FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Wersety biblijne - Przypowieść o nieuczciwym zarządcy

Wiesława - 2023-10-22, 15:48
Temat postu: Przypowieść o nieuczciwym zarządcy
W Ew.Łk roz.16 mamy znaną wszystkim opowieść, jak to zarządca majątku, zagrożony wylaniem z roboty za nieuczciwość, okpił swojego pana i umorzył długi najemcom, a za to wszystko został pochwalony i nagrodzony.
Widzę tu wielką sprzeczność. Nawet pomyślałam (ilekroć to czytam), że tak nie mógł Pan Jezus nauczać, bo stoi to w sprzeczności z nie kłamaniem, nie okradanie itp. A tymczasem zarządca nie dość, że okłamał i okradał swojego pana, bogatego właściciela to ...konkluzja jest taka:"8 I pan pochwalił nieuczciwego zarządcę, że tak przezornie postąpił. Z tej historii wynika, że dzieci tego wieku bywają w stosunkach między sobą przezorniejsze niż dzieci światła. 9 I ja wam mówię: Zjednujcie sobie przyjaciół pieniędzmi niesprawiedliwego świata, aby — gdy czas pieniądza przeminie — przyjęli was do wiecznych przybytków."
Czyli co?
Ja już tyle objaśnień tego słyszałam i nijak nie mogę się połapać. Może tu jakiś natchniony się znajdzie, który zdoła mnie przekonać, że wolno kraść, oszukiwać, jeśli robimy to w stosunku do "właściwej" osoby🤔😯

Henryk - 2023-10-22, 18:28
Temat postu: Re: Przypowieść o nieuczciwym zarządcy
Wiesława napisał/a:
Czyli co?
Ja już tyle objaśnień tego słyszałam i nijak nie mogę się połapać. Może tu jakiś natchniony się znajdzie, który zdoła mnie przekonać, że wolno kraść, oszukiwać, jeśli robimy to w stosunku do "właściwej" osoby🤔😯

Ani natchniony, ani nie mający najmniejszego zamiaru przekonywać…
Ja rozumiem tak:
Przypowieść była mówiona do uczni, a zdaje się opisywać faryzeuszy i uczonych w piśmie.
Wymagali oni od innych drobiazgowego przestrzegania Prawa.
Mt 23:2-4 BW "Na mównicy Mojżeszowej zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. (3) Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią. (4) Bo wiążą ciężkie brzemiona i kładą na barki ludzkie, ale sami nawet palcem swoim nie chcą ich ruszyć."
Było to z ich strony obłudą, ponieważ sami nie postępowali w taki sposób. Nie stosowali się do wszystkich wymagań Zakonu, ponieważ sprostać w pełni Prawu mógł tylko doskonały człowiek, z doskonałymi uczuciami.

Gdyby nie byli tak drobiazgowi w wymaganiach- ale tylko od innych-, mogliby sobie zjednać celników, grzeszników, bagatelizując niektóre ich uchybienia a zachęcać do przestrzegania prawa na tyle, na ile byli zdolni.
Nie znali przebaczania, łaski, miłosierdzia.

Sam Jezus wiedział, że człowiek nie wykona wszystkiego w 100%, dlatego też Jego krew gładzi grzechy Jego Ludu. Przykrywa to, czego pomimo swoich szczerych chęci nie są w stanie sami dokonać.

Taką postawę, aby nie być zbyt wymagającym od innych pochwalił „zarządca”- Jezus.
Nikt z ludzi nie był i nie jest doskonały. Wyłączając oczywiście Jezusa!

Wiesława - 2023-10-22, 20:16

Henryk napisał/a:

Taką postawę, aby nie być zbyt wymagającym od innych pochwalił „zarządca”- Jezus.

Chyba, że o to chodziło.
Już nie po raz pierwsze właśnie Henryk dotarł do mnie z wyjaśnieniem trudnych dla mnie wersetów.
Jestem wdzięczna i pamiętam, a nawet te trudne (dla mnie), a wyjaśnione przez ciebie (i nie tylko) mam pozapisywane.

Henryk - 2023-10-22, 20:31

Wiesława napisał/a:
, a wyjaśnione przez ciebie [...]

Musisz wiedzieć, że są to tylko skróty obszerniejszych opracowań, które przeczytałem, a opisał je oczywiście Russell. ;-)

Wiesława - 2023-10-22, 21:21

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
, a wyjaśnione przez ciebie [...]

Musisz wiedzieć, że są to tylko skróty obszerniejszych opracowań, które przeczytałem, a opisał je oczywiście Russell. ;-)

Ja nie mam uprzedzeń. Dobrze mi wytłumaczyłeś i jest to dla mnie do zaakceptowania. Zrozumiałam, a to najważniejsze.
Prawda?

radek - 2023-10-22, 23:40

Tą przypowieść można też zrozumieć jako wskazanie, że pozyskanie przychylności ludzi jest ważniejsze niż dbanie o dobra materialne. Bo pamiętać trzeba o tym, że zarządca miał być odsunięty od swej pracy ze względu na złą opinię. A po tym co wtedy zrobił, jego Pan poznał, że mądrze postępuje dbając bardziej o ludzi, niż o mienie. Zrozumiał, iż oskarżenia dotyczące trwonienia majątku były nierzetelne

‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭6:19‭-‬20‬ ‭BW1975‬‬
[19] Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną; [20] Ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.

https://bible.com/bible/3490/mat.6.20.BW1975

Wiesława - 2023-10-23, 02:36

https://www.youtube.com/watch?v=GIh-NkzLh3k
Ten link przeniosłam z ,"Warto posłuchać".. Podał go Henryk Suchecki , ale jak najbardziej w tym temacie powinien zaistnieć.

Wiesława - 2023-10-23, 02:39

radek napisał/a:
Tą przypowieść można też zrozumieć jako wskazanie, że pozyskanie przychylności ludzi jest ważniejsze niż dbanie o dobra materialne. Bo pamiętać trzeba o tym, że zarządca miał być odsunięty od swej pracy ze względu na złą opinię. A po tym co wtedy zrobił, jego Pan poznał, że mądrze postępuje dbając bardziej o ludzi, niż o mienie. Zrozumiał, iż oskarżenia dotyczące trwonienia majątku były nierzetelne

‭‭Ewangelia według św. Mateusza‬ ‭6:19‭-‬20‬ ‭BW1975‬‬
[19] Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną; [20] Ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.

https://bible.com/bible/3490/mat.6.20.BW1975

Teraz rozumiem. Popatrzcie jaki wysyp i dotknięcie sedna. A tyle czasu męczyłam się, aby pogodzić tą sytuację z resztą nauk PJ.

Henryk - 2023-10-23, 08:12

Wiesława napisał/a:
Teraz rozumiem. Popatrzcie jaki wysyp i dotknięcie sedna. A tyle czasu męczyłam się, aby pogodzić tą sytuację z resztą nauk PJ.

Każdą przypowieść (parabolę) można rozumieć na co najmniej dwa sposoby.
A ich wykładnia nie jest taka oczywista, jak to się czasami może zdawać.
Użyte podobieństwo samo z siebie prowokuje do interpretacji.
Czytelnik czuje się zmuszony do zastanowienia się nad ich treścią i rozważeniu, jaka jest relacja tekstu do ukrytej treści.
Jeden w szafarzu widzi rzeczywistego szafarza i dobra materialne, drugi widzi szafarza łask i bogactw Bożych.

Pokoja - 2023-10-23, 09:24
Temat postu: OSĄD SZAFARZA ROZUMNEGO I WIERNEGO, OSKARŻONEGO O KORUPCJĘ
OSĄD SZAFARZA ROZUMNEGO I WIERNEGO, OSKARŻONEGO O KORUPCJĘ

Treść Łukasza 16:1-14, rozumiem następująco:

Przypowieść zapisana w Łuk. 16:1-14, zawiera opis tego samego szafarza rozumnego i wiernego co w Mat. 12:18-21 i Łuk. 12:37-45, ale przedstawionego ze strony oskarżenia przez przeciwników. W Mat. 12:18-21 jest ukazany sługa Boży według proroctwa. W Łuk. 12:37-45 Pan Jehoszua udzielił instrukcji poszczególnym członkom tego szafarza, co mają czynić, aby zyskać uznanie Pana swego (Jehowy, dającego im Ducha swego). Natomiast w Łuk. 16:1-14 jest ukazana postawa jego przeciwników, wyśmiewających taki sposób zarządzania, w którym czynnikiem rozstrzygającym jest miłosierdzie, a nie surowa sprawiedliwość. Miłosierdzie nie wiąże się z korupcja, lecz z ulgą dla dłużnika, która pobudza do wysławiania Pana, a nie tworzenia kasty nowobogackich, dla których:

Czynienie zwykłych aktów pobożności będzie sposobem zarabiania, 1Tym. 6:5 KS. Z tego to powodu, podobnie jak Faryzeusze, wyśmiewają zarządzanie, związane z ulgą dla dłużnika, Łuk. 16:14.

Łuk. 16: (5) Wołał do siebie dłużników pana swego, i to każdego jednego: Zarządca mówił: Ile byłeś winien panu memu?
(6) A on rzekł: Sto baryłek oliwy. Ale sam rzekł: Zważaj na papier wartościowy, osądzający ciebie; Prędko, przedstaw pięćdziesiąt.
(7) Potem drugiemu rzekł: A ty ile byłeś winien? A on mu rzekł: Sto korcy pszenicy. I rzekł mu : Zważaj na papier wartościowy, twój; Prędko, przedstaw osiemdziesiąt.


Zarządca osądzał sług Pana swego, według nauczania jego, że w przypadku ich szczególnie trudnej sytuacji należy okazać im miłosierdzie bardziej niż żądanie pełnej ofiary, Mat. 9:13; 1Kor. 4:4. Mieli oni jednak pamiętać o tym, że Pan im to darował. To miało pobudzać ich do wysławiania Pana;

(8) Więc zaaprobował pan zarządcę niesprawiedliwości, dlatego że rozsądnie uczynił; jako że synowie tego świata w swoim okresie czasu, rozsądniejsi są nad synów światłości (czyli tych z wywyższającej się kasty żydowskiej i międzynarodowej).

Więc zaaprobował pan zarządcę niesprawiedliwości – Darowanie części zobowiązania nie wynikało z sprawiedliwości, lecz z miłosierdzia, ale to jest zgodne z wolą Chrystusa w Bogu

synowie tego świata – Ci, którzy zostali odsunięci na bok w swoich społecznościach, tak wśród Żydów, jak i wśród narodów, Mat. 21:30,31; Łuk. 18:14a;

w swoim okresie czasu – Dzięki łasce Bożej, otrzymanym zmysłem Ducha Bożego, przyjęli do serc swoich, Królestwo Boże w Wieku Ewangelii

nad synów światłości – Tych którzy się wywyższają, zarówno wśród Żydów, jak i wśród narodów, gdyż traktują siebie jako szczególną światłą kastę, która jednak swój standard życia osiągnęła przez wyzyskiwanie słabszych i pot pracy ich, Mat. 11:8; Łuk. 22:24-27; 1Kor. 11:17-22;

Wiesława - 2023-10-23, 10:16

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Teraz rozumiem. Popatrzcie jaki wysyp i dotknięcie sedna. A tyle czasu męczyłam się, aby pogodzić tą sytuację z resztą nauk PJ.

Każdą przypowieść (parabolę) można rozumieć na co najmniej dwa sposoby.
A ich wykładnia nie jest taka oczywista, jak to się czasami może zdawać.
Użyte podobieństwo samo z siebie prowokuje do interpretacji.
Czytelnik czuje się zmuszony do zastanowienia się nad ich treścią i rozważeniu, jaka jest relacja tekstu do ukrytej treści.
Jeden w szafarzu widzi rzeczywistego szafarza i dobra materialne, drugi widzi szafarza łask i bogactw Bożych.

Zdaję sobie z tego sprawę.
Na marginesie dodam, że książka L.Tołstoja, o której napisałam w stosownym dziale, właśnie o Ewangeliach w świetle duchowym rozważa.

Niektóre przypowieści umiem przełożyć na ten duchowy wymiar, ale ta sprawiała mi kłopot.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group