FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Ciekawe artykuły i publikacje - Spowiedź.

Henryk - 2023-05-01, 12:03
Temat postu: Spowiedź.
https://www.facebook.com/watch?v=132784812988268
Fedorowicz - 2023-05-01, 12:39
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
https://www.facebook.com/watch?v=132784812988268

Sakrament pokuty jedna nas z Kościołem. Grzech narusza lub zrywa wspólnotę braterską. Sakrament pokuty naprawia ją lub przywraca. W tym sensie nie tylko leczy on powracającego do komunii kościelnej, lecz także ożywia życie Kościoła, który cierpiał z powodu grzechów jednego ze swych członków. Grzesznik przywrócony do komunii świętych lub utwierdzony w niej, zostaje umocniony przez wymianę dóbr duchowych między wszystkimi pielgrzymującymi jeszcze żywymi członkami Ciała Chrystusa, a także tymi, którzy już doszli do ojczyzny niebieskiej.

1485 "Wieczorem owego pierwszego dnia... przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł (do Apostołów): 'Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane'" (J 20, 19. 22-23).

1486 Przebaczenie grzechów popełnionych po chrzcie jest udzielane przez osobny sakrament nazywany sakramentem nawrócenia, spowiedzi, pokuty lub pojednania.

1487 Ten, kto grzeszy, rani cześć i miłość Boga, a także własną godność człowieka powołanego do synostwa Bożego oraz narusza duchowe dobro Kościoła, którego każdy chrześcijanin powinien być żywym kamieniem.

1488 W świetle wiary nie ma większego zła niż grzech i nic innego nie powoduje gorszych skutków dla samych grzeszników, dla Kościoła i dla całego świata.

1489 Powrót do komunii z Bogiem, która została utracona przez grzech, rodzi się z łaski Boga pełnego miłosierdzia i troszczącego się o zbawienie ludzi. Trzeba prosić o ten cenny dar dla siebie i dla innych.

1490 Droga powrotu do Boga, nazywana nawróceniem i żalem, zakłada ból i odwrócenie się od popełnionych grzechów oraz mocne postanowienie niegrzeszenia w przyszłości. Nawrócenie dotyczy więc przeszłości i przyszłości. Źródłem nawrócenia jest nadzieja na miłosierdzie Boże.

1491 Sakrament pokuty składa się z trzech aktów penitenta oraz z rozgrzeszenia kapłana. Aktami penitenta są: żal za grzechy, spowiedź lub ujawnienie grzechów przed kapłanem oraz postanowienie wypełnienia zadośćuczynienia i czynów pokutnych.

1492 Żal za grzechy (nazywany także skruchą) powinien wypływać z motywów wynikających z wiary. Jeśli jego źródłem jest miłość do Boga, nazywamy go "doskonałym"; jeśli opiera się na innych motywach, nazywamy go "niedoskonałym".

1493 Kto chce dostąpić pojednania z Bogiem i z Kościołem, musi wyznać przed kapłanem wszystkie grzechy ciężkie, których jeszcze nie wyznawał, a które przypomniał sobie po starannym zbadaniu swego sumienia. Wyznawanie grzechów powszednich niej jest samo w sobie konieczne, niemniej jest przez Kościół żywo zalecane.

1494 Spowiednik zadaje penitentowi wypełnienie pewnych czynów "zadośćuczynienia" lub "pokuty", by wynagrodził szkody spowodowane przez grzech i postępował w sposób godny ucznia Chrystusa.

1495 Tylko kapłani, którzy zostali upoważnieni przez władzę kościelną do spowiadania, mogą przebaczać grzechy w imieniu Chrystusa.

1496 Skutki duchowe sakramentu pokuty są następujące:

- pojednanie z Bogiem, przez które penitent odzyskuje łaskę;
- pojednanie z Kościołem;
- darowanie kary wiecznej spowodowanej przez grzechy śmiertelne;
- darowanie, przynajmniej częściowe, kar doczesnych, będących skutkiem grzechu;
- pokój i pogoda sumienia oraz pociecha duchowa;
- wzrost sił duchowych do walki, jaką musi prowadzić chrześcijanin.

1497 Indywidualna i integralna spowiedź z grzechów ciężkich oraz rozgrzeszenie stanowią jedyny zwyczajny sposób pojednania się z Bogiem i Kościołem.

1498 Przez odpusty wierni mogą otrzymać dla siebie, a także dla dusz w czyśćcu, darowanie kar doczesnych, będących skutkiem grzechów.
:)

Markerów - 2023-05-01, 18:43
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
https://www.facebook.com/watch?v=132784812988268


Lubisz cytować i powoływać się na ateistów. Co? :-|
Ten gość nie tylko pluję na kościół on jest zdała od jakiego kolwiek Boga....
" Gwałt i zbrodnia na dzieciach" mówi pod koniec filmu gość
Facet co bliżej mu do dyktatur i zbrodni komuno- ateistycznych czy do ewolucjonistycznego szamba niż do Boga...

Nieźle Henryk masz autorytety...

Henryk - 2023-05-01, 20:04
Temat postu: Re: Spowiedź.
Markerów napisał/a:
Lubisz cytować i powoływać się na ateistów. Co? :-|

Ja także byłbym przeciwny nachalnemu wypytywaniu przez obcego faceta moich dzieci, co złego zrobiły.
One miały mnie o swoją mamę, aby ich upominać, prostować, tłumaczyć.
A wcale nie jestem ateistą.
Cytat:
Ten gość nie tylko pluję na kościół on jest zdała od jakiego kolwiek Boga.…

Jest bliżej Boga niż się tobie Markerów wydaje. To ty jesteś odległy od prawdziwego Boga!
Cytat:
" Gwałt i zbrodnia na dzieciach" mówi pod koniec filmu gość

I ma świętą rację! A gwałt jest nie tylko psychiczny, a nierzadko jest dosłowny. :-(
Gdybyś miał swoje dzieci- rozumiał byś.
Łapy przecz zboczeńcy, od naszych dzieci!
Cytat:
Facet co bliżej mu do dyktatur i zbrodni komuno- ateistycznych czy do ewolucjonistycznego szamba niż do Boga…

Hola, hola, nie zapędzaj się z oskarżeniami.
Pedofilia jest zbrodnią! Z tym walcz pośród swoich. :-(
Cytat:
Nieźle Henryk masz autorytety...

Ja akurat martwię się z powodu Twoich autorytetów.
Jak zepsutym, zboczonym, pozbawionym elementarnych uczuć trzeba być człowiekiem, aby tak prostych spraw nie rozumieć! :shock: Tacy są godni pogardy!

Markerów - 2023-05-01, 20:14
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Lubisz cytować i powoływać się na ateistów. Co? :-|

Ja także byłbym przeciwny nachalnemu wypytywaniu przez obcego faceta moich dzieci, co złego zrobiły.
!


Federowicz wyjaśnił Ci czym jest sakrament pokuty i pojednania..
Nie kompromituj się już.

Markerów - 2023-05-01, 20:15
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
[qu. To ty jesteś odległy od prawdziwego Boga!
[!


No tak ... Jesteś przecież wszytko wiedzący, zapomniałem

Markerów - 2023-05-01, 20:17
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
[quo]
I ma świętą rację! A gwałt jest nie tylko psychiczny, a nierzadko jest dosłowny. :-(
!


Bredzisz... Mój syn nic podobnego nie przeżywał.. cieszy się z obecności Boga w życiu 😇😇

Markerów - 2023-05-01, 20:17
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
[quo. :-(
Gdybyś miał swoje dzieci- rozumiał byś.
y!


Mam dzieci... I doskonale rozumiem..😇😇

Markerów - 2023-05-01, 20:18
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
[qu
Łapy przecz zboczeńcy, od naszych dzieci!
[y!


Łapy precz .. od naszych dzieci

Markerów - 2023-05-01, 20:20
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
[q.
Pedofilia jest zbrodnią! Z tym walcz pośród swoich. :-(
[!


Oj tak... Jest zbrodnią..
Nie znam prywatne jak na razie żadnego pedofila ..
Jak coś będę wiedział zgłoszę do prokuratury
.
Ty mam rozumieć zgłaszasz takie przypadki co dziennie? 🤔
Tyle tych księży 😅😂

Henryk - 2023-05-01, 20:20
Temat postu: Re: Spowiedź.
Markerów napisał/a:
Federowicz wyjaśnił Ci czym jest sakrament pokuty i pojednania..
Nie kompromituj się już.

Doskonale wiem czym jest pokuta. Wiem też czym jest metanoja- '"powtórne narodzenie się".
Katolickie sakramenty- to dopiero kompromitacja!
Fedorowicz może wyjaśniać takim jak Ty. :-D

Markerów - 2023-05-01, 20:22
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Federowicz wyjaśnił Ci czym jest sakrament pokuty i pojednania..
Nie kompromituj się już.

Doskonale wiem czym jest pokuta. Wiem też czym jest metanoja- '"powtórne narodzenie się".
Katolickie sakramenty- to dopiero kompromitacja!
Fedorowicz może wyjaśniać takim jak Ty. :-D


Wiem..
Zakompleksiony beton ciężko przebić.. :roll:

Henryk - 2023-05-01, 20:26
Temat postu: Re: Spowiedź.
Markerów napisał/a:

Ok tak... Jest zbrodnią..
Nie znam prywatne jak na razie żadnego pedofila ..
Jak coś będę wiedział zgłoszę do prokuratury

Wątpię.

Ja prywatnie nie znam żadnego księdza, co nie znaczy, że nie ma ich ponad 24 000.
Wielu z nich młodych, wyposzczonych, bezczelnych, ze świadomością że bezkarni.

Markerów - 2023-05-01, 20:31
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

Ok tak... Jest zbrodnią..
Nie znam prywatne jak na razie żadnego pedofila ..
Jak coś będę wiedział zgłoszę do prokuratury

Wątpię.

Ja prywatnie nie znam żadnego księdza, co nie znaczy, że nie ma ich ponad 24 000.
i.


To chyba nie chcesz wiedzieć ilu jest Russellowskich badaczy pisma..
Tam to dopiero musi pedofilia city 😂

Markerów - 2023-05-01, 20:32
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:

Ok tak... Jest zbrodnią..
Nie znam prywatne jak na razie żadnego pedofila ..
Jak coś będę wiedział zgłoszę do prokuratury

Wątpię.

Ja prywatnie nie znam żadnego księdza, i.


Więc zamilcz i nie siej jadu w oszczerstwach

Markerów - 2023-05-01, 20:33
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
[qu.
Wielu z nich młodych, wyposzczonych, bezczelnych, ze świadomością że bezkarni.


Wiesz coś na ten temat co ? :lol:

Henryk - 2023-05-02, 12:17
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Sakrament pokuty jedna nas z Kościołem. Grzech narusza lub zrywa wspólnotę braterską. Sakrament pokuty naprawia ją lub przywraca. W tym sensie nie tylko leczy on powracającego do komunii kościelnej, lecz także ożywia życie Kościoła, który cierpiał z powodu grzechów jednego ze swych członków. Grzesznik przywrócony do komunii świętych lub utwierdzony w niej, zostaje umocniony przez wymianę dóbr duchowych między wszystkimi pielgrzymującymi jeszcze żywymi członkami Ciała Chrystusa, a także tymi, którzy już doszli do ojczyzny niebieskiej.

1485 "Wieczorem owego pierwszego dnia... przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł (do Apostołów): 'Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane'" (J 20, 19. 22-23).

1486 Przebaczenie grzechów popełnionych po chrzcie jest udzielane przez osobny sakrament nazywany sakramentem nawrócenia, spowiedzi, pokuty lub pojednania.

1487 Ten, kto grzeszy, rani cześć i miłość Boga, a także własną godność człowieka powołanego do synostwa Bożego oraz narusza duchowe dobro Kościoła, którego każdy chrześcijanin powinien być żywym kamieniem.

1488 W świetle wiary nie ma większego zła niż grzech i nic innego nie powoduje gorszych skutków dla samych grzeszników, dla Kościoła i dla całego świata.

1489 Powrót do komunii z Bogiem, która została utracona przez grzech, rodzi się z łaski Boga pełnego miłosierdzia i troszczącego się o zbawienie ludzi. Trzeba prosić o ten cenny dar dla siebie i dla innych.

1490 Droga powrotu do Boga, nazywana nawróceniem i żalem, zakłada ból i odwrócenie się od popełnionych grzechów oraz mocne postanowienie niegrzeszenia w przyszłości. Nawrócenie dotyczy więc przeszłości i przyszłości. Źródłem nawrócenia jest nadzieja na miłosierdzie Boże.

1491 Sakrament pokuty składa się z trzech aktów penitenta oraz z rozgrzeszenia kapłana. Aktami penitenta są: żal za grzechy, spowiedź lub ujawnienie grzechów przed kapłanem oraz postanowienie wypełnienia zadośćuczynienia i czynów pokutnych.

1492 Żal za grzechy (nazywany także skruchą) powinien wypływać z motywów wynikających z wiary. Jeśli jego źródłem jest miłość do Boga, nazywamy go "doskonałym"; jeśli opiera się na innych motywach, nazywamy go "niedoskonałym".

1493 Kto chce dostąpić pojednania z Bogiem i z Kościołem, musi wyznać przed kapłanem wszystkie grzechy ciężkie, których jeszcze nie wyznawał, a które przypomniał sobie po starannym zbadaniu swego sumienia. Wyznawanie grzechów powszednich niej jest samo w sobie konieczne, niemniej jest przez Kościół żywo zalecane.

1494 Spowiednik zadaje penitentowi wypełnienie pewnych czynów "zadośćuczynienia" lub "pokuty", by wynagrodził szkody spowodowane przez grzech i postępował w sposób godny ucznia Chrystusa.

1495 Tylko kapłani, którzy zostali upoważnieni przez władzę kościelną do spowiadania, mogą przebaczać grzechy w imieniu Chrystusa.

1496 Skutki duchowe sakramentu pokuty są następujące:

- pojednanie z Bogiem, przez które penitent odzyskuje łaskę;
- pojednanie z Kościołem;
- darowanie kary wiecznej spowodowanej przez grzechy śmiertelne;
- darowanie, przynajmniej częściowe, kar doczesnych, będących skutkiem grzechu;
- pokój i pogoda sumienia oraz pociecha duchowa;
- wzrost sił duchowych do walki, jaką musi prowadzić chrześcijanin.

1497 Indywidualna i integralna spowiedź z grzechów ciężkich oraz rozgrzeszenie stanowią jedyny zwyczajny sposób pojednania się z Bogiem i Kościołem.

1498 Przez odpusty wierni mogą otrzymać dla siebie, a także dla dusz w czyśćcu, darowanie kar doczesnych, będących skutkiem grzechów. :)

Stek bezczelnych insynuacji i aspiracji zrównania się z Bogiem!
Tylko ktoś nie bojący się Boga, a co za tym idzie niewierzący, może takie przerażające słowa napisać!
A założenia były takie piękne:
Jk 5:16 UBG "Wyznawajcie sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego."
Fedorowicz- uważasz, że Bóg wyposażył każdego księdza, biskupa, klechę. w moc odpuszczania grzechów?! :lol:
Taki ktoś czyni się równy Bogu!

Markerów - 2023-05-02, 13:28
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
[quo]
Stek bezczelnych insynuacji i aspiracji zrównania się z Bogiem!
Tylko ktoś nie bojący się Boga, a co za tym idzie niewierzący, może takie przerażające słowa napisać!
A założenia były takie piękne:
Jk 5:16 UBG "Wyznawajcie sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego."
Fedorowicz- uważasz, że Bóg wyposażył każdego księdza, biskupa, klechę. w moc odpuszczania grzechów?! :lol:
Taki ktoś czyni się równy Bogu!


Nie czyni Henryku..
Bo Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów” Jako Arcykapłan przekazał tę władzę Apostołom, których zapowiedzią w ST byli kapłani (Hbr 9:1, 6n., Mt 23:34).

Biblia mówi o Apostołach, że „będzie należało do nich kapłaństwo na mocy nieodwołalnego prawa” Wj 29:9.
Oni też otrzymali władzę odpuszczania grzechów:
„Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo...” (Łk 22:29), „Którym odpuścicie grzechy są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” J 20:23.

Innym razem Chrystus nazwał ich „mędrcami i uczonymi” (Mt 23:34) i powiedział:
„Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” Mt 18:18.

Nie wszystkich Chrystus upoważnił do tego szczególnego dzieła. Jakub mówi: „Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli...”
Jk 3:1;
Dlatego też początkowo Jezus wybrał Dwunastu do tej czynności. Mieli oni być „oddani posługiwaniu” (2Kor 4:1), „umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze” Dz 14:22.

Św. Paweł mówi, że sam Bóg przez Apostołów „udziela napomnień” i zlecił im „posługę jednania” 2Kor 5:18.
Wiąże się ona z odpuszczaniem grzechów
Choć może Ci się wydawać, że Jakub zachęca nas wszystkich abyśmy wyznawali sobie grzechy nawzajem to jednak ten fragment mówi tylko o chorych i prezbiterach, to znaczy starszych (Jk 5:14).

Widzisz więc sam, że to im wyznawano grzechy.
Jan pisząc: „Jeżeli wyznajemy nasze grzechy Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam...” (1J 1:9), ma na myśli nie tylko wyznawanie ich bezpośrednio Bogu On zna nasze serca bez tego wyznania, ale też i prezbiterom takim jak on .

W tym czasie bowiem „Przychodziło też wielu wierzących wyznając i ujawniając swoje uczynki” (Dz 19:18) przed Apostołami.

Przeanalizuj na spokojnie

Fedorowicz - 2023-05-02, 16:12
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:

Fedorowicz- uważasz, że Bóg wyposażył każdego księdza, biskupa, klechę. w moc odpuszczania grzechów?! :lol:
Taki ktoś czyni się równy Bogu!

To wcale nie znaczy, że duchowny jest równy Bogu. "A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane." J 20
Przychodzimy do spowiedzi, aby spotkać się nie z księdzem, lecz z miłosiernym Ojcem, aby Boża łaska w nas wniknęła. Z teologicznego punktu widzenia nie jest ważne, jaki ksiądz siedzi po drugiej stronie krat konfesjonału, czy nauka będzie długa czy krótka, banalna czy błyskotliwa. Przychodzimy pojednać się z Chrystusem oraz ze wspólnotą Kościoła, abyśmy mogli zacząć wszystko od nowa. Reszta jest sprawą drugorzędną.

Sakrament pojednania jest drugim ratunkiem po katastrofie. Katastrofą jest grzech, a pierwszym ratunkiem Chrystus. Ratunkiem nie jest ksiądz, ale właśnie sam Bóg. Spowiednik jest jedynie pośrednikiem.

O. Jan Andrzej Kłoczowski ujął to bardziej dosadnie: "Można dać rozgrzeszenie, ale w taki sposób, jakby się komuś dało w mordę”. Pewien spowiednik tak sugestywnie opowiadał mi o piekle, że miałem wrażenie, że tam się urodził. Pamiętam też spowiedzi, na których nie było żadnej nauki, a ja poczułem się zlekceważony. Teraz wiem, że to gorzkie lekarstwo Bóg zsyłał, gdyż pacjent tego potrzebował. Nic bowiem nie poskramia lepiej naszego „ego”, niż upokorzenia lub rozczarowania. Dominikański mistyk Eckhart bezlitośnie przecinał postawy roszczeniowe: „Jeśli coś wystarcza Bogu, bądź z tego zadowolony również i ty”. To, co jest, jest bowiem najlepszym nauczycielem. Upokorzenia to także najlepszy znak tego, że Pan Bóg nareszcie wysłuchał naszych modlitw. O wolność od siebie samego. Z egocentryka człowiek powoli staje się teocentrykiem, kimś nakierowanym na Boga. :lol:

Markerów - 2023-05-02, 16:17
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
[quo. Spowiednik jest jedynie pośrednikiem.

O:


Zaraz napisze Henio że jednym pośrednikiem jest Jezus :roll:

Henryk - 2023-05-02, 16:58
Temat postu: Re: Spowiedź.
Markerów napisał/a:
Zaraz napisze Henio że jednym pośrednikiem jest Jezus :roll:

Ależ skąd! Każdy klecha ma telefon do bozi i przekazuje tej bozi grzechy, a ta bozia natychmiast podaje ile zdrowasiek grzesznik musi odmówić!

To jest święta prawda! :lol:

Markerów - 2023-05-02, 17:45
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Zaraz napisze Henio że jednym pośrednikiem jest Jezus :roll:

Ależ skąd! Każdy klecha ma telefon do bozi i przekazuje tej bozi grzechy, a ta bozia natychmiast podaje ile zdrowasiek grzesznik musi odmówić!

To jest święta prawda! :lol:

Nawet nie wiem jak bardzo musiał bym się starać to nie jestem w stanie Cię bardziej skompromitować niż czynią to twoje własne posty..
Pisz koniecznie więcej :lol:

Fedorowicz - 2023-05-05, 16:28
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Ależ skąd! Każdy klecha ma telefon do bozi i przekazuje tej bozi grzechy, a ta bozia natychmiast podaje ile zdrowasiek grzesznik musi odmówić!
To jest święta prawda! :lol:

A jak Pan Henryk inaczej wyobraża sobie wyznawanie grzechów ? Kumplowi przy kieliszku w knajpie ? :lol:

wybrana - 2023-05-05, 19:23
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Ależ skąd! Każdy klecha ma telefon do bozi i przekazuje tej bozi grzechy, a ta bozia natychmiast podaje ile zdrowasiek grzesznik musi odmówić!
To jest święta prawda! :lol:

A jak Pan Henryk inaczej wyobraża sobie wyznawanie grzechów ? Kumplowi przy kieliszku w knajpie ? :lol:

A czemu takie destrukcyjne pytanie?
Czy Bóg nas nie słyszy?
W takim razie po co się modlić?
Bóg słyszy i można Bogu szczerze wyznać co uważamy, że zgrzeszyliśmy.
Można uznać, że żałujemy za swoje grzechy i ,że postanawiamy poprawę.
Również możemy zadośćuczynić osobie, którą skrzywdziliśmy i prosić ją o wybaczenie.
Bóg słyszy nasze szczere wyznania i ucho księdza nie jest Bogu potrzebne.
Do księdza można iść i poprosić o radę jak naprawić swój błąd.
To Bóg nam odpuszcza grzechy I zna zamysły naszego serca.
Człowiek człowiekowi niech przebacza.

Fedorowicz - 2023-05-06, 05:49
Temat postu: Re: Spowiedź.
wybrana napisał/a:
A czemu takie destrukcyjne pytanie?
Czy Bóg nas nie słyszy?
W takim razie po co się modlić?
Bóg słyszy i można Bogu szczerze wyznać co uważamy, że zgrzeszyliśmy.
Można uznać, że żałujemy za swoje grzechy i ,że postanawiamy poprawę.
Również możemy zadośćuczynić osobie, którą skrzywdziliśmy i prosić ją o wybaczenie.
Bóg słyszy nasze szczere wyznania i ucho księdza nie jest Bogu potrzebne.
Do księdza można iść i poprosić o radę jak naprawić swój błąd.
To Bóg nam odpuszcza grzechy I zna zamysły naszego serca.
Człowiek człowiekowi niech przebacza.


"ucho księdza nie jest Bogu potrzebne"-A czemu takie destrukcyjne stwierdzenie? :)

"Po co się modlić?" Stajemy się mniej dostępni dla złego ducha, a bardziej dostępni dla Boga. Leczą się nasze zranienia. Rozwija się zmysł wiary. Poprawia się zdolność rozeznawania, między tym, co w danej sytuacji jest złe, dobre czy bardziej dobre.

Biblia mówi o odpuszczaniu grzechów przez ludzi i tak rozumie to Kościół Katolicki:

"Odpuszczają ci się twoje grzechy (...) A tłumy (...) wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom" Mt 9:5, 8 (W tych wersetach mowa jest o samym Panu Jezusie, ale jest też i o ludziach, którym on tę władzę przekazał później).

"I tobie dam klucze Królestwa Niebieskiego, cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w Niebie" Mt 16:19.

"Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w Niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w Niebie" Mt 18:18.

"Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" J 20:23.

"Spowiadajcie się tedy jedni drugim grzechów waszych, i módlcie się jedni za drugimi, abyście byli zbawieni; albowiem wiele może ustawiczna prośba sprawiedliwego."
Jak.5:16 Ks.Wujek :)

wybrana - 2023-05-06, 08:41
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:

"ucho księdza nie jest Bogu potrzebne"-A czemu takie destrukcyjne stwierdzenie? :)

A dlaczego uważasz, że jest destrukcyjne?
Fedorowicz napisał/a:

"Po co się modlić?" Stajemy się mniej dostępni dla złego ducha, a bardziej dostępni dla Boga. Leczą się nasze zranienia. Rozwija się zmysł wiary. Poprawia się zdolność rozeznawania, między tym, co w danej sytuacji jest złe, dobre czy bardziej dobre.

Biblia mówi o odpuszczaniu grzechów przez ludzi i tak rozumie to Kościół Katolicki:

Ja zadałam pytanie po co się modlić? byś zrozumiał, że tak jak Bóg słyszy nasze modlitwy, tak również słyszy nasze wyznanie Mu grzechów i widzi naszą intencję i skruchę.
Biblia mówi o odpuszczeniu grzechów przez ludzi, bo my mamy sobie je wzajemnie odpuszczać.
Fedorowicz napisał/a:

"Odpuszczają ci się twoje grzechy (...) A tłumy (...) wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom" Mt 9:5, 8 (W tych wersetach mowa jest o samym Panu Jezusie, ale jest też i o ludziach, którym on tę władzę przekazał później).

"I tobie dam klucze Królestwa Niebieskiego, cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w Niebie" Mt 16:19.

"Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w Niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w Niebie" Mt 18:18.

"Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" J 20:23.

"Spowiadajcie się tedy jedni drugim grzechów waszych, i módlcie się jedni za drugimi, abyście byli zbawieni; albowiem wiele może ustawiczna prośba sprawiedliwego."
Jak.5:16 Ks.Wujek :)

I wszystko się zgadza.
Mamy sobie wzajemnie wyznawać grzechy i prosić o ich przebaczenie. To znaczy, że jeżeli wobec kogoś czuję, że zawiniłam lub ten ktoś tak uważa, to przepraszamy i prosimy o wybaczenie. Również my powinniśmy wybaczać tym co wobec nas zawinili.
Jeżeli pragniemy, by Bóg nam odpuścił nasze winy, to i my musimy odpuszczać.

Książ wobec którego nie czujemy się winni, nie ma co nam odpuszczać.

Mat.16:19 mówi o krzewieniu wiary czyli po pozyskiwaniu wiernych dla Królestwa Niebieskiego.

Henryk - 2023-05-06, 09:37
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
A jak Pan Henryk inaczej wyobraża sobie wyznawanie grzechów ? Kumplowi przy kieliszku w knajpie ? :lol:

Wyobrażam sobie tak, jak uczy apostoł:
Jk 5:16 UBG "Wyznawajcie sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego."
Wyznawać swoje słabości współbraciom. Tym, których znamy, do których mamy zaufanie.
Oni swoimi modlitwami wspomogą moje starania stania się lepszym.
Nie jest to szeptanie obcemu człowiekowi na ucho wyimaginowanych grzechów typu: czy stosowałem antykoncepcję, czy miałem grzeszne myśli, czy jadłem mięso w piątek, etc…
Jeśli kogoś skrzywdziłem, to muszę po pierwsze tę krzywdę naprawić z nawiązką(!)- o ile jest to możliwe, potem prosić Pana o wybaczenie.
Nie może to odbywać się przy kieliszku w knajpie. Byłoby mi trudno, ponieważ nie bywam w takich przybytkach. Nie może to też być szeptanie moich grzechów do kogoś obcego schowanego w szafie.
Mt 6:12 KOW "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom."

Fedorowicz - 2023-05-06, 10:15
Temat postu: Re: Spowiedź.
wybrana napisał/a:
I wszystko się zgadza. Mamy sobie wzajemnie wyznawać grzechy i prosić o ich przebaczenie. To znaczy, że jeżeli wobec kogoś czuję, że zawiniłam lub ten ktoś tak uważa, to przepraszamy i prosimy o wybaczenie. Również my powinniśmy wybaczać tym co wobec nas zawinili. Jeżeli pragniemy, by Bóg nam odpuścił nasze winy, to i my musimy odpuszczać.
Ksiądz wobec którego nie czujemy się winni, nie ma co nam odpuszczać.
Mat.16:19 mówi o krzewieniu wiary czyli po pozyskiwaniu wiernych dla Królestwa Niebieskiego.

Wszystko się zgadza za wyjątkiem wersetów o Sukcesji Apostolskiej. W pierwszym Liście św. Piotr zachęcając prezbiterów czyli starszych, by paśli stado we właściwy sposób, św. Piotr określa samego siebie jako synpresbýteros , czyli również starszy (5, 1). To sformułowanie zawiera pośrednio stwierdzenie zasady Sukcesji Apostolskiej: następujący po sobie pasterze są pasterzami tak jak on, są nimi razem z nim, pełnią wspólną posługę pasterzy Kościoła Jezusa Chrystusa, posługę, która przez nich trwa. Wynika z tego, ze nikt nie jest w Kościele pasterzem sam.
Pasterze są wpisani w Sukcesję Apostołów dzięki temu, że są we wspólnocie kolegium, które jest kontynuacją kolegium Apostołów. Wspólnota, "my" pasterzy należy do istoty bycia pasterzami, ponieważ owczarnia jest tylko jedna, to jedyny Kościół Jezusa Chrystusa. Z kolei Apostoł Paweł wyraził w 15-tym rozdziale Listu do Rzymian, że wie, iż jest "z urzędu" sługą Chrystusa Jezusa wobec pogan, sprawującym świętą czynność głoszenia Ewangelii Bożej po to, by poganie stali się ofiarą miłą Bogu, uświęconą Duchem Świętym" (15, 16). W tym wierszu Paweł używa słowa hierourgein — sprawujący posługę kapłańską, razem ze słowem leitourgós, liturgia: mówi on o liturgii w której świat ludzi powinien stać się adoracją Boga, ofiarą w Duchu Świętym.

Henryk - 2023-05-06, 12:29
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Pasterze są wpisani w Sukcesję Apostołów dzięki temu, że są we wspólnocie kolegium, które jest kontynuacją kolegium Apostołów.

Jaką mam pewność, że jest to prawda?
A kto to „kolegium” wybiera? Przecież sami siebie wybierają!
Tamtych dostał Jezus od samego Ojca!
J 17:9 WSP "Modlę się za nich; nie za świat się modlę, ale za tych, których mi powierzyłeś, bo są twoją własnością."
Kontynuacja Apostołów? Dlaczego więc tak różnie nauczają niż apostołowie?
- Nadając sobie przywileje, o których nie śniło się samym apostołom?

To „kontynuowanie” nie zaginęło gdzieś „po drodze” w pomrokach dziejów nawet w rodzinie Borgiów, nawet przez kupiony urząd papieski, nawet przez dojście do władzy przemocą?! :-?

Fedorowicz - 2023-05-06, 17:51
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
.. nawet przez dojście do władzy przemocą?! :-?

Drogi Panie Henryku. Cywilizacja łacińska opiera się na pojęciu prawdy, które znakomicie i wnikliwie analizowali starożytni filozofowie greccy, a udoskonalili w sensie chrześcijańskim uczeni Ojcowie Kościoła. Przeciwnym zjawiskiem do świadomości prawdy jest pacyfizm. To lewicowe wmawianie naiwnym fałszu, że nie istnieją wrogowie, a jak się okaże że jednak istnieją, i zagrażają religii, narodowi, rodzinie, wolności i własności, to i tak "prawdziwy chrześcijanin" nie może uczestniczyć w wojnie, nawet obronnej którą nazywają "przemocą". Tej samej "przemocy" nie widzą jednak w buntach, krwawych rewolucjach, obozach zagłady, przymuszaniu do eksperymentów pseudonaukowych, zdradach państwa, terroryzmie, fałszowaniu historii, kłamstwach medialnych i dezinformacji na co dzień oraz wojnach światowych które sami wywołali.

wybrana - 2023-05-06, 18:07
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
wybrana napisał/a:
I wszystko się zgadza. Mamy sobie wzajemnie wyznawać grzechy i prosić o ich przebaczenie. To znaczy, że jeżeli wobec kogoś czuję, że zawiniłam lub ten ktoś tak uważa, to przepraszamy i prosimy o wybaczenie. Również my powinniśmy wybaczać tym co wobec nas zawinili. Jeżeli pragniemy, by Bóg nam odpuścił nasze winy, to i my musimy odpuszczać.
Ksiądz wobec którego nie czujemy się winni, nie ma co nam odpuszczać.
Mat.16:19 mówi o krzewieniu wiary czyli po pozyskiwaniu wiernych dla Królestwa Niebieskiego.

Wszystko się zgadza za wyjątkiem wersetów o Sukcesji Apostolskiej. W pierwszym Liście św. Piotr zachęcając prezbiterów czyli starszych, by paśli stado we właściwy sposób, św. Piotr określa samego siebie jako synpresbýteros , czyli również starszy (5, 1). To sformułowanie zawiera pośrednio stwierdzenie zasady Sukcesji Apostolskiej: następujący po sobie pasterze są pasterzami tak jak on, są nimi razem z nim, pełnią wspólną posługę pasterzy Kościoła Jezusa Chrystusa, posługę, która przez nich trwa. Wynika z tego, ze nikt nie jest w Kościele pasterzem sam.
Pasterze są wpisani w Sukcesję Apostołów dzięki temu, że są we wspólnocie kolegium, które jest kontynuacją kolegium Apostołów. Wspólnota, "my" pasterzy należy do istoty bycia pasterzami, ponieważ owczarnia jest tylko jedna, to jedyny Kościół Jezusa Chrystusa. Z kolei Apostoł Paweł wyraził w 15-tym rozdziale Listu do Rzymian, że wie, iż jest "z urzędu" sługą Chrystusa Jezusa wobec pogan, sprawującym świętą czynność głoszenia Ewangelii Bożej po to, by poganie stali się ofiarą miłą Bogu, uświęconą Duchem Świętym" (15, 16). W tym wierszu Paweł używa słowa hierourgein — sprawujący posługę kapłańską, razem ze słowem leitourgós, liturgia: mówi on o liturgii w której świat ludzi powinien stać się adoracją Boga, ofiarą w Duchu Świętym.

A przecież Listu do Rzymian nie pisał Ap.Paweł.
Tak pewne grono przejęło sukcesję apostolską, sukcesję władzy ucząc świat, że wszelką władza jest nadana od Boga. Mianowali królów, cesarzy i grali z nimi w jedną trąbkę, by drugi człowiek czuł się poniżony. Utworzyła się wyższa rasa z błękitną krwią w żyłach a reszta pospólstwa to podludzie na których krzywdzie i biedzie można dobrze i w luksusie żyć. Tego nauczali pseudo apostołowie, którzy śmiali się nazwać chrześcijanami - chociaż tą wiarę głosili nie według nauki Jezusa lecz w sposób, by nią zniewolić dusze ludzkie na potrzeby instytucji.
Gdyby faktycznie czuli się powołanymi Apostołami, to nie krzewili by wiary przeliczając swą posługę na pieniądz.
Nie służy się Bogu i mamonie.

Fedorowicz - 2023-05-07, 03:51
Temat postu: Re: Spowiedź.
wybrana napisał/a:
To znaczy, że jeżeli wobec kogoś czuję, że zawiniłam lub ten ktoś tak uważa, to przepraszamy i prosimy o wybaczenie..

A jeżeli osoba skrzywdzona przez nas wyjechała w niewiadomym kierunku lub już nie żyje ?
Cytat:
A przecież Listu do Rzymian nie pisał Ap. Paweł.

Pawłowe autorstwo tego listu nigdy nie było kwestionowane. Spisany został przez Tercjusza, który pełnił rolę skryby.
Cytat:
Tak pewne grono przejęło sukcesję apostolską, sukcesję władzy ucząc świat, że wszelką władza jest nadana od Boga.

Sukcesja w KrK polega na nieprzerwanym ciągu nakładania rąk przez biskupów od czasów apostolskich do dni dzisiejszych. Zgodnie z tą nauką przerwa w tym obrzędzie spowodowałaby wygaśnięcie sukcesji apostolskiej i kapłaństwa.

Cytat:
Mianowali królów, cesarzy i grali z nimi w jedną trąbkę, by drugi człowiek czuł się poniżony.

W królestwach katolickich istniała dwuwładza króla i Kościoła, koronacja miała ryt katolicki. Odnośnie mitu lewicowego o równości wszystkich ze wszystkimi to może warto uświadomić sobie, że szlachectwo nabywane było na polu bitwy. Szlachcic musiał się natychmiast stawić na wypadek wojny i często przelać krew w obronie królestwa i wiary. Dopiero wtedy mógł znajdować się wyżej w hierarchii społecznej.
Cytat:
Utworzyła się wyższa rasa z błękitną krwią w żyłach a reszta pospólstwa to podludzie na których krzywdzie i biedzie można dobrze i w luksusie żyć.

Tak jak powyżej, niezrozumienie praw obowiązujących w tamtych czasach. Lewica na dodatek wmawia , że albo wrogowie i zagrożenia dla państwa nie istnieją, albo jak się okaże ze jednak istnieją to chrześcijanin nie może bronić jego granic. Znamienny jest w naszych czasach zakaz posiadania broni przez Polaków.

Cytat:
Gdyby faktycznie czuli się powołanymi Apostołami, to nie krzewili by wiary przeliczając swą posługę na pieniądz. Nie służy się Bogu i mamonie.

Droga Pani, w cywilizacji łacińskiej ( a od chrztu Polski do niej należeliśmy) liczy się prawda, wiara, Ojczyzna, rodzina i własność. Bez własności (pieniądza) nie istnieje rodzina ani "rodzina rodzin", czyli Naród. Jeżeli jakiś naród odrzuca te wartości, to jego miejsce zajmą poważne narody które chcą mieć państwo.

Fedorowicz - 2023-05-07, 08:54
Temat postu: Re: Spowiedź.
wybrana napisał/a:
Utworzyła się wyższa rasa z błękitną krwią w żyłach a reszta pospólstwa to podludzie na których krzywdzie i biedzie można dobrze i w luksusie żyć.

Jeszcze zapomniałem dodać, że demokracja demokracją, ale ktoś mądry państwem musi zarządzać, a więc elity bo nie każdy jest mądry. Dlatego totalitaryzm III Rzeszy i ZSRR dokładnie zadbał o to, aby "odciąć głowę Narodu", fizycznie zniszczyć polską patriotyczną inteligencję.
Intelligenzaktion (akcja „Inteligencja”) był to niemiecki akt ludobójstwa skierowany przeciwko polskiej elicie, głównie inteligencji na terenie ziem polskich włączonych do III Rzeszy, w trakcie której zaplanowano i metodycznie zrealizowano rozstrzelanie około 50 tys. nauczycieli, księży, przedstawicieli ziemiaństwa, wolnych zawodów, działaczy społecznych i politycznych oraz emerytowanych wojskowych. Kolejnych 50 tys. deportowano do obozów koncentracyjnych, gdzie przeżył tylko znikomy procent.
Jeśli chodzi o ZSRR, to przykładem jest Zbrodnia Katyńska. Inni polscy inteligenci znaleźli się w sowieckich obozach, walcząc o przetrwanie: „Praca przy wyrębie lasu. Pracowano przy temperaturze minus 60 stopni w obuwiu wyrabianym ze starych opon samochodowych. Ubranie watowane, w którym pracowano, służyło jednocześnie za pościel. Spano na drewnianych pryczach. Wszystkie kategorie przestępstw zostały zmieszane. Obok inteligentów widziało się wielokrotnych morderców. Liczne kradzieże nie pozwalały zdejmować ubrania nawet podczas snu, z powodu czego szerzyły się brud i robactwo."

Fedorowicz - 2023-05-10, 17:01
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Hola, hola, nie zapędzaj się z oskarżeniami.
Pedofilia jest zbrodnią! Z tym walcz pośród swoich. :-(

Pedofilia w Kościele istnieje tak, jak w każdej innej instytucji, natomiast nie może być mowy o jakiejś "pladze", jak chciałyby tego lewicowe ośrodki medialnej propagandy antychrześcijańskiej. :)

Markerów - 2023-05-10, 17:37
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Hola, hola, nie zapędzaj się z oskarżeniami.
Pedofilia jest zbrodnią! Z tym walcz pośród swoich. :-(

Pedofilia w Kościele istnieje tak, jak w każdej innej instytucji, natomiast nie może być mowy o jakiejś "pladze", jak chciałyby tego lewicowe ośrodki medialnej propagandy antychrześcijańskiej. :)


Dokładnie tak.
Taka duża plaga jak duża propaganda..

Henryk - 2023-05-10, 19:11
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Pedofilia w Kościele istnieje tak, jak w każdej innej instytucji, natomiast nie może być mowy o jakiejś "pladze", jak chciałyby tego lewicowe ośrodki medialnej propagandy antychrześcijańskiej. :)

Walka z pedofilami jest "antychrześcijańska"? :shock:
Typowa podłość Pana Federowicza!
Jeden, jedyny przypadek wykorzystywania dzieci przez księdza to już za dużo.
A tu licytacja- kto więcej dzieci skrzywdził, czy piekarz, hydraulik, czy ksiądz.
Jak tu nie gardzić Wami?! :-?

Markerów - 2023-05-10, 19:21
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
[qu! [/b]
Jeden, jedyny przypadek wykorzystywania dzieci przez księdza to już za dużo.


Zgadzam się

radek - 2023-05-10, 20:35
Temat postu: Re: Spowiedź.
Markerów napisał/a:
Henryk napisał/a:
[qu! [/b]
Jeden, jedyny przypadek wykorzystywania dzieci przez księdza to już za dużo.


Zgadzam się


Nie powiem, że nie. Jak myślicie, z jakiego powodu pracuje bieżące niebo, oraz skąd wzięły się wyśrubowane reguły, za których realizacją tęskni każdy?

Nie wszyscy pojmują tę sprawę — odpowiedział Jezus — jedynie ci, którym jest to dane. Są tacy, którzy nigdy nie wstąpią w związki małżeńskie, gdyż takimi się urodziły; są inni, którzy tego nie uczynią, bo tej możliwości pozbawili ich ludzie; ale są też tacy, którzy nie wstąpią w związki małżeńskie, gdyż ze względu na Królestwo Niebios sami tak postanowili. Kto jest w stanie to pojąć, niech pojmuje.
Mateusza 19:11‭-‬12 SNP
https://bible.com/pl/bible/2095/mat.19.11-12.SNP

nike - 2023-05-11, 10:24

Bardzo mi się podoba wystąpienie Pana w filmiku o spowiedzi dzieci, w jaki sposób dzieci grzeszą?
Rodzice wierzący w Boga uczą dzieci, jak postępować, żeby podobać się Bogu, małe dzieci są bardzo ufne rodzicom i do wychowania dzieci nie potrzebna jest spowiedź obcego faceta, za którym stoją, rozgrzeszenia, pokuty itp. Dzieci są za małe na, rozgrzeszenia i pokuty.
Zresztą co to jest za pokuta, kiedy ksiądz straszy dziecko, ZA TE A TE PRZEWINIENIA ODMÓWISZ 5 RAZY ZDROWAŚ MARIO. Taka pokuta może tylko dziecko zniechęcić do tej modlitwy, bo ona jest dawana za karę, powie dziecko.
Spowiedź uszną zatwierdził Sobór Loterański 1116, czyli do roku 1116 nikt księdzu na ucho się nie spowiadał. A więc ta ceremonia to fałszywa doktryna jedna z wielu jaką szatan za pośrednictwem KLERU wprowadzał do chrześcijaństwa.
Cytat:
Fedorowicz napisał/
1497 Indywidualna i integralna spowiedź z grzechów ciężkich oraz rozgrzeszenie stanowią jedyny zwyczajny sposób pojednania się z Bogiem i Kościołem.
1498 Przez odpusty wierni mogą otrzymać dla siebie, a także dla dusz w czyśćcu, darowanie kar doczesnych, będących skutkiem grzechów.

Ty w to wierzysz co piszesz?
A tutaj troszkę o, nie złym cwaniaku ZŁODZIEJU , który współpracował z PAPIEŻEM LEONEM X
Za czasów Leona X, który udzielał odpustu każdemu, kto wspomagał wznoszenie katedry św. Piotra w Rzymie. Jego głównym przedstawicielem do spraw sprzedaży odpustów w Niemczech był niejaki Jan Tetzel.
Jego osławione występki nie stały na przeszkodzie wybraniu go do udzielania odpustów innym,
czystszym od niego duszom. Żadne dziwactwo nie było dla niego zbyt wielkie, byle tylko napełniało pieniędzmi jego szkatułę. Twierdził on, że czerwony krzyż, który towarzyszył mu we wszystkich miejscach, ma równie wielką moc, jak krzyż Chrystusa – że nie istnieje tak wielki grzech, z którego ten krzyż nie mógłby człowieka oczyścić: ‘Odpusty są zbawieniem nie tylko dla żywych, ale i dla umarłych. W tym samym momencie, kiedy pieniądze uderzą w dno skrzynki, dusza opuszcza czyściec
i ulatuje wolna do nieba’ – oto jedno z bluźnierczych stwierdzeń Tetzla. Ustanowiono cennik grzechów: ‘Poligamia kosztuje sześć dukatów; świętokradztwo i krzywoprzysięstwo – dziewięć; morderstwo – osiem; czary – dwa’. Ten właśnie jawny i bezwstydny handel był największą przyczyną reformacji.
Inny pisarz zacytował dalsze słowa Tetzla:
„Podejdźcie bliżej, a dam wam listy z odpowiednimi pieczęciami, dzięki którym nawet grzechy, które zapragniecie popełnić w przyszłości, będą wam odpuszczone. Nie ma tak wielkiego grzechu, którego odpusty nie mogłyby zmazać. Płaćcie tylko, płaćcie dużo, a wszystko będzie wam wybaczone.
Jak wam nie wstyd BRONIĆ TAKIEJ RELIGII???

Henryk - 2023-05-11, 11:18

nike napisał/a:
W tym samym momencie, kiedy pieniądze uderzą w dno skrzynki, dusza opuszcza czyściec i ulatuje wolna do nieba’ – oto jedno z bluźnierczych stwierdzeń Tetzla.

Według katolika Markerowa wszystko zgodne z duchem tegoż kościoła.
Natomiast krytyka tego- a przeciw temu między innymi (!) występował Luter- O! to już satanizm.

nike - 2023-05-11, 11:29

Szkoda mi ludzi którzy nie potrafią myśleć, są po prostu AUTOMATAMI.
Markerów - 2023-05-11, 11:37

Henryk napisał/a:
nike napisał/a:
W tym samym momencie, kiedy pieniądze uderzą w dno skrzynki, dusza opuszcza czyściec i ulatuje wolna do nieba’ – oto jedno z bluźnierczych stwierdzeń Tetzla.

Według katolika Markerowa wszystko zgodne z duchem tegoż kościoła.
Natomiast krytyka tego- a przeciw temu między innymi (!) występował Luter- O! to już satanizm.


W takim razie sprawdźmy co sam Luter mówił między innymi o czyścu. :lol:
słynnych 96 tez (które według
legendy - raczej nieprawdziwej – miał Marcin Luter przybić na drzwiach
kościoła w Wittenberdze).
O odpustach:
Teza 69.Biskupi i duszpasterze są obowiązani z należnym uszanowaniem
przyjmować delegatów apostolskiego odpustu.
Teza 71.Kto przeciw prawdzie apostolskiego odpustu mówi, niech będzie
przeklęty. :mrgreen:
Teza 72.Kto przeciw samowolnym i kłamliwym słowom kaznodziei
odpustowego występuje niech będzie błogosławiony!
Teza 73.Jak papież słusznie niełaską i klątwą karze tych, którzy podstępnie
działają na szkodę odpustów.
Teza 74.Tak również słusznie dotyka niełaską i klątwą tych, którzy pod osłoną
odpustu używają swoich sztuczek na szkodę świętej miłości i prawdy
Teza 91.Gdyby odpust głoszono zgodnie z myślą i zapatrywaniem papieża,
łatwo byłoby zbijać wszelkie zarzuty, a może by nawet wcale się nie zrodziły
te zarzuty

Podobnie o Czyśćcu:
Teza 16.Piekło, czyściec i niebo, są względem siebie tak różne, jak rozpacz,
bliskość rozpaczy i pewność zbawienia.
Teza 17.Zdaje się być, że duszom w czyśćcu potrzeba zmniejszenia bojaźni i
pomnożenia miłości.
Teza 18.Ani rozumem, ani z Pisma nie udowodniono, żeby dusze w czyśćcu
znajdowały się w stanie niezdolnym do zasługi i do wzrostu miłości.
Teza 19.I to zdaje się być niemożliwe do udowodnienia, jakoby dusze w czyśćcu, przynajmniej niektóre, były pewne swego zbawienia i o nie się nie
troszczyły, jakkolwiek my pewni tego jesteśmy zupełnie.
Teza 25.Władza, jaką ma papież w ogólności nad czyśćcem, przysługuje w
szczególności każdemu biskupowi i proboszczowi w jego diecezji lub parafii.
Teza 35.Nie jest to chrześcijańska nauka, że nie potrzeba pokuty i żalu temu,
kto z czyśćca wykupuje dusze, lub chce nabyć prawo wyboru spowiednika

Aj ten Luter.. fajnie że się z nim zgadzacie :lol:

Markerów - 2023-05-11, 11:40

Henryk napisał/a:
nike napisał/a:
W tym samym momencie, kiedy pieniądze uderzą w dno skrzynki, dusza opuszcza czyściec i ulatuje wolna do nieba’ – oto jedno z bluźnierczych stwierdzeń Tetzla.

Według katolika Markerowa wszystko zgodne z duchem tegoż kościoła.
Natomiast krytyka tego- a przeciw temu między innymi (!) występował Luter- O! to już satanizm.


Natomiast wystąpienie Lutra przeciw nadużyciom związanym z odpustami nie było czymś niezwykłym w Kościele. Hierarchia już dużo wcześniej walczyła z tą plagą.
Nadużyciami w tej dziedzinie zajmował się już Sobór Laterański IV 27 (1215) i Wiedeński (1310).

Niemal dwa wieki przed wystąpieniem Lutra, w roku 1392, papież Bonifacy IX napisał do biskupa Ferrary list zwracając mu uwagę na to że wśród zakonników trafiają się osobnicy którzy pod pozorem udzielania odpustów pobierają od prostych ludzi pieniądze
przeznaczając je na własne potrzeby.

Bywały też nadużycia innego rodzaju. W 1420 roku arcybiskup Canterbury usiłował udzielać odpustów bez papieskiego upoważnienia.

Nieprawidłowości te wykrył słynny kardynał Mikołaj z Cuzy.

Markerów - 2023-05-11, 11:44

nike napisał/a:
Szkoda mi ludzi którzy nie potrafią myśleć, są po prostu AUTOMATAMI.




Więc zacznij myśleć i nie powielaj automatycznie propagandy.. poczytaj trochę historii

Jan Tecl z Lipska, dopuścił się nadużyć.
Podobno zakonnik ten stawiał w kościele szkatułę na pieniądze
wołając:
„Kupujcie, kupujcie odpusty! Z każdą monetą co zadźwięczy, jedna mniej dusza w czyśćcu jęczy!”.

Nie było to niestety jedyne nadużycie ani ostatnia niezręczność, nie tylko wśród przedstawicieli Kościoła. Część świeckich ziemian zaczęła ściągać pieniądze na jałmużnę odpustową jako podatek w swoich włościach.
Wszystko to stało się dla Lutra pretekstem do ataku na Kościół.
Niemniej były jakieś podstawy do krytyki niektórych praktyk - tyle że były to praktyki które Kościół zwalczał już od dawna i mylące jest przedstawianie wystąpienia
Lutra jako „pionierskiego” czy „wyjątkowego”.

Na długo przed Lutrem podobne praktyki potępił i zwalczał w Hiszpanii jej prymas (a od 1507 roku Generalny Inkwizytor Kastylii)
kardynał Cisneros - i Kościół hiszpański sam się zreformował.

Co więcej, Kościół Powszechny reformacyjne zarzuty wobec sprzedaży przyjął, podjął poważne kroki - i były one skuteczne. Nadużycia związane z odpustami praktycznie znikły po
Soborze Trydenckim.

nike - 2023-05-11, 16:39

Henryk napisał/a:
nike napisał/a:
W tym samym momencie, kiedy pieniądze uderzą w dno skrzynki, dusza opuszcza czyściec i ulatuje wolna do nieba’ – oto jedno z bluźnierczych stwierdzeń Tetzla.

Według katolika Markerowa wszystko zgodne z duchem tegoż kościoła.
Natomiast krytyka tego- a przeciw temu między innymi (!) występował Luter- O! to już satanizm.
Cytat:
Markerew napisał/
W takim razie sprawdźmy co sam Luter mówił między innymi o czyścu. :lol:


Mnie zupełnie nie interesuje, co powiedział LUTER, my tu nie rozmawiamy o Lutrze, ale o spowiedzi i o tym co spowiedź daje dzieciom.
Luter w tym wypadku i jego pogląd jest bez znaczenia, o Lutrze chyba jest temat, a jak nie ma to zrobimy, teraz spowiadamy i O CWANIAKU TEZLU ROZMAWIAMY.

nike - 2023-05-11, 16:55
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Ależ skąd! Każdy klecha ma telefon do bozi i przekazuje tej bozi grzechy, a ta bozia natychmiast podaje ile zdrowasiek grzesznik musi odmówić!
To jest święta prawda! :lol:

A jak Pan Henryk inaczej wyobraża sobie wyznawanie grzechów ? Kumplowi przy kieliszku w knajpie ? :lol:

Ty Fedorowicz mówisz o sobie? To rzeczywiście fajnie się zachowujesz, JAKI PASTERZ TAKA I OWCA HEHEH.

Fedorowicz - 2023-05-11, 17:43
Temat postu: Re: Spowiedź.
nike napisał/a:
Ty Fedorowicz mówisz o sobie? To rzeczywiście fajnie się zachowujesz, JAKI PASTERZ TAKA I OWCA HEHEH.

Nie ja tu zniechęcam do wyznawania grzechów duchownym, nie ja znieważam ludzi, nie ja epatuję złością i ordynarnym chamstwem, nie ja wyzywam rozmówców od klech i od podłych. Może w takim razie zacytujmy dla przypomnienia tą waszą "kulturę" i zachowanie, wypowiedzi na forum:

"Typowa podłość Pana Federowicza HEHEH.!'

Wyzywa obcych ludzi których nie zna od podłych. :shock:

"Po wiekach ktoś sobie wymyślił, że znaczyło to także niemowlęta.
A dlaczego nie cały hodowany inwentarz, wraz z psem? :mrgreen: "HEHEH."

Zrównał psa z człowiekiem i śmieje się.. :shock:

"Federowicz już wystarczająco objawiłeś nam swoje serce, swój sposób myślenia, swój światopogląd..ani wstydu, ani honoru, ani sumienia. HEHEH."

Sam się mianował na sędziego Sądu Ostatecznego i nadał sobie prawo do opluwania nieznajomych osób.. :-o

"ty Federowicz, albo jesteś "ślepy", albo udajesz głupiego czy jak inaczej mam Ciebie rozumieć. HEHEH."

"Federowicz..Miałem kiedyś w dłoni żywego węgorza. Tak samo wił się, wyślizgiwał, kręcił...
Obrzydliwe, oślizgłe stworzenie. HEHEH."

Zrównał rozmówcę na forum z węgorzem-padlinożercą.. :cry:

"Albo trolujesz, albo nie zrozumiałeś..HEHEH"

"Ty Federowicz, albo jesteś "ślepy", albo udajesz głupiego.
ale powinienem napisać tak:

Ty Federowicz, albo jesteś "ślepy", albo udajesz głupiego HEHEH." :cry:

"Stek bezczelnych insynuacji i aspiracji zrównania się z Bogiem! HEHEH "

Stek wyzwisk pod adresem forumowiczów. Bezkarnie to uchodzi ? :shock:

Spowiedź to według tego prześladowcy równanie się z.. Bogiem. :shock:

Markerów - 2023-05-11, 18:52
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Ty Fedorowicz mówisz o sobie? To rzeczywiście fajnie się zachowujesz, JAKI PASTERZ TAKA I OWCA HEHEH.

Nie ja tu zniechęcam do wyznawania grzechów duchownym, nie ja znieważam ludzi, nie ja epatuję złością i ordynarnym chamstwem, nie ja wyzywam rozmówców od klech i od podłych. Może w takim razie zacytujmy dla przypomnienia tą waszą "kulturę" i zachowanie, wypowiedzi na forum:

"Typowa podłość Pana Federowicza HEHEH.!'

Wyzywa obcych ludzi których nie zna od podłych. :shock:

"Po wiekach ktoś sobie wymyślił, że znaczyło to także niemowlęta.
A dlaczego nie cały hodowany inwentarz, wraz z psem? :mrgreen: "HEHEH."

Zrównał psa z człowiekiem i śmieje się.. :shock:

"Federowicz już wystarczająco objawiłeś nam swoje serce, swój sposób myślenia, swój światopogląd..ani wstydu, ani honoru, ani sumienia. HEHEH."

Sam się mianował na sędziego Sądu Ostatecznego i nadał sobie prawo do opluwania nieznajomych osób.. :-o

"ty Federowicz, albo jesteś "ślepy", albo udajesz głupiego czy jak inaczej mam Ciebie rozumieć. HEHEH."

"Federowicz..Miałem kiedyś w dłoni żywego węgorza. Tak samo wił się, wyślizgiwał, kręcił...
Obrzydliwe, oślizgłe stworzenie. HEHEH."

Zrównał rozmówcę na forum z węgorzem-padlinożercą.. :cry:

"Albo trolujesz, albo nie zrozumiałeś..HEHEH"

"Ty Federowicz, albo jesteś "ślepy", albo udajesz głupiego.
ale powinienem napisać tak:

Ty Federowicz, albo jesteś "ślepy", albo udajesz głupiego HEHEH." :cry:

"Stek bezczelnych insynuacji i aspiracji zrównania się z Bogiem! HEHEH "

Stek wyzwisk pod adresem forumowiczów. Bezkarnie to uchodzi ? :shock:

Spowiedź to według tego prześladowcy równanie się z.. Bogiem. :shock:


Nike powinna stracić posadę administratora za chamstwo i wyszydzanie forumowiczów

Markerów - 2023-05-11, 18:54

nike napisał/a:
Henryk napisał/a:
nike napisał/a:
W tym samym momencie, kiedy pieniądze uderzą w dno skrzynki, dusza opuszcza czyściec i ulatuje wolna do nieba’ – oto jedno z bluźnierczych stwierdzeń Tetzla.

Według katolika Markerowa wszystko zgodne z duchem tegoż kościoła.
Natomiast krytyka tego- a przeciw temu między innymi (!) występował Luter- O! to już satanizm.
Cytat:
Markerew napisał/
W takim razie sprawdźmy co sam Luter mówił między innymi o czyścu. :lol:


Mnie zupełnie nie interesuje, co powiedział LUTER, my tu nie rozmawiamy o Lutrze, ale o spowiedzi i o tym co spowiedź daje dzieciom.
Luter w tym wypadku i jego pogląd jest bez znaczenia, o Lutrze chyba jest temat, a jak nie ma to zrobimy, teraz spowiadamy i O CWANIAKU TEZLU ROZMAWIAMY.



I ..... Jak zwykle ......... Brakło Ci argumentów :roll:

Henryk - 2023-05-12, 07:14
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Zrównał rozmówcę na forum z węgorzem-padlinożercą.. :cry:

Wszystkie te określenia są w pełni zasłużone!
Przypomnij sobie dlaczego tak Ciebie Fedorowcz określono, jakie ohydne rzeczy pochwalałeś.

Fedorowicz - 2023-05-12, 16:16
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Przypomnij sobie dlaczego tak Ciebie Fedorowcz określono, jakie ohydne rzeczy pochwalałeś.

Proszę mi przypomnieć, jakie to "ohydne rzeczy" pochwalałem. Rozumiem, że Pana zdaniem te "ohydne rzeczy" to KrK który trzeba w całości potępić, bo jakieś jednostki dopuściły się w nim grzechów ?

nike - 2023-05-16, 11:55
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Przypomnij sobie dlaczego tak Ciebie Fedorowcz określono, jakie ohydne rzeczy pochwalałeś.

Proszę mi przypomnieć, jakie to "ohydne rzeczy" pochwalałem. Rozumiem, że Pana zdaniem te "ohydne rzeczy" to KrK który trzeba w całości potępić, bo jakieś jednostki dopuściły się w nim grzechów ?


To już nie o jednostki tylko chodzi, już wszystko z tego systemu idzie na zginienie, zepsucie w w rzymskim kościele jest tak duże,że tylko jednostki tych prostych uczciwych ludzi zostało nie skalanych, całe dowództwo jest skalane, bo jeżeli nawet, któryś prałat sie jeszcze nie skalał fizycznie to skalał się umysłowo, bo dobrze jest zorientowany co od zarania dziejów w rzymskim kościele sie działo i dalej dzieje.

Markerów - 2023-05-16, 12:06
Temat postu: Re: Spowiedź.
nike napisał/a:
[qu co od zarania dziejów w rzymskim kościele sie działo i dalej dzieje.


W twoim kościele nie ma za bardzo się co podziać bo nawet 100 lat twój kościół nie ma .. dopiero się zacznie 😂

nike - 2023-05-16, 13:01
Temat postu: Re: Spowiedź.
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[qu co od zarania dziejów w rzymskim kościele sie działo i dalej dzieje.


W twoim kościele nie ma za bardzo się co podziać bo nawet 100 lat twój kościół nie ma .. dopiero się zacznie 😂

To nie jest mój kościół, mój kościół to OBLUBIENICA Z JEZUSEM NA CZELE, W TAKI KOŚCIÓŁ JA WIERZĘ. Ja tylko kontynuuje [staram się] PRAWDY ZAPISANE PRZEZ LUDZI TEGO KOŚCIOŁA I PROROKÓW W BIBLII.. BADACZE PISMA ŚWIĘTEGO NIE SĄ KOŚCIOŁEM.

Markerów - 2023-05-16, 14:16
Temat postu: Re: Spowiedź.
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
nike napisał/a:
[qu co od zarania dziejów w rzymskim kościele sie działo i dalej dzieje.


W twoim kościele nie ma za bardzo się co podziać bo nawet 100 lat twój kościół nie ma .. dopiero się zacznie 😂

To nie jest mój kościół, mój kościół to OBLUBIENICA Z JEZUSEM NA CZELE, W TAKI KOŚCIÓŁ JA WIERZĘ. Ja tylko kontynuuje [staram się] PRAWDY ZAPISANE PRZEZ LUDZI TEGO KOŚCIOŁA I PROROKÓW W BIBLII.. BADACZE PISMA ŚWIĘTEGO NIE SĄ KOŚCIOŁEM.


To badacze pisma Świętego nie są oblubienicą z Jezusem na czele?
🤔
Dwa zdania i dwie sprzeczności..

Fedorowicz - 2023-05-16, 15:41
Temat postu: Re: Spowiedź.
nike napisał/a:
To już nie o jednostki tylko chodzi, już wszystko z tego systemu idzie na zginienie, zepsucie w w rzymskim kościele jest tak duże, że tylko jednostki tych prostych uczciwych ludzi zostało nie skalanych, całe dowództwo jest skalane, bo jeżeli nawet, któryś prałat sie jeszcze nie skalał fizycznie to skalał się umysłowo.

Nie przypominam sobie, abym pochwalał kogoś, kto "się skalał". A tego, kto się jeszcze "nie skalał", ale już wkrótce się "skala umysłowo lub fizycznie" również pochwalał nie będę. Choć obecnie nie wiemy, kto to taki. :lol:
Cytat:
..bo dobrze jest zorientowany co od zarania dziejów w rzymskim kościele sie działo i dalej dzieje.

Działy się czasami złe rzeczy ( Przypomnijmy choćby zdradę Judasza i zaparcie się św. Piotra ). Ale rzeczy dobrych było o wiele więcej, choćby cywilizacja łacińska z której się wywodzimy, oraz jej ogromne osiągnięcia dla całej ludzkości. ( Uwolnienie jej w Imię Chrystusa z pogaństwa i barbarzyństwa ) :)

Henryk - 2023-05-16, 21:37
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
Ale rzeczy dobrych było o wiele więcej, choćby cywilizacja łacińska z której się wywodzimy, oraz jej ogromne osiągnięcia dla całej ludzkości. ( Uwolnienie jej w Imię Chrystusa z pogaństwa i barbarzyństwa ) :)

Powiedz to ludziom zamieszkującym Azję. :lol:
Obeszli się bez "cywilizacji łacińskiej", a żyją niejednokrotnie moralnie wyżej od "łacinnika".

Fedorowicz - 2023-05-17, 17:02
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
..ludziom zamieszkującym Azję. Obeszli się bez "cywilizacji łacińskiej", a żyją niejednokrotnie moralnie wyżej od "łacinnika".

Cywilizacja turańska jest jednym z tych organizmów, które powstały na podstawie ustroju rodowego (ustrój rodowy to cecha czterech cywilizacji: bramińskiej, chińskiej, turańskiej i arabskiej). Cywilizacja turańska (stepowa) ma swoją kolebkę w Azji Północno-wschodniej. Swoje wpływy rozszerzyła jednak na Azję Centralną, Moskwę i Ruś. Jej cechą charakterystyczną jest życie obozowe. W pracy "Rozwój moralności" Prof. Feliks Koneczny pisze, iż turańska cywilizacja „wyprowadza całe życie publiczne z władzy obozowej i jest ono zasadniczo bez etyczne”. Koncentruje się ono wokół osoby wodza, który jest „półbogiem”, panem życia i śmierci. Według wiarygodnej relacji twórca imperium mongolskiego Czyngis-chan (1162–1227) miał się wyrazić: „Największą radość czuję, rozlewając krew moich wrogów i łzy ich kobiet”.

System kastowy w Indiach. Siostra Michaela Pawlik: To, co się mówi w Europie na temat duchowości Wschodu, bardzo odbiega od tego, jak rzeczywiście rozumieją swoją filozofię i wiarę hinduiści czy buddyści. Dla rozszerzania wschodniego światopoglądu na Zachodzie, ich wierzenia zostały zmodyfikowane, dostosowane do naszej europejskiej mentalności. W Polsce wielu ludzi, zwłaszcza młodych, fascynuje się hinduizmem, nie zastanawiając się nad tym, jakie korzenie mają i do czego prowadzą różne zaczerpnięte stamtąd ćwiczenia czy medytacje, w których tak ochoczo biorą udział. Dla oswojenia Europejczyków ze wschodnim światopoglądem, reklamowane są ćwiczenia jogi, zen czy różnego rodzaju medytacje, jako metody poprawy kondycji fizycznej, duchowej lub umysłowej, bez wyjaśnienia na czym polega ta "poprawa".

Otóż wschodnie techniki stosowane we wspomnianych wyżej ćwiczeniach, doprowadzają do zawieszenia działania rozumu i woli, na korzyść biernego odczucia spokoju oraz błogiego wrażenia "rozpływania się" w różnie rozumianym kosmosie, podczas którego nawet zanika świadomość indywidualnego istnienia. Propagatorzy w/w ćwiczeń nie informują, jak one są sprzeczne z chrześcijańską duchowością, która stawia za cel poznanie i ukochanie Boga, by osiągnąć świętość gwarantującą człowiekowi wieczne szczęście, a nie szukanie w modlitwie i medytacji relaksu, czy "odlotu" od rzeczywistości. Poza tym, Hindusi przyjęli niektóre elementy chrześcijańskiej filozofii, zwłaszcza etyki.

Przykładem tego jest Indyjska Konstytucja opracowana w oparciu o Deklarację Praw Człowieka, dzięki czemu od 1947 r. zalegalizowane zostało równouprawnienie wszystkich kast i zakazana wszelka dyskryminacja. Także zakazane zostały niektóre hinduistyczne "święte", a z punktu widzenia chrześcijańskiego zbrodnicze rytuały, jak np. składanie krwawych ofiar z ludzi (zabijanie noworodków na cześć bogini Kali), "sati" czyli palenie żywych wdów wraz ze zwłokami ich mężów, nierząd świątynny z 7-8 letnimi dziewczynkami, okaleczanie dzieci, dyskryminacja kastowa, etc. Nie znaczy to, że wszyscy gorliwi wyznawcy hinduizmu z tym się zgadzają. Najtrudniej jest obalić dyskryminację kastową, ponieważ oparta jest na wierze w reinkarnację wyznawaną zarówno przez hinduizm, jak i przez buddyzm. Według tradycji hinduistycznej jest setki kast, ale zasadniczo zgrupowane są one w cztery "warny" (warna = kolor): siudrowie (kolor czarny) do brudnej roboty, wajsjowie (kolor żółty) do rzemiosła, handlu i produkcji, ksziatriowie (kolor czerwony) do władzy i wojska oraz bramini (kolor jaśniejący bielą) do oświaty i kapłaństwa.

Jak wiara w reinkarnację wpływa na życie tamtejszej ludności?

Hinduistyczna wiara w reinkarnację, zakłada, że wszystko, co żyje, ma duszę, która przechodzi z jednego organizmu do drugiego. Dusze wyzwalające się z ostatniego zwierzęcego ciała, najpierw wcielają się w kastę siudrów, zanim będą zdolne wcielić się w wyższe warstwy. Dlatego siudrowie traktowani są jako "ludzkie formy zwierzęcych dusz", od których emanuje nieczystość padliny (jakby bioprądy padliny), stąd członkowie wyższych kast mają religijny zakaz dotykania siudrów, by tymi emanacjami nie skalali swych dusz i po śmierci nie wcielili się w gorsze ciało. Również według wedyjskiego prawa siudrom nie wolno się kształcić, ani uczyć się jakiegokolwiek zawodu, bo to jest obowiązkiem wajsjów. Siudrowie mają czyścić świat, a wtedy po śmierci mogą przejść do wyższego wcielenia.

Przeciw takiemu prawu ostro zaprotestował słynny profesor Ambedkar Dukkipati z Indyjskiego Instytutu Naukowego, który publicznie podpalił księgę Manu, (czyli wedyjską księgę prawa), mówiąc: “Religia, która dopuszcza, aby jej wyznawców dotknąć mogło zwierzę, a nie pozwala, aby ich dotknęła ludzka istota, nie jest religią, lecz szyderstwem. Religia, która zmusza ludzi ciemnych do pozostania ciemnymi, a biednych do pozostania biednymi, nie jest religią, lecz przestępstwem (Ija Lazari Pawłowska, Etyka, Nr 12, s.42). Konstytucja Indii gwarantuje wszystkim równouprawnienie. Jednak hinduiści wierni swej religii, nie zgadzają się z tym, wierząc, że system kastowy jest ponadludzkim, kosmicznym, niezmiennym, dziedzicznym prawem. Stąd istnieje konflikt pomiędzy ich wiarą, a Konstytucją, a także konflikt z etyką chrześcijańską, która stoi u podstaw Deklaracji Praw Człowieka. System kastowy jest dziedziczny, ponieważ wyznawcy reinkarnacji wierzą, że jakie upodobania ma dusza, w takich rodziców się wciela i człowiek nie może tego zmienić. Jeśli np. rodzi się dziecko w rodzinie szewca, to znaczy, że dusza miała predyspozycje czy upodobanie do szewstwa i dlatego się tu urodziła. Mówią tak: „co pragniesz w tym życiu, to ci się spełni po śmierci”.

Takie przekonanie legitymizuje ten system i odpowiada wielkiej polityce światowej, bo rozwiązuje problem braku dostępności różnych dóbr. Tak więc, żeby nie wszyscy mieli jednakowe prawa np. do studiów bo będzie tłok, to niektórym się wmówi, że powinni spokojnie czekać na następne wcielenie, skoro teraz na innym poziomie się urodzili. A jak skłonić ludzi żeby byli chętni do brudnej roboty? Perswazją: „tak żeś się urodził, bo twoja dusza do takich zajęć miała predyspozycje i taka jest”. Są na świecie grupy interesów, którym zależy na ustanowieniu ogólnoświatowego rządu z jedną religią i ujednoliconymi przepisami. Zaprowadzenie wiary w reinkarnację może służyć jako podstawa hierarchicznej struktury społecznej – czegoś w rodzaju mistycznego rasizmu opartego na segregacji domniemanych różnic wcielonych dusz.

Siostrę próbowano nawet pozyskać do tajnej współpracy… :shock:

"Tak, było to w 1973 r. w Bombaju, kiedy starałam się w urzędzie konsularnym o przedłużenie paszportu na pięć lat. Maurycy Frydman, który pełnił wówczas funkcję urzędnika ds. wyznań w MSW, zaproponował mi dobrze opłacaną współpracę. Byłam wtedy młodą kobietą, miałam 35 lat, więc na początku rozmowy dokładnie mnie wypytał, dla jakiej to sprawy tak się poświęcam. Ja argumentowałam, że mój zawód mnie do tego skłania. A on wtedy zaczął mnie przekonywać, żebym się przyłączyła do działań na rzecz szerzenia w Polsce wschodnich religii, "aby Polacy nie byli skazani na chrześcijaństwo" – argumentował.

"https://www.fc34612.html

nike - 2023-05-22, 10:03

Fedorowicz na siłę chcesz udowodnić,że rzymski kościół to samo dobro jest, tylko kilkoro się asów znalazło i troszkę pobaraszkowali. Ja tylko nie wiem co chcesz osiągnąć tym swoim bronieniem na silę, czego już obronić po prostu nie da rady.
Markerów - 2023-05-22, 10:25

nike napisał/a:
Fedorowicz na siłę chcesz udowodnić,że rzymski kościół to samo dobro jest, tylko kilkoro się asów znalazło i troszkę pobaraszkowali. Ja tylko nie wiem co chcesz osiągnąć tym swoim bronieniem na silę, czego już obronić po prostu nie da rady.


Więc co proponujesz?

Henryk - 2023-05-22, 11:33

Markerów napisał/a:
Więc co proponujesz?

Totalną sekularyzację! :-D
Tyle wieków mamy KrK w Polsce, a morale ludzi wcale nie podniosło się.
Można by rzec, że jest coraz gorzej! Przykład idzie z góry...
Bez księży i biskupów przynajmniej wzrosła by znacznie stopa życiowa mieszkańców nad Wisłą.
Doskonałe przykłady mamy choćby z Irlandii. :-o

Henryk - 2023-05-22, 12:21

Do poprzedniego postu...
Oczywiście chodziło o moralność!
Dalej kradniemy, obmawiamy, wykorzystujemy słabszych...

Markerów - 2023-05-22, 13:35

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Więc co proponujesz?

Totalną sekularyzację! :-D


Ty się już sekularyzacji podjąłeś?

Henryk - 2023-05-22, 15:12

Markerów napisał/a:
Ty się już sekularyzacji podjąłeś?

Co Ciebie tak wystraszyło?! :shock: :shock: :shock:
Wizja pracy na własny chleb jest aż tak przerażająca?

Odebrać budynki, ziemię, udziały w spółkach, hotele, restauracje, pensje niezasłużone...
Przecież ślubowaliście ubóstwo. :lol:
Będziecie jeszcze po rękach całować za umożliwienie powrotu do Boga!
A i przeciśniecie się przez "ucho igielne"! :mrgreen:

Czego bym nie pragnął, czego bym nie życzył- i tak Was to czeka.
Jest to nieuniknione, przepowiedziane przez Tego, któremu nie wierzysz!
AMEN.

Markerów - 2023-05-22, 16:00

Henryk napisał/a:
Markerów napisał/a:
Ty się już sekularyzacji podjąłeś?

Co Ciebie tak wystraszyło?! :shock: :shock: :shock:
Wizja pracy na własny chleb jest aż tak przerażająca?

.


Akurat, co to ciężka praca wiem bardzo dobrze...

Pytam raz jeszcze..
Ty się już sekularyzacji podjąłeś?

Markerów - 2023-05-22, 16:01

Henryk napisał/a:
[qu?

Odebrać budynki, ziemię, udziały w spółkach, hotele, restauracje, pensje niezasłużone...
.


Tak jest !
odebrać!

Markerów - 2023-05-22, 16:02

Henryk napisał/a:
[qu...
Przecież ślubowaliście ubóstwo. :lol:
.


Niczego takiego nie ślubowałem.. może Ty

Markerów - 2023-05-22, 16:02

Henryk napisał/a:
[q. :lol:
Będziecie jeszcze po rękach całować za umożliwienie powrotu do Boga!
A i


Kogo? Ciebie? 😅

Markerów - 2023-05-22, 16:04

Henryk napisał/a:
[q za umożliwienie powrotu do Boga!
A i


Nigdy nie odeszłam więc jak mam wracać :lol:

Markerów - 2023-05-22, 16:04

Henryk napisał/a:
, któremu nie wierzysz!
AMEN.


A bo Ty wiesz.... 😅

Fedorowicz - 2023-05-22, 16:19

Henryk napisał/a:
Odebrać budynki, ziemię, udziały w spółkach, hotele, restauracje, pensje niezasłużone...Przecież ślubowaliście ubóstwo. :lol:

A kto niby miałby znowu odbierać własność Kościołowi i doprowadzać kolejny raz w historii do ubóstwa ? Przecież już odbierał Neron, Henry VIII, odbierał protestantyzm, odbierała rewolucja zwana francuską, odbierał komunizm i faszyzm :) Własność kościelną w PRL zaatakowano przy pomocy ustawy uchwalonej w ostatnich dniach grudnia 1958 r. Dawała ona możliwość przejmowania majątku w zamian za niewywiązywanie się z obowiązków podatkowych i innych płatności na rzecz państwa. Jako jedną z takich zaległości uznano korzystanie przez Kościół z budynków na terenie tzw. Ziem Odzyskanych. Jako iż cały istniejący tam majątek władze komunistyczne uznały za swój, istniała możliwość naliczenia olbrzymich opłat i kar za wykorzystywane przez Kościół budynki. Władze korzystały z tego dość ochoczo zwłaszcza podczas konfliktu z Kościołem w latach 60-tych. Gdy napotykały na opór księży, wtedy przejmowały niektóre budynki (co czasami spotykało się z gwałtownymi protestami społecznymi, jak np. w 1960 r. w Zielonej Górze czy 1966 r. w Brzegu).

Prof. Dr. hab. Agata Mirek: "W 1950 r. celem władz PRL było zniszczenie podstaw materialnych Kościoła. Na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR 23 lutego 1950 r. postulowano przejęcie dóbr kościelnych i utworzenie Funduszu Kościelnego. Miało to zdaniem władz pozbawić Kościół bazy materialnej do akcji antypaństwowych. Dlaczego komuniści we wszystkich rządzonych przez siebie krajach przykładali tak wielką wagę do zwalczania życia zakonnego?
Prof. Dr. hab. Agata Mirek: Pamiętajmy, że komuniści nie wymyślili niczego nowego. Przykłady zwalczania zakonów w poprzednich wiekach możemy mnożyć. Kasaty klasztorów dokonywane przez państwa były częste w XVIII i XIX wieku. Według zamierzeń władz komunistycznych zakony miały ulec likwidacji jako pierwsze. Na krajowych odprawach funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa płk. zbrodniarz Julia Brystygier, szefowa pionu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego do walki z Kościołem, niejednokrotnie powtarzała, że likwidacja Kościoła i religii w Polsce będzie się musiała odwlec w czasie, natomiast likwidacja zakonów jest kwestią najbliższego czasu, ponieważ istnieją międzynarodowe i polskie wzorce, które będzie można zastosować.

Markerów - 2023-05-22, 18:00

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Odebrać budynki, ziemię, udziały w spółkach, hotele, restauracje, pensje niezasłużone...Przecież ślubowaliście ubóstwo. :lol:

A kto niby miałby znowu odbierać własność Kościołowi i doprowadzać kolejny raz w historii do ubóstwa ? Przecież już odbierał Neron, Henry VIII, odbierał protestantyzm, odbierała rewolucja zwana francuską, odbierał komunizm i faszyzm :) Własność kościelną w PRL zaatakowano przy pomocy ustawy uchwalonej w ostatnich dniach grudnia 1958 r. Dawała ona możliwość przejmowania majątku w zamian za niewywiązywanie się z obowiązków podatkowych i innych płatności na rzecz państwa. Jako jedną z takich zaległości uznano korzystanie przez Kościół z budynków na terenie tzw. Ziem Odzyskanych. Jako iż cały istniejący tam majątek władze komunistyczne uznały za swój, istniała możliwość naliczenia olbrzymich opłat i kar za wykorzystywane przez Kościół budynki. Władze korzystały z tego dość ochoczo zwłaszcza podczas konfliktu z Kościołem w latach 60-tych. Gdy napotykały na opór księży, wtedy przejmowały niektóre budynki (co czasami spotykało się z gwałtownymi protestami społecznymi, jak np. w 1960 r. w Zielonej Górze czy 1966 r. w Brzegu).

Prof. Dr. hab. Agata Mirek: "W 1950 r. celem władz PRL było zniszczenie podstaw materialnych Kościoła. Na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR 23 lutego 1950 r. postulowano przejęcie dóbr kościelnych i utworzenie Funduszu Kościelnego. Miało to zdaniem władz pozbawić Kościół bazy materialnej do akcji antypaństwowych. Dlaczego komuniści we wszystkich rządzonych przez siebie krajach przykładali tak wielką wagę do zwalczania życia zakonnego?
Prof. Dr. hab. Agata Mirek: Pamiętajmy, że komuniści nie wymyślili niczego nowego. Przykłady zwalczania zakonów w poprzednich wiekach możemy mnożyć. Kasaty klasztorów dokonywane przez państwa były częste w XVIII i XIX wieku. Według zamierzeń władz komunistycznych zakony miały ulec likwidacji jako pierwsze. Na krajowych odprawach funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa płk. zbrodniarz Julia Brystygier, szefowa pionu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego do walki z Kościołem, niejednokrotnie powtarzała, że likwidacja Kościoła i religii w Polsce będzie się musiała odwlec w czasie, natomiast likwidacja zakonów jest kwestią najbliższego czasu, ponieważ istnieją międzynarodowe i polskie wzorce, które będzie można zastosować.


Henryk jest na bakier z historią. Nie zrozumie co do jego piszesz

Fedorowicz - 2023-05-22, 18:35

Markerów napisał/a:
Henryk jest na bakier z historią. Nie zrozumie co do jego piszesz


Może napisałbym coś w takim razie o dobroczynnym wpływie klasztorów. Klasztory katolickie prowadziły od dawna działalność opiekuńczą, charytatywną i edukacyjną. Działalność Kościoła charytatywno-opiekuńcza obejmuje w szczególności:

1)prowadzenie zakładów dla sierot, starców, osób upośledzonych fizycznie lub umysłowo oraz innych kategorii osób potrzebujących opieki;
2)prowadzenie szpitali i innych zakładów leczniczych oraz aptek;
3)organizowanie pomocy w zakresie ochrony macierzyństwa;
4)organizowanie pomocy sierotom, osobom dotkniętym klęskami żywiołowymi i epidemiami, ofiarom wojennym, znajdującym się w trudnym położeniu materialnym lub zdrowotnym rodzinom i osobom, w tym pozbawionym wolności;
5)prowadzenie żłobków, ochronek, burs i schronisk;
6)udzielanie pomocy w zapewnianiu wypoczynku dzieciom i młodzieży znajdującym się w potrzebie;
7)krzewienie idei pomocy bliźnim i postaw społecznych temu sprzyjających;
8)przekazywanie za granicę pomocy ofiarom klęsk żywiołowych i osobom znajdującym się w szczególnej potrzebie.

Problem opieki nad starcami, kalekami i osieroconymi dziećmi oraz ludźmi marginesu towarzyszy społeczeństwom od zarania dziejów. W kolejnych epokach starano się rozwiązywać kwestię tę, podejmując różnorakie działania, mniej lub bardziej skuteczne.
Kościół katolicki jako pierwszy stał się obrońcą i opiekunem ubogich, opuszczonych, żebraków, dzieci. H. Simon twierdzi, że instytucje dobroczynne i wzajemnej pomocy Kościół „stworzył na własny koszt i na własną odpowiedzialność, co będzie rysem charakterystycznym społeczeństwa średniowiecznego”. Powtórzył za H. Marrou istotne w tym względzie zdanie: „jałmużna, uznana za jedną z głównych powinności chrześcijanina, nabiera znaczenia służby publicznej”.

Pierwsze natomiast zinstytucjonalizowane i bardziej systematyczne czynności dobroczynne podjął Kościół poprzez bractwa, czyli stowarzyszenia chrześcijan. Pozostawały one zazwyczaj w ścisłym związku z władzami kościelnymi. Tworzono bractwa szpitalne, ubogich, rycerskie, dla obrony wiary, pokutnicze. Misją Kościoła było wspomaganie ubogich przez przeznaczanie na pomoc dla nich trzeciej lub czwartej części dochodów.

Do zakonów pielęgnujących chorych należeli przede wszystkim Klerycy Regularni Świętego Ducha de Saxia, których założyciel był twórcą szpitala w Montpellier, przeznaczonego dla ubogich chorych i podrzutków. Zakon duchaków miał w swojej gestii wiele szpitali, w tym także w Krakowie. Podobna jak w Europie sytuacja występowała na ziemiach polskich. Chrzest przyjęty w 966 roku od Czech wprowadził nasz kraj do grupy państw chrześcijańskich. Napływowe duchowieństwo spełniało początkowo rolę dyplomatyczną i skupione było wokół władcy. Faktyczny wpływ Kościoła na ludność rozpoczął się dopiero wtedy, gdy powstały parafie jako terytorialne administracyjne jednostki Kościoła. Możni fundowali przytułki, szpitale, rozdawali jałmużnę. Jednak to Kościół instytucjonalny zapoczątkował w Polsce akcję charytatywną.

Zarówno zakony, jak i bractwa, tworzyły szpitale, które do czasów reformacji były instytucjami dobroczynnymi i pełniły funkcje zajazdów, gospód, hoteli, a w żadnym razie szpitali we współczesnym tego słowa znaczeniu. „Szpital dawny był przytułkiem, do którego garnęła się nędza pod wszystkimi postaciami i posiadał obok sal dla chorych (...) sale dla starców i biedaków”. Pierwszy szpital-przytułek powstał przy zakonie benedyktynów na Monte Cassino (529). Istota hospitalizacji polegała na poświęceniu się ubogim i ich pielęgnacji.

W zaborze pruskim, jeszcze przed zjednoczeniem Niemiec, w 1866 roku pierwsze kółka rolnicze dla ludności wiejskiej zakładał ksiądz Stanisław Wiśniewski. Ponadto polityka Kulturkampfu, wymierzona przeciw Kościołowi, a prowadzona przez kanclerza Ottona von Bismarcka, nadwątliła podstawy działalności charytatywnej zgromadzeń zakonnych. Bismarck zniósł zakony (około 50-ciu), pozostawiając tylko te, które prowadziły szpitale i zajmowały się chorymi. Wydano też prawa o zarządzie majątkiem kościelnym, wprowadzając jednocześnie w parafiach dozory, od których zależały decyzje w sprawach materialnych. Ta laicyzacja instytucji kościelnych dawała możliwość działania rozprzestrzeniającemu się komunizmowi..

Markerów - 2023-05-22, 19:42

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk jest na bakier z historią. Nie zrozumie co do jego piszesz


Może napisałbym coś w takim razie o dobroczynnym wpływie klasztorów. Klasztory katolickie prowadziły od dawna działalność opiekuńczą, charytatywną i edukacyjną. Działalność Kościoła charytatywno-opiekuńcza obejmuje w szczególności:

1)prowadzenie zakładów dla sierot, starców, osób upośledzonych fizycznie lub umysłowo oraz innych kategorii osób potrzebujących opieki;
2)prowadzenie szpitali i innych zakładów leczniczych oraz aptek;
3)organizowanie pomocy w zakresie ochrony macierzyństwa;
4)organizowanie pomocy sierotom, osobom dotkniętym klęskami żywiołowymi i epidemiami, ofiarom wojennym, znajdującym się w trudnym położeniu materialnym lub zdrowotnym rodzinom i osobom, w tym pozbawionym wolności;
5)prowadzenie żłobków, ochronek, burs i schronisk;
6)udzielanie pomocy w zapewnianiu wypoczynku dzieciom i młodzieży znajdującym się w potrzebie;
7)krzewienie idei pomocy bliźnim i postaw społecznych temu sprzyjających;
8)przekazywanie za granicę pomocy ofiarom klęsk żywiołowych i osobom znajdującym się w szczególnej potrzebie.

Problem opieki nad starcami, kalekami i osieroconymi dziećmi oraz ludźmi marginesu towarzyszy społeczeństwom od zarania dziejów. W kolejnych epokach starano się rozwiązywać kwestię tę, podejmując różnorakie działania, mniej lub bardziej skuteczne.
Kościół katolicki jako pierwszy stał się obrońcą i opiekunem ubogich, opuszczonych, żebraków, dzieci. H. Simon twierdzi, że instytucje dobroczynne i wzajemnej pomocy Kościół „stworzył na własny koszt i na własną odpowiedzialność, co będzie rysem charakterystycznym społeczeństwa średniowiecznego”. Powtórzył za H. Marrou istotne w tym względzie zdanie: „jałmużna, uznana za jedną z głównych powinności chrześcijanina, nabiera znaczenia służby publicznej”.

Pierwsze natomiast zinstytucjonalizowane i bardziej systematyczne czynności dobroczynne podjął Kościół poprzez bractwa, czyli stowarzyszenia chrześcijan. Pozostawały one zazwyczaj w ścisłym związku z władzami kościelnymi. Tworzono bractwa szpitalne, ubogich, rycerskie, dla obrony wiary, pokutnicze. Misją Kościoła było wspomaganie ubogich przez przeznaczanie na pomoc dla nich trzeciej lub czwartej części dochodów.

Do zakonów pielęgnujących chorych należeli przede wszystkim Klerycy Regularni Świętego Ducha de Saxia, których założyciel był twórcą szpitala w Montpellier, przeznaczonego dla ubogich chorych i podrzutków. Zakon duchaków miał w swojej gestii wiele szpitali, w tym także w Krakowie. Podobna jak w Europie sytuacja występowała na ziemiach polskich. Chrzest przyjęty w 966 roku od Czech wprowadził nasz kraj do grupy państw chrześcijańskich. Napływowe duchowieństwo spełniało początkowo rolę dyplomatyczną i skupione było wokół władcy. Faktyczny wpływ Kościoła na ludność rozpoczął się dopiero wtedy, gdy powstały parafie jako terytorialne administracyjne jednostki Kościoła. Możni fundowali przytułki, szpitale, rozdawali jałmużnę. Jednak to Kościół instytucjonalny zapoczątkował w Polsce akcję charytatywną.

Zarówno zakony, jak i bractwa, tworzyły szpitale, które do czasów reformacji były instytucjami dobroczynnymi i pełniły funkcje zajazdów, gospód, hoteli, a w żadnym razie szpitali we współczesnym tego słowa znaczeniu. „Szpital dawny był przytułkiem, do którego garnęła się nędza pod wszystkimi postaciami i posiadał obok sal dla chorych (...) sale dla starców i biedaków”. Pierwszy szpital-przytułek powstał przy zakonie benedyktynów na Monte Cassino (529). Istota hospitalizacji polegała na poświęceniu się ubogim i ich pielęgnacji.

W zaborze pruskim, jeszcze przed zjednoczeniem Niemiec, w 1866 roku pierwsze kółka rolnicze dla ludności wiejskiej zakładał ksiądz Stanisław Wiśniewski. Ponadto polityka Kulturkampfu, wymierzona przeciw Kościołowi, a prowadzona przez kanclerza Ottona von Bismarcka, nadwątliła podstawy działalności charytatywnej zgromadzeń zakonnych. Bismarck zniósł zakony (około 50-ciu), pozostawiając tylko te, które prowadziły szpitale i zajmowały się chorymi. Wydano też prawa o zarządzie majątkiem kościelnym, wprowadzając jednocześnie w parafiach dozory, od których zależały decyzje w sprawach materialnych. Ta laicyzacja instytucji kościelnych dawała możliwość działania rozprzestrzeniającemu się komunizmowi..


Henryk tego nie wie i nawet nie chce wiedzieć...
Beton zastygł

Fedorowicz - 2023-05-23, 16:36

Markerów napisał/a:
Henryk tego nie wie i nawet nie chce wiedzieć...Beton zastygł

Pamiętajmy Drogi Kolego, że do dyskusji , polemiki, konwersacji potrzeba Adwersarza. Kłopot w tym, aby była to dyskusja uczciwa. :lol:

Markerów - 2023-05-23, 16:37

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Henryk tego nie wie i nawet nie chce wiedzieć...Beton zastygł

Pamiętajmy Drogi Kolego, że do dyskusji , polemiki, konwersacji potrzeba Adwersarza. Kłopot w tym, aby była to dyskusja uczciwa. :lol:


Oczywiście.
:lol:

Fedorowicz - 2023-05-23, 17:17
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
Walka z pedofilami jest "antychrześcijańska"? :shock:
Typowa podłość Pana Federowicza!
Jeden, jedyny przypadek wykorzystywania dzieci przez księdza to już za dużo.
A tu licytacja- kto więcej dzieci skrzywdził, czy piekarz, hydraulik, czy ksiądz.
Jak tu nie gardzić Wami?! :-?

Panie agresywny, oderwany od rzeczywistości, gardzący katolikami, czy zna Pan osobiście jakiegoś pedofila katolika ? Bo ja nie. Ks. prof. Oko: " Ubeckie zarzuty o pedofilię narzędziem do walki z Kościołem ". " Pedofilia wasza i nasza.." Ubecja preparowała różne materiały, które miały kompromitować duchownych, często na podstawie fałszywych zeznań, np. wymuszonych torturami. Telewizja Republika
Lewica zawsze broniła pedofilów, bo to byli swoi. „Le Monde”, francuski nieoficjalny organ rządowy, stanął otwarcie w obronie pedofilii. W 1975 r. rzucił apel o zwolnienie trzech mężczyzn sądzonych za stosunki seksualne z nieletnimi, gdyż odbywały się one ponoć za zgodą dzieci. Apel podpisało 69 osobistości, wśród nich najwyższe autorytety moralne – Louis Aragon – laureat nagrody stalinowskiej, Simone de Beauvoir – towarzyszka życia Jeana-Paula Sartre’a, Jack Lang – w nagrodę późniejszy minister kultury, André Glucksmann – filozof bliski Cohna-Bendita; wszyscy byli za pedofilią. Te wydarzenia niedawno zostały przypomniane. :lol:

Markerów - 2023-05-23, 18:27
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
[qu]
Panie agresywny, oderwany od rzeczywistości, gardzący katolikami,


Oj tak.
:shock:
Cały Henryk :-|

Markerów - 2023-05-23, 18:28
Temat postu: Re: Spowiedź.
Fedorowicz napisał/a:
[, czy zna Pan osobiście jakiegoś pedofila katolika ? :


A jak zna to znaczy że zataił i nie zgłosił do prokuratury tej informacji. :shock:

nike - 2023-05-24, 09:09
Temat postu: Re: Spowiedź.
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[, czy zna Pan osobiście jakiegoś pedofila katolika ? :


A jak zna to znaczy że zataił i nie zgłosił do prokuratury tej informacji. :shock:



rozmawiamy o KLERZE RZYMSKIEGO KOŚCIOŁA, A NIE O POSZCZEGÓLNYCH PARAFIANACH.

Kler jest zdegradowany do szpiku kości, a który był porządnym człowiekiem to wystąpił.

Tak ja widzę KLER RZYMSKI.

Markerów - 2023-05-24, 09:10
Temat postu: Re: Spowiedź.
nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
[, czy zna Pan osobiście jakiegoś pedofila katolika ? :


A jak zna to znaczy że zataił i nie zgłosił do prokuratury tej informacji. :shock:



rozmawiamy o KLERZE RZYMSKIEGO KOŚCIOŁA, A NIE O POSZCZEGÓLNYCH PARAFIANACH.

Kler jest zdegradowany do szpiku kości, a który był porządnym człowiekiem to wystąpił.

Tak ja widzę KLER RZYMSKI.


To ja występuje z kleru rzymskiego pozostając w kościele..
👍

nike - 2023-05-24, 11:42

Rób człowieku co chcesz, zupełnie mnie to nie obchodzi.
Podoba ci się bałagan w hierarchii, ciesz się i wspieraj łajdaków, tylko nie wypisuj na forum pochwał dla papiestwa, bo na pochwały nie zasługują.
Jak założysz sobie własne forum , TO MOŻESZ NAWET CAŁOWAĆ PAPKĘ W DUŻY PALEC U NOGI, TO WRÓCISZ DO DAWNYCH DZIEJÓW.

Markerów - 2023-05-24, 12:44

nike napisał/a:
Rób człowieku co chcesz, zupełnie mnie to nie obchodzi.
Podoba ci się bałagan w hierarchii, ciesz się i wspieraj łajdaków, tylko nie wypisuj na forum pochwał dla papiestwa, bo na pochwały nie zasługują.
Jak założysz sobie własne forum , TO MOŻESZ NAWET CAŁOWAĆ PAPKĘ W DUŻY PALEC U NOGI, TO WRÓCISZ DO DAWNYCH DZIEJÓW.


I znowu ten wężowy jad z twoich ust płynie..
:evil: :-|

nike - 2023-05-24, 15:21

A z twoich to co płynie?
Markerów - 2023-05-24, 15:23

nike napisał/a:
A z twoich to co płynie?


Co ? :-D

Fedorowicz - 2023-05-24, 16:01

nike napisał/a:
..wspieraj łajdaków, MOŻESZ NAWET CAŁOWAĆ PAPKĘ W DUŻY PALEC U NOGI, TO WRÓCISZ DO DAWNYCH DZIEJÓW.

Nike, co Pani ci księża złego zrobili że ich Pani tak bardzo nienawidzi ? :)

Markerów - 2023-05-24, 16:39

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
..wspieraj łajdaków, MOŻESZ NAWET CAŁOWAĆ PAPKĘ W DUŻY PALEC U NOGI, TO WRÓCISZ DO DAWNYCH DZIEJÓW.

Nike, co Pani ci księża złego zrobili że ich Pani tak bardzo nienawidzi ? :)


Nienawiść aż kipi. Jeszcze jakby nike potrafiła merytorycznnie uzasadnić tą nienawiść.. ..

Fedorowicz - 2023-05-27, 00:05

Markerów napisał/a:
Nienawiść aż kipi. Jeszcze jakby nike potrafiła merytorycznnie uzasadnić tą nienawiść.. ..

Inna sprawa, że KrK wiele wymaga od wiernych pod względem moralności, do tego dochodzi spowiedź. Bo inaczej nie można przystąpić do sakramentu Eucharystii. Jeśli nawet Henry VIII tego nie zdzierżył, to jak zwykle osoby atakowane codziennie lewacką indoktrynacją mają wytrzymać ? Rodzi się wtedy niechęć do wymagań. :)

Henryk - 2023-05-27, 08:18

Fedorowicz napisał/a:
Inna sprawa, że KrK wiele wymaga od wiernych pod względem moralności, do tego dochodzi spowiedź.

No to żeś palnął jak łysy o beton! :mrgreen:
Właśnie ta wasza spowiedź i pokuta w postaci „zdrowasiek”, niejako prowokuje do następnych grzechów. Pomijam już w tym miejscu, co u Was uchodzi za grzech!
To zupełnie inny temat i też warto sobie wyjaśnić.
A moralność wiernych najbardziej rzuca się w oczy u tych najbardziej zdewociałych osobników. Oj, wylewa się z nadmiaru...
Cytat:
Bo inaczej nie można przystąpić do sakramentu Eucharystii.

Czarodzieje się znaleźli… Potrafią wyczarować z opłatka… Boga.
Przybiega na zawołanie kapłana z niebios i daje się ofiarować przez człowieka. :shock:
Codziennie w tysiącach kościołów w samej Polsce! W tej samej sekundzie caluścki z ciałem i krwią jednocześnie. :mrgreen:
Mistrzostwo świata w ogłupianiu parafian- chylę czoło!
Co do lewactwa to już daruj sobie. Nudne.

Markerów - 2023-05-27, 08:44

Fedorowicz napisał/a:
Markerów napisał/a:
Nienawiść aż kipi. Jeszcze jakby nike potrafiła merytorycznnie uzasadnić tą nienawiść.. ..

Inna sprawa, że KrK wiele wymaga od wiernych pod względem moralności, do tego dochodzi spowiedź. Bo inaczej nie można przystąpić do sakramentu Eucharystii. Jeśli nawet Henry VIII tego nie zdzierżył, to jak zwykle osoby atakowane codziennie lewacką indoktrynacją mają wytrzymać ? Rodzi się wtedy niechęć do wymagań. :)


Jak tu nie przyznać racji :roll:

Markerów - 2023-05-27, 08:46

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Inna sprawa, że KrK wiele wymaga od wiernych pod względem moralności, do tego dochodzi spowiedź.

No to żeś palnął jak łysy o beton! :mrgreen:
Właśnie ta wasza spowiedź i pokuta w postaci „zdrowasiek”, niejako prowokuje do następnych grzechów. Pomijam już w tym miejscu, co u Was uchodzi za grzech!
To zupełnie inny temat i też warto sobie wyjaśnić.
A moralność wiernych najbardziej rzuca się w oczy u tych najbardziej zdewociałych osobników. Oj, wylewa się z nadmiaru...
Cytat:
Bo inaczej nie można przystąpić do sakramentu Eucharystii.

Czarodzieje się znaleźli… Potrafią wyczarować z opłatka… Boga.
Przybiega na zawołanie kapłana z niebios i daje się ofiarować przez człowieka. :shock:
Codziennie w tysiącach kościołów w samej Polsce! W tej samej sekundzie caluścki z ciałem i krwią jednocześnie. :mrgreen:
Mistrzostwo świata w ogłupianiu parafian- chylę czoło!
Co do lewactwa to już daruj sobie. Nudne.


Henio co tak słabo??
Ulżyj sobie bardziej :lol:

nike - 2023-05-27, 09:38

Fedorowicz napisał/a:
Inna sprawa, że KrK wiele wymaga od wiernych pod względem moralności, do tego dochodzi spowiedź. Bo inaczej nie można przystąpić do sakramentu Eucharystii.

Czy ty jesteś facio z innego wymiaru,, czy innej planety, aż jestem zdziwiona, tym twoim zdaniem.

Otwórz więzienia i zapytaj z jakiego kościoła tam siedzą skazani i za co?

pod względem MORALNOŚCI piszesz?

Od zarania dziejów papiestwa moralność była bardzo wysoka, aż im mózgi powypalała, ALE JAKI PASTERZ TAKIE I OWCE. RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY.




Otwórz więzienia i sprawdź z jakiego kościoła tam siedzi najwięcej ludzi, to rzeczywiście moralność jest rozwinięta w rzymskim kościele na TIP

Fedorowicz - 2023-05-27, 16:16

nike napisał/a:
Otwórz więzienia i sprawdź z jakiego kościoła tam siedzi najwięcej ludzi, to rzeczywiście moralność jest rozwinięta w rzymskim kościele na TIP

Ja nie mam takiej władzy, aby otwierać więzienia ani też informacji, ze siedzą tam jedynie katolicy. Jeśli Pani oskarża kogoś, to należy podać dowody na swoje oskarżenia, a nie prowokować kogoś, aby udowadniał swoją niewinność. :-(

Fedorowicz - 2023-05-28, 07:33

Henryk napisał/a:
No to żeś palnął jak łysy o beton! :mrgreen:
Właśnie ta wasza spowiedź i pokuta w postaci „zdrowasiek”, niejako prowokuje do następnych grzechów. Pomijam już w tym miejscu, co u Was uchodzi za grzech!
To zupełnie inny temat i też warto sobie wyjaśnić.
A moralność wiernych najbardziej rzuca się w oczy u tych najbardziej zdewociałych osobników. Oj, wylewa się z nadmiaru...
Cytat:
Bo inaczej nie można przystąpić do sakramentu Eucharystii.

Czarodzieje się znaleźli… Potrafią wyczarować z opłatka… Boga.
Przybiega na zawołanie kapłana z niebios i daje się ofiarować przez człowieka. :shock:
Codziennie w tysiącach kościołów w samej Polsce! W tej samej sekundzie caluścki z ciałem i krwią jednocześnie. :mrgreen:
Mistrzostwo świata w ogłupianiu parafian- chylę czoło!
Co do lewactwa to już daruj sobie. Nudne.

No widzi Pan, a ja myślałem że II wojnę światową wywołały dwa totalitaryzmy wspomagane przez wielki kapitał. Czyli faszyści, komuniści i "grecy" . Jednym słowem antychryści. A kto wtedy protestował ? Pius XII.

Henryk - 2023-05-28, 08:33

Fedorowicz napisał/a:
No widzi Pan, a ja myślałem że II wojnę światową wywołały dwa totalitaryzmy wspomagane przez wielki kapitał. Czyli faszyści, komuniści i "grecy" . Jednym słowem antychryści. A kto wtedy protestował ? Pius XII.

Przedstawiłeś najmocniejszy dowód na istnienie światów równoległych! :lol:

nike - 2023-05-30, 11:09

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
No widzi Pan, a ja myślałem że II wojnę światową wywołały dwa totalitaryzmy wspomagane przez wielki kapitał. Czyli faszyści, komuniści i "grecy" . Jednym słowem antychryści. A kto wtedy protestował ? Pius XII.

Przedstawiłeś najmocniejszy dowód na istnienie światów równoległych! :lol:

Pius XII w czasie wojny zajął stanowisko pełne rezerwy wobec hitleryzmu, którego zbrodni NIGDY NIE POTĘPIŁ, w sposób otwarty i jednoznaczny.
Opinię ma jedną z najgorszych.
I CZYM I KIM SIĘ TY SZCZYCISZ?

Wiesława - 2023-05-30, 11:31
Temat postu: Re: Spowiedź.
Henryk napisał/a:
https://www.facebook.com/watch?v=132784812988268

Dokładnie tak jest: gwałt na dziecięcym umyśle, zniewolenie, uniżenie się przed obcym facetem.
Mój syn odmówił pójścia do bierzmowania, a ja go nie zmuszałam. Wyrósł na porządnego człowieka. W moim sąsiedztwie coraz więcej osób ma takie samo podejście do spowiedzi, i generalnie do całości krk, jak ten człowiek mówi. Jest teraz czas komunijny i wiecie co? Rodzice mówią: nareszcie koniec, mając na wadze, że już do niczego nie będą w sprawie kościoła dzieci przymuszać.

Wiesława - 2023-05-30, 11:34

Fedorowicz napisał/a:
W tym sensie nie tylko leczy on powracającego do komunii kościelnej, lecz także ożywia życie Kościoła, który cierpiał z powodu grzechów jednego ze swych członków.

A jakież to cierpienie dla życia Kościoła, skoro każdy członek tego Kościoła to grzesznik :mrgreen: Co ty wymyślasz? Czy jak idziesz do spowiedzi to "coś" dzieje się w/z twoim Kościołem :mrgreen: ?

nike - 2023-05-30, 13:45

Wiesława napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
W tym sensie nie tylko leczy on powracającego do komunii kościelnej, lecz także ożywia życie Kościoła, który cierpiał z powodu grzechów jednego ze swych członków.

A jakież to cierpienie dla życia Kościoła, skoro każdy członek tego Kościoła to grzesznik :mrgreen: Co ty wymyślasz? Czy jak idziesz do spowiedzi to "coś" dzieje się w/z twoim Kościołem :mrgreen: ?


Fedorowicz skoro spowiedź leczy to dlaczego została wprowadzona i zatwierdzona przez Sobór Laterański dopiero 1116 roku.?
Dlaczego nie zatwierdził jej Jezus , lub Apostołowie? Nie domyślili sie pewnie,że to takie wielkie dobro jest?

Fedorowicz - 2023-05-30, 15:56

nike napisał/a:
Fedorowicz skoro spowiedź leczy to dlaczego została wprowadzona i zatwierdzona przez Sobór Laterański dopiero 1116 roku.?

Dlatego, że zrozumienie głębi Pisma Świętego wymagało czasu. W tym celu powstała teologia biblijna. Teologia biblijna potrzebuje krytycznego badania źródeł i tekstu, korzysta ze zdobyczy filologii biblijnej, i uwzględnia kontekst historyczny, literacki i teologiczny, rozpatruje badane problemy na tle całości Pisma Świętego w myśl zasady, że Pismo Święte należy tłumaczyć Pismem Świętym. Teologia biblijna dalej bazuje na dobrze przeprowadzonej egzegezie, jest więc ukoronowaniem nauk biblijnych. Wszystkie one prowadzą ostatecznie do poznania i usystematyzowania myśli biblijnej, aby Słowo Boże ukazać w jego pełni. Na podstawie osiągnięć innych dyscyplin biblijnych teologia biblijna tworzy syntezę.

Teologia biblijna opiera się na potrójnej zasadzie rządzącej objawieniem biblijnym. Mówi ona, że objawienie biblijne rozwijało się na przestrzeni całego czasu powstania ksiąg Pisma Świętego. Bóg nie objawił się na sposób systematycznego wykładu, w którym wszystko od początku jest gotowe i ułożone. W długim procesie objawiania się Bóg przy różnych okazjach pouczał, zacząwszy od bardzo prostych i nielicznych prawd, aby przez coraz nowe pouczenia doprowadzić do zamierzonej pełni przekazu i do pełni udzielonej łaski.

Następnie objawienie biblijne jest ciągłe. Pouczenie Boże nie stanowi luźnych prawd, ale są one wewnętrznie powiązane. Myśli, wątki i tematy raz podjęte, rozwijają się i uzupełniają w nieprzerwanym ciągu logicznym. Konsekwencją ciągłości objawienia jest typologia biblijna. Rzeczywistości Starego Testamentu są typami, wyobrażeniami rzeczywistości przyszłych. Odpowiadają im realizacje w Nowym Testamencie, bardzo często podwójne. Jedne w obecnym eonie, a drugie w eonie eschatologicznym ścisłym. Stąd możemy mówić o tryptykach teologiczno biblijnych. Takim tryptykiem jest następujący: potop — chrzest — sąd ostateczny. Wspólnym wątkiem tych trzech tematów biblijnych jest oddzielenie grzechu i sprawiedliwości. Potop jest typem chrztu i sądu ostatecznego. Chrzest jest pierwszą realizacją antytypu, sąd eschatologiczny drugą. Antytypem nazywamy rzeczywistość, na którą wskazywał czy którą zapowiadał typ biblijny.

Bóg, który postanowił objawić się w historii i poprzez historię, przyjął taki właśnie, domowy sposób pouczenia. Objawiał się stopniowo i często powracał do tych samych spraw, przeważnie z powodu twardości karku tego narodu, któremu objawienie zostało przekazywane i który miał wypełniać zawarte z Bogiem przymierze, a raz po raz od tego odstępował. Bóg objawiał się stopniowo, stąd objawienie biblijne charakteryzuje się stałym rozwojem. Rozwój ten jest ciągły w tym sensie, że objawienie biblijne stanowi zwartą całość, bardzo ściśle powiązaną ze sobą. Wyrazem ciągłości objawienia jest więź typologiczna, dzięki której Stary Testament proroczo zapowiada i oznacza rozmaitymi obrazami nadejście Zbawiciela oraz Jego królestwa, a Nowy Testament ukazuje realizacje tych zapowiedzi.

Wersetów, które nawiązują do wyznania grzechów jest w Piśmie Świętym dość dużo:

„Nie zazna szczęścia, kto błędy swe ukrywa; kto je wyznaje, porzuca – ten miłosierdzia dostąpi”. Prz 28,13 (BT).
„Winy moje przerosły moją głowę, gniotą mnie jak ciężkie brzemię. Bo jestem bardzo bliski upadku i ból mój jest zawsze przede mną. Ja przecież wyznaję moją winę i trwożę się moim grzechem”. Ps 38,4.18-19 (BT)
„A teraz wyznajcie wykroczenie swoje wobec Pana, Boga ojców waszych, i spełnijcie wolę Jego...”. Ezd 10,11 (BT). „Modliłem się, wyznając grzechy swoje, swojego narodu, Izraela, i składając przed Panem, Bogiem moim, swe błagania...”. Dn 9,20 (BT). Panie, zmiłuj się nade mną! Ulecz duszę moją, gdyż zgrzeszyłem przeciwko tobie! Ps 41,5 (BW). „Stali więc na swoim miejscu, a [lewici] czytali z księgi Prawa Pana, Boga swojego, przez ćwierć dnia, a przez drugą ćwierć wyznawali swe grzechy, klęcząc przed Panem, Bogiem swoim”. Ne 9,3 (BT); ale Biblia mówi też, że mamy je wyznawać sobie nawzajem: „Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy...”. Jk 5,16 (BT).
Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”. J 20,21-23 (BT)
W modlitwie „Ojcze nasz” Jezus wskazał na zasadę – jak TY przebaczysz, tak i TOBIE będzie odpuszczone: „przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili”. Mt 6,12 (BT). Kto nie jest gotów do odpuszczenia bliźniemu, ten sam sobie zamyka drogę do Źródła miłosierdzia. Biblia mówi: „Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień”. Mt 6,14-15 (BT).
„Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie”. Ga 6,1 (BT). „Trwających w grzechu upominaj w obecności wszystkich, żeby także i pozostali przejmowali się lękiem”. 1 Tm 5,20 (BT). „Niech już takiemu wystarczy, kara, wymierzona przez większość spośród was. Raczej wypada teraz wybaczyć mu i podtrzymać go na duchu, aby nie popadł ów człowiek w rozpaczliwy smutek. Dlatego napominam was, abyście jego sprawę rozstrzygnęli z miłością”. 2 Kor 2,6-8 (BT).

Dlaczego w relacjach z Bogiem nie jest potrzebny pośrednik-człowiek? Biblia mówi: „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich...”. 1 Tm 2,5-6 (BT).
„Grzech mój wyznałem Tobie (Bogu) i nie ukryłem mej winy. Rzekłem: Wyznaję nieprawość moją wobec Pana, a Tyś darował winę mego grzechu”. Ps 32,5 (BT). „Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości”. 1 J 1,9 (BW). Tej obietnicy się trzymajmy, ponieważ „Szczęśliwy ten, komu została odpuszczona nieprawość, którego grzech został puszczony w niepamięć”. Ps 32,1 (BT).
„A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam wykroczenia wasze”. Mk 11,25 (BT).
Ks.Tomasz Jelonek

Cytat:
Dlaczego nie zatwierdził jej Jezus , lub Apostołowie?

"A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.

Henryk - 2023-05-30, 16:20

Fedorowicz napisał/a:
Teologia biblijna opiera się na potrójnej zasadzie rządzącej objawieniem biblijnym. Mówi ona, że ...

Jeśli nie jesteś autorem książki "Teologia Biblijna", to wypadało by podać źródło cytatów!
https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/petrus_2011_t_biblijna_00.html
Bo ksiądz Jelonek może wytoczyć Tobie proces o plagiat.

Fedorowicz - 2023-05-30, 16:35

Henryk napisał/a:
Jeśli nie jesteś autorem książki "Teologia Biblijna", to wypadało by podać źródło cytatów! https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/petrus_2011_t_biblijna_00.html
Bo ksiądz Jelonek może wytoczyć Tobie proces o plagiat.

To bardzo dziękuję kochanemu Panu za pełne podanie źródła. Napisałem tylko pod tekstem, że to ks. Jelonek. Częściowo też mój komentarz. Ale niezłe, przyzna drogi Pan ? :lol:

Henryk - 2023-05-30, 16:48

Fedorowicz napisał/a:
Ale niezłe, przyzna drogi Pan ? :lol:

No, niezłe zafałszowanie.
Cytat:
Dlatego, że zrozumienie głębi Pisma Świętego wymagało czasu. W tym celu powstała teologia biblijna.

Do zrozumienia Bożego Przesłania nie pomogą "teologie", seminaria, nawet doktoraty z teologii!
Do tego potrzeba jedynie Ducha Bożego.
J 16:13 WSP "Dopiero gdy przyjdzie Duch Prawdy, doprowadzi was do poznania całej prawdy. Nie będzie bowiem mówił w swoim imieniu, lecz powie wam to, co wie od Ojca, przyniesie wam też wieść o rzeczach przyszłych."
A ta prawda była znana od dnia pięćdziesiątnicy, a nie dopiero w XI wieku. :lol:
Kochany Panie.

Fedorowicz - 2023-05-30, 17:04

Henryk napisał/a:
No, niezłe zafałszowanie.

Ale gdzie to zafałszowanie, mój drogi Panie ? :lol:
Cytat:
Do zrozumienia Bożego Przesłania nie pomogą "teologie", seminaria, nawet doktoraty z teologii !Do tego potrzeba jedynie Ducha Bożego.

Dlaczego "fides et ratio" mają być niezgodne z Duchem Bożym ?
Cytat:
J 16:13 "Dopiero gdy przyjdzie Duch Prawdy, doprowadzi was do poznania całej prawdy. Nie będzie bowiem mówił w swoim Imieniu, lecz powie wam to, co wie od Ojca, przyniesie wam też wieść o rzeczach przyszłych.
"A ta prawda była znana od dnia Pięćdziesiątnicy, a nie dopiero w XI wieku. :lol: Kochany Panie.

Chrystus mówi do Apostołów: „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim Imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co ja wam powiedziałem” (J 14, 26).
Duch Święty będzie Pocieszycielem Apostołów oraz Kościoła, jako stale obecny wśród nich — choć niewidzialny — Nauczyciel tej samej Dobrej Nowiny, co Chrystus. „Nauczy” i „przypomni” — to znaczy nie tylko, że w sobie właściwy sposób będzie nadal pobudzał do głoszenia i rozpowszechniania Ewangelii Zbawienia, ale znaczy także, iż będzie dopomagał we właściwym zrozumieniu treści Chrystusowego Orędzia, że zapewni mu ciągłość i tożsamość wśród zmieniających się warunków i okoliczności. Duch Święty sprawi więc, że w Kościele trwać będzie przez wieki zawsze ta sama Prawda, jaką Apostołowie usłyszeli od swego Mistrza. :)
Encyklika IOANNES PAULUS PP. II
DOMINUM ET VIVIFICANTEM
"O Duchu Świetym w życiu Kościoła i Świata "

nike - 2023-05-30, 21:25

Fedorowicz napisał/a:
Wersetów, które nawiązują do wyznania grzechów jest w Piśmie Świętym dość dużo:


Tak bardzo dużo, ale gdzie jest napisane żeby spowiadać się na uch księdzu a on dopiero da nam lub nie da rozgrzeszenie.
Teksty które cytujesz mówią o modlitwie do Boga przez Jezusa za nasze jakieś przewinienia, a nic o księdzu DLACZEGO?
Zauważ dopiero po tysiącu latach rzymski kościół pomyślał o spowiedzi na ucho, bo co, za mała kasa wpływała do skrzyń w kościołach? A może znasz inny powód?

Fedorowicz - 2023-05-31, 16:18

nike napisał/a:
Tak bardzo dużo, ale gdzie jest napisane żeby spowiadać się na ucho księdzu, a on dopiero da nam lub nie da rozgrzeszenie. Teksty które cytujesz mówią o modlitwie do Boga przez Jezusa za nasze jakieś przewinienia, a nic o księdzu DLACZEGO? Zauważ dopiero po tysiącu latach rzymski kościół pomyślał o spowiedzi na ucho, bo co, za mała kasa wpływała do skrzyń w kościołach? A może znasz inny powód?

Ale ja już odpowiedziałem na to pytanie : "A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: " Weźmijcie Ducha Świętego ! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane." Kościół nie znał w I wieku teologii biblijnej. Tradycja Kościoła to rozumiana jako całokształt modlitwy, nauki i życia wiarą, które Kościół „Jeden, Święty, Powszechny i Apostolski” (Credo) otrzymał od Jezusa i Apostołów. I nikt na żadne "ucho" się księdzu nie spowiada, tylko w konfesjonale. Gdy grzech jest śmiertelny. Większość grzechów ciężkich może być odpuszczona w czasie indywidualnej spowiedzi, w której ksiądz – spowiednik, jest pośrednikiem między grzesznikiem a miłosiernym Bogiem. Spowiedź jest jedyną drogą, aby człowiek, który wszedł w stan grzechu śmiertelnego, mógł wrócić do stanu łaski uświęcającej.

nike - 2023-05-31, 16:44

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
Tak bardzo dużo, ale gdzie jest napisane żeby spowiadać się na ucho księdzu, a on dopiero da nam lub nie da rozgrzeszenie. Teksty które cytujesz mówią o modlitwie do Boga przez Jezusa za nasze jakieś przewinienia, a nic o księdzu DLACZEGO? Zauważ dopiero po tysiącu latach rzymski kościół pomyślał o spowiedzi na ucho, bo co, za mała kasa wpływała do skrzyń w kościołach? A może znasz inny powód?

Ale ja już odpowiedziałem na to pytanie : "A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: " Weźmijcie Ducha Świętego ! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane." Kościół nie znał w I wieku teologii biblijnej. Tradycja Kościoła to rozumiana jako całokształt modlitwy, nauki i życia wiarą, które Kościół „Jeden, Święty, Powszechny i Apostolski” (Credo) otrzymał od Jezusa i Apostołów. I nikt na żadne "ucho" się księdzu nie spowiada, tylko w konfesjonale. Gdy grzech jest śmiertelny. Większość grzechów ciężkich może być odpuszczona w czasie indywidualnej spowiedzi, w której ksiądz – spowiednik, jest pośrednikiem między grzesznikiem a miłosiernym Bogiem. Spowiedź jest jedyną drogą, aby człowiek, który wszedł w stan grzechu śmiertelnego, mógł wrócić do stanu łaski uświęcającej.


Tak wygląda twoja odpowiedź? Gdzie w tych słowach Jezusa i apostołów jest powiedziane,że należy iść do księdza i spowiadać mu się na ucho? Wierni musieli czekać aż ponad 1000 lat za tą przyjemnością?

Wiesława - 2023-05-31, 16:51

Fedorowicz napisał/a:
: "A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: " Weźmijcie Ducha Świętego ! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane."
Fedorowicz napisał/a:
Gdy grzech jest śmiertelny. Większość grzechów ciężkich może być odpuszczona w czasie indywidualnej spowiedzi, w której ksiądz – spowiednik, jest pośrednikiem między grzesznikiem a miłosiernym Bogiem.
Fedorowicz napisał/a:
Spowiedź jest jedyną drogą, aby człowiek, który wszedł w stan grzechu śmiertelnego, mógł wrócić do stanu łaski uświęcającej.

To po kolei:
1. Zgadza się, że tak Pan Jezus powiedział i tchnął na nich i wstąpił w nich Duch Święty. Odtąd mieli moc i mądrość w rozeznaniu i prowadzeniu i głoszeniu o Bogu Ojcu i Jego Synu itd. APOSTOŁOWIE i to ci zgromadzeni tam i wtedy.
Bardzo proszę wyjasnić mi jakim cudem to tchnięcie Duchem św.przekazał Piotr i komu, przekazał Maciej i komu, przekazał Filip i komu itd. Ponadto proszę mi powiedzieć gdzie cokolwiek o tym przekazywaniu dalej, kolejnym osobom, aż do księdza każdego z każdej parafii i do naszych czasów napisano.
Jakim cudem, już z czysto logicznego rozumowania, tacy wszetecznicy (od papieży po wielu kapłanów) mogło być pełni Ducha i jednocześnie zachowywać się jak słudzy diabła.
W jaki sposób grzeszny człowiek może największą Świętość (DŚw.) przekazywać dalej. To jest bzdura bzdur.

2. Jest jeden śmiertelny grzech, który nie może zostać odpuszczony i o nim Pismo św. mówi jasno i otwarci.
Kto ma prawo ustalać listy grzechów, w dodatku je kategoryzować na lekkie, średnie, ciężkie; takie do odpuszczenia w spowiedzi indywidualnej albo takie do odpuszczenia na zbiorowych zgromadzeniach? Na dodatek, aby było zabawniej od czasu do czasu nawet w iternecie ukazują się takie listy - to różne parafie mają odmienne listy - grzechów, które ksiądz nie może odpuścić. Również listy te zmieniają się w zależności od lat, np. dwa lata temu w parafii X nie odpuszczano grzechów YZ, ale już w parafii M je odpuszczano, natomiast w tym roku może być dokładnie odwrotnie. Czy widzisz jaka to jest paranoja? Kościół sam sobie takie głupoty wymyśla i ludzie drwią z tego. Bo to jest zwyczajnie niepoważne.

3. Jedyną drogą jest wiara w Pośrednictwo Pana Jezusa, któremu można każdy grzech wyznać i prosić o wstawiennictwo za nami u Ojca. Lub inaczej. Wyznać grzechy Ojcu i prosić, aby przebaczył, gdyż Jego Syn krew za te grzechy już przelał.

To tak w skrócie.

Fedorowicz - 2023-05-31, 16:53

nike napisał/a:
..Wierni musieli czekać aż ponad 1000 lat za tą przyjemnością?

Pani tak jak Pan Henryk miesza czasy i epoki w celu manipulacji. Pytanie Pani powinno być :
Jak wyznawano grzechy w I wieku n.e. ? Ma Pani rację, jeśli przez powołanie się na przykład pierwszych chrześcijan chce Pan pobudzić siebie, mnie i innych katolików do większej wierności Bogu. Nie ma Pan jednak racji ani za grosz, jeśli naśladując niektórych sekciarzy ogarniętych antykatolicką fobią Kościołowi współczesnemu zarzuca Pani odstępstwo od ideałów Kościoła czasów Apostolskich. Kościół w każdym kolejnym pokoleniu jest wspólnotą, w której coraz to nowi ludzie dostępują duchowego uzdrowienia i odbywają swoją drogę do życia wiecznego. Zarazem od samego początku we wspólnocie tej pszenica jest pomieszana z kąkolem – zarówno w tym sensie, że wyznawcy Chrystusa czynią również zło, jak i w tym sensie, że są wśród nich, niestety, ludzie wręcz źli. Tak było zawsze, tak było również w Kościele czasów apostolskich. To tylko sekty mają tyle czelności, żeby przedstawiać Kościół jako odstępstwo, siebie zaś jako wspólnoty, w których panuje idealna miłość Boga i bliźnich.

Fedorowicz - 2023-05-31, 16:59

Wiesława napisał/a:
Bardzo proszę wyjaśnić mi jakim cudem to tchnięcie Duchem Św. przekazał Piotr.. już z czysto logicznego rozumowania . Jedyną drogą jest wiara w Pośrednictwo Pana Jezusa, któremu można każdy grzech wyznać i prosić o wstawiennictwo za nami u Ojca. Lub inaczej. Wyznać grzechy Ojcu i prosić, aby przebaczył, gdyż Jego Syn krew za te grzechy już przelał. To tak w skrócie.

Nikt Drogiej Wiesi nie zabrania wyznać swoje grzechy Bogu Ojcu i prosić, aby przebaczył Pani za pośrednictwem Pana Jezusa.

Wiesława - 2023-05-31, 17:30

Fedorowicz napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Bardzo proszę wyjaśnić mi jakim cudem to tchnięcie Duchem Św. przekazał Piotr.. już z czysto logicznego rozumowania . Jedyną drogą jest wiara w Pośrednictwo Pana Jezusa, któremu można każdy grzech wyznać i prosić o wstawiennictwo za nami u Ojca. Lub inaczej. Wyznać grzechy Ojcu i prosić, aby przebaczył, gdyż Jego Syn krew za te grzechy już przelał. To tak w skrócie.

Nikt Drogiej Wiesi nie zabrania wyznać swoje grzechy Bogu Ojcu i prosić, aby przebaczył Pani za pośrednictwem Pana Jezusa.

Widzisz .. nie w tym rzecz. Jak mam wierzyć Kościołowi Katolickiemu (rzzymskiemu), skoro na moje pytania (uważam całkiem zasadne, a na pewno szczere) nigdy mi nie dzielono odpowiedzi. Zbyłeś mnie, jak wielu przed tobą.
Żebyś nie czuł się niezręcznie to cię uspokoję: dokładnie to samo i tak samo zachowują się pastorzy, kiedy ktoś (ja) zaczyna zadawać niewygodne pytania. A nawet gorzej się zachowują, bo od razu jesteś podejrzana, napiętnowana i "obca" no i niemile widziana.
Tak, że 1:1 :-D

Fedorowicz - 2023-05-31, 18:03

Wiesława napisał/a:
Widzisz .. nie w tym rzecz. Jak mam wierzyć Kościołowi Katolickiemu (rzzymskiemu), skoro na moje pytania (uważam całkiem zasadne, a na pewno szczere) nigdy mi nie dzielono odpowiedzi. Zbyłeś mnie, jak wielu przed tobą. Żebyś nie czuł się niezręcznie to cię uspokoję: dokładnie to samo i tak samo zachowują się pastorzy.. A nawet gorzej się zachowują, bo od razu jesteś podejrzana, napiętnowana i "obca" no i niemile widziana.
Tak, że 1:1 :-D

Ale Wiesia odrzuca tradycję Kościoła, jego nauczanie a następnie mówi: "zbyłeś mnie." To tak samo, jakby się Pani rozwiodła, a następnie obwiniała innych za swoją decyzję. A to była Pani decyzja, a nie kogoś innego. :lol:

Cytat:
..kiedy ktoś (ja) zaczyna zadawać niewygodne pytania..

Pytania, czy raczej oskarżenia bez dowodu ? :lol:

Wiesława - 2023-05-31, 18:50

Fedorowicz napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Widzisz .. nie w tym rzecz. Jak mam wierzyć Kościołowi Katolickiemu (rzzymskiemu), skoro na moje pytania (uważam całkiem zasadne, a na pewno szczere) nigdy mi nie dzielono odpowiedzi. Zbyłeś mnie, jak wielu przed tobą. Żebyś nie czuł się niezręcznie to cię uspokoję: dokładnie to samo i tak samo zachowują się pastorzy.. A nawet gorzej się zachowują, bo od razu jesteś podejrzana, napiętnowana i "obca" no i niemile widziana.
Tak, że 1:1 :-D

Ale Wiesia odrzuca tradycję Kościoła, jego nauczanie a następnie mówi: "zbyłeś mnie." To tak samo, jakby się Pani rozwiodła, a następnie obwiniała innych za swoją decyzję. A to była Pani decyzja, a nie kogoś innego. :lol:

Cytat:
..kiedy ktoś (ja) zaczyna zadawać niewygodne pytania..

Pytania, czy raczej oskarżenia bez dowodu ? :lol:

Nie zgadzam się, to nie jest to samo.
Tradycję odrzucam, a mam do tego podstawy. Oczywiście szanuję Tradycję dopóki ona jest zgodna z tym, na czym bazujemy (bo innych narzędzi nie mamy), czyli z Biblią. Niestety, wiele dogmatów i nauczań jest jawnie sprzecznych z PS i z nauczaniem apostolskim. Temu się sprzeciwiam. Dopytuję włąśnie o te sprawy i jestem zbywana.
Nie mam obowiązku ślepo ufać żadnemu Magisterium, ani żadnej Tradycji. NIC o tym Pan Jezus nie nauczał.
Tak na tą sprawę patrzę i dlatego ważam, że rozwód czy aborcja nie jest żadnym "tym samym" co obwinianiem ...itd.

nike - 2023-05-31, 21:21

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:
..Wierni musieli czekać aż ponad 1000 lat za tą przyjemnością?

Pani tak jak Pan Henryk miesza czasy i epoki w celu manipulacji. Pytanie Pani powinno być :
Jak wyznawano grzechy w I wieku n.e. ? Ma Pani rację, jeśli przez powołanie się na przykład pierwszych chrześcijan chce Pan pobudzić siebie, mnie i innych katolików do większej wierności Bogu. Nie ma Pan jednak racji ani za grosz, jeśli naśladując niektórych sekciarzy ogarniętych antykatolicką fobią Kościołowi współczesnemu zarzuca Pani odstępstwo od ideałów Kościoła czasów Apostolskich. Kościół w każdym kolejnym pokoleniu jest wspólnotą, w której coraz to nowi ludzie dostępują duchowego uzdrowienia i odbywają swoją drogę do życia wiecznego. Zarazem od samego początku we wspólnocie tej pszenica jest pomieszana z kąkolem – zarówno w tym sensie, że wyznawcy Chrystusa czynią również zło, jak i w tym sensie, że są wśród nich, niestety, ludzie wręcz źli. Tak było zawsze, tak było również w Kościele czasów apostolskich. To tylko sekty mają tyle czelności, żeby przedstawiać Kościół jako odstępstwo, siebie zaś jako wspólnoty, w których panuje idealna miłość Boga i bliźnich.

Dlaczego nie odpowiadasz na pytania logicznie i bez zbędnych podchodów? Ględzisz bez sensu, wydaje ci się,że tak jest eleganciej?

Moje pytania w tym temacie prawie wszystkie są:----- Wskaż mi tekst w Biblii,że Jezus, lub apostołowie, kazali się spowiadać na ucho księdzu, kapłanowi. przez 1116 lat nie było ta spowiedź mody.

Henryk - 2023-06-01, 11:56

Fedorowicz napisał/a:
Pani tak jak Pan Henryk miesza czasy i epoki w celu manipulacji.

A cóż to się znowu Panu Fedorowiczowi pomieszało? :-?

Spowiedź, jaką znamy to pomysł z Soboru laterańskiego z XII wieku.
Gdyby ta praktyka istniała wcześniej, nie potrzeba by było jej wprowadzać dopiero wtedy!
Przedtem nikt kapłanowi schowanemu w szafie nie szeptał swych grzechów na ucho.
Nowy Testament nic nie pisze o uczynkach pokutnych. A modlitwa za grzech to już totalny „odjazd” antychrysta. :shock:
Naśladowcy mają sobie nawzajem wyznawać upadki i prosić o pomoc za pomocą modlitwy innych współbraci, w przezwyciężaniu ich.
Jk 5:16 UBG "Wyznawajcie sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego."
Kapłan jest tu potrzebny jak łyżwy nurkowi… Chyba, że też wyzna swoje grzechy parafianom. :mrgreen:
Warunkiem jest nie wyłącznie pokuta, a pojednanie z bliźnim, naprawienie szkody.
Księdza Twoje grzechy nie dotyczą, a on sam jest zupełnie obojętny wobec tych, którym zawiniłeś.

Nikt nie zaprzeczy, że apostołowie mieli uprawnienia co najmniej równe dzisiejszemu absolwentowi seminarium, a jednak nie korzystali z „przywileju” odpuszczania grzechów.
A przecież pisze: J 20:23 WUJ "Których odpuścicie grzechy, są im od puszczone: a których zatrzymacie, są zatrzymane."
Dlaczego tak nie czynili za swego życia? Nie chcieli, czy nie mogli? :roll:

Wiesława - 2023-06-01, 12:24

Henryk napisał/a:
Nikt nie zaprzeczy, że apostołowie mieli uprawnienia co najmniej równe dzisiejszemu absolwentowi seminarium, a jednak nie korzystali z „przywileju” odpuszczania grzechów.
A przecież pisze: J 20:23 WUJ "Których odpuścicie grzechy, są im od puszczone: a których zatrzymacie, są zatrzymane."
Dlaczego tak nie czynili za swego życia? Nie chcieli, czy nie mogli?

Co więcej, po grzechu Ananiasza i jego żony nie mówi, że ja -PIotr-wam odpuszczam, ale całkiem inaczej to przebiegało. Nie wiem, czy to dobry przykład, ale tak za mną łazi w tym temacie.

Henryk - 2023-06-01, 12:50

Wiesława napisał/a:
Nie wiem, czy to dobry przykład, ale tak za mną łazi w tym temacie.

Za mną też łazi.
Nie powiedział apostoł: „wybaczam jemu”, ale też nie przeklinał. A posiadał przecież Ducha Bożego!
2Tm 4:14 TPNT "Aleksander brązownik okazał mi wiele zła; oby oddał mu Pan według jego czynów;" 
To nie my mamy osądzać innych i wyznaczać pokutę!
Nie znamy serc, ani do końca intencji innych. Niestety- kierujemy się tylko pozorami.
1Kor 4:5 KOW "Nie sądźcie więc przedwcześnie, zanim przyjdzie Pan. On wydobędzie na światło to, co ukryte jest w ciemnościach, i wyjawi zamysły serca. A wtenczas otrzyma każdy od Boga zasłużoną pochwałę."
Apostołowie i Ci po nich, będą nawet sądzić i aniołów! Ale czy za swego doczesnego życia?
1Kor 6:3 UBG "Czy nie wiecie, że będziemy sądzić aniołów? A cóż dopiero sprawy doczesne?"
Oczywiście, że nie. Dopiero wtedy, gdy otrzymają pełnię poznania, a także Mocy.
A gdzie tu miejsce na wioskowego księżulka? :lol:

Wiesława - 2023-06-01, 13:04

Dokładnie tak. Pomocny bardzo wpis. (dla mnie). Toteż dzięki.
Fedorowicz - 2023-06-01, 16:29

Henryk napisał/a:
..apostołowie mieli uprawnienia co najmniej równe dzisiejszemu absolwentowi seminarium, a jednak nie korzystali z „przywileju” odpuszczania grzechów.
Dlaczego tak nie czynili za swego życia? Nie chcieli, czy nie mogli? :roll:

"Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa. A kiedy Paweł włożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i prorokowali. Wszystkich ich było około dwunastu mężczyzn. Następnie wszedł do synagogi i odważnie przemawiał przez trzy miesiące rozprawiając i przekonując o królestwie Bożym. Dowiedzieli się o tym wszyscy Żydzi i Grecy, mieszkający w Efezie i strach padł na wszystkich, i wysławiano imię Pana Jezusa. Przychodziło też wielu wierzących, wyznając i ujawniając swoje uczynki. I wielu też z tych, co uprawiali magię, poznosiło księgi i paliło je wobec wszystkich. Wartość ich obliczono na pięćdziesiąt tysięcy denarów w srebrze. Tak potężnie rosło i umacniało się słowo Pańskie."
Ef :19: 17-20

"Choruje ktoś wśród was? Niech przywoła starszych kościoła i niech się modlą nad nim, namaszczając go olejem w imię Pana. A modlitwa wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie. Jeśli zaś popełnił grzechy, będą mu przebaczone."
Jakuba 5:14-15

nike - 2023-06-01, 17:33

Fedorowicz a kiedy spowiadali na ucho w budce?
Henryk - 2023-06-01, 18:00

nike napisał/a:
Fedorowicz a kiedy spowiadali na ucho w budce?

Niech nasz Pan odpowie, kiedy to ksiądz spowiadał się wzajemnie parafianom? :mrgreen:

Fedorowicz - 2023-06-02, 16:30

Henryk napisał/a:
nike napisał/a:
Fedorowicz a kiedy spowiadali na ucho w budce?

Niech nasz Pan odpowie, kiedy to ksiądz spowiadał się wzajemnie parafianom? :mrgreen:

"Prześladowania chrześcijan przez cesarstwo rzymskie spowodowało, że wielu wypierało się Chrystusa. Nie każdy był gotowy na męczeństwo. Po ustąpieniu fali prześladowań część z nich chciało powrócić do chrześcijaństwa. Wtedy natrafili na opór rygorystów. W wyniku zmiękczenia „rygorystycznych serc” opracowano publiczną pokutę nadawaną przez biskupa, która po skończeniu się umożliwiała uzyskanie przebaczenia. Wszystko to trwało do VI wieku.

Wtedy doszło do przełomu dzięki mnichom iro szkockim, ewangelizatorom północnej i zachodniej Europy. Oni propagowali w całym Kościele spowiedź przed kapłanem (tzw. „uszną”) i odprawianie osobistej czyli niepublicznej pokuty. Na początku spowiedź uszna miała trochę inny przebieg. Gdy ktoś popełnił grzech ciężki musiał najpierw odpokutować grzech, a potem wrócić do spowiadającego kapłana, by ten udzielił mu rozgrzeszenie. Ciekawe było to, że osoby duchowne otrzymywały znacznie surowsze pokuty niż osoby świeckie.

Nie na tym koniec historii formy spowiedzi. Tworzone wtedy księgi z opracowywanymi pokutami za poszczególne grzechy doprowadziły do nadużyć. Osoby bogate zamiast podjąć się pokuty, zaczęły płacić pieniądze. To spowodowało, że w X wieku penitent od razu po wyznaniu grzechów uzyskiwał rozgrzeszenie. Pokutę, tak jak ma to miejsce dzisiaj, odprawiał po spowiedzi.

Kolejnym kamieniem milowym było rozporządzenie Soboru Laterańskiego IV (1215 r.), by każdy katolik przynajmniej raz w roku wyspowiadał się.

Sobór Trydencki w odpowiedzi na reformację Marcina Lutra uporządkował nauczanie o sakramencie spowiedzi. Ukazał spowiedź jako powtarzalny sakrament.

Ojcowie Soboru Watykańskiego II zwrócili natomiast uwagę na wspólnotowy wymiar sakramentu pokuty. Chciano przez to wyrazić fakt, że spowiedź oprócz pojednania z Bogiem, daje możliwość pojednania się z Kościołem. Mimo dostrzeżenia jej wspólnotowego charakteru, jako podstawową formę sakramentu uznano dalej indywidualną spowiedź.

A jak jest dzisiaj? Bardzo ważna jest spowiedź u kapłana, który jest pośrednikiem w łasce dawanej nam przez Chrystusa. Niestety wiele społeczeństw odchodzi od praktyki spowiedzi. Dlaczego? Wolą korzystać z psychologii. Czy to jest dobra droga? Zdecydowanie nie. Sami nie udźwigniemy naszych grzechów. Możemy co najwyżej oszukiwać się, że ich nie ma."

Ks. Piotr Śliżewski

nike - 2023-06-03, 09:39

Fedorowicz napisał/a:
Bardzo ważna jest spowiedź u kapłana, który jest pośrednikiem w łasce dawanej nam przez Chrystusa.

Jak się ta nauka rzymskiego kościoła ma do nauki Jezusa i Apostołów?
1Tym.2:5
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,

A więc nie jest to nauka BIBLIJNA, tylko wymyślona dla pieniędzy.

Fedorowicz - 2023-06-03, 09:54

nike napisał/a:

1Tym.2:5
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,


Ale ten jeden werset, który Pani zacytowała trzeba analizować w kontekście bliskim i dalszym. Sam jeden nie wystarczy. Biblia nie zawiera tylko jednego wersetu. Trzeba wziąć pod uwagę także inne wersety na ten temat. Kontekst ten dotyczy modlitw za wszystkich ludzi:

"Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy"

1 Tm 2, 5 - Podkreślenie prawdziwości człowieczeństwa Chrystusa, który jest pośrednikiem między ludźmi a Bogiem. Stwierdzenie zaś Bóstwa przez św. Pawła - zob. 1 Kor 8,6; Ef 1,20nn; Flp 2,6-11; Kol 1,15nn; por. Hbr 1,2-13.

Poza tym w miejscu : "Albowiem jeden jest Bóg" chodzi tu o Boga Ojca. Pan Jezus również jest Bogiem i Duch Święty też jest Bogiem.

Nie oznaczają te wersety, że nie ma być kapłanów w Kościele, albo też że wszyscy są kapłanami..Apostoł pisze: Ze względu na nie ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie.

Nie oznacza to, że wszyscy chrześcijanie zostali ustanowieni wtedy Apostołami.

Henryk - 2023-06-03, 10:46

Fedorowicz napisał/a:
Nie oznacza to, że wszyscy chrześcijanie zostali ustanowieni wtedy Apostołami.

A teraz jest się apostołem, gdy skończy się Seminarium? :-D

nike - 2023-06-03, 12:06

Fedorowicz napisał/a:
nike napisał/a:

1Tym.2:5
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,


Ale ten jeden werset, który Pani zacytowała trzeba analizować w kontekście bliskim i dalszym. Sam jeden nie wystarczy. Biblia nie zawiera tylko jednego wersetu. Trzeba wziąć pod uwagę także inne wersety na ten temat. Kontekst ten dotyczy modlitw za wszystkich ludzi:


1 Tm 2, 5 - Podkreślenie prawdziwości człowieczeństwa Chrystusa, który jest pośrednikiem między ludźmi a Bogiem. Stwierdzenie zaś Bóstwa przez św. Pawła - zob. 1 Kor 8,6; Ef 1,20nn; Flp 2,6-11; Kol 1,15nn; por. Hbr 1,2-13.


W jaki sposób i w którym miejscu teksty przez ciebie zacytowane dotyczą spowiedzi?

Fedorowicz - 2023-06-03, 15:06

nike napisał/a:
W jaki sposób i w którym miejscu teksty przez ciebie zacytowane dotyczą spowiedzi?

Udowodniłem powyżej, że werset który Pani zacytowała 1Tym. 2:5 również nie dotyczy spowiedzi. Dotyczy on (jeszcze raz powtórzę) modlitw za wszystkich ludzi. Apostoł Paweł powierzył Tymoteuszowi duszpasterską opiekę nad chrześcijanami w Efezie, gdzie Tymoteusz został pierwszym biskupem. Sprawując tę funkcję otrzymał od apostoła Pawła dwa listy pasterskie, będące swego rodzaju instrukcjami dla pasterzy Kościoła.

nike - 2023-06-03, 19:38

[quote="Fedorowicz"]
nike napisał/a:
W jaki sposób i w którym miejscu teksty przez ciebie zacytowane dotyczą spowiedzi?

Fedorowicz napisał/a:

Udowodniłem powyżej, że werset który Pani zacytowała 1Tym. 2:5 również nie dotyczy spowiedzi.

Ten werset zacytowałam nie po to żeby udowodnił spowiedź, bo ja w spowiedź nie wierzę, tylko żeby wykazać tobie kto jest pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem, czy ty czytasz co ja piszę? Bo nie wydaje mi się.
Fedorowicz napisał/a:

Dotyczy on (jeszcze raz powtórzę) modlitw za wszystkich ludzi. .

Tekst 1Tym.2:5-----
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,-----
W którym miejscu ten tekst dotyczy modlitwy za wszystkich ludzi?
Fedorowicz napisał/a:

Apostoł Paweł powierzył Tymoteuszowi duszpasterską opiekę nad chrześcijanami w Efezie, gdzie Tymoteusz został pierwszym biskupem. .

Proszę o konkretny tekst biblijny do tematu

Fedorowicz - 2023-06-04, 07:45

nike napisał/a:
Ten werset zacytowałam nie po to żeby udowodnił spowiedź, bo ja w spowiedź nie wierzę, tylko żeby wykazać tobie kto jest pośrednikiem między człowiekiem a Bogiem, czy ty czytasz co ja piszę? Bo nie wydaje mi się.

Słowa te napisał Apostoł Paweł pouczając wiernych, aby modlitwy odbywały się za wszystkich w Imię Pana Jezusa. A nie po to, aby wykazać że wyznawanie grzechów kapłanowi jest niepotrzebne. 1 Tm 2, 5 - Podkreślenie prawdziwości człowieczeństwa Chrystusa, który jest pośrednikiem między ludźmi a Bogiem. Stwierdzenie zaś Bóstwa przez św. Pawła - zob. 1 Kor 8,6; Ef 1,20nn; Flp 2,6-11; Kol 1,15nn; por. Hbr 1,2-13.

Cytat:

Tekst 1Tym.2:5-----Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,-----W którym miejscu ten tekst dotyczy modlitwy za wszystkich ludzi?

Jeszcze raz wyjaśniam, że aby zrozumieć o co chodzi czytamy cały bliski kontekst, a nie jeden wyrwany werset z kontekstu:
"Zalecam więc przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władze, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie. Ze względu na nie ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie."

Cytat:
Proszę o konkretny tekst biblijny do tematu

Pierwszy List do Tymoteusza to list pasterski napisany przez apostoła Pawła do jego młodego protegowanego Tymoteusza, któremu powierzono przewodnictwo w kościele w Efezie. Ten list zawiera wskazówki i zachętę dla Tymoteusza w jego służbie, a także służy jako ponadczasowe źródło informacji dla chrześcijan pragnących prowadzić pobożne życie. 1 List do Tymoteusza jest pełen praktycznych rad dotyczących szerokiego zakresu tematów, od przywództwa w kościele po osobiste zachowanie i relacje. Podkreśla znaczenie zdrowej nauki, pobożnego życia i dobrych uczynków, a wszystko to podparte głęboką wiarą w Jezusa Chrystusa.
Apostoł Paweł pozyskał Tymoteusza do współpracy w czasie swojej drugiej podróży misyjnej. Często wysyłał go w trudnych i poufnych sprawach do wspólnot, które sam zakładał w Koryncie, Filippi czy Tesalonikach. Św. Paweł powierzył mu duszpasterską opiekę nad chrześcijanami w Efezie, gdzie Tymoteusz został pierwszym biskupem. Sprawując tę funkcję otrzymał od apostoła dwa listy pasterskie, będące swego rodzaju instrukcjami dla „pasterzy” Kościoła."
(1 Tm 1,1–4; 18–19; 3,14–14;
4,12–16; 5,19–20.22; 6,20–21; 2 Tm 1,1–8; 2,22–23; 3,10–11.14)

radek - 2023-12-15, 09:08

Twierdzenie, iż spowiedź jest aktem szczerego poniżenia względem spowiednika, wynika z nieznajomości Pisma. Spowiedź jest zdaniem relacji z pracy wykonanej dla chwały Kościoła, wydaniem owocu Słowa, które się otrzymało od Pana. Poniżanie się, owszem jest wyrazem szacunku dla Pana, ale nie przynosi poniżającemu się, takiej korzyści, jak bycie sprawiedliwym. Dopiero, gdy rozumiemy sens grzechu jesteśmy sprawiedliwi. Potępianie grzechu, bez znajomości jego sensu, nie jest objawem pełnej sprawiedliwości i cechującej sprawiedliwego, odpowiedzialności

‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭5:20‬ ‭BW1975‬‬
[20] Albowiem powiadam wam: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do Królestwa Niebios.

https://bible.com/bible/3490/mat.5.20.BW1975

Henryk - 2023-12-15, 09:29

radek napisał/a:
‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭5:20‬ ‭BW1975‬‬
[20] Albowiem powiadam wam: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do Królestwa Niebios.

To już nieaktualne słowa od kilkunastu wieków.
Powinno być: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość absolwentów seminariów duchowych i chrześcijańskich duchownych, nie wejdziecie do Królestwa Niebios.

Henryk - 2023-12-15, 10:28

radek napisał/a:
Twierdzenie, iż spowiedź jest aktem szczerego poniżenia względem spowiednika, wynika z nieznajomości Pisma.

Sama spowiedź nie wynika ze znajomości lub nieznajomości pisma, ale z obrad soboru w Lateranie w XII wieku. ;-)

Markerów - 2023-12-15, 10:48

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
Twierdzenie, iż spowiedź jest aktem szczerego poniżenia względem spowiednika, wynika z nieznajomości Pisma.

Sama spowiedź nie wynika ze znajomości lub nieznajomości pisma, ale z obrad soboru w Lateranie w XII wieku. ;-)


Samo stwierdzenie że Jezus nie jest Bogiem a Michałem abadonem nie wynika z pisma lecz nocnych przemyśleń Russella

Markerów - 2023-12-15, 10:56

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
Twierdzenie, iż spowiedź jest aktem szczerego poniżenia względem spowiednika, wynika z nieznajomości Pisma.

Sama spowiedź nie wynika ze znajomości lub nieznajomości pisma, ale z obrad soboru w Lateranie w XII wieku. ;-)


Tak. I dlatego Pisma starochrześcijańskie długo przed soborem w Lateranie mówią o wyznawaniu grzechów:😅

„Didache” (ok. 90): „W dniu Pana, w niedzielę gromadźcie się razem, by łamać chleb i składać dziękczynienie, a wyznawajcie ponadto wasze grzechy (...), a jeśli kto drugiego obrazi, niechaj nikt z nim nie mówi, niechaj nie usłyszy od was ani słowa, dopóki nie odprawi pokuty”
(14:1, 15:3).

„List Barnaby” (ok. 130): „Wyznawaj grzechy twoje. Nie chodź na modlitwę z nieczystym sumieniem” (19:12).

Orygenes (ur. 185) pisał o tym, że grzeszników zachęcano do otwarcia swych serc kapłanom („Homilia o Księdze Liczb” 10:1 i „Homilia o Psalmie 37” 2:6), a w „Homiliach do Ewangelii św. Łukasza” pouczał: „Jeżeli to uczynimy i odkryjemy grzechy nasze nie tylko przed Bogiem, lecz także przed tymi, co mogą uleczyć nasze rany i grzechy, zgładzi nam je...” (17).

Tertulian (ur. 155) pisał, że „jeśli masz wątpliwości co do spowiedzi, to rozważ sobie piekło (...). Wyobraź sobie najpierw wielkość kary, abyś się nie wahał przyjąć środka zaradczego” („O pokucie” 12). Patrz też Ireneusz (ur. 130-140) „Przeciw herezjom” I:13,7 i Cyprian (zm. 258)
„O upadłych” 28-29.

Markerów - 2023-12-15, 10:56

Taki to już Henio kombinator :lol:
Henryk - 2023-12-15, 11:03

Markerów napisał/a:
Samo stwierdzenie że Jezus nie jest Bogiem a Michałem abadonem nie wynika z pisma lecz nocnych przemyśleń Russella

Wymyślenia spowiedzi nie zanegowałeś, ponieważ to fakt.
Nie znam jednak przemyśleń Russella o "Michale adadonie".
Pewnie wiesz coś, o czym nie słyszałem. Chętnie zapoznam się jak uchylisz rąbka tajemnicy.

radek - 2023-12-15, 12:31

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
Twierdzenie, iż spowiedź jest aktem szczerego poniżenia względem spowiednika, wynika z nieznajomości Pisma.

Sama spowiedź nie wynika ze znajomości lub nieznajomości pisma, ale z obrad soboru w Lateranie w XII wieku. ;-)


Oczywiście słowa spowiedź użyłem jako skrótu myślowego, który dotyczył fragmentu Pisma związanego z naprawianymi grzechami

‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭5:21‭-‬26‬ ‭BW1975‬‬
[21] Słyszeliście, iż powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił, pójdzie pod sąd. [22] A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd, a kto by rzekł bratu swemu: Racha, stanie przed Radą Najwyższą, a kto by rzekł: Głupcze, pójdzie w ogień piekielny. [23] Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie, [24] Zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż dar swój. [25] Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia słudze, i abyś nie został wtrącony do więzienia. [26] Zaprawdę powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż oddasz ostatni grosz.

https://bible.com/bible/3490/mat.5.23.BW1975

Henryk - 2023-12-15, 14:19

radek napisał/a:
Oczywiście słowa spowiedź użyłem jako skrótu myślowego, który dotyczył fragmentu Pisma związanego z naprawianymi grzechami [...]
[24] Zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a

Gdzie tu widzisz jakieś pośrednictwo w "naprawianiu" grzechów?
Kto tu pośredniczy?, komu ktoś szepta do ucha grzechy wyrządzone innemu?
Gdzie w Zakonie była spowiedź- nawet gdyby użyć "skrótu myślowego"?
Ponosi Ciebie fantazja.

radek - 2023-12-15, 15:40

Henryk napisał/a:
radek napisał/a:
Oczywiście słowa spowiedź użyłem jako skrótu myślowego, który dotyczył fragmentu Pisma związanego z naprawianymi grzechami [...]
[24] Zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a

Gdzie tu widzisz jakieś pośrednictwo w "naprawianiu" grzechów?
Kto tu pośredniczy?, komu ktoś szepta do ucha grzechy wyrządzone innemu?
Gdzie w Zakonie była spowiedź- nawet gdyby użyć "skrótu myślowego"?
Ponosi Ciebie fantazja.


Ja rozumiem inaczej zjawisko spowiedzi. Mianowicie, polega ona na poinformowaniu kapłana o sukcesach na polu naprawiania grzechów. Wywnioskować to można chociażby kojarząc przykazanie "Nie zabijaj" z zabijaniem ofiar składanych Bogu, które gdy składający zadba o każdy szczegół wymagań Prawa, nie tylko będą żyły, lecz też nie będą musiały być zabijane w przypadku wykazania się mądrością i złożenia lepszej ofiary - miłosierdzia

Markerów - 2023-12-15, 15:45

radek napisał/a:
[q]

Ja rozumiem inaczej zjawisko spowiedzi. Mianowicie, polega ona na poinformowaniu kapłana o sukcesach na polu naprawiania grzechów.


A nie wystarczy by to powiedzieć samemu Bogu? 🤔

małyfilozof - 2023-12-15, 16:00

W tym credo wyraźnie uwypuklono SPOWIEDŹ - poco?? dzielić ''włos na cztery''

Ojcze nasz (Modlitwa Pańska)
''Ojcze nasz,
któryś jest w niebie:
święć się imię Twoje,
przyjdź Królestwo Twoje,
bądź wola Twoja jako w niebie,
tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego
daj nam dzisiaj.
I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.

I nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw od złego.''

wytłuszczenie prywatne

Fedorowicz - 2023-12-15, 16:06

Henryk napisał/a:
To już nieaktualne słowa od kilkunastu wieków. Powinno być: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość absolwentów seminariów duchowych i chrześcijańskich duchownych, nie wejdziecie do Królestwa Niebios.

Ja mam tylko pytanie jak do Pani Nike. Co ci księża Panu złego zrobili ? Skąd bierze się ta niechęć u Pana ? Czego złego nauczał kler katolicki ( za wyjątkiem modernizmu i covidiotyzmu oraz ekumenizmu ) ? Ciemną plamą na niektórych księżach jest też współpraca ze służbami komunistycznymi jako TW lub KO. Ale to są ludzkie błędy od których nikt wolny nie jest. Zdecydowana większość kapłanów kategorycznie odmawiała wszelkich rozmów i spotkań z funkcjonariuszami SB.

Fedorowicz - 2023-12-15, 16:37

Markerów napisał/a:
„Didache” (ok. 90): „W dniu Pana, w niedzielę gromadźcie się razem, by łamać chleb i składać dziękczynienie, a wyznawajcie ponadto wasze grzechy (...), a jeśli kto drugiego obrazi, niechaj nikt z nim nie mówi, niechaj nie usłyszy od was ani słowa, dopóki nie odprawi pokuty”
(14:1, 15:3).

„List Barnaby” (ok. 130): „Wyznawaj grzechy twoje. Nie chodź na modlitwę z nieczystym sumieniem” (19:12).

Orygenes (ur. 185) pisał o tym, że grzeszników zachęcano do otwarcia swych serc kapłanom („Homilia o Księdze Liczb” 10:1 i „Homilia o Psalmie 37” 2:6), a w „Homiliach do Ewangelii św. Łukasza” pouczał: „Jeżeli to uczynimy i odkryjemy grzechy nasze nie tylko przed Bogiem, lecz także przed tymi, co mogą uleczyć nasze rany i grzechy, zgładzi nam je...” (17).

Tertulian (ur. 155) pisał, że „jeśli masz wątpliwości co do spowiedzi, to rozważ sobie piekło (...). Wyobraź sobie najpierw wielkość kary, abyś się nie wahał przyjąć środka zaradczego” („O pokucie” 12). Patrz też Ireneusz (ur. 130-140) „Przeciw herezjom” I:13,7 i Cyprian (zm. 258)
„O upadłych” 28-29.

Fundamentaliści biblijni uznali, że Bóg po objawieniu Pisma Świętego zamilkł i niczego więcej Kościołowi już nie przekazał. Stąd bierze się rozpowszechniony ateizm i niedowiarstwo oraz podziały. Bo po co wierzyć w Boga, który milczy i nie interesuje się ludźmi ? Cytatami z Pisma wyrwanymi z kontekstu przez prostego człowieka można praktycznie udowodnić wszystko, co się tylko chce. Współcześnie Ojcami Kościoła Kościół katolicki nazywa tych pisarzy wczesnochrześcijańskich, których pobożność weryfikuje poczwórne kryterium : prawowierność nauki, świętość życia, starożytność i aprobatę Kościoła.
1)Prawowierność nauki (doctrina orthodoxa) należy rozumieć jako wierne trzymanie się Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, a nie jako całkowitą wolność od błędów. Ojcowie Kościoła są bowiem nie tylko świadkami tradycji, lecz również teologami, którzy w swych pismach przedstawiają swoje własne poglądy i naukę.
2)Świętość życia (sanctitas vitae) w rozumieniu starożytnego Kościoła, tj. nie ogranicza się tylko do tych, których współcześnie wymienia się w katalogu świętych i błogosławionych.
3)Starożytność (antiquitas) oznacza ograniczenie chronologiczne do pierwszych wieków historii Kościoła. Umownie przyjmuje się tych wszystkich pisarzy, którzy żyli na Zachodzie do 636 roku to jest do śmierci Izydora z Sewilli; na Wschodzie, do 749 roku, to jest do śmierci Jana Damasceńskiego.
4)Powszechne uznanie przez Kościół (approbatio ecclesiae) – ponieważ żyli przed rozłamami w chrześcijaństwie większość z nich jest uznawanych przez wszystkie Kościoły, które uznają Tradycję za ważne źródło doktryny wiary.

Henryk - 2023-12-15, 18:48

Fedorowicz napisał/a:
Cytatami z Pisma wyrwanymi z kontekstu przez prostego człowieka można praktycznie udowodnić wszystko, co się tylko chce.

Mam uwagi nie tyle do słów: „cytaty wyrwane z kontekstu”, co raczej do: „prosty człowiek”.
Przesłanie ewangelii nie było kierowane głownie do uczonych, mądrych i bogatych.
Wręcz przeciwnie- to skromni, myślący o sobie mało, często nie umiejący czytać,- byli odbiorcami słów Jezusa i apostołów.
Sami apostołowie, to „prostacy”, nic nie znaczący biedacy żyjący z rybołówstwa, rzemiosła...
Wyjątek stanowił Mateusz- celnik i oczywiście Paweł.
Aby zrozumieć słowa Jezusa i przekazać je dalej, nie są potrzebne seminaria, uczelnie, wieloletnie studia i życie w przepychu.
1Kor 1:26-27 UBG "Przypatrzcie się bowiem, bracia, waszemu powołaniu, że niewielu jest mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. (27) Ale Bóg wybrał to, co głupie u świata, aby zawstydzić mądrych, wybrał to, co słabe u świata, aby zawstydzić mocnych."

radek - 2023-12-15, 19:48

Markerów napisał/a:
radek napisał/a:
[q]

Ja rozumiem inaczej zjawisko spowiedzi. Mianowicie, polega ona na poinformowaniu kapłana o sukcesach na polu naprawiania grzechów.


A nie wystarczy by to powiedzieć samemu Bogu? 🤔


To też jest mozliwe, to zależy od usposobienia konkretnego człowieka

Fedorowicz - 2023-12-15, 22:36

Henryk napisał/a:
..Ale Bóg wybrał to, co głupie u świata, aby zawstydzić mądrych, wybrał to, co słabe u świata, aby zawstydzić mocnych.

Pan wyrywa z kontekstu jeden werset. Trzeba brać pod uwagę całość Pisma Świętego, a nie tylko fragmenty które nam się podobają. Bóg wybrał prostaczków, ale nie bez swojej dla ich słabości umysłu i ciała pomocy:
"Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy." Jana 16:13

Poza tym Biblia w słowie "prosty" odnosi się nie do prymitywów, ale do tych którzy kroczą przez życie prostą wytyczoną przez Boga drogą, kierując się na niej wewnętrznym kompasem poruszanym Bożą mądrością. Ludzie "prości" w Piśmie Świętym to ludzie prawi, postępujący według jasnych zasad, wierni i konsekwentni w zmierzaniu do celu wytyczonego przez Boga. Odznaczają się oni pokorą, bo całą życiową mądrość czerpią z posłuszeństwa Bożym przykazaniom oraz z podążania za światłem prawdy objawionej przez Boga.

Henryk - 2023-12-16, 07:42

Fedorowicz napisał/a:
Pan wyrywa z kontekstu jeden werset. Trzeba brać pod uwagę całość Pisma Świętego, a nie tylko fragmenty które nam się podobają.

Zupełnie bezpodstawne pomówienie o „wyrywanie z kontekstu”.
Niech Pan otworzy sobie pierwszy List do Zboru w Koryncie. Pierwsze rozdziały mówią właśnie o prawdziwej mądrości według Boga.
1Kor 1:20 PSZ "Gdzie są ci wszyscy mędrcy, uczeni i wybitni znawcy spraw tego świata? Czy Bóg nie uczynił z całej tej mądrości zwykłej głupoty?"
To nie „doktorzy teologii”, „przewielebni” i „eminencje” byli powoływani do prowadzenia ludu.
To nie „świeckie” szkoły- jak seminaria- czyniły z ludzi prawdziwych naśladowców Chrystusa.
Bo aby przekazać innym „nie kradnij”, „nie pożądaj”, a nawet „czyń tak, jakbyś chciał, aby i tobie tak czyniono”- zdolny jest ten skromny, myślący mało osobie- nawet niepiśmienny- „prostak”.
Co najważniejsze- ten „prostak” swoim własnym życiem musi potwierdzać TO, co innym głosi.
Ludzka (światowa) mądrość, ambicja, przekonanie o swej wyższości, bogactwo (uzyskane niekoniecznie nawet kosztem wiernych) są to rzeczy które tylko utrudniają nam kroczenie za Panem.
A już stawianie się ponad wiernymi jako specjalna, uprzywilejowana klasa ludzi- kleru- to zaprzeczenie całego przesłania Ewangelii.

Fedorowicz - 2023-12-16, 09:33

Henryk napisał/a:
Zupełnie bezpodstawne pomówienie o „wyrywanie z kontekstu”.
Niech Pan otworzy sobie pierwszy List do Zboru w Koryncie. Pierwsze rozdziały mówią właśnie o prawdziwej mądrości według Boga.
1Kor 1:20 PSZ "Gdzie są ci wszyscy mędrcy, uczeni i wybitni znawcy spraw tego świata? Czy Bóg nie uczynił z całej tej mądrości zwykłej głupoty?"
To nie „doktorzy teologii”, „przewielebni” i „eminencje” byli powoływani do prowadzenia ludu.
To nie „świeckie” szkoły- jak seminaria- czyniły z ludzi prawdziwych naśladowców Chrystusa.
Bo aby przekazać innym „nie kradnij”, „nie pożądaj”, a nawet „czyń tak, jakbyś chciał, aby i tobie tak czyniono”- zdolny jest ten skromny, myślący mało osobie- nawet niepiśmienny- „prostak”.
Co najważniejsze- ten „prostak” swoim własnym życiem musi potwierdzać TO, co innym głosi.
Ludzka (światowa) mądrość, ambicja, przekonanie o swej wyższości, bogactwo (uzyskane niekoniecznie nawet kosztem wiernych) są to rzeczy które tylko utrudniają nam kroczenie za Panem.
A już stawianie się ponad wiernymi jako specjalna, uprzywilejowana klasa ludzi- kleru- to zaprzeczenie całego przesłania Ewangelii.

No właśnie, po lekturze listów Ap. Pawła nasuwa się pytanie: Czy chrześcijanin ma być głupi , a jeżeli tak to w jakim sensie ?
Ap. Paweł pisze do Greków, słusznie dumnych ze swoich filozofów, z tylu naukowych osiągnięć i zauważa, że ta wielka ludzka mądrość nie zdała najważniejszego egzaminu: badała świat, a nie rozpoznała jednego Stwórcy objawiającego się w pięknie stworzenia. W liście (do Rzymian) tak są opisani poganie: "to, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi" (por. Rz 1, 19-28). Paweł wymienia tu wiele rodzajów grzechów, poczynając od bałwochwalstwa i nieczystości. Gdy człowiek nie uznaje prawdziwego Boga, wtedy jego bożkiem stają się przedmioty materialne i własne ciało. i dziś często próbuje się wytłumaczyć i usprawiedliwić "rozumowo" różne wynaturzenia, nieuczciwość, nawet największe zbrodnie. Każdy zbrodniczy system ma swoich utytułowanych "myślicieli", którym nie wolno się sprzeciwiać.
Reasumujac- to "nauka krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia." Dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków nauka krzyża jest mocą Bożą i mądrością Bożą.

Henryk - 2023-12-16, 09:50

Fedorowicz napisał/a:
No właśnie, po lekturze listów Ap. Pawła nasuwa się pytanie: Czy chrześcijanin ma być głupi , a jeżeli tak to w jakim sensie ?

Ja zupełnie co innego odczytuję z słów tam zawartych.
Chrześcijanin nie musi być głupi, lecz ludzka nauka niekoniecznie zbliża człowieka do Boga.
Bóg nie klasyfikuje człowieka na podstawie ilości wiedzy.

Markerów - 2023-12-16, 09:54

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Zupełnie bezpodstawne pomówienie o „wyrywanie z kontekstu”.
Niech Pan otworzy sobie pierwszy List do Zboru w Koryncie. Pierwsze rozdziały mówią właśnie o prawdziwej mądrości według Boga.
1Kor 1:20 PSZ "Gdzie są ci wszyscy mędrcy, uczeni i wybitni znawcy spraw tego świata? Czy Bóg nie uczynił z całej tej mądrości zwykłej głupoty?"
To nie „doktorzy teologii”, „przewielebni” i „eminencje” byli powoływani do prowadzenia ludu.
To nie „świeckie” szkoły- jak seminaria- czyniły z ludzi prawdziwych naśladowców Chrystusa.
Bo aby przekazać innym „nie kradnij”, „nie pożądaj”, a nawet „czyń tak, jakbyś chciał, aby i tobie tak czyniono”- zdolny jest ten skromny, myślący mało osobie- nawet niepiśmienny- „prostak”.
Co najważniejsze- ten „prostak” swoim własnym życiem musi potwierdzać TO, co innym głosi.
Ludzka (światowa) mądrość, ambicja, przekonanie o swej wyższości, bogactwo (uzyskane niekoniecznie nawet kosztem wiernych) są to rzeczy które tylko utrudniają nam kroczenie za Panem.
A już stawianie się ponad wiernymi jako specjalna, uprzywilejowana klasa ludzi- kleru- to zaprzeczenie całego przesłania Ewangelii.

No właśnie, po lekturze listów Ap. Pawła nasuwa się pytanie: Czy chrześcijanin ma być głupi , a jeżeli tak to w jakim sensie ?
Ap. Paweł pisze do Greków, słusznie dumnych ze swoich filozofów, z tylu naukowych osiągnięć i zauważa, że ta wielka ludzka mądrość nie zdała najważniejszego egzaminu: badała świat, a nie rozpoznała jednego Stwórcy objawiającego się w pięknie stworzenia. W liście (do Rzymian) tak są opisani poganie: "to, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi" (por. Rz 1, 19-28). Paweł wymienia tu wiele rodzajów grzechów, poczynając od bałwochwalstwa i nieczystości. Gdy człowiek nie uznaje prawdziwego Boga, wtedy jego bożkiem stają się przedmioty materialne i własne ciało. i dziś często próbuje się wytłumaczyć i usprawiedliwić "rozumowo" różne wynaturzenia, nieuczciwość, nawet największe zbrodnie. Każdy zbrodniczy system ma swoich utytułowanych "myślicieli", którym nie wolno się sprzeciwiać.
Reasumujac- to "nauka krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia." Dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków nauka krzyża jest mocą Bożą i mądrością Bożą.


Pięknie o tym wspomina Biblia.
ks. Mdr 13
Głupi [już] z natury są wszyscy ludzie,
którzy nie poznali Boga:
z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest,
patrząc na dzieła nie poznali Twórcy,
lecz ogień, wiatr, powietrze chyże,
gwiazdy dokoła, wodę burzliwą
lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem.
Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa -
winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca,
stworzył je bowiem Twórca piękności;
a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw -
winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił.
Bo z wielkości i piękna stworzeń
poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę.
Ci jednak na mniejszą zasługują naganę,
bo wprawdzie błądzą,
ale Boga szukają i pragną Go znaleźć.
Obracają się wśród Jego dzieł, badają,
i ulegają pozorom, bo piękne to, na co patrzą.
Ale i oni nie są bez winy:
jeśli się bowiem zdobyli na tyle wiedzy,
by móc ogarnąć wszechświat -
jakże nie mogli rychlej znaleźć jego Pana?

Fedorowicz - 2023-12-16, 10:05

Henryk napisał/a:
Chrześcijanin nie musi być głupi, lecz ludzka nauka niekoniecznie zbliża człowieka do Boga. Bóg nie klasyfikuje człowieka na podstawie ilości wiedzy.

Nauka i technika, technologia i wynalazki o tyle zbliżają nas do Boga, o ile rządzi nimi chrześcijańska moralność i miłość bliźniego. Dziękuję Drogiemu Panu za dużą aktywność na forum i ciekawe wpisy. :)

Fedorowicz - 2023-12-16, 10:06

Markerów napisał/a:


Pięknie o tym wspomina Biblia.
ks. Mdr 13
Głupi [już] z natury są wszyscy ludzie,
którzy nie poznali Boga:
z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest,
patrząc na dzieła nie poznali Twórcy,
lecz ogień, wiatr, powietrze chyże,
gwiazdy dokoła, wodę burzliwą
lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem.
Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa -
winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca,
stworzył je bowiem Twórca piękności;
a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw -
winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił.
Bo z wielkości i piękna stworzeń
poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę.
Ci jednak na mniejszą zasługują naganę,
bo wprawdzie błądzą,
ale Boga szukają i pragną Go znaleźć.
Obracają się wśród Jego dzieł, badają,
i ulegają pozorom, bo piękne to, na co patrzą.
Ale i oni nie są bez winy:
jeśli się bowiem zdobyli na tyle wiedzy,
by móc ogarnąć wszechświat -
jakże nie mogli rychlej znaleźć jego Pana?


Znakomicie napisane ! Pozdrawiam serdecznie Pana Kolegę ! :)
Tak właśnie było, ciała niebieskie w religiach pogańskich uważano za bóstwa.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group