rzekli mu: Oddalimy się kupować na rynku dwieście denarów chleba, i to wyznaczymy im jeść?
- Uczniowie zastanawiali się, czy w taki sposób mają zrealizować polecenie Pana Jezusa.

J. 6:7. Odpowiedział mu Filip: dwieście denarów nie wystarczy, aby każdy sam wziął trochę samego chleba.
- W Izraelu transakcje handlowe wiązały się z ważeniem, dlatego jednostki wagowe były też wymiernymi jednostkami płatniczymi.
https://www.chlebznieba.pl/index.php?id=666
- 200 denarów mieli w skarbonce;

Mr. 6:38a) A on im rzekł: Ilu chleb posiada?
- Ile szczególnych osób wśród zgromadzonych, a nie wśród najbliższych uczniów.

Mr. 6:38b) Pójdźcie i dostrzegajcie. Więc dowiedziawszy się, powiedzieli: Pięciu, a dwóch ryby.
- To wyraźnie wskazuje, w jaki sposób uczniowie mieli dać jeść ludowi. Kto miał za mało, ten nie miał za mało, a ten, kto miał za wiele nie miał za wiele, Wj. 16:17,18.

J. 6:8. Jeden z uczniów jego, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł mu:
J. 6:9. Jest pewien młody niewolnik, wszakże tak okazały; tutaj jest pięciu względem chlebów jęczmiennych, dwóch posiada ryby; na co te rzeczy?

- Nie było pięciu chlebów jęczmiennych, a tylko pięciu sług z chlebami jęczmiennymi. Nie było też dwóch rybek, lecz dwóch sług z rybami. Obaj słudzy byli pod nadzorem zarządcy pana swego (młodego niewolnika). 2 000 świń dla wojska i chleby oraz rybki dla 5 000 osób, to wzajemne dary. Chleb i rybki były darem za wcześniejszy dar w postaci świń.

Mt. 14:17. Ale oni rzekli: Nie mamy za coś tutaj, chleba tych samych pięciu, a ryb lecz tylko dwóch?
Łk. 9:13b) A oni przemówili: Pięciu czy dwóch nie są raczej nam;

- Wśród uczniów było różne zapatrywanie się na tych, którzy byli wśród zgromadzonych, a zajmowali się zaopatrywaniem w chleby i ryby.

Łk. 9:13c) jeśli nie to my wyruszymy, kupić na rynku żywności, dla tego wszystkiego lud?
- Wśród zgromadzonego ludu były osoby, które znano, że zajmowały się dostarczaniem chleba (pięciu sług) i ryb (dwóch sług), ale uczniowie zastanawiali się, czy są tam obecni, aby pomóc, czy z innego powodu;

Mt. 14:18. A on rzekł: Skierujcie mi ich tutaj.
- Ten tekst wskazuje, że dar został przekazany przez siedmiu sług, pięciu od chleba i dwóch od ryb. Nie byli obecni, aby czerpać zysk z zaopatrzenia ludu w chleby i ryby, lecz po to, aby przekazać Panu Jezusowi, dar od swojego pana.

BIESIADA

Mt. 14:19a) Także polecił ludowi kłaść się na trawie;
Mr. 6:39. Więc im nakazał, wszystkich biesiadników uczty, posadzić na zielonkawożółtej trawie.
Łk. 9:14. Ponieważ ludzi było około pięciu tysięcy. Ale rzekł do uczniów swoich: Każcie usiąść im po pięćdziesiąt, grupami osób wspólnie posilających się.
J. 6:10. Jezus rzekł mężom: Uczyńcie rozłożenie się. A trawy było wiele; w miejscu, rozłożyła się liczba ludzi, około pięciu tysięcy.

- Określenie trawy, jako zielonkawożółtej oznacza, że była to pora, w której już kwitły rośliny. Wśród zgromadzonych 5 000 nie byli tylko sami mężczyźni, lecz także niewiasty i dzieci.

Mr. 6:40. Więc rozłożyli się na sto gromad, i to rzędami po pięćdziesiąt.
Łk. 9:15. I uczynili tak, więc posadzili wszystkich.

- Taka sama liczba osób została napełniona Duchem Świętego Boga Ojca, Dz. 4:4,31.

Mt. 14:19b) przyjął chleby tych pięciu i ryby dwóch;
Mr. 6:41a) Więc wziąwszy chleby tych pięciu, i ryby tych dwóch,
Łk. 9:16a) A wziąwszy chleby tych pięciu i ryby tych dwóch;
J. 6:11a) Jezus odebrał więc chleby,
(ryby także)
- Nie pięć chlebów i dwie ryby, lecz chleby od pięciu i ryby od dwóch.

Mt. 14:19c) spoglądał w twarze; względem nieba, błogosławił,
Mr. 6:41b) spoglądał w twarze; względem nieba błogosławił.
Łk. 9:16b) spoglądał w twarze, względem nieba błogosławił sam;
J. 6:11b) był wdzięcznym;

- Spoglądanie w twarze sług darczyńców, łączyło się z podziękowaniem panu ich. Był to wyraz szczególnej wdzięczności, względem pana z wyższych sfer (arystokracja).

Mt. 14:19d) a łamiąc dawał chleby uczniom, a uczniowie ludowi.
Mr. 6:41c) I łamał one chleby i dawał uczniom swoim, aby sami wyłożyli; także ryby tych dwóch rozdzielili wszystkim.
Łk. 9:16c) łamał i dawał uczniom, więc kładli przed ludem.
J. 6:11c) przekazywał uczniom, uczniowie leżącym przy stole; tak samo z rybek, jakie chcieli.

- Stół zamiast na nogach mieli na trawie, na której mogli leżeć, taki był tam zwyczaj. Zaznaczone jest też, że przynajmniej jakaś część (np. Żydzi) leżała jak przy stole. Takie jest znaczenie określenia nr 377 – upaść w tył, paść; rozłożyć się, położyć się do stołu. Natomiast określenia nr 347 i 2625, wskazują także na możliwość siedzenia. Wskazują one na Żydów i prozelitów z narodów.
347 – położyć; posadzić, kazać położyć się (przy stole); kłaść się (przy stole), Mt. 14:19; Mr. 6:39.
2625 - kłaść, położyć, kazać usiąść; leżeć, leżeć przy stole, zająć miejsce przy stole
Łk. 9:14

Mt. 14:20a) Więc jedli wszyscy
Mr. 6:42a) Więc jedli wszyscy
Łk. 9:17a) I jedli wszyscy,

- Był to rezultat zareagowania odpowiedniej osoby na przejaw zatroskania Pana Jezusa, a nie jakiś cud rozmnożenia pięciu chlebów i dwóch ryb, w wyniku którego po nakarmieniu 5 000 osób, niby zebrano wielokrotnie więcej niż posiadano. Dalej jest napisane, że to był ZNAK (4592) Kto rozsądny uwierzy w coś takiego po wiarygodnym zrozumieniu przesłania prawdy czterech Ewangelii? Tak sztucznie wyimaginowane „cuda” są wyrazem średniowiecznej „gonitwy za cudami/ za wiatrem”.

Mt. 14:20b) i nasycili się,
Mr. 6:42b) i nasycili się.
Łk. 9:17b) a nasycili się;

- Nie stało się to przez spożycie wirtualnego pokarmu, lecz tego z daru.

Mt. 14:20c) nawet zbywało;
Łk. 9:17c) nawet zbywało;

- Oznacza to, że dar był z czystego serca, dla 5 000 osób, a nie z wyrachowania, dla zysku. Darczyńca znał rozmiar potrzeby.

J. 6:12. A gdy nasycili się, rzekł uczniom swoim: Zbierzcie zbywające ułomki, żeby coś nie zginęło (nie było stracone).
- Pozostałe cząstki można było wykorzystać na paszę dla zwierząt, a także należało pozostawić porządek. Takie działanie było potwierdzeniem, wcześniej wyrażonej wdzięczności.

Mt. 14:20d) zebrali tego dwanaście pełnych koszów ułamków.
Łk. 9:17d) zebrali tego dwanaście koszów samych ułamków.
J. 6:13. Więc spośród jęczmiennego chleba pięciu, które zjadano, zebrali ułomki, napełnili dwanaście koszy; pozostały jako nadwyżka.

- Ryby zjedzono wszystkie. Izraelici otrzymali mannę i przepiórki, a Pan Jezus otrzymał i dał chleb i ryby;
Mr. 6:43. Nawet usunęli, dwanaście pełnych koszów z kawałków i tych ryb.
- Na paszę dla zwierząt.

Mt. 14:21. A jadło to około pięciu tysięcy; oddzielnie byli mężowie, niewiasty i dzieci.
Mr. 6:44. Jedli to, a było, około pięciu tysięcy ludzi.

- Wszystkich nie było więcej niż 5 000 osób. Określenie nr 435 oznacza mąż, ale i człowiek. Skoro na 5 000 osób, składali się mężowie, niewiasty i dzieci, więc określenie to w liczbie mnogiej oznacza ludzie.

J. 6:14. A mężowie, ujrzawszy uczyniony znak a nie CUD, mówili: Ten naprawdę jest prorokiem, który przybył na świat.
- Użyte zostało określenie nr 4592, oznaczające ZNAK, a nie cud.
Prorok to Mesjasz, zapowiedziany przez Mojżesza i proroków; Nakarmienie 5 000 było cudownym znakiem, świadczącym o tym, że miłowano Pana Jezusa i ceniono jego niematerialną działalność dla potrzebujących jej, za którą odwzajemniano się w postaci zaspokojenia jego doczesnych potrzeb i tych, których przyjmował od Jana Chrzciciela do siebie.

J. 6:15. Jezus istotnie poznał, że przybyli, aby porwać go; mieli zamiar zrobić go królem; znowu uczynili go samotnym; wycofał się na górę.
- Wtedy także zapanował specyficzny „wirus korony”. Pan Jezus z proroctwa Daniela (9:25-27) wiedział, że nie nadeszła jeszcze godzina jego, więc nie dopuścił, aby przed czasem obwołali go królem. 3.5 roku (połowa tygodnia lat) miało się skończyć dopiero w czasie następnej Paschy, czyli w czasie Ostatniej Wieczerzy.

Markerów - 2022-11-19, 18:12

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Olus napisał/a:
No dobra...chodzi o to,że Jezus tutaj nie mówił
o adorowaniu,spożywaniu rzekomo
przeistoczonego chleba,wina..
lecz o wierze w niego,
byciu Jego uczniem..


Nie... Nie o tym mówi kontekst .😒
Przeczytaj uważnie że zrozumieniem raz Jeszcze o czym jest mowa.


Gdy Pan Jezus, skarcił tych których nakarmił, dzieki zaopatrzeniu przez pięciu sług, zaopatruących w chleb i dwóch, zaopatrujących w ryby, czyniąc tak wielki znak (a nie cud), to powiedział im, aby szukali nie takiego pokarmu, lecz życiodajnego, którym jest przyswajanie sobie codziennie prawdy, dotyczacej jego doskonałego człowieczeństwa ("ciało) i prawdy, dotyczącej praw życiowych, które daje za nas ("krew"), J. 6:63.

Cytat:
BIBLIA GDAŃSKA
Łuk. 22:17. A (2532) wziąwszy (1209) kielich (4221) i podziękowawszy (2168), rzekł (2036): Weźmijcie (2983) to (5124), a (2532) podzielcie (1266) między (1519) się (1438).
18. Albowiem (1063) powiadam (3004) wam (5213), że [3754] nie (3364) będę pił (4095) z (575) rodzaju (1081) winnej macicy (288), aż (2193_3755) przyjdzie (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. A (2532) wziąwszy (2983) chleb (740) i podziękowawszy (2168), łamał (2806) i (2532) dał (1325) im (846), mówiąc (3004): To (5124) jest (2076) ciało (4983) moje (3450), które (3588) się za (5228) was (5216) daje (1325); to (5124) czyńcie (4160) na (1519) pamiątkę (364) moję (1699).
20. Także (5615) i (2532) kielich (4221), gdy było po (3326) wieczerzy (1172), mówiąc (3004): Ten (5124) kielich (4221) jest nowy (2537) testament (1242) we (1722) krwi (129) mojej (3450), która (3588) się za (5228) was (5216) wylewa (1632).
21. Ale (4133) oto (2400) ręka (5495) tego (3588), co mię (3165) wydaje (3860), ze (3326) mną (1700) jest za (1909) stołem (5132).
22. Synci (5207) zaiste (3303) człowieczy (444) idzie (4198), tak jako (2596) jest postanowione (3724); ale (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565), który (3739) go wydaje (3860)!


Tekst wg. KS do czytania z komentarzem

Łuk. 22:17. Przyjął kielich, a dziękując przemówił: Ten pojmijcie zmysłami dla siebie samych i dzielcie między siebie.
18. Bowiem mam na myśli wam: Nie mieliście obawy, pić z tworu winorośli dotychczas, póki wygłaszaliście królestwo Boże.


W tym tekście Pan Jezus, uświadamia apostołom, że są uczestnikami tego kielicha. Tak było, gdyż dzięki jego obecności i opatrzności Bożej, brali bezpieczny udział w ogłaszaniu Królestwa Bożego;

19. Także chleb pojmijcie zmysłami byli wdzięcznymi, on łamał i dawał, mówiąc: Ten jest pamiątką, dla osobowości mnie, tej stworzono mnie, tą wydaje (edytuję) poprzez was.

Chleb jest pamiątką osobowości Pana Jezusa Chrystusa, która była kształtowana przez doświadczenia bohaterów wiary ST i ostatecznie stworzona w nim, Hbr. 12:1,2. Tą osobowość Pan Jezus przez Apostołów, przekazał tym, który uwierzą w niego;

20. Podobnie po zjedzeniu wieczerzy, miał na myśli i kielich: To kielich krwi mnie; temu poprzez was oddadzą się w czasie nowego przymierza.

Po zjedzeniu wieczerzy, czyli już w nocy, symbolizującej Wiek Ewangelii do kielicha Chrystusowego miała być przelana krew tych, którzy w czasie aktywności Nowego Przymierza, pójdą jego drogą za przykładem Apostołów. Przymierze to ma trzy szczególne fazy. Pierwsza to składanie ofiar. Druga to sąd Arcykapłana (Chrystus, jako Głowa i Ciało), przechodzącego pod zasłoną, Hbr. 9:27. Trzecia to czas błogosławieństwa po zmianie szat Arcykapłana. To w tej fazie, Nowe Przymierze, (zawarte z Apostołami w Wieczerniku Łuk. 22:28-30; Wyj. 19:8), zostanie zawarte z Izraelem w Wielkim Tysiącletnim Jubileuszu Ziemi/Stworzenia, (Rz. 11:26,27 stało się to od Pana Jezusa, Apostołów itd.) Wyj. 24:7; Hbr. 8:8-13;
W Łuk. 22:17,18, 20 ukazano dwa kielichy. Pierwszy to czas radości z ogłaszania Ewangelii Królestwa Bożego w Chrystusie. Drugi to czas składania ofiary na rzecz tego Królestwa Bożego. Idąc tym porządkiem można dostrzec, że trzecim jest uczenie się narodów prawa Bożego przez przywracanie praw człowiekowi w Tysiącletni Sabat Ziemi/Stworzenia. Czwartym więc może być zawarcie Nowego Przymierza z Izraelem i z narodami w Tysiącletni Jubileusz Ziemi/Stworzenia.

21. Ot z wyjątkiem rąk tych, przeciwko mnie; wtrącą do więzienia mnie, według stołu bankierskiego.
22. Zaiste naznaczyli Syna człowieczego; odchodzi, jednakże biada człowiekowi temu z powodu którego wtrącą do więzienia!


Handlowano mocą Lwa z bankierami Piłata, a Judasz, stał się zdrajcą, Ps. 22:17.

Cytat:
Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) *przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje. [BG]


Ps. 22:17. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa. [KS]

Tekst z Ps. 22:17 wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go oraz przez Heroda i Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). W ten sposób Sanhedryn prowadził handel, aby zgładzić Pana Jezusa.
Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Kod:
Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738). [KS]


Na podst. K.S. do badania
Kod:
Łuk. 22:17. Przyjął (1209) kielich (4221), a (2532) dziękując (2168) przemówił (2036): Ten (5124) pojmijcie zmysłami (2983) dla (1519) siebie samych (1438) i (2532) dzielcie między siebie (1266).
18. Bowiem (1063) mam na myśli (3004) wam (5213): Nie mieliście obawy (3364), pić (4095) z (575) tworu (1081) winorośli (288) dotychczas (2193), póki (3755) wygłaszaliście (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. Pojąwszy zmysłami (2983) chleb (740) byli wdzięcznymi (2168), więc (2532) on (846), łamał (2806) i (2532) dawał (1325), mówiąc (3004): Ten (5124) jest (2076) dla (1519) osobowości (4983) mnie (3450) pamiątką (364), tej (5124) stworzono (4160) mnie (1699), tą (3588) wydaje (1325) poprzez (5228) was (5216).
20. Podobnie (5615) po (3326) zjedzeniu wieczerzy (1172), miał na myśli (3004) i (2532) kielich (4221): To (5124) kielich (4221) krwi (129) mnie (3450); temu (3588) poprzez (5228) was (5216) oddadzą się (1632) w czasie (1722) nowego (2537) przymierza (1242).
21. Ot (2400) z wyjątkiem (4133) rąk (5495) tych (3588), przeciwko (1909) mnie (3165); wtrącą do więzienia (3860) mnie (1700), według (3326) stołu bankierskiego (5132).
22. Zaiste (3303) naznaczyli (3724) Syna (5207) człowieczego (444); odchodzi (4198), jednakże (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565) z powodu (2596) którego (3739) wtrącą do więzienia (3860)!


No cóż :roll: trochę byłoby to dziwne gdyby Jezus mówił – używając tych samych słów! – w tym miejscu o wierze, a w czasie Ostatniej Wieczerzy o (przemienionym) Chlebie i Winie.
;-)
Jeśli jednak uważnie przeczytasz kontekst wypowiedzi, zauważsz że konieczność
wiary jest przywoływana właśnie w kontekście uwierzenia w to, że to Jezus jest owym
dającym życie pokarmem. 8-)

Pokoja - 2022-11-19, 20:26

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Olus napisał/a:
No dobra...chodzi o to,że Jezus tutaj nie mówił
o adorowaniu,spożywaniu rzekomo
przeistoczonego chleba,wina..
lecz o wierze w niego,
byciu Jego uczniem..


Nie... Nie o tym mówi kontekst .😒
Przeczytaj uważnie że zrozumieniem raz Jeszcze o czym jest mowa.


Gdy Pan Jezus, skarcił tych których nakarmił, dzieki zaopatrzeniu przez pięciu sług, zaopatruących w chleb i dwóch, zaopatrujących w ryby, czyniąc tak wielki znak (a nie cud), to powiedział im, aby szukali nie takiego pokarmu, lecz życiodajnego, którym jest przyswajanie sobie codziennie prawdy, dotyczacej jego doskonałego człowieczeństwa ("ciało) i prawdy, dotyczącej praw życiowych, które daje za nas ("krew"), J. 6:63.

Cytat:
BIBLIA GDAŃSKA
Łuk. 22:17. A (2532) wziąwszy (1209) kielich (4221) i podziękowawszy (2168), rzekł (2036): Weźmijcie (2983) to (5124), a (2532) podzielcie (1266) między (1519) się (1438).
18. Albowiem (1063) powiadam (3004) wam (5213), że [3754] nie (3364) będę pił (4095) z (575) rodzaju (1081) winnej macicy (288), aż (2193_3755) przyjdzie (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. A (2532) wziąwszy (2983) chleb (740) i podziękowawszy (2168), łamał (2806) i (2532) dał (1325) im (846), mówiąc (3004): To (5124) jest (2076) ciało (4983) moje (3450), które (3588) się za (5228) was (5216) daje (1325); to (5124) czyńcie (4160) na (1519) pamiątkę (364) moję (1699).
20. Także (5615) i (2532) kielich (4221), gdy było po (3326) wieczerzy (1172), mówiąc (3004): Ten (5124) kielich (4221) jest nowy (2537) testament (1242) we (1722) krwi (129) mojej (3450), która (3588) się za (5228) was (5216) wylewa (1632).
21. Ale (4133) oto (2400) ręka (5495) tego (3588), co mię (3165) wydaje (3860), ze (3326) mną (1700) jest za (1909) stołem (5132).
22. Synci (5207) zaiste (3303) człowieczy (444) idzie (4198), tak jako (2596) jest postanowione (3724); ale (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565), który (3739) go wydaje (3860)!


Tekst wg. KS do czytania z komentarzem

Łuk. 22:17. Przyjął kielich, a dziękując przemówił: Ten pojmijcie zmysłami dla siebie samych i dzielcie między siebie.
18. Bowiem mam na myśli wam: Nie mieliście obawy, pić z tworu winorośli dotychczas, póki wygłaszaliście królestwo Boże.


W tym tekście Pan Jezus, uświadamia apostołom, że są uczestnikami tego kielicha. Tak było, gdyż dzięki jego obecności i opatrzności Bożej, brali bezpieczny udział w ogłaszaniu Królestwa Bożego;

19. Także chleb pojmijcie zmysłami byli wdzięcznymi, on łamał i dawał, mówiąc: Ten jest pamiątką, dla osobowości mnie, tej stworzono mnie, tą wydaje (edytuję) poprzez was.

Chleb jest pamiątką osobowości Pana Jezusa Chrystusa, która była kształtowana przez doświadczenia bohaterów wiary ST i ostatecznie stworzona w nim, Hbr. 12:1,2. Tą osobowość Pan Jezus przez Apostołów, przekazał tym, który uwierzą w niego;

20. Podobnie po zjedzeniu wieczerzy, miał na myśli i kielich: To kielich krwi mnie; temu poprzez was oddadzą się w czasie nowego przymierza.

Po zjedzeniu wieczerzy, czyli już w nocy, symbolizującej Wiek Ewangelii do kielicha Chrystusowego miała być przelana krew tych, którzy w czasie aktywności Nowego Przymierza, pójdą jego drogą za przykładem Apostołów. Przymierze to ma trzy szczególne fazy. Pierwsza to składanie ofiar. Druga to sąd Arcykapłana (Chrystus, jako Głowa i Ciało), przechodzącego pod zasłoną, Hbr. 9:27. Trzecia to czas błogosławieństwa po zmianie szat Arcykapłana. To w tej fazie, Nowe Przymierze, (zawarte z Apostołami w Wieczerniku Łuk. 22:28-30; Wyj. 19:8), zostanie zawarte z Izraelem w Wielkim Tysiącletnim Jubileuszu Ziemi/Stworzenia, (Rz. 11:26,27 stało się to od Pana Jezusa, Apostołów itd.) Wyj. 24:7; Hbr. 8:8-13;
W Łuk. 22:17,18, 20 ukazano dwa kielichy. Pierwszy to czas radości z ogłaszania Ewangelii Królestwa Bożego w Chrystusie. Drugi to czas składania ofiary na rzecz tego Królestwa Bożego. Idąc tym porządkiem można dostrzec, że trzecim jest uczenie się narodów prawa Bożego przez przywracanie praw człowiekowi w Tysiącletni Sabat Ziemi/Stworzenia. Czwartym więc może być zawarcie Nowego Przymierza z Izraelem i z narodami w Tysiącletni Jubileusz Ziemi/Stworzenia.

21. Ot z wyjątkiem rąk tych, przeciwko mnie; wtrącą do więzienia mnie, według stołu bankierskiego.
22. Zaiste naznaczyli Syna człowieczego; odchodzi, jednakże biada człowiekowi temu z powodu którego wtrącą do więzienia!


Handlowano mocą Lwa z bankierami Piłata, a Judasz, stał się zdrajcą, Ps. 22:17.

Cytat:
Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) *przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje. [BG]


Ps. 22:17. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa. [KS]

Tekst z Ps. 22:17 wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go oraz przez Heroda i Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). W ten sposób Sanhedryn prowadził handel, aby zgładzić Pana Jezusa.
Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Kod:
Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738). [KS]


Na podst. K.S. do badania
Kod:
Łuk. 22:17. Przyjął (1209) kielich (4221), a (2532) dziękując (2168) przemówił (2036): Ten (5124) pojmijcie zmysłami (2983) dla (1519) siebie samych (1438) i (2532) dzielcie między siebie (1266).
18. Bowiem (1063) mam na myśli (3004) wam (5213): Nie mieliście obawy (3364), pić (4095) z (575) tworu (1081) winorośli (288) dotychczas (2193), póki (3755) wygłaszaliście (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. Pojąwszy zmysłami (2983) chleb (740) byli wdzięcznymi (2168), więc (2532) on (846), łamał (2806) i (2532) dawał (1325), mówiąc (3004): Ten (5124) jest (2076) dla (1519) osobowości (4983) mnie (3450) pamiątką (364), tej (5124) stworzono (4160) mnie (1699), tą (3588) wydaje (1325) poprzez (5228) was (5216).
20. Podobnie (5615) po (3326) zjedzeniu wieczerzy (1172), miał na myśli (3004) i (2532) kielich (4221): To (5124) kielich (4221) krwi (129) mnie (3450); temu (3588) poprzez (5228) was (5216) oddadzą się (1632) w czasie (1722) nowego (2537) przymierza (1242).
21. Ot (2400) z wyjątkiem (4133) rąk (5495) tych (3588), przeciwko (1909) mnie (3165); wtrącą do więzienia (3860) mnie (1700), według (3326) stołu bankierskiego (5132).
22. Zaiste (3303) naznaczyli (3724) Syna (5207) człowieczego (444); odchodzi (4198), jednakże (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565) z powodu (2596) którego (3739) wtrącą do więzienia (3860)!


No cóż :roll: trochę byłoby to dziwne gdyby Jezus mówił – używając tych samych słów! – w tym miejscu o wierze, a w czasie Ostatniej Wieczerzy o (przemienionym) Chlebie i Winie.
;-)
Jeśli jednak uważnie przeczytasz kontekst wypowiedzi, zauważsz że konieczność
wiary jest przywoływana właśnie w kontekście uwierzenia w to, że to Jezus jest owym
dającym życie pokarmem. 8-)


Proszę o naprowdzenie: Co masz na mysli w pierwszym zdaniu.

2 zdanie: Dostrzegam, że konieczność wiary jest przywoływana w kontekście uwierzenia w to, że to Słowa z nauczania Pana Jezusa są owym, dającym życie pokarmem, J. 6:63. W nich jest przekazany Duch żywota.

Markerów - 2022-11-19, 20:34

Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Olus napisał/a:
No dobra...chodzi o to,że Jezus tutaj nie mówił
o adorowaniu,spożywaniu rzekomo
przeistoczonego chleba,wina..
lecz o wierze w niego,
byciu Jego uczniem..


Nie... Nie o tym mówi kontekst .😒
Przeczytaj uważnie że zrozumieniem raz Jeszcze o czym jest mowa.


Gdy Pan Jezus, skarcił tych których nakarmił, dzieki zaopatrzeniu przez pięciu sług, zaopatruących w chleb i dwóch, zaopatrujących w ryby, czyniąc tak wielki znak (a nie cud), to powiedział im, aby szukali nie takiego pokarmu, lecz życiodajnego, którym jest przyswajanie sobie codziennie prawdy, dotyczacej jego doskonałego człowieczeństwa ("ciało) i prawdy, dotyczącej praw życiowych, które daje za nas ("krew"), J. 6:63.

Cytat:
BIBLIA GDAŃSKA
Łuk. 22:17. A (2532) wziąwszy (1209) kielich (4221) i podziękowawszy (2168), rzekł (2036): Weźmijcie (2983) to (5124), a (2532) podzielcie (1266) między (1519) się (1438).
18. Albowiem (1063) powiadam (3004) wam (5213), że [3754] nie (3364) będę pił (4095) z (575) rodzaju (1081) winnej macicy (288), aż (2193_3755) przyjdzie (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. A (2532) wziąwszy (2983) chleb (740) i podziękowawszy (2168), łamał (2806) i (2532) dał (1325) im (846), mówiąc (3004): To (5124) jest (2076) ciało (4983) moje (3450), które (3588) się za (5228) was (5216) daje (1325); to (5124) czyńcie (4160) na (1519) pamiątkę (364) moję (1699).
20. Także (5615) i (2532) kielich (4221), gdy było po (3326) wieczerzy (1172), mówiąc (3004): Ten (5124) kielich (4221) jest nowy (2537) testament (1242) we (1722) krwi (129) mojej (3450), która (3588) się za (5228) was (5216) wylewa (1632).
21. Ale (4133) oto (2400) ręka (5495) tego (3588), co mię (3165) wydaje (3860), ze (3326) mną (1700) jest za (1909) stołem (5132).
22. Synci (5207) zaiste (3303) człowieczy (444) idzie (4198), tak jako (2596) jest postanowione (3724); ale (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565), który (3739) go wydaje (3860)!


Tekst wg. KS do czytania z komentarzem

Łuk. 22:17. Przyjął kielich, a dziękując przemówił: Ten pojmijcie zmysłami dla siebie samych i dzielcie między siebie.
18. Bowiem mam na myśli wam: Nie mieliście obawy, pić z tworu winorośli dotychczas, póki wygłaszaliście królestwo Boże.


W tym tekście Pan Jezus, uświadamia apostołom, że są uczestnikami tego kielicha. Tak było, gdyż dzięki jego obecności i opatrzności Bożej, brali bezpieczny udział w ogłaszaniu Królestwa Bożego;

19. Także chleb pojmijcie zmysłami byli wdzięcznymi, on łamał i dawał, mówiąc: Ten jest pamiątką, dla osobowości mnie, tej stworzono mnie, tą wydaje (edytuję) poprzez was.

Chleb jest pamiątką osobowości Pana Jezusa Chrystusa, która była kształtowana przez doświadczenia bohaterów wiary ST i ostatecznie stworzona w nim, Hbr. 12:1,2. Tą osobowość Pan Jezus przez Apostołów, przekazał tym, który uwierzą w niego;

20. Podobnie po zjedzeniu wieczerzy, miał na myśli i kielich: To kielich krwi mnie; temu poprzez was oddadzą się w czasie nowego przymierza.

Po zjedzeniu wieczerzy, czyli już w nocy, symbolizującej Wiek Ewangelii do kielicha Chrystusowego miała być przelana krew tych, którzy w czasie aktywności Nowego Przymierza, pójdą jego drogą za przykładem Apostołów. Przymierze to ma trzy szczególne fazy. Pierwsza to składanie ofiar. Druga to sąd Arcykapłana (Chrystus, jako Głowa i Ciało), przechodzącego pod zasłoną, Hbr. 9:27. Trzecia to czas błogosławieństwa po zmianie szat Arcykapłana. To w tej fazie, Nowe Przymierze, (zawarte z Apostołami w Wieczerniku Łuk. 22:28-30; Wyj. 19:8), zostanie zawarte z Izraelem w Wielkim Tysiącletnim Jubileuszu Ziemi/Stworzenia, (Rz. 11:26,27 stało się to od Pana Jezusa, Apostołów itd.) Wyj. 24:7; Hbr. 8:8-13;
W Łuk. 22:17,18, 20 ukazano dwa kielichy. Pierwszy to czas radości z ogłaszania Ewangelii Królestwa Bożego w Chrystusie. Drugi to czas składania ofiary na rzecz tego Królestwa Bożego. Idąc tym porządkiem można dostrzec, że trzecim jest uczenie się narodów prawa Bożego przez przywracanie praw człowiekowi w Tysiącletni Sabat Ziemi/Stworzenia. Czwartym więc może być zawarcie Nowego Przymierza z Izraelem i z narodami w Tysiącletni Jubileusz Ziemi/Stworzenia.

21. Ot z wyjątkiem rąk tych, przeciwko mnie; wtrącą do więzienia mnie, według stołu bankierskiego.
22. Zaiste naznaczyli Syna człowieczego; odchodzi, jednakże biada człowiekowi temu z powodu którego wtrącą do więzienia!


Handlowano mocą Lwa z bankierami Piłata, a Judasz, stał się zdrajcą, Ps. 22:17.

Cytat:
Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) *przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje. [BG]


Ps. 22:17. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa. [KS]

Tekst z Ps. 22:17 wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go oraz przez Heroda i Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). W ten sposób Sanhedryn prowadził handel, aby zgładzić Pana Jezusa.
Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Kod:
Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738). [KS]


Na podst. K.S. do badania
Kod:
Łuk. 22:17. Przyjął (1209) kielich (4221), a (2532) dziękując (2168) przemówił (2036): Ten (5124) pojmijcie zmysłami (2983) dla (1519) siebie samych (1438) i (2532) dzielcie między siebie (1266).
18. Bowiem (1063) mam na myśli (3004) wam (5213): Nie mieliście obawy (3364), pić (4095) z (575) tworu (1081) winorośli (288) dotychczas (2193), póki (3755) wygłaszaliście (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. Pojąwszy zmysłami (2983) chleb (740) byli wdzięcznymi (2168), więc (2532) on (846), łamał (2806) i (2532) dawał (1325), mówiąc (3004): Ten (5124) jest (2076) dla (1519) osobowości (4983) mnie (3450) pamiątką (364), tej (5124) stworzono (4160) mnie (1699), tą (3588) wydaje (1325) poprzez (5228) was (5216).
20. Podobnie (5615) po (3326) zjedzeniu wieczerzy (1172), miał na myśli (3004) i (2532) kielich (4221): To (5124) kielich (4221) krwi (129) mnie (3450); temu (3588) poprzez (5228) was (5216) oddadzą się (1632) w czasie (1722) nowego (2537) przymierza (1242).
21. Ot (2400) z wyjątkiem (4133) rąk (5495) tych (3588), przeciwko (1909) mnie (3165); wtrącą do więzienia (3860) mnie (1700), według (3326) stołu bankierskiego (5132).
22. Zaiste (3303) naznaczyli (3724) Syna (5207) człowieczego (444); odchodzi (4198), jednakże (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565) z powodu (2596) którego (3739) wtrącą do więzienia (3860)!


No cóż :roll: trochę byłoby to dziwne gdyby Jezus mówił – używając tych samych słów! – w tym miejscu o wierze, a w czasie Ostatniej Wieczerzy o (przemienionym) Chlebie i Winie.
;-)
Jeśli jednak uważnie przeczytasz kontekst wypowiedzi, zauważsz że konieczność
wiary jest przywoływana właśnie w kontekście uwierzenia w to, że to Jezus jest owym
dającym życie pokarmem. 8-)


Proszę o naprowdzenie: Co masz na mysli w pierwszym zdaniu.

2 zdanie: Dostrzegam, że konieczność wiary jest przywoływana w kontekście uwierzenia w to, że to Słowa z nauczania Pana Jezusa są owym, dającym życie pokarmem, J. 6:63. W nich jest przekazany Duch żywota.


To że pokarmem o którym mówił Jezus nie jest wiara w niego lecz On sam..

Pokoja - 2022-11-19, 22:24

Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Markerów napisał/a:
Olus napisał/a:
No dobra...chodzi o to,że Jezus tutaj nie mówił
o adorowaniu,spożywaniu rzekomo
przeistoczonego chleba,wina..
lecz o wierze w niego,
byciu Jego uczniem..


Nie... Nie o tym mówi kontekst .😒
Przeczytaj uważnie że zrozumieniem raz Jeszcze o czym jest mowa.


Gdy Pan Jezus, skarcił tych których nakarmił, dzieki zaopatrzeniu przez pięciu sług, zaopatruących w chleb i dwóch, zaopatrujących w ryby, czyniąc tak wielki znak (a nie cud), to powiedział im, aby szukali nie takiego pokarmu, lecz życiodajnego, którym jest przyswajanie sobie codziennie prawdy, dotyczacej jego doskonałego człowieczeństwa ("ciało) i prawdy, dotyczącej praw życiowych, które daje za nas ("krew"), J. 6:63.

Cytat:
BIBLIA GDAŃSKA
Łuk. 22:17. A (2532) wziąwszy (1209) kielich (4221) i podziękowawszy (2168), rzekł (2036): Weźmijcie (2983) to (5124), a (2532) podzielcie (1266) między (1519) się (1438).
18. Albowiem (1063) powiadam (3004) wam (5213), że [3754] nie (3364) będę pił (4095) z (575) rodzaju (1081) winnej macicy (288), aż (2193_3755) przyjdzie (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. A (2532) wziąwszy (2983) chleb (740) i podziękowawszy (2168), łamał (2806) i (2532) dał (1325) im (846), mówiąc (3004): To (5124) jest (2076) ciało (4983) moje (3450), które (3588) się za (5228) was (5216) daje (1325); to (5124) czyńcie (4160) na (1519) pamiątkę (364) moję (1699).
20. Także (5615) i (2532) kielich (4221), gdy było po (3326) wieczerzy (1172), mówiąc (3004): Ten (5124) kielich (4221) jest nowy (2537) testament (1242) we (1722) krwi (129) mojej (3450), która (3588) się za (5228) was (5216) wylewa (1632).
21. Ale (4133) oto (2400) ręka (5495) tego (3588), co mię (3165) wydaje (3860), ze (3326) mną (1700) jest za (1909) stołem (5132).
22. Synci (5207) zaiste (3303) człowieczy (444) idzie (4198), tak jako (2596) jest postanowione (3724); ale (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565), który (3739) go wydaje (3860)!


Tekst wg. KS do czytania z komentarzem

Łuk. 22:17. Przyjął kielich, a dziękując przemówił: Ten pojmijcie zmysłami dla siebie samych i dzielcie między siebie.
18. Bowiem mam na myśli wam: Nie mieliście obawy, pić z tworu winorośli dotychczas, póki wygłaszaliście królestwo Boże.


W tym tekście Pan Jezus, uświadamia apostołom, że są uczestnikami tego kielicha. Tak było, gdyż dzięki jego obecności i opatrzności Bożej, brali bezpieczny udział w ogłaszaniu Królestwa Bożego;

19. Także chleb pojmijcie zmysłami byli wdzięcznymi, on łamał i dawał, mówiąc: Ten jest pamiątką, dla osobowości mnie, tej stworzono mnie, tą wydaje (edytuję) poprzez was.

Chleb jest pamiątką osobowości Pana Jezusa Chrystusa, która była kształtowana przez doświadczenia bohaterów wiary ST i ostatecznie stworzona w nim, Hbr. 12:1,2. Tą osobowość Pan Jezus przez Apostołów, przekazał tym, który uwierzą w niego;

20. Podobnie po zjedzeniu wieczerzy, miał na myśli i kielich: To kielich krwi mnie; temu poprzez was oddadzą się w czasie nowego przymierza.

Po zjedzeniu wieczerzy, czyli już w nocy, symbolizującej Wiek Ewangelii do kielicha Chrystusowego miała być przelana krew tych, którzy w czasie aktywności Nowego Przymierza, pójdą jego drogą za przykładem Apostołów. Przymierze to ma trzy szczególne fazy. Pierwsza to składanie ofiar. Druga to sąd Arcykapłana (Chrystus, jako Głowa i Ciało), przechodzącego pod zasłoną, Hbr. 9:27. Trzecia to czas błogosławieństwa po zmianie szat Arcykapłana. To w tej fazie, Nowe Przymierze, (zawarte z Apostołami w Wieczerniku Łuk. 22:28-30; Wyj. 19:8), zostanie zawarte z Izraelem w Wielkim Tysiącletnim Jubileuszu Ziemi/Stworzenia, (Rz. 11:26,27 stało się to od Pana Jezusa, Apostołów itd.) Wyj. 24:7; Hbr. 8:8-13;
W Łuk. 22:17,18, 20 ukazano dwa kielichy. Pierwszy to czas radości z ogłaszania Ewangelii Królestwa Bożego w Chrystusie. Drugi to czas składania ofiary na rzecz tego Królestwa Bożego. Idąc tym porządkiem można dostrzec, że trzecim jest uczenie się narodów prawa Bożego przez przywracanie praw człowiekowi w Tysiącletni Sabat Ziemi/Stworzenia. Czwartym więc może być zawarcie Nowego Przymierza z Izraelem i z narodami w Tysiącletni Jubileusz Ziemi/Stworzenia.

21. Ot z wyjątkiem rąk tych, przeciwko mnie; wtrącą do więzienia mnie, według stołu bankierskiego.
22. Zaiste naznaczyli Syna człowieczego; odchodzi, jednakże biada człowiekowi temu z powodu którego wtrącą do więzienia!


Handlowano mocą Lwa z bankierami Piłata, a Judasz, stał się zdrajcą, Ps. 22:17.

Cytat:
Ps. 22:17) Albowiem (3588) psy (3611) mię obskoczyły (5437), gromada (5712) złośników (7489) obległa (5362) mię; (738) *przebodli (3738) ręce (3027) moje i nogi (7272) moje. [BG]


Ps. 22:17. Zgromadzenie jako psy zgromadziło się wokół, osaczyło, zadawało rany; trzy razy handlowali mocą lwa. [KS]

Tekst z Ps. 22:17 wskazuje raczej na potrójny handel mocą lwa z pokolenia Judy przez wywieranie presji na Ap. Piotra, który trzy razy się zaparł Pana Jezusa? Przez Judasza, który zdradził go oraz przez Heroda i Piłata, który uznał Pana Jezusa za niewinnego, a wziął go na osobność, aby się z nim układać (korupcja). W ten sposób Sanhedryn prowadził handel, aby zgładzić Pana Jezusa.
Zmiana w tekście, odwraca uwagę od tego handlu za trzydzieści srebrników, Mat. 26:15,16; Zach. 11:12; Dz. 4:26-28.

Kod:
Ps. 22:17. Zgromadzenie (5712) jako (3588) psy (3611) zgromadziło się wokół (5437), osaczyło (5362), zadawało rany (7489); trzy razy (7272) handlowali (3738) mocą (3027) lwa (738). [KS]


Na podst. K.S. do badania
Kod:
Łuk. 22:17. Przyjął (1209) kielich (4221), a (2532) dziękując (2168) przemówił (2036): Ten (5124) pojmijcie zmysłami (2983) dla (1519) siebie samych (1438) i (2532) dzielcie między siebie (1266).
18. Bowiem (1063) mam na myśli (3004) wam (5213): Nie mieliście obawy (3364), pić (4095) z (575) tworu (1081) winorośli (288) dotychczas (2193), póki (3755) wygłaszaliście (2064) królestwo (932) Boże (2316).
19. Pojąwszy zmysłami (2983) chleb (740) byli wdzięcznymi (2168), więc (2532) on (846), łamał (2806) i (2532) dawał (1325), mówiąc (3004): Ten (5124) jest (2076) dla (1519) osobowości (4983) mnie (3450) pamiątką (364), tej (5124) stworzono (4160) mnie (1699), tą (3588) wydaje (1325) poprzez (5228) was (5216).
20. Podobnie (5615) po (3326) zjedzeniu wieczerzy (1172), miał na myśli (3004) i (2532) kielich (4221): To (5124) kielich (4221) krwi (129) mnie (3450); temu (3588) poprzez (5228) was (5216) oddadzą się (1632) w czasie (1722) nowego (2537) przymierza (1242).
21. Ot (2400) z wyjątkiem (4133) rąk (5495) tych (3588), przeciwko (1909) mnie (3165); wtrącą do więzienia (3860) mnie (1700), według (3326) stołu bankierskiego (5132).
22. Zaiste (3303) naznaczyli (3724) Syna (5207) człowieczego (444); odchodzi (4198), jednakże (4133) biada (3759) człowiekowi (444) temu (1565) z powodu (2596) którego (3739) wtrącą do więzienia (3860)!


No cóż :roll: trochę byłoby to dziwne gdyby Jezus mówił – używając tych samych słów! – w tym miejscu o wierze, a w czasie Ostatniej Wieczerzy o (przemienionym) Chlebie i Winie.
;-)
Jeśli jednak uważnie przeczytasz kontekst wypowiedzi, zauważsz że konieczność
wiary jest przywoływana właśnie w kontekście uwierzenia w to, że to Jezus jest owym
dającym życie pokarmem. 8-)


Proszę o naprowdzenie: Co masz na mysli w pierwszym zdaniu.

2 zdanie: Dostrzegam, że konieczność wiary jest przywoływana w kontekście uwierzenia w to, że to Słowa z nauczania Pana Jezusa są owym, dającym życie pokarmem, J. 6:63. W nich jest przekazany Duch żywota.


To że pokarmem o którym mówił Jezus nie jest wiara w niego lecz On sam..


On powiedział w Mat. 28:20, że jest godzien wiary = To ject Pan Jezus Chrystus od wtedy, dzisiaj i dalej w czasie. On powiedział, że: Słowo, które głosił jest Duchem żywota, J. 6:63.

Markerów - 2022-11-19, 22:40

Pokoja napisał/a:
]

On powiedział w Mat. 28:20, że jest godzien wiary = To ject Pan Jezus Chrystus od wtedy, dzisiaj i dalej w czasie. On powiedział, że: Słowo, które głosił jest Duchem żywota, J. 6:63.


Myślę że warto dokładniej przeanalizować ten fragment:
Zaczyna się od tego, iż Jezus wyrzuca Żydom że szukali go tylko dlatego że się najedli chleba:
(26) W odpowiedzi rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam:
Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb
do sytości.

I tu jest pierwsza zapowiedź pokarmu jaki uczniom da (w przyszłości! – gdyby chodziło o
wiarę czy naukę, Jezus użyłby czasu teraźniejszego):😇
(27) Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki,
a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg
Ojciec.

W odpowiedzi Żydzi pytają Jezusa co mają zrobić by „wypełniać dzieła Boże” i otrzymują
odpowiedź że mają w Niego uwierzyć:
(28) Oni zaś rzekli do Niego: Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła
Boże?
(29) Jezus odpowiadając rzekł do nich: Na tym polega dzieło /zamierzone przez
Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał.

Żydzi w odpowiedzi pytają Jezusa o cud – jakby mówili „no dobrze, uwierzymy, ale jak się
uwierzytelnisz? Mojżesz uwierzytelnił się chlebem z Nieba, a Ty co uczynisz?”:
„(30) Rzekli do Niego: Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i
Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz?
(31) Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia
chleb z nieba.”

Jezus ripostuje mówiąc o sobie samym jako o chlebie z Nieba – i o tym że mojżeszowa
manna była jedynie zapowiedzią Eucharystii:
(32) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam
chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba.
(33) Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje
światu.

zwróc uwagę że to Jezus jest Chlebem, sama Jego osoba. Nie wiara w Niego, lecz On
sam! 😇😇😇🙂🙂🙂🙂🙂🙂

Żydzi na razie nie są zaniepokojeni, gdyż interpretują te słowa podobnie jak Ty dziś - symbolicznie. 😅

Niezrażeni proszą:
(34) Rzekli więc do Niego: Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!

Chyba nie ma wątpliwości że w tym momencie Żydzi myśleli o jakiejś przenośni a nie
spożywaniu Jezusa.😅
Jednak Jezus natychmiast wyprowadza ich z tego mniemania, sprowadzając tę ich
symboliczną interpretację do konkretu:
(35) Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął;
a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.

Teraz następuje tekst o wierze:🧐
(36) Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie.

Jasno widać, że Jezus mówi tu o niewierze w to że to On jest Chlebem z Nieba.😃
(37) Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz
nie odrzucę, (38) ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego,
który Mnie posłał.

Owo „zstąpienie z Nieba” jest wyraźnym odniesieniem do chleba Bożego z wersu 33.
(36) Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie.
(37) Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz
nie odrzucę, (38) ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego,
który Mnie posłał.
(39) Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale
żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym.
(40) To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie
wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Żydzi zaczynają się niepokoić – Jezus podaje się za kogoś innego niż go znali (jako sąsiada), a
do tego całkiem serio mówi o sobie jako o Chlebie z Nieba. Wcześniej uważali to za
przenośnię i wszystko było w porządku, ale teraz są zmieszani::
(41) Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: Jam jest chleb, który z
nieba zstąpił.
Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz
mówić: Z nieba zstąpiłem.”

Teraz następuje mowa Jezusa o tym że trzeba wierzyć w Niego i w Jego słowa, by mieć
życie wieczne:
(43) Jezus rzekł im w odpowiedzi: Nie szemrajcie między sobą!
(44) Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś
wskrzeszę go w dniu ostatecznym.
(45) Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca
usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie.
(46) Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział
Ojca.
(47) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto /we Mnie/ wierzy, ma życie wieczne.
I zaraz potem Jezus powraca do treści tego, w co Żydzi mają uwierzyć:
(48) Jam jest chleb życia.

Markerów - 2022-11-19, 22:43

(49) Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli.
(50) To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze.
(51) Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył
na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.

Jak widać, znów jest to nawiązanie zarówno do tego co się stanie w Wieczerniku, jak i do
tego co stanie się na Krzyżu.
Żydzi już nie myślą (jak w w.34) że to przenośnia. Zrozumieli że Jezus mówi dosłownie o
spożywaniu Jego Ciała i że gani ich za to że nie wierzą w to co mówi:
(52) Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do
spożycia?


Gdyby tu chodziło o wiarę, naukę lub cokolwiek innego, byłby to najlepszy moment by
wyprowadzić Żydów z błędu. Gdyby chodziło o co innego niż Eucharystia, Jezus nigdy nie
powiedziałby następnych 6 wersów. Tymczasem On jeszcze wzmacnia swoją poprzednią
wypowiedź:
(53) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie
spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w
sobie.
(54) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu
ostatecznym.
(55) Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem.
(56) Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
(57) Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie
żył przeze Mnie.
(58) To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a
poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.


Tego już było za dużo dla części uczniów Jezusa:
„Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?”

Jezus gani ich za taki brak wiary i „cielesne”, nie-boże podejście do sprawy i do Jego
słów, których człowiek cielesny nie jest w stanie przyjąć gdyż „są duchem i są życiem” - zaraz
jednak dodaje że wiara jest darem Boga:
„Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało
dane przez Ojca”.


Pismo Święte odnotowuje że „Odtąd wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie
chodziło.”

A więc widzisz sam że cały kontekst mówi dokładnie o czym innym niż byś tego chciał 😇😇😇

Henryk - 2022-11-20, 13:45

Markerów napisał/a:
To że pokarmem o którym mówił Jezus nie jest wiara w niego lecz On sam..

Do takich niedorzeczności i absurdów należy się posunąć, aby usprawiedliwić pogląd o katolickiej transsubstancjacji, czyli zamiany przez kapłana krążka z mąki w Chrystusa.
:-(
Nie musisz wierzyć w Niego, nie musisz postępować według nauki, jaką głosił Jezus.
Wystarczy, że Go zjesz i jesteś zbawiony. Ot, tak. :-D
To katolicka i Markerowa nauka. :-/

Nauka wynikająca z Biblii jest zupełnie inna, jasna, prosta, logiczna:
Warunkiem jest wiara.
Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? (J11:26)
Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają. (Hbr11:6)
Po niej idą odpowiednie uczynki.
Jak bowiem ciało bez ducha jest martwe, tak i wiara bez uczynków jest martwa. (Jak 2:26)


Biblia o prawdziwym pokarmie pisze tak:
A on odpowiedział: Jest napisane: Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem pochodzącym z ust Boga. (Mat 4:4)
Chlebem dającym życie nie jest opłatek, sprzedawany z (5%-wym VAT-em), którego produkcję oglądałem na własne oczy. :lol:
Ale Jezus mu odpowiedział: Jest napisane: Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem Bożym. (Łuk 4:4)
Żyć słowem, znaczy postępować według tych nauk.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli kto zachowa moją naukę, nie zazna śmierci na wieki. (J 8:51)
Jezus nie tylko przekazał nam słowa Ojca:
Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale ten, który mnie posłał, jest prawdziwy, a ja mówię na świecie to, co od niego słyszałem. (J 8:26)
Ale sam był SŁOWEM:
 A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy. (J 1:14)

 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. (J 6:51)
To ciało zostało powieszone na krzyżu.
To ciało nie zostało zjedzone przez Jego naśladowców, a było przekazane Ojcu, jako zadośćuczynienie za nieposłuszeństwo Adama.
Jest ono równoważną i sprawiedliwą ceną naszego- całej ludzkości- wzbudzenia ze snu śmierci na próbę doskonałego życia. To ciało było Okupem, a nie pokarmem.

Dlatego, że Pan Jezus nie miał na myśli spożywania rzeczywistego Jego ciała i krwi, dlatego też powiedział do swoich słuchaczy:
"Duch ożywia, Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem" (Jan 6:63).

Cytat:
zwróc uwagę że to Jezus jest Chlebem, sama Jego osoba. Nie wiara w Niego, lecz On
sam!

Naprawdę? :shock:
Siedzieli przy stole i zaczęli obgryzać swego Mistrza, zapijając krwią z przegryzionej tętnicy?
Masz nas za obłąkanych, czy sam oszalałeś?

"Ja jestem światłością świata", "Ja jestem drzwiami dla owiec", "Ja jestem droga", "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym", "Jam jest...gwiazda jasna poranna"- to też bierzesz dosłownie? 8-)


A teraz troszkę historii:
Cytat:
W 787 r. na soborze nicejskim przyjęto twierdzenie, że chleb i wino używane do Wieczerzy Pańskiej ulega przeistoczeniu. W związku z tym doszło do wielu nieporozumień i starć.
W końcu jednak nauka o przeistoczeniu zwyciężyła. Doktryna ta zostaje usankcjonowana przez sobór laterański w 1215r. Papież Honoriusz III w 1220r. wprowadza adorację, tzw. podniesienie hostii, a Urban IV w 1264r. ustanawia święto Bożego Ciała wraz z uroczystymi procesjami. Tomasz z Akwinu i Albert Wielki precyzują teorię mszy. Podczas soboru w Konstancji w r. 1415 pozbawia się wiernych prawa do korzystania z kielicha. Sobór trydencki 11 XI 1551r. ostatecznie sformułował doktrynę Eucharystii; a 17 IX 1562r. doktrynę mszy.

Jak widać dogmat o obecności Chrystusa w opłatku jest jest radosną twórczością odstępczego już kościoła powszechnego na wiele wieków po śmierci apostołów.
Apostołowie nawet w snach nie mogli przypuszczać cóż to wymyślą ich „następcy”!

Markerów - 2022-11-20, 13:48

Henryk napisał/a:
[qu
Nie musisz wierzyć w Niego, nie musisz postępować według nauki, jaką głosił Jezus.
Wystarczy, że Go zjesz i jesteś zbawiony. Ot, tak. :-D
To katolicka i Markerowa nauka. :-/

[!


Nic takiego nie napisałem dlaczego kłamiesz obłudniku?? 🧐

Henryk - 2022-11-20, 13:51

Markerów napisał/a:
Nic takiego nie napisałem dlaczego kłamiesz obłudniku?? 🧐

To przecież nie moje słowa: :-P
Cytat:
To że pokarmem o którym mówił Jezus nie jest wiara w niego lecz On sam..

A słowo "obłudnik" w Twoich ustach brzmi jak komplement. :lol:

Markerów - 2022-11-20, 13:56

Henryk napisał/a:
)


Biblia o prawdziwym pokarmie pisze tak:
A on odpowiedział: Jest napisane: Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem pochodzącym z ust Boga. (Mat 4:4)
Chlebem dającym życie nie jest opłatek, sprzedawany z (5%-wym VAT-em), którego produkcję oglądałem na własne oczy. :lol:
Ale Jezus mu odpowiedział: Jest napisane: Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem Bożym. (Łuk 4:4)
”!


Nie wiem czy jest sens ponownego tłumaczenia... Wykazujesz i reprezentujesz niesamowity poziom ignorancji 😔

Twoja hipoteza jakoby spożywanie Ciała i Krwi Jezusa oznaczało słuchanie Ewangelii nie
wytrzymuje konfrontacji z Pismem Świętym. Nijak z tą hipotezą nie da się uzgodnić choćby
następujących fragmentów:
„Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest
Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po
wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie
wylana.”/Łk 22,19-20/

Fragment ten – założywszy że chodzi o Słowo Boże – musiałby brzmiec..
„Następnie wziął Biblię, odmówiwszy dziękczynienie otworzył i podał mówiąc: To jest Ciało
moje, które za was będzie wydane: czytajcie na moją pamiątkę! Tak samo i Biblię po
wieczerzy, mówiąc: Ta księga to Nowe Przymierze w Słowie moim, która za was będzie
wygłoszona.”😅😅😅😅😅😅

Pozostaje Ci ignoracie wyjaśnić jeszcze znaczenie zwrotu „Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda”.
Nie jest to oczywiście nawiązanie do Ciała Jezusa (o którym parę wierszy wyżej sam
mówi „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto
spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim 😇😇😇😃
lecz częste w Nowym
Testamencie przeciwstawienie postawy człowieka „cielesnego” (zmysłowego), który nie
rozumie Prawd Bożych z postawą człowieka „duchowego” który jest w stanie je pojąć.😇

Tej samej mowy użyje potem Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian:
„A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do
cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. (…)Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni.
Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie
postępujecie tylko po ludzku?”/1 Kor 3,1.2/
„Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się
to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić. Człowiek zaś
duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony.”/1 Kor 2,14-15/
😇

Markerów - 2022-11-20, 14:01

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Nic takiego nie napisałem dlaczego kłamiesz obłudniku?? 🧐

To przecież nie moje słowa: :-P
Cytat:
To że pokarmem o którym mówił Jezus nie jest wiara w niego lecz On sam..

A słowo "obłudnik" w Twoich ustach brzmi jak komplement. :lol:


Dlatego oszczędze Ci tych komplementów...😉
Już dawno miałem cię zacząć ignorować......

nike - 2022-11-20, 18:22

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[qu
Nie musisz wierzyć w Niego, nie musisz postępować według nauki, jaką głosił Jezus.
Wystarczy, że Go zjesz i jesteś zbawiony. Ot, tak. :-D
To katolicka i Markerowa nauka. :-/

[!


Nic takiego nie napisałem dlaczego kłamiesz obłudniku?? 🧐


Napisałeś Markerów tak:--------
Markerów napisał/a:
To że pokarmem o którym mówił Jezus nie jest wiara w niego lecz On sam..


Dlaczego więc mówisz obłudniku---????

Tak pomyśl i powiedz, czy na prawdę mąka z wodą może przeobrazić się w prawdziwe ciało Jezusa? Taką moc ma ksiądz i ty w to wierzysz sercem?

Markerów - 2022-11-20, 19:12

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[qu
Nie musisz wierzyć w Niego, nie musisz postępować według nauki, jaką głosił Jezus.
Wystarczy, że Go zjesz i jesteś zbawiony. Ot, tak. :-D
To katolicka i Markerowa nauka. :-/

[!


Nic takiego nie napisałem dlaczego kłamiesz obłudniku?? 🧐


Napisałeś Markerów tak:--------
Markerów napisał/a:
To że pokarmem o którym mówił Jezus nie jest wiara w niego lecz On sam..


Dlaczego więc mówisz obłudniku---????



Nike jesteś mądra osobą więc ogarnij się...
Werset o którym mówimy nawiązuje do tego że pokarmem o którym mówił Jezus w tym wersecie nie jest wiara w niego lecz On sam....

Tylko Biblię trzeba czytać w kontekście a nie wyrywając werset po wersecie..😔

Markerów - 2022-11-20, 19:15

nike napisał/a:
[q

Tak pomyśl i powiedz, czy na prawdę mąka z wodą może przeobrazić się w prawdziwe ciało Jezusa? ?


A to musisz zapytać samego Jezusa 😉

„Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest
Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po
wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie
wylana.” /Ewangelia wg św. Łukasza 22,19-20/

„Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu
ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym
napojem. Kto pożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.” /Ewangelia
wg św. Jana 6,54-56/

😇

Markerów - 2022-11-20, 19:24

nike napisał/a:
[ Taką moc ma ksiądz i ty w to wierzysz sercem?


Oczywiście że nie. 😇
Ksiądz nie ma żadnej własnej "mocy" w tym zakresie...
To tak, jakby
powiedzieć że owoce Chrztu Świętego czerpią swą moc z... wody jako takiej!😅🤣

To nie prezbiterzy karmią lud Ciałem i Krwią Chrystusa - to On daje nam pokarm na
życie wieczne [J 6,54].
I podobnie jak podczas cudu rozmnożenia chleba i ryb, który to cud
zapowiadał przyszłą rzeczywistość stołu pańskiego, Jezus mówi „Wy dajcie im jeść!” /Łk 9,13/.

Podobnie jak wtedy apostołowie, dziś prezbiterzy nic nie byliby w stanie zrobić, gdyby
nie moc Jezusa. I, identycznie jak wtedy, gdy Jezus „odmówiwszy błogosławieństwo, połamał
i dawał uczniom, by podawali ludowi” [Łk 9,16], dziś sam Jezus dokonuje konsekracji, gdyż
tak naprawdę to On jest jedynym prawdziwym kapłanem Nowego Przymierza.
Jedynym pośrednikiem przymierzam między Bogiem a człowiekiem
😇😇😇😇

Markerów - 2022-11-20, 19:28

nike napisał/a:
[q Taką moc ma ksiądz i ty w to wierzysz sercem?


Dodam jeszcze trochę patrystyki :
zagadnienia pochodzenia przemieniającej mocy, jakie dał św. Ambroży (+ 397):

„Wszystkie modlitwy poprzednie wypowiada kapłan: składa Bogu chwałę,
zanosi modły błagalne, prosi za lud, za królów itd. Z chwilą, gdy dochodzi
do sprawowania czcigodnego sakramentu, wtedy już kapłan nie posługuje
się własnymi zwrotami, lecz używa słów Chrystusa. Jakie to są słowa? Te
mianowicie, które wszystko stworzyły. Na rozkaz Pana powstało niebo,
ziemia, morze, zrodziło się wszelkie stworzenie.
Widzisz więc, jak wielką moc działania posiadają słowa Chrystusa. Jeśli w
słowie Pana Jezusa tkwi taka siła, że pod jego wpływem zaczyna istnieć
coś, czego dotąd nie było, to tym bardziej jest ono w stanie sprawić, że
rzeczy, które poprzednio istniały, zamieniają się w inne.
Nie istniało ani niebo, ani morze, ani ziemia, ale mówi Dawid: <On
powiedział i stały się. On rozkazał i zostały stworzone> (Ps 148,5).
Oto odpowiadam ci: Nie było Ciała Chrystusowego przed konsekracją, ale
po niej -- powtarzam -- jest już Ono obecne. Chrystus sam powiedział i
stało się, On rozkazał i zostało stworzone. Poprzednio ty sam byłeś starym
stworzeniem. Skoro jednak zostałeś uświęcony, zacząłeś istnieć jak nowe
stworzenie. Czy chcesz wiedzieć, jak się nim stałeś? Powiedziano, że
wszystko <w Chrystusie jest nowym stworzeniem> (2 Kor 5,17)”

(O sakramentach 4,14-16).

😇😇😇😇

Henryk - 2022-11-21, 10:00

Markerów napisał/a:
Twoja hipoteza jakoby spożywanie Ciała i Krwi Jezusa oznaczało słuchanie Ewangelii nie
wytrzymuje konfrontacji z Pismem Świętym. Nijak z tą hipotezą nie da się uzgodnić choćby
następujących fragmentów:
„Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest
Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! Tak samo i kielich po
wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie
wylana.”/Łk 22,19-20/

„To czyńcie na pamiątkę moją”, podobnie jak co roku obchodziliście Paschę.

Taka parafraza:
„Już nie baranek w Egipcie, gdy Wychodziliście z domu niewoli (grzechu), a którego przed chwilą zjedliście, lecz teraz JA będę dla was pokarmem podczas podróży przez Wasze życie.
Ciało, które za kilka godzin złożę w Ofierze, zapewni Wam życie. Będzie złożone jako równowartość ciała Waszego Praojca. Krew, którą zaraz przeleję oczyści Wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu.
Symbolem tego będzie chleb i wino, które pozostały po tej wieczerzy..
Gdy tylko będziecie się zbierać czternastego dnia pierwszego miesiąca roku, przypominajcie innym o Moim dziele!”


Moim (Henryka) pokarmem jest Słowo Boże, które przekazał nam Jezus.
Słuchanie Jego i oczywiście postępowanie według tego Słowa daje życie.
Odpowiedział Mu Szymon Piotr: Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. ( J 6:68)
Nim karmię się, tylko ono zapewni życie wieczne. Nie majątek, władza, pozycja, uznanie od innych...
 Pokażę wam, do kogo podobny jest każdy, kto przychodzi do Mnie, słucha słów moich i wypełnia je. (48) Podobny jest do człowieka, który buduje dom: wkopał się głęboko i fundament założył na skale. Gdy przyszła powódź, potok wezbrany uderzył w ten dom, ale nie zdołał go naruszyć, ponieważ był dobrze zbudowany. (Łk 6:47-48)

Cytat:
Ksiądz nie ma żadnej własnej "mocy" w tym zakresie...
To tak, jakby powiedzieć że owoce Chrztu Świętego czerpią swą moc z... wody jako takiej!

No co Ty? Ksiądz nie ma mocy zaczarować opłatka?
Przecież wypowie zaklęcie:  Corpus Christi, i hop! Cały Chrystus na zawołanie. :-D
Dodając oczywiście:  Mysterium fidei.- A nawet bardzo wielka… :shock:
To dopiero potęga! Nic dziwnego, że takiego dobrodzieja trzeba całować po rękach i otaczać nabożną czcią!

Cytat:
owoce Chrztu Świętego

Następne „teorie” z przechodzonego kalosza...
Jakie owoce może przynieść niewiara, nieznajomość Pana i Jego woli?
 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. (Mk 16:16)
Niemowlę słyszało o Zbawcy? Uwierzyło w Niego? Jest zdolne cokolwiek zrozumieć?
Co zdanie to zaprzeczenie słowom Zbawcy... :-(

nike - 2022-11-21, 11:09

Cytat:
Markerów napisał/
Fragment ten – założywszy że chodzi o Słowo Boże – musiałby brzmiec..
„Następnie wziął Biblię, odmówiwszy dziękczynienie otworzył i podał mówiąc: To jest Ciało
moje, które za was będzie wydane: czytajcie na moją pamiątkę! Tak samo i Biblię po
wieczerzy, mówiąc: Ta księga to Nowe Przymierze w Słowie moim, która za was będzie
wygłoszona.”😅😅😅😅😅😅



tutaj to przeszedłeś samego siebie, taką masz tylko wiedzę co do symboli?
Jedzenie ciała Syna człowieczego i picie Jego krwi przez jakiegokolwiek człowieka oznacza wierzenie
tego człowieka, przyjęcie przez niego, i przyswojenie sobie przez wiarę, zasługi lub skuteczności,
która znajduje się w doskonałym człowieczeństwie Jezusa, Jego życiu, prawie do życia i związanymi z
nim prawami życiowymi, które On złożył w śmierci na rzecz Adama i jego rasy oddając je „za żywot
świata”.
Należy też wspomnieć, że kiedy Jezus mówił o jedzeniu swojego ciała to jeszcze żył i nic nie pomogą żadne czary i przemienienia mąki z wodą w ciało prawdziwe przez kapłanów, bo to JEZUS JEST NAJWIEKSZYM KAPŁANEM, a nie czarodziej przy ołtarzu z plackiem w ręku.
Pomyśl—a warto---- biorę od ciebie opłatek „[prawdziwe ciało Jezusa]” i co z nim robię? POŁYKAM I GDZIE ONO IDZIE W MOICH JELITACH? DO ODBYTU, prawdziwe ciało idzie do odbytu?
A jak powiesz, że przyjmujesz w wieczerzy jako pamiątkę raz do roku w okresie miesiąca Marca-----Kwietnia, [NISAN], niekwaszony chleb który reprezentuje złamane ciało Jezusa za mnie na krzyżu i wino jako Jego przelaną krew i wierzę, że Jezus za mnie umarł i mnie znów do życia przywróci w słusznym czasie. TO JEST WŁAŚNIE WIARA W ZASŁUGĘ JEZUSA PANA KTÓRĄ ZŁOŻYŁ ZA LUDZKOŚĆ BOSKIEJ SPRAWIEDLIWOŚCI.

Markerów - 2022-11-21, 12:29

nike napisał/a:
Cytat:
Markerów napisał/
Fragment ten – założywszy że chodzi o Słowo Boże – musiałby brzmiec..
„Następnie wziął Biblię, odmówiwszy dziękczynienie otworzył i podał mówiąc: To jest Ciało
moje, które za was będzie wydane: czytajcie na moją pamiątkę! Tak samo i Biblię po
wieczerzy, mówiąc: Ta księga to Nowe Przymierze w Słowie moim, która za was będzie
wygłoszona.”😅😅😅😅😅😅



tutaj to przeszedłeś samego siebie, taką masz tylko wiedzę co do symboli?
Jedzenie ciała Syna człowieczego i picie Jego krwi przez jakiegokolwiek człowieka oznacza wierzenie
tego człowieka, przyjęcie przez niego, i przyswojenie sobie przez wiarę, zasługi lub skuteczności,
która znajduje się w doskonałym człowieczeństwie Jezusa, Jego życiu, prawie do życia i związanymi z
nim prawami życiowymi, które On złożył w śmierci na rzecz Adama i jego rasy oddając je „za żywot
świata”.
Należy też wspomnieć, że kiedy Jezus mówił o jedzeniu swojego ciała to jeszcze żył i nic nie pomogą żadne czary i przemienienia mąki z wodą w ciało prawdziwe przez kapłanów, bo to JEZUS JEST NAJWIEKSZYM KAPŁANEM, a nie czarodziej przy ołtarzu z plackiem w ręku.
Pomyśl—a warto---- biorę od ciebie opłatek „[prawdziwe ciało Jezusa]” i co z nim robię? POŁYKAM I GDZIE ONO IDZIE W MOICH JELITACH? DO ODBYTU, prawdziwe ciało idzie do odbytu?
A jak powiesz, że przyjmujesz w wieczerzy jako pamiątkę raz do roku w okresie miesiąca Marca-----Kwietnia, [NISAN], niekwaszony chleb który reprezentuje złamane ciało Jezusa za mnie na krzyżu i wino jako Jego przelaną krew i wierzę, że Jezus za mnie umarł i mnie znów do życia przywróci w słusznym czasie. TO JEST WŁAŚNIE WIARA W ZASŁUGĘ JEZUSA PANA KTÓRĄ ZŁOŻYŁ ZA LUDZKOŚĆ BOSKIEJ SPRAWIEDLIWOŚCI.


Nie wiem co tam tobie wchodzi do odbytu i powiem szczerze nie obchodzi mnie to 😐...
Wiem tylko tyle że ja Chrystusa przyjmuję prawdziwie do świątyni Ducha Świętego...

i jak już pisałem,miej pretensje do Jezusa bo To On sam przyrównał swoje Ciało do starotestamentowej manny.
A Jak wiadomo manna została
zesłana, aby Żydzi nie umarli z głodu.
Podobną myśl znajdziesz w Piśmie względem Ciała Jezusa: zaspokaja niezbędne potrzeby człowieka „Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb
życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.”[J 6,35].

I αW dalszej części rozdziału szóstego przytoczone są jeszcze mocniejsze słowa:
„Rzekł do nich Jezus:
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie
spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w
sobie.”/J 6,53/.
...
😇

Markerów - 2022-11-21, 12:31

nike napisał/a:
[]


tutaj to przeszedłeś samego siebie, taką masz tylko wiedzę co do symboli?
.


Dlaczego tak symbolicznie nie traktujesz 14400 tys z Ks. Objawienia 😅

Henryk - 2022-11-21, 12:41

Markerów napisał/a:
I αW dalszej części rozdziału szóstego przytoczone są jeszcze mocniejsze słowa:
„Rzekł do nich Jezus:
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie
spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w
sobie.”/J 6,53/.

Jeść ciało Jezusa, oznacza przyswajać sobie ofiarowane Jego człowieczeństwo.
Przyswajać nie do żołądka, ale do umysłu, serca- rozmyślając.
Ale jak Tobie prościej zjeść Jezusa, niż zastosować się do Jego nauk to pozostaje tylko jedno: Smacznego póki czas!
Ale przyszłego życia z tego nie będzie. :-(

Markerów - 2022-11-21, 12:49

Henryk napisał/a:
[: Smacznego póki czas!
Ale przyszłego życia z tego nie będzie. :-(


Pójdę w niebyt więc co mam do stracenia,🤣

Markerów - 2022-11-21, 12:58

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
I αW dalszej części rozdziału szóstego przytoczone są jeszcze mocniejsze słowa:
„Rzekł do nich Jezus:
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie
spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w
sobie.”/J 6,53/.

Jeść ciało Jezusa, oznacza przyswajać sobie ofiarowane Jego człowieczeństwo.
Przyswajać nie do żołądka, ale do umysłu, serca- rozmyślając.
Ale jak Tobie prościej zjeść Jezusa, niż zastosować się do Jego nauk to pozostaje tylko jedno: Smacznego póki czas!
Ale przyszłego życia z tego nie będzie. :-(


Kolego drogi..😇 miałem Ci nie odpowiadać na twoje zaczepne posty ...i Ci nie schlebiać 😅
Ale zrobię wyjątek bo Kwestia Eucharystii jest zupełnie kluczowa. Wszystkie twoje oskarżenia katolicyzmu o
bałwochwalstwo przy okazji wizerunków czy czci świętych są bzdurne – gdyż ani świętych,
ani wizerunków nikt z katolików nie uważa za Boga....
Nie ważne....

. Jeśli jednak Kościół myli się co do
Eucharystii, to jesteśmy bałwochwalcami. :shock:
jeśli protestanci i inni z fun clubów Jezusa mają rację, to my, katolicy od niemal 2000 lat oszukujemy w haniebny
sposób miliardy ludzi.🤔

Jeśli zaś Prawdą jest to co głosi na ten temat Kościół, wówczas miliony protestantów i im podobnym od
500 lat pozbawiają się największej Łaski jakiej może doświadczyć człowiek jednoczący się z Bogiem i braćmi jednocześnie, w sposób symbolizujący Kościół który żywi się Ciałem
Jezusa i staje się Ciałem Jezusa....
🤔
Raz jeszcze słowa z Ewangelii wg Mateusza:
„A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom,
mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. Następnie wziął kielich i odmówiwszy
dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza,
która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów.”/Mt 26,26-28/

oraz z 6 rozdziału Ewangelii wg Jana:
„Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu
ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym
napojem. [b]Kto pożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
[...]
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na
wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.
[...]
Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie
będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a
Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja
jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w
nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie
żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi
przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”


Jak widać sprawa jest poważna jak sam przyznałeś ,. zależy od niej życie wieczne i trwanie w Chrystusie. 😇
Jest To zarówno norma pozytywna kto spożywa - ma życie jak i negatywna kto nie spożywa - nie
ma życia😐
Kwestia Eucharystii jest zbyt ważna by pozostawić kogokolwiek obojętnym.

Henryk - 2022-11-21, 13:10

Markerów napisał/a:
jeśli protestanci i inni z fun clubów Jezusa mają rację, to my, katolicy od niemal 2000 lat oszukujemy w haniebny sposób miliardy ludzi.🤔

Trochę przesadziłeś z tymi dwoma tysiącami lat. Oszukujecie zaledwie jakieś 1230 lat.
A i potem dogmat ten ewoluował.
Tak naprawdę to można postawić datę 1215r ne. wraz z ustaleniami Soboru Laterańskiego.
Choć jeszcze wtedy dawano wiernym do picia wino. :lol:

Apostołowie i późniejsi uczniowie woleli koszerne posiłki, niż ludzkie ciało.
Cytat:
Kwestia Eucharystii jest zupełnie kluczowa.

Nie przesadzaj. Takich "kluczowych" kwestii macie wiele więcej, byle tylko duchowni nie stracili sprośnego zysku.

Markerów - 2022-11-21, 13:12

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
jeśli protestanci i inni z fun clubów Jezusa mają rację, to my, katolicy od niemal 2000 lat oszukujemy w haniebny sposób miliardy ludzi.🤔

Trochę przesadziłeś z tymi dwoma tysiącami lat. Oszukujecie jakieś 1230 lat.
.


Nie oszukujemy w ogóle... 😇

nike - 2022-11-21, 21:19

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
jeśli protestanci i inni z fun clubów Jezusa mają rację, to my, katolicy od niemal 2000 lat oszukujemy w haniebny sposób miliardy ludzi.🤔

Trochę przesadziłeś z tymi dwoma tysiącami lat. Oszukujecie jakieś 1230 lat.
.


Nie oszukujemy w ogóle... 😇


Dwa tysiące lat temu to o kościele katolickim tak rzymskim jak i greckim i innych nikt nic nie wiedział.
Zaczął się wybierać KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY. Rzymski jest od Konstantyna a dokładnie od 539 roku.

Markerów - 2022-11-21, 21:42

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
jeśli protestanci i inni z fun clubów Jezusa mają rację, to my, katolicy od niemal 2000 lat oszukujemy w haniebny sposób miliardy ludzi.🤔

Trochę przesadziłeś z tymi dwoma tysiącami lat. Oszukujecie jakieś 1230 lat.
.


Nie oszukujemy w ogóle... 😇


Dwa tysiące lat temu to o kościele katolickim tak rzymskim jak i greckim i innych nikt nic nie wiedział.
Zaczął się wybierać KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY. Rzymski jest od Konstantyna a dokładnie od 539 roku.


Źródła historyczne mówią co innego 😉

Pokoja - 2022-11-22, 08:42

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
jeśli protestanci i inni z fun clubów Jezusa mają rację, to my, katolicy od niemal 2000 lat oszukujemy w haniebny sposób miliardy ludzi.🤔

Trochę przesadziłeś z tymi dwoma tysiącami lat. Oszukujecie jakieś 1230 lat.
.


Nie oszukujemy w ogóle... 😇


Dwa tysiące lat temu to o kościele katolickim tak rzymskim jak i greckim i innych nikt nic nie wiedział.
Zaczął się wybierać KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY. Rzymski jest od Konstantyna a dokładnie od 539 roku.


A nie od 325, czyli od Konstantyna (instytucjonalnie), a we władzy od 539.
Poza tym: Zbór Apostolski był katolicki, czyli powszechny, ale nie rzymsko - katolicki.

Markerów - 2022-11-22, 09:21

Pokoja napisał/a:
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
jeśli protestanci i inni z fun clubów Jezusa mają rację, to my, katolicy od niemal 2000 lat oszukujemy w haniebny sposób miliardy ludzi.🤔

Trochę przesadziłeś z tymi dwoma tysiącami lat. Oszukujecie jakieś 1230 lat.
.


Nie oszukujemy w ogóle... 😇


Dwa tysiące lat temu to o kościele katolickim tak rzymskim jak i greckim i innych nikt nic nie wiedział.
Zaczął się wybierać KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY. Rzymski jest od Konstantyna a dokładnie od 539 roku.


A nie od 325, czyli od Konstantyna (instytucjonalnie), a we władzy od 539.
Poza tym: Zbór Apostolski był katolicki, czyli powszechny, ale nie rzymsko - katolicki.


Tak był i jest Apostolski...
To oczyma mówicie to tylko sposób wyrażania rytu i liturgii..
😔

Ryt – sposób odprawiania Najświętszej Ofiary i innych sakramentów i sakramentaliów odpowiedni dla danego regionu lub danej kultury. Ryt jest zawsze związany z przynajmniej jednym obrządkiem. Przykładem rytu jest ryt rzymski.
Obrządek – sposób przeżywania roku kościelnego zgodnie z utrwalonymi zasadami kulturowymi odpowiednimi dla danej części świata, w tym: poszczenie, modlitwy, obchodzenie świąt i przestrzeganie różnych zwyczajów i tradycji. Obrządek zawsze jest powiązany z przynajmniej jednym rytem liturgicznym. Przykładem obrządku jest obrządek łaciński.
Kościół partykularny sui iuris – wspólnota ludzi danego obrządku tworząca autonomię wewnątrz Kościoła katolickiego. Przykładem kościoła partykularnego jest Kościół rzymskokatolicki.

Kościół rzymski
Kościół maronicki
Kościół chaldejski
Ukraiński Kościół greckokatolicki
Białoruski Kościół greckokatolicki
Unicki
Itp........

O kościele katolickim wspominają pisma tych, którzy mieli przywilej bycia nauczanymi przez apostołów.🙂
Takim kimś był Ignacy Antiocheński, urodzony około 30 roku
(zmarł śmiercią męczeńską w 107 roku).
Eskortowany w podróży do Rzymu, gdzie został rzucony na pożarcie dzikim zwierzętom, napisał szereg
listów do różnych wspólnot lokalnych.
On to po raz pierwszy w Liście do Kościoła w Smyrnie użył
terminu „Kościół katolicki”
:
Gdzie pojawi się biskup, tam niech będzie wspólnota tak, jak gdzie jest Chrystus Jezus, tam i Kościół
powszechny [gr. katholikos].
Następnym pismem, jest (datowane na koniec I wieku) Didache, czyli nauka dwunastu apostołów. Dzieło niezwykle poważane

. Oto dwa fragmenty z tego tekstu:
Pomnij, Panie, na Kościół Twój, i wybaw go od zła wszelkiego I uczyń doskonałym w miłości Twojej
Jak ten chleb łamany, rozrzucony po górach,
Został w jedno zebrany,
Tak niech Kościół Twój aż po najdalsze krańce ziemi
Zbierze się w jednym królestwie Twoim,
Bo Twoja jest chwała i moc przez Jezusa Chrystusa na wieki!

W 1740 roku bibliotekarz Biblioteki Ambrozjańskiej w Mediolanie, Ludovico Antonio Muratori,
odkrył pochodzący z połowy II wieku dokument, który dziś znany jest po jego nazwiskiem. Anonimowy
autor pisze w nim o listach pawłowych, że są poświęcone czci Kościoła katolickiego, dla ustanowienia
karności kościelnej.
O listach Judy i Jana czytamy, iż słusznie liczą się jako katolickie. Tekst wspomina też
o pismach heretyków, iż ich nie można przyjąć do Kościoła katolickiego; nie przystoi bowiem mieszać żółci
z miodem.

Następny autor to Ireneusz z Lyonu (140-202), który w dziele Przeciw herezjom napisał:
Kościół powszechny
ma jedną i taką samą wiarę na całym świecie, jak to już powiedzieliśmy.

Klemens Aleksandryjski (ur. 150) pisał w Kobiercach:
Twierdzimy, że zgodnie ze swą istotą, ze swym założeniem, ze swym początkiem i z wyjątkowością swego
znaczenia Kościół pierwotny i powszechny jest jedyny.
O odstępcach Klemens pisze (…) nie wymaga długich wyjaśnień to, że zorganizowali ludzkie
zgromadzenie, młodsze od Kościoła powszechnego.

W 156 roku powstało pismo Męczeństwo Polikarpa. Znajdujemy w nim fragment o Kościele
powszechnym (katolickim):
Kościół Boży w Smyrnie do Kościoła Bożego w Filomelion i do wszystkich gmin świętego i powszechnego
Kościoła (…).
W tymże piśmie czytamy, iż Polikarp był biskupem Kościoła powszechnego w Smyrnie.

Tertulian (160-240):
Gdzie był wtedy Marcjon, pontyjski żeglarz i uczeń stoików? Gdzie platończyk Walentyn? Powszechnie
bowiem wiadomo, że wówczas ich jeszcze nie było; że prawie za panowania Antonina pobierali początkowo
naukę wiary katolickiej, przebywali za episkopatu błogosławionego Eleutera w kościele rzymskim
i to tak
długo, dopóki (...) nie zostali dwa razy wyrzuceni ze społeczności kościelnej. (Preskrypcja przeciw
heretykom)

To jest bowiem grecka litera Tau, nasza zaś T, mająca wygląd krzyża, o którym prorokował, że będzie
widniał na naszych czołach w prawdziwym i katolickim Jeruzalem, w którym bracia Chrystusa, mianowicie
dzieci Boże, będą głosili chwałę Boga, jak śpiewa psalm dwudziesty pierwszy w słowach. (Przeciw
Marcjonowi)
.

I wiele wiele innych źródeł historycznych które koszą wasze mity że kościół katolicki nie był znanym przed Konstantinem...

Pora się douczyć..😠

Henryk - 2022-11-22, 09:53

Markerów napisał/a:
Pora się douczyć..😠

Kościół został nazwany „powszechnym” i stał się nim nie prędzej, aż z prześladowanego stał się prześladującym. :-(
Nie prędzej jak chrześcijaństwo stało się religią państwową, a nastąpiło to jak piszą źródła historyczne (nie te kościelne!) w momencie gdy to cesarz rzymski zaczął decydować, w co wierzyć i w jaki sposób sprawować liturgię.

Do tamtego czasu prawdziwy Kościół, założony przez Apostołów był jedynie „malutką trzódką”. Zdecydowanie nie było to ani powszechne, ani liczne. :-D
Nie bój się, mała trzódko, gdyż upodobało się waszemu Ojcu dać wam królestwo. (Łk 12:32)
Gdy "stery" w kościele przejęli cesarze, zaczęło stopniowo pojawiać się coś, co nazywamy dziś "papiestwem". Jeszcze były zażarte walki pomiędzy biskupami o władzę, jeszcze wzajemnie wyklinali się, aż jeden uzyskał za pomocą intryg- a nie rzadko i zbrodni- władzę nad pozostałymi biskupami. Ogłosił się taki zastępcą Chrystusa, nałożył sobie na głowę potrójną koronę bardzo bogato zdobioną, symbolizującą jego władzę nad niebiosami, całą ziemią i na dodatek- piekłem. :lol:
Pora zacząć myśleć logicznie. Najwyższa pora przestać wierzyć w bezczelnie preparowaną historię na użytek duchowieństwa, które nie ma nic wspólnego z Chrystusem- poza nazwą.

Markerów - 2022-11-22, 10:26

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Pora się douczyć..😠

Kościół został nazwany „powszechnym” i stał się nim nie prędzej, aż z prześladowanego stał się prześladującym. :-(
Nie prędzej jak chrześcijaństwo stało się religią państwową, a nastąpiło to jak piszą źródła historyczne (nie te kościelne!) w momencie gdy to cesarz rzymski zaczął decydować, w co wierzyć i w jaki sposób sprawować liturgię.

ą.


No więc proszę o te źródła historyczne 😉

Markerów - 2022-11-22, 10:32

Henryk napisał/a:
[q)
Gdy "stery" w kościele przejęli cesarze, zaczęło stopniowo pojawiać się coś, co nazywamy dziś "papiestwem". Jeszcze były zażarte walki pomiędzy biskupami o władzę, jeszcze wzajemnie wyklinali się, aż jeden uzyskał za pomocą intryg- a nie rzadko i zbrodni- władzę nad pozostałymi biskupami. Ogłosił się taki zastępcą Chrystusa, nałożył sobie na głowę potrójną koronę bardzo bogato zdobioną, symbolizującą jego władzę nad niebiosami, całą ziemią i na dodatek- piekłem. :lol:
Pora zacząć myśleć logicznie. Najwyższa pora przestać wierzyć w bezczelnie preparowaną historię na użytek duchowieństwa, które nie ma nic wspólnego z Chrystusem- poza nazwą.


A były w tej bajce smoki?? 🤔😅

nike - 2022-11-22, 12:55

Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[q)
Gdy "stery" w kościele przejęli cesarze, zaczęło stopniowo pojawiać się coś, co nazywamy dziś "papiestwem". Jeszcze były zażarte walki pomiędzy biskupami o władzę, jeszcze wzajemnie wyklinali się, aż jeden uzyskał za pomocą intryg- a nie rzadko i zbrodni- władzę nad pozostałymi biskupami. Ogłosił się taki zastępcą Chrystusa, nałożył sobie na głowę potrójną koronę bardzo bogato zdobioną, symbolizującą jego władzę nad niebiosami, całą ziemią i na dodatek- piekłem. :lol:
Pora zacząć myśleć logicznie. Najwyższa pora przestać wierzyć w bezczelnie preparowaną historię na użytek duchowieństwa, które nie ma nic wspólnego z Chrystusem- poza nazwą.


A były w tej bajce smoki?? 🤔😅

Były na dwóch nogach, jeżeli Henryk pisze nie prawdę udowodnij to.

Henryk - 2022-11-22, 13:11

Markerów napisał/a:
No więc proszę o te źródła historyczne 😉

Jest ich dużo, tylko trzeba szukać i odsiewać kłamstwa. :-D
Cytat:
Jednym z najważniejszych wydarzeń związanych z początkami Kościoła powszechnego było zwołanie soboru nicejskiego w 325 roku przez cesarza Konstantyna Wielkiego - pierwszego władcę Rzymu, który identyfikował się z naukami Chrystusa.

https://opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/mkorczyk_sobor
Cesarz Rzymski, poganin do końca życia (!) zwołał sobór. On zdecydował o ustaleniach tegoż soboru. Nigdy nie został chrześcijaninem.
A ustalono ważne rzeczy. Między innymi potępiono arianizm, uznano bóstwo Jezusa.
Cytat:
 Konstantyn zadecydował o czasie, miejscu, składzie osobowym i prawdopodobne o porządku obrad zgromadzenia[11]. Cesarz był też wykonawcą decyzji podjętych podczas soboru[11]. W wyniku zabiegów Konstantyna chrześcijaństwo zostało uznane za jeden z oficjalnych kultów Cesarstwa[1], a Kościół i władza państwowa rozpoczęły wzajemną współpracę

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sob%C3%B3r_nicejski_I
Cytat:
Wraz z rozwojem organizacyjnym Kościoła, od III w. ukształtowała się instytucja papiestwa; wzmocnione w IV w. uznaniem przez cesarstwo, papiestwo utrwaliło swój prymat nad całym Kościołem, kwestionowany jednak przez patriarchaty wschodnie, zwłaszcza konstantynopolitański; wraz z utworzeniem w VIII w. Państwa Kościelnego, papiestwo przejęło na jego terenie także władzę świecką. 

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/papiestwo;3954094.html

A wraz z upadkiem cesarstwa Rzymskiego władzę w byłym cesarstwie przejęło Papiestwo, decydując nawet o tym kto ma zasiąść na tronach. Koronowali, zrzucali z tronów, decydowali o życiu milinów ludzi.
Ta władza w niczym nie przypominała rządów Chrystusa!
Wierzę, że nie potrzebujesz na to „historycznych” dowodów.
Żadem król, cesarz, władca, nie „podskoczył” papieżowi. Nie było potężniejszego. Był jak Bóg i kazał nazywać się jego zastępcą. Na koronie miał napis: "VICARVIS FILII DEI"



Markerów dopytuje:
Cytat:
A były w tej bajce smoki?? 🤔😅

Oczywiście! :lol:
Smok (Imperium Rzymskie) z Apokalipsy przekazał władzę papiestwu.
Skrzętnie skorzystali z oferty... :cry:

Markerów - 2022-11-22, 13:39

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
No więc proszę o te źródła historyczne 😉

Jest ich dużo, tylko trzeba szukać i odsiewać kłamstwa. :-D
Cytat:
Jednym z najważniejszych wydarzeń związanych z początkami Kościoła powszechnego było zwołanie soboru nicejskiego w 325 roku przez cesarza Konstantyna Wielkiego - pierwszego władcę Rzymu, który identyfikował się z naukami Chrystusa.

https://opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/mkorczyk_sobor
Cesarz Rzymski, poganin do końca życia (!) zwołał sobór. On zdecydował o ustaleniach tegoż soboru. y:


Konstantyn był głównym inicjatorem zajazdu dostojników Kościoła
Nie znalazłam w tych "źródłach historycznych"" że to on decydował o ustaleniach tego soboru 😉

Markerów - 2022-11-22, 13:48

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
No więc proszę o te źródła historyczne 😉

Jest ich dużo, tylko trzeba szukać i odsiewać kłamstwa. :-D
Cytat:
Jednym z najważniejszych wydarzeń związanych z początkami Kościoła powszechnego było zwołanie soboru nicejskiego w 325 roku przez cesarza Konstantyna Wielkiego - pierwszego władcę Rzymu, który identyfikował się z naukami Chrystusa.

https://opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/mkorczyk_sobor
Cesarz Rzymski, poganin do końca życia (!) zwołał sobór. On zdecydował o ustaleniach tegoż soboru. Nigdy nie został chrześcijaninem.
A ustalono ważne rzeczy. Między innymi potępiono arianizm, uznano bóstwo Jezusa.
Cytat:
 Konstantyn zadecydował o czasie, miejscu, składzie osobowym i prawdopodobne o porządku obrad zgromadzenia[11]. Cesarz był też wykonawcą decyzji podjętych podczas soboru[11]. W wyniku zabiegów Konstantyna chrześcijaństwo zostało uznane za jeden z oficjalnych kultów Cesarstwa[1], a Kościół i władza państwowa rozpoczęły wzajemną współpracę

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sob%C3%B3r_nicejski_I
Cytat:
Wraz z rozwojem organizacyjnym Kościoła, od III w. ukształtowała się instytucja papiestwa; wzmocnione w IV w. uznaniem przez cesarstwo, papiestwo utrwaliło swój prymat nad całym Kościołem, kwestionowany jednak przez patriarchaty wschodnie, zwłaszcza konstantynopolitański; wraz z utworzeniem w VIII w. Państwa Kościelnego, papiestwo przejęło na jego terenie także władzę świecką. 

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/papiestwo;3954094.html

A wraz z upadkiem cesarstwa Rzymskiego władzę w byłym cesarstwie przejęło Papiestwo, decydując nawet o tym kto ma zasiąść na tronach. Koronowali, zrzucali z tronów, decydowali o życiu milinów ludzi.
Ta władza w niczym nie przypominała rządów Chrystusa!
Wierzę, że nie potrzebujesz na to „historycznych” dowodów.
Żadem król, cesarz, władca, nie „podskoczył” papieżowi. Nie było potężniejszego. Był jak Bóg i kazał nazywać się jego zastępcą. Na koronie miał napis: "VICARVIS FILII DEI"
Obrazek


Markerów dopytuje:
Cytat:
A były w tej bajce smoki?? 🤔😅

Oczywiście! :lol:
Smok (Imperium Rzymskie) z Apokalipsy przekazał władzę papiestwu.
Skrzętnie skorzystali z oferty... :cry:


Myślę że to było tak 😅😅😅😐😐🤣

Henryk - 2022-11-22, 14:01

Markerów napisał/a:
Myślę że to było tak 😅😅😅😐😐🤣

Jak to ma się do faktów podanych przeze mnie? :roll:
Tylko na taki komentarz stać Ciebie? :-(

Markerów - 2022-11-22, 16:20

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Myślę że to było tak 😅😅😅😐😐🤣

Jak to ma się do faktów podanych przeze mnie? :roll:
Tylko na taki komentarz stać Ciebie? :-(


Mówi to ten który zawsze na wykazane argumenty ucieka się do trolingu 🤣😅

Markerów - 2022-11-22, 16:23

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Myślę że to było tak 😅😅😅😐😐🤣

Jak to ma się do faktów podanych przeze mnie? :roll:
Tylko na taki komentarz stać Ciebie? :-(


Poza tym o jakich ty faktach piszesz?😅
To że na wniosek Konstantyna był zwołany sobór???🤔
Przecież ja temu nie zaprzeczam.... 😅...
Wróć parę postów wcześniej i do czytaj czego dotyczył temat....

😔😓😪
Ehh jak w szkole...😐

Henryk - 2023-09-04, 07:35

Pokoja napisał/a:
- Nie pięć chlebów i dwie ryby, lecz chleby od pięciu i ryby od dwóch.

Dla mnie świadectwa trzech niezależnych ewangelistów są ważniejsze od dowolnego podkładania różnych wariantów słów konkordancji.

Pokoja - 2023-09-05, 22:40

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
- Nie pięć chlebów i dwie ryby, lecz chleby od pięciu i ryby od dwóch.

Dla mnie świadectwa trzech niezależnych ewangelistów są ważniejsze od dowolnego podkładania różnych wariantów słów konkordancji.


Tam nie jest nawet użyte określenie cud. To tylko tradycja teologiczna narzuciła takie orzecznictwo, nadając taki tytuł zdarzeniu i pomijając fakty, że Pan Jehoszua otrzymał chleby od pięciu zaopatrzeniowców, a ryby od dwóch. Podobnie jest z przyspieszeniem procesu dojrzewania wina w Kanie Galilejskiej i wiele innych. Pismo nazywa to znakami, a nie cudami. Cuda powstawały najczęściej przez docieranie z Słowem Bożym do umysłów i serc ludzi, którzy znaleźli się w bardzo krytycznej, dla siebie sytuacji. To, co wcześniej pobudzało do zadawania sobie krzywd, zmieniło się pod wpływem działania Ducha Świętego Boga Ojca, co Pan Jehoszua, określił, jako działanie „palcem Bożym”.

Założyłem na tym forum wątek, dotyczący synopsy Ewangelii, w którym szczegółowo, krok po kroku, ukazałem tekst, odczytany na podstawie Konkordancji Stronga. Wiesz, że na forum przez kilka tygodni, trwała wielka burza, że w ogóle nie mogliśmy pisać. W trakcie jej trwania, wdarł się szatan i pousuwał wiele wątków, demaskujących obłudne, zwodnicze nauczanie Babilonu Wielkiego. Sam wtedy napisałeś coś w tym rodzaju: Naprawiło się i wyjaśniłeś, chyba tak, że aby pisać to nie można pisać polskich znaków. Ale wkrótce i ta bariera znikła. Musiałbym odszukać Twój post, chyba w dziale o forum.

Henryk - 2023-09-06, 08:17

Pokoja napisał/a:
Tam nie jest nawet użyte określenie cud.

Moje trociny mówią mi, że znaki, które czynił Jezus były cudami. :-D
Co gorsza cuda były jednocześnie znakami dla ludu.
Cytat:
To tylko tradycja teologiczna narzuciła takie orzecznictwo, nadając taki tytuł zdarzeniu i pomijając fakty, że Pan Jehoszua otrzymał chleby od pięciu zaopatrzeniowców, a ryby od dwóch. Podobnie jest z przyspieszeniem procesu dojrzewania wina w Kanie Galilejskiej i wiele innych. Pismo nazywa to znakami, a nie cudami.

Zaopatrzeniowcy schowali wozy w zaroślach, a Judasz zapłacił im przelewem z odroczonym terminem płatności.
W Kanie Galilejskiej zapewne Jezus niepostrzeżenie dodał do wody soku z buraka.

Cuda, cuda ogłaszają... Ups.- znaki.

Pokoja - 2023-09-06, 09:37

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Tam nie jest nawet użyte określenie cud.

Moje trociny mówią mi,


Nie wnikam w to, abyś sam przejrzał moze:

Zaślubiny członka rodziny, zaślubinami Pana Jehoszua z jego Eklazja

J. 1:1. A (2532) dnia (2258) trzeciego (5154) były (1096) zaślubiny (1062) w (1722) Kanie (2580) Galilejskiej (1056), była (2258) tam (1563) matka (3384) Jehoszua (2424).
(2) A (1161) na (1519) zaślubinach (1062), Jehoszua (2424) uczniów (3101) swoich (848), nazwał po imieniu (2564).
(3) A (2532) wino (3631) było słabsze (5302); Matka (3384) sama (846) mówiła (3004) w obecności (4314) Jehoszua (2424): Wina (3631) nie (3756) uważają (2192).
(4) Jehoszua (2424) sam (846) mówił (3004): Jeszcze nie (3768) przyszła (2240) mu (1698) godzina (5610); Niewiasto (1135) na co (5101) tobie (4671) moja (3450)?
(5) Rzekła (3004) matka (3384) sługom (1249): Ktoś (3748) wam (5213) powie (3004): Uczyńmy (4160) samo swoim (848).
6. A (1161) było (2258) tam (1563) sześć (1803) kamiennych (3035) stągwi (3355), postawionych (2749) według (2596) żydowskiego (2453) oczyszczenia (2512), mieszczących w sobie (5562) po (303) dwie (1417) albo (2228) trzy (5140) hydrie (5201).
7. Rzekł (3004) im (846) Jehoszua (2424): Napełnijcie (1072) hydrie (5201) wody (5204); napełnili (1072) je (846) aż (2193) do góry (507).
8. Rzekł (3004) im (846) także (2532): Teraz (3568) zaś (1161) czerpcie (501), nieście (5342) przewodniczącemu uczty (755). Przynieśli (5342).
9. A (1161) przewodniczący uczty (755) powstał (1096), podobnie jak (5613) przyjmował pokarmy (1089), wodę (5204), nie (3756) wiedział (1492), skąd (4159) jest (2076) wino (3631); słudzy (1249) czerpiący (501) wodę (5204), wiedzieli (1492); przewodniczący uczty (755) zawołał (5455) oblubieńca (3566);
10. I (2532) sam (846) rzekł (3004): Człowiek (444) postawia (5087), najpierw (4412) wino (3631) powabne (2570), skoro tylko (3752) wszyscy (3956) będą pijanymi (3184), zaraz (737) mniej (1640); ty (4771) dotychczas (2193), zachowywałeś (5083) powabne (2570) wino (3631).
11. Tą (5026) władzę (746) znaku (4592), uczynił (4160) Jehoszua (2424) w (1722) Kanie (2580) Galilejskiej (1056); objawił (5319) chwałę (1391) swoją (848); względem (1519) tego samego (846), uwierzyli (4100) uczniowie (3101) jego (848).

J. 2:1,2. były zaślubiny
– Mogły być to zaślubiny, przyrodniego brata lub siostry Pana Jehoszua;

Jehoszua uczniów swoich, nazwał po imieniu – Wcześniej tylko Kefasa nazwał po imieniu (J. 1:42) Piotrem. Natomiast na zaślubinach wszystkich innych nazwał po nowym imieniu. Czyjeś zaślubiny w rodzinie, posłużyły Panu Jehoszua do nadania, nowych imion swoim uczniom (Eklezja) – to symbolizuje zaręczyny Oblubieńca z Oblubienicą z J. 3:29,30;

J. 2:3,4. Matka sama mówiła w obecności Jehoszua – kochający syn zna nawet bez słów, pragnienie, zatroskanej matki;

Wina nie uważają – W czasie poczęstunku, goście odczuli niesmak wina, gdyż było słabe. Być może, podano słabsze wino, ponieważ rodzina Marii była uboga, aby o tej porze mieć już wystane, wieloletnie;

Jeszcze nie przyszła mu pora - winu nie przyszła pora, aby zgodnie z ustalonym prawem natury, mogło stać się mocniejsze

Niewiasto na co tobie moja? – Pan Jehoszua mógł wiedzieć, co dla Marii będzie oznaczała jego pora (godzina). Przepowiedziano jej, że jego chwała będzie dla niej także cierpieniem, Łk. 2:33-35

J. 2:5 Ktoś wam powie: Uczyńmy samo swoim – Maria wierzyła, że Pan Jehoszua odczuje jej pragnienie zatroskania, dlatego zasugerowała swym sługom, wykonanie czyjegoś (jego) polecenia.

Uczyńmy samo swoim – Maria widocznie wiedziała już, że Pan Jehoszua zna sposób na przyspieszenie dojrzewania wina, dlatego spodziewała się, że on to samo (słabsze wino) uczyni mocniejszym dla gości, dlatego to, które nie zostało jeszcze wypite, kazał wlać do stągwi na wodę, ale już opróżnionych;

J. 2:6. A było tam sześć kamiennych stągwi (3355), postawionych według żydowskiego oczyszczenia, mieszczących w sobie po dwie albo trzy hydrie.
3355 – miara (objętości płynów u Żydów); stągiew, wiadro (hebr. ‘efa’ lub ‘bat’ ok. 36 l)

według żydowskiego oczyszczenia – Po oczyszczeniu, czyli umyciu nóg gościom, stągwie były puste;

J. 2:7,8. Napełnijcie hydrie wody – Były to hydrie dla wody, ale już opróżnione, dlatego można było je wykorzystać do napełnienia słabszym winem, aby tylko w tych sześciu pojemnikach (a nie w wielu małych), dokonać przyspieszenia nabrania przez nie mocy;

J. 2:9,10. powstał, podobnie jak przyjmował pokarmy, wodę – Gdy przewodniczący, przyjmował pokarmy to w hydriach była woda. Gdy ponownie powstał to już było wino, ale mocniejsze, niż to, które podano gościom na początku;

nie wiedział, skąd jest wino – Skoro hydrie zostały opróżnione z wody, a bez jego wiedzy napełniono je słabszym winem, to nie wiedział, skąd ono tam jest;

J. 2:11. Tą władzę znaku, uczynił Jehoszua w Kanie Galilejskiej; objawił chwałę swoją; względem tego samego, uwierzyli uczniowie jego.

władzę znaku
– Nie był to cud (5059), lecz znak (4592). Pan Jehoszua z słabszego wina, uczynił mocniejsze, ponieważ znał proces przyspieszenia dojrzewania wina. W tym kryje się istota manipulacji tekstem przez tych, którzy uprawiają zwodniczą „gonitwę za cudami” jak za wiatrem;
Z wody uczynili wino,
z wina uczynili krew, a
z krwi uczynili sobie nieaktywnego Jezuska w Tabernakulum, zamkniętego jak Dżina w butelce.

Cuda, cuda ogłaszają.
OOOTTTOOO!!! tajemnica wiary!!!. Bogu niech będą dzięki, że tak go uwięziliśmy, iż z niego nie wychodzi, aby nauczać lud w obecności duchowieństwa. Dzięki temu mamy chociaż iluzoryczny spokój, ale dwaj świadkowie nawet odziani w wory, i tak prorokują i przypominają rozlew krwi, niby w imię Boga

względem tego samego – Dla wzbudzenia w sobie wiary w posłannictwo Pana Jehoszua wystarczył im już ten pierwszy znak.

Henryk Suchecki - 2023-09-06, 10:28

Henryk napisał/a:

Zaopatrzeniowcy schowali wozy w zaroślach, a Judasz zapłacił im przelewem z odroczonym terminem płatności.
W Kanie Galilejskiej zapewne Jezus niepostrzeżenie dodał do wody soku z buraka.

Cuda, cuda ogłaszają... Ups.- znaki.
:) :) ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group