FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jezus - Jezus w zrodlach starozytnych

Tomasz G - 2017-04-16, 11:57
Temat postu: Jezus w zrodlach starozytnych
Jezus w zrodlach starozytnych

Poszukujac historycznej daty procesu i ukrzyzowania Jezusa z Nazaretu, nalezy sobie zadac zasadnicze pytanie: czy w ogole istnieja jakiekolwiek dowody na to, ze opisywane przez ewangelistow wydarzenia kiedykolwiek mialy miejsce?

Do niedawna uwazano, ze opis ewangeliczny nie moze stanowic dowodu faktograficznego. Ostatnio jednak zrodzil sie nowy nurt prac historycznych, laczacych te fragmenty ewangelii, ktore opisuja 12 ostatnich godzin zycia Zbawiciela, z analiza medyczna wizerunku na Calunie Turynskim. Postuluje on uznanie tego obiektu za demonstratio ad oculos, potwierdzajacego nie tylko historycznosc istnienia samego Jezusa z Nazaretu, ale tez prawdziwosc kronikarskiego charakteru pism Nowego Testamentu.

Istnieja takze pisane zrodla historyczne posrednio potwierdzajace wydarzenia opisane w ewangeliach. Naleza do nich pisma zydowskie: wchodzaca w sklad Talmudu babilonskiego ksiega Sanhedrin 43, mowiaca o cudach dokonanych przez Jezusa, pisemne swiadectwa judaizantow oraz zbior pism rabinackich Toledot Jeszu (Historia Jeszu).

Osobna grupa najstarszych dokumentow posrednio potwierdzajacych historycznosc Jezusa z Nazaretu sa zrodla rzymskie. W tym zbiorze swiadectw nalezy wyroznic „Roczniki" (lac. Annales) Tacyta i ich fragment ze 115 r., w ktorym autor wyjasnial, kim byli chrzescijanie oskarzani przez Nerona o podpalenie Rzymu: „Poczatek tej nazwie dal Chrystus, ktory za panowania Tyberiusza skazany byl na smierc przez prokuratora Poncjusza Pilata; a przytlumiony na razie zgubny zabobon znowu wybuchnal, nie tylko w Judei, gdzie sie to zlo wyleglo, lecz takze w stolicy, dokad wszystko, co potworne albo sromotne, zewszad naplywa i licznych znajduje zwolennikow".

Innym posrednim zrodlem historycznym wspominajacym o Jezusie byly „Zywoty cezarow" napisane przez Swetoniusza. W opisie panowania cesarza Klaudiusza (41–54 n.e.) Swetoniusz zapisal: „Wyrzucil z Rzymu [w 49 r.] wszystkich Zydow, ktorzy ciagle wywolywali rozruchy, podburzeni przez niejakiego Chrestosa". Zyjacy na przelomie I i II w. polityk i pisarz rzymski Pliniusz Mlodszy wspomnial w liscie do cesarza Trajana, ze na wschodnich rubiezach imperium zyja chrzescijanie, czyli ludzie, ktorzy „modla sie do Chrystusa jako Boga".

Najstarszym rzymskim zrodlem historycznym wspominajacym o Jezusie jest list napisany w 70 r. przez pewnego Syryjczyka o imieniu Mar Bar-Serapion. Padaja w nim bardzo wazne slowa, ktore wskazuja, ze postac Jezusa musiala byc powszechnie znana na Bliskim Wschodzie juz w pierwszej polowie I w. n.e.: „Jaka korzysc osiagneli Zydzi z tego, ze skazali swego madrego krola? Przeciez wkrotce potem zniklo ich krolestwo". Znamienne, ze w liscie tym Syryjczyk zaliczyl Jezusa do grona wielkich filozofow swiata antycznego, obok Sokratesa i Pitagorasa. Wszyscy oni zostali w opinii autora listu niewdziecznie odrzuceni przez swoich rodakow.

Nie wszystkie zrodla rzymskie z I i II w. n.e. jednoznacznie potwierdzaja istnienie samego Jezusa, ale zdecydowanie potepiaja chrzescijanstwo i jego zalozyciela. Przykladem takiego myslenia jest opinia pochodzacego z Afryki Polnocnej, zyjacego w II w. rzymskiego pisarza Marka Korneliusza Frontona, ktory z wyraznym wstretem pisal o chrzescijanskich obyczajach: „Inni powiadaja, ze oni czcza czesci rodne przewodnika swego i kaplana, modlac sie jakby do ojcowskiej sily rozrodczej. Nie wiem, czy podejrzenie to jest falszywe, w kazdym razie odpowiada w zupelnosci owym tajemniczym i niecnym rytualom. Kto dalej powiada, ze i czlowiek, ktory za swoj wystepek poniosl najwyzsza kare, i drzewo krzyza nieszczesne to jego swietosci, ten godne stracencow i zbrodniarzy postawil oltarze, by to czcili, na co zasluguja".

W podobnie krytycznym tonie wypowiadal sie pochodzacy z syryjskiej rodziny i piszacy po grecku rzymski retor i sofista Lukian z Samosat: „Ich pierwszy prawodawca zaszczepil im przekonanie, ze wszyscy nawzajem sa bracmi – od chwili, gdy sie nawroca, wypra greckich bogow, oddadza czesc temu ukrzyzowanemu medrcowi i beda zyc zgodnie z jego prawami".

http://www.msn.com/pl-pl/...Aq&ocid=SK2MDHP

nike - 2017-04-18, 11:22

Przeczytałam ten artykuł. Tytuł jest: Jezus w źródłach starożytnych
Od kiedy liczą się źródła starożytne, czy to te z naszej Ery, czy przed naszą Erą?

Bo jeżeli przed naszą Erą, to jest wiele tekstów w Biblii o śmierci Jezusa, i o Jego życiu.
Zgadzam się, że uczeni są mądrzejsi od Boga w każdym calu [W SWOIM MNIEMANIU OCZYWIŚCIE] i nie potrafią wybiec chociaż na chwilę ze swojego wyuczonego rozumu i dostrzec właśnie np. Jezusa w proroctwie Izajasza czy innego proroka i stąd ta cala kombinacja BYŁ CZY NIE BYŁ, ALE PEWNIE BYŁ??? :-D

A w naszej erze to chyba dowody sa zbędne.

Tomasz G - 2017-04-18, 12:38

Czy Jezus wogole istnial ? - Oscista Ryba #4

https://www.youtube.com/w...d&v=fwi3Q2E8HQ0


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group