Henryk - 2023-07-10, 11:14 Temat postu: "Święte" relikwie. Jaki jest Wasz stosunek do relikwii? Mam na myśli szczątki zmarłych osób- zęby, włosy, paznokcie, kawałki kości, części ubioru... Jaką moc posiadają, w jakim celu są czczone przez katolików? Czy kult takich przedmiotów jest zgodny z przesłaniem Jezusa? małyfilozof - 2023-07-10, 11:48 fragment z powieści historycznej H. Sienkiewicza pt. ''Krzyżacy'' ''...- Jakież to masz towary święte? - Takie, że się i mówić o nich z nakrytą głową nie godzi, ale tym razem, mając gotowe odpusty, daję wam, panie, pozwolenie nie zrzucać kaptura, gdyż wiatr dmie znowu. Kupicie za to odpuścik na popasie i grzech nie będzie wam policzon. Czego ja nie mam! Mam kopyto osiołka, na którym odbyła się ucieczka do Egiptu, które znalezione było koło piramid. Król aragoński dawał mi za nie pięćdziesiąt dukatów dobrym złotem. Mam pióro ze skrzydeł archanioła Gabriela, które podczas Zwiastowania uronił; mam dwie głowy przepiórek zesłanych Izraelitom na puszczy; mam olej, w którym poganie świętego Jana chcieli usmażyć - i szczebel z drabiny, o której się śniło Jakubowi -i łzy Marii Egipcjanki, i nieco rdzy z kluczów świętego Piotra... Ale wszystkiego wymienić nie zdołam, dlatego żem przemarzł, a twój giermek, panie, nie chciał mi dać wina, a po wtóre dlatego, że do wieczora bym nie skończył. - Wielkie są te relikwie, jeśli prawdziwe! - rzekł Zbyszko. ..." Obecnie nic nie uległo zmianie jak było w tamtych czasach, tak jest teraz. Wiesława - 2023-07-10, 11:54 Temat postu: Re: "Święte" relikwie.
Mój stosunek do relikwii jest negatywny. Obrzydliwe jest kawałkowanie człowieka i przechowywanie tych kawałków ciała lub kości w jakichś słoiczkach itp. W Polsce obowiązuje zakaz trzymania w domach ludzkich fragmentów. O ile się nie mylę to nawet urny z prochami nie wolno mieć. Chyba o Jezusie w tym kontekście w ogóle nie ma co mówić, bo to ma się nijak do Jezusa, do Biblii itd. To ma się dobrze, jak najbardziej do kultu żywego do dziś w krajach takich, jak Meksyk, jak Wyspy Pacyfiku< jak Haiti itd. Tam ludzie mają nawet duże części ciała w mieszkaniach, robią im ołtarzyki i po prostu obcują z tymi zmarłymi jak z żywymi, jakby nadal byli mieszkańcami. Nie pamiętam jaki kraj, czy jakie to plemię, ale też z wysp jakichś, przechowują kilkadziesiąt dni całego nieboszczyka w domu, potem go grzebią, a jeszcze potem, każdego roku (nie pamiętam czy gromadnie w święto, czy w rocznicę śmierci...?), wykopują te szczątki i ucztują. Potem znowu do ziemi i tak w kólko. Czyli niczym się to nie różni od kultu uprawianego przez krk. Oni też latają czasami z tymi kawałkami trupa, obnoszą relikwie w procesjach, całują słoiczki, kubeczki, modlą się do nich i wyczyniają inne pogańskie rytuały. To chyba wszystko, jeszcze nie jadłam śniadania, więc podchodzi mi żołądek i na tym temat relikwii muszę w tej chwili zakończyć. |
