FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Religie/Organizacje religijne/Kościoły - Badacze Pisma Świętego

Fedorowicz - 2023-07-08, 20:15
Temat postu: Badacze Pisma Świętego
"Wykonujemy pracę .. zbierania rozproszonych przez długi czas fragmentów prawdy oraz przekazywania ich ludowi Pańskiemu – nie jako nowych, nie jako naszych własnych, ale jako pochodzących od Pana... Nie powinniśmy mniemać, że to nam należy się jakakolwiek zasługa za odkrycie i ponowne uporządkowanie klejnotów prawdy."
Chciałbym w tym temacie przede wszystkim zachęcić Badaczy na Forum do szczerych wypowiedzi o zasadach religijnych i moralnych, jakimi się kierują oraz o ich zdanie o współwyznawcach, założycielach, o działalności społeczności Badaczy z ubiegłych wieków i lat. Myślę, że najbardziej cenne będą osobiste doświadczenia i przemyślenia oraz świadectwa wiary. :)

Henryk - 2023-07-08, 20:31
Temat postu: Re: Badacze Pisma Świętego
Fedorowicz napisał/a:
"Wykonujemy pracę .. zbierania rozproszonych przez długi czas fragmentów prawdy oraz przekazywania ich ludowi Pańskiemu – nie jako nowych, nie jako naszych własnych, ale jako pochodzących od Pana... Nie powinniśmy mniemać, że to nam należy się jakakolwiek zasługa za odkrycie i ponowne uporządkowanie klejnotów prawdy."

Chyba kiedyś coś podobnego czytałem... :-?

Fedorowicz - 2023-07-09, 07:40
Temat postu: Re: Badacze Pisma Świętego
Henryk napisał/a:
Chyba kiedyś coś podobnego czytałem... :-?

To fragment publikacji "Obwieszczanie powrotu Pana" (1870-1914) Charlesa Taze Russela.
"Piszę tę historię nie tylko z powodu nalegań, bym przedstawił w ogólnym zarysie, jak Bóg prowadzi ścieżką światłości, ale głównie dlatego, iż jestem przekonany, że prawda musi być przekazywana z poczuciem skromności, aby można było odeprzeć błędne rozumowania i podyktowane uprzedzeniami fałszywe twierdzenia oraz aby nasi czytelnicy mogli zobaczyć, jak Pan dotąd pomagał i kierował".
Charles Taze Russell opisał wydarzenia, które doprowadziły do publikowania serii Brzask Tysiąclecia (zwanej później Wykładami Pisma Świętego) oraz czasopisma Strażnica Syjońska i Zwiastun Obecności Chrystusa ..

Henryk - 2023-07-09, 08:40
Temat postu: Re: Badacze Pisma Świętego
Fedorowicz napisał/a:
To fragment publikacji "Obwieszczanie powrotu Pana" (1870-1914) Charlesa Taze Russela.

Dziękuję.
Sprawdziłem na samym początku. Dzisiejsze zdobycze techniki czynią to łatwym i bardzo szybko.
Jego styl pisania trudny jest do podrobienia.

Fedorowicz - 2023-07-11, 16:37
Temat postu: Re: Badacze Pisma Świętego
Henryk napisał/a:
Dziękuję. Sprawdziłem na samym początku. Dzisiejsze zdobycze techniki czynią to łatwym i bardzo szybko. Jego styl pisania trudny jest do podrobienia.

Mam pytanie . Czy istnieją jakieś punkty wspólne pomiędzy Badaczami a Świadkami Jehowy ?

Henryk - 2023-07-11, 16:59
Temat postu: Re: Badacze Pisma Świętego
Fedorowicz napisał/a:
Mam pytanie . Czy istnieją jakieś punkty wspólne pomiędzy Badaczami a Świadkami Jehowy ?

Tak. Kilka znajdzie się.
Odrzucenie Trójcy, dusza ludzka jest śmiertelna, Maryja jest godną szacunku, ale nie pośredniczką...
Odrzucenie wszelkiej ikonolatrii, modlitw do świętych.

Wiesława - 2023-07-11, 17:48

To całe zamieszanie z powstaniem Badaczy, potem ŚJ ma korzenie w odstępczych pomysłach Adwentystów. Od nich się zaczęło, bo jakiś koleś - z hameryki - oczywista sprawa - miał cynk z nieba o sobocie; i poszły konie po betonie. Coraz częstsze i głupsze :cynki" miał, a ludziska te dziwy podjęli, a potem coraz to dziwiej się działo, aż do porzucenia Jezusa i postawieniu na piedestale tylko i wyłącznie Jehowa, starotestamentowego żydowwskiego bóstwa.
Fedorowicz - 2023-07-12, 17:30

Wiesława napisał/a:
To całe zamieszanie z powstaniem Badaczy, potem ŚJ ma korzenie w odstępczych pomysłach Adwentystów. Od nich się zaczęło, bo jakiś koleś - z hameryki - oczywista sprawa - miał cynk z nieba o sobocie; i poszły konie po betonie. Coraz częstsze i głupsze :cynki" miał, a ludziska te dziwy podjęli, a potem coraz to dziwniej się działo, aż do porzucenia Jezusa i postawieniu na piedestale tylko i wyłącznie Jehowy, starotestamentowego żydowskiego bóstwa.

Cos w tym jest. Bo na przykład z negowania sakramentu małżeństwa wyjdzie wkrótce negowanie wierności małżeńskiej. I to ma właśnie niestety miejsce w masowej skali.

Henryk - 2023-07-12, 19:17

Fedorowicz napisał/a:
Cos w tym jest. Bo na przykład z negowania sakramentu małżeństwa wyjdzie wkrótce negowanie wierności małżeńskiej. I to ma właśnie niestety miejsce w masowej skali.


Negowanie czegoś, co ludzie ustalili niecałe 400 lat temu. :lol:
Inne religie nie mają czegoś takiego jak "sakrament małżeństwa" i co?
Inaczej tam jest?
Zdrady małżeńskie istnieją tak długo, jak istnieje ludzkość.
Sakramenty nic nie zmienią, dokąd ludzie nie zmienią swych serc.

Jak pisałem: mnie sakrament odczyniony przez księdza nie jest potrzebny.
Wierność małżonce zależy wyłącznie ode mnie!
Magiczne obrzędy niczego nie zmienią.
Skąd masz wiedzę Panie Fedorowicz, że niewierność małżeńska występuje na "masową skalę"?
Czyżby ta wiedza pochodziła z konfesjonałów? :shock:
Ja i mnie podobni tej liczby nie podnoszą. :-D

My Badacze zawieramy śluby w USC, tam przysięgamy w obecności świadków wierność małżeńską, wzajemną pomoc, etc, i jest to w zupełności wystarczające.
Świadkiem naszej decyzji jest tez sam Bóg.
I to wystarczy.
Zapewniam! :lol:
Wiesława pisała:
Cytat:
Coraz częstsze i głupsze :cynki" miał, a ludziska te dziwy podjęli, a potem coraz to dziwniej się działo, aż do porzucenia Jezusa i postawieniu na piedestale tylko i wyłącznie Jehowy, starotestamentowego żydowskiego bóstwa.

Wiesławo- martw się o swoje "cynki". :mrgreen:
Sama "porzuciłaś" cały Stary Testament, wszystkie listy Pawła, a z pozostałej reszty wybierasz co Tobie się przyśni.
Tak więc nie do Ciebie należy ocena. :-P

Wiesława - 2023-07-12, 19:59

Henryk napisał/a:

Wiesławo- martw się o swoje "cynki".
Sama "porzuciłaś" cały Stary Testament, wszystkie listy Pawła, a z pozostałej reszty wybierasz co Tobie się przyśni.
Tak więc nie do Ciebie należy ocena.

Ale ja się o ciebie martwię, aż mnie serce ściska.
Mnie nie są dane "cynki" z nieba (póki co), bo fioła zawsze można dostać, jak się system nerwowy załamie :lol: ;-) (Jak to mówią, jedna kropla i się rozleje).
Tu to chciałeś mi dopiec tylko, niegodnie zupełnie z tym ST i Pawłem.
Ja przyjmuję do wiadomości całą Biblię, co najwyżej nie traktuję niektórych fragmentów jako alfa-omega i jako dosłowność. Inaczej także podchodzę do wykładni/komentarzy dotyczących ST. est wiele Ksiąg, które wręcz uwielbiam. Psalmy, Izajasz, tzw.Prorocy Mniejsi i wiele innych.
Co do Pawła to także mam swoje zdanie na jego temat. Wiem, że nie wszystkie listy są przez niego pisane, chociaż się jemu przypisuje. Nie uznaję go za apostoła, takiego, jak np.Piotra, Jakuba - tej 12-ki po prostu. Ma on nieco celnych uwag w swoich listach, ale ja go po prostu nie lubię. Tak, jak nie lubię tego czy owego (np. Kaczyńskiego i Rydzyka :mrgreen: ), tak nie lubię Pawła, a lubię Jana. No i co mi zrobisz?
Możesz mnie nie lubić :cry: i tyle. (chociaż ja cię lubię) ;-)

Rozgadałam się, a nie napisałam najważniejszego.
Wprawdzie na luzie pisałam poprzedni wpis i nieco żartobliwie, jednak faktem jest, że najpierw adwentyzm powstał i to z jakiegoś objawienia. Ktoś tam (nie pomnę nazwiska, ale łatwo poszukać) miał jakieś objawienie w sprawie obchodzenia sabatu i z tego powstał ruch ADS, a z niego wyłonił się BPS, później ŚJ.

Wiesława - 2023-07-13, 11:20

Douczyłam się. Wprawdzie tylko z podstawowych googlowych źródeł, ale już widzę, że tamte poprzednie informacje były błędne.
Krótko więc, to adwentyści mają dziwne korzenie "Kościół Adwentystów Dnia Siódmego (ang. Seventh-day Adventist Church, w skrócie SDA Church) – Kościół protestancki[3], który od innych wyznań chrześcijańskich odróżnia się między innymi przestrzeganiem soboty jako dnia świętego, wiarą w bliskie przyjście Jezusa Chrystusa oraz nauką o niebiańskiej świątyni i sądzie śledczym. Kościół ten wyrósł z ruchu millerystów w XIX wieku w Stanach Zjednoczonych, a oficjalnie ustanowiony został w roku 1863[4]. Adwentyści dnia siódmego wierzą, iż ich główną misją jest głoszenie poselstwa opisanego w 14 rozdziale Księgi Objawienia. Jedną z założycieli Kościoła była Ellen G. White, która jest uważana za proroka i której pisma stanowią istotne źródło duchowego życia Kościoła[5]."
Milleryzm – protestancka tradycja religijna, związana z nauczaniem amerykańskiego farmera, Williama Millera, baptystycznego pastora, byłego kapitana Armii Stanów Zjednoczonych. Cechą wyróżniającą milleryzmu jest wiara w bardzo bliskie powtórne przyjście Chrystusa. Milleryzm jest pojęciem określającym ruch Millera w latach 1831–1844, jednak jego zwolennicy już wtedy sami określali się jako adwentyści. Stąd też prawie wszystkie współczesne Kościoły wywodzące się z tego ruchu znane są właśnie pod tą nazwą.

Przebudzenie adwentowe
Miller był przekonany, że w Biblii zawarta jest ukryta data ponownego przyjścia na Ziemię Jezusa Chrystusa i sądu ostatecznego. Opierając się na badaniu Pisma Świętego i jego interpretowaniu, a dokładnie proroctwa zawartego w Księdze Daniela (Dn. 8,14) uznał początkowo, że Mesjasz przyjdzie na Ziemię około 1843 roku.

Ten ruch ożywienia religijnego w latach 1831–1844, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, nazwano przebudzeniem adwentowym lub ruchem drugiego adwentu, gdyż jego istotą była wiara w rychłe powtórne przyjście Jezusa Chrystusa. Na podstawie proroctw z biblijnej Księgi Daniela datę tę wyznaczono na 22 października 1844 roku. Wkrótce ruch zwolenników Millera osiągnął ponad sto tysięcy wyznawców. Wielu sprzedało farmy i porzuciło swoją pracę, koncentrując się na pokucie i głoszeniu Ewangelii.

Wielkie rozczarowanie
Brak oczekiwanego pojawienia się Mesjasza 22 października 1844 roku, a także po tej dacie, nazwano wielkim rozczarowaniem. Po rozczarowaniu część wyznawców ruchu uznała obliczenia za błędne, czasem podając inne możliwe daty, a część przypisała im inne znaczenie.

W wyniku rozczarowania wiele tysięcy spośród uczestników ruchu millerowskiego odeszło od niego. Część z nich zwróciła się jednak ku Biblii w poszukiwaniu przyczyn rozczarowania. Wkrótce doszli oni do wniosku, że powyższa data została wyliczona prawidłowo, ale milleryści błędnie zinterpretowali wydarzenia z nią związane. Poszukujący doszli do przekonania, że proroctwo Biblii przepowiadało, iż Jezus nie powróci w 1844 roku, ale że rozpocznie wtedy specjalną służbę w niebie dla tych, którzy idą w Jego ślady. Zinterpretowali oni proroctwo jako wejście Jezusa Chrystusa do miejsca najświętszego niebiańskiej świątyni oraz rozpoczęcie drugiej fazy Jego pośrednictwa w celu ostatecznego oczyszczenia zbawionych z grzechu, zanim powróci na Ziemię. Stąd też zaczęli wyznawać wiarę w arcykapłańską służbę Jezusa Chrystusa w niebiańskiej świątyni, odpowiedniczki dawnej ziemskiej."

Natomiast o Badaczach jest tak" adaczami Pisma Świętego określa się niezależne chrześcijańskie organizacje wyznaniowe, które wywodzą się z Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego „Strażnica”1. Założone w 1888 roku przez amerykańskiego kaznodzieję Ch.T. Russella, organizacje te kojarzą się potocznie tylko ze Świadkami Jehowy2. W Polsce istnieją aż cztery denominacje uważające się za badaczy Pisma, powstałe kilkadziesiąt lat temu w wyniku rozłamu w ruchu założonym przez Charlesa Taze Russella2."
Tak, czy siak, są to nowe ruchy i nie budzą mojego zaufania.
Wielu powołuje się na korzenie z Biblii, gdzie mamy werset o badaniu Pism itd. Ale to nie o to chodzi.
Po prostu w XIX wieku ktoś chciał swoje pomysły wdrożyć i sprawdzali w kilkuosobowej grupie wersety biblijne. Tak jedno po drugim ciekawe zagadnienia rozpatrywali i to jest to "badanie" pisma.
W tym wersecie z Biblii chodzi o PIsma ST i nauki w sprawie Mesjasza. O Torę chodziło i tyle.



"

Fedorowicz - 2023-08-01, 09:11

Wiesława napisał/a:

Milleryzm – protestancka tradycja religijna, związana z nauczaniem amerykańskiego farmera, Williama Millera, baptystycznego pastora, byłego kapitana Armii Stanów Zjednoczonych. Cechą wyróżniającą milleryzmu jest wiara w bardzo bliskie powtórne przyjście Chrystusa. Milleryzm jest pojęciem określającym ruch Millera w latach 1831–1844, jednak jego zwolennicy już wtedy sami określali się jako adwentyści. Stąd też prawie wszystkie współczesne Kościoły wywodzące się z tego ruchu znane są właśnie pod tą nazwą.
Przebudzenie adwentowe
Miller był przekonany, że w Biblii zawarta jest ukryta data ponownego przyjścia na Ziemię Jezusa Chrystusa i sądu ostatecznego. Opierając się na badaniu Pisma Świętego i jego interpretowaniu, a dokładnie proroctwa zawartego w Księdze Daniela (Dn. 8,14) uznał początkowo, że Mesjasz przyjdzie na Ziemię około 1843 roku.
Ten ruch ożywienia religijnego w latach 1831–1844, przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, nazwano przebudzeniem adwentowym lub ruchem drugiego adwentu, gdyż jego istotą była wiara w rychłe powtórne przyjście Jezusa Chrystusa. Na podstawie proroctw z biblijnej Księgi Daniela datę tę wyznaczono na 22 października 1844 roku. Wkrótce ruch zwolenników Millera osiągnął ponad sto tysięcy wyznawców. Wielu sprzedało farmy i porzuciło swoją pracę, koncentrując się na pokucie i głoszeniu Ewangelii.
Wielkie rozczarowanie
Brak oczekiwanego pojawienia się Mesjasza 22 października 1844 roku, a także po tej dacie, nazwano wielkim rozczarowaniem. Po rozczarowaniu część wyznawców ruchu uznała obliczenia za błędne, czasem podając inne możliwe daty, a część przypisała im inne znaczenie.

W wyniku rozczarowania wiele tysięcy spośród uczestników ruchu millerowskiego odeszło od niego. Część z nich zwróciła się jednak ku Biblii w poszukiwaniu przyczyn rozczarowania. Wkrótce doszli oni do wniosku, że powyższa data została wyliczona prawidłowo, ale milleryści błędnie zinterpretowali wydarzenia z nią związane. Poszukujący doszli do przekonania, że proroctwo Biblii przepowiadało, iż Jezus nie powróci w 1844 roku, ale że rozpocznie wtedy specjalną służbę w niebie dla tych, którzy idą w Jego ślady. Zinterpretowali oni proroctwo jako wejście Jezusa Chrystusa do miejsca najświętszego niebiańskiej świątyni oraz rozpoczęcie drugiej fazy Jego pośrednictwa w celu ostatecznego oczyszczenia zbawionych z grzechu, zanim powróci na Ziemię. Stąd też zaczęli wyznawać wiarę w arcykapłańską służbę Jezusa Chrystusa w niebiańskiej świątyni, odpowiedniczki dawnej ziemskiej."

Natomiast o Badaczach jest tak" Badaczami Pisma Świętego określa się niezależne chrześcijańskie organizacje wyznaniowe, które wywodzą się z Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego „Strażnica”1. Założone w 1888 roku przez amerykańskiego kaznodzieję Ch.T. Russella, organizacje te kojarzą się potocznie tylko ze Świadkami Jehowy2. W Polsce istnieją aż cztery denominacje uważające się za badaczy Pisma, powstałe kilkadziesiąt lat temu w wyniku rozłamu w ruchu założonym przez Charlesa Taze Russella2."
Tak, czy siak, są to nowe ruchy i nie budzą mojego zaufania.
"

Niestety, z tym przepowiadaniem i datami im nie wyszło. Może to i dobrze? :)

nike - 2023-08-01, 10:59

Wiesława napisał/a:
Wprawdzie na luzie pisałam poprzedni wpis i nieco żartobliwie, jednak faktem jest, że najpierw adwentyzm powstał i to z jakiegoś objawienia. Ktoś tam (nie pomnę nazwiska, ale łatwo poszukać) miał jakieś objawienie w sprawie obchodzenia sabatu i z tego powstał ruch ADS, a z niego wyłonił się BPS, później ŚJ.


TAKIEJ BZDURY DAWNO NIE SŁYSZAŁAM.

Jeżeli chcesz prawdy się dowiedzieć o tym człowieku to przeczytaj sobie ten link----
http://pastor-russell.pl/

Wiesława - 2023-08-01, 11:09

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Wprawdzie na luzie pisałam poprzedni wpis i nieco żartobliwie, jednak faktem jest, że najpierw adwentyzm powstał i to z jakiegoś objawienia. Ktoś tam (nie pomnę nazwiska, ale łatwo poszukać) miał jakieś objawienie w sprawie obchodzenia sabatu i z tego powstał ruch ADS, a z niego wyłonił się BPS, później ŚJ.


TAKIEJ BZDURY DAWNO NIE SŁYSZAŁAM.

Może bzdura, a może nie. Ja tego nie wymyśliłam, a jedynie przeczytałam przy okazji historii tych ruchów. Podobne odloty mili ci, którzy założyli metodystów.
Jak wiesz, mnie to jest całkowicie obojętne gdyż nigdy nie byłam ani nigdy nie będę utożsamiała sie z którymkolwiek z tych ruchów.
Pobieżnie eo tych dziwach nawet wiki pisze, ale ja mam z jakiejś innj strony. Wklepałąm w google hasło - jak powstał ruch badacki i kliknełam na któryś link. Zbyt dawno to było, abym pamiętała stronę lub sprawdziła historię wyszukiwania. Jednak kto chce to znajdzie.

Henryk - 2023-08-01, 11:50

Wiesława napisał/a:
Podobne odloty mili ci, którzy założyli metodystów.

Gdybyś tylko zapoznała się z Metodyzmem, z poglądami Wesleya...
Gorącą, mądrą i gorliwą wiarę nazywać "odlotem"?
Niejeden nie byłby godzien wiązać mu trampków.
Autorzy takich uwłaczających słów z całą pewnością.

nike - 2023-08-01, 12:00

Mam w domu książkę JANA WESLEY tytuł-----POUCZ MNIE O TYM CZEGO NIE WIEM
ZBIÓR KAZAŃ.

to byli prawdziwi SŁUDZY BOGA NAJWYŻSZEGO.

Nie ważne z jakiej DENOMINACJI PAN PATRZY NA SERCA.

Wiesława - 2023-08-01, 12:25

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Podobne odloty mili ci, którzy założyli metodystów.

Gdybyś tylko zapoznała się z Metodyzmem, z poglądami Wesleya...
Gorącą, mądrą i gorliwą wiarę nazywać "odlotem"?
Niejeden nie byłby godzien wiązać mu trampków.
Autorzy takich uwłaczających słów z całą pewnością.

Oj tam. Akurat o Wsleeeju całą książkę czytałam, ale co tam.

Ojje. Najmocnij przpraszam!!!!
MORMONI, a NIEE MEETODYSCI
Wybaczcie. Tak to jeest, jak się pisz, słucha, maluje i dyskutujee z córką :mrgreen:
:-D ;-)

Fedorowicz - 2023-08-01, 19:43

Wiesława napisał/a:
Ojje. Najmocniej przepraszam!!!!
MORMONI, a NIEE METODYSCI
Wybaczcie. Tak to jest, jak się pisze, słucha, maluje i dyskutuje z córką :mrgreen:
:-D ;-)

A ja przy okazji dowiedziałem się czegoś o Metodystach, o których do tej pory praktycznie nic nie wiedziałem. Dzięki !

Wiesława - 2023-08-01, 20:03

Fedorowicz napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Ojje. Najmocniej przepraszam!!!!
MORMONI, a NIEE METODYSCI
Wybaczcie. Tak to jest, jak się pisze, słucha, maluje i dyskutuje z córką :mrgreen:
:-D ;-)

A ja przy okazji dowiedziałem się czegoś o Metodystach, o których do tej pory praktycznie nic nie wiedziałem. Dzięki !

Cieszę się,

Fedorowicz - 2023-08-27, 08:03

Henryk napisał/a:
Negowanie czegoś, co ludzie ustalili niecałe 400 lat temu. :lol:
Inne religie nie mają czegoś takiego jak "sakrament małżeństwa" i co?
Inaczej tam jest?
Zdrady małżeńskie istnieją tak długo, jak istnieje ludzkość.
Sakramenty nic nie zmienią, dokąd ludzie nie zmienią swych serc.
Jak pisałem: mnie sakrament odczyniony przez księdza nie jest potrzebny.
Wierność małżonce zależy wyłącznie ode mnie!
Magiczne obrzędy niczego nie zmienią.
Skąd masz wiedzę Panie Fedorowicz, że niewierność małżeńska występuje na "masową skalę"?
Czyżby ta wiedza pochodziła z konfesjonałów? :shock:
Ja i mnie podobni tej liczby nie podnoszą. :-D
My Badacze zawieramy śluby w USC, tam przysięgamy w obecności świadków wierność małżeńską, wzajemną pomoc, etc, i jest to w zupełności wystarczające.
Świadkiem naszej decyzji jest tez sam Bóg.
I to wystarczy.
Zapewniam! :lol:

Niedawno dowiedziałem się, że pewien znany polityk porzucił pierwszą żonę wziął drugi raz ślub z młodszą kobietą w Kościele katolickim. Jego poprzednie małżeństwo unieważniono, pomimo że byli ze sobą niemal ćwierć wieku w związku małżeńskim i doczekali się trojga dzieci. Wygląda na to, ze słowo "rozwód" zamieniono na "unieważnienie" -efekt taki sam- niemoralność i zgorszenie społeczne. Poprzednich małżonków i ich dzieci pobłogosławił osobiście papież Jan Paweł II. :-(


małyfilozof - 2023-11-28, 12:50

Badacze Pisma Św. o śmierci Millera napisali, którego uważają za protoplastę Russella i który wyznaczał daty 1843-1844, napisali:

"William Miller zmarł 20 grudnia 1849 r. Liczy wtedy 67 lat" (Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa Nr 1, 1987 s. 23, wyd. przez Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego).

O Russellu i Millerze napisali zaś następująco, w art. "Od brata Millera do brata Russella okres od 1818-1874 roku":

"Brat Miller urodził się 15 lutego 1782 r., a brat Russell urodził się 16 lutego 1852, czyli 70 lat i 1 dzień później" (Świt Królestwa Bożego i Wtórej Obecności Jezusa Chrystusa Nr 1, 1987 s. 23, wyd. przez Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego

Fedorowicz - 2023-11-28, 15:41

Dziękuję pięknie Szanownej Administracji Forum za przywrócenie tematu o Badaczach. :)
nike - 2023-11-28, 17:06

Fedorowicz napisał/a:
Dziękuję pięknie Szanownej Administracji Forum za przywrócenie tematu o Badaczach. :)

Tutaj małe wyjaśnienie, chociaż wiem doskonale,że wielmożny Pan mi nie uwierzy, bo już Pan ma wyrobione zdanie na mój temat.
Napiszę jednak, bo nie poczuwam się , do celowego skasowania tematu o badaczach i jak widać to ja miałam i mam dalej rację, chociaż nic z tego cudu nie rozumiem, ale to nie ważne jest.
Tak jak mówiłam kliknęłam, zupełnie odruchowo w ikonkę, i wiedziałam,że ta ikonka nie jest ikonką skasowania tematu, ale temat zniknął, szukałam i nie widziałam, wiec, zostawiłam. Zwaliłam wszystko na stare forum, aż do dzisiaj kiedy małyfilozof [wielkifilozof] :-D
odkrył,że temat nie zniknął.
I tutaj chciałam powiedzieć kilka słów do Fedorowicza i Markera, to wy dwoje najeżdżaliście na mnie, nie miłe dla mnie rzeczy mówiliście, nie było to przyjemne, bo ja naprawdę nie wiedziałam co się porobiło. Stare dobre przysłowie mówi. CHCESZ KOGOŚ POSĄDZIĆ UGRYŹ SIĘ WPIERW W JĘZYK.

Czasami można dużą krzywdę zrobić w taki sposób drugiej osobie.

Jeszcze raz powtarzam nigdy nie skasowałam tematu, bo tak mi się zachciało.

Tyle mojej spowiedzi. :-D

małyfilozof - 2023-11-28, 22:20

W niedługim czasie napiszę wiele ciekawy postów w kwestii Badaczy Pisma Świętego o które proszą u-serzy
====
Droga Nike :lol: jaki ze mnie (''wielkifilozof'')

Fedorowicz - 2023-11-29, 17:39

nike napisał/a:
Tutaj małe wyjaśnienie, chociaż wiem doskonale, że wielmożny Pan mi nie uwierzy, bo już Pan ma wyrobione zdanie na mój temat. Napiszę jednak, bo nie poczuwam się , do celowego skasowania tematu o badaczach i jak widać to ja miałam i mam dalej rację, chociaż nic z tego cudu nie rozumiem, ale to nie ważne jest.
Tak jak mówiłam kliknęłam, zupełnie odruchowo w ikonkę, i wiedziałam, że ta ikonka nie jest ikonką skasowania tematu, ale temat zniknął, szukałam i nie widziałam, więc zostawiłam. Zwaliłam wszystko na stare forum, aż do dzisiaj kiedy małyfilozof [wielkifilozof] :-D
odkrył, że temat nie zniknął.
I tutaj chciałam powiedzieć kilka słów do Fedorowicza i Markera, to wy dwoje najeżdżaliście na mnie, nie miłe dla mnie rzeczy mówiliście, nie było to przyjemne, bo ja naprawdę nie wiedziałam co się porobiło. Stare dobre przysłowie mówi. CHCESZ KOGOŚ POSĄDZIĆ UGRYŹ SIĘ WPIERW W JĘZYK. Czasami można dużą krzywdę zrobić w taki sposób drugiej osobie.

Nie spodobało się ani mnie, ani Szanownemu userowi Markerów kasowanie postów userów o innych poglądach. Co innego posty wulgarne, tu Pani racja. Ja wierzę, że jest Czcigodna Pani osobą szlachetną i dobrą. Każdemu zdarzy się zbłądzić. Pozdrawiam serdecznie ! :)

nike - 2023-11-30, 17:09

Fedorowicz napisał/a:
Nie spodobało się ani mnie, ani Szanownemu userowi Markerów kasowanie postów userów o innych poglądach. Co innego posty wulgarne, tu Pani racja. Ja wierzę, że jest Czcigodna Pani osobą szlachetną i dobrą. Każdemu zdarzy się zbłądzić. Pozdrawiam serdecznie ! :)


To już więcej nie błądź.

aleks89 - 2023-11-30, 21:59

małyfilozof napisał/a:
W niedługim czasie napiszę wiele ciekawy postów w kwestii Badaczy Pisma Świętego o które proszą u-serzy
====
Droga Nike :lol: jaki ze mnie (''wielkifilozof'')

Dziękuję bardzo :)

Fedorowicz - 2023-12-06, 15:44

Mam pytanie. Czy na nabożeństwach Badaczy obowiązuje strój wizytowy to znaczy krawat , garnitur ?
Czy trzeba przynieść Biblię i jakieś publikacje ?

Henryk - 2023-12-06, 16:37

Fedorowicz napisał/a:
Mam pytanie. Czy na nabożeństwach Badaczy obowiązuje strój wizytowy to znaczy krawat , garnitur ?
Czy trzeba przynieść Biblię i jakieś publikacje ?

Stroi Pan sobie żarty... :lol:
Wystarczy, jak ubierze się Pan ciepło, bo przecież zima.
Wieszaki są w pomieszczeniu.
Nic nie trzeba przynosić, a jeśli będzie pan potrzebował Biblię, to z pewnością ktoś panu pożyczy, udostępni, mają tam taką biblioteczkę, z wieloma pozycjami.
Nie obowiązuje strój wizytowy, ani krawat (muszka).
Swetry też są mile widziane.

Fedorowicz - 2023-12-06, 16:49

Henryk napisał/a:
Fedorowicz napisał/a:
Mam pytanie. Czy na nabożeństwach Badaczy obowiązuje strój wizytowy to znaczy krawat , garnitur ?
Czy trzeba przynieść Biblię i jakieś publikacje ?

Stroi Pan sobie żarty... :lol:
Wystarczy, jak ubierze się Pan ciepło, bo przecież zima.
Wieszaki są w pomieszczeniu.
Nic nie trzeba przynosić, a jeśli będzie pan potrzebował Biblię, to z pewnością ktoś panu pożyczy, udostępni, mają tam taką biblioteczkę, z wieloma pozycjami.
Nie obowiązuje strój wizytowy, ani krawat (muszka).
Swetry też są mile widziane.

Ja pytam na poważnie, bo się tam wybieram. Dzięki za informacje i pozdrawiam serdecznie ! :)

nike - 2023-12-06, 17:07

OO zauważyłam,że mieszkasz w Gdańsku, mieszkałam tam całe swoje prawie życie [bo jeszcze żyję], a już tam nie mieszkam heheh.
Henryk - 2023-12-06, 17:19

nike napisał/a:
OO zauważyłam,że mieszkasz w Gdańsku, mieszkałam tam całe swoje prawie życie [bo jeszcze żyję], a już tam nie mieszkam heheh.

Ja też tam zostawiłem trzydzieści parę najlepszych lat. :-D

nike - 2023-12-06, 17:23

Skończyło się co dobre heheh zostało to mniej dobre, ale żyjemy, i Boga chwalimy, a to jest najważniejsze heheh., ważne też,że mnie jeszcze humor, nie opuścił. :-D :-D
Fedorowicz - 2023-12-06, 17:25

nike napisał/a:
OO zauważyłam, że mieszkasz w Gdańsku, mieszkałam tam całe swoje prawie życie [bo jeszcze żyję], a już tam nie mieszkam heheh. Skończyło się co dobre heheh zostało to mniej dobre, ale żyjemy, i Boga chwalimy, a to jest najważniejsze heheh., ważne też, że mnie jeszcze humor nie opuścił. :-D :-D

Henryk napisał/a:
Ja też tam zostawiłem trzydzieści parę najlepszych lat. :-D

Bardzo się cieszę, to oznacza lepsze zrozumienie. Państwo jesteście razem ?

Henryk - 2023-12-06, 17:39

Fedorowicz napisał/a:
Bardzo się cieszę, to oznacza lepsze zrozumienie. Państwo jesteście razem ?

Ciałem nie, ale duchem- owszem. :-D

Fedorowicz - 2023-12-09, 05:42

Henryk napisał/a:
Ciałem nie, ale duchem- owszem. :-D

Ale chyba nie do końca, bo w kwestii eksperymentów medycznych o ile dobrze zrozumiałem mają Państwo zdanie odmienne ?

Henryk - 2023-12-09, 09:00

Fedorowicz napisał/a:
Henryk napisał/a:
Ciałem nie, ale duchem- owszem. :-D

Ale chyba nie do końca, bo w kwestii eksperymentów medycznych o ile dobrze zrozumiałem mają Państwo zdanie odmienne ?

I na tym polega "wolność w Panu".
Nosiłem maseczkę w miejscach publicznych, bo takie zarządzenie wydał "cesarz".
Także zaszczepiłem się na Covid (bo przecież o tej szczepionce piszemy), wierząc że w jakiś sposób złagodzi ewentualną infekcję.
Nie była to pierwsza, ani nawet dziesiąta szczepionka w moim życiu.

Fedorowicz - 2023-12-09, 10:43

Henryk napisał/a:
I na tym polega "wolność w Panu". Nosiłem maseczkę w miejscach publicznych, bo takie zarządzenie wydał "cesarz". Także zaszczepiłem się na Covid (bo przecież o tej szczepionce piszemy), wierząc że w jakiś sposób złagodzi ewentualną infekcję. Nie była to pierwsza, ani nawet dziesiąta szczepionka w moim życiu.

Ma Pan prawo decydować o sobie. Ale ja mam nietaktowne prywatne pytanie, czy namawiał Pan do tego innych ?

Henryk - 2023-12-09, 10:55

Fedorowicz napisał/a:
. Ale ja mam nietaktowne prywatne pytanie, czy namawiał Pan do tego innych ?

Mnie namówiła żona.
Gdyby nie ona, to z lenistwa sam nie poszedł bym. :lol:

Fedorowicz - 2023-12-09, 11:08

Henryk napisał/a:
Mnie namówiła żona. Gdyby nie ona, to z lenistwa sam nie poszedł bym. :lol:

Dziękuję za szczerość Panie Henryku, ale czy naprawdę nie zastanowili się Państwo jaki to ma skład i działanie ? Pan przecież posiada bardzo krytyczny i dociekliwy umysł.

małyfilozof - 2024-03-04, 21:16

Badacze Pisma Świętego okiem Świadków Jehowy

Rok przed nadaniem przez Rutherforda swoim Badaczom nazwy ''Świadkowie Jehowy''-1931 przyznał on, że liczba oderwanych Badaczy „wzięta razem ... jest bardzo znaczna”.
Nawet obawiał się wizyt tych oderwanych Badaczy w jego zborach.
Dlatego mogło to przyspieszyć zmianę nazwy jego Badaczy na Świadków Jehowy:
''Ogólna liczba tych, którzy oderwali się od Towarzystwa i obecnie sprzeciwiają się jego pracy, wzięta razem w porównaniu, jest bardzo znaczna.
Ci są obecnie porozdzielani na różne zrzeszenia i wszyscy roszczą sobie prawo do naśladownictwa Chrystusa, oraz utrzymują, że są maluczkiem stadkiem Jehowy Boga, podczas gdy jednocześnie mówią złe rzeczy odnośnie tych, którzy wiernie starają się służyć Bogu. Oni poniżają Towarzystwo i jego dzieło, wyrażając się, że jego czynności pochodzą dzięki zapatrywaniom człowieka, oraz że ci, którzy tworzą Towarzystwo, są cielesnego umysłu, ponieważ zajmują się w zakresie sprzedawania książek a nie służbą Jehowy. Wodzowie w tych różnych zrzeszeniach mówią: ''Złączmy się wspólnie i wybierzmy mężów i wyślijmy ich do różnych zgromadzeń, które tworzą Towarzystwo i spowodujmy nieporozumienia między nimi i zniweczmy ich pracę''
- z archiwum : Ugrupowania religijnego Świadków Jehowy Strażnica 15.01 1931 s. 22 zob. ( wyd. ang. 15.11 1930 s. 342).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group