Serdunio - 2016-11-10, 21:49 Temat postu: Sługa Pana i świat polityki?? Czy sługa Jezusa powinien interesować się polityką? Czy powinien brać udział w wyborach? Czy to go powinno absorbować?? Zapraszam do wypowiedzi i dyskusji 
bambo - 2016-11-11, 00:17 A według Ciebie? Serdunio - 2016-11-11, 00:49
Szkoda czasu sługi ,gdy nie zostało się do tego(czyli pełnienia służby ludziom w ten sposób) powołanym bambo - 2016-11-11, 14:21 A co jeśli do władzy może dojść jakiś psychopata który chce podbijać,mordować i głosy chrześcijan mogłyby temu zapobiec? Dalej twierdzisz że nie? Serdunio - 2016-11-12, 21:26
Mało zajmuje mnie polityka  (przyznaję się)
Hmmm ..wierny sługa już nie należy do tego świata więc.. Ta władza tu i teraz nigdy w pełni nie będzie taka jaką byśmy chcieli widzieć ..tyle ile ludzi tyle też i oczekiwań ...a wiemy że jeszcze się ani jeden nie urodził coby wszystkim dogodził 
bambo - 2016-11-12, 21:34 Ale żyje na tym świecie jeszcze,po nim się porusza,na nim pracuje,pomaga.. Nie będzie w pełni dobra..ale jeśli można zapobiec większemu złu to powinien zagłosować?
Serdunio - 2016-11-12, 21:38 Właściwie co cesarskie to cesarzowi ,więc jeśli czuje że powinien spełnić taki obowiązek powinien go spełnić. bambo - 2016-11-12, 21:40 Czyli jednak by wypadało wiedzieć co się na tym zgniłym świecie dzieje?
Serdunio - 2016-11-12, 21:42
Wiemy ,widzimy... słyszymy już media o to odpowiednio dbają i w główkach mieszają 
bambo - 2016-11-12, 21:46 Większość mediów podaje papkę. Ale można się dokopać do rzetelnych informacji jeśli się człowiek wysili. Poza tym nawet objawienie i Jezus poniekąd nakazują obserwować co się dzieje na świecie
Serdunio - 2016-11-12, 21:49 Tak ,jako znak Jego powrotu a nie zabawy w świat polityki który jest "brudny" jak cały obecny świat 
bambo - 2016-11-12, 21:51 No ale objawienie Jana kieruję ludzi na te kwestie... Poza tym czasami nas głos ma znaczenie i trzeba go użyć bo w przypadku bierności może wyniknąć większe zło.. Serdunio - 2016-11-12, 21:56
Zło zawsze będzie, dla jednych większe dla drugich mniejsze ,żaden wybór nigdy nie będzie w pełni zadowalający bambo - 2016-11-12, 22:16 Zrozum że ja nie piszę o pełni 
Jeśli może być lepiej i chrześcijanin ma na to wpływ to powinien coś zrobić.. Serdunio - 2016-11-12, 22:19
Lepiej yhy
bambo - 2016-11-12, 22:20 No bo np będzie mniej mordów ?
Serdunio - 2016-11-12, 22:28
Coo?? Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz
bambo - 2016-11-12, 22:36 No nie każdy człowiek "sprzedał duszę"
Serdunio - 2016-11-12, 23:02
Ale każdy jest tylko człowiekiem
bambo - 2016-11-12, 23:21 ale kombinujesz
No ale nie każdy człowiek jest taki sam
Serdunio - 2016-11-12, 23:26 Masz rację ,można podzielić na zatwardziałych ,niezdecydowanych i tych płonących dla Pana i ludzi 
bambo - 2016-11-12, 23:28 No i jeśli jest wybór między zatwardziałym wrogiem a płonącym dla Pana to chyba lepiej zadziałaś i przyczynić się do tego żeby wybrany został płonący. Zrozumiałaś
Serdunio - 2016-11-12, 23:37 Wiem że tych płonących poznać po owocach ,to mi wystarczy by osądzić czy zadziałać czy nie
bambo - 2016-11-12, 23:39 Takich w polityce jest naprawdę nie wielu
Ale dobra bądź czujna. Oczko
Serdunio - 2016-11-12, 23:46
Wciąż jestem ...oczy i uszy szeroko mam otwarte
Pokoja - 2017-01-14, 23:37
Wierzę, że Chrześcijanin, powinien czynić to w co wierzy i w wyniku tego może zostać powołany do pełnienia służby na urzędzie władzy zwierzchniej, tak jak: Józef, Mojżesz, następnie Izraelici w swoim państwie, Daniel, Szadrach, Maszaach i Abed - Nego w Babilonie, Nehemiasz i Estera w Medo - Persji i zapewne wielu, wielu innych, o których nie napisano w Piśmie Świętym. To były powołania, a nie własne zabiegania, aby za pośrednictwem polityki walczyć o władzę w świecie. Pokoja - 2017-01-14, 23:39
Kogo masz na uwadze? |
