FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Ciekawe artykuły i publikacje - Rozwody w Polsce

Makarios - 2013-01-10, 16:47
Temat postu: Rozwody w Polsce
„Każdego dnia w Polsce rozwodzi się około 200 par” — czytamy w tygodniku Wprost. „Rozpada się niemal 30 proc. wszystkich małżeństw, średnio po 14 latach”. Nie ma przy tym znaczenia, że „dwie trzecie to małżeństwa konkordatowe”. Dla wielu Polaków ślub już nie jest gwarancją wierności aż do śmierci, stanowi „bardziej symbol typu święta Bożego Narodzenia”, czyli „nic niezbędnego”. Tomasz Szlendak, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, uważa, że rozwód może być zaraźliwy: „Im więcej rozwodów, tym bardziej skala się nakręca”. Ponadto „ludzie kontaktują się z podobnymi sobie”, w związku z czym w pewnych środowiskach rozwodów jest więcej.
Fedorowicz - 2023-07-07, 17:34
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Makarios napisał/a:
„Każdego dnia w Polsce rozwodzi się około 200 par” — czytamy w tygodniku Wprost. „Rozpada się niemal 30 proc. wszystkich małżeństw, średnio po 14 latach”. Nie ma przy tym znaczenia, że „dwie trzecie to małżeństwa konkordatowe”. Dla wielu Polaków ślub już nie jest gwarancją wierności aż do śmierci, stanowi „bardziej symbol typu święta Bożego Narodzenia”, czyli „nic niezbędnego”. Tomasz Szlendak, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, uważa, że rozwód może być zaraźliwy: „Im więcej rozwodów, tym bardziej skala się nakręca”. Ponadto „ludzie kontaktują się z podobnymi sobie”, w związku z czym w pewnych środowiskach rozwodów jest więcej.

Mk 10, 11-12: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo. Małżeństwo jako jedno ciało. Mówi o tym Rdz 2, 24: Ze względu na to pozostawi mężczyzna ojca i matkę, a złączy się ze swoją żoną, tak że staną się jednym ciałem. W kontekście początku Księgi Rodzaju trzeba to widzieć jako wzajemne zjednoczenie, wiążące i dla męża, i dla żony. W Mt 19, 5 spotkamy to zdanie w ustach Jezusa, z lekką modyfikacją (i będą dwojgiem w jednym ciele). Komentarz Jezusa brzmi (Mt 19, 6): Tak że już nie są dwojgiem, ale jednym ciałem. Co więc Bóg sprzągł, człowiek niech nie rozdziela. w 1 Kor 7, 2-5. Brzmi on tak: Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża! Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony."

A jakie jest Wasze zdanie ? :)

Henryk - 2023-07-11, 18:50
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Fedorowicz napisał/a:
A jakie jest Wasze zdanie ? :)

Rozwody, podobnie jak aborcja są złem.
Nie mniej są sytuacje, gdzie jest to konieczne, czy raczej nieuniknione.
Co do małżeństwa, to jest oczywistym, że nigdy nie było „sakramentem” ustanowionym przez Boga.
Nie znam dokładnie historii początku tego sakramentu, ale pierwsze wzmianki pojawiają się gdzieś pomiędzy XI- XII wiekiem.
Jednak aż do soboru Trydenckiego 1545- 1563 małżeństwa zawierane bez udziału księdza uważano za ważne.
Zmieniło się to dopiero na tym soborze!
Do tego czasu była to umowa dwojga ludzi zawarta przy świadkach, często na piśmie.
Co to za sakrament, gdy małżeństwa są zawierane z powodu ciąży, tzw. „rozsądku”, wymuszania rodziny, zawierane z lekkomyślności, itp…?
Inaczej ma się sprawa z tzw. unieważnieniem małżeństwa w kościele.
Tam powody mogą być najróżniejsze.

Aborcja?
Biblia o niej nie wspomina. Jak świat światem, zawsze były wymuszane poronienia.
Działanie krwawnika było znane od prawieków. A jest takich ziół znacznie więcej i skuteczniejszych w działaniu.

Fedorowicz - 2023-07-12, 16:40
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Henryk napisał/a:
Rozwody, podobnie jak aborcja są złem. Nie mniej są sytuacje, gdzie jest to konieczne, czy raczej nieuniknione.

Według Pana zło jest nieuniknione, a dotrzymanie przyrzeczonej przed Bogiem i ludźmi wierności małżeńskiej w pewnych sytuacjach jest niemożliwe. I to każdego komunistę usprawiedliwia. :shock:

Cytat:
Co do małżeństwa, to jest oczywistym, że nigdy nie było „sakramentem” stanowionym przez Boga. Do tego czasu była to umowa dwojga ludzi zawarta przy świadkach, często na piśmie. Dawniej to bywało różnie..

A no właśnie. Bez pierwszego kroku nie ma drugiego. Najpierw unieważniamy sakrament małżeństwa (łac. sacra r.ż. od sacer "święty") , bo dawniej bywało różnie. A następnie wołamy: Po co nam do przygód erotycznych z wieloma partnerami ksiądz i Kościół ?
Dla niezorientowanych:
Sakrament oznacza uświęcenie, środek uświęcający, udzielający rzeczy świętej, znak święty, obrzęd religijny, a także tajemnicę. Słowo 'sacramentum" używane w teologii jest tłumaczeniem greckiego słowa "mysterion", oznaczającego tajemnicę, naukę tajemną, obrzęd liturgiczny bądź misteria kultyczne.

Cytat:
Aborcja? Biblia o niej nie wspomina. Jak świat światem, zawsze były wymuszane poronienia. Działanie krwawnika było znane od prawieków. A jest takich ziół znacznie więcej i skuteczniejszych w działaniu.

A ponieważ tak było w pogaństwie, to w chrześcijaństwie musi być też ? :shock:

Henryk - 2023-07-12, 17:04
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Rozwody, podobnie jak aborcja są złem. Nie mniej są sytuacje, gdzie jest to konieczne, czy raczej nieuniknione.

Według Pana zło jest nieuniknione, a dotrzymanie przyrzeczonej przed Bogiem i ludźmi wierności małżeńskiej w pewnych sytuacjach jest niemożliwe. I to każdego komunistę usprawiedliwia. :shock:

Przecież Pan nie jest tak naiwny, aby twierdzić, że żyjemy w komunistyczny kraju!
Mamy 90% katolików według pewnych badań…
Więc kto się rozwodzi? Komuniści, czy katolicy? :-| Proszę zejść na ziemię!
Cytat:
"Co do małżeństwa, to jest oczywistym, że nigdy nie było „sakramentem” stanowionym przez Boga. Do tego czasu była to umowa dwojga ludzi zawarta przy świadkach, często na piśmie.Dawniej to bywało różnie.."

Cytat:
A no właśnie. Bez pierwszego kroku nie ma drugiego. Najpierw unieważniamy sakrament małżeństwa (łac. sacra r.ż. od sacer "święty") , bo dawniej bywało różnie.

Nikt nic nie unieważnia! Przysięga nadal jest przysięgą. Jeśli ktoś nie umie, a raczej nie chce dotrzymać słowa (uroczystej przysięgi), to żadna obecność księdza, jego „czary” i wiązanie stułą nie pomogą w tym. :-/

Cytat:
A następnie wołamy: Po co nam do przygód erotycznych z wieloma partnerami ksiądz i Kościół ?

Mnie nie był potrzebny ksiądz, ani Kościół, a jakoś nie miałem „przygód” poza małżonką.
Wystarczy dotrzymywać obietnic. To naprawdę nie jest trudne! :-D
Cytat:
Dla niezorientowanych:
Sakrament oznacza uświęcenie, środek uświęcający, udzielający rzeczy świętej, znak święty, obrzęd religijny, a także tajemnicę. Słowo 'sacramentum" używane w teologii jest tłumaczeniem greckiego słowa "mysterion", oznaczającego tajemnicę, naukę tajemną, obrzęd liturgiczny bądź misteria kultyczne.

Dobra, dobra… Tajemnice, tajemne nauki…
Niech duchowni sami dotrzymują deklarowanej czystości erotycznej.
Cytat:
"Aborcja? Biblia o niej nie wspomina. Jak świat światem, zawsze były wymuszane poronienia. Działanie krwawnika było znane od prawieków. A jest takich ziół znacznie więcej i skuteczniejszych w działaniu."

Cytat:
A ponieważ tak było w pogaństwie, to w chrześcijaństwie musi być też ? 

I co Pan na to pocznie? Tak było, jest, i trochę jeszcze będzie.
Tak jak prostytucja.

Fedorowicz - 2023-07-13, 16:23
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Henryk napisał/a:
Więc kto się rozwodzi? Komuniści, czy katolicy? Proszę zejść na ziemię !

Statystyki lewicowe kłamią. Prawdziwych katolików jest niewielu. To przede wszystkim są Lefebryści.
Cytat:
Niech duchowni sami dotrzymują deklarowanej czystości erotycznej.

Jedynie duchowni muszą. Reszta nie musi.. :lol:

Cytat:
Aborcja? Biblia o niej nie wspomina. Jak świat światem, zawsze były wymuszane poronienia. Działanie krwawnika było znane od prawieków. A jest takich ziół znacznie więcej i skuteczniejszych w działaniu.

W Biblii nienarodzone jeszcze istoty (zależnie od przekładu) już nazywa się dzieckiem, dziecięciem czy niemowlęciem. Biblia mówi: „Rebeka, żona Izaaka, stała się brzemienna. A... walczyły z sobą dzieci w jej łonie…”. Rdz 25,21.22 (BT). „Nie żyłbym jak płód poroniony, jak dziecię, co światła nie znało”. Hi 3,16 (BT). „Skoro usłyszała Elżbieta pozdrowienie Maryi, skoczyło niemowlątko w żywocie jej...”. Łk 1,41 (BG).
W Biblii życie płodowe jest etapem ludzkiego życia, w którym Bóg ma szczególny udział. Biblia mówi: „Czyż ten, który mnie stworzył w łonie matki, nie stworzył i jego? I czyż nie On jeden ukształtował nas w łonie?”. Hi 31,15 (BW). „Tak mówi Pan, twój Odkupiciel i twój Stwórca jeszcze w łonie matki: Ja jestem Pan, Stwórca wszystkiego...”. Iz 44,24 (BW). „Ty utkałeś mnie w łonie mej matki”. Ps 139,14 (BT). „Bo Ty stworzyłeś nerki moje, Ukształtowałeś mnie w łonie matki mojej. Wysławiam cię za to, że cudownie mnie stworzyłeś. Cudowne są dzieła twoje. I duszę moją znasz dokładnie… dni określone zostały, chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał”. Ps 139,13-14.16 (BW). „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię...”. Jr 1,5 (BT).

Bóg powiedział: „Nie będziesz mordował”. Wj 20,13 (BT). W wyniku aborcji zarodek czy płód umiera, jest to więc świadome zabijanie istoty, która według Biblii jest już człowiekiem. W prawie karnym Izraelitów widniało, że niezamierzone doprowadzenie do poronienia jest czynem karalnym. Biblia mówi: „Gdyby mężczyźni bijąc się, uderzyli kobietę brzemienną, powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to [winny] zostanie ukarany grzywną, jaką na nich nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie...”. Wj 21,22.23 (BT). A cóż dopiero zamierzone?

Podsumowanie. Aborcja, czyli zamierzone i przedwczesne wywołanie poronienia jest według Biblii grzechem (grzech ciężki, śmiertelny); jest też wyrazem braku szacunku dla Dawcy życia. Decyzja o nie usuwaniu ciąży nie powinna być podejmowana z powodu strachu przed karą, choć trzeba mieć świadomość, że „zapłatą za grzech jest śmierć...”. Rz 6,23 (BT), ale powinna wynikać z szacunku dla życia, a przede wszystkim dla Dawcy życia, ponieważ On ceni wartość każdego człowieka.

Cytat:
..I co Pan na to pocznie?

Nie będę tego popierał, zachwalał ani w żaden sposób reklamował. Np. na forum. Przemoc i bestialstwo wobec słabszych jest niechrześcijańska. Zwłaszcza, gdy prowadzi do strzałów w tył głowy, do dołów z wapnem i zbiorowych mogił np. na Wołyniu..

Henryk - 2023-07-13, 19:24
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Fedorowicz napisał/a:
Statystyki lewicowe kłamią. Prawdziwych katolików jest niewielu. To przede wszystkim są Lefebryści.

Trochę pomyliłem się w szacunkowych danych.
Cytat:
Według Małego Rocznika Statystycznego 2021, do Kościoła rzymskokatolickiego należy w Polsce 32 mln 440 tys. wiernych, co stanowi 84,8% ludności kraju

https://www.ekai.pl/ilu-k...tystyczny-2021/
Nie wiedziałem do tej pory, GUS jest instytucja lewicową. :lol:
Ciekawe jednak jest to, że prawdziwymi katolikami są Lefebryści. :shock:
Co ich tak charakteryzuje?
Zresztą nic nowego. Każdy, niezależnie od opcji uważa się za tego „prawdziwego”. :roll:
Pisałem:
"Niech duchowni sami dotrzymują deklarowanej czystości erotycznej."
Pan pyta:
Cytat:
Jedynie duchowni muszą. Reszta nie musi.. :lol:

Reszta też powinna. Ale nade wszystko duchowni- powinni być przykładem dla wiernych.
Cytat:
Podsumowanie. Aborcja, czyli zamierzone i przedwczesne wywołanie poronienia jest według Biblii grzechem (grzech ciężki, śmiertelny); jest też wyrazem braku szacunku dla Dawcy życia. Decyzja o nie usuwaniu ciąży nie powinna być podejmowana z powodu strachu przed karą, choć trzeba mieć świadomość, że „zapłatą za grzech jest śmierć...”. Rz 6,23 (BT), ale powinna wynikać z szacunku dla życia, a przede wszystkim dla Dawcy życia, ponieważ On ceni wartość każdego człowieka.

Nieprawda. Biblia nic nie pisze o aborcji. Zupełnie nie wspomina. :-(
Bóg dał życie jedynie Adamowi. Nie stwarza indywidualnie każdej jednostki.
To my- ludzie przekazujemy ten Dar naszym dzieciom.
Zgadzam się z Panem- każde życie należy szanować.
Cytat:
.. Przemoc i bestialstwo wobec słabszych jest niechrześcijańska. Zwłaszcza, gdy prowadzi do strzałów w tył głowy, do dołów z wapnem i zbiorowych mogił np. na Wołyniu..

Każda przemoc- nawet ta przejawiająca się paleniem żywcem inaczej wierzących!

Fedorowicz - 2023-07-15, 07:25
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Henryk napisał/a:
Rozwody, podobnie jak aborcja są złem.
Nie mniej są sytuacje, gdzie jest to konieczne, czy raczej nieuniknione.

Już dawno zakwestionowany został chrześcijański model małżeństwa. Z impetem szturmuje Polskę przeświadczenie, że małżeństwo jest niemodne. Stąd związki partnerskie – bez zobowiązań prawnych. "Jesteśmy ze sobą tak długo, dopóki jest nam dobrze. Jak nie – to się rozchodzimy. I już”. Ewa Bem przed laty w PRL śpiewała: "Wyszłam za mąż, zaraz wracam…może nawet jeszcze prędzej.' :-(

Fedorowicz - 2023-07-15, 07:28
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Henryk napisał/a:
Nieprawda. Biblia nic nie pisze o aborcji. Zupełnie nie wspomina. :-(

Wielu teologów wczesnochrześcijańskich (m.in. w Didache z I w., Atenagoras w II w.) potępiło aborcję na równi z dzieciobójstwem. Była to wyraźna różnica z prawem rzymskim, które pozwalało zarówno na aborcję jak i zabijanie np. słabych i zdeformowanych noworodków. W III w. teolodzy chrześcijańscy nazwali aborcję zbrodnią. W IV w. Grzegorz z Nyssy wskazał, iż embrion jest żywą istotą, a Jan Chryzostom potępił zmuszanie prostytutek do aborcji.

Teologia chrześcijańska na ogół powołuje się na biblijny zakaz „rozlewania krwi niewinnych” jako podstawę zakazu aborcji. Wskazuje również na przykład Jezusa Chrystusa i Maryi, która mimo bardzo trudnych okoliczności i warunków materialnych, zdecydowała się na urodzenie dziecka.

Co więcej, Pismo Święte głosi i pochwala wierność małżeńską. Bóg nazwany jest symbolicznie Oblubieńcem, a Izrael i później Kościół-Oblubienicą. Zdrada Izraela jest potępiona, np. w Księdze Jeremiasza.

BTW. Protestantyzm reprezentuje bardzo różne postawy wobec aborcji. Ogólnie nie potępia antykoncepcji (z wyjątkiem antykoncepcji hormonalnej "po stosunku płciowym" i innych metod, związanych z niszczeniem zapłodnionej komórki). W większości amerykańskich Kościołów protestanckich istnieją grupy zwolenników i przeciwników prawa do legalnej aborcji.
Amerykański Kościół Episkopalny (anglikański) popiera legalną aborcję i prawo kobiet do decydowania o dokonaniu aborcji.

Fedorowicz - 2023-07-15, 07:39
Temat postu: Re: Rozwody w Polsce
Henryk napisał/a:
Każda przemoc..

Prawo określa sytuacje, w których dopuszczalne jest stosowanie wobec kogoś przemocy, a także, kto i w jaki sposób może jej używać. Środkami przemocy dysponują zazwyczaj organy państwa. Czasami mogą je również stosować osoby prywatne (np. przy stanie wyższej konieczności).Np. w samoobronie.

Wiesława - 2023-07-15, 10:39

Dawniej, a może i teraz także było znane takie powiedzonko: "Niech pije, niech bije, ale byle był, bo to ślubny".
Mnóstwo dramatów rodzinnych, a głównie krzywd kobiet i dzieci było przez takie podejście. Ogrom cierpień, bo kościół wymyślił sobie, że jak przysięga przy ołtarzu to na zawsze, do śmierci. Bywało, że mąż zakatował żonę, ale to przecież ślubny. Za odpowiednią kasę taka paniusia, jak - no nie pamiętam, ta córka prezydenta z Wawelu, już kilka razy uwalniała się z ołtarzowych przysiąg. Ciekawe jakie motywacje księża dostojni uznali za przekonujące? Dziecko...każde z innym, a więc raczej mężowie byli sprawni i brak nocy poślubnej nie wchodzi w grę. Lanie, jeśli dostała, ...cóż to nie jest powód. Ciekawa sprawa. Ot lewactwo, komucha jedna, a tatuś taki wybitny :roll:

wybrana - 2023-07-15, 10:46

Fedorowicz ty jesteś dobrze obeznany w nauce Kościoła, co według Kościoła jest wszeteczeństwo.
Jezus dał możliwość rozerwalności małżeństwa jeżeli jest wszeteczeństwo.
Czy termin ten oznacza tylko zdradę, czy również niegodne zachowanie się w małżeństwie współmałżonka. Mąż ma być dla kobiety wsparciem. Ma ją szanować i opiekować się nią.
A w przypadku gdy pije, biję i poniża, to takie zachowanie nie jest wszeteczeństwo?

Fedorowicz - 2023-07-15, 12:50

wybrana napisał/a:
Fedorowicz ty jesteś dobrze obeznany w nauce Kościoła, co według Kościoła jest wszeteczeństwo. Jezus dał możliwość rozerwalności małżeństwa jeżeli jest wszeteczeństwo. Czy termin ten oznacza tylko zdradę, czy również niegodne zachowanie się w małżeństwie współmałżonka. Mąż ma być dla kobiety wsparciem. Ma ją szanować i opiekować się nią.

Tutaj trzeba wyjaśnić, że w Biblii (ustrój patriarchalny) zwłaszcza Starego Testamentu w starożytnych czasach kobieta podobnie jak dziecko była własnością mężczyzny i nie posiadała dzisiejszych praw obywatelskich ani praw człowieka. Dlatego cudzołóstwo rozumiano jako kradzież cudzej własności (cudze łoże). Nie istniało tez pojęcie "zdrady małżeńskiej" ze strony mężczyzny. Szacunek do kobiety był równoznaczny z szacunkiem do swojej własności, nie tak jak w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Wartościowa w tamtych czasach kobieta musiała rodzić swemu mężowi i panu wiele dzieci. Bezpłodna kobieta nie cieszyła się szacunkiem.

Przykładowo w wersecie z Ewangelii według Mateusza 19:9 widzimy słowo "πορνεια"
(porneia) - nierząd. I słowo "μοιχαται" (moichatai) -cudzołoży. Nierząd w Biblii to pewnego rodzaju niemoralne zachowania seksualne. W ST chodzi o takie czyny nierządne, jak uwiedzenie, gwałt, sodomia, pewne formy kazirodztwa, prostytucja (uprawiana przez kobiety i mężczyzn) i kontakty homoseksualne ( Kapł. 18; 19,20-22.29; 20,10-21).

Natomiast wszeteczeństwo to archaizm, słowo przestarzałe, oznaczające zachowanie lub postępowanie nieprzyzwoite i gorszące. Oto przykład: "Bo jeśli utratnik albo pijanica słyszy, iż to ludzie ganią, iż to wszeteczeństwem a na poły niecnotą zową, a jako to jest rzecz i ohydna, i szkodliwa, o, już mu się barzo ony rozmowy nie podobają, już krzywo pogląda, już pod stół spluwa, choć mu nie trzeba, już łbem strząsa, jako źrzebiec, kiedy mu wędzidło w gębę kładą, już mu się ona biesiada nic nie podoba” (Mikołaj Rej, Żywot człowieka poćciwego).

Cytat:
A w przypadku gdy pije, biję i poniża, to takie zachowanie nie jest wszeteczeństwo?

W dzisiejszym rozumieniu tak. Ale nie w biblijnym, starożytnym. Tutaj trzeba dodać, ze chrześcijaństwo jak na tamte czasy nobilituje kobiety.

"u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. Jak bowiem kobieta powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę. Wszystko zaś pochodzi od Boga (1 Kor 11,11–12).

"Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobieta, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie" (Ga 3,28).

Św. Jan Chryzostom:

"Mąż zaś, gdy słyszy, że ma władzę, niech się nie posuwa do pychy ani do bicia. Niech ją wciąż zachęca i napomina, a nigdy nie podnosi rąk. Niech trzyma je z daleka od wolnej istoty ! Niech nie będzie pyszny, nie robi wymówek, nie znieważa, ale kieruje żoną jak kimś, kto wymaga wsparcia" (Homilia 20 na list do Efezjan).

Chrześcijaństwo uznaje równość kobiet i mężczyzn. To samo jest grzechem dla mężczyzny, jak i kobiety. Kobiety i mężczyźni mają tę samą godność i tak samo są chciani przez Boga, na którego obraz i podobieństwo zostali stworzeni.

wybrana - 2023-07-15, 14:22

Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
Fedorowicz ty jesteś dobrze obeznany w nauce Kościoła, co według Kościoła jest wszeteczeństwo. Jezus dał możliwość rozerwalności małżeństwa jeżeli jest wszeteczeństwo. Czy termin ten oznacza tylko zdradę, czy również niegodne zachowanie się w małżeństwie współmałżonka. Mąż ma być dla kobiety wsparciem. Ma ją szanować i opiekować się nią.

Tutaj trzeba wyjaśnić, że w Biblii (ustrój patriarchalny) zwłaszcza Starego Testamentu w starożytnych czasach kobieta podobnie jak dziecko była własnością mężczyzny i nie posiadała dzisiejszych praw obywatelskich ani praw człowieka. Dlatego cudzołóstwo rozumiano jako kradzież cudzej własności (cudze łoże). Nie istniało tez pojęcie "zdrady małżeńskiej" ze strony mężczyzny. Szacunek do kobiety był równoznaczny z szacunkiem do swojej własności, nie tak jak w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Wartościowa w tamtych czasach kobieta musiała rodzić swemu mężowi i panu wiele dzieci. Bezpłodna kobieta nie cieszyła się szacunkiem.

Przykładowo w wersecie z Ewangelii według Mateusza 19:9 widzimy słowo "πορνεια"
(porneia) - nierząd. I słowo "μοιχαται" (moichatai) -cudzołoży. Nierząd w Biblii to pewnego rodzaju niemoralne zachowania seksualne. W ST chodzi o takie czyny nierządne, jak uwiedzenie, gwałt, sodomia, pewne formy kazirodztwa, prostytucja (uprawiana przez kobiety i mężczyzn) i kontakty homoseksualne ( Kapł. 18; 19,20-22.29; 20,10-21).

Natomiast wszeteczeństwo to archaizm, słowo przestarzałe, oznaczające zachowanie lub postępowanie nieprzyzwoite i gorszące. Oto przykład: "Bo jeśli utratnik albo pijanica słyszy, iż to ludzie ganią, iż to wszeteczeństwem a na poły niecnotą zową, a jako to jest rzecz i ohydna, i szkodliwa, o, już mu się barzo ony rozmowy nie podobają, już krzywo pogląda, już pod stół spluwa, choć mu nie trzeba, już łbem strząsa, jako źrzebiec, kiedy mu wędzidło w gębę kładą, już mu się ona biesiada nic nie podoba” (Mikołaj Rej, Żywot człowieka poćciwego).

Cytat:
A w przypadku gdy pije, biję i poniża, to takie zachowanie nie jest wszeteczeństwo?

W dzisiejszym rozumieniu tak. Ale nie w biblijnym, starożytnym. Tutaj trzeba dodać, ze chrześcijaństwo jak na tamte czasy nobilituje kobiety.

"u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. Jak bowiem kobieta powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę. Wszystko zaś pochodzi od Boga (1 Kor 11,11–12).

"Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobieta, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie" (Ga 3,28).

Św. Jan Chryzostom:

"Mąż zaś, gdy słyszy, że ma władzę, niech się nie posuwa do pychy ani do bicia. Niech ją wciąż zachęca i napomina, a nigdy nie podnosi rąk. Niech trzyma je z daleka od wolnej istoty ! Niech nie będzie pyszny, nie robi wymówek, nie znieważa, ale kieruje żoną jak kimś, kto wymaga wsparcia" (Homilia 20 na list do Efezjan).

Chrześcijaństwo uznaje równość kobiet i mężczyzn. To samo jest grzechem dla mężczyzny, jak i kobiety. Kobiety i mężczyźni mają tę samą godność i tak samo są chciani przez Boga, na którego obraz i podobieństwo zostali stworzeni.

Skoro chrześcijaństwo uznawało tą samą godność mężczyzny i kobiety, to dlaczego dopiero w 20 wieku kobiety otrzymały prawo do głosowania w wyborach?
Dopiero w 20 wieku uznajo kobietę za człowieka na równych prawach?
Czy przez prawie 2000 lat Kościół nie kierował się spuścizną starych pism?
A palenie na stosie, nie wywodziło się z nauki oczyszczenia przez ogień?
Ogień ziemski uznano za ogień duchowy.
To widać, jak wielkie ograniczenie w zrozumieniu Ewangelii Chrystusowej miał Kościół.
A czemu Kościół Rzymski ogranicza wylanie Ducha Świętego na ludzi, twierdząc, że tylko działanie Ducha Świętego może być w tej instytucji.
A przecież człowiek ma bezpośredni przystęp dany do Boga przez wiarę jakiej świadectwo wydał Jezus.
Człowiek jest Świątynią Bożą a jego serce Jej Ołtarzem. Światło Boże musi wypełniać nas i mamy modlić I prosić o to światło, by nas wypełniało i niszczyło wszelkie złe podszepty złego.
Duch ujarzmia żądze ciała.

Nie zrozum mnie źle, że ja jestem przeciwna wspólnocie wiernych. Taka wspólnota ma służyć we wzajemnym umacnianiu.
Wszyscy w niej są braćmi. Nie ma w niej - eminencji czy ojców świętych, bo tylko jeden Ojciec jest Święty w Niebie.

Fedorowicz - 2023-07-15, 15:24

wybrana napisał/a:
Skoro chrześcijaństwo uznawało tą samą godność mężczyzny i kobiety, to dlaczego dopiero w 20 wieku kobiety otrzymały prawo do głosowania w wyborach?

A dlaczego ja nie mam prawa karmić dzieci piersią ? Przecież to dyskryminacja .. :lol:

Cytat:
Dopiero w 20 wieku uznają kobietę za człowieka na równych prawach ?

Moje prawo do karmienia dzieci piersią nie zostało uznane nawet w wieku XXI. To skandal ! :lol:

Cytat:
A palenie na stosie, nie wywodziło się z nauki oczyszczenia przez ogień?
Ogień ziemski uznano za ogień duchowy. To widać, jak wielkie ograniczenie w zrozumieniu Ewangelii Chrystusowej miał Kościół.

Na stosach palili pogańscy Rzymianie (na przykład czarownicę Jokastę w I w.n.e.). Arabski podróżnik Ibn Hamid pisze, że robili to Rusini (Rosjanie) w XII w. Palili na stosach Germanowie i Celtowie. Na stosach palili Wikingowie, Szkoci czy Anglicy. Protestanci robili
to również często. Nawet Ameryki to nie ominęło, czego przykładem miasteczko Salem. To było okrutne. Podobnie zresztą jak wbijanie na pal czy wieszanie na rzeźnickim haku. Takie po prostu było wtedy prawo.

Cytat:
Człowiek jest Świątynią Bożą a jego serce Jej Ołtarzem. Światło Boże musi wypełniać nas i mamy modlić I prosić o to światło, by nas wypełniało i niszczyło wszelkie złe podszepty złego. Duch ujarzmia żądze ciała.

Piękne słowa ! "Czyż nie wiecie, żeście Świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście." 1Kor 16-17

Cytat:
Nie zrozum mnie źle, że ja jestem przeciwna wspólnocie wiernych. Taka wspólnota ma służyć we wzajemnym umacnianiu. Wszyscy w niej są braćmi. Nie ma w niej - eminencji czy ojców świętych, bo tylko jeden Ojciec jest Święty w Niebie.

Czyli wszyscy sobie równi ? Nie ma świętości , nie ma szacunku do starszych, do ich zasług ani dorobku, żadnych sakramentów ani hierarchii. Wtedy Ojcu można dać w papę, a Dziadka poczęstować kopniakiem w cztery litery i mówić mu "na ty". :lol:

BTW. Lewica żąda, aby zwierzęta miały.. równe prawa z ludźmi. :shock: :-(

wybrana - 2023-07-15, 23:37

Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
Skoro chrześcijaństwo uznawało tą samą godność mężczyzny i kobiety, to dlaczego dopiero w 20 wieku kobiety otrzymały prawo do głosowania w wyborach?

A dlaczego ja nie mam prawa karmić dzieci piersią ? Przecież to dyskryminacja .. :lol:

Cytat:
Dopiero w 20 wieku uznają kobietę za człowieka na równych prawach ?

Moje prawo do karmienia dzieci piersią nie zostało uznane nawet w wieku XXI. To skandal ! :lol:

Cytat:
A palenie na stosie, nie wywodziło się z nauki oczyszczenia przez ogień?
Ogień ziemski uznano za ogień duchowy. To widać, jak wielkie ograniczenie w zrozumieniu Ewangelii Chrystusowej miał Kościół.

Na stosach palili pogańscy Rzymianie (na przykład czarownicę Jokastę w I w.n.e.). Arabski podróżnik Ibn Hamid pisze, że robili to Rusini (Rosjanie) w XII w. Palili na stosach Germanowie i Celtowie. Na stosach palili Wikingowie, Szkoci czy Anglicy. Protestanci robili
to również często. Nawet Ameryki to nie ominęło, czego przykładem miasteczko Salem. To było okrutne. Podobnie zresztą jak wbijanie na pal czy wieszanie na rzeźnickim haku. Takie po prostu było wtedy prawo.

Cytat:
Człowiek jest Świątynią Bożą a jego serce Jej Ołtarzem. Światło Boże musi wypełniać nas i mamy modlić I prosić o to światło, by nas wypełniało i niszczyło wszelkie złe podszepty złego. Duch ujarzmia żądze ciała.

Piękne słowa ! "Czyż nie wiecie, żeście Świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście." 1Kor 16-17

Cytat:
Nie zrozum mnie źle, że ja jestem przeciwna wspólnocie wiernych. Taka wspólnota ma służyć we wzajemnym umacnianiu. Wszyscy w niej są braćmi. Nie ma w niej - eminencji czy ojców świętych, bo tylko jeden Ojciec jest Święty w Niebie.

Czyli wszyscy sobie równi ? Nie ma świętości , nie ma szacunku do starszych, do ich zasług ani dorobku, żadnych sakramentów ani hierarchii. Wtedy Ojcu można dać w papę, a Dziadka poczęstować kopniakiem w cztery litery i mówić mu "na ty". :lol:

BTW. Lewica żąda, aby zwierzęta miały.. równe prawa z ludźmi. :shock: :-(

Wiesz co? Myślałam, że jesteś osobą inteligentną ale ten wpis zasiał we mnie wątpliwości.

Fedorowicz - 2023-07-16, 06:03

wybrana napisał/a:
Wiesz co? Myślałam, że jesteś osobą inteligentną ale ten wpis zasiał we mnie wątpliwości.

Proszę się nie gniewać, ale w żartobliwy sposób chciałem objaśnić że równość kobiet z mężczyznami pod względem godności ludzkiej nie powinna oznaczać i nie może fizycznie, biologicznie oznaczać wykonywania tych samych prac, podobnych obowiązków i predyspozycji oraz zdolności do ich wykonywania. Kobiety mają predyspozycje do innych zadań, mężczyźni do innych. Feminizm jest kolejną lewicową ideologią, której wyznawcy, zmierzając do realizacji swojego utopijnego celu - budowy lepszego społeczeństwa - ignorują prawa, jakimi rządzi się realny świat. Pod wieloma względami feminizm jest kalką komunizmu, lecz jest jeszcze bardziej absurdalny, bo jeszcze bardziej sprzeczny z naturą i zdrowym rozsądkiem. :)

Henryk - 2023-07-16, 08:45

Fedorowicz napisał/a:
Czyli wszyscy sobie równi ?

W chrześcijaństwie- tak!
Mt 23:7-8 KOW "pragną, aby im się kłaniano w miejscach publicznych i żeby zwracając się do nich dawano im tytuł 'rabbi'. (8) Wy zaś nie żądajcie tytułu.'rabbi', bo jeden tylko jest Mistrz wasz, a wy wszyscy jesteście braćmi."


Cytat:
Nie ma świętości ,

Niestety, nie ma. Ani JP II- obrońca pedofilów, ani „Święta” sadystka Teresa, ani walczący z Rządem Popiełuszko...
Cytat:
nie ma szacunku do starszych, do ich zasług ani dorobku,

Sam wiek nie nobilituje do szacunku...
Cytat:
żadnych sakramentów ani hierarchii.

Sakramenty to ludzkie wymysły aby panować nad parafianami, a hierarchia to zaspokojenie chorobliwych ambicji jednostek z wygórowanym Ego.
Cytat:
Wtedy Ojcu można dać w papę, a Dziadka poczęstować kopniakiem w cztery litery i mówić mu "na ty". 

Nie bardzo możemy wtrącać się w Pańską rodzinę...

Wiesława - 2023-07-16, 09:58

Henryk napisał/a:
Nie bardzo możemy wtrącać się w Pańską rodzinę...

W punkt. W całej retoryce Fedorowicza przebijają się jego własne problemy i pewnie jego rodziny, bliskich.

Fedorowicz - 2023-07-16, 12:39

Henryk napisał/a:
"Czyli wszyscy sobie równi ?" W chrześcijaństwie- tak!
Mt 23:7-8 KOW "pragną, aby im się kłaniano w miejscach publicznych i żeby zwracając się do nich dawano im tytuł 'rabbi'. (8) Wy zaś nie żądajcie tytułu.'rabbi', bo jeden tylko jest Mistrz wasz, a wy wszyscy jesteście braćmi."

Pan tak to po swojemu interpretuje. Ale mnie wydaje się, że Chrystusowi w tej wypowiedzi nie chodzi o to, żeby nie stosować w ogóle określenia "nauczyciel", lecz aby nie zrównywać nikogo z Nim samym, najwyższym Nauczycielem. Podobnie i słowo ojciec, aby nie zrównywać ojców z najwyższym Ojcem, Bogiem.
Przykłady z Pisma Świętego NT :
Apostoł Paweł poucza nas, że patriarcha Abraham jest naszym ojcem (Rz 4:11n., 17).
Apostoł Paweł ojcem naszym nazywa Izaaka (Rz 9:10), a Hbr 1:1 ojcami określa naszych poprzedników w wierze.
Ap. Paweł sam przypisuje sobie ojcostwo wobec Koryntian: "Choć byście mieli bowiem dziesiątki tysięcy wychowawców w Chrystusie, nie macie wielu ojców; ja to właśnie przez Ewangelię zrodziłem was w Chrystusie Jezusie” (1Kor 4:15), a w 1Kor 4:14 nazywa ich swymi dziećmi. „jam się stał ojcem waszym” 1Kor 4:15
NT często określenia „ojciec”, „ojcostwo” stosuje w celach porównawczych: „bo jak dziecko ojcu, tak on wraz ze mną służył Ewangelii” (Flp 2:22; por. 1Tes 2:11), a Piotr czyni sam siebie ojcem duchowym, nazywając Marka swym synem (1P 5:13).
"Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel".
Ale Apostoł Paweł mówi o sobie: "której głosicielem, apostołem i nauczycielem ja zostałem ustanowiony” (2Tm 1:11)

Jeśli chodzi o tytuły religijne, to czytamy w NT o "starszych".
"Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zgromadzenia I niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim" (Jakuba 5.14).
πρεσβυτερους, (presbyterous) -starszych. Mamy tu tytuł który noszą starsi, prezbiterzy. Czy każdy był wtedy starszym ?

Cytat:
..hierarchia to zaspokojenie chorobliwych ambicji jednostek z wygórowanym Ego.

Hierarchia np. w rodzinie chrześcijańskiej powoduje, że najmłodsi mają (co bardzo istotne) poczucie bezpieczeństwa i stałości. Dziecko które zbyt wcześnie zostaje obarczone rolą dorosłego, czuje ogromny ciężar, za duży jak na swój wiek; traktowane jako "mały dorosły", nie może swobodnie rozwijać się, bo nie posiada wiedzy ani umiejętności do bycia dorosłym. Rodzice są dla dziecka władzą, źródłem wiedzy i ośrodkiem decyzyjnym, dopóki dzieci nie zdobędą niezbędnych umiejętności życiowych.

Cytat:
..w Pańską rodzinę...

A gdybym nie posiadał żadnej rodziny ? :lol:

Fedorowicz - 2023-07-16, 12:42

Wiesława napisał/a:
W punkt. W całej retoryce Fedorowicza przebijają się jego własne problemy i pewnie jego rodziny, bliskich.

A jeżeli nie mam żadnej rodziny ani bliskich ? :lol:

Henryk - 2023-07-16, 13:09

Fedorowicz napisał/a:
A jeżeli nie mam żadnej rodziny ani bliskich ? :lol:

Jest to bardzo przykre. :-(
Ani pogadać, ani zwierzyć się... Ani zaufać...
Z pewnością wszyscy chętnie Pana przytulimy, ale bez tych "lewaków"!

Fedorowicz - 2023-07-16, 13:27

Henryk napisał/a:
Jest to bardzo przykre. :-(
Ani pogadać, ani zwierzyć się... Ani zaufać...Z pewnością wszyscy chętnie Pana przytulimy, ale bez tych "lewaków"!

Drogi Panie Henryku. Miałem na myśli, że kwestia czy ktoś ma rodzinę czy nie niewielkie ma znaczenie w dyskusji na temat rozwodów w Polsce. Zarówno osoba samotna, jak i członek wielopokoleniowej, wielodzietnej licznej rodziny ma prawo do etycznej oceny postawy rozwodników, którzy najpierw coś obiecują, a następnie tego nie dotrzymują. Czy można mieć o sobie dobrą opinię, nie wierząc sobie i nie dotrzymując danych obietnic ? Jakie są tego konsekwencje ? Pierwsze niedotrzymanie słowa które bywa tłumaczone niesprzyjającymi zewnętrznymi okolicznościami zwykle się wybacza. Po drugim kłamstwie tracisz swoją wiarogodność i nikt nie traktuje cię poważnie. Trzeci raz to już miarka się przebiera. Takiej kłamliwej i oszukańczej osoby nikt rozsądny nie poleci do żadnych relacji międzyludzkich ani prac. Proszę zadać sobie następujące pytanie: Czy chciałbym przyjaźnić się, lub żyć na co dzień z osobą zupełnie dla ciebie nieprzewidywalną, na którą nie mogę liczyć ani której nie mogę zaufać ?

Henryk - 2023-07-16, 15:46

Fedorowicz napisał/a:
Proszę zadać sobie następujące pytanie: Czy chciałbym przyjaźnić się, lub żyć na co dzień z osobą zupełnie dla ciebie nieprzewidywalną, na którą nie mogę liczyć ani której nie mogę zaufać ?

Nie chciał bym.
Jednak czasem muszę, choć o przyjaźni i szacunku nie może być mowy. :-(
Co najwyżej tolerancja.

Fedorowicz - 2023-07-17, 16:40

Henryk napisał/a:
Nie chciał bym. Jednak czasem muszę, choć o przyjaźni i szacunku nie może być mowy. :- Co najwyżej tolerancja.

Bardzo trafna wypowiedź, szanowny Panie Henryku. Ale wiązać się węzłem małżeńskim z osobą, która nie zwykła dotrzymywać słowa jest nierozsądne i niemoralne. Jak pisał Adam Mickiewicz:
"A gdzie przysięga? gdzie moja rada?
Wszak kto przysięgę naruszy,
Ach, biada jemu, za życia biada!
I biada jego złej duszy !"

Henryk - 2023-07-17, 17:10

Fedorowicz napisał/a:
Ale wiązać się węzłem małżeńskim z osobą, która nie zwykła dotrzymywać słowa jest nierozsądne i niemoralne.

A gdy dana osoba taką okaże się dopiero po ślubie?

Fedorowicz - 2023-07-17, 17:24

Henryk napisał/a:
A gdy dana osoba taką okaże się dopiero po ślubie?

Dlatego też jeśli dobrze nie znamy wybranej osoby nie powinniśmy się spieszyć ze współżyciem, (a potem aborcja) i z tak poważną decyzją jak ślub. Nawet w PRL-u Skaldowie śpiewali:
"Trochę mi brak, trochę mi brak babci Ludwiki.
Była cnotliwa, była wstydliwa, ach jakże, ach jakże jej brak.
Dziadek mój czekał.. wiosnę, lato, jesień, zimę
nim powiedziała: "tak".
On czekał, on czekał i widział ją we snach
A Ty jesteś, a Ty jesteś taka noowooczeesna..
Nie całuj mnie pierwsza, nie całuj mnie..
Bądź tylko wierniejsza, pokocham Cię
Pokocham Cię.'
:)

Henryk - 2023-07-17, 17:35

Fedorowicz napisał/a:
Dlatego też jeśli dobrze nie znamy wybranej osoby nie powinniśmy się spieszyć ze współżyciem, (a potem aborcja) i z tak poważną decyzją jak ślub.

Nie odpowiada Pan na pytanie.
Jak postąpić, gdy ślub już odbył się, a dana osoba ma "w poważaniu" wierność i wszelkie przysięgi?

I dlaczego współżycie małżonków kojarzy się Panu jednoznacznie z aborcją?

Fedorowicz - 2023-07-17, 18:09

Henryk napisał/a:
Nie odpowiada Pan na pytanie.
Jak postąpić, gdy ślub już odbył się, a dana osoba ma "w poważaniu" wierność i wszelkie przysięgi?

To tak samo jakby Pan powiedział złodziejowi gdzie trzyma pieniądze, a następnie padłszy ofiarą kradzieży zadawał pytanie, jak ma Pan teraz postąpić. Przede wszystkim nie dać się okraść następnym razem.

Cytat:
I dlaczego współżycie małżonków kojarzy się Panu jednoznacznie z aborcją?

Temat wątku dotyczy rozwodników, ludzi bez wstydu i sumienia, a nie uczciwych i pobożnych małżonków.

wybrana - 2023-07-17, 18:29

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
A gdy dana osoba taką okaże się dopiero po ślubie?

Dlatego też jeśli dobrze nie znamy wybranej osoby nie powinniśmy się spieszyć ze współżyciem, (a potem aborcja) i z tak poważną decyzją jak ślub. Nawet w PRL-u Skaldowie śpiewali:
"Trochę mi brak, trochę mi brak babci Ludwiki.
Była cnotliwa, była wstydliwa, ach jakże, ach jakże jej brak.
Dziadek mój czekał.. wiosnę, lato, jesień, zimę
nim powiedziała: "tak".
On czekał, on czekał i widział ją we snach
A Ty jesteś, a Ty jesteś taka noowooczeesna..
Nie całuj mnie pierwsza, nie całuj mnie..
Bądź tylko wierniejsza, pokocham Cię
Pokocham Cię.'
:)

Chociaż zjadbyś beczkę soli z daną osobą, to dopiero po wspólnym zamieszkaniu poznasz jej prawdziwy charakter.
Na odległość przy tylko spotkaniach, takie osoby mogą jeść sobie z dziubka.
Proza życia - zwykła codzienność przebywania ze sobą pokazuje prawdziwy charakter danej osoby.
Czasem chodzą ze sobą kilka lat ale po wspólnym zamieszkaniu często się rozstają.
Teraz pytanie do ciebie, czy powinni złożyć sobie wzajemną przysięgę po poznaniu siebie w codziennym toku życia? Czy raczej nie poznając się bliżej?
Czym jest węzeł małżeński ? Czy zawiera go się wypowiadając słowa przysięgi w Kościele? Czy raczej zawiera przez fizyczne zespolenie dwojga ludzi?

Henryk - 2023-07-17, 18:29

Fedorowicz napisał/a:
To tak samo jakby Pan powiedział złodziejowi gdzie trzyma pieniądze, a następnie padłszy ofiarą kradzieży zadawał pytanie, jak ma Pan teraz postąpić. Przede wszystkim nie dać się okraść następnym razem.

Czyżby sugerował Pan rozwód i powtórne małżeństwo? :shock:

Cytat:
Temat wątku dotyczy rozwodników, ludzi bez wstydu i sumienia, a nie uczciwych i pobożnych małżonków.

Aborcja raczej nie ma nic do czynienia ze wstydem. To decyzja.
Podobnie jak uczciwość i pobożność. Znałem wielu pobożnych katolików, którzy nawet nie otarli się o uczciwość.

małyfilozof - 2023-07-17, 18:53

Jeżeli mogę wtrącić słówko w dyskusję- dziękuje
Uważam, że rota małżeńska złożona uroczyście wobec siebie w kościele czy Urzędzie Stanu Cywilnego-ZOBOWIĄZUJE oboje do wypełnienia.
Natomiast, kto z błahych powodów przysięgę zrywa dla swojego własnego ''wydzimisie'', to nikczemnik.
Oczywiście zdarzają się sytuacje nadzwyczajne, które wobec obecnego prawa mogą neutralizować małżeństwo, lecz takie działanie mimo wszystko nie usprawiedliwia winowajcy, lecz przeciwnie wobec partnera/ki nie dotrzymał przyrzeczenia.
W PS jest napisane ''twoje tak jet tak, nie jest nie''.
Nie akceptuję rozwodów z błahych przyczyn, poważnym zagrożeniem małżeństwa jest: zdrada, wyrachowane kłamstwo, znęcanie psychiczne i fizyczne, demoralizacja potomstwa .. itp.

Henryk - 2023-07-17, 19:16

małyfilozof napisał/a:
Nie akceptuję rozwodów z błahych przyczyn, poważnym zagrożeniem małżeństwa jest: zdrada, wyrachowane kłamstwo, znęcanie psychiczne i fizyczne, demoralizacja potomstwa .. itp.

Uważam podobnie.
Do aborcji mam podobne podejście.
Nie z błahych przyczyn, ale w pewnych sytuacjach dopuszczalne i nawet... wskazane!

Fedorowicz - 2023-07-18, 16:16

Henryk napisał/a:
Czyżby sugerował Pan rozwód i powtórne małżeństwo?

Raczej separację i pozostanie w stanie bezżennym.
Cytat:
Aborcja raczej nie ma nic do czynienia ze wstydem. To decyzja..

Wie Pan, ja bym się wstydził promować aborcję, a cóż dopiero się na nią decydować.
Cytat:
Znałem wielu pobożnych katolików, którzy nawet nie otarli się o uczciwość.

Widocznie o katolicyzm też słabo się "otarli", tak samo jak o pobożność którą widocznie tylko obłudnie udawali przed ludźmi.

Fedorowicz - 2023-07-18, 16:32

Henryk napisał/a:
"Nie akceptuję rozwodów z błahych przyczyn, poważnym zagrożeniem małżeństwa jest: zdrada, wyrachowane kłamstwo, znęcanie psychiczne i fizyczne, demoralizacja potomstwa .. itp."
Uważam podobnie.
Do aborcji mam podobne podejście.
Nie z błahych przyczyn, ale w pewnych sytuacjach dopuszczalne i nawet... wskazane!

Lewicowe sądy w postępowaniu rozwodowym, którego celem jest doprowadzenie do rozwodu i rozbicie rodziny badają..stosunki seksualne i ich ilość w czasie. Ta demoralizacja i zezwierzęcenie przechodzi na następne pokolenie ( o ile jakimś cudem uniknie ono aborcji) :shock:

Wiesława - 2023-07-18, 16:36

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
"Nie akceptuję rozwodów z błahych przyczyn, poważnym zagrożeniem małżeństwa jest: zdrada, wyrachowane kłamstwo, znęcanie psychiczne i fizyczne, demoralizacja potomstwa .. itp."
Uważam podobnie.
Do aborcji mam podobne podejście.
Nie z błahych przyczyn, ale w pewnych sytuacjach dopuszczalne i nawet... wskazane!

Lewicowe sądy w postępowaniu rozwodowym, którego celem jest doprowadzenie do rozwodu i rozbicie rodziny badają..stosunki seksualne i ich ilość w czasie. Ta demoralizacja i zezwierzęcenie przechodzi na następne pokolenie ( o ile jakimś cudem uniknie ono aborcji) :shock:

Lecz się.

małyfilozof - 2023-07-18, 16:39

Prawo Świeckie
Aborcja jest dopuszczalna, kiedy istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety.
Jakie wady płodu kwalifikują do aborcji?
Płód ciężko chory, uszkodzony neurologiczne, zdeformowany

Aborcja to problem natury etycznej, który niezmiennie budzi liczne kontrowersje – i to nie tylko wśród osób wierzących. Kobiety przerywające ciążę często podlegają bardzo surowym ocenom moralnym ze strony przeciwników tej praktyki. Z drugiej strony dla wielu kobiet prawo do aborcji stanowi jedno z podstawowych praw świadczących o ich wolności. Celowe przerwanie ciąży to w większości państw świata kwestia regulowana przez prawo.

Prawo kościelne
Nauczanie Kościoła odnośnie do aborcji, czyli zabijania poczętego życia ludzkiego w łonie matki, ma charakter jednoznaczny. Kościół w swym nauczaniu nie dopuszcza kompromisów w sferze moralnej obwarowanej Bożymi przykazaniami, a w szczególności jeśli chodzi o kwestię życia człowieka. Traktuje je jako dar od Boga, nad którym człowiek nie ma władzy, nie może więc go samowolnie likwidować na jakimkolwiek etapie rozwoju, niezależnie od stanu zdrowia czy świadomości.

Markerów - 2023-07-18, 16:45

Wiesława napisał/a:
[q
Lecz się.


Nieźle argumentujesz :lol:

Wiesława - 2023-07-18, 16:58

małyfilozof napisał/a:
Nauczanie Kościoła odnośnie do aborcji, czyli zabijania poczętego życia ludzkiego w łonie matki, ma charakter jednoznaczny. Kościół w swym nauczaniu nie dopuszcza kompromisów w sferze moralnej obwarowanej Bożymi przykazaniami, a w szczególności jeśli chodzi o kwestię życia człowieka. Traktuje je jako dar od Boga, nad którym człowiek nie ma władzy, nie może więc go samowolnie likwidować na jakimkolwiek etapie rozwoju, niezależnie od stanu zdrowia czy świadomości.

Kościół tak daleko odszedł od Boga, że raczej powinien milczeć.
Ale...
Weźmy pod uwagę nauczanie, o jakim dowiedziałam się choćby od Badaczy z forum (nie wiem, czy jakieś inne denominacje też tak uczą).
BPS twierdzą, że jedynie Adam został stworzony przez Boga. Ewa z Adama. Cała reszta to dzieci tych pierwszych Rodziców. Można się z tym zgodzić na pierwszy rzut oka.
Inne religie/denominacje uczą, że wszyscy jesteśmy dziećmi Boga. Dla mnie to jest oczywiste, gdyż człowiek to nie tylko ciało z ziemskich rodziców, ale nade wszystko dusza, którą dysponuje wyłącznie Bóg. Każdy ma boży pierwiastek w sobie i kiedyś tam, po eonach lat musi wrócić do Źródła swego pochodzenia.
Pytanie tylko - jeśli chodzi o aborcję - kiedy dusza wchodzi w ciało. I tu są różne opcje i różne odpowiedzi. Pomaga w tym parapsychologia (niesłusznie- para"0, pomagają wglądy duchowe, regresja hipnotyczna, wędrówki poza ciałem itp. To źródła nauki o duszy, duszach, o tym dla wielu niewidzialne, ale bardziej realne niż ten ekran przed moimi oczami.

Wiesława - 2023-07-18, 17:02

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
[q
Lecz się.


Nieźle argumentujesz :lol:

To wyraz troski o kolegę z forum.
Jeśli ktoś od miesięcy w każdym temacie i w każdym poście pisze o lewactwie, rozwodach, komuchach, aborcji to uważam, że ma problem z psychiką i powinien przy pomocy leków lub/i doświadczonego terapeuty zmierzyć się ze swoim problemem. Bo ewidentnie ON ma z tym problem i do znudzenia (i do wkurzenia) nas nim gnębi.

Markerów - 2023-07-18, 19:33

Wiesława napisał/a:
[q.
Inne religie/denominacje uczą, że wszyscy jesteśmy dziećmi Boga. Dla mnie to jest oczywiste,


A jednak nie tak oczywiste.
Wiele osób sądzi, że wszyscy ludzie są dziećmi Bożymi. Ci, co tak twierdzą, są niestety w wielkim błędzie.
Prawdą jest, że każdy z nas jest stworzeniem Bożym, jednakże nie wszyscy są Jego dziećmi.

Biblia mówi wyraźnie kto jest dzieckiem Bożym.
Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego,
Ewangelia Jana 1;12

Wiesława - 2023-07-18, 20:02

Markerów napisał/a:
Prawdą jest, że każdy z nas jest stworzeniem Bożym, jednakże nie wszyscy są Jego dziećmi.

dla ciebie prawdą, dla innych nie. Dla innych tylko Adam to stworzenie boże.
Markerów napisał/a:

Biblia mówi wyraźnie kto jest dzieckiem Bożym.

Oczywiście, biblijnie to nawrócony człowiek, ale z tym nawróceniem też...co Kościół to nauka. Wersety znam.

Markerów - 2023-07-18, 20:06

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Prawdą jest, że każdy z nas jest stworzeniem Bożym, jednakże nie wszyscy są Jego dziećmi.

dla ciebie prawdą, dla innych nie. Dla innych tylko Adam to stworzenie boże.
Markerów napisał/a:

Biblia mówi wyraźnie kto jest dzieckiem Bożym.

Oczywiście, biblijnie to nawrócony człowiek, ale z tym nawróceniem też...co Kościół to nauka. Wersety znam.


A według twojego "Magisterium" jak jest?

Wiesława - 2023-07-18, 20:21

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Prawdą jest, że każdy z nas jest stworzeniem Bożym, jednakże nie wszyscy są Jego dziećmi.

dla ciebie prawdą, dla innych nie. Dla innych tylko Adam to stworzenie boże.
Markerów napisał/a:

Biblia mówi wyraźnie kto jest dzieckiem Bożym.

Oczywiście, biblijnie to nawrócony człowiek, ale z tym nawróceniem też...co Kościół to nauka. Wersety znam.


A według twojego "Magisterium" jak jest?

Sprawdź w katechizmach. Co chwilę nowe objawienia od samego boga :mrgreen:

Markerów - 2023-07-18, 22:05

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Prawdą jest, że każdy z nas jest stworzeniem Bożym, jednakże nie wszyscy są Jego dziećmi.

dla ciebie prawdą, dla innych nie. Dla innych tylko Adam to stworzenie boże.
Markerów napisał/a:

Biblia mówi wyraźnie kto jest dzieckiem Bożym.

Oczywiście, biblijnie to nawrócony człowiek, ale z tym nawróceniem też...co Kościół to nauka. Wersety znam.


A według twojego "Magisterium" jak jest?

Sprawdź w katechizmach. Co chwilę nowe objawienia od samego boga :mrgreen:


Ja się pytam o twoje Magisterium co mówi w tej sprawie?

Henryk - 2023-07-19, 10:13

Fedorowicz napisał/a:

Raczej separację i pozostanie w stanie bezżennym.

Od razu widać wytrawnego teoretyka... :lol:
Niewierność jednej ze stron, unieważnia umowę (przysięgę).
Pozostanie w stanie bezżennym nie jest nakazem Boga!
Mt 19:9 WSP "A ja wam mówię, że kto się rozwodzi i żeni z inną, ten łamie wierność małżeńską, chyba że przyczyną rozwodu jest rozwiązłe życie."
Cytat:
Wie Pan, ja bym się wstydził promować aborcję, a cóż dopiero się na nią decydować.

Nie wiem, co Pan rozumie przez słowo "promować"?
A Pan zdecydować może się co najwyżej na kastrację, a nie na aborcję.

Markerów - 2023-07-19, 10:42

[quote="Henryk"]
Fedorowicz napisał/a:


Niewierność jednej ze stron, unieważnia umowę (przysięgę).

Mt 19:9 WSP "A ja wam mówię, że kto się rozwodzi i żeni z inną, ten łamie wierność małżeńską, chyba że przyczyną rozwodu jest rozwiązłe życie."
[]
.

Zła interpretacja słowa Bożego..
Jeśli wczytasz się w słowa Jezusa, zauważysz że w sporze z faryzeuszami odnośnie rozwodu chce On przywrócić dawny porządek rzeczy, w którym mężczyzna i kobieta stają się nierozerwalną jednością Rdz 2:2.
Na zarzut faryzeuszy, że Mojżesz pozwolił na wręczenie listu rozwodowego gani ich i wyjaśnia, że to ze względu na zatwardziałość ich serc Prawo Boże zostało zmienione.
Jak więc, po wypowiedzeniu tych słów mógł Jezus zgodzić się na rozwód?
Gdzież byłby tutaj kontrast między tym, co krytykuje, a tym ,co uważa za słuszne i pierwotne??

Dla twojej wiadomości w Dziejach Apostolskich, w rozdziale 15, są opisane pewne spory między chrześcijanami pochodzenia żydowskiego Ci pierwsi próbują narzucić tym drugim swoje zwyczaje.
Ustalono więc że chrześcijanie pochodzenia nieżydowskiego nie są związani prawem żydowskim z wyjątkiem wstrzymania się od:

a) pokarmów ofiarowanych bożkom

b) nierządu (gr. porneia .)

c) tego, co uduszone

d) krwi

Te 4 klauzule nie są przypadkowe, lecz odnoszą się do prawa żydowskiego z Księgi Kapłańskiej

Przeanalizuj punkt "b" czyli "nierząd" (gr. porneia).
W Dz 15, 20 słowo to wyraźnie odnosi się do nierządu między krewnymi w Kpł 18:1-23, co było piętnowane przez prawo żydowskie.
Niektórzy Żydzi mogli wykazywać się mniejszą gorliwością w stosunku do swojej religii i czasami mogli nie trzymać się ściśle tego, co ich wiara nakazywała.
Zresztą, nie musimy daleko szukać. Wystarczy sobie przypomnieć sytuację z Janem Chrzcicielem, Herodem i jego żoną Herodiadą.
Św. Jan Chrzciciel wypominał Herodowi, że ożenił się z żoną swojego brata
Herod powinien był opuścić swoją żonę Herodiadę, gdyż od samego początku był to nierząd, związek nierządny i o takim przypadku między innymi mówić Jezus.

Henryk - 2023-07-19, 10:49

[quote="Markerów"]
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:


Niewierność jednej ze stron, unieważnia umowę (przysięgę).

Mt 19:9 WSP "A ja wam mówię, że kto się rozwodzi i żeni z inną, ten łamie wierność małżeńską, chyba że przyczyną rozwodu jest rozwiązłe życie."
[]
.

Zła interpretacja słowa Bożego..

Możesz ze słowami Jezusa nie zgadzać się, jednak czytać i wyciągać proste wnioski umiemy.
Mt 19:9 BGN "A zatem powiadam wam, że ktokolwiek by oddalił swoją żonę, oprócz przyczyny cudzołóstwa, a pojąłby inną cudzołoży; i kto by oddaloną pojął cudzołoży."
Dla Was zawsze białe jest czarne... :-D

Markerów - 2023-07-19, 11:00

[quote="Henryk"]
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:


Niewierność jednej ze stron, unieważnia umowę (przysięgę).

Mt 19:9 WSP "A ja wam mówię, że kto się rozwodzi i żeni z inną, ten łamie wierność małżeńską, chyba że przyczyną rozwodu jest rozwiązłe życie."
[]
.

Zła interpretacja słowa Bożego..

Możesz ze słowami Jezusa nie zgadzać się, jednak czytać i wyciągać proste wnioski umiemy.
Mt 19:9 BGN "A zatem powiadam wam, że ktokolwiek by oddalił swoją żonę, oprócz przyczyny cudzołóstwa, a pojąłby inną cudzołoży; i kto by oddaloną pojął cudzołoży."
Dla Was zawsze białe jest czarne... :-D


Przyjrzyj się tekstom z Ewangelii Mateusza:

Mat 5:31 Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy.
Mat 5:32 A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu (PORNEIA) - naraża ją na cudzołóstwo (MOICHEUO); a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa (MOICHAO).

Mat 19:9 A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu (PORNEIA) - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo (MOICHAO). I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo (MOICHAO).

PORNEIA (rzeczownik) jest definiowana jako:

1) zakazane współżycie seksualne

1a) cudzołóstwo, nierząd, homoseksualizm, współżycie ze zwierzętami

1b) współżycie seksualne z krewnymi (Kpł 18)

1c) współżycie seksualne z rozwiedzioną osobą (Mk 10:11,22)

2) przenośnie - bałwochwalstwo (czczenie obcych bóstw)

2a) bałwochwalstwo polegające na spożywaniu ofiar poświęconych bóstwom

MOICHAO (czasownik)

1) współżyć seksualnie z cudzą żoną, popełniać cudzołóstwo

Ogólnie rzecz biorąc, przyjmuje się, że "porneia", "porneo" mają szersze znaczenie niż moicheia, moicheo i dotyczą ogólnie pojętego nierządu (w tym także bałwochwalstwa) a także stosunków seksualnych wszelkiego typu.

Skup się na zaczeniu słowa "porneia", które nie musi oznaczać "niewierności małżeńskiej" (chociaż może).
"Porneia" mając szeroki zakres semantyczny, może być rozumiana m.in. jako "związki między krewnymi"
Podobne stanowisko przyjmują zresztą niektórzy komentatorzy żydowscy i protestanccy.
W tej sytuacji klauzulę z Mt 5:32 i 19:9 można by było przetłumaczyć "poza wypadkiem kazirodztwa" (Whitherington)

Idąc dalej tym tropem, można założyć, że chodzi tu o każdy nielegalnie zawarty związek, podlegający pod kategorię "porneia"

KAŻDY NIELEGALNIE ZAWARTY ZWIĄZEK!

Co najważniejsze, przy takiej interpretacji, nierozerwalność małżeństwa, z takim naciskiem głoszona przez Jezusa, zostaje nienaruszona.
Nie zmieniasz tego. :roll:

Wiesława - 2023-07-19, 11:21

Markerów napisał/a:
Ja się pytam o twoje Magisterium co mówi w tej sprawie?

Moje mówi to:
małyfilozof napisał/a:
Prawo Świeckie
Aborcja jest dopuszczalna, kiedy istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety.
Jakie wady płodu kwalifikują do aborcji?
Płód ciężko chory, uszkodzony neurologiczne, zdeformowany

Aborcja to problem natury etycznej, który niezmiennie budzi liczne kontrowersje – i to nie tylko wśród osób wierzących. Kobiety przerywające ciążę często podlegają bardzo surowym ocenom moralnym ze strony przeciwników tej praktyki. Z drugiej strony dla wielu kobiet prawo do aborcji stanowi jedno z podstawowych praw świadczących o ich wolności. Celowe przerwanie ciąży to w większości państw świata kwestia regulowana przez prawo.

Henryk - 2023-07-19, 11:30

Markerów napisał/a:
Skup się na zaczeniu słowa "porneia", które nie musi oznaczać "niewierności małżeńskiej" (chociaż może).

Nie muszę skupiać się.
Rozumiem znaczenie słów „nierząd”, „wszeteczeństwo”, „cudzołóstwo”…
Jedno może być drugim, drugie niekoniecznie pierwszym.
Cytat:
KAŻDY NIELEGALNIE ZAWARTY ZWIĄZEK!

Dla mnie „nielegalnym” jest bigamia.
Dla Ciebie zapewne taki bez księdza i jego magicznych ceremonii.

Markerów - 2023-07-19, 11:52

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Ja się pytam o twoje Magisterium co mówi w tej sprawie?

Moje mówi to:
małyfilozof napisał/a:
Prawo Świeckie
Aborcja jest dopuszczalna, kiedy istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety.
Jakie wady płodu kwalifikują do aborcji?
Płód ciężko chory, uszkodzony neurologiczne, zdeformowany

Aborcja to problem natury etycznej, który niezmiennie budzi liczne kontrowersje – i to nie tylko wśród osób wierzących. Kobiety przerywające ciążę często podlegają bardzo surowym ocenom moralnym ze strony przeciwników tej praktyki. Z drugiej strony dla wielu kobiet prawo do aborcji stanowi jedno z podstawowych praw świadczących o ich wolności. Celowe przerwanie ciąży to w większości państw świata kwestia regulowana przez prawo.


Ok masz swoje wykładnie, swoje Magisterium którym się kierujesz.

Markerów - 2023-07-19, 11:56

Wiesława napisał/a:
[q
Aborcja jest dopuszczalna, kiedy istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety.
]


Również się z tym zgadzam. W tym szczególnym przypadku decyzja powinna należeć do matki.

Żeby stwierdzić czy następuje zagrożenie życia lub zdrowia stwierdza to lekarz.
Natomiast decyzja w tym szczególnym przypadku należy do matki

Markerów - 2023-07-19, 11:56

Wiesława napisał/a:
[.
Jakie wady płodu kwalifikują do aborcji?
]


Żadne.

Wiesława - 2023-07-19, 12:06

Markerów napisał/a:
Ok masz swoje wykładnie, swoje Magisterium którym się kierujesz.

Przytoczyłam ci wypowiedź małegofilozofa, aby nie pisać tego samego. Co złego jest w tej wypowiedzi. Powtórzę więc: ja także uważam, że życie kobiety (często już matki innych dzieci) stoi ponad życiem płodu. Także uważam, że mocno zdeformowany płód, uszkodzony i niezdolny do życia samodzielnego i świadomego można poddać aborcji, jeśli matka zdecyduje na "tak". Nie wolno jej karać i wsadzać do więzienia, bo nikt inny nie zaopiekuje się tym dzieckiem poza matką właśnie. Żaden księżulo nie udzieli pomocy. Mądrzyć się i udawać Magisterium od wszystkiego każdy może. Gorzej z dźwiganiem, przewijaniem pieluch, karmieniem, wstawaniem nocami takiego np.25-latka.
Spróbuj spojrzeć tak na sprawę, a nie wyśmiewać i szykanować i gębę waszym magisterium wycierać. Jeszcze raz się przyczepisz i wyjedziesz z Magisteerium pod moim adresem to nie gadam z tobą. Tym na pewno nie przyciągniesz mnie do twojego kościoła (niczym nie przyciągniesz, więc się nie sil).

Markerów - 2023-07-19, 12:18

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Ok masz swoje wykładnie, swoje Magisterium którym się kierujesz.

Przytoczyłam ci wypowiedź małegofilozofa, aby nie pisać tego samego. Co złego jest w tej wypowiedzi. Powtórzę więc: ja także uważam, że życie kobiety (często już matki innych dzieci) stoi ponad życiem płodu. Także uważam, że mocno zdeformowany płód, uszkodzony i niezdolny do życia samodzielnego i świadomego można poddać aborcji, jeśli matka zdecyduje na "tak". Nie wolno jej karać i wsadzać do więzienia, bo nikt inny nie zaopiekuje się tym dzieckiem poza matką właśnie. il).


A na czym by miała polegać opieka na chorym dzieckiem przez matkę?
Tym że da się jej prawo mordować własne dzieci ze względu na chorobę? 🤔
A co jeśli dziecko zachoruję ciężko w wieku np. 13, 14 lat???
Też pozwolić mamusi na dokonanie mordu?

Markerów - 2023-07-19, 12:19

Wiesława napisał/a:
[
. Także uważam, że mocno zdeformowany płód, uszkodzony i niezdolny do życia samodzielnego i świadomego można poddać aborcji, . .


Zabijamy bo i tak umrze 👏👏👍

Wiesława - 2023-07-19, 12:21

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
[
. Także uważam, że mocno zdeformowany płód, uszkodzony i niezdolny do życia samodzielnego i świadomego można poddać aborcji, . .


Zabijamy bo i tak umrze 👏👏👍

Mistrz manipulacji, jak każdy fanatyk religijny.

Wiesława - 2023-07-19, 12:22

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Ok masz swoje wykładnie, swoje Magisterium którym się kierujesz.

Przytoczyłam ci wypowiedź małegofilozofa, aby nie pisać tego samego. Co złego jest w tej wypowiedzi. Powtórzę więc: ja także uważam, że życie kobiety (często już matki innych dzieci) stoi ponad życiem płodu. Także uważam, że mocno zdeformowany płód, uszkodzony i niezdolny do życia samodzielnego i świadomego można poddać aborcji, jeśli matka zdecyduje na "tak". Nie wolno jej karać i wsadzać do więzienia, bo nikt inny nie zaopiekuje się tym dzieckiem poza matką właśnie. il).


A na czym by miała polegać opieka na chorym dzieckiem przez matkę?
Tym że da się jej prawo mordować własne dzieci ze względu na chorobę? 🤔
A co jeśli dziecko zachoruję ciężko w wieku np. 13, 14 lat???
Też pozwolić mamusi na dokonanie mordu?

Bzdury gadasz. Przeczytaj ze zrozumieniem, co napisałam, a potem takie bzdury mi zarzucaj.

Markerów - 2023-07-19, 12:28

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Ok masz swoje wykładnie, swoje Magisterium którym się kierujesz.

Przytoczyłam ci wypowiedź małegofilozofa, aby nie pisać tego samego. Co złego jest w tej wypowiedzi. Powtórzę więc: ja także uważam, że życie kobiety (często już matki innych dzieci) stoi ponad życiem płodu. Także uważam, że mocno zdeformowany płód, uszkodzony i niezdolny do życia samodzielnego i świadomego można poddać aborcji, jeśli matka zdecyduje na "tak". Nie wolno jej karać i wsadzać do więzienia, bo nikt inny nie zaopiekuje się tym dzieckiem poza matką właśnie. il).


A na czym by miała polegać opieka na chorym dzieckiem przez matkę?
Tym że da się jej prawo mordować własne dzieci ze względu na chorobę? 🤔
A co jeśli dziecko zachoruję ciężko w wieku np. 13, 14 lat???
Też pozwolić mamusi na dokonanie mordu?

Bzdury gadasz. Przeczytaj ze zrozumieniem, co napisałam, a potem takie bzdury mi zarzucaj.


To odpowiedz proszę na moje pytanie.
Co jeśli dziecko zachoruję ciężko w wieku np. 14 lat
Matka będzie miała dalej prawo do wyboru czy już nie ??

Henryk - 2023-07-19, 12:58

Markerów napisał/a:
To odpowiedz proszę na moje pytanie.
Co jeśli dziecko zachoruję ciężko w wieku np. 14 lat
Matka będzie miała dalej prawo do wyboru czy już nie ??

Fanatykom należy wytłumaczyć, czym jest narodzone dziecko (człowiek), a czym zarodek, zygota, płód!
Tylko skup się, gdy już będą Tobie tłumaczyć!

Waśnie mamy aferę, bo kobieta "zamordowała" dziecko biorąc tabletkę "dzień po".
W asyście policji, mediów, itp...
Do tego doprowadzili katoliccy talibowie. :cry:
A gdyby uraczyła się zupką z kurkumy lub herbatką z pluskwiący (piękna roślina)- też byłaby morderczynią?

Markerów - 2023-07-19, 13:15

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
To odpowiedz proszę na moje pytanie.
Co jeśli dziecko zachoruję ciężko w wieku np. 14 lat
Matka będzie miała dalej prawo do wyboru czy już nie ??

Fanatykom należy wytłumaczyć, czym jest narodzone dziecko (człowiek), a czym zarodek, zygota, płód!
Tylko skup się, gdy już będą Tobie tłumaczyć!



O tak należy też im wytłumaczyć etapy rozwoju CZŁOWIEKA.
Ujęte słowo " dziecko" jest formalną nazwą etapu rozwoju.

Fanatykom trzeba uświadomić i skup się gdy już będę Tobie tłumaczyć.

Od momentu zapłodnienia komórki jajowej rozpoczyna się ciąża trwająca 9 miesięcy. W tym czasie z zapłodnionej komórki jajowej rozwija się " dziecko". - człowiek.
Ciąża kończy się jego narodzinami.

Komórka jajowa bardzo szybko się dzieli, tworząc ZARODEK
Po upływie tygodnia, w wyniku ciągle trwających podziałów, ZARODEK liczy już około 100 komórek. W tym czasie zagnieżdża się w ścianie macicy. Od tego momentu zaczyna być odżywiany substancjami dostarczanymi przez organizm matki za pośrednictwem łożyska, z którym połączony jest pępowiną.
Po około 8. tygodniu ciąży kończy się okres ZARODKOWY i rozpoczyna okres PŁODOWY

ogarniasz do tego momentu? :lol: Bo mówimy cały czas o etapie rozwoju człowieka.

Idźmy dalej.
Rozwijający się w ciele matki młody organizm nazywamy od tej pory PŁODEM.
Przypomina on już wówczas miniaturowego człowieka. Rośnie intensywnie, a jego narządy rozwijają się aż do końca ciąży. Po 9 miesiącach PŁÓD jest gotowy do przyjścia na świat, czyli narodzin.

I od taraz zaczyna sie kolejny etap rozwoju CZŁOWIEKA.
Życie człowieka po narodzinach :-D
Narodziny rozpoczynają w życiu człowieka okres NOWORODKOWY, trwający do końca pierwszego miesiąca życia. Dziecko nazywane jest wówczas NOWORODKIEM .
Między drugim a dwunastym miesiącem życia trwa okres NIEMOWLĘCY. NIEMOWLĘ bardzo szybko rośnie i się rozwija
Między pierwszym a trzecim rokiem życia przychodzi okres PONIEMOWLECY.
Dziecko jest wówczas bardzo ruchliwe i ciekawskie. Uczy się mówić krótkimi zdaniami, zaczyna też stawiać pytania. Próbuje samodzielnie jeść, myć się i ubierać.
Osiągnięcie pełnej dojrzałości jest cechą DOROSŁOŚCI – najdłuższego okresu w życiu CZŁOWIEKA.
Dorośli stopniowo wchodzą w okres STAROŚCI, w którym zmniejsza się sprawność fizyczna i odporność organizmu. ..

Mam nadzieję że zrozumiałeś etapy rozwoju CZŁOWIEKA. Przechodziłeś już prawie przez nie wszystkie :lol:

Henryk - 2023-07-19, 13:56

Markerów napisał/a:
Mam nadzieję że zrozumiałeś etapy rozwoju CZŁOWIEKA. Przechodziłeś już prawie przez nie wszystkie :lol:

Jeśli o to chodzi, to nie przypominasz mi człowieka stworzonego przez Boga. Raczej wychowanka Onego Złego.

Rdz 2:7 UBG "Wtedy PAN Bóg ukształtował człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia. I człowiek stał się żywą duszą."
Dla takich jak Ty, nieważne jest życie kobiety, życie jej dzieci już żyjących, życie męża, bliskich...
Ważny jest zarodek, z którego być może rozwinie się życie.
Zajmij się swoją zoną, swymi dziećmi (o ile je masz?), a ważne decyzje pozostaw zainteresowanym!
Łapy precz od obcych Tobie kobiet!

Markerów - 2023-07-19, 13:58

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Mam nadzieję że zrozumiałeś etapy rozwoju CZŁOWIEKA. Przechodziłeś już prawie przez nie wszystkie :lol:

Jeśli o to chodzi, to nie przypominasz mi człowieka stworzonego przez Boga. Raczej wychowanka Onego Złego.

Rdz 2:7 UBG "Wtedy PAN Bóg ukształtował człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia. I człowiek stał się żywą duszą."
Dla takich jak Ty, nieważne jest życie kobiety, życie jej dzieci już żyjących, życie męża, bliskich...
Ważny jest zarodek, z którego być może rozwinie się życie.
Zajmij się swoją zoną, swymi dziećmi (o ile je masz?), a ważne decyzje pozostaw zainteresowanym!
Łapy precz od obcych Tobie kobiet!


Dobry przykład gdy brakuje argumentów :lol:
👍 Cały Henio 👏

Markerów - 2023-07-19, 13:59

Henryk napisał/a:
[...
Ważny jest zarodek, z którego być może rozwinie się życie.
!


Przeoczyłes jeden Fakt. Zarodek to życie

Markerów - 2023-07-19, 14:01

Henryk napisał/a:
[q.
Zajmij się swoją zoną, swymi dziećmi (o ile je masz?),!


Mam . I bądź spokojny. Są pod dobrą opieką

Markerów - 2023-07-19, 14:02

Henryk napisał/a:
[qu!
Łapy precz od obcych Tobie kobiet!


Nie zamierzam " dotykać" innych kobiet pozą moją jedyną ukochaną żoną
🥰❤️

Wiesława - 2023-07-19, 14:31

Markerów napisał/a:
Od momentu zapłodnienia komórki jajowej rozpoczyna się ciąża trwająca 9 miesięcy. W tym czasie z zapłodnionej komórki jajowej rozwija się " dziecko". - człowiek.
Ciąża kończy się jego narodzinami.

A wasz święty Tomasz nauczał inaczej. Nawet cytowałam obszernie, więc nie będę się wysilać.
Przyrównywanie zlepka komórek, bez duszy wszakże nie jest człowiekiem.
I nie opowiadaj mi takich bzdur o zabijaniu dorosłych, chorych dzieli/ludzi. Naprawdę chcesz mnie w takie sidła zapętlić? Ja doskonale wiem co mówię i nie będę ci po raz n-ty tłumaczyć oczywistości dla każdego normalnie rozumującego człowieka.
Henryk napisał/a:
Łapy precz od obcych Tobie kobiet!

Amen. Najwięcej mają do powiedzenia ci, co nigdy w ciąży nie byli, nigdy nie rodzili, nigdy nie byli w ciele i umyśle kobiety/matki.
To wstrętne, że to właśnie księża tak lubią w majtkach ludziom grzebać. Zaczęli od stwierdzenia, że Maryja to wieczna dziewica, a nawet uknuli opowiastkę, że akuszerka po porodzie w gaciach sprawdziła...To dopiero jest patologia. Wyniesiona do dogmatu. I ja mam w takim kościele być i się z nim utożsamiać? :roll: Nie daj mi tego Boże, chyba że chcesz mnie ukarać.

Fedorowicz - 2023-07-19, 16:07

Henryk napisał/a:
Od razu widać wytrawnego teoretyka... :lol:

To mój prywatny pogląd. Uzasadniając, gdyby Pan zapytał powołałabym się wtedy na wypowiedź Apostoła Pawła:
"Żona niech nie odchodzi od swego męża. Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie! Nie jest skrępowany ani brat, ani siostra w tym wypadku". 1 Kor. 7:15

Cytat:
Niewierność jednej ze stron, unieważnia umowę (przysięgę). Pozostanie w stanie bezżennym nie jest nakazem Boga! Mt 19:9 WSP "A ja wam mówię, że kto się rozwodzi i żeni z inną, ten łamie wierność małżeńską, chyba że przyczyną rozwodu jest rozwiązłe życie."

Pamiętajmy, że przysięgę małżeńską składa się nie tylko przed ludźmi, ale przede wszystkim przed Bogiem. Pan chce unieważniać przysięgę którą Pan złożył przed Bogiem ? :shock:
Mt 5, 32 - Z wszystkich trzech Synoptyków wynika jasno i niedwuznacznie, że Jezus przywrócił pierwotną nierozerwalność małżeństwa i nie pozwolił na żadne rozwody (Mt 19,6-9; Mk 10,2-12; Łk 16,18; por. 1 Kor 7,10n). Wyjątek, o którym jest mowa tu i w Mt 19,9, należy tak rozumieć, że chodzi nie o ważne, legalnie zawarte małżeństwo. Współżycie zaś dwóch osób poza małżeństwem jest zawsze nierządem. Użyty tu termin gr. Gyne oznacza i żonę, i kobietę w ogóle. Tylko Mateusz bierze pod uwagę dyskusje rabinackie.

Cytat:
Nie wiem, co Pan rozumie przez słowo "promować"?

Już odpowiadam: Promować to inaczej propagować, agitować, forsować, rozpowszechniać, puszczać coś w obieg, głosić, rozgłaszać, zaznajamiać, krzewić, popierać, roztaczać, lansować, wywyższać, zachwalać, rozprzestrzeniać, zalecać, upowszechniać.

Henryk - 2023-07-19, 17:22

Fedorowicz napisał/a:
Pamiętajmy, że przysięgę małżeńską składa się nie tylko przed ludźmi, ale przede wszystkim przed Bogiem. Pan chce unieważniać przysięgę którą Pan złożył przed Bogiem ? :shock:

Piszesz "przed Bogiem" a myślisz "przed księdzem". Przed księdzem umowa zawierana jest od niecałych 4 wieków.
Cytat:
Mt 5, 32 - Z wszystkich trzech Synoptyków wynika jasno i niedwuznacznie, że Jezus przywrócił pierwotną nierozerwalność małżeństwa i nie pozwolił na żadne rozwody (Mt 19,6-9; Mk 10,2-12; Łk 16,18; por. 1 Kor 7,10n). Wyjątek, o którym jest mowa tu i w Mt 19,9, należy tak rozumieć, że chodzi nie o ważne, legalnie zawarte małżeństwo

Powielasz katolicką wykładnię.
Jeśli współmałżonek zdradza Ciebie i nie zmienia tego- możesz zostawić go.
1Kor 7:15 PSZ "Jeśli jednak niewierząca strona chce odejść, niech to zrobi. Strona wierząca nie musi pozostawać w tym małżeństwie – Bóg powołał was do życia w pokoju."
Możesz spokojnie ułożyć sobie życie na nowo...
Tak jak sprawa z Chrystusem i Kościołem.
Zdradziłeś Chrystusa- On znajdzie sobie na Twoje miejsce innego.

Fedorowicz - 2023-07-20, 16:50

Henryk napisał/a:
Piszesz "przed Bogiem" a myślisz "przed księdzem". Przed księdzem umowa zawierana jest od niecałych 4 wieków.

Nie wiem, czy Pan zawierał małżeństwo w Kościele, ale tam małżonkowie ślubując sobie wierność wielokrotnie odwołują się do autorytetu Boga.
"Czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński?"
"Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli, aż do końca życia?"
"Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Bóg was obdarzy?"
1)Chcemy !

2)"Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci."

3)Pan młody: "(Imię Panny Młodej), przyjmij tę obrączkę, jako znak mojej miłości i wierności. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego".

Ja widać małżonkowie przysięgając sobie wierność zwracają się do Boga, a nie księdza.

Cytat:
Możesz spokojnie ułożyć sobie życie na nowo...

Czyli biorę rozwód i żenię się następny raz z inną kobietą w urzędzie stanu cywilnego. A co wtedy, gdy sytuacja się powtarza ? "A gdy dana osoba taką okaże się dopiero po ślubie ?" To Pana pytanie.. :)

małyfilozof - 2023-07-20, 17:00

Podobną rotę małżonkowie wypowiadają w Urzędzie Stanu Cywilnego
Fedorowicz - 2023-07-20, 17:18

małyfilozof napisał/a:
Podobną rotę małżonkowie wypowiadają w Urzędzie Stanu Cywilnego

Nie ma tam odwołania do Boga, ani słowa o dzieciach, ani też ślubowania wierności w chorobie i zdrowiu, w dobrej i złej doli- aż do grobu. To zupełnie inny sens. Ex consequenti - Comparatio non est ratio - Porównanie nie jest dowodem (racją) drogi Panie filozofie. :)

małyfilozof - 2023-07-20, 17:26

Mistrzu, chyba ślub brałeś pod wierzbą po cygańsku, jeżeli takie bzdety piszesz, zaraz polecą ''gromy i pierony'' na twój post :mrgreen:
Fedorowicz - 2023-07-20, 17:35

małyfilozof napisał/a:
Mistrzu, chyba ślub brałeś pod wierzbą po cygańsku, jeżeli takie bzdety piszesz, zaraz polecą ''gromy i pierony'' na twój post :mrgreen:

A Pan chyba w ogóle kobiety w realu nie widział, tylko w necie na brzydkich stronach.. :lol:
Proszę bardzo, cytuję:
Przysięga w Urzędzie Stanu Cywilnego . Zaczyna Pan Młody :
"Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z (imię Panny Młodej) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe."
Po Panu Młodym te same słowa powtarza Panna Młoda:
"Świadoma praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z (imię Pana Młodego) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe."

A jak się trwałe nie okaże, co bardzo przy takich poglądach prawdopodobne, to pies je trącał.. :lol:
:-D

Markerów - 2023-07-20, 17:37

Fedorowicz napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Mistrzu, chyba ślub brałeś pod wierzbą po cygańsku, jeżeli takie bzdety piszesz, zaraz polecą ''gromy i pierony'' na twój post :mrgreen:

A Pan chyba w ogóle kobiety w realu nie widział, tylko w necie na brzydkich stronach.. :lol:

:-D


🤣🤣🤣🤣🤣😂

nike - 2023-07-20, 17:44

Fedorowicz jak więc ta ceremonia wygląda w życiu, to sprawdź w urzędach, bo tyle co ja wiem jest za mało urzędników do rozwodzenia małżeństw.
małyfilozof - 2023-07-20, 17:44

Fedorowicz napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Mistrzu, chyba ślub brałeś pod wierzbą po cygańsku, jeżeli takie bzdety piszesz, zaraz polecą ''gromy i pierony'' na twój post :mrgreen:

A Pan chyba w ogóle kobiety w realu nie widział, tylko w necie na brzydkich stronach.. :lol:
:-D

Mistrzu nie wchodźmy w prywatność, takie epitety tylko pobudzają ''hormony''.
Jeżeli ciekawość Mistrza tak mocno zaprzątają myśli wskazane jest natychmiast przeczytać i rozważyć cały psalm 151 a szczególnie zwrócić uwagę na 14 wers

Fedorowicz - 2023-07-20, 17:55

nike napisał/a:
..bo tyle co ja wiem jest za mało urzędników do rozwodzenia małżeństw.

Właśnie o to mi chodzi, Czcigodna Pani Nike. Trafiła Pani w samo sedno !

Fedorowicz - 2023-07-20, 18:11

małyfilozof napisał/a:
..rozważyć cały psalm 151 a szczególnie zwrócić uwagę na 14 wers

To jest Psalm apokryficzny.

PSALM 151 (PSALM APOKRYFICZNY 1 )

Byłem najmniejszy z braci moich
I najmłodszy w domu ojca mego.
Pasałem trzodę ojca mego
Moje ręce sporządzały instrument,
A moje palce sprawne były do cytry
Czy ktoś wskaże Pana mego?
To jest Pan, to jest Bóg mój
On posłał swego Anioła
I zabrał mnie od owiec mego Ojca,
I namaścił mnie swym olejem namaszczenia.
Bracia moi byli piękni i rośli,
Ale Pan nie upodobał w nich sobie
Wyszedłem naprzeciw Filistynowi,
I przeklinał mnie, wzywając swe bożki
Ja zaś, wyjąwszy z pochwy jego miecz, odciąłem mu głowę
I zdjąłem hańbę z synów Izraela.

PSALM 152 (PSALM APOKRYFICZNY 4)10

Wyśpiewany przez Dawida, gdy walczył z lwem i wilkiem, które porywały
owce z jego stada.

Boże, przyjdź mi z pomocą,
Boże wspomóż mnie i ocal,
I wybaw duszę moją od zabójców.

Zejdę do Szeolu z przyczyny lwiej paszczy
Albo wilk mnie pożre.

Nie wystarcza im czyhać na trzodę mego Ojca
I wyrywać owcę z jego stada,
Że też mnie chcą zatracić.

Oszczędź, Panie, Twego wybrańca
I ocal Twego Świętego od zguby,
By trwał w wielbieniu Ciebie przez całe swe życie
I chwalił Twoje wzniosłe Imię.

Skoro wybawiłeś go z rąk niszczycielskiej śmierci
I skoro wyrwałeś mnie, więźnia, z paszcz dzikich zwierząt,
Szybko, Adonaj, poślij sprzed swego oblicza Wybawiciela".

Psalm 154 Apokryficzny : 14
Rozmowy ich dotyczą Prawa Najwyższego
A słowa ich opowiadają Jego Moc.

Każdy z Psalmów apokryficznych jest odrębnym utworem. Rękopisy przypisują trzy z nich (lub nawet wszystkie) Dawidowi, lecz jedynie Psalm 151 wiąże się wyraźnie z historią Dawida. Nagłówki, niewątpliwie późniejsze od tekstów, mają bardzo luźny związek z treścią. Psalmy apokryficzne wykazują liczne podobieństwa tematyczne i stylistyczne z psalmami kanonicznymi i innymi psalmami Starego Testamentu.

małyfilozof - 2023-07-20, 18:14

Mistrzu, ale dałem sobie, po grzbiecie - pełna kompromitacja.
Jesteś naprawdę boski Mistrzu - Bravo - świetna riposta -SZACUN

Fedorowicz - 2023-07-20, 18:19

małyfilozof napisał/a:
Mistrzu, ale dałem sobie, po grzbiecie - pełna kompromitacja.
Jesteś naprawdę boski Mistrzu - Bravo - świetna riposta -SZACUN

Fajnie, że jak my tu wszyscy interesuje się pan Biblią. Pisze pan znakomite posty, takie żywe, energiczne, młodzieżowe. Czytam z przyjemnością i zachęcam Pana kochanego do następnych. :)

Henryk - 2023-07-20, 18:36

małyfilozof napisał/a:
Jeżeli ciekawość Mistrza tak mocno zaprzątają myśli wskazane jest natychmiast przeczytać i rozważyć cały psalm 151 a szczególnie zwrócić uwagę na 14 wers

Ale i 18-ty werset też jest godny zastanowienia... :lol:

Fedorowicz - 2023-07-21, 15:49

Markerów napisał/a:
Jeśli wczytasz się w słowa Jezusa, zauważysz że w sporze z faryzeuszami odnośnie rozwodu chce On przywrócić dawny porządek rzeczy, w którym mężczyzna i kobieta stają się nierozerwalną jednością Rdz 2:2.
Na zarzut faryzeuszy, że Mojżesz pozwolił na wręczenie listu rozwodowego gani ich i wyjaśnia, że to ze względu na zatwardziałość ich serc Prawo Boże zostało zmienione.
Jak więc, po wypowiedzeniu tych słów mógł Jezus zgodzić się na rozwód?
Gdzież byłby tutaj kontrast między tym, co krytykuje, a tym ,co uważa za słuszne i pierwotne??
Dla twojej wiadomości w Dziejach Apostolskich, w rozdziale 15, są opisane pewne spory między chrześcijanami pochodzenia żydowskiego Ci pierwsi próbują narzucić tym drugim swoje zwyczaje.
Ustalono więc że chrześcijanie pochodzenia nieżydowskiego nie są związani prawem żydowskim z wyjątkiem wstrzymania się od:
a) pokarmów ofiarowanych bożkom
b) nierządu (gr. porneia .)
c) tego, co uduszone
d) krwi
Te 4 klauzule nie są przypadkowe, lecz odnoszą się do prawa żydowskiego z Księgi Kapłańskiej
Przeanalizuj punkt "b" czyli "nierząd" (gr. porneia).
W Dz 15, 20 słowo to wyraźnie odnosi się do nierządu między krewnymi w Kpł 18:1-23, co było piętnowane przez prawo żydowskie.
Niektórzy Żydzi mogli wykazywać się mniejszą gorliwością w stosunku do swojej religii i czasami mogli nie trzymać się ściśle tego, co ich wiara nakazywała.
Zresztą, nie musimy daleko szukać. Wystarczy sobie przypomnieć sytuację z Janem Chrzcicielem, Herodem i jego żoną Herodiadą.
Św. Jan Chrzciciel wypominał Herodowi, że ożenił się z żoną swojego brata
Herod powinien był opuścić swoją żonę Herodiadę, gdyż od samego początku był to nierząd, związek nierządny i o takim przypadku między innymi mówić Jezus.

Znakomita wypowiedź drogiego Markerowa ! Samo sedno ! Wielkie brawa ! :)

Markerów - 2023-07-21, 16:21

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Jeśli wczytasz się w słowa Jezusa, zauważysz że w sporze z faryzeuszami odnośnie rozwodu chce On przywrócić dawny porządek rzeczy, w którym mężczyzna i kobieta stają się nierozerwalną jednością Rdz 2:2.
Na zarzut faryzeuszy, że Mojżesz pozwolił na wręczenie listu rozwodowego gani ich i wyjaśnia, że to ze względu na zatwardziałość ich serc Prawo Boże zostało zmienione.
Jak więc, po wypowiedzeniu tych słów mógł Jezus zgodzić się na rozwód?
Gdzież byłby tutaj kontrast między tym, co krytykuje, a tym ,co uważa za słuszne i pierwotne??
Dla twojej wiadomości w Dziejach Apostolskich, w rozdziale 15, są opisane pewne spory między chrześcijanami pochodzenia żydowskiego Ci pierwsi próbują narzucić tym drugim swoje zwyczaje.
Ustalono więc że chrześcijanie pochodzenia nieżydowskiego nie są związani prawem żydowskim z wyjątkiem wstrzymania się od:
a) pokarmów ofiarowanych bożkom
b) nierządu (gr. porneia .)
c) tego, co uduszone
d) krwi
Te 4 klauzule nie są przypadkowe, lecz odnoszą się do prawa żydowskiego z Księgi Kapłańskiej
Przeanalizuj punkt "b" czyli "nierząd" (gr. porneia).
W Dz 15, 20 słowo to wyraźnie odnosi się do nierządu między krewnymi w Kpł 18:1-23, co było piętnowane przez prawo żydowskie.
Niektórzy Żydzi mogli wykazywać się mniejszą gorliwością w stosunku do swojej religii i czasami mogli nie trzymać się ściśle tego, co ich wiara nakazywała.
Zresztą, nie musimy daleko szukać. Wystarczy sobie przypomnieć sytuację z Janem Chrzcicielem, Herodem i jego żoną Herodiadą.
Św. Jan Chrzciciel wypominał Herodowi, że ożenił się z żoną swojego brata
Herod powinien był opuścić swoją żonę Herodiadę, gdyż od samego początku był to nierząd, związek nierządny i o takim przypadku między innymi mówić Jezus.

Znakomita wypowiedź drogiego Markerowa ! Samo sedno ! Wielkie brawa ! :)


Niech Cię Bóg błogosławi

Fedorowicz - 2023-07-23, 06:57

Markerów napisał/a:
Niech Cię Bóg błogosławi

I Ciebie również ! :)
Chciałbym tez wspomnieć o nieszczęściach, jakie ściągają rozwodnicy na swoje dzieci angażując się w kolejne związki. Amerykańscy psychologowie o dorosłych dzieciach z rozwiedzionych rodzin piszą od dziesięcioleci. Obserwują podobnie jak na przykład w przypadku dzieci alkoholików pewien zespół zachowań i psychicznych reakcji, które kładą się mrokiem na całym życiu takich osób, niszczą ich relacje nie tylko w intymnych związkach, ale też całe funkcjonowanie społeczne. Co w doświadczeniu rozpadu rodziny najbardziej wyniszcza? Towarzyszący mu konflikt? Nieobecność ojca lub matki? Stres związany z powtórnymi małżeństwami rodziców? Każdy ma inną mapę bólu. Najczęstszy dramat powierzany terapeutom wiąże się z wewnętrznym rozdarciem. Oczywisty skutek rozwodu to permanentny i chroniczny chaos w podziale rodzinnych ról. Psychologowie wyliczyli, że połowa dzieci z rozbitych rodzin zmaga się z nieustannym poczuciem bólu, żalu, wątpliwości i niską samooceną. Trzeba też nadmienić, że kolejne zmiany partnerów (też przeważnie rozwodników) spowodują poważne kłopoty materialne i w przyszłości spadkowe ich porzuconych dzieci. Bo na przykład taki tatuś zapisał majątek na kochankę czy konkubinę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group