Makarios - 2013-02-15, 15:58 Temat postu: Bliski Wschód błyskawicznie traci wodę Badania nad zasobami wody na Bliskim Wschodzie prowadzą od dekady bliźniacze satelity GRACE. Dzięki nim wiemy, że na terenie Turcji, Syrii, Iraku, Iranu oraz wzdłuż Tygrysu i Eufratu od 2003 r. ubyło 144 km sześciennych wody pitnej. To prawie tyle, ile mieści Morze Martwe. - Tygrys i Eufrat oraz jego dorzecza to drugie miejsce na świecie, gdzie tempo utraty wody jest najszybsze. Na pierwszym niechlubnym miejscu są Indie - ostrzega prof. Jay Famiglietti, hydrolog z Uniwersytetu Kalifornii, który opracowywał dane z GRACE. - Tempo utraty było szczególnie uderzające po suszy w 2007 r. Tymczasem popyt na słodką wodę nadal rośnie, a region nie koordynuje swojej gospodarki wodnej z powodu różnych interpretacji prawa międzynarodowego - dodaje. 60 proc. strat wody pitnej przypisuje się wypompowaniu wód z podziemnych zbiorników. Za resztę odpowiedzialna jest sucha gleba i klimat. - Bliski Wschód nigdy nie miał dużo wody i jest tą częścią świata, która będzie doświadczać dalszej utraty wód gruntowych m.in. z powodu mniejszej ilości opadów wywołanych zmianą klimatu - wyjaśnia prof. Famiglietti. Źródło: science daily nike - 2013-02-18, 19:15 Natomiast Izrael ostatnio ma tyle opadów śniegu i deszczu, ponadto odsala morze,i tę wodę wykorzystuje, ze prawie już może wodę pitną sprzedawać. A jeszcze kilka lat temu też mieli problem. Zobaczcie czy to nie błogosławieństwo dla tego malutkiego narodu? W Egipcie np. byłam to tam w ogóle nie ma wody do picia, kupują w butelkach, a Egipt do Izraela to rzut beretem.W Izraelu natomiast woda z kranu jest zdatna do picia. Zresztą we wszystkich krajach, które sa wokół Izraela jest kryzys w wodę pitną. Druga rzecz,że Izrael to nieprzeciętny naród jest i uczeni ich nieźle główkują i wprowadzają różne innowacje,żeby usprawnić swoja egzystencję. 
|
