FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jesli masz pytanie - Dlaczego kościół katolicki to babilon?

Markerów - 2018-02-25, 13:10
Temat postu: Dlaczego kościół katolicki to babilon?
Prosze wszystkich o przytoczone mi dowodów na poparcie tego że Kościół katolicki jest biblijną nieżądnicą i poganskim babilonem.
Henryk - 2018-02-25, 14:02
Temat postu: Re: Dlaczego kościół katolicki to babilon?
Markerów napisał/a:
Prosze wszystkich o przytoczone mi dowodów na poparcie tego że Kościół katolicki jest biblijną nieżądnicą i poganskim babilonem.

Idę na "gotowca".
http://www.nastrazy.pl/archiwum/2008_2_12.htm
http://www.nastrazy.pl/archiwum/1996_3_13.htm
Masz chęć- to poczytaj.
Może nie dokładnie na temat, ale bardzo blisko.

Markerów - 2018-02-25, 14:53

No tematy brata Russella mało do mnie przemawiają gdzie w tych opracowaniach jest wyjaśnione ze babilon to kościół katolicki?. To można podciągnąć pod każdy globalny system czy imperium
I dlaczego mamy się modlić by ucieczka z babilonu nie wypadła w zimę czy w szabat?

Henryk - 2018-02-25, 17:52

Markerów napisał/a:
No tematy brata Russella mało do mnie przemawiają

Domyślam się, jednak każdy podany przeze mnie artykuł, na dole ma autora.
Cytat:
gdzie w tych opracowaniach jest wyjaśnione ze babilon to kościół katolicki?.

Nigdzie. W czasie spisania Apokalipsy nie było jeszcze Kościoła Katolickiego.
Cytat:
To można podciągnąć pod każdy globalny system czy imperium

Można.
Cytat:
I dlaczego mamy się modlić by ucieczka z babilonu nie wypadła w zimę czy w szabat?

Jr 8:20 bw "Przeminęło żniwo, skończyło się lato, a nie jesteśmy wybawieni!"
Żniwo Wieku Ewangelii (wybór świętych- pszenicy) zakończyło się, skończyło się także lato, nadszedł czas palenia „kąkolu”, nastała zima.
Szabat jest siódmym dniem, dniem tysiącletniego Królowania Chrystusa.
Za późno na ucieczkę. :-(

Markerów - 2018-02-25, 18:03

Na czym polega ta ucieczka?
Henryk - 2018-02-25, 18:50

Markerów napisał/a:
Na czym polega ta ucieczka?

A wiesz od czego masz uciekać? :shock:
Mt 24:15 pau "Kiedy więc na miejscu świętym ujrzycie bluźnierczą obrzydliwość, o której mówił prorok Daniel - kto czyta, niech rozumie -"

Markerów - 2018-02-25, 19:05

Albo DO czego...
Markerów - 2018-02-25, 19:06

Chciałbym w tym temacie poznać dlaczego kk to babilon narazie to nic nie przedstawiles
Markerów - 2018-02-25, 19:08

"Kiedy więc na miejscu świętym ujrzycie bluźnierczą obrzydliwość, o której mówił prorok Daniel - kto czyta, niech rozumie -"

i ten cytat czego tyczy?
Watykan zalega na miejscu Świętym?

Henryk - 2018-02-25, 19:41

Markerów napisał/a:
Chciałbym w tym temacie poznać dlaczego kk to babilon narazie to nic nie przedstawiles

Powoli… :-D
Cytat:
"Kiedy więc na miejscu świętym ujrzycie bluźnierczą obrzydliwość, o której mówił prorok Daniel - kto czyta, niech rozumie -"

i ten cytat czego tyczy?
Watykan zalega na miejscu Świętym?

Powinieneś postawić sobie pytanie: czym, lub gdzie jest miejsce święte?

Dobra- pomogę… :-D
W miejscu „świętego świętych” był ołtarz (wieko Skrzyni Świadectwa- Arki Przymierza) na którym kropiono krwią znakiem krzyża. Za „Dom Wiary”- lewitów, oraz za pozostały Lud- ludzkość.
To coroczne kropienie zastąpione zostało jedyną i wystarczającą Ofiara samego Jezusa!

Teraz uwaga! Kto ma uszy, niechaj słucha!
"Bluźniercza obrzydliwość" miała pojawić się w przyszłości, w stosunku do czasu powtórzenia proroctwa przez Jezusa. Nastąpiła po jego śmierci.
No i teraz pytanie: czym tą jedyną i wystarczającą ofiarę złożoną na ołtarzu przez Jezusa Bogu, w miejscu świętym, zastąpiono w pewnym Kościele?
Kto ponownie krzyżuje Jezusa, ponawiając codziennie w tysiącach kościołów tę jedyną niepowtarzalną Ofiarę?
Kapłan ponownie Ofiaruje na Ołtarzu Jezusa? :shock:
Mnie takie bluźnierstwo napawa obrzydzeniem!

Markerów - 2018-02-25, 19:51

Jesteś pewny ze masz pełną wiedze na ten temat.? Kto ponownie krzyżuje Jezus? Znajdź mi w katechizmie kk czyli nauk kościoła katolickiego że tak właśnie jest
Henryk - 2018-02-25, 20:22

Markerów napisał/a:
Jesteś pewny ze masz pełną wiedze na ten temat.? Kto ponownie krzyżuje Jezus? Znajdź mi w katechizmie kk czyli nauk kościoła katolickiego że tak właśnie jest

Poczytaj sobie uwaznie.
Cytat:
SIEDEM SAKRAMENTÓW KOŚCIOŁA (2)
Eucharystia.

Eucharystia (gr. eucharistia = dziękczynienie) w nauce Kościoła katolickiego to sakrament symbolizujący ciało i krew Chrystusa. Kościół twierdzi, że "znaki chleba i wina, stają się w tajemniczy sposób Ciałem i Krwią Chrystusa" (Katechizm Kk. str.321). Oto najważniejsze twierdzenia:
"Eucharystia święta jest prawdziwą przez Chrystusa ustanowioną ofiarą i sakramentem.
W Eucharystii świętej jest prawdziwe i rzeczywiście obecne Ciało i Krew Pana Jezusa.
Sposób, w jaki Chrystus staje się w Eucharystii obecnym, nazywa Kościół "transsubstancją", czyli "przeistoczeniem".
Chrystus Pan jest obecnym w każdej cząstce Eucharystii.
Msza święta jest prawdziwą i właściwą ofiarą.
Ofiara mszy św. jest w swej istocie równa ofierze krzyżowej" (Mała dogmatyka dla świeckich, L. Rudloff, str.154). Tyle kościół.
Mimo że eucharystia zajmuje tak doniosłą rolę w Kościele katolickim, należy zastanowić się nad jej pochodzeniem. Czy jest to rzeczywiście nauka Nowego Testamentu? Jak doszło do powstania tak bogatego, pełnego splendoru ceremoniału?

Ewolucja dogmatu o przeistoczeniu.
Chociaż w czasach apostolskich obrządek Pamiątki Wieczerzy Pańskiej był bardzo prosty i zrozumiały, to z czasem pojęcie pamiątki nabrało zupełnie nowego znaczenia. Już w pismach Cypriana (lata 200-258) n.e.) pojawiło się pojęcie ofiary w odniesieniu do Pamiątki Wieczerzy Pańskiej. Początkowo łączy się ją z ofiarą samych wiernych, poświęcających się Bogu. W roku394 wprowadza się codzienną celebrację. W 787 r. na soborze nicejskim przyjęto twierdzenie, że chleb i wino używane do Wieczerzy Pańskiej ulega przeistoczeniu. W związku z tym doszło do wielu nieporozumień i starć.
W końcu jednak nauka o przeistoczeniu zwyciężyła. Doktryna ta zostaje usankcjonowana przez sobór laterański w 1215r. Papież Honoriusz III w 1220r. wprowadza adorację, tzw. podniesienie hostii, a Urban IV w 1264r. ustanawia święto Bożego Ciała wraz z uroczystymi procesjami. Tomasz z Akwinu i Albert Wielki precyzują teorię mszy. Podczas soboru w Konstancji w r. 1415 pozbawia się wiernych prawa do korzystania z kielicha. Sobór trydencki 11 XI 1551r. ostatecznie sformułował doktrynę Eucharystii; a 17 IX 1562r. doktrynę mszy.
Oto niektóre postanowienia tego soboru: "Jeśli ktoś twierdzi, że ofiara Mszy św. jest tylko ofiarą pochwalną i dziękczynną, albo wspomnieniem ofiary dokonanej na krzyżu, ale nie ofiarą przebłagalną...i że nie powinna być ofiarowana za żywych i umarłych za grzechy, kary, zadośćuczynienia i inne potrzeby - niech będzie wyklęty".
"Kto zaprzecza, że w sakramentach przenajświętszej Eucharystii prawdziwie, rzeczywiście i istotnie zawarte jest ciało i krew wraz z duszą i boskością naszego Pana Jezusa, a w związku z tym cały Chrystus i twierdzi, że jest to tylko znak, symbol i działanie, ten jest wyłączony".
"Kto mówi, że wszyscy wierzący chrześcijanie muszą zgodnie z Bożym przykazaniem... otrzymywać obie postacie (chleb i wino) Eucharystii, ten jest wyłączony" Tamże.
Jak łatwo dostrzec, rozwój nauki o ofierze eucharystii przebiegał przez długie wieki i nieprzerwanie trwa po dzień dzisiejszy. Kult eucharystii jako ofiary równej ofierze Pana Jezusa na Golgocie, stoi w centrum życia Kościoła katolickiego, zaciemniając tym samym rzeczywiste znaczenie pojednawczej i wystarczającej, jedynej ofiary Chrystusa. Jeden z kardynałów, Herbert Vaughan, stwierdził nawet, że "Msza święta przewyższa poniekąd czyn Kalwarii". (On the Holy Sacrifice of the Mass, str.42).
W myśl nauki Kościoła katolickiego, z eucharystią nierozerwalnie związany jest urząd kapłański. Jak wielkie ma on znaczenie, wynika chociażby ze słów byłego kard. S. Wyszyńskiego, który w przemówieniu podczas święceń kapłańskich powiedział: "Otrzymaliście w tej chwili straszliwą (!) władzę. To jest władza nie tylko nad szatanami, nie tylko nad znakami sakramentalnymi, ale przede wszystkim - nad samym Bogiem! Jesteście przecież "spirytuales imperatores", a jako tacy, macie władzę rozkazywać nawet samemu Bogu. On tego zapragnął, on tego od Was chciał!

Będziecie mu rozkazywać, gdy na wasze słowa zstępować będzie na ołtarze - Bóg żywy, choć zakryty, lecz prawdziwy...Kto ku wam patrzy, widzi w Was Boga. Kto do was się zbliża, nie szuka ludzkiego, ale Bożego. Prawdziwie:Sacerdos, alter Christus! Kapłan jest drugim Chrystusem" (Ateneum Kapłańskie, Zeszyt 2, IX-X 1960r.).

Czego uczy Pismo Święte?
Powyższe słowa nie tylko zastanawiają, ale i nasuwają pewne pytania: Czy Pan Jezus ustanowił i odprawiał ofiarę mszy podczas Ostatniej Wieczerzy Paschalnej? Czy to On ustanowił ceremoniał mszalny? Czy mówił coś o przeistoczeniu? Czy takiej władzy udzielił On apostołom?
Pomimo że Kościół katolicki próbuje odwoływać się do Pisma Świętego dla poparcia nauki o eucharystii, to jednak prawda Pisma Świętego stoi w jaskrawej sprzeczności z tajemnicą eucharystii. Słowa Jezusa: "To jest ciało moje... to jest krew moja", mają znaczenie tylko symboliczne. Pan Jezus wielokrotnie używał przenośni. Oto one: "Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba". "Ja jestem światłością świata", "Ja jestem drzwiami dla owiec", "Ja jestem droga", "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym", "Jam jest...gwiazda jasna poranna" (Jan 6:41; 8:12; 10:7; 14:6; 15:1; Obj.22:16). Czy ktoś dosłownie traktuje słowa Jezusa, gdy mówi, że jest "chlebem", "światłością", "bramą", "drzwiami", "krzewem" lub "gwiazdą"? Odpowiedź jest oczywista, jak wówczas, gdy apostoł Paweł użył przenośni mówiąc o Kościele, że jest "Ciałem Chrystusa", a sam Jezus "Głową Kościoła" (Ef.2:22-23).
Dlatego, że Pan Jezus nie miał na myśli spożywania rzeczywistego Jego ciała i krwi, dlatego też powiedział do swoich słuchaczy: "Duch ożywia, Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem" (Jan 6:63). Wobec tego, chleb i wino, pomimo konsekracji, pozostają nadal tym samym, i nie posiadają żadnego znaczenia zbawczego.
Według Nowego Testamentu, Wieczerza Pańska nie posiada charakteru ofiary eucharystycznej. Gdyby tak było, Chrystus złożyłby ofiarę podczas tej wieczerzy, a ofiara Golgoty byłaby już zbyteczna. Tak jednak się nie stało, bo Odkupienie miało się dokonać przez "drogą krew Chrystusa, jako Baranka niewinnego i nieskalanego"! (1Piotra 1:19).
Z Pisma Świętego wiemy, że "bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia" (Hebr. 9:22).
Wobec tego tzw. bezkrwawa ofiara eucharystyczna nie posiada znaczenia zbawczego i nie może być ofiarą przebłagalną za grzechy. Zaś twierdzenie, że ofiara Mszy św. jest tą samą ofiarą, co ofiara krzyżowa i że jest jej równa, jest nie tylko herezją, ale wprost bluźnierstwem przeciwko Bogu Najwyższemu! Chrystus bowiem nie ustanowił żadnego "misterium" eucharystycznego (w zrozumieniu hierarchów Kościoła katolickiego), ale wyłącznie obrządek upamiętniający Jego zbawczą śmierć. Takie było zrozumienie apostoła Pawła, który powiada: "Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, na pamiątkę moją. Albowiem ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie" (1 Kor.11:25-26).
Apostolskie stanowisko wyjaśnia jednocześnie, że Zbór Chrystusowy ma "zwiastować" śmierć Chrystusa, a nie ponawiać wciąż ofiarę Chrystusa. Z kolei - duchowa obecność Chrystusa wśród jego wyznawców jest zagwarantowana Jego obietnicą niezależnie od obrządku Wieczerzy Pańskiej. "A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata" (Mat.28:20). To nie przeistoczenie sprowadza Chrystusa do naszych serc, ale żywa wiara!
O to właśnie modlił się ap. Paweł, "żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach naszych" (Ef.3:17).
Powracając do samej ofiary Pana Jezusa czytamy, że Chrystus "nie musi codziennie...składać ofiar; uczynił to bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie" (Hebr.7:27). Dalej czytamy, "że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie, jako Sługa świątyni i prawdziwego przybytku, który zbudował Pan, a nie człowiek" (8:1-2). Jezus więc, jako Najwyższy Kapłan, "nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych ani też nie służy Mu się rękami ludzkimi" (Dz.Ap.17:24-25), jak uczą tego hierarchowie katoliccy. "Albowiem Chrystus nie wszedł do świątyni zbudowanej rękami...ale do samego nieba, aby się wstawiać za nami przed obliczem Boga. Nie dlatego, żeby wielokroć ofiarować samego siebie...gdyż w takim razie musiałby cierpieć wiele razy od początku świata; ale obecnie objawił się On jeden raz u schyłku wieków dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie...” (Hebr.9:24-26, 28). "Mocą tej woli (Bożej) jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze...Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej...Albowiem jedną ofiarą uczynił raz na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni. Poświadcza nam to również Duch Święty...A grzechów ich i nieprawości nie wspomnę więcej. Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam nie ma już ofiary za grzech" (Hebr.10:10,12,14-15,17-18).
Czy świadectwo Pisma Świętego odnośnie do jednorazowej ofiary Chrystusa nie jest jednoznaczne? Czy wspomina coś o niekończących się ofiarach eucharystycznych za grzechy? Przecież "zmartwychwstały Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje" (Rzym.6:9). Jak zatem można ponawiać "cierpienia i śmierć" Jezusa w czasie ofiary eucharystycznej? Przecież Chrystus dokonał doskonałego dzieła zbawienia! Wobec tego nauka o transsubstancji nie jest niczym innym jak mistyfikacją. Przecież jest oczywiste, że konsekrowany chleb i wino nie ulegają żadnemu przeistoczeniu! Katolicka nauka o ofierze eucharystycznej nie tylko stoi w jawnej sprzeczności ze świadectwem Pisma Świętego, ale odwraca uwagę od jedynej zbawczej ofiary Jezusa Chrystusa, jej zupełnej wystarczalności do zbawienia oraz Jedynego Arcykapłana i Pośrednika nowego przymierza, Jezusa Chrystusa. Istnieje ogromna różnica pomiędzy biblijnym Jezusem a Jezusem, którego głosi Kościół katolicki. To "inny Jezus", jak powiada ap. Paweł (2Kor.11:4).
Bowiem Jezus ukazany na kartach Pisma Świętego "złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy" w przeciwieństwie do setek tysięcy mszy, które nie tylko, że godzą w istotę zbawienia i zbawienia dać nie mogą, to ponadto są źródłem stałego dochodu Kościoła, wbrew słowom Jezusa: "Darmo wzięliście, darmo dawajcie" (Mat.10:8).
Biblia gwarantuje nam "usprawiedliwienie darmo, z łaski Jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie. Którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew Jego, skuteczną przez wiarę" (Rzym.3:24-25). Skoro więc nasz Zbawiciel spłacił dług, nie ma sensu go nadal spłacać. Na pewno z wdzięcznością powinniśmy wspominać spłatę długu, ale nie ma potrzeby składać kolejnych ofiar za nasze grzechy. Tę złożył Jezus!

Decyzja.
Komu wierzymy bardziej: Bogu, który przemawia do nas na kartach Pisma Świętego, czy też Kościołowi katolickiemu, którego doktryna powstawała przez długie wieki? Każdy musi podjąć osobistą decyzję. Czy chcesz podlegać "straszliwej władzy" kapłanów katolickich? Czy też pragniesz społeczności z Jedynym Najwyższym Kapłanem, Jezusem Chrystusem.

Bolesław Parma

FiM Nr1(44). 5-11 I 2001r.

Markerów - 2018-02-26, 07:41

KATECHIZM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO O EUCHARYSTII 1322 Najświętsza Eucharystia dopełnia wtajemniczenie chrześcijańskie. Ci, którzy przez chrzest zostali wyniesieni do godności królewskiego kapłaństwa, a przez bierzmowanie zostali głębiej upodobnieni do Chrystusa, za pośrednictwem Eucharystii uczestniczą razem z całą wspólnotą w ofierze Pana. 1323 "Zbawiciel nasz podczas Ostatniej Wieczerzy, tej nocy, kiedy został wydany, ustanowił eucharystyczną Ofiarę Ciała i Krwi swojej, aby w niej na całe wieki, aż do swego przyjścia, utrwalić Ofiarę Krzyża i tak umiłowanej Oblubienicy - Kościołowi powierzyć pamiątkę swej Męki i Zmartwychwstania: sakrament miłosierdzia, znak jedności, węzeł miłości, ucztę paschalną, w której pożywamy Chrystusa, w której dusza napełnia się łaską i otrzymuje zadatek przyszłej chwały". I. Eucharystia - źródło i szczyt życia Kościoła 1324 Eucharystia jest "źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego" "Inne zaś sakramenty, tak jak wszystkie kościelne posługi i dzieła apostolstwa, wiążą się ze świętą Eucharystią i do niej zmierzają. W Najświętszej bowiem Eucharystii zawiera się całe duchowe dobro Kościoła, a mianowicie sam Chrystus, nasza Pascha". 1325 "Eucharystia oznacza i urzeczywistnia komunię życia z Bogiem i jedność Ludu Bożego, przez które Kościół jest sobą. Jest ona szczytem działania, przez które Bóg w Chrystusie uświęca świat, a równocześnie szczytem kultu, jaki ludzie w Duchu Świętym oddają Chrystusowi, a przez Niego Ojcu". 1326 W końcu, przez celebrację Eucharystii jednoczymy się już teraz z liturgią niebieską i uprzedzamy życie wieczne, gdy Bóg będzie wszystkim we wszystkich. 1327 Eucharystia jest więc streszczeniem i podsumowaniem całej naszej wiary. "Nasz sposób myślenia zgadza się z Eucharystią, a Eucharystia ze swej strony potwierdza nasz sposób myślenia". II. Jak jest określana Eucharystia? 1328 Wielość nazw, jakimi jest określany ten sakrament, wyraża jego niewyczerpane bogactwo. Każda z nich ukazuje pewien jego aspekt. Nazywa się go: Eucharystią, ponieważ jest dziękczynieniem składanym Bogu. Greckie wyrazy eucharistein (Łk 22,19; 1 Kor 11, 24) i eulogein (Mt 26, 26; Mk 14, 22) przypominają żydowskie błogosławieństwa, które - szczególnie podczas posiłku - wychwalają dzieła Boże: stworzenie, odkupienie i uświęcenie
Markerów - 2018-02-26, 07:43

1329 Wieczerzą Pańską, ponieważ chodzi o Ostatnią Wieczerzę, którą Chrystus spożył ze swymi uczniami w przeddzień męki, i zapowiedź uczty godów Baranka w niebieskim Jeruzalem. Łamaniem Chleba, ponieważ ten obrzęd, charakterystyczny dla posiłku żydowskiego, został wykorzystany przez Jezusa, gdy błogosławił i dawał uczniom chleb jako gospodarz stołu, zwłaszcza podczas Ostatniej Wieczerzy. Po tym geście uczniowie rozpoznają Jezusa po Zmartwychwstaniu. Pierwsi chrześcijanie będą w ten sposób nazywać swoje zgromadzenia eucharystyczne. Oznacza to, że wszyscy, którzy spożywają jeden łamany Chleb Chrystusa, wchodzą we wspólnotę z Nim i tworzą w Nim jedno ciało. Zgromadzeniem eucharystycznym (synaxis), ponieważ Eucharystia jest w zgromadzeniu wiernych, które jest widzialnym znakiem Kościoła. 1330 Pamiątką Męki i Zmartwychwstania Pana. Najświętszą Ofiarą, ponieważ uobecnia jedyną ofiarę Chrystusa Zbawiciela i włącza w nią ofiarę Kościoła. Używa się także nazwy ofiara Mszy świętej, "ofiara pochwalna" (Hbr 13, 15), ofiara duchowa, ofiara czysta i Święta, ponieważ dopełnia i przewyższa wszystkie ofiary Starego Przymierza. Świętą i Boską liturgią, ponieważ celebrowanie tego sakramentu zajmuje centralne miejsce w całej liturgii Kościoła i jest jej najgłębszym wyrazem. W tym samym znaczeniu nazywa się również ten sakrament celebrowaniem świętych Misteriów. Mówi się także o Najświętszym Sakramencie, ponieważ jest to sakrament sakramentów. Nazwa ta odnosi się szczególnie do postaci eucharystycznych przechowywanych w tabernakulum. 1331 Komunią, ponieważ przez ten sakrament jednoczymy się z Chrystusem, który czyni nas uczestnikami swojego Ciała i swojej Krwi, abyśmy tworzyli z Nim jedno ciało. Nazywa się jeszcze Eucharystię rzeczami świętymi (ta hagia; sancta) i jest to pierwotne znaczenie "komunii świętych" (świętych obcowania), o której mówi Symbol Apostolski. Nazywa się ją również chlebem aniołów, chlebem z nieba, lekarstwem nieśmiertelności, wiatykiem... 1332 Mszą świętą, ponieważ liturgia, w której dokonuje się misterium zbawienia, kończy się posłaniem wiernych (missio), aby pełnili wolę Bożą w codziennym życiu. III. Eucharystia w ekonomii zbawienia Znaki chleba i wina 1333 W centrum celebracji Eucharystii jest chleb i wino, które przez słowa Chrystusa i wezwanie Ducha Świętego stają się Ciałem i Krwią Chrystusa. Kościół wierny poleceniu Pana nie przestaje czynić, aż do dnia Jego chwalebnego przyjścia, pamiątki tego, co uczynił Chrystus w wigilię swojej męki: "Wziął chleb...", "Wziął kielich napełniony winem..." Znaki chleba i wina, stając się w tajemniczy sposób Ciałem i Krwią Chrystusa, nie przestają
Markerów - 2018-02-26, 07:43

oznaczać także dobroci stworzenia. Dlatego podczas przygotowania darów dziękujemy Stwórcy za chleb i wino, owoc "pracy rąk ludzkich", najpierw jednak "owoc ziemi" i "winnego krzewu", dary Stwórcy. W geście Melchizedeka, króla i kapłana, który "wyniósł chleb i wino" (Rdz 14, 18), Kościół widzi zapowiedź własnej ofiary. 1334 W Starym Przymierzu na znak wdzięczności wobec Stwórcy składano w ofierze chleb i wino pośród pierwocin owoców ziemi. W kontekście Wyjścia z Egiptu otrzymują one jednak jeszcze nowe znaczenie: niekwaszony chleb, który Izraelici spożywają co roku w święto Paschy, upamiętnia pośpiech wyzwalającego wyjścia z Egiptu. Wspomnienie manny na pustyni zawsze będzie przypominać Izraelowi, że żyje chlebem słowa Bożego. Wreszcie codzienny chleb jest owocem Ziemi Obiecanej, potwierdzeniem, że Bóg jest wierny swoim obietnicom. "Kielich błogosławieństwa" (1 Kor 10, 16) na końcu żydowskiej uczty paschalnej dodaje do świątecznej radości wina wymiar eschatologiczny, wymiar mesjańskiego oczekiwania na przywrócenie Jeruzalem. Jezus ustanowił Eucharystię, nadając nowy i ostateczny sens błogosławieństwu chleba i kielicha. 1335 Cudowne rozmnożenia chleba, w czasie których Pan odmawia błogosławieństwo, łamie i daje uczniom chleb, aby nakarmić nim tłumy, są zapowiedzią obfitości jedynego Chleba?. Znak wody przemienionej w wino w Kanie zapowiada już Godzinę uwielbienia Jezusa. Ukazuje wypełnienie uczty weselnej w Królestwie Ojca, gdzie wierni będą pili nowe wino, będące Krwią Chrystusa. 1336 Pierwsza zapowiedź Eucharystii podzieliła uczniów, podobnie jak zgorszyła ich zapowiedź męki: "Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?" (J 6, 60). Eucharystia i Krzyż są kamieniem obrazy. Chodzi o to samo misterium, które nie przestaje być przyczyną podziału. "Czyż i wy chcecie odejść?" (J 6, 67). To pytanie Pana rozbrzmiewa przez wieki jako zaproszenie Jego miłości, by odkryć, że tylko On ma "słowa życia wiecznego" (J 6, 68) i że przyjęcie w wierze daru Eucharystii jest przyjęciem Jego samego. Ustanowienie Eucharystii 1337 Chrystus umiłowawszy swoich, do końca ich umiłował. Wiedząc, że nadeszła godzina przejścia z tego świata do Ojca, podczas wieczerzy umył uczniom nogi i dał im przykazanie miłości. Zostawiając im dowód tej miłości, nie chcąc oddalić się nigdy od swoich oraz czyniąc ich uczestnikami swojej Paschy, Jezus ustanowił Eucharystię jako pamiątkę swej Męki i Zmartwychwstania, którą polecił Apostołom celebrować aż do swego powtórnego przyjścia. "Ustanowił ich wówczas kapłanami Nowego Przymierza". 1338 Ewangelie synoptyczne i św. Paweł przekazali nam opis ustanowienia Eucharystii. Św. Jan ze swej strony przytacza słowa Jezusa wypowiedziane w synagodze w Kafarnaum, przygotowujące do ustanowienia Eucharystii. Chrystus nazywa wówczas siebie chlebem życia, który zstąpił z nieba
Markerów - 2018-02-26, 07:44

1339 Jezus wybrał czas Paschy, aby wypełnić to, co zapowiedział w Kafarnaum: dać swoim uczniom swoje Ciało i swoją Krew. Nadszedł dzień Przaśników, w którym należało ofiarować Paschę. Jezus posłał Piotra i Jana z poleceniem: "Idźcie i przygotujcie nam Paschę, byśmy mogli ją spożyć"... Oni poszli... i przygotowali Paschę. A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: "Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w Królestwie Bożym"... Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał, mówiąc: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!" Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: "Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana" (Łk 22, 7-20). 1340 Celebrując Ostatnią Wieczerzę z Apostołami podczas uczty paschalnej, Jezus wypełnił w sposób ostateczny Paschę żydowską. Istotnie, przejście Jezusa do Ojca przez śmierć i zmartwychwstanie jest uprzedzane podczas Ostatniej Wieczerzy i celebrowane w Eucharystii, która wypełnia Paschę żydowską i uprzedza ostateczną Paschę Kościoła w chwale Królestwa. "To czyńcie na moją pamiątkę" 1341 Polecenie Jezusa, by powtarzać Jego gesty i słowa, "aż przyjdzie" (1 Kor 11, 26), nie polega tylko na wspominaniu Jezusa i tego, co On uczynił. Odnosi się ono do liturgicznej celebracji, przez Apostołów i ich następców, pamiątki Chrystusa, Jego życia, śmierci, zmartwychwstania i Jego wstawiania się za nami u Ojca. 1342 Od początku Kościół był wierny poleceniu Pana. O Kościele jerozolimskim powiedziano: Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach... Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca (Dz 2, 42. 46). 1343 Chrześcijanie zbierali się "na łamanie chleba" (Dz 20, 7) szczególnie "w pierwszym dniu tygodnia", to znaczy w niedzielę, w dniu zmartwychwstania Chrystusa. Od tamtych czasów aż do naszych dni celebruje się Eucharystię, tak że dzisiaj spotykamy ją wszędzie w Kościele, w takiej samej podstawowej strukturze. Stanowi ona centrum życia Kościoła. 1344 Pielgrzymujący Lud Boży, nieustannie celebrując Eucharystię, głosząc Misterium Paschalne Jezusa, "aż przyjdzie" (1 Kor 11, 26), zmierza "wąską drogą krzyża" do niebieskiej uczty, gdzie wszyscy wybrani zasiądą przy stole Królestwa
Markerów - 2018-02-27, 17:29

Jakie jeszcze są przesłanki ze kościół katolicki to wielka nieżądnica i poganski babilon ?
nike - 2018-03-01, 23:55

Markerów napisał/a:
Prosze wszystkich o przytoczone mi dowodów na poparcie tego że Kościół katolicki jest biblijną nieżądnicą i poganskim babilonem.

Księga Apokalipsy była pisaną przez Apostola Jana około 100 roku, czyli w pierwszym wieku naszej ery, wiec jest proroctwem na czas przyszły od ap.Jana, ponieważ w tym czasie już po państwie i mieście BABILONIA I BABILON nie było śladu, była tylko pamięć.
Tutaj Bóg natchnął Jana do opisania, pewnych wydarzeń, które mają nadejść i Apokalipsa 1: 1-20 opisuje te przyszłe wydarzenia.
Apokalipsa 1:11 mówi o siedmiu Zborach [Kościołach] do których po śmierci Apostołów zaczął wkradać się błąd i tak :
Okres do Pergamu Ap.1:11 który trwał od 318 [325 Sobór w Nicei] do 799 roku, okres największych błędnych doktryn, jakie hierarchia w rzymskim kościele wprowadziła mając za PONTIFEX MAXIMUS---- Cesarza Konstantyna.

(12) Aniołowi Kościoła w Pergamie napisz: To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry. (13) Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana, a trzymasz się mego imienia i wiary mojej się nie zaparłeś, nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego, który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan. (14) Ale mam nieco przeciw tobie, bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama, który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty. (15) Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów. (16) Nawróć się zatem! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie niebawem i będę z nimi walczył mieczem moich ust. (17) Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje.

Narazie tyle. :-D

Markerów - 2018-03-02, 06:52

Czyli kościół w pergamie jest tożsamy z Kościołem katolickim?
nike - 2018-03-02, 09:47

Markerów napisał/a:
Czyli kościół w pergamie jest tożsamy z Kościołem katolickim?

Pergamon w anty--typie jest OKRESEM, w którym zaczynają się dziać rzeczy z widzenia Jana,
Dlaczego akurat Jan wymienia te siedem kościołów, bo one rozwijają się w okresie, kiedy rozwijało się PAPIESTWO a okres pergamoński wprowadził najwięcej błędnych doktryn. Papiestwo tym samym stało się ANTYCHRYSTEM. Antychryst to jest coś w MIEJSCE, lub PRZECIW.

Markerów - 2018-03-02, 11:02

A pozostałych sześć kościołów czego tyczy?
nike - 2018-03-02, 12:10

Markerów napisał/a:
A pozostałych sześć kościołów czego tyczy?

Rozmawiamy dlaczego rzymski kościół to Babilon, wiec staram się ci wyjaśnić jak doszło do tego ZAMIESZANIA [babilonu] w rzymskim kościele.
Musisz zwrócić uwagę,że w każdym okresie ap.Jan o czym innym pisze i co innego widzi w swojej wizji.

Markerów - 2018-03-02, 15:25

Francis Frangipane, wybitny protestancki nauczyciel życia duchowego, w książce „Trzy pola walki”, dał umiarkowaną, niesprzeczną z katolicyzmem, wykładnię problemu. Zdefiniował, że „duch Babilonu, to duch kompromisu ze światem”. Opisał go wprawdzie także jako wpływ ludzkiej płytkiej religijności na wiarę, co jednakże dotyczy „każdego kościoła”, a walkę z nim na poziomie kościołów lokalnych i pojedynczego wierzącego, czyli „wychodzenie z Babilonu”, jako „odrzucanie duchowej pychy na rzecz upodobniania do Chrystusa poprzez pokorę, wstrzemięźliwość i czystość serca”.
Markerów - 2018-03-02, 15:27

Część protestantów twierdzi, że Babilon to światowy system religijny, a do tego najbardziej „pasuje” Kościół katolicki. Pogląd taki zaczęli głosić w 1307 roku dolcyści we Włoszech wywodzący się z tzw. braci apostolskich, jednakże jego rozpropagowanie jest dziełem Marcina Lutra, który rozwinął go, z nienawiści do papieża, w pamflecie „O niewoli babilońskiej Kościoła” z 1520 roku. Zapytany wtedy, jaki autorytet pozwala mu tak czynić odpowiedział, że „jego własny autorytet jest ku temu wystarczający”.
Markerów - 2018-03-02, 15:29

Jedną z podstawowych linii podziału w protestantyzmie, jest stosunek do Kościoła katolickiego. Część denominacji i poszczególne zbory uważają go za jeden z kościołów chrześcijańskich, aczkolwiek „dodający tradycję”, inne za apokaliptyczną Wielką Nierządnicę, największe zło w dziejach świata, Babilon z którego trzeba wyjść. Ana Mendez wspominała na konferencji zorganizowanej przez protestantów w Warszawie w 2009 roku: „Kiedy nawróciłam się [na protestantyzm] powiedziano mi, że Kościół katolicki to Babilon i każdy chrześcijanin musi się od niego oddzielić. Kiedy jednak zaczęłam czytać Biblię, zrozumiałam, że to nieprawda. Babilon to nie system religijny, ale światowy system polityczny”.
Markerów - 2018-03-02, 17:13

Tak że nie koniecznie babilonem musi być kościół katolicki. Podciągnąć można to np. Pod globalne polityczne imperium
Markerów - 2018-03-02, 17:15

Kościół katolicki przez wieki zmagał się z presją ze strony systemu światowego, chcącego sobie podporządkować sprawy wiary. W pierwszym tysiącleciu ingerencje cesarzy bizantyjskich doprowadziły w końcu do oderwania się kościołów wschodnich, które odtąd były jawną podporą władzy świeckiej. Kościół na Zachodzie w IX i X wieku podlegał presji świeckich rodów rzymskich, a w XI i XII stuleciu musiał walczyć z cesarzami niemieckimi, którzy uzurpowali sobie prawo inwestytury, czyli ustanawiania biskupów. W XIV wieku królowie francuscy wywierali nacisk na papieży powodując smutny okres „niewoli awiniońskiej”.
Markerów - 2023-12-12, 21:34

Bo powiem że wasze wyjaśnienia powalają :oops:
nike - 2024-01-18, 15:47

Markerów napisał/a:
Bo powiem że wasze wyjaśnienia powalają :oops:

Ale jeszcze nie leżysz, czy biedaku leżysz?

Markerów - 2024-01-18, 16:30

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Bo powiem że wasze wyjaśnienia powalają :oops:

Ale jeszcze nie leżysz, czy biedaku leżysz?


Leżę


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group