FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Jesli masz pytanie - Relacje między Filozofią a Religią

małyfilozof - 2023-07-30, 17:09
Temat postu: Relacje między Filozofią a Religią
Nie ma bowiem filozofii ''czystej'', gdyż mądrość chrześcijańska absorbuje dosłownie wszystko. Poszukując ewangelicznej drogi, prawdy i życia stajemy się filozofami chrześcijańskimi, z Chrystusem.

Od dawna zajmuje mnie myśl, że człowiekowi, który nie jest pewien, czy wierzy, czy nie, powinniśmy zadać pytanie, czy chcę, aby Bóg był.
Zdarza się, że ktoś nie jest pewien, czy rzeczywiście wie, co oznacza wyrażenie „Bóg istnieje”, co właściwie w przypadku Boga oznaczają słowa „Bóg” i „istnieć” (i zapewne nie wie też, że o takiej właśnie niepewności doświadczenia ludzkiego mówił na początku swojego traktatu o Bogu święty Tomasz z Akwinu), a mimo to gorąco tęskni za tym, by Bóg jednak był.
Są też jednak ludzie, którzy nie wątpią w istnienie Boga, ale woleliby, żeby Go nie było, choćby dlatego, że pozbyliby się w ten sposób wiecznego świadka swoich czynów, słów i myśli, bądź też dlatego, że ich wyobrażenie o Bogu stanowi zarazem źródło i produkt ich lęku oraz poczucia winy.

Na pytanie, dlaczego jedni mają wiarę, a inni nie, dlaczego u niektórych ludzi wiara szybko więdnie, a u innych przynosi trwałe owoce, odpowiada Jezus przypowieścią o siewcy (Mk 4,1-20).
Bóg, jak szczodry siewca, wspaniałomyślnie rozrzuca ziarno wszędzie, ale efekt siewu zależy przede wszystkim od jakości gleby.
Dar wiary wymaga odpowiedniego ekosystemu: gdy ziarno pada na glebę zarośniętą cierniami albo na twardą, kamienistą ziemię, prawdopodobieństwo, że zapuści ona korzenie, jest o wiele mniejsze niż wówczas, gdy padnie na glebę pulchną i żyzną.
Często myślę, że gleby z tej przypowieści nie sposób sprowadzić jedynie do indywidualnego
środowiska wiary; być może jej jakość zależy też od stanu całych kultur.

Jeśli w płaskim, powierzchownym i zarośniętym wszelkiego rodzaju chwastami środowisku społecznym ziarnu pszenicy, którym jest wiara, uda się jednak zapuścić korzenie, to zapewne graniczy to nieomal z cudem.

Jak dostrzegasz przedstawione myśli? - podyskutuj - dziękuję

nike - 2023-07-30, 20:45

Cytat:
Relacje między Filozofią a Religią
Na pytanie, dlaczego jedni mają wiarę, a inni nie, dlaczego u niektórych ludzi wiara szybko więdnie, a u innych przynosi trwałe owoce, odpowiada Jezus przypowieścią o siewcy (Mk 4,1-20).

Mar. 4: 4
Obok drogi => Pola w Palestynie nie bywały ogrodzone i dlatego były poprzerzynane ścieżkami.
Ptaki niebieskie => Szatan i jego zwolennicy.
Podziobały je => W Palestynie dawniej były tak wielkie mnóstwa ptactwa, że stanowiły one prawdziwą
plagę dla rolników.
, Mar. 4: 5
Miejsce opoczyste => Palestyna obfituje w kamień wapienny, który czyni grunt bardzo żyzny, lecz, gdy
grunt jest płytki, staje się bardzo gorącym
miejsca opoczyste=> to stan serca
Mar. 4: 7
Między ciernie => W Palestynie można znaleźć około 50 gatunków ciernia, a niektóre osty wyrastają do piętnastu stóp wysokości.
Mar. 4: 8
A drugie setny => Zdarzało się, że jedno ziarnko jęczmienia wydało 276 ziarenek.
na ziemię dobrą=> dobra ziemia reprezentuje stan serca klasy Oblubienicy Chrystusowej, warto tutaj wspomnieć, że od Pięćdziesiątnicy przez 2000 lat wybierana była ta klasa, stąd Jezus wspomina o ziemi dobrej.
Mar. 4: 9
Niechaj słucha => "Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha co duch mówi zborom", Obj. 2:29.
Mar. 4:10
Pytali Go => Kto pragnie wiedzieć i zrozumieć Słowo Boże, może należeć do klasy Królestwa.
Mar. 4:11
Wam dano => Kościół reprezentowany w uczniach pokornych, szczerych, wiernych z ludu Bożego,
prawdziwych Izraelitów w obydwóch żniwach, a nie innym.Wiedzieć => Podczas pierwszej obecności Chrystusa, wierni i pokorni Izraelici nie byli w niepewności, lecz zostali oświeceni światłem na czasie. Podobnie dzieje się przy wtórej Jego obecności.
Tajemnicę => "Wy bracia nie jesteście w ciemności, aby was on dzień jako złodziej zachwycił", 1 Tes.5:4. Lud Boży posiadający znajomość Prawdy na czasie, może jedynie zrozumieć dlaczego Bóg dopuścił zło?
Którzy są obcymi => Nie ofiarowani, nie są uczniami.
W przypowieściach => W przenośni,
w podobieństwach, niejasnych mowach.
Mar. 4:12
Nie zrozumieli => Dotąd wiele z przypowieści naszego Pana nie są zrozumiałe dla wielu ludzi, wyjątek
stanowią ci, co są naśladowcami Chrystusa.
Nie nawrócili => By nie wstąpili na właściwą drogę.
Mar. 4:13
A jakoż zrozumiecie? => Jeżeli kto nie używa zdolności danych mu od Boga.
Mar. 4:14
Rozsiewa słowo => Słowo Boże, jakie zawiera się w Piśmie Świętym.
Mar. 4:15
Obok drogi => Zatwardziałość serca spowodowana powodzeniem. Tacy potrzebują przeorania pługiem serca. Serca ich ściśnięte samolubstwem. Patrz też komentarz Marek 4:4.
podle drogi=> to stan serca klasy obłudników.-
Mar. 4:16
Na opoczystych => Z pozoru wygląda dobrym człowiekiem, ale wewnątrz posiada charakter samolubny.
Mar. 4:18
Między ciernie => Ziemskie cele, zamiary, które sprzeciwiają się warunkom, jakie wymaga Królestwo
Boże. W Palestynie ciernie rosną na najlepszej roli. Patrz komentarz Marek 4:7.
Mar. 4:19
Omamienie bogactw => Między ludem Bożym bardzo mało jest takich, którym zostały powierzone bogactwa.
Bez pożytku => "Nie możecie służyć Bogu i mamonie", Łuk. 16:1
pieczołowanie świata tego i omamienie bogactw=> światowość.-
=> myśl zawarta w ostrzeżeniu Jezusa to, aby nie dozwolić „pieczołowaniom, i bogactwom, i rozkoszy
żywota" wyróść jako ciernie, oset lub zielsko w ogrodach naszego serca, przeszkadzając dobrym
owocom Słowa Bożego zasadzonego w nim. Te chwasty powinniśmy tępić, a uprawiać owoce Ducha.-
Mar. 4:20
Drugie setny => Ci, którzy miłują gorliwie Boga, Jego Prawdę i Jego lud.

Tak ja mniej więcej rozumiem rozwinięcie przypowieści Jezusa Pana zapisanej u Marka 4:1-20.

Wiesława - 2023-07-30, 21:05

Nke, to nie ty tak rozumiesz tą przypowieść. Niestety, ale to tobie kazano tak rozumieć.
Czy naprawdę bez komentarzy denominacyjnych nie rozumielibyśmy przekazu Jezusa?
Czy tylko o Palestynę chodzi? Czy na całym świecie nie ma ptaków, które wydziobują ziarna, nie ma chwastów, nie ma żyznych gleb itd.?
Ja się zastanawiam, czy w tkwieniu w konkretnej społeczności religijnej nie pozbawiamy się teego, co dał nam Stwórca. Naszego własnego rozumu, naszej własnej myśli (pomyślunku) i wreszcie całkiem spontanicznych, takich z dyktanda sumienia i serca działań.

Do tematu.
małyfilozof napisał/a:
Na pytanie, dlaczego jedni mają wiarę, a inni nie, dlaczego u niektórych ludzi wiara szybko więdnie, a u innych przynosi trwałe owoce, odpowiada Jezus przypowieścią o siewcy (Mk 4,1-20).

Tak, zgadza się; o tym mówi ta przypowieść. Ja przewrotnie zapytam: a co z Bożym działaniem? Czy od nas cokolwiek zależy skoro napisano, że to sam Bóg daje wiarę, daje wykonanie, daje łaskę wiary i WYBIERA ludzi do wiary i do jej wykonania itd.
Co z tego, że ktoś urodził się w pobożnej, religijnej rodzinie. Kiedy dorósł i umiał posługiwac się własnym rozumem (od Boga danym, jak wierzę) i doszedł do wniosku, że ma całkiem inny ogląd spraw wiary, i odpada, idzie swoją drogą. Jak to pogodzić z biblijnymi wersetami i naukami, o któych pisałam powyżej.
Czyja to wina, rodziców, którzy może nie dość przymuszali dziecko do kościoła? Kto odpowie za to "odpadnięcie" , kogo Bóg ukarze? Ale to mniejszy kłopot. Jak odnaleźć granicę i pogodzić nieuchronność boskich wyroków i przeznaczeń z biblijnymi naukami, jak choćby ta z Mt.

małyfilozof - 2023-07-30, 21:13

z cytatu mf:''... Często myślę, że gleby z tej przypowieści nie sposób sprowadzić jedynie do indywidualnego
środowiska wiary; być może jej jakość zależy też od stanu całych kultur. ...''
pokreślenie osobiste
Właśnie w tym tkwi cały problem :lol:

Pokoja - 2023-07-31, 17:49
Temat postu: Re: Relacje między Filozofią a Religią
małyfilozof napisał/a:
Nie ma bowiem filozofii ''czystej'', gdyż mądrość chrześcijańska absorbuje dosłownie wszystko. Poszukując ewangelicznej drogi, prawdy i życia stajemy się filozofami chrześcijańskimi, z Chrystusem.

Od dawna zajmuje mnie myśl, że człowiekowi, który nie jest pewien, czy wierzy, czy nie, powinniśmy zadać pytanie, czy chcę, aby Bóg był.
Zdarza się, że ktoś nie jest pewien, czy rzeczywiście wie, co oznacza wyrażenie „Bóg istnieje”, co właściwie w przypadku Boga oznaczają słowa „Bóg” i „istnieć” (i zapewne nie wie też, że o takiej właśnie niepewności doświadczenia ludzkiego mówił na początku swojego traktatu o Bogu święty Tomasz z Akwinu), a mimo to gorąco tęskni za tym, by Bóg jednak był.
Są też jednak ludzie, którzy nie wątpią w istnienie Boga, ale woleliby, żeby Go nie było, choćby dlatego, że pozbyliby się w ten sposób wiecznego świadka swoich czynów, słów i myśli, bądź też dlatego, że ich wyobrażenie o Bogu stanowi zarazem źródło i produkt ich lęku oraz poczucia winy.

Na pytanie, dlaczego jedni mają wiarę, a inni nie, dlaczego u niektórych ludzi wiara szybko więdnie, a u innych przynosi trwałe owoce, odpowiada Jezus przypowieścią o siewcy (Mk 4,1-20).
Bóg, jak szczodry siewca, wspaniałomyślnie rozrzuca ziarno wszędzie, ale efekt siewu zależy przede wszystkim od jakości gleby.
Dar wiary wymaga odpowiedniego ekosystemu: gdy ziarno pada na glebę zarośniętą cierniami albo na twardą, kamienistą ziemię, prawdopodobieństwo, że zapuści ona korzenie, jest o wiele mniejsze niż wówczas, gdy padnie na glebę pulchną i żyzną.
Często myślę, że gleby z tej przypowieści nie sposób sprowadzić jedynie do indywidualnego
środowiska wiary; być może jej jakość zależy też od stanu całych kultur.

Jeśli w płaskim, powierzchownym i zarośniętym wszelkiego rodzaju chwastami środowisku społecznym ziarnu pszenicy, którym jest wiara, uda się jednak zapuścić korzenie, to zapewne graniczy to nieomal z cudem.

Jak dostrzegasz przedstawione myśli? - podyskutuj - dziękuję


Oczywiście Tak jest.

Kol. 2:8. Troszczcie się (991) umiłowaniem mądrości (5385 filozofia) według (2596) Chrystusa (5547) nie (3756) dla (1223) próżnego (2756) oszustwa (539), według (2596) ludzkiej (444) tradycji religijnej (3862), według (2596) żywiołów (4747) świata (2889); będę (2071) pewien (5100): Nie (3361) ograbią (4812) was (5209),
9. Gdyż (3754) w (1722) nim (846) cieleśnie (4985), mieszka (2730) całe (3956) uzupełnienie (4138) boskiej natury (2320).


Jest umiłowanie mądrości (filozofia), według żywiołów tego świata, czyli według demagogicznych tradycji religijnych i jest umiłowanie mądrości (filozofia), według Chrystusowego systemu wartości

małyfilozof - 2023-08-16, 13:35

SPOSTRZEŻENIE:
Zawsze będą ludzie, którzy będą potrzebować solidnego domostwa, chroniącego ich wolę życia. Niektórzy znajdują go w świecie religii, inni w obozie ateizmu. W obu tych domach jest wiele mieszkań.

Ale będą też zawsze ludzie, których styl życia i myślenia wymaga otwartego morza. Sądzę, że wielu przyszłych chrześcijan będzie doświadczać swojej wiary jako wyjścia w morze, wypłynięcia na szerokie wody.
Być może też nie zdziwi ich, że na tym morzu jest jeszcze wiele innych statków.

Pokoja - 2023-08-16, 17:38

małyfilozof napisał/a:
SPOSTRZEŻENIE:
Zawsze będą ludzie, którzy będą potrzebować solidnego domostwa, chroniącego ich wolę życia. Niektórzy znajdują go w świecie religii, inni w obozie ateizmu. W obu tych domach jest wiele mieszkań.

Ale będą też zawsze ludzie, których styl życia i myślenia wymaga otwartego morza. Sądzę, że wielu przyszłych chrześcijan będzie doświadczać swojej wiary jako wyjścia w morze, wypłynięcia na szerokie wody.
Być może też nie zdziwi ich, że na tym morzu jest jeszcze wiele innych statków.


Takim wypłynięciem na szerokie morze (ale jeszcze nie na Ocean), może być wspólny dom modlitwy w Berlinie, dla Żydów, Chrześcijan i Muzułmanów. Natomiast wypłynięciem na Ocean jest Parlament religijny, na którym nawet nie wspomniano o imieniu Jehoszua. Nowym imieniem, za którym podążają jego uczestnicy jest POKÓJ – dążenie do pokoju.

małyfilozof - 2023-08-16, 20:17

Pokoja :lol: : piszesz o ''oceanie'', z całym szacunkiem przedstawione moje słowo ''morze'' świadczy ''ocean'', to metafora, więc proszę nie łap mnie za słówka.
Choć przyznam rację, też wtrąciłbym taką uwagę - dziękuję za wnikliwe spostrzeżenie - pozdrawiam
Ps. ''człowiek zawsze się uczy ....''

Pokoja - 2023-08-16, 22:07

małyfilozof napisał/a:
Pokoja :lol: : piszesz o ''oceanie'', z całym szacunkiem przedstawione moje słowo ''morze'' świadczy ''ocean'', to metafora, więc proszę nie łap mnie za słówka.
Choć przyznam rację, też wtrąciłbym taką uwagę - dziękuję za wnikliwe spostrzeżenie - pozdrawiam
Ps. ''człowiek zawsze się uczy ....''


Nie było moim zamiarem, aby Ciebie łapać za słówka. Moja myśl o morzu i szerzej o oceanie jest kontynuacją związaną z domem modlitwy trzech monoteistycznych religii i politeistycznym Parlamentem religijnym. Nic więcej.
Pozdrawiam.

małyfilozof - 2023-08-16, 22:42

Pokoja, to źle zrozumiałem wpis - przepraszam :oops:
małyfilozof - 2024-01-15, 19:31

Czym jest Chrześcijaństwo i dlaczego ma tak wiele ono wspólnego z Filozofią starożytną, na to pytanie próbowało odpowiedzieć już wielu i pewnie wielu jeszcze nie raz podejmie ten temat. Mnie również zaintrygowały podobieństwa w poglądach i w naukach ale zacznijmy od początku.
Chrześcijaństwo powstało w I wieku n.e. w łonie ówczesnego Judaizmu, jako wynik działalności Jezusa, jego nauczania, czynów, śmierci oraz zmartwychwstania, które od początku stanowiło główną tezę wiary chrześcijańskiej i motyw działania pierwszych chrześcijan. Pierwsza gmina chrześcijańska z nawróconych pogan powstaje w Antiochii, gdzie po raz pierwszy pojawia się nazwa „chrześcijanin”na oznaczenie wyznawców Chrystusowych.

Wielu ludzi podczas wczesnych nauk zauważyło wpływy innych religii i starożytnej filozofii, teraz przedstawiciele kościoła próbowali przekonać wiernych co było pierwsze i w jaki sposób inni mówili ich prawdy dużo wcześniej.

Wielu próbowało odpowiedzieć na pytanie czym jest Chrześcijaństwo i zapewne każdy z nich odpowiedział tylko sobie.
Bo jeżeli chodzi o wiarę to nikt nie może nam jej narzucić i nieważne jakich dowodów by używał i tak nie przekona wszystkich.
Chrześcijaństwo dzięki przyswojeniu w swoich naukach i wierzeniach, nauk innych wyznań sprawiło iż wszyscy widzieli w tej religii coś dla siebie.

„Wiara czy nauka?” dla mnie jest to nauka pozwalająca nam wierzyć w lepsze jutro, w lepszą przyszłość jeżeli tylko będziemy postępowali zgodnie z „Jej” zasadami, zasadami pitagorejczyków i starożytnych filozofów. Jednak w dzisiejszych czasach ludzie zatracają się w wierze zapominając o naukach, a jedno nie może istnieć bez drugiego.

Pokoja - 2024-01-16, 15:36

małyfilozof napisał/a:
Czym jest Chrześcijaństwo i dlaczego ma tak wiele ono wspólnego z Filozofią starożytną, na to pytanie próbowało odpowiedzieć już wielu i pewnie wielu jeszcze nie raz podejmie ten temat.
Wielu ludzi podczas wczesnych nauk zauważyło wpływy innych religii i starożytnej filozofii, teraz przedstawiciele kościoła próbowali przekonać wiernych co było pierwsze i w jaki sposób inni mówili ich prawdy dużo wcześniej.

Wielu próbowało odpowiedzieć na pytanie czym jest Chrześcijaństwo i zapewne każdy z nich odpowiedział tylko sobie.

Chrześcijaństwo dzięki przyswojeniu w swoich naukach i wierzeniach, nauk innych wyznań sprawiło iż wszyscy widzieli w tej religii coś dla siebie.

„Wiara czy nauka?” dla mnie jest to nauka pozwalająca nam wierzyć w lepsze jutro, w lepszą przyszłość jeżeli tylko będziemy postępowali zgodnie z „Jej” zasadami, zasadami pitagorejczyków i starożytnych filozofów. Jednak w dzisiejszych czasach ludzie zatracają się w wierze zapominając o naukach, a jedno nie może istnieć bez drugiego.


Złożona to materia poznania w przypadku rozważania faktu, że: Chrześcijaństwo dzięki przyswojeniu w swoich naukach i wierzeniach, nauk innych wyznań sprawiło iż wszyscy widzieli w tej religii coś dla siebie.

Z pewnością to nie jest istota Chrystianizmu, więc nie powinno się tym cechować Chrześcijaństwo, które bezpodstawnie rości sobie pretensje, że jest oparte na jego systemie wartości. Ten sposób działania spowodował powstanie wielkiego zamieszania, które w Apokalipsie, zostało nazwane Babilonem Wielkim.

Dlaczego zajmuję takie stanowisko?
Otóż Chrystusowy system wartości, cechuje się ukształtowaniem takich prawd wiary, które stanowiąc nadbudowę, dla wszystkich wcześniejszych praktyk religijno - poznawczych mogą łączyć wszystkich, dla wspólnego działania, według zasady, że wszystkie narody mają wspólny system korzeniowy (Dz. 17:24-28), z którego w Wieku Ewangelii, wyrasta krzew winny. Krzew ten potrzebuje być oczyszczany z tych latorośli, które uschły (nieaktualne, lub całkowicie błędne kierunki myślowe, czy wiary).
Wspólny system wiary, jako nadbudowa nie powinien się cechować adaptacją różnych praktyk religijnych, dla wprowadzenia ich wszystkim, aby każdy kierunek, usatysfakcjonować czymś mu bliskim, zmodyfikowanym w taki sposób, że np. kult słońca zastąpiono kultem Jezusa. To wprowadziło obłudę i wielkie zamieszanie.

Pierwotnie człowiek stworzony na obraz Bogów, otrzymał to, co należy. Jednak w wyniku upadku człowieka przez grzech ten ogólnoludzki system wartości, odpowiadający Chrystusowemu został rozproszony po potopie między wszystkie narody ziemi. Dlatego jest napisane, że po części znamy i po części mówimy (1Kor. 13:9,10), co jest związane z wyznaczeniem narodom czasów i granic ich zamieszkania, Dz. 17:26-28.

Pismo Święte, przedstawia nam trzy sposoby poznania Pana Jehoszua Chrystusa i jego uniwersalnego systemu wartości wiary (Hbr. 12:2) przez:
1. Osobiste uczniostwo – Apostołowie, 70 uczniów i inni, Efz. 2:20;
2. Objawienie z cieni zakonu – Saul z Tarsu, czyli Ap. Paweł, Gal. 2:2;
3. Naturę – wierzący z narodów, Rz. 1:11,12.
- Efz. 2:14-17; 2Kor. 5:16-20.

Pismo Święte ten wspólny system wartości, jako wyraz żywej wiary będący nadbudową wszystkich lokalnych i podrzędnych systemów religijnych, przedstawia nam następująco:

1Kor. 14: 32. A (2532) duchy (4151) proroków (4396) poddają się (5293) prorokom (4396).
33. Albowiem (1063) Bóg (2316) nie (3756) jest (2076) nieporządkowi (181), ale (235) pokojowi (1515), jako (5613) wśród (1722) wszystkich (3956) zborów (1577) świętych (40)
.

1Kor. 11:16. A (1161) jeśliby (1487) ktoś (5100) wydawał się (1380) być (1511) ambitnym (5380), my (2249) takiego (5108) zwyczaju (4914) nie (3756) mamy (2192), ani (3761) zbory (1577) Boże (2316).
Chrześcijaństwo przez uczynienie z lokalnych, podrzędnych praktyk religijnych, zwyczajów uniwersalnych, wprowadziło chaos wielkiego zamieszania. To co jest wartością podrzędną nigdy nie stanie się, uniwersalna wartością wiary, dlatego spowodowało nieporządek, a Bóg jest dla Pokoju.
Można to bardzo wyraźnie zrozumieć na przykładzie cielesnej obrzezki i nakrywania głów przez niewiasty. To były zwyczaje podrzędne, jeden wśród Żydów (mężczyzn), a drugi wśród niewiast w Koryncie. Zbory Chrystusowe nie ingerowały w lokalne zwyczaje, ale przeciwdziałały temu, aby z nich nie czynić wartości uniwersalnych, narzucanych wszystkim. Chrześcijaństwo bezprawnie, przyjęło nakrywanie głów przez niewiasty, aby je podporządkować, ale duchowni nie przyjęli obrzezki, dla siebie i innych mężczyzn. Jedno i drugie jest bezprawne, jako wartość uniwersalna. Tak zmanipulowano nauczanie Ap. Pawła, aby zmusić niewiasty do nakrywania głów. Ap. Paweł natomiast nauczał, że żona jest chlubą męża, a włosy są jej nakryciem i ozdobą.

Prawdziwa wiara i prawdziwa nauka są ze sobą zgodne, gdyż jak dwaj świadkowie (natura i łaska, czy ST i NT), pochodzą z tego samego źródła, którym jest Bóg. Spór, a nawet walka, toczą się pomiędzy niedojrzałymi zwolennikami wiary i niedojrzałymi zwolennikami nauki.
Wiara jest pionierem dla rozumu/nauki.

małyfilozof - 2024-01-16, 20:01

Witam Pokoja :-D , mogę się zgodzić, ala każdy człowiek ma swoją koncepcje filozofii w rożnych tematach, dyskusjach i taka postawa rożni rozumną istotę ziemską od zwierząt
Pokoja - 2024-01-16, 20:53

małyfilozof napisał/a:
Witam Pokoja :-D , mogę się zgodzić, ala każdy człowiek ma swoją koncepcje filozofii w rożnych tematach, dyskusjach i taka postawa rożni rozumną istotę ziemską od zwierząt


Witaj :-D
Rozumiem i zgadzam się z tym, co napisałeś.
Przy tym nie chciałbym być źle zrozumianym, że totalnie jestem przeciwko Chrześcijaństwu, skoro zaistniało w Bożym porządku w jakimś celu, jako „złoty kubek”, który jednak stał się pełen obrzydliwości, Jer. 51:7; Ap. 17:4. Odniosłem się głównie do tego, że nie wypełniło misji moralnej i żywej wiary, a ograniczyło się głównie do powierzchowności, dlatego mamy obecnie taki stan chaosu i napięć społecznych, Mat. 23:13-15.
Pozdrawiam

małyfilozof - 2024-01-16, 20:56

Drogi Pokoja :-D cytuję: '' ...Przy tym nie chciałbym być źle zrozumianym ..", nie odczułem takiego wrażenia z Twojego postu -porostu wyrażamy swoje głośno myśli - przecież dyskutujemy publicznie
Pokoja - 2024-01-17, 08:53

małyfilozof napisał/a:
Drogi Pokoja :-D cytuję: '' ...Przy tym nie chciałbym być źle zrozumianym ..", nie odczułem takiego wrażenia z Twojego postu -porostu wyrażamy swoje głośno myśli - przecież dyskutujemy publicznie


Witaj Mały filozofie
Miałem raczej na uwadze innych wrażliwych na tym punkcie czytelników, dlatego powinienem napisać tak:

Przy tym nie chciałbym być źle zrozumianym (przez wrażliwych na tym punkcie czytelników[b]), że totalnie jestem przeciwko Chrześcijaństwu, skoro zaistniało w Bożym porządku w jakimś celu, jako „złoty kubek” ([b]na początku Zboru Apostolskiego), który jednak stał się pełen obrzydliwości, Jer. 51:7; Ap. 17:4; Ap. 18:4.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group