FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Biblia - Owoce KrK

Krystian - 2013-04-21, 00:28
Temat postu: Owoce KrK
Taki temat dawno temu zapodałem na forum biblijnym,
Jednak zauważyłem, że sporo userów mnie tu nie zna, ponieważ nie była na tamtym forum


Jezus powiedział: Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień. Tak więc po owocach poznacie ich ( Mat.7:19-20)

a jakie owoce wydał KrK

Proces i śmierć Husa


Spalenie Jana Husa
Antypapież Jan XXIII, pod naciskiem króla Węgier i Niemiec Zygmunta Luksemburskiego, zwołał w 1414 Sobór w Konstancji, którego celem było ustanowienie jednego papieża w Kościele oraz zwalczanie herezji. Zaproszono również Husa, aby wytłumaczył się ze swoich "błędów". Hus, obawiając się o swoje życie, odmówił. Jednak pod naciskiem antypapieża Jana i wobec gwarantującego mu bezpieczeństwo "listu żelaznego" od króla Zygmunta, zgodził się pojechać do Konstancji w listopadzie 1414. Tam, na polecenie króla, został podstępnie uwięziony, a następnie oskarżony jako heretyk – zwolennik Wiklefa (co nie było całkowitą prawdą). Został aresztowany, ponieważ list żelazny uznano za ważny tylko wobec władzy świeckiej, a nie kościelnej (list żelazny anulowano dlatego że Cesarz Niemiec został przekonany już przed rozprawą że Hus jest heretykiem i nie należą mu się żadne prawa), co wywołało powszechne oburzenie w Czechach. Interwencje czeskiej szlachty wymusiły na Soborze tylko trzykrotne publiczne przesłuchanie Husa, w czasie których odparł częściowo zarzuty. Los Husa był jednak i tak przesądzony, ponieważ większość uczestników Soboru uważała go za niebezpiecznego heretyka. Głównym tego powodem było negowanie przez Husa boskiego pochodzenia władzy papieży. Kościół nie mógł pozwolić na podważanie skompromitowanej i osłabionej wewnętrznymi sporami instytucji papiestwa. Hus także zdawał sobie sprawę, że ten proces był jedynie fikcją, dlatego odmówił publicznego kłamstwa, jakoby nauczał "heretyckich" doktryn Wiklefa, mimo iż obiecano mu za to pozostawienie przy życiu. 6 lipca 1415 został spalony żywcem na stosie poza murami miasta. Umarł śpiewając Kyrie eleison (Panie, zmiłuj się), a heroiczna śmierć umocniła przekonanie o jego świętości i niewinności wśród jego zwolenników. Na miejscu kaźni znajduje się dziś pomnik upamiętniający jego śmierć.

"Proroctwo" Husa


Jan Hus na stosie
Poggius Florentini, rzymskokatolicki ksiądz będący świadkiem egzekucji, tak opisał ostatnie chwile Husa w liście do swojego przyjaciela Leonarda Nikolai:

Następnie Hus zaśpiewał wersem, zachwyconym głosem, jak psalmista w trzydziestym pierwszym psalmie, czytając z kartki w ręce:

"W Tobie, Panie, składam moją nadzieję, nakłoń Twoje ucho ku mnie." Z taką chrześcijańską modlitwą Hus przybył do stosu, patrząc na niego bez strachu. Wspiął się na niego, potem dwóch pomocników kata zdarło z niego jego ubrania i ubrało go w koszulę nasączoną smołą. W tym momencie jeden z elektorów, książę Ludwik z Palatynatu, podjechał i nalegał na Husa, by odwołał swoje błędy, tak aby mógł uniknąć śmierci w płomieniach. Lecz Hus odpowiedział: "Dzisiaj upieczecie chudą gęś, ale za sto lat od teraz usłyszycie śpiewającego łabędzia, którego zostawicie nieupieczonego i żadna pułapka ani sieć nie złapie go dla was." Pełen litości i przepełniony wielkim podziwem, książę odszedł.[3] "Hus" w języku czeskim oznaczało "gęś". Sto lat później
Ostatnio zmieniony przez Krystian 2012-05-25, 22:51, w całości zmieniany 1 raz

AlexK - 2013-04-21, 10:17

Ciekawe, szkoda, że nie dokończone. :)
A czego to ma dowodzić?

Axanna - 2013-04-21, 11:52

pewno sposobow utwierdzenia w glowach "wiernych" "Bozego powolania papiezy" :evil:
nike - 2013-04-21, 12:03

Papiestwo KrK Wprowadziło doktryny, nauki nie zgodne z Pismem Świętym, a wręcz wypaczające Pismo Święte, a Boga Najwyższego przedstawiające jako bardzo złego, i bez litosnego tyrana.
Nauki takie jak: Piekło ogniste, Trójca Święta, Msza Św. w miejsce wieczerzy pańskiej. sprzedaż odpustów, Czyściec, i wiele innych niczym nie związanych nauk z Biblia Św.
Człowieka wystraszonego lepiej się prowadzi, tak było w średniowieczu.
I tacy mężowie Boży jak Hus, Hubmayer,, Luter, Melanchion, Zwinglii, Wiklif, i wiele innych stawali się niewygodnymi dla papiestwa, bo nie zgadzali się na wprowadzanie doktryn nie opartych na Piśmie Świętym. wiec musieli zginać. I ginęli na stosach, mordowani w przeróżny wymyślony sposób jaki człowiek zdegradowany może wymyślić. Takie to owoce na swojej karcie ma KrK.

agnieszka - 2013-04-21, 14:30

AlexK napisał/a:
Ciekawe, szkoda, że nie dokończone. :)
A czego to ma dowodzić?
niektorzy wytykajac innym chca uspokoic wlasne sumienie w ten sposob.

Mnie np. nie interesuja ani grzechy KRK ani CK ani innych nie zwiazanych ze mna ludzi.

Krystian - 2013-04-21, 16:38
Temat postu: Owoce KrK
agnieszka,

Cytat:
Mnie np. nie interesuja ani grzechy KRK ani CK ani innych nie zwiazanych ze mna ludzi.


to błąd nie słuchasz tego co Jezus , powiedział:

Jezus powiedział: Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień. Tak więc po owocach poznacie ich ( Mat.7:19-20)

mamy obserwować , aby poznać czy jakaś religia głosi jego słowo czy wbłąd wprowadza swoich wiernych

[ Dodano: 2013-04-21, 17:18 ]
Kolejnym owocem KrK jest miłość miedzy braćmi katolikami.
Podczas II wojny światowej niemieccy katolicy mordowali polskich katolików.

Może sobie wtedy śpiewali piosenkę:

Choć pokaże Ci ,czym moja miłość jest, dlatego zabiję Cię

a co wtedy robił " namiestnik Jezusa"na Ziemi. Siedział sobie spokojnie w Watykanie, ponieważ dogadał się z Hitlerem :-(

agnieszka - 2013-04-21, 17:34
Temat postu: Re: Owoce KrK
Krystian napisał/a:
agnieszka,

Cytat:
Mnie np. nie interesuja ani grzechy KRK ani CK ani innych nie zwiazanych ze mna ludzi.


to błąd nie słuchasz tego co Jezus , powiedział:

Jezus powiedział: Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień. Tak więc po owocach poznacie ich ( Mat.7:19-20)
i poznaje po owocach...,


Cytat:
mamy obserwować , aby poznać czy jakaś religia głosi jego słowo czy wbłąd wprowadza swoich wiernych
oczywiscie, nie kazdemu duchowi wierzcie, ale badajcie duchy czy sa z Boga. Tak tez robie.

Cytat:
[ Dodano: 2013-04-21, 17:18 ]
Kolejnym owocem KrK jest miłość miedzy braćmi katolikami.
Podczas II wojny światowej niemieccy katolicy mordowali polskich katolików.

Może sobie wtedy śpiewali piosenkę:

Choć pokaże Ci ,czym moja miłość jest, dlatego zabiję Cię

a co wtedy robił " namiestnik Jezusa"na Ziemi. Siedział sobie spokojnie w Watykanie, ponieważ dogadał się z Hitlerem :-(


Plotki ani gdybanie mnie nie interesuja. Nawet jesli tak bylo to co komu da pisanie o tym ?
Ty myslisz, ze SJ czy Badacze PS czy Epifanisci sa lepsi ? Mozna byc grobem pobielanym...
Ten Kowalski z Marszalkowskiej tez nikogo nie zabil i nie kradnie, moze nawet nie cudzolozy, a pomaga babci obok. Kazdy zda przed Bogiem sprawe za siebie. Ja nigdy nie doznalam nic zlego od katolikow.

nike - 2013-04-21, 19:18

agnieszka, Proszę nie rozsiewać intryg. I nie licytować, kto jest lepszy, a kto gorszy oki.
Dyskutujemy i podajemy dowody, a jak ich nie mamy to nie zabieramy głosu w danym temacie.A temat jest: [b]Owoce KrK[/b]

narwik - 2013-04-21, 21:35

Krystian napisał/a:

Owoce KrK
Taki temat dawno temu zapodałem na forum biblijnym,
Jednak zauważyłem, że sporo userów mnie tu nie zna, ponieważ nie była na tamtym forum

Witam.
Krystian, w jakim celu zapodałeś powyższy temat?
Czy ma sens wypominać Kościołowi, co złego czynił przez 2000 lat? Przecież wszyscy o tym wiedzą, a jeżeli ktoś bierze na siebie współodpowiedzialność za całe to zło, to co nam do tego; wolna wola
Czy nie lepiej szukać tego co buduje, a nie rujnuje?

Axanna - 2013-04-21, 21:38

a co niby takiego "rujnuje" ow temat, narwiku?

Poza tym uwazam, ze bardzo wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego calego zla i sposobow krzewienia wladzy rzymsko-katolickiej. Bardzo dobrze jest o tym mowic, bo swiatlo przede wszystkiim rozjasnia ciemnosci, a nie ze "mowmy tylko to co buduje", czyli co tak naprawde?

Krystian - 2013-04-21, 22:05

narwik,

Cytat:
Czy ma sens wypominać Kościołowi, co złego czynił przez 2000 lat? Przecież wszyscy o tym wiedzą,


prawdę trzeba przypominać, ponieważ po jakimś czasie idzie w zapomnienie
zwróć uwagę co się dzieje w sprawie obozów koncentracyjnych
część Amerykanów myśli, że to Polacy w nich mordowali Żydów
nawet prezydent USA w swoim przemówieniu powiedział:polskie obozy

narwik - 2013-04-21, 22:47

Axanna napisał/a:
a co niby takiego "rujnuje" ow temat, narwiku?

Poza tym uwazam, ze bardzo wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego calego zla i sposobow krzewienia wladzy rzymsko-katolickiej. Bardzo dobrze jest o tym mowic, bo swiatlo przede wszystkiim rozjasnia ciemnosci, a nie ze "mowmy tylko to co buduje", czyli co tak naprawde?


Zrozumiał bym to , gdyby było tym zainteresowane wiele ludzi, ale tych kilku katolików na tym forum...
Uważam, że atak nie przyczyni się do niczego dobrego, co zresztą już widać.
Ja wolę kogoś pozyskać i żyć z nim w dobrych stosunkach i własnie to miałem na myśli.

[ Dodano: 2013-04-21, 22:54 ]
Krystian napisał/a:
narwik,

Cytat:
Czy ma sens wypominać Kościołowi, co złego czynił przez 2000 lat? Przecież wszyscy o tym wiedzą,


prawdę trzeba przypominać, ponieważ po jakimś czasie idzie w zapomnienie
zwróć uwagę co się dzieje w sprawie obozów koncentracyjnych
część Amerykanów myśli, że to Polacy w nich mordowali Żydów
nawet prezydent USA w swoim przemówieniu powiedział:polskie obozy


Uważam, że miłośnik Pisma Świętego powinien budować na płaszczyźnie, która łączy, a nie dzieli i to tyle co mam do powiedzenia w tym temacie

[ Dodano: 2013-04-21, 22:54 ]
Krystian napisał/a:
narwik,

Cytat:
Czy ma sens wypominać Kościołowi, co złego czynił przez 2000 lat? Przecież wszyscy o tym wiedzą,


prawdę trzeba przypominać, ponieważ po jakimś czasie idzie w zapomnienie
zwróć uwagę co się dzieje w sprawie obozów koncentracyjnych
część Amerykanów myśli, że to Polacy w nich mordowali Żydów
nawet prezydent USA w swoim przemówieniu powiedział:polskie obozy


Uważam, że miłośnik Pisma Świętego powinien budować na płaszczyźnie, która łączy, a nie dzieli i to tyle co mam do powiedzenia w tym temacie

pitong - 2013-04-21, 23:36

Znowu widzę temat, który, jak mądrze wspomniał narwik, rujnuje. Kościół (powtarzam już to na tym forum kolejny raz, ale ok) jasno przyznaje się do swoich błędów i za nie przeprasza, więc naprawdę oczernianie Kościoła może być jedynie dowodem zawiści, która nie powinna mieć w ogóle miejsca w sercach chrześcijan. Dlatego nie chcę wytykać zbrodni protestantów, którzy po prostu prześladowali katolików w "swoich" krajach.
Chrześcijanin powinien skupić się na budowaniu, ponieważ inaczej powstaje zamęt i zawiść. A to już jest terytorium szatana.

agnieszka - 2013-04-22, 07:03

pitong napisał/a:
Znowu widzę temat, który, jak mądrze wspomniał narwik, rujnuje. Kościół (powtarzam już to na tym forum kolejny raz, ale ok) jasno przyznaje się do swoich błędów i za nie przeprasza, więc naprawdę oczernianie Kościoła może być jedynie dowodem zawiści, która nie powinna mieć w ogóle miejsca w sercach chrześcijan. Dlatego nie chcę wytykać zbrodni protestantów, którzy po prostu prześladowali katolików w "swoich" krajach.
Chrześcijanin powinien skupić się na budowaniu, ponieważ inaczej powstaje zamęt i zawiść. A to już jest terytorium szatana.


Tak, masz racje, Chrzescijanin powinien skupic sie na budowaniu, tylko wiesz pitongu, to forum "milosnikow Pisma Swietego" :-> , wiec nie ma sie co dziwic...

Axanna - 2013-04-22, 09:02

a to ta co "niesie pokoj" sie odezwala... :-/

narwik, a Ty ze wszystkim masz "plaszczyzny ktore lacza"? Z poganstwem, bluznierstwami itp.? Przepraszam, ze sie dopytuje, ale uwazam nie wystarczy rzucic pare okraglych oskarzajacych frazesow i na tym sie wycofac z "to wszystko co mam do powiedzenia". Interesuje mnie z czym chcesz sie "laczyc" i na jakich zasadach, bo na jakich KRzK chce, mam nadzieje ze wiesz. Dlatego nie rozumiem co masz na mysli piszac o "pozyskiwaniu" - na grzech przymknac oczy a sie skupic na czyms w rodzaju "wierzymy w jednego Boga", czy cos kolo tego?

I pytanie do was obu - narwik i pitong - co ten temat rujnuje, bo to powtarzacie, ale chcialo by sie dowiedziec co macie na mysli.

pitong - 2013-04-22, 09:17

Cytat:
I pytanie do was obu - narwik i pitong - co ten temat rujnuje, bo to powtarzacie, ale chcialo by sie dowiedziec co macie na mysli.

Nie wiem co narwik miał ze swojej strony do powiedzenia przez to, ale z mojej strony, to rzucając oszczerstwa na Kościół rujnujecie jakąkolwiek płaszczyznę porozumienia z Jego członkami. Więc proszę, zdecydujcie się, czy chcecie prowadzić dialog, czy nie, bo ja (ani żaden poważny katolik) nie będę przechodził obojętnie wobec oszczerstw rzucanych w stronę Jezusa (atak na Kościół - Mistyczne Ciało Chrystusa - jest równocześnie atakiem na Niego samego, który jest Jego głową).

Axanna - 2013-04-22, 09:30

KRZK nie jest cialem Chrystusa, o tym juz mowilam, ze to forum nie jest katolickie i piszac tutaj, masz sie z tym liczyc a nie na okraglo tykac wszystkim innym wyznaniom w zeby ze to KRzK jest Chrystusem. Po drugie, poprosze o przyklady "oszczerstw" tutaj rzucanych zarowno na KRzK jak i na Chrystusa. W przeciwnym wypadku potraktowac nalezy Twoje slowa jako plucie i oszczerstwa na forum, uzytkownikow i podawane fakty.
Krystian - 2013-04-22, 18:47
Temat postu: Owoce KrK
http://www.youtube.com/watch?v=prmA17vGufE

Agnieszko to dla Ciebie, abyś nie pisała, że takie same owoce wydali Badacze Pisma
Świętego co Krk

AlexK - 2013-04-22, 22:13

nike napisał/a:
Papiestwo KrK Wprowadziło doktryny, nauki nie zgodne z Pismem Świętym, a wręcz wypaczające Pismo Święte, a Boga Najwyższego przedstawiające jako bardzo złego, i bez litosnego tyrana.

Który kocha nas za nic, nie musimy na jego miłość zasłużyć i z tej miłości poświęcił swojego Syna - faktycznie obraz okrutnego tyrana. A jeszcze dołóżmy do tego, że cieszy się bardziej z nawróconego barana niż z wiernej owieczki i każdego przyjmie do swojego serca...
Cytat:
Nauki takie jak: Piekło ogniste, Trójca Święta, Msza Św. w miejsce wieczerzy pańskiej. sprzedaż odpustów, Czyściec, i wiele innych niczym nie związanych nauk z Biblia Św.
Człowieka wystraszonego lepiej się prowadzi, tak było w średniowieczu.

1. Odpustów to już dawno się nie sprzedaje (dzień dobry, warto zaktualizować dane).
2. Piekło jak i inne doktryny mają swoje korzenie w Biblii.
3. W średniowieczu byli ludzie ciemni.
Cytat:
I tacy mężowie Boży jak Hus, Hubmayer,, Luter, Melanchion, Zwinglii, Wiklif, i wiele innych stawali się niewygodnymi dla papiestwa, bo nie zgadzali się na wprowadzanie doktryn nie opartych na Piśmie Świętym. wiec musieli zginać. I ginęli na stosach, mordowani w przeróżny wymyślony sposób jaki człowiek zdegradowany może wymyślić. Takie to owoce na swojej karcie ma KrK.

Tacy mężowie to sprzeciwiali się odpustom itp itd. Chcesz powiedzieć, że Luter głosił, że piekła nie ma, a Jezus nie jest Bogiem? Z łaski swojej nie rób z Lutra swojego "ziomka".

Krystian, ciekawy filmik podałeś. Ciekawe, bo z twoje linku znalazłam też ten: http://www.youtube.com/watch?v=AzV5H9oD30M Tyle samo jest zła u ŚJ co i u nas, oby nie więcej. Ale najlepiej to wytykać kwaśne owoce u kogoś...

nike - 2013-04-22, 22:44

[quote="AlexK"]
nike napisał/a:
Papiestwo KrK Wprowadziło doktryny, nauki nie zgodne z Pismem Świętym, a wręcz wypaczające Pismo Święte, a Boga Najwyższego przedstawiające jako bardzo złego, i bez litosnego tyrana.


Cytat:
Który kocha nas za nic, nie musimy na jego miłość zasłużyć i z tej miłości poświęcił swojego Syna - faktycznie obraz okrutnego tyrana. A jeszcze dołóżmy do tego, że cieszy się bardziej z nawróconego barana niż z wiernej owieczki i każdego przyjmie do swojego serca...


Zupełnie nie zrozumiałaś co ja miałam na myśli pisząc,bez litosnego tyrana
Poczytaj dokładnie po woli to co ja napisałam może zrozumiesz moja intencję.


Cytat:
Nauki takie jak: Piekło ogniste, Trójca Święta, Msza Św. w miejsce wieczerzy pańskiej. sprzedaż odpustów, Czyściec, i wiele innych niczym nie związanych nauk z Biblia Św.
Człowieka wystraszonego lepiej się prowadzi, tak było w średniowieczu.


Cytat:
1. Odpustów to już dawno się nie sprzedaje (dzień dobry, warto zaktualizować dane).


dlaczego ja mam aktualizować? Ja nie napisałam,że dzisiaj sprzedaje się odpusty, Jeżeli ja mówię coś o KrK mam na myśli cały okres rozwoju KrK tj. 1500 lat.

Cytat:
2. Piekło jak i inne doktryny mają swoje korzenie w Biblii.


Powiedz gdzie w biblii ma odzwierciedlenie pieklo, i jakie jeszcze inne masz na myśli, mówić każdy może, tak jak i śpiewać lepiej czy gorzej w dyskusji podaje się dowody biblijne.

Cytat:
3. W średniowieczu byli ludzie ciemni.


To znaczy? Acha to zrozumiałam,że dlatego KrK prowadzi ich jak baranów na rzeź czy tak?

Cytat:
I tacy mężowie Boży jak Hus, Hubmayer,, Luter, Melanchion, Zwinglii, Wiklif, i wiele innych stawali się niewygodnymi dla papiestwa, bo nie zgadzali się na wprowadzanie doktryn nie opartych na Piśmie Świętym. wiec musieli zginać. I ginęli na stosach, mordowani w przeróżny wymyślony sposób jaki człowiek zdegradowany może wymyślić. Takie to owoce na swojej karcie ma KrK.



Cytat:
Tacy mężowie to sprzeciwiali się odpustom itp itd. Chcesz powiedzieć, że Luter głosił, że piekła nie ma, a Jezus nie jest Bogiem? Z łaski swojej nie rób z Lutra swojego "ziomka".


Nie nie chcę nic powiedzieć, to co chciałam już powiedziałam. ty w lot się domyślasz co ja chcę powiedzieć,

Krystian - 2013-04-22, 23:21

AlexK,

Cytat:
Krystian, ciekawy filmik podałeś. Ciekawe, bo z twoje linku znalazłam też ten: http://www.youtube.com/watch?v=AzV5H9oD30M Tyle samo jest zła u ŚJ co i u nas, oby nie więcej.


Ja nie jestem ŚJ, ale szanuje ich za postawę chrześcijańską podczas II wojny światowej
nie chcieli mordować innych chrześcijan, dlatego tak samo jak pierwsi chrześcijanie, którzy gineli na rzymskich arenach Ci gineli w obozach
niemieckim katolikom i ewangelikom to nie przeszkadzało :-(

co do pedofilii jest w każdym związku wyznaniowym, ale u was chyba najwięcej

Iwona - 2013-04-22, 23:47

No i kolejny temat, w którym muszę czytać jaka to moja religia jest zła
narwik - 2013-04-22, 23:55

Axanna napisał/a:
a to ta co "niesie pokoj" sie odezwala... :-/

narwik, a Ty ze wszystkim masz "plaszczyzny ktore lacza"? Z poganstwem, bluznierstwami itp.? Przepraszam, ze sie dopytuje, ale uwazam nie wystarczy rzucic pare okraglych oskarzajacych frazesow i na tym sie wycofac z "to wszystko co mam do powiedzenia". Interesuje mnie z czym chcesz sie "laczyc" i na jakich zasadach, bo na jakich KRzK chce, mam nadzieje ze wiesz. Dlatego nie rozumiem co masz na mysli piszac o "pozyskiwaniu" - na grzech przymknac oczy a sie skupic na czyms w rodzaju "wierzymy w jednego Boga", czy cos kolo tego?

I pytanie do was obu - narwik i pitong - co ten temat rujnuje, bo to powtarzacie, ale chcialo by sie dowiedziec co macie na mysli.


No to po kolei droga Axanno.
Staram się takie płaszczyzny mieć, choc jak widzisz sama nie zawsze sie to udaje. Kieruję się zasadą podaną przez ap. Pawła w Rzym 12/18: "Jeśli możliwe, o ile to od was zależy, zachowujcie pokój ze wszystkimi ludźmi". "Dążmy więc do tego co służy pokojowi i wzajemnemu zbudowaniu" (Rzym 14/19)
Na ogół dobrze na tym wychodzę.

Nie wiem o jakie 'oskarżające frazesy' Tobie chodzi? Nie widzę takowych w mojej wypowiedzi.
Zadałem pytanie autorowi tematu i on na nie odpowiedział tak, jak uważał.

Jeżeli chodzi o pozyskanie kogoś, to tutaj nie miałem na myśli werbowania, jak mogłoby się wydawać.
W Słowniku Języka Polskiego pod hasłem 'pozyskać' czyt.: "zjednać sobie, ;ująć kogo, zaskarbić czyje względy, przychylność; Zwierzchnik umiał pozyskać zaufanie pracowników. Pozyskał sobie wszystkich".
Wychodzę z założenia, że właśnie na takiej płaszczyźnie można spokojnie porozmawiać

Interesuje Cię z 'czym chcę się łączyć i na jakich zasadach'.
To proste, z każdym kto stara się żyć zgodnie z miernikach biblijnymi i jednoczy się z moimi poglądami.

Axanna - 2013-04-23, 14:40

dobrze, narwiku, tak tylko zainteresowalam sie, bo powiedziales ze sie cos rujnuje (z czym sie nie zgadzam absolutnie, bowiem prawda nigdy nic nie rujnuje) i jak dla mnie zastosowales szablonowy paket zwolennikow ekumenii o "plaszczycnach", "pozyskiwaniu", "wspolnym budowaniu" etc. Moze zle Cie odebralam :oops:
AlexK - 2013-04-23, 16:48

Krystian napisał/a:

co do pedofilii jest w każdym związku wyznaniowym, ale u was chyba najwięcej

Gdzieś podawałam, że więcej pedofilii jest w Kościele protestanckim, to raz. A dwa, to my nie mówimy, że osoba poszkodowana na pewno kłamie itp.

Krystian - 2013-04-27, 00:20

AlexK,

przeczytaj swoje słowa

Cytat:
Gdzieś podawałam, że więcej pedofilii jest w Kościele protestanckim, to raz. A dwa, to my nie mówimy, że osoba poszkodowana na pewno kłamie itp.


czy ja gdzieś napisałem, że Ty tak napisałaś
powiedziałem tylko, że w KrK jest według mnie więcej niż np. u ŚJ

Iwona - 2013-05-06, 20:33

Według mnie więcej pedofilii jest u ŚJ
Krystian - 2013-05-10, 23:02

to słowa Hitlera z jego książki ' Moja walka '


Żarliwi protestanci mogli stać ramię w
ramię z żarliwymi katolikami w naszych szeregach bez najmniej szych niepokojów sumienia
związanych z ich religijnymi przekonaniami

Iwona - 2013-05-10, 23:08

Krystian napisał/a:
to słowa Hitlera z jego książki ' Moja walka '


Żarliwi protestanci mogli stać ramię w
ramię z żarliwymi katolikami w naszych szeregach bez najmniej szych niepokojów sumienia
związanych z ich religijnymi przekonaniami

zmuszano ich

Krystian - 2013-05-11, 00:03

Iwona napisał/a:
Krystian napisał/a:
to słowa Hitlera z jego książki ' Moja walka '


Żarliwi protestanci mogli stać ramię w
ramię z żarliwymi katolikami w naszych szeregach bez najmniej szych niepokojów sumienia
związanych z ich religijnymi przekonaniami

zmuszano ich


Badaczy Pisma Świętego, też zmuszano
jednak nie chcieli się wzajemnie zabijać
za to niemieccy katolicy i ewangelicy nie darowali im tego
dlatego trafili za miłość do bliźniego do obozów koncentracyjnych
tam, wielu z nich nie przeżyło :-(

AlexK - 2013-05-11, 16:18

Krystian napisał/a:
Iwona napisał/a:
Krystian napisał/a:
to słowa Hitlera z jego książki ' Moja walka '


Żarliwi protestanci mogli stać ramię w
ramię z żarliwymi katolikami w naszych szeregach bez najmniej szych niepokojów sumienia
związanych z ich religijnymi przekonaniami

zmuszano ich


Badaczy Pisma Świętego, też zmuszano
jednak nie chcieli się wzajemnie zabijać
za to niemieccy katolicy i ewangelicy nie darowali im tego
dlatego trafili za miłość do bliźniego do obozów koncentracyjnych
tam, wielu z nich nie przeżyło :-(

Akurat naziści to skupiali się na "tępieniu" Żydów, a nie Badaczy Pisma Św.

Krystian - 2013-05-11, 16:28

AlexK,

Cytat:
Akurat naziści to skupiali się na "tępieniu" Żydów, a nie Badaczy Pisma Św.


tępili i jednych i drugich
tylko, że Żydów było o wiele więcej
dlatego o nich jest głośniej
ja na tym forum zapodałem film
jak hitlerowcy postępowali z prawdziwymi chrześcijanami

Iwona - 2013-05-11, 23:05

Krystian napisał/a:
Iwona napisał/a:
Krystian napisał/a:
to słowa Hitlera z jego książki ' Moja walka '


Żarliwi protestanci mogli stać ramię w
ramię z żarliwymi katolikami w naszych szeregach bez najmniej szych niepokojów sumienia
związanych z ich religijnymi przekonaniami

zmuszano ich


Badaczy Pisma Świętego, też zmuszano
jednak nie chcieli się wzajemnie zabijać
za to niemieccy katolicy i ewangelicy nie darowali im tego
dlatego trafili za miłość do bliźniego do obozów koncentracyjnych
tam, wielu z nich nie przeżyło :-(

Nas katolików było znacznie więcej w obozach koncentracyjnych
I nie zgadzam się z tym, że katolicy innych mordowali.

nike - 2013-05-11, 23:20

Iwona, A kto strzelał na wojnie? Czyż nie katolik do katolika? Czy to może taka zabawa była tylko?
Iwona - 2013-05-11, 23:33

Nie katolik.
Opowiem Ci coś. Przed wojną w mojej parafii był zabytkowy kościół drewniany. Jak Niemcy w wojnę przyszli to go rozebrali, ukradli różne rzeczy (w tym obraz maryjny). Po tym kościele to jedynie krzyż z Panem Jezusem się zachował. Niemcy zrobili sobie z niego tarczę do ćwiczeń strzeleckich, więc teraz jest w nim pełno dziur po strzałach. Prawdziwy katolik nigdy nie zrobi czegoś takiego bo dla katolika Jezus jest najważniejszy. Strzelanie do Jego wizerunku to jest najgorsze co może być. Zwłaszcza, że Jezus tak bardzo cierpiał na krzyżu. Nikomu nie zależy na wykluczeniu, a właśnie ekskomunika nim jest. I dla mnie katolikiem jest ten, który nie tylko jest ochrzczony, ale przede wszystkim wierzy w Boga. Jeżeli wiary nie ma to co to za katolik? Niemieccy naziści wiary nie mieli wcale, na co wskazuje kompletny brak szacunku do religii.

nike - 2013-05-11, 23:54

Jak nie katolik, to kto do kogo? bo jeżeli chodzi o Hitlera to był katolikiem rzymskim.
Iwona - 2013-05-12, 19:58

On już w młodości całkiem zerwał z Kościołem..

Hitler gardził Kościołem, wiernymi katolickimi na czele z duchowieństwem i tego wcale nie ukrywał.

Trochę cytatów dotyczących Hitlera:
"Bóg był dla niego takim samym urojeniem, jak pojęcie dobra i zła. >>Wiarę w Boga - powtarzał - powinno się tracić tak jak pierwsze zęby<<" (cyt. za Lech Z. Niekrasz, Czerwone i brunatne, Gdańsk 1991, str. 31)

Nike, czy dla katolika wiara w Boga jest urojeniem?


"Bez opanowania dawał się ponosić nienawiści do Żydów, księży, socjaldemokratów, Habsburgów" (Alan Bullock, Hitler, studium tyranii, Warszawa 1997, str. 25).
Katolicy nie nienawidzą. Prawdziwy katolik powinien kierować się miłością. A już który katolik księży nienawidzi.... Chyba raczej ateista bo o wierzących nie można tego powiedzieć.


Hitler w dwóch swoich wypowiedziach (jedna z 21 października 1941 i druga z 29 listopada 1944) "nazwał Jezusa synem żydowskiej prostytutki i rzymskiego legionisty" (K. Grunberg, Życie osobiste Adolfa Hitlera, dz. cyt., str. 61)
Nike, który katolik tak wierzy??????? :shock:

"Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi. Jego religią były prawa natury" (Christa Schroeder, Byłam sekretarką Adolfa Hitlera, Warszawa 1990, str. 60)


"Na funkcjonariuszy partyjnych wywierany był w sposób nieoficjalny nacisk, aby występowali oni z Kościoła" (cyt. za K. Grunberg, Życie osobiste Adolfa Hitlera, dz. cyt., str. 61).
Który katolik chce by inni opuszczali jego własną religię???

"Teraz my jesteśmy najsilniejsi i dlatego usuniemy jednych i drugich, zarówno Kościół jak i masonerię" (Hermann Rauschning, Rozmowy z Hitlerem, dz. cyt., str. 257).
Tak mówił. Czy takie zdanie wypowiadają katolicy? Czy katolicy chcą zniszczyć własną religię?? Nike, pomyśl tylko...

"głosił pogląd, że Kościół trzeba sprzątnąć ze świata natychmiast, przemocą fizyczną i bezwzględnie, niczym >>dynamitem<<"( Werner Maser, Adolf Hitler, legenda, mit, rzeczywistość, dz. cyt., str. 201).
Myślę, że to pokazuje odpowiednio czy był katolikiem czy nie.

Jeszcze w tej samej książce jest zapisany taki fragment jego wypowiedzi: "Wolę [...] dać się na jakiś czas ekskomunikować, niż być winnym kościołowi wdzięczność"

nike - 2013-05-12, 20:31

Iwona, Proszę więc mi odpowiedz kto do kogo strzelał sami protestanci do siebie strzelali?
Gedeon - 2013-05-12, 21:06

Iwona napisał/a:
On już w młodości całkiem zerwał z Kościołem..

Hitler gardził Kościołem, wiernymi katolickimi na czele z duchowieństwem i tego wcale nie ukrywał.

Trochę cytatów dotyczących Hitlera:
"Bóg był dla niego takim samym urojeniem, jak pojęcie dobra i zła. >>Wiarę w Boga - powtarzał - powinno się tracić tak jak pierwsze zęby<<" (cyt. za Lech Z. Niekrasz, Czerwone i brunatne, Gdańsk 1991, str. 31)

To w takim razie dlaczego Watykan podpisał z nim konkordat?
I drugie pytanie: Czy członkowie kościoła rzymskokatolickiego brali udział w II Wojnie Światowej?

Iwona napisał/a:
Według mnie więcej pedofilii jest u ŚJ

Tak, tak, a księża katoliccy płacą za nich milionowe odszkodowania :-D

Iwona - 2013-05-12, 21:24

nike napisał/a:
Iwona, Proszę więc mi odpowiedz kto do kogo strzelał sami protestanci do siebie strzelali?

sami ateiści.

Iwona - 2013-05-12, 21:30

Makarios, papież potępił nazizm.


Hitler katolikiem nie był

Gedeon - 2013-05-12, 21:30

Iwona napisał/a:
nike napisał/a:
Iwona, Proszę więc mi odpowiedz kto do kogo strzelał sami protestanci do siebie strzelali?

sami ateiści.

Na czym opierasz swoje twierdzenie. Proszę o konkretne dowody. A jeśli ich nie masz, to poproszę administrację o ostrzeżenie dla Ciebie za obrażanie ateistów.

Iwona - 2013-05-12, 21:38

Cytat:
Trochę cytatów dotyczących Hitlera:
"Bóg był dla niego takim samym urojeniem, jak pojęcie dobra i zła. >>Wiarę w Boga - powtarzał - powinno się tracić tak jak pierwsze zęby<<" (cyt. za Lech Z. Niekrasz, Czerwone i brunatne, Gdańsk 1991, str. 31)

takie twierdzenie jest często u tych najbardziej agresywnych ateistów (takich wojujących ateistów, którzy tylko by chcieli zniszczyć wiarę w Boga). To jest tylko jeden z przykładów. Za co ja mam dostać ostrzeżenie według Ciebie jak ja prawdę piszę?

nike - 2013-05-12, 21:41

Iwonko teraz to przeszłaś sama siebie i ateiści strzelali. Strasznie dużo tych ateistów, zbrodniarze z obozów to też ateiści? ciekawa sprawa, bo Papież pomagał uciekać do ameryki Południowej ateistom?
Ateiści niemieccy mieli w pasach BÓG Z NAMI ?

Gedeon - 2013-05-12, 21:54

Iwona napisał/a:
Cytat:
Trochę cytatów dotyczących Hitlera:
"Bóg był dla niego takim samym urojeniem, jak pojęcie dobra i zła. >>Wiarę w Boga - powtarzał - powinno się tracić tak jak pierwsze zęby<<" (cyt. za Lech Z. Niekrasz, Czerwone i brunatne, Gdańsk 1991, str. 31)

takie twierdzenie jest często u tych najbardziej agresywnych ateistów (takich wojujących ateistów, którzy tylko by chcieli zniszczyć wiarę w Boga). To jest tylko jeden z przykładów. Za co ja mam dostać ostrzeżenie według Ciebie jak ja prawdę piszę?

Iwono, Napisałaś, że to ateiści mordowali podczas II WŚ. Poprosiłem Cię o dowody. Podałaś przykład Hitlera. To za mało. Sam Hitler nie walczył na froncie. Jeśli tak jest jak napisałaś, to przedstaw dowody. Jeśli ich nie masz, to znaczy, że kłamiesz i oczerniasz ateistów. Teraz rozumiesz???

Iwona - 2013-05-12, 22:01

nike napisał/a:

Ateiści niemieccy mieli w pasach BÓG Z NAMI ?

Tylko, że oni wykorzystywali Boga do swoich celów. Gdzieś jeszcze czytałam kiedyś fragment wypowiedzi Hitlera, w którym on sam mówił o sobie, że jest bogiem.

AlexK - 2013-05-12, 22:04

Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:
Cytat:
Trochę cytatów dotyczących Hitlera:
"Bóg był dla niego takim samym urojeniem, jak pojęcie dobra i zła. >>Wiarę w Boga - powtarzał - powinno się tracić tak jak pierwsze zęby<<" (cyt. za Lech Z. Niekrasz, Czerwone i brunatne, Gdańsk 1991, str. 31)

takie twierdzenie jest często u tych najbardziej agresywnych ateistów (takich wojujących ateistów, którzy tylko by chcieli zniszczyć wiarę w Boga). To jest tylko jeden z przykładów. Za co ja mam dostać ostrzeżenie według Ciebie jak ja prawdę piszę?

Iwono, Napisałaś, że to ateiści mordowali podczas II WŚ. Poprosiłem Cię o dowody. Podałaś przykład Hitlera. To za mało. Sam Hitler nie walczył na froncie. Jeśli tak jest jak napisałaś, to przedstaw dowody. Jeśli ich nie masz, to znaczy, że kłamiesz i oczerniasz ateistów. Teraz rozumiesz???

Ale taka prawda, że na wojnie walczyli wszyscy: protestanci, katolicy, ateiści. Założę się, że byli też jacyś ŚJ lub Badacze, ale nie można tego udowodnić, bo niby jak?

P.S.: Miło, że wróciłeś.

Gedeon - 2013-05-12, 22:05

AlexK napisał/a:

Ale taka prawda, że na wojnie walczyli wszyscy: protestanci, katolicy, ateiści. Założę się, że byli też jacyś ŚJ lub Badacze, ale nie można tego udowodnić, bo niby jak?

Ty się lepiej nie zakładaj tylko pokaż konkrety. Tu nie kościół - liczą się fakty!

Iwona - 2013-05-12, 22:10

Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:
Cytat:
Trochę cytatów dotyczących Hitlera:
"Bóg był dla niego takim samym urojeniem, jak pojęcie dobra i zła. >>Wiarę w Boga - powtarzał - powinno się tracić tak jak pierwsze zęby<<" (cyt. za Lech Z. Niekrasz, Czerwone i brunatne, Gdańsk 1991, str. 31)

takie twierdzenie jest często u tych najbardziej agresywnych ateistów (takich wojujących ateistów, którzy tylko by chcieli zniszczyć wiarę w Boga). To jest tylko jeden z przykładów. Za co ja mam dostać ostrzeżenie według Ciebie jak ja prawdę piszę?

Iwono, Napisałaś, że to ateiści mordowali podczas II WŚ. Poprosiłem Cię o dowody. Podałaś przykład Hitlera. To za mało. Sam Hitler nie walczył na froncie. Jeśli tak jest jak napisałaś, to przedstaw dowody. Jeśli ich nie masz, to znaczy, że kłamiesz i oczerniasz ateistów. Teraz rozumiesz???



"(...) Kościół musi upaść, aby Niemcy mogły żyć”
(Jedno z haseł hitlerowskiej propagandy w 1941 roku)

Gedeon - 2013-05-12, 22:12

Iwona napisał/a:

Dam różne fragmenty:
"(...) Kościół musi upaść, aby Niemcy mogły żyć”
(Jedno z haseł hitlerowskiej propagandy w 1941 roku)

I gdzie to było napisane? Na szalecie miejskim w Berlinie?

Ty mi tu farmazonów nie wypisuj, tylko pokaż dowód na to, że podczas II WŚ mordowali sami ateiści.

Iwona - 2013-05-12, 22:16

Czuję się źle tutaj. Nic tylko byście moje wyznanie oskarżali...
AlexK - 2013-05-12, 22:17

Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:

Dam różne fragmenty:
"(...) Kościół musi upaść, aby Niemcy mogły żyć”
(Jedno z haseł hitlerowskiej propagandy w 1941 roku)

I gdzie to było napisane? Na szalecie miejskim w Berlinie?

Ty mi tu farmazonów nie wypisuj, tylko pokaż dowód na to, że podczas II WŚ mordowali sami ateiści.

A kto napisał, że sami ateiści? I grzeczniej trochę, jeśli łaska...

Gedeon - 2013-05-12, 22:17

Iwona napisał/a:
Czuję się źle tutaj. Nic tylko byście moje wyznanie oskarżali...

Lepiej się czujesz żyjąc w kłamstwie i urojonym świecie?

AlexK - 2013-05-12, 22:21

Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:
Czuję się źle tutaj. Nic tylko byście moje wyznanie oskarżali...

Lepiej się czujesz żyjąc w kłamstwie i urojonym świecie?

Ej spokojnie. Rozumiemy, że masz gorszy dzień, ale bez przesady - nie tak ostro...

Gedeon - 2013-05-12, 22:22

AlexK napisał/a:

Ej spokojnie. Rozumiemy, że masz gorszy dzień, ale bez przesady - nie tak ostro...

Samo życie drogie dziecko :)

nike - 2013-05-12, 22:59

Cytat:
AlexK, Założę się, że byli też jacyś ŚJ lub Badacze, ale nie można tego udowodnić, bo niby jak?


Chociażby tak,ze szli do obozów, a nie do wojska.

AlexK - 2013-05-12, 23:01

nike napisał/a:
Cytat:
AlexK, Założę się, że byli też jacyś ŚJ lub Badacze, ale nie można tego udowodnić, bo niby jak?


Chociażby tak,ze szli do obozów, a nie do wojska.

Same puste słowa - a jakieś dowody? Katolicy też byli w obozach...

Gedeon - 2013-05-12, 23:09

"Świadkowie Jehowy w III Rzeszy i na terenach przez nią okupowanych byli represjonowani z powodu odmowy służby wojskowej, odmowy używania tzw. "niemieckiego pozdrowienia" (Heil Hitler) i każdej pracy dla wojska od np. czyszczenia mundurów czy zawijania pakietów opatrunkowych pierwszej pomocy po pracę w przemyśle zbrojeniowym, niestosowanie "państwowego" antysemityzmu (Świadkowie Jehowy m.in. nie przestrzegali bojkotu żydowskich sklepów a w swoich publikacjach propagowali - zgodnie z Biblią równość wszystkich narodów i ras). Z tych powodów już od 1933 spotykały ich liczne represje: wyrzucanie z pracy, wstrzymywanie wypłaty emerytur, odbieranie rodzicom dzieci i umieszczanie ich w rodzinach zastępczych lub ośrodkach reedukacyjnych, a od 1935 i wcześniej byli więzieni w obozach koncentracyjnych, gdzie otrzymali oddzielne oznakowanie – fioletowy trójkąt. Udawało im się informować swych współwyznawców z zewnątrz o panujących tam warunkach, dzięki czemu wiele lat przed wojną ujawnili istnienie tych obozów i ich specyfiki wraz z dokładnymi szkicami - w książce Krucjata przeciwko chrześcijaństwu, a w późniejszych latach także zbrodni dokonywanych na Żydach i innych więźniach"

Źródło http://pl.wikipedia.org/w...owy_w_Niemczech

Krystian - 2013-05-13, 18:01

pełna zgoda, tylko sobie tego wszystkiego nie przypisujcie, ponieważ hitlerowcy nie odróżniali w tamtym czasie Badaczy od ŚJ
wręcz przeciwnie, brali wszystkich jako Badaczy Pisma Świętego
dowodu,chyba nie muszę przedstawiać

Gedeon - 2013-05-13, 18:04

Krystian napisał/a:
pełna zgoda, tylko sobie tego wszystkiego nie przypisujcie, ponieważ hitlerowcy nie odróżniali w tamtym czasie Badaczy od ŚJ
wręcz przeciwnie, brali wszystkich jako Badaczy Pisma Świętego
dowodu,chyba nie muszę przedstawiać

Nie wiem czy odróżniali czy nie. Niemniej Alex chciała dowodu, to jej zapodałem :)

Krystian - 2013-05-13, 18:36

Makarios,

Cytat:
Nie wiem czy odróżniali czy nie. Niemniej Alex chciała dowodu, to jej zapodałem


ja nie jestem ŚJ ani Badaczem, ale w dyskusji z katolikami zawsze was podaje jako przykład pięknej chrześcijańskiej postawy w tak okrutnych czasach jak II Wojna Światowa

Gedeon - 2013-05-13, 18:39

Krystian napisał/a:
Makarios,

Cytat:
Nie wiem czy odróżniali czy nie. Niemniej Alex chciała dowodu, to jej zapodałem


ja nie jestem ŚJ ani Badaczem, ale w dyskusji z katolikami zawsze was podaje jako przykład pięknej chrześcijańskiej postawy w tak okrutnych czasach jak II Wojna Światowa

Dzięki Krystianie! :)

Iwona - 2013-05-14, 23:22

Krystian napisał/a:
Makarios,

Cytat:
Nie wiem czy odróżniali czy nie. Niemniej Alex chciała dowodu, to jej zapodałem


ja nie jestem ŚJ ani Badaczem, ale w dyskusji z katolikami zawsze was podaje jako przykład pięknej chrześcijańskiej postawy w tak okrutnych czasach jak II Wojna Światowa

U nas też było wielu dobrych ludzi wtedy.

nike - 2013-05-14, 23:45

Iwona, Ale większość nic warta nie była. Kto z bronią walczy, od broni ginie
Iwona - 2013-05-15, 14:21

nike napisał/a:
Iwona, Ale większość nic warta nie była. Kto z bronią walczy, od broni ginie

A o. Maksymilian Kolbe?


Nie denerwuj się na mnie. My źli nie jesteśmy. :cry:

nike - 2013-05-15, 16:18

Iwona, I co jeden facio zresztą ciężko chory, owszem miał serce, ale zauważ, Korczak proponowano mu wolność był zdrowy mądry pisarz, nie zgodził się poszedł z dziećmi którymi się opiekował, dlaczego nie jest uznany za świętego? A Maksymilian jest? Zastanów się na tym. Maksymilianowi nikt nie proponował wolności jemu tak czy inaczej groziła mu śmierć, ponieważ był ciężko chory. I co powiesz na to?
Iwona - 2013-05-15, 18:07

nike napisał/a:
Iwona, I co jeden facio zresztą ciężko chory, owszem miał serce, ale zauważ, Korczak proponowano mu wolność był zdrowy mądry pisarz, nie zgodził się poszedł z dziećmi którymi się opiekował, dlaczego nie jest uznany za świętego? A Maksymilian jest? Zastanów się na tym. Maksymilianowi nikt nie proponował wolności jemu tak czy inaczej groziła mu śmierć, ponieważ był ciężko chory. I co powiesz na to?

tylko, że na ołtarze wynosi Kościół świętych katolickich, a Korczak był bezwyznaniowy http://www.pskorczak.org....ci_korczaka.pdf

nike - 2013-05-15, 18:39

Iwona, więc co święci rzymscy będą w niebie, a Korczak gdzie?

Uważasz,że bóg go potępi za to,że całą gromadę dzieci nie opuścił i poszedł z nimi na śmierć świadomie?
Jak myślisz, czy Bóg tylko liczy się z rzymskim kościołem?

Iwona - 2013-05-15, 19:45

Też może być w niebie jeżeli życie miał dobre i wiarę (uczynki miał dobre, wiarę Bóg zna). Ci co są kanonizowani to przecież mała garstka z tych, którzy ogólnie są w niebie. W niebie może być każdy. Może być nawet ktoś z Twojej rodziny np. jakaś ciotka. Kościół jak beatyfikuje lub kanonizuje to ukazuje ludziom takie wzory, przykłady osób dobrze żyjących, godne naśladowania. Człowiek czasem szuka sobie idoli? Dlaczego święci nie mogą być takimi wzorami. Tu chodzi o dobro, by uczyć o dobru. Św. Brat Albert mówił, że trzeba być dobrym jak chleb. Jego serce było pełne dobroci. Pomógł wielu bezdomnym. Matka Teresa z Kalkuty życie poświęciła by nieść pomoc tym najbardziej chorym. Św. Jan Bosko zajmował się młodzieżą, wychodził do tych, którzy byli wykluczeni poza margines społeczny i niósł im Chrystusa. To tylko przykłady. Oni powinni być wzorami, ich dzieła dobre. Takich ludzi świat potrzebuje
Gedeon - 2013-05-15, 20:21

Iwona napisał/a:
Matka Teresa z Kalkuty życie poświęciła by nieść pomoc tym najbardziej chorym.

Garść informacji o w/w

http://www.krytykapolityc...na-matki-teresy

Krystian - 2013-05-15, 21:12

Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:
Matka Teresa z Kalkuty życie poświęciła by nieść pomoc tym najbardziej chorym.

Garść informacji o w/w

http://www.krytykapolityc...na-matki-teresy


ciekawy artykuł, polecam również

nike - 2013-05-15, 22:12

Ona była wyjątkową kobietą prawie janiołem a Jan Paweł II wspierał tego janioła i wyniósł na ołtarze, bo nieźle finansowała Watykan. Dzieci i ich sierocińce to miała w niskim poważaniu, tylko szmal się liczył. Wstyd nawet o niej wspominać. prawdziwy janioł z piekła rodem. :zly:
AlexK - 2013-05-15, 22:17

nike napisał/a:
Ona była wyjątkową kobietą prawie janiołem a Jan Paweł II wspierał tego janioła i wyniósł na ołtarze, bo nieźle finansowała Watykan. Dzieci i ich sierocińce to miała w niskim poważaniu, tylko szmal się liczył. Wstyd nawet o niej wspominać. prawdziwy janioł z piekła rodem. :zly:

Byście się wstydzili pisać takie głupoty o tej kobiecie...

nike - 2013-05-15, 22:22

AlexK, A dlaczego, przeczytałaś ten link? Więc przeczytaj go i pomyśl, kto pisze nieprawdę.
Axanna - 2013-05-15, 23:09

Krystian napisał/a:
Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:
Matka Teresa z Kalkuty życie poświęciła by nieść pomoc tym najbardziej chorym.

Garść informacji o w/w

http://www.krytykapolityc...na-matki-teresy


ciekawy artykuł, polecam również

ja tez to czytalam, jeszcze wczesniej na innym forum. Nie rozumiem tego przymusowego sztucznego kultu, ze nie wolno powiedziec nieciekawych faktow z zycia osoby wynoszonej na oltarze, bo zaraz wykakuja tacy straznicy typu Alex, ze niby trzeba sie wstydzic... moze i trzeba, tylko komu :roll:

nike - 2013-05-15, 23:28

Najgorsze jest to,że Wojtyła dobrze wiedział, co to za owieczka jest i tolerował ją. Pieniądz nie śmierdzi.
Iwona - 2013-05-16, 08:10

Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:
Matka Teresa z Kalkuty życie poświęciła by nieść pomoc tym najbardziej chorym.

Garść informacji o w/w

http://www.krytykapolityc...na-matki-teresy

I myślisz, że ja wierzę w to, co piszę się tylko po to by tylko znieważyć kogoś? W takie kłamstwa nie wierzę.

nike napisał/a:
. prawdziwy janioł z piekła rodem. :zly:


To bądź lepsza od niej. Dlaczego nie zakładasz sierocińców, szpitali, jakichś domów dla bezdomnych? Co robisz takiego wielkiego dla osób potrzebujących? Ona mogła działać to Ty również możesz. Każdy z nas może, ale jak ktoś się odważy to zaraz zostanie o coś podejrzany, albo tak potraktowany jak ona przez autorów tego artykułu, do którego link dał Makarios. To im tylko na kasie zależy.

Axanna napisał/a:
Krystian napisał/a:
Makarios napisał/a:
Iwona napisał/a:
Matka Teresa z Kalkuty życie poświęciła by nieść pomoc tym najbardziej chorym.

Garść informacji o w/w

http://www.krytykapolityc...na-matki-teresy


ciekawy artykuł, polecam również

ja tez to czytalam, jeszcze wczesniej na innym forum. Nie rozumiem tego przymusowego sztucznego kultu, ze nie wolno powiedziec nieciekawych faktow z zycia osoby wynoszonej na oltarze, bo zaraz wykakuja tacy straznicy typu Alex, ze niby trzeba sie wstydzic... moze i trzeba, tylko komu :roll:

Nie wolno mówić bo nie wolno fałszywie zeznawać przeciwko bliźniemu.

nike - 2013-05-16, 10:30

Cytat:
Iwona, I myślisz, że ja wierzę w to, co piszę się tylko po to by tylko znieważyć kogoś? W takie kłamstwa nie wierzę.


Możesz wierzyć, lub nie wierzyć, twoja wola.

Cytat:
To bądź lepsza od niej. Dlaczego nie zakładasz sierocińców, szpitali, jakichś domów dla bezdomnych? Co robisz takiego wielkiego dla osób potrzebujących? Ona mogła działać to Ty również możesz. Każdy z nas może, ale jak ktoś się odważy to zaraz zostanie o coś podejrzany, albo tak potraktowany jak ona przez autorów tego artykułu, do którego link dał Makarios. To im tylko na kasie zależy.


Bez komentarza zostawiam, bo głupszej wypowiedzi to ja jeszcze nie spotkałam.

Cytat:
Nie wolno mówić bo nie wolno fałszywie zeznawać przeciwko bliźniemu.


Nie wolno to prawda, ale też nie wolno robić tego co robiła ta zacna święta.

Axanna - 2013-05-16, 10:48

Iwono, dlaczego ciekawe zakladasz ze Nike nic nie robi, i to a propos z pracy wlasnych rak, a nie cudzych. czemu jej tykasz by zakladala serocince, Tobie sie wydaje ze rozmawiasz z moznymi tego swiata, uwazanymi za dobroczyncow, czy po prostu proponujesz zalozyc kolejna organizacje charytatywna, co to trzy czwartych datkow a moze wiecej, chowa do wlasnej kieszeni? I bron Boze by ktos na to krzywo spojrzal, bo rzeczniczki "dobra" sa na strazy jak Ty i Alex. Wam to mozna rzucac kamieniami gdy ktos te "swietosci" nieco oswietli...
Iwona - 2013-05-16, 11:18

Nie trzeba być bogatym, aby wiele działać.


Jeżeli kiedyś cokolwiek bym założyła (charytatywne) to wszystko co mam oddałabym. Na każdego ubogiego, potrzebującego, cierpiącego warto patrzeć jak na Chrystusa i przychodzić z pomocą.

AlexK - 2013-05-16, 16:20

To, że było jakieś konto na nazwisko matki Teresy, to nie znaczy, że to od razu jej konto było. Przecież ona mogła być tylko osobą zarządzającą kontem zgromadzenia. Przecież gdyby była to prawda, to nie zostałaby ogłoszona błogosławioną.

Nie oceniajcie innych przez pryzmat własnych wartości i poglądów religijnych...

Axanna - 2013-05-16, 16:35

Iwono, co to ma do tematu co by Ty zrobila by itp.? Powiedz lepiej, ze nie trzeba sepic u innych, zeby komus pomagac, zwlaszcza ze gdzie sie podziala wysepiona kasa pozostalo okryte niewyjasniona mgla.

Alex, a przez pryzmat ktorych wartosci nalezy oceniac, waszych? Im wiekszy strumien do watykanu, tym "blogoslawiensza" osoba... :roll:

AlexK - 2013-05-16, 16:37

Axanna napisał/a:
Alex, a przez pryzmat ktorych wartosci nalezy oceniac, waszych? Im wiekszy strumien do watykanu, tym "blogoslawiensza" osoba... :roll:

Chyba mnie nie zrozumiałaś...

Gedeon - 2013-05-16, 17:11

Bardzo ciekawy fragment o Teresie z Kalkuty znalazłem na pewnej stronie internetowej. Oto, co zawiera ten fragment:

Cytat:
Podczas jednej z wizyt w Polsce, w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych, Matka Teresa chciała zapoznać się z sytuacją najbardziej upośledzonych. Jej przewodniczka, siostra Maria Goretti, zaprowadziła ją między innymi na Dworzec Wschodni w Warszawie. Wśród bezdomnych wyraźnie wyróżniała się pewna niezrównoważona psychicznie kobieta, wiecznie opita denaturatem i wykrzykująca niezrozumiałe monologi. Jeden z nich skierowała do misjonarki. Po kilku minutach siostra Maria Goretti próbowała przerwać ten potok bełkotu. "Nie przeszkadzaj, to Chrystus do nas mówi" - skarciła ją Matka Teresa.


Co o tym sądzicie? :) Czy Chrystus przemawiałby poprzez niezrównoważoną psychicznie degeneratkę :-(

Axanna - 2013-05-16, 17:44

jezeli o mnie chodzi, to sadze ze nie tylko dobro sie mylilo tej pani ze zlem, ale tez i Chrystus jej sie mylil z kims.czyms innym... nic dziwnego zreszta.
AlexK - 2013-05-16, 17:52

Makarios napisał/a:
Bardzo ciekawy fragment o Teresie z Kalkuty znalazłem na pewnej stronie internetowej. Oto, co zawiera ten fragment:

Cytat:
Podczas jednej z wizyt w Polsce, w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych, Matka Teresa chciała zapoznać się z sytuacją najbardziej upośledzonych. Jej przewodniczka, siostra Maria Goretti, zaprowadziła ją między innymi na Dworzec Wschodni w Warszawie. Wśród bezdomnych wyraźnie wyróżniała się pewna niezrównoważona psychicznie kobieta, wiecznie opita denaturatem i wykrzykująca niezrozumiałe monologi. Jeden z nich skierowała do misjonarki. Po kilku minutach siostra Maria Goretti próbowała przerwać ten potok bełkotu. "Nie przeszkadzaj, to Chrystus do nas mówi" - skarciła ją Matka Teresa.


Co o tym sądzicie? :) Czy Chrystus przemawiałby poprzez niezrównoważoną psychicznie degeneratkę :-(

Rozumiem, że dla was Chrystus przemawia jedynie przez wypachnionych mężczyzn w garniakach ze Strażnicą w ręku.

Axanna - 2013-05-16, 18:02

a dla was przez pedofilow, degeneratow i zboczencow...
AlexK - 2013-05-16, 18:05

Dla nas Chrystus może przemawiać przez każdego. W czym ta pani jest gorsza od ŚJ, którzy mnie wczoraj odwiedzili?
Axanna - 2013-05-16, 18:16

to dla Ciebie to nie ma roznicy, czy ktos oddaje Jezusowi chwale, czy nie, czy bluzga, czy sie powstrzymujue, czy slucha Bozych nauk, czy ma gdzies, czy sie poswieca dla Chrystusa, czy sie poswieca dla denaturatu itp?. Wiesz, zbyt dobrego mniemania - o ile Cie poznalam - to nie mialam o Tobie, ale teraz wykroczylas poza wszelakie oczekiwania, ze nie powinnam sie w sumie dziwic, ale wraz sie dziwie... :-?

Czyli Ty uwazasz, ze Chrystus przemawial przez narabana bluzgajaca pijaczke? Serio?

nike - 2013-05-16, 18:44

hahaha Chrystus przemawiał, przez pijaną denaturatem chorą psychicznie kobietę? To jest możliwe,że wasz chrystus przemawia przez psychicznie chorych, zgadzam się. Matka boska tez przemawiała przez chore dzieci, i innych ludzi, niezrównoważonych psychicznie, bo nie wiem czemu nie mogła porozumieć się przez ludzi zdrowych psychicznie ciekawe to jest bardzo. wy się nad tym nie zastanawiacie?
AlexK - 2013-05-16, 19:47

Powiem wam tyle tylko, że niektórzy ludzie chorzy psychicznie mają więcej pokory od was...
Czy Jezus rozmawiał z faryzeuszami, czy wolał przebywać z celnikami i ludźmi marginesu społecznego?

nike - 2013-05-16, 19:58

AlexK napisał/a:
Powiem wam tyle tylko, że niektórzy ludzie chorzy psychicznie mają więcej pokory od was...
Czy Jezus rozmawiał z faryzeuszami, czy wolał przebywać z celnikami i ludźmi marginesu społecznego?


To nie był margines społeczny. Faryzeuszem był tez Ap.Paweł, a czy on był psychicznie niezrównoważony, albo był marginesem społecznym?
Celnikiem był Ew.Mateusz, a czy on był chory psychicznie i czy był marginesem. Celnik to zawód.

AlexK - 2013-05-16, 20:28

A Maria Magdalena nie była opętana przez demony?
nike - 2013-05-16, 20:32

AlexK napisał/a:
A Maria Magdalena nie była opętana przez demony?


Tak byla. Ale kiedy była opętana Jezus przez nią nie przemawiał, tylko ją uzdrowił.

AlexK - 2013-05-16, 20:41

No właśnie, rozmawiał też z kobietą, która cudzołożyła. Rozmawiał z Samarytanką, choć sam był Żydem. Dlaczego niby miałby nie mówić do ludzi chorych psychicznie, a nawet przez nich przemawiać? W czym oni są gorsi od nas?
nike - 2013-05-16, 20:54

AlexK, Daj mi dowód biblijny,że Jezus przemawiał przez, psychicznie chorych, czy cudzołożników, czy opętanych.
Axanna - 2013-05-16, 21:00

AlexK napisał/a:
Powiem wam tyle tylko, że niektórzy ludzie chorzy psychicznie mają więcej pokory od was...
Czy Jezus rozmawiał z faryzeuszami, czy wolał przebywać z celnikami i ludźmi marginesu społecznego?

a Ty to wcielona pokora jestes, ze (w miejsce argumentow) jezdisz po innych ze nie maja pokory (osiemnastoletnia panienka, skaczesz do oczu starszym) :roll:

Krystian - 2013-05-16, 22:09

nike napisał/a:
AlexK napisał/a:
A Maria Magdalena nie była opętana przez demony?


Tak byla. Ale kiedy była opętana Jezus przez nią nie przemawiał, tylko ją uzdrowił.


nike naprawdę świetne heeehee :mrgreen:

Gedeon - 2013-05-16, 22:49

No nie żartujcie, że wierzycie, iż Jezus przez nią przemawiał. Czy Wy nie potraficie czytać jedna z drugą?

Cytat:
niezrównoważona psychicznie kobieta, wiecznie opita denaturatem i wykrzykująca niezrozumiałe monologi

To, co? Jezus przemawiał przez zdegenerowana pijaczkę? I co bełkotał, bo mówić po ludzku nie potrafi???

Niezły ubaw mają demony, hehehe.

AlexK - 2013-05-17, 15:07

Powiem wam, że w tym co zacytował Makarios bardziej mnie uderza postawa Matki Teresy. Pijana kobieta krzyczała niezrozumiałe rzeczy do niej - ile osób machnęło by na taką kobietę ręką i poszło dalej? Ja na pewno. Większość osób rzuciłaby też pogardliwe spojrzenie. Ona nie - cierpliwie jej słuchała.

O co jej chodziło mówiąc: "to Chrystus do nas mówi"? Być może o to, że Bóg specjalnie pokierował losami obu tych kobiet, aby jedna (Matka Teresa) mogła pomóc drugiej. Być może chodziło jej też o to, że w oczach Jezusa wszyscy jesteśmy tacy sami i powinniśmy wszystkich szanować. O co jej dokładnie chodziło, to powinniśmy ją spytać.

Szkoda, że Makarios nie zacytował większego fragmentu. Ale wiadomo jaki był cel - wyśmiać i ośmieszyć.

Gedeon - 2013-05-18, 09:31

Jak chcesz Alex, to mogę zacytować cały artykuł. Wkleiłem tylko ten fragment, bo wydał mi się niedorzeczny i chciałem poddać go pod dyskusję. Nikogo nie miałem zamiaru ośmieszać.
nike - 2013-05-18, 10:21

Cytat:
Makarios, No nie żartujcie, że wierzycie, iż Jezus przez nią przemawiał. Czy Wy nie potraficie czytać jedna z drugą?


Czy ty to zdanie do mnie tez skierowałeś? bo aż nie wierzę.

AlexK - 2013-05-18, 11:21

Makarios napisał/a:
Jak chcesz Alex, to mogę zacytować cały artykuł. Wkleiłem tylko ten fragment, bo wydał mi się niedorzeczny i chciałem poddać go pod dyskusję. Nikogo nie miałem zamiaru ośmieszać.

Podaj mi stronę internetową do tego artykułu jak możesz.

nike - 2013-05-18, 12:37

AlexK, Wystarczy w google wpisać Matka Teresa wszystko co chcesz to przeczytasz
Gedeon - 2013-05-18, 12:39

AlexK napisał/a:

Podaj mi stronę internetową do tego artykułu jak możesz.

http://forumzn.katalogi.p...4%87-t5208.html

Krystian - 2013-09-29, 15:54

Kolejnym owocem KrK jest miłość miedzy braćmi katolikami.
Podczas II wojny światowej niemieccy katolicy mordowali polskich katolików.

Może sobie wtedy śpiewali piosenkę:

Choć pokaże Ci ,czym moja miłość jest, dlatego zabiję Cię :-D

Y - 2013-09-29, 16:27

Krystian napisał/a:
Kolejnym owocem KrK jest miłość miedzy braćmi katolikami. Podczas II wojny światowej niemieccy katolicy mordowali polskich katolików. Może sobie wtedy śpiewali piosenkę: Choć pokaże Ci ,czym moja miłość jest, dlatego zabiję Cię :-D


A krystianiści nawoływali do tego,
aby bracia polscy dawali mordować
siebie i starszych braci w wierze...
W czym jesteście lepsi? :roll:

Krystian - 2013-09-29, 17:33

Rethel Nibelung napisał/a:
A krystianiści nawoływali do tego,
aby bracia polscy dawali mordować
siebie i starszych braci w wierze...
W czym jesteście lepsi?


za to, że lubię Twoje poczucie humoru, daje Ci punkt :-D

Axanna - 2013-09-29, 19:25

Rethel Nibelung napisał/a:
Krystian napisał/a:
Kolejnym owocem KrK jest miłość miedzy braćmi katolikami. Podczas II wojny światowej niemieccy katolicy mordowali polskich katolików. Może sobie wtedy śpiewali piosenkę: Choć pokaże Ci ,czym moja miłość jest, dlatego zabiję Cię :-D


A krystianiści nawoływali do tego,
aby bracia polscy dawali mordować
siebie i starszych braci w wierze...
W czym jesteście lepsi? :roll:

o to Ty uwazasz ze ci co nikogo nie zabili a sami zostali pomordo
wani w niczym nie sa lepsi od tych co mordowali?

Y - 2013-09-29, 21:27

Axanna napisał/a:
o to Ty uwazasz ze ci co nikogo nie zabili a sami zostali pomordo
wani w niczym nie sa lepsi od tych co mordowali?


Axanno,
naprawdę ja już zaprzestałem tłumaczenia z polskiego na polski bo i tak przeczytasz
co ci się żywnie podoba. Jest napisane co napisane. Jak nie umiesz czytać - trudno. :roll:

Axanna - 2013-09-29, 21:42

dobrze widze co napisales, "w czym jestescie lepsi?" - dobre kurcze sobie :roll:
Y - 2013-09-29, 22:01

Axanna napisał/a:
dobrze widze co napisales, "w czym jestescie lepsi?" - dobre kurcze sobie :roll:


Ja napisałem o tych, którzy swoją urojoną prawością dają przyzwolenie na mordowanie bliźnich, nie bronią ich, innym zakazują, ani nie przeciwdziałają złu...
A ty wyjeżdżasz z tymi którzy zostali zamordowani... m.in. wskutek tego, że nie zostali obronieni przez tych pierwszych, a ci którzy ich bronili, są ganieni przez tychże samych...

Zatem po raz kolejny kompletnie nie zrozumiałaś o czym ja piszę.
Czy wiesz co to jest grzech zaniechania? Słyszałaś o tym?

Axanna - 2013-09-29, 22:04

to Ty nic nie rozumiesz. Piszesz niedorzecznosci. jezeli ktos zostanie zabity gotow jestes obarczyc wina swoich oponentow, bo sa przeciwnikami zabijania. Kompletna kolomyja, ot co sie dzieje w Twojej glowie.
Y - 2013-09-29, 22:05

Axanna napisał/a:
to Ty nic nie rozumiesz. Piszesz niedorzecznosci. jezeli ktos zostanie zabity gotow jestes obarczyc wina swoich oponentow, bo sa przeciwnikami zabijania. Kompletna kolomyja, ot co sie dzieje w Twojej glowie.


A czy możesz chociaż raz w życiu pomyśleć, nad tym co napisałem? I wczuć się w położenie ludzi o których mówię? Bo co do głowy, to nie ten adres... spójrz na siebie najpierw...

Axanna - 2013-09-29, 22:09

akurat... Ludzie, ktorzy wyznaja zasade niezabijania nikogo do tego nie zmuszaja, ani nie wkladaja na barki przeciwnikow ich stanowiska wine za zbrodnie calego swiata, jak Ty to robisz w strone przeciwna. Chcesz sie bronic to sie bron, ale nie obwiniaj tych co nie chca, bo to sprawa sumienia kazdego. jednych Pan rozliczy i drugich, Ty zas martw sie za siebie.
Krystian - 2013-10-02, 16:17

Kolejnym owocem Kościoła Rzymsko - katolickiego jest celibat
więcej zgniłych owoców tej religii podawać nie będę bo koszyk tych owoców jest
pełny

Każde drzewo, które nie rodzi dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. Rozpoznacie ich więc po owocach. Nie każdy, kto mówi do Mnie: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, ale ten, kto spełnia wolę mego Ojca, który jest w niebie.

p.s Rethelu, skoro podkreślasz, że masz ważny chrzest w tym kościele, to proponuję wrócić na łono tego wyznania, które wydało tak zacne owoce :-(

alessa - 2013-10-02, 19:03

Krystian napisał/a:
p.s Rethelu, skoro podkreślasz, że masz ważny chrzest w tym kościele, to proponuję wrócić na łono tego wyznania, które wydało tak zacne owoce

ale on nie musi nigdzie wracać... to tylko tutaj rżnie poczciwego i pokrzywdzonego protestanta. Na protestantach.info ma w podpisie nawet 'kościół katolicki' i razem ze swoim bratem, nawiedzonym do potęgi Obserwatorkiem, ściga wszystkich heretyków

Axanna - 2013-10-02, 19:33

alessa napisał/a:
Krystian napisał/a:
p.s Rethelu, skoro podkreślasz, że masz ważny chrzest w tym kościele, to proponuję wrócić na łono tego wyznania, które wydało tak zacne owoce

ale on nie musi nigdzie wracać... to tylko tutaj rżnie poczciwego i pokrzywdzonego protestanta. Na protestantach.info ma w podpisie nawet 'kościół katolicki' i razem ze swoim bratem, nawiedzonym do potęgi Obserwatorkiem, ściga wszystkich heretyków

jaki ma nick na protestantach?

Wlasnie chcialam dopisac cos mniej wiecej to samo, ze nie musi wracac, ale zrezygnowalam :)

Axanna - 2013-10-02, 19:46

juz wiem jaki nick, no i wszystko jasne :mrgreen:
Krystian - 2013-10-02, 21:27

alessa napisał/a:
ale on nie musi nigdzie wracać... to tylko tutaj rżnie poczciwego i pokrzywdzonego protestanta. Na protestantach.info ma w podpisie nawet 'kościół katolicki' i razem ze swoim bratem, nawiedzonym do potęgi Obserwatorkiem, ściga wszystkich heretyków


jeżeli prawdą jest co piszesz, to oznacza, że Rethel kolejny raz kłamie
napisał tutaj na mini czacie, że on pisze tylko na forum biblia webd i na tym forum

Axanna - 2013-10-02, 21:42

ale na mini chacie mogl to napisac wczesniej, a zarejestrowac sie na protestantach pozniej. Wtedy by nie klamal. Ale tak czy siak, skoro podaje w swoim wyznaniu KRzK to nie powinien udawac ze nie jest katolikiem i mydlic ludziom oczy tak ze nie wiedza z kim rozmawiaja. Ot, drobny szczegol niby, a wszystko wyjasnia, te jego agresywne "prostowania" i takie tam.
Krystian - 2013-10-02, 21:49

Axanna napisał/a:
ale na mini chacie mogl to napisac wczesniej, a zarejestrowac sie na protestantach pozniej. Wtedy by nie klamal. Ale tak czy siak, skoro podaje w swoim wyznaniu KRzK to nie powinien udawac ze nie jest katolikiem i mydlic ludziom oczy tak ze nie wiedza z kim rozmawiaja. Ot, drobny szczegol niby, a wszystko wyjasnia, te jego agresywne "prostowania" i takie tam.

Ja nigdy na forum protestantach nie byłem, jeżeli Rethel , też tam pisze pod innym nicku to
oznacza, że kłamie, mówiąc, że pisze na dwóch, chyba że tak jak piszesz zarejestrował się później,ale wątpię ;-)

Axanna - 2013-10-02, 21:54

on tam jest pod tym samym nickiem, a w wyznaniu, jak Alessa mowila, podal Kosciol katolicki.

Dołączył: Sob Wrz 21, 2013 10:07 - czyli calkiem niedawno.

Krystian - 2013-10-02, 22:38

Axanna napisał/a:
on tam jest pod tym samym nickiem, a w wyznaniu, jak Alessa mowila, podal Kosciol katolicki.

Dołączył: Sob Wrz 21, 2013 10:07 - czyli calkiem niedawno.


to jest forum tajne :-D , czy można wejść bez rejestracji, aby tylko poczytać

alessa - 2013-10-02, 22:50

Krystian napisał/a:
to jest forum tajne , czy można wejść bez rejestracji, aby tylko poczytać

możesz zacząć od tąd http://forum.protestanci....er=asc&start=75

Krystian - 2013-10-03, 17:52

alessa napisał/a:
Krystian napisał/a:
to jest forum tajne , czy można wejść bez rejestracji, aby tylko poczytać

możesz zacząć od tąd http://forum.protestanci....er=asc&start=75


dziękuję alesso za link, rzeczywiście Rethel jest na forum protestantów

konik polny - 2013-10-03, 19:14

Jak widać, zaczynacie poznawać coraz lepiej Rethela. Widać co nim kieruje i jaki ma cel.
Szkoda mi go, bardziej niż jakiś czas temu.

Iwona - 2013-10-03, 19:34

konik polny napisał/a:
Jak widać, zaczynacie poznawać coraz lepiej Rethela. Widać co nim kieruje i jaki ma cel.
Szkoda mi go, bardziej niż jakiś czas temu.

a Rethel to wreszcie ma jakie wyznanie wiary bo ja nie rozumiem za bardzo?

Krystian - 2013-10-03, 19:50

Iwona napisał/a:
a Rethel to wreszcie ma jakie wyznanie wiary bo ja nie rozumiem za bardzo?


ma te :mrgreen:

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1208

konik polny - 2013-10-03, 20:07

Krystian napisał/a:
Iwona napisał/a:
a Rethel to wreszcie ma jakie wyznanie wiary bo ja nie rozumiem za bardzo?


ma te :mrgreen:

http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1208


To bardzo miłe okreslenie. Myslę, że tu nie chodzi nawet o wyznanie, tylko o stosunek do wiary.
Z tym już jest widoczny problem, dlatego ja zazwyczaj unikam takich kontaktów.
Drugi zastanawiający powód - jaki jest cel tego działania !!!??

alessa - 2013-10-03, 20:23

głupota nie zawsze musi mieć cel
Iwona - 2013-10-03, 21:10

I tak Rethela nie rozumiem
Axanna - 2013-10-03, 22:05

alessa napisał/a:
głupota nie zawsze musi mieć cel

dobre, zgadzam sie z tym :)

Krystian - 2014-11-15, 22:39

Jestem po śmierci teściowej.
Uszanowaliśmy jej wolę, więc została spalona.
Dzisiaj był pogrzeb.
Jednak z racji ,że była katoliczką, był na uroczystości pogrzebowej ksiądz.
Kolejny owoc KrK:
Moja żona z szwagierką poszła załatwiać sprawy pogrzebowe.
Nie ma co łaska zakład robi wszystko i w tym jak ktoś chce księdza to 500 zl.
Jest to wliczone w posługę.

nike - 2014-11-20, 00:54

500 zł za jedna godzinkę na cmentarzu, to rzeczywiście jest co łaska, niektórzy 500 zł muszą mieć na dwa tygodnie na życie i to z rodziną.
Ksiądz to jednak dobry zawód jest, trochę może żebraczy, ale dostatnio wyżyć z tego żebrania można. :-(

zion599 - 2014-11-20, 04:37

w dawnych czasach była dziesięcina i podatek swiątynny
więc to nie jest podatek żebraczy, a dany od Boga jako konieczny.
Wierni płacą, tak jak za CK wśród SJ
lub nike.... ne znam Twojej organizacji, ale napewno coś płacisz.
(sami sę nie żywią- i niemam wam tego za złe!)
więc tego akurat czepiać się nie masz co.
Pozdrawiam

Krystian - 2014-11-20, 15:48

nike napisał/a:
500 zł za jedna godzinkę na cmentarzu, to rzeczywiście jest co łaska, niektórzy 500 zł muszą mieć na dwa tygodnie na życie i to z rodziną.
Ksiądz to jednak dobry zawód jest, trochę może żebraczy, ale dostatnio wyżyć z tego żebrania można. :-(


Powiem Ci Nike, że gdybym nie wierzył w Boga to poszedłbym do seminarium.
Studia są lekkie w porównaniu do Uniwersytetu.
Nie marwił bym się o stratę pracy, a kobitkę bym miał na boku.
To jest jedyny zawód, oprócz sędziego, gdzie pracę się ma zapewnioną do emerytury.

oluss - 2014-11-20, 17:42

zion599 napisał/a:
w dawnych czasach była dziesięcina i podatek swiątynny
więc to nie jest podatek żebraczy, a dany od Boga jako konieczny.
Wierni płacą, tak jak za CK wśród SJ
lub nike.... ne znam Twojej organizacji, ale napewno coś płacisz.
(sami sę nie żywią- i niemam wam tego za złe!)
więc tego akurat czepiać się nie masz co.
Pozdrawiam


Dobrze napisales w dawnych czasach :)
w dawnych czasach byla swiatynia,lewicici itd.
Teraz juz tego nie ma ;-)

lepiej dac jalomuzne

Sprzedajcie majętności swoje, a dawajcie jałmużnę. Uczyńcie sobie sakwy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej nie ma przystępu, ani mól nie niszczy

Amen

nike - 2014-11-20, 18:01

zion599 napisał/a:
lub nike.... ne znam Twojej organizacji, ale napewno coś płacisz.
(sami sę nie żywią- i niemam wam tego za złe!)
więc tego akurat czepiać się nie masz co.

Powiem tak rozumiem,ze należy zaplacić za ogrzewanie w kościele/sali, za remont kościoł/sali a, za oświetlenie kościoła/sali , i ja takie opłaty wnoszę oczywiście ile chce.
Podobne składki dają wszyscy członkowie zboru także starsi zborowi [u was księża]
Nasi nauczyciele pracuje w swoich zakładach pracy, a w godzinach wolnych jak np. w niedziele, święta, w tygodniu wieczorem zgromadzamy sie na zebraniach i oni usługują wszystkim zebranym, wykładami, czy badaniem.
nie otrzymują za to żadnych pieniędzy.
Na pogrzebach usługują za darmo, nie ma co laska za pogrzeb.

I powiem ci jeszcze,że niektórych naszych braci proszą rodziny katolickie pewnie znajome, nie wiem] do usłużenia w pogrzebie, bo wiedzą,że jest za darmo. Nasi bracia poświecają swój czas, nawet do służenia braciom katolikom.

Migdałek - 2014-11-20, 21:38

nike napisał/a:


I powiem ci jeszcze,że niektórych naszych braci proszą rodziny katolickie pewnie znajome, nie wiem] do usłużenia w pogrzebie, bo wiedzą,że jest za darmo. Nasi bracia poświecają swój czas, nawet do służenia braciom katolikom.


Na czym ta służba ma polega? Bo mszy raczej nie odprawią.

nike - 2014-11-20, 23:15

Migdałek,

W niedziele mamy zebrania 3 godziny, i mamy 2 nabożeństwa z przerwą.
Zebranie zaczyna się pieśnią, następnie jeden z braci powołany przez prowadzącego zebranie mówi modlitwę, dalej brat prowadzący powołuje następnego brata, który był w planie do wykładu. Wykład trwa około 50- ciu ,minut, na temat przez siebie wybrany , oczywiście na podstawie Biblii, teksty, które br. cytuje, bracia mogą sprawdzać, każdy ma Biblie w ręku. Po zakończeniu wykładu pieśń i modlitwa przerwa chyba 10 minut i następna część zebrania, zaczyna sie pieśnią modlitwą i jest badanie. Br z ambony, proponuje komuś z siedzących streszczenie ostatniego naszego badania, które było w poprzednia niedziele i potem zadaje pytania, i wyznacza do odpowiedzi, a potem na dowolnego, kto jeszcze chce cos do tematu powiedzieć. Na końcu można zadawać pytania kto czego nie zrozumiał, lub rozumie inaczej, Nabożeństwo kończymy pieśnią i modlitwą i rozchodzimy sie do domu.
We Wtorek mamy zebranie tylko dwie godziny i też są dwa badania, innych artykułów, niz w niedzielę.
Mszy oczywiście nie odprawiamy, z badań mozna się więcej nauczyć.
Wyżej napisałaś,że Msza to Wieczerza Pańska, skoro tak jest to dlaczego jest w jednym dniu odprawiana kilka razy. Czy urodziny lub smierć bliskiej osoby obchodzisz codziennie? Czy raz do roku?
Mam nadzieje,że zrozumiałaś jak to u nas wygląda.

Migdałek - 2014-11-20, 23:44

nike dobre i zrozumiale opisałaś wasze zebrania.

Pytałam jednak konkretnie o ten fragment, który zacytowałam.

nike napisał/a:
I powiem ci jeszcze,że niektórych naszych braci proszą rodziny katolickie pewnie znajome, nie wiem] do usłużenia w pogrzebie, bo wiedzą,że jest za darmo. Nasi bracia poświecają swój czas, nawet do służenia braciom katolikom

Co oznacza to usłużenie w czasie katolickiego pogrzebu?

nike - 2014-11-21, 00:33

Jeżeli naszych braci proszą, katolicy, to pogrzeb odprawiany jest według naszego wierzenia, a nie katolickiego, logiczne jest to prawda?
A jak to wygląda,w kaplicy pieśń modlitwa, kilka słów o umarlym i o jego rodzinie.
:Potem nad grobem wyklad okolicznościowy np. o zmartwychwstaniu modlitwa, często tez Pańska śpiewamy kilka pieśni na koniec. Za darmo i pięknie. :-D

Nie wiem na jakie twoje pytanie ci nie odpowiedziałam, może je powtórz.

Migdałek - 2014-11-21, 00:44

OK załapałam. Chociaż to raczej nie katolicy, tylko wolni strzelcy
nike - 2014-11-21, 11:52

Migdałek, Tak oczywiście pracują za darmo jako wolni strzelcy.
Czyż nie jest to piękna służba?
Ochotne serca Bóg potrzebuje do służby, a nie wyrachowane.

Krystian - 2015-09-18, 20:47

Zgodnie Bartku z obietnicą podaję Ci kolejny zgniły owoc KrK

https://www.youtube.com/watch?v=DsiN83ZcGi0

Jezus nigdy nie uczynił by ze swojej matki kultu religijnego ponieważ powiedział:

On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.

zion599 - 2015-09-18, 21:06

On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.

Sprawą oczywistą dla każdego w miare kumatego
jest to ze Jezus wyjaśniał tutaj sprawe pokrewienstwa Boskiego i Żiemskiego
a nie odrzucał swoja matkę
podobny argument stosują deiści mowiąc, ze Jezus w tych słowach nie czcił swojej matki

Krystian - 2015-09-18, 23:05

zion599 napisał/a:
On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.

Sprawą oczywistą dla każdego w miare kumatego
jest to ze Jezus wyjaśniał tutaj sprawe pokrewienstwa Boskiego i Żiemskiego
a nie odrzucał swoja matkę
podobny argument stosują deiści mowiąc, ze Jezus w tych słowach nie czcił swojej matki


gdybyś był trochę kumaty to byś wiedział, że Maria na początku brała Jezusa za wariata.

bartek212701 - 2015-09-18, 23:07

Krystian napisał/a:
Zgodnie Bartku z obietnicą podaję Ci kolejny zgniły owoc KrK

Ale ja nic takiego nie chciałem :) ja Krystianie z tego Kościoła wystąpiłem formalnie, znam Jego nauki i przeszłość, po co mi to więc?
Krystian napisał/a:
gdybyś był trochę kumaty to byś wiedział, że Maria na początku brała Jezusa za wariata.

Dalece posunięta ocena...Ta Maria w Twoim rozumieniu, to jakaś niekumata było co? Przypominam, że sytuacja w światyni wyglądała zupełnie inaczej, przynajmniej według tego co podają nam ewangelie :)

Krystian - 2015-09-19, 00:00

bartek212701 napisał/a:
Dalece posunięta ocena...Ta Maria w Twoim rozumieniu, to jakaś niekumata było co? Przypominam, że sytuacja w światyni wyglądała zupełnie inaczej, przynajmniej według tego co podają nam ewangelie


To napisz mi jak sytuacja wyglądała ?

zion599 - 2015-09-19, 01:09

za wariata?
ale żeś wymyślił, po prostu nie rozumiała o czym mowi Jezus,
prawdopodobnie myslala ze mówił o Ojcu- Józefie
nie wszyscy rozumieją sprawy Boże , ale wystarczy zaufanie
Niektorym za to, wydaje sie ze zrozumieli sprawy Boze ale tak naprawde
zaufanie mają tylko do siebie. Nie chce palcami pokazywac, ale chyba łatwo domyslisz się o jakich osobach mowię.

Maryja w wieczerniku juz była namaszczona Duchem Bożym
A przez całą drogę była pobożną i ufną Bogu niewiastą:
tak odpowiedziała aniołowi:
Na to rzekła Maryja: "Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!"

Jest wzorem do naśladowania dla niewiast i nie tylko , dla mężów też, by byc ufnym Bogu
i w wielu innych aspektach

Dyskredytowanie jej to jak dyskredytowania Pawła Piotra czy innych apostołów
Po prostu masz dziwną alergię ponieważ Kosciol Katolicki
bierze ja za model.
Tak to naprawde wygląda

bartek212701 - 2015-09-19, 11:12

Krystian napisał/a:
To napisz mi jak sytuacja wyglądała ?

Nie rozumiała. Maria przecież wiedziała kogo nosi w swoim łonie, prawda? Nie miała chyba sklerozy podczas zwiastowania :)

Krystian - 2015-09-19, 15:49

bartek212701 napisał/a:
Krystian napisał/a:
To napisz mi jak sytuacja wyglądała ?

Nie rozumiała. Maria przecież wiedziała kogo nosi w swoim łonie, prawda? Nie miała chyba sklerozy podczas zwiastowania :)


Bartku wstyd mi za Ciebie.
Oczywiście ,że wiedziała kto jej zwiastował, ale później miała inne dzieci i nie brała Jezusa jako mesjasza, ponieważ On głosił inaczej niż faryzeusze, a ona jako żydówka do tych nauk była przyzwyczajona jak np. Zion , Iwona itd. do nauk rzymsko- katolickich

bartek212701 - 2015-09-19, 15:51

Krystian napisał/a:
Bartku wstyd mi za Ciebie.

Wystarczy, że będziesz się wstydził za siebie, ze nazwałeś Jezusa wariatem w ustach Marii.
Krystian napisał/a:
ale później miała inne dzieci i nie brała Jezusa jako mesjasza, ponieważ On głosił inaczej niż faryzeusze, a ona jako żydówka do tych nauk była przyzwyczajona jak np. Zion , Iwona itd. do nauk rzymsko- katolickich

Jedno słowo: ŻENUJĄCE...

Krystian - 2015-09-19, 16:15

bartek212701 napisał/a:
Wystarczy, że będziesz się wstydził za siebie, ze nazwałeś Jezusa wariatem w ustach Marii.



Ty chyba Bartku, albo nie znasz Biblii, albo celowo robisz z Pisma Świętego głupstwo.
Kto zna Biblię to Ci napisze , że Maria na początku we własnego syna nie wierzyła, że jest mesjaszem

zion599 - 2015-09-19, 21:10

Krystian
masz uczulenie na katolickie treści i nie myślisz racjonalnie
Ewangelia mowi coś skrajnie przeciwnego , niż Ty tutaj głosisz
Czy Maryja nie wiedziala ze Jezus jest owocem Ducha Świętego
chociaz Jezus został poczęty cudownie
To zakrawa na wybaczconiepowiem.

Krystian - 2015-09-19, 21:26

zion599 napisał/a:
masz uczulenie na katolickie treści i nie myślisz racjonalnie


jesteś kolejną osobą co nie zna lub nie chce znać Biblii :-(
Czekam jak ktoś poda werset, że Maria na początku nie wierzyła we własnego syna.

Henryk - 2015-09-19, 22:38

Krystian napisał/a:
Czekam jak ktoś poda werset, że Maria na początku nie wierzyła we własnego syna.

Faktem jest, że cieleśni bracia nie wierzyli Jezusowi, pomimo oglądania cudów czynionych już przez Niego.
J 7:5 bug "Bo nawet jego bracia nie wierzyli w niego."

Co do matki, to w momencie narodzin zastanawiała się nad słowami pasterzy, którym aniołowie zwiastowali narodzenie Mesjasza.
Wizyta mędrców ze wschodu, błogosławieństwo Symeona i Anny pewnie także wywarło na Niej duże wrażenie.
Łuk 2:19 bug "Lecz Maria zachowywała wszystkie te słowa, rozważając je w swoim sercu."

Nawet gdy miał już dwanaście lat Maria „zachowywała wszystkie słowa w sercu swoim”.
Łuk 2:51 bug "Wtedy poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu, i był im posłuszny. A jego matka zachowywała wszystkie te słowa w swoim sercu."
Czy wierzyła wtedy w Niego?
Oczywiście, że nie! :lol:
Z jakiej racji miałaby wierzyć, skoro jeszcze nie rozpoczęła się Jego misja jako Mesjasza?
Musiało jeszcze minąć osiemnaście lat...

Ale... gdy już rozpoczął misję w wieku trzydziestu lat, to:
Mar 3:31 bg "Przyszli tedy bracia i matka jego, a stojąc przed domem, posłali do niego, i kazali go zawołać."
Lub to samo wydarzenie u Łukasza:
Łuk 8:19-21 bug "Wtedy przyszli do niego jego matka i bracia, ale nie mogli podejść z powodu tłumu. (20) I dano mu znać, mówiąc: Twoja matka i twoi bracia stoją przed domem i chcą się z tobą widzieć. (21) A on im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je."
Co nimi kierowało matką i braćmi, aby Go zawołać? Nie wiem.
Bracia nie wierzyli w Niego iż jest Mesjaszem, inni mówili że „szaleje” i ma demona...

Prorok w swoim kraju zawsze bywał wzgardzony.
Mk 6:4 bt5 "A Jezus mówił im: Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony."
A co mówić o rodzinie- o tych z którymi kiedyś wychowywał się, bawił i znali Go doskonale od maleńkiego?

Krystianie- warto samemu powertować po kartach Biblii! :-P

Krystian - 2015-09-19, 23:10

Henryk napisał/a:
Krystianie- warto samemu powertować po kartach Biblii!


Super to zrobiłeś Henryku :-D
lubika już Ci dałem.

bartek212701 - 2015-09-19, 23:32

Maria otrzymała Jezusa od Boga, Józef jej nie zapłodnił. Przepraszam, ale jeśli uwazacie, że Maria nie wierzyła i nie wiedziała kogo nosi w łonie, to po prostu czytanie Biblii szkodzi...Wam.
Maria zwariowana sklerotyczka, niezłe przesłanie ewangelii...

Russell miał rację, ze ludzie czytając samą Biblię popadną w duchowe mroki, a ja te słowa potępiałem, mądrze napisał jednak :)

zion599 - 2015-09-20, 00:17

coż , są miejsca w ktorym im wiecej powiedzieć prawdy , tym wieksza mozliwosć pzekłamań
.
Zatem trzeba bedzie zostawić takie miejsca
a ich uczestnikow na sąd lub nawrócenie.
Innego wyjścia nie ma
Przykro mi nike, Krystianie i Henryku.
Mi sie juz nie pochwalicie jesli zostaniecie obudzeni.
Jakby jednak nastapił cud to sprobujcie zabrac też Tomka
i poszukać dawnych śladów , ktore was dawniej budziły a ich odtrącaliście
.

pozdrawiam

Henryk - 2015-09-20, 08:06

bartek212701 napisał/a:
Maria zwariowana sklerotyczka, niezłe przesłanie ewangelii...

Russell miał rację, ze ludzie czytając samą Biblię popadną w duchowe mroki, a ja te słowa potępiałem, mądrze napisał jednak :)

Czy możesz Bartek napisać coś merytorycznego? :-(

Jak na razie to jedynie podajesz swoje prywatne widzi-misię, bez najmniejszego poparcia
relacjami ewangelistów.
To, co Tobie jedynie zdaje się, zatrzymaj dla siebie, bo śmiecisz temat, obrażając innych i urągając swej inteligencji. :-P
Piszę coś- Russell.
Cytuję wersety- Russell.
Co by było, gdym Go wreszcie zacytował? :shock:
Jakaś choroba panuje na forum? Alergia?
Nawet nie stoję przy Russellu!

O Zionie nie piszę, bo jego myślenie zatrzymało się na poziomie Iwony.
- Ślepe, bezmyślne zaufanie swoim przewodnikom, dogmatom, soborom, objawieniom...

W Jezusa nie wierzyli nawet uczniowie, przebywając wraz z nim dnie i noce całymi latami, będąc jednocześnie świadkami cudów.
Jeden jedynie raz powiedział:
Mt 16:16 bw "A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego."
A reszta?
Łk 24:21 bw "A myśmy się spodziewali, że On odkupi Izraela, lecz po tym wszystkim już dziś trzeci dzień, jak się to stało."
Maria miała od anioła jedynie bardzo enigmatyczne przesłanie:
Luk 1:31-33 bug " Oto poczniesz w [swym] łonie i urodzisz syna, któremu nadasz imię Jezus. (32) Będzie on wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da mu tron jego ojca Dawida. (33) I będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a jego królestwu nie będzie końca."
Co mogła sobie myśleć w najlepszym razie?
- Będzie królem Izraela!
- Nic ponad to! :-D
Uczniowie nawet dzieli między siebie stanowiska w tym przyszłym królestwie Dawida.
Dwojgu uczniom nawet matka wypraszała u Jezusa przyszłe stanowiska (Mat 20:20-21)

Więc jak mądrale?
Wierzyli wszyscy w Jezusa jako Mesjasza- zbawcę świata, odkupiciela naszych grzechów? :lol:
Bez zesłania Ducha nie było takiej możliwości!

Ale wasza "prawda" jest lepsza...- prawda? :lol:

bartek212701 - 2015-09-20, 13:23

Henryk napisał/a:
Czy możesz Bartek napisać coś merytorycznego? :-(

Nie musisz przecież czytać tego co piszę :) pisz merytorycznie, a nie odnosisz się do niemerytorycznych wpisów. Troszkę powagi, przyda się :)
Henryk napisał/a:
Ale wasza "prawda" jest lepsza...- prawda? :lol:

A skąd, najlepszą i jedyną prawdą jest prawda Badaczy, nie mam żadnych wątpliwości co do tego, ponieważ co ktoś napisze to zawsze jest w błędzie. Tylko Ty masz rację :) Boga i Jezusa też będziesz poprawiać zapewne, ze nie doczytali za dokładnie Biblii

Krystian - 2015-09-20, 15:06

bartek212701 napisał/a:
A skąd, najlepszą i jedyną prawdą jest prawda Badaczy, nie mam żadnych wątpliwości co do tego, ponieważ co ktoś napisze to zawsze jest w błędzie. Tylko Ty masz rację Boga i Jezusa też będziesz poprawiać zapewne, ze nie doczytali za dokładnie Biblii


Jak dobrze Bartku wiesz, ja nie zgadzam się ze wszystkim z Badaczami, ale w tym temacie Henryk ma absolutną rację popartą wersetami.
Ty natomiast nic w tym wątku nie potrafisz merytorycznie napisać.

Krystian - 2015-09-20, 15:10

Henryk napisał/a:
O Zionie nie piszę, bo jego myślenie zatrzymało się na poziomie Iwony.


hehhehhe, ale Ty masz poczucie humoru :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

bartek212701 - 2015-09-20, 15:24

Krystian napisał/a:
Ty natomiast nic w tym wątku nie potrafisz merytorycznie napisać.

Możecie wersetami szafować, ale ich interpretacja w waszych ustach robi z wyznawców Jezusa debili, a z Jego matki sklerotyczkę i wariatkę...Obrona Boga Prawdziwego...a nie przypadkiem szopka z farsą?

nike - 2015-09-20, 22:56

zion599 napisał/a:
Czy Maryja nie wiedziala ze Jezus jest owocem Ducha Świętego

Maria wiedziała,że coś nadprzyrodzonego jej się stało, ale dokładnie nie rozumiała kim na prawdę jest jej syn.
Mari nie ma chyba w żadnym miejscu gdzie Jezus głosi ewangelię, gdyby wierzyła w to co Jezus mówi to by go słuchała, ona tylko co usłyszała ciekawego, a nie zrozumiała to Biblia podaje,że ZACHOWYWAŁA W SERCU SWOIM, dlaczego nie dzieliła się z przyjaciółmi tym co wiedziała?
Bo wiedziała bardzo mało na temat swojego syna i nie wierzyła w niego.

Dopiero po śmierci Jezusa, zaczęła spotykać się i jej dzieci na zgromadzeniach, pierwszym takim zgromadzeniem było spotkanie w dzień pięćdziesiątnicy.

Dz.Ap. 1:---(13) Przybywszy tam weszli do sali na górze i przebywali w niej: Piotr i Jan, Jakub i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Szymon Gorliwy, i Juda, /brat/ Jakuba. (14) Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego.

Rodzina Jezusa nie wierzyła w jego misję.

Jan 7:5--- Skoro takich rzeczy dokonujesz, to okaż się światu! (5) Bo nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego.

Henryk - 2015-09-21, 07:42

nike napisał/a:
Dopiero po śmierci Jezusa, zaczęła spotykać się i jej dzieci na zgromadzeniach, pierwszym takim zgromadzeniem było spotkanie w dzień pięćdziesiątnicy.

Apostołowie, wraz z Marią byli żydami.
Jakiego mesjasza oczekiwali?
- Takiego, którego i dziś jeszcze oczekują.
Wielkiego króla z armią, który odbuduje Izraela w obrębie starożytnych granic, odbuduje świątynie, pozbędzie się wszystkich wrogów i zaprowadzi pokój. A wszystkim będzie żyło się wygodnie, syto i dostatnio.

Jakoś pokorny syn Marii nie pasował im do koncepcji Mesjasza. Taki, co to nadłamanej trzciny nie dołamie, co tlącego się knota nie dogasi (Mt 12:20), mówi coś o przebaczaniu, nie upominaniu się o swoje...

Po śmierci Pana, Jego zmartwychwstaniu, ich myślenie zmieniało się.
J 2:22 nbg-pl "Zatem gdy został wskrzeszony z martwych, jego uczniowie przypomnieli sobie, że to mówił i uwierzyli Pismu oraz słowu, które powiedział Jezus."
Na myśl im nie przyszło, że Jezus musi umrzeć!
J 12:16 nbg-pl "Tego najpierw nie zrozumieli jego uczniowie, ale gdy Jezus został wyniesiony, wtedy przypomnieli sobie, że było to o nim napisane i to mu uczynili."

J 7:39 kow " Mówił to o Duchu, którego wierzący w niego mieli otrzymać, Duch Święty bowiem jeszcze nie przyszedł, gdyż Jezus jeszcze nie był uwielbiony."
J 16:13 br "Kiedy zaś przyjdzie już ów Duch Prawdy, pozwoli wam zrozumieć całą prawdę. Nie będzie On bowiem mówił od siebie, lecz przekaże wam wszystko, co usłyszy, i objawi wam rzeczy przyszłe."

bartek212701 - 2015-09-21, 12:15

nike napisał/a:
Maria wiedziała,że coś nadprzyrodzonego jej się stało, ale dokładnie nie rozumiała kim na prawdę jest jej syn.

Przecież Anioł dokładnie jej powiedział kogo będzie nosiła w swoim łonie :)
nike napisał/a:
Rodzina Jezusa nie wierzyła w jego misję.

Jan 7:5--- Skoro takich rzeczy dokonujesz, to okaż się światu! (5) Bo nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego.

A moze tu chodzi o braci duchowych? A nie, no oczywiście, że nie. Rodzina Jezusa to jakieś downy i sklerotycy...cóż :)

Henryk - 2015-09-21, 13:08

bartek212701 napisał/a:
Przecież Anioł dokładnie jej powiedział kogo będzie nosiła w swoim łonie :)

Otwórz Biblię i poczytaj dokładnie co mówił Jej anioł, i co mogła z tego zrozumieć.
Cytat:
A moze tu chodzi o braci duchowych? A nie, no oczywiście, że nie. Rodzina Jezusa to jakieś downy i sklerotycy...cóż

Uważasz, że nie wierzyli Jezusowi jego bracia duchowi, ci, co z Nim chodzili? :shock:
Pyszne! :lol:
Przechodzisz samego siebie.
Ale jest tego pozytyw- trochę humoru przyda się. :-D

bartek212701 - 2015-09-21, 14:20

Henryk napisał/a:
Otwórz Biblię i poczytaj dokładnie co mówił Jej anioł, i co mogła z tego zrozumieć.

No tak, Ty wiesz co Ona mogła zrozumiec, bo przecież Ty wszystko wiesz :) nawet znasz serce i mózg Marii, gratulacje...
Henryk napisał/a:
Uważasz, że nie wierzyli Jezusowi jego bracia duchowi, ci, co z Nim chodzili? :shock:
Pyszne! :lol:

Ależ skąd, ten co się zaparł, to na niby :)
Cytat:
Ale jest tego pozytyw- trochę humoru przyda się. :-D

Ja uwazam, że przyda się pokora, bo badacze tego słowa nie znają, spoglądając na to co piszesz...

nike - 2015-09-21, 15:05

bartek212701 napisał/a:
Przecież Anioł dokładnie jej powiedział kogo będzie nosiła w swoim łonie :)

W Biblii często czytamy wyłożony tekst jak kawę na ławę, a co z niego rozumiemy?
Maria była skromna kobietą, wierzącą w Boga, Judaizm i czekającą na Mesjasza, i nigdy jej do głowy nie przyszło,że może być to jej syn.
I kiedy jej Anioł zwiastował, to ona wiedziała,ze coś z nią się dzieje, nie wiedziała jednak co, bo gdyby wiedziała, to od początku by za swoim synem chodziła i słuchała jego kazań, ale ona tego nie robiła i tak jak powiedział w jakimś temacie Krystian uważała chwilami Jezusa za niepoczytanego, podobnie jak uważali go jego bracia rodzeni.

Bardzo mocne słowa ostatnio rzucasz na badaczy, czy zrobiliśmy ci coś złego?

bartek212701 - 2015-09-21, 18:37

nike napisał/a:
Bardzo mocne słowa ostatnio rzucasz na badaczy, czy zrobiliśmy ci coś złego?
Nie :) ale dla mnie nieważne jest kto pochodzi z jakiej religii, ważne jest to co pisze. Z Krystianem też rozmawiam dosyć ostro :) Ale to nie znaczy, ze go nie lubie, czy nie szanuję.
Serdunio - 2015-09-29, 19:04

Weszłam w temat i oczom nie wierzę :shock:
Maria nie wierzyła w swojego Syna?? Wręcz padają teksty w stylu "miała go za niepoczytalnego"???
Zapomniano o pierwszym cudzie w ewangelii Jana 2
KANA GALILEJSKA :!: i słowa matki Jego skierowane do uczniów:
"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie"
Czy takie zdanie wypowiada osoba nie wierząca w możliwości Jezusa??

Olus - 2015-09-29, 19:24

Cytat:
Maria nie wierzyła w swojego Syna?? Wręcz padają teksty w stylu "miała go za niepoczytalnego"???

coz to nic nowego...

De Carne Christi, VII. Jan Chryzostom (zm. 407) pisze np. "To co Maryja chciała uczynić, umotywowane było Jej wybujałą ambicją; pragnęła Ona pokazać zebranym ludziom swą władzę nad Synem. Nie miała jeszcze pojęcia o Jego wielkości" Homilia XLIV in Matt.

http://cygnus.et.put.pozn...ria/maria1.html

btw.fajny avatar :-D



:-D

nike - 2015-09-29, 19:42

Donia napisał/a:
Weszłam w temat i oczom nie wierzę :shock:
Maria nie wierzyła w swojego Syna?? Wręcz padają teksty w stylu "miała go za niepoczytalnego"???
Zapomniano o pierwszym cudzie w ewangelii Jana 2
KANA GALILEJSKA :!: i słowa matki Jego skierowane do uczniów:
"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie"
Czy takie zdanie wypowiada osoba nie wierząca w możliwości Jezusa??


Uważasz,że wierzyła w misję Jezusa? To dlaczego za nim ze wszystkimi nie chodziła?
Tak jak pisałam Maria wiedziała doskonale,że Jezus został w cudowny sposób spłodzony, ponieważ nigdy nie miała mężczyzny, wiedziała też, że nie jest taki jak inni, ale więcej nic nie wiedziała, może bardziej prawidłowo NIE ROZUMIAŁA CO SIĘ DZIEJE.
Ponieważ było wielu w tamtych czasach nawiedzonych proroków.
Jeżeli chodzi o cud w Kanie, to proszę zauważ w jaki sposób Jezus do swojej matki się odezwał, nie wykrzyknął mamuńciu zaraz zrobię to co chcesz, ale powiedział:

J 2:4 bg "Rzekł jej Jezus: Co ja mam z tobą, niewiasto? jeszcze nie przyszła godzina moja."

Nie wiem tez czy wierzyła,że stanie się cud, bo cudu jeszcze Jezusa nie widziała, być może,ze Bóg jej podał sugestię, żeby takie słowa wypowiedziała, żeby przez ten cud ludzie zauważyli proroka w Jezusie.

Przecież Maria widziała Jezusa w świątyni głoszącego proroctwa, kiedy miał dwanaście lat, ona wszystko zachowywała w sercu swoim.
Nie znaczy to jednak,że wierzyła w misję Jezusa, nie ma na to żadnego dowodu w N.Testamencie.

zion599 - 2015-09-29, 19:54

przecież to jest ten dowód
Serdunio - 2015-09-29, 20:01

nike napisał/a:

Nie znaczy to jednak,że wierzyła w misję Jezusa, nie ma na to żadnego dowodu w N.Testamencie.


Jeżeli Kana Galilejska nie jest dowodem jej wiary w Syna ,to może zastanówmy się
czy Bóg wybrałby ją na matkę dla Jezusa gdyby nie wierzyła w Jego słowo,czyli miałby się
spotkać z jej odmowom w momencie gdy anioł wypowiada te słowa:
" Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym."
Przecież wiedziała ,zdawała sobie sprawę jako kobieta że Józef ojcem dziecka nie jest.. ;-)

Wyboru dokonał Bóg , Jego wybory zawsze są bardzo dobre

nike - 2015-09-29, 20:49

zion599 napisał/a:
przecież to jest ten dowód

Na co jest to dowód?
Przeczytaj link Olusa, tam nawet jest wypowiedź Tertuliana


Donia, Przeczytaj link który wkleił Olus. może zrozumiesz.

Krystian - 2015-09-29, 22:15

nike napisał/a:
Donia napisał/a:
Weszłam w temat i oczom nie wierzę :shock:
Maria nie wierzyła w swojego Syna?? Wręcz padają teksty w stylu "miała go za niepoczytalnego"???
Zapomniano o pierwszym cudzie w ewangelii Jana 2
KANA GALILEJSKA :!: i słowa matki Jego skierowane do uczniów:
"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie"
Czy takie zdanie wypowiada osoba nie wierząca w możliwości Jezusa??


Uważasz,że wierzyła w misję Jezusa? To dlaczego za nim ze wszystkimi nie chodziła?
Tak jak pisałam Maria wiedziała doskonale,że Jezus został w cudowny sposób spłodzony, ponieważ nigdy nie miała mężczyzny, wiedziała też, że nie jest taki jak inni, ale więcej nic nie wiedziała, może bardziej prawidłowo NIE ROZUMIAŁA CO SIĘ DZIEJE.
Ponieważ było wielu w tamtych czasach nawiedzonych proroków.
Jeżeli chodzi o cud w Kanie, to proszę zauważ w jaki sposób Jezus do swojej matki się odezwał, nie wykrzyknął mamuńciu zaraz zrobię to co chcesz, ale powiedział:

J 2:4 bg "Rzekł jej Jezus: Co ja mam z tobą, niewiasto? jeszcze nie przyszła godzina moja."

Nie wiem tez czy wierzyła,że stanie się cud, bo cudu jeszcze Jezusa nie widziała, być może,ze Bóg jej podał sugestię, żeby takie słowa wypowiedziała, żeby przez ten cud ludzie zauważyli proroka w Jezusie.

Przecież Maria widziała Jezusa w świątyni głoszącego proroctwa, kiedy miał dwanaście lat, ona wszystko zachowywała w sercu swoim.
Nie znaczy to jednak,że wierzyła w misję Jezusa, nie ma na to żadnego dowodu w N.Testamencie.


Oczywiście Nike.
Maria jako Żydówka na początku nie wierzyła, że jej syn jest zapowiedzianym mesjaszem.
Jak większość Żydów oczekiwała kogoś, kto wyzwoli Izrael z pod panowania rzymskiego.

nike - 2015-09-30, 09:16

Cytat:
Oczywiście Nike.
Maria jako Żydówka na początku nie wierzyła, że jej syn jest zapowiedzianym mesjaszem.
Jak większość Żydów oczekiwała kogoś, kto wyzwoli Izrael z pod panowania rzymskiego.


Tak dokładnie Krystian, gdyby Jezus złapał miecz i zaczął krzyczeć idziemy na Rzym to kto wie czy Maria by szybciej w Jezusa nie uwierzyła, a,ze Jezus delikatnie mówił o królestwie i cierpieniu dobrowolnym, to Żydzi nie takiego Mesjasza oczekiwali.

Serdunio - 2015-09-30, 14:01

Nie rozumiem tak po prostu Maria pominęła ten epizod z poczęciem ,może nie wiedziała
skąd się biorą dzieci?
To w takim razie było to cudowne poczęcie cz nie ?
Bóg nie może ingerować w wolny wybór człowieka, Maria wyraziła pełną zgodę, to w tym
momencie musiała być poczytalna .
Ona została wybrana aby przyoblec Syna Bożego w człowieczeństwo ,w Jego żyłach płynęła jej krew
żydowska krew.Taka była wola Boża.

nike - 2015-09-30, 19:48

Donia napisał/a:
Nie rozumiem tak po prostu Maria pominęła ten epizod z poczęciem ,może nie wiedziała
skąd się biorą dzieci?

A gdzie ja napisałam,że pominęła epizod z poczęciem? Czytaj dokładniej moje posta, a nie żartuj sobie.

Serdunio - 2015-10-02, 18:51

nike napisał/a:
Donia napisał/a:
Nie rozumiem tak po prostu Maria pominęła ten epizod z poczęciem ,może nie wiedziała
skąd się biorą dzieci?

A gdzie ja napisałam,że pominęła epizod z poczęciem? Czytaj dokładniej moje posta, a nie żartuj sobie.


Napisałam dla zrozumienia że jak można wysłuchać słów anioła,zostać matką w tak cudowny
sposób i nie mieć pojęcia kim jest Syn.
Nie napisałam że Ty pominęłaś,lecz ona by musiała skoro według niektórych nie miała pojęcia
kim On jest.
To nie znaczy że tak musi być jak myślę ,masz prawo z biblii wyciągnąć zupełnie inne wnioski na ten temat :)
Maria miała go dla siebie trzydzieści lat ,nie musiała wciąż za nim kroczyć ,jak dla mnie to słaby argument o jej niewiedzy.

nike - 2015-10-02, 19:54

Donia, Napisałam w kilku postach,że Maria wiedziała,że coś się z nia robi, bo w końcu dowiedziała się wyraźnie,że będzie miała dziecko, a ona wiedziała doskonale,ze nie miała męża, ale Maria nie rozumiała wiele rzeczy i dlatego zachowywała to wszystko w sercu.
Tak jak napisałam w jednym z postów,że prędzej by Maria i jej dzieci [bracia Jezusa] uwierzyli, gdyby Jezus złapał za miecz i poszedł na Rzymian, Anioł jej nie powiedział,ze urodzi Mesjasza, a cały naród Żydowski czekał właśnie na Mesjasza i Maria ze swoja rodziną też.

Serdunio - 2015-10-03, 14:00

nike napisał/a:
Donia, Napisałam w kilku postach,że Maria wiedziała,że coś się z nia robi, bo w końcu dowiedziała się wyraźnie,że będzie miała dziecko, a ona wiedziała doskonale,ze nie miała męża, ale Maria nie rozumiała wiele rzeczy i dlatego zachowywała to wszystko w sercu.
Tak jak napisałam w jednym z postów,że prędzej by Maria i jej dzieci [bracia Jezusa] uwierzyli, gdyby Jezus złapał za miecz i poszedł na Rzymian, Anioł jej nie powiedział,ze urodzi Mesjasza, a cały naród Żydowski czekał właśnie na Mesjasza i Maria ze swoja rodziną też.


Masz rację ,nie wiemy o czym Maria rozmawiała z Synem,nie znane też nam to co nosiła w sercu.
Pozostają tylko domysły,dlatego nie będę się upierała że widziała w Jezusie Mesjasza. :)

nike - 2015-10-03, 23:20

Gdyby wiedziała,że Jej syn to Mesjasz, to chyba by słuchała jak setki ludzi jego kazań i wierzyła w nie. :-D
Krystian - 2015-10-03, 23:32

nike napisał/a:
Gdyby wiedziała,że Jej syn to Mesjasz, to chyba by słuchała jak setki ludzi jego kazań i wierzyła w nie. :-D


Oczywiście Nike.
Maria na początku nie wierzyła, że Pan Jezus Jej Syn to Mesjasz.
Potem dopiero uwierzyła.
Dona Maria nie była sklerotyczką, tylko nie do końca rozumiała słowa anioła Gabriela.
Tak jak napisałem wcześniej Żydzi spodziewali się mesjasza, który uwolni ich z pod panowania rzymskiego.

Krystian - 2016-03-23, 16:14

Kolejny owoc KrK

Watykan nie dostrzega duchownych oskarżonych o morderstwa, bo nie chce stawić czoła kwestii współudziału Kościoła w wydarzeniach z 1994 roku – pisze brytyjski dziennik „The Guardian”

W średniowiecznym kościele, godzinę jazdy od Paryża, pełni posługę ksiądz katolicki, który został oskarżony przez trybunał ONZ o ludobójstwo, eksterminację, morderstwa i gwałty w Rwandzie.

Podczas ludobójstwa 800 tysięcy Tutsi w 1994 roku wielebny Wenceslas Munyeshyaka zasłynął tym, że nosił pistolet na biodrze i był w zmowie z milicją Hutu, która zamordowała setki ludzi ukrywających się w jego kościele. Rwandyjski sąd uznał księdza za winnego ludobójstwa i skazał go zaocznie na dożywocie. Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy przez wiele lat starał się doprowadzić do jego procesu.

Ksiądz Wenceslas Munyeshyaka, oskarżony o ludobójstwo
Katolicki ksiądz Wenceslas Munyeshyaka, oskarżony o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości, jest na wolności i pełni posługę duszpasterską.

Ale Kościół katolicki we Francji nie widzi przeszkód, by ksiądz Munyeshyaka pełnił swoją posługę, co więcej, Kościół broni księdza ze wszystkich sił.

To nie jest odosobniony przypadek. Po ludobójstwie w Rwandzie sieć klerykalnych i kościelnych organizacji pomogła w ucieczce do Europy księżom i zakonnicom z krwią na rękach, dając im schronienie. Wśród tych duchownych był ksiądz Athanase Seromba, który nakazał zburzenie spychaczami swojego kościoła z dwoma tysiącami Tutsi i zabicie tych, którzy przeżyli. Katoliccy zakonnicy pomogli mu przedostać się do Włoch, gdzie zmienił nazwisko i został proboszczem w Florencji.

Ksiądz Athanase Seromba, skazany za ludobójstwo
Ksiądz Athanase Seromba, skazany w 2008 roku na dożywocie za zbrodnię ludobójstwa, jakiej dopuścił się w 1994 r. podczas rzezi setek tysięcy Tutsich w Rwandzie.

Gdy Seromba został wykryty, główny prokurator Międzynarodowego Trybunału, Carla Del Ponte, oskarżyła Watykan o utrudnianie jego ekstradycji. Stolica Apostolska zakomunikowała jej, że ksiądz „wykonuje dobre uczynki” we Włoszech. Inny kapłan z Rwandy zatrudniony we Włoszech jest oskarżony o nadzorowanie masakry niepełnosprawnych dzieci Tutsi.

Watykan nie dostrzega tych morderców, bo nie chce stawić czoła kwestii współudziału Kościoła w masowej zbrodni. Przez dwadzieścia lat Watykan utrzymywał, że choć poszczególni duchowni byli winni straszliwych zbrodni, to Kościół jako instytucja nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Stolica Apostolska wolała, by świat skupiał się na tym, że w ludobójstwie zginęło ponad 200 księży i zakonnic. Nie ma wątpliwości, że wśród duchownych były dzielne osoby, ale wielu ocalałych Tutsi uznaje Kościół za sojusznika zabójców, a odpowiedzialność za tę sytuację zaczyna się na samym szczycie hierarchii katolickiej w Rwandzie.

Arcybiskup Vincent Nsengiyumva był tak blisko związany ze strukturami władzy Hutu, że prawie 15 lat zasiadał w centralnym komitecie partii rządzącej, gdy partia wdrażała politykę dyskryminacji i demonizacji Tutsi, co stworzyło grunt pod ludobójstwo. Ze względu na swoje afiliacje polityczne arcybiskup mógłby przynajmniej spróbować nakłonić reżim do zaprzestania masakr w 1994 roku; mógłby też wypowiedzieć się publicznie przeciwko ludobójstwu. Ale nawet nie potrafił nazwać tych masakr ludobójstwem, nie mówiąc już o potępieniu polityków i wojskowych, którzy je organizowali.

Organizacja Jedności Afrykańskiej wydała raport o ludobójstwie, który mówi o tym, że kościół w Rwandzie ponosi „wielką odpowiedzialność” za brak sprzeciwu, a nawet popieranie dyskryminacji na tle etnicznym. Według raportu, kościół udzielał „niezbędnego wsparcia” reżimowi Hutu podczas zbrodni, a przywódcy kościelni odegrali „wyjątkowo skandaliczną rolę”, nie wyrażając żadnego moralnego sprzeciwu wobec ludobójstwa.



Dodam tylko, że te plemiona to w większości katolicy.
Jak zwykle rzymscy katolicy lubią się naparzać nawzajem.
Świadkista nigdy by nie podniósł ręki na swojego brata.

konik polny - 2016-03-23, 22:15

Mam nadzieję, że kiedyś zaprzestaniesz tej dziecinady. Czy twoi uczniowie wiedzą jaki jesteś w stosunku do innych? Szkoda, że chrześcijaństwo którego tak bardzo bronisz ani cię nie musnęło.
Krystian - 2016-03-23, 22:44

konik polny napisał/a:
Mam nadzieję, że kiedyś zaprzestaniesz tej dziecinady. Czy twoi uczniowie wiedzą jaki jesteś w stosunku do innych? Szkoda, że chrześcijaństwo którego tak bardzo bronisz ani cię nie musnęło.


W szkole obliguje mnie Konstytucja i prawo oświatowe.
Każdy ma prawo do wolności wyznania i sumienia.
Tutaj natomiast wymieniam poglądy
Jak tam u Ciebie Pamiątka ?
Zobaczyłeś tależyk z macą i podałeś go dalej
Jeżeli tak to nie ma u Ciebie życia wiecznego.

Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. (54) Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

konik polny - 2016-03-24, 07:09

Czyli kazdy kto je oplatek bedzie mial zycie wieczne. Dobre.
Krystian - 2016-03-24, 12:24

konik polny napisał/a:
Czyli kazdy kto je oplatek bedzie mial zycie wieczne. Dobre.


Nie piszę o opłatku katolickim tylko o Wieczerzy Pańskiej.
Poczytaj sobie list do Koryntian.
Tam się spożywało nie oglądało jak u was.
Wieczerza to figura Paschy.
Żydzi tam spożywali np. Baranka, a nie się przyglądali na macę jak wy i mówili " podaj dalej"

Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. (54) Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Wielu się zgorszyło i odeszło a Jeszua mówił , aby spożywać czynić to na Jego Pamiątkę raz do roku

konik polny - 2016-03-24, 12:34

Kompletny brak zrozumienia tematu. Znam ten tekst doskonale i też go odpowiednio rozumiem. Pascha z nowym przymierzem co do królestwa ma tyle wspólnego ze to ten sam dzień. Skończ patrzeć na Biblię aby dostosować ją do siebie a będzie dobrze. Jak czujesz a swoim karygodnym zachowaniem temu przeczysz, że masz nadzieję niebiańska to smacznego.[
Krystian - 2016-03-24, 12:52

konik polny napisał/a:
Kompletny brak zrozumienia tematu. Znam ten tekst doskonale i też go odpowiednio rozumiem. Pascha z nowym przymierzem co do królestwa ma tyle wspólnego ze to ten sam dzień. Skończ patrzeć na Biblię aby dostosować ją do siebie a będzie dobrze. Jak czujesz a swoim karygodnym zachowaniem temu przeczysz, że masz nadzieję niebiańska to smacznego.[


Jezus powiedział to do tłumów zgromadzonych w Kafarnaum a nie do wybranych królów i kapłanów, którzy będą potem rządzić wraz z nim w Królestwie.
Na Wieczerzy każdy powinien spożywać.
Tak czynili Żydzi i pierwsze zbory Chrystian, póki nie wkradło się odstępstwo.

Krystian - 2016-04-16, 20:04

Kolejny zgniły owoc Krk to chciwość na pieniądze.
W mojej miejscowości za pogrzeb płaci się 500 złotych.
Nie ma co łaska tylko posługa kapłańska jest wliczona w koszty pogrzebu.
Jednak i tak im mało, więc podczas mszy pogrzebowej kościelny chodzi z tacą.

Olus - 2016-04-16, 20:17

ich bogiem/panem jest mamona...



10 Stróże jego4 - są wszyscy ślepi,
niczego nie widzą.
Oni wszyscy to nieme psy,
niezdolne do szczekania;
marzą sennie, wylegują się,
lubią drzemać.
11 Lecz te psy są żarłoczne,
nienasycone.
Są to pasterze niezdolni do zrozumienia.
Wszyscy oni zwrócili się na własne drogi,
każdy bez wyjątku szuka swego zysku5.

Krystian - 2016-04-16, 20:49

Olus napisał/a:
Lecz te psy są żarłoczne


i to bardzo Olusie

Olus - 2016-04-17, 21:30

Mammon (aram. ma`mon – zysk, bogactwo) – w Biblii to aramejskie słowo oznaczało bożka pieniędzy. Opisuje to fragment Ewangelii św. Łukasza (Łk 16,13):

Żaden sługa dwom panom służyć nie może: bo albo jednego będzie miał w nienawiści, a drugiego miłować będzie: albo do jednego przystanie, a drugim wzgardzi. Nie możecie Bogu i mamonie służyć[1].


https://pl.wikipedia.org/wiki/Mammon

Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. 1. List do Tymoteusza 6, 10

jeśli kto inaczej naucza i nie trzyma się zbawiennych słów Pana naszego Jezusa Chrystusa oraz nauki zgodnej z prawdziwą pobożnością, ten jest nadęty pychą, niczego nie rozumie, lecz choruje na wszczynanie sporów i spieranie się o słowa z czego rodzą się zawiść, swary, obelżywa mowa, złośliwe podejrzenia, ciągłe utarczki ludzi spaczonych na umyśle i wyzutych z prawdy, którzy sądzą, że z pobożności można ciągnąć zyski
1 list do Tymoteusza 6 : 3 - 5


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group