FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Religie/Organizacje religijne/Kościoły - Charles Taze Russell

małyfilozof - 2024-01-25, 21:29
Temat postu: Charles Taze Russell
Pozwoliłem ponownie na pewien śmiałość, pisząc w kolorze zielonym, przypuszczam, że ADMINISTRACJA ''przymknie oko'' - z góry serdecznie dziękuję
Uważam, że komentarze (kolor czarny) oddzieli mój przedstawiony tekst -również dziękuję za wyrozumiałość.

Dzieciństwo i młodość Charles Taze Russell był drugim dzieckiem Josepha L. Russell i Anny Elizy (z domu Birney) Russell. Rodzice byli kupiecką rodziną prezbiterian pochodzenia szkocko-irlandzkiego. Od wczesnego dzieciństwa Charles Russell odbierał gruntowne wychowanie religijne w duchu prezbiteriańskim. Mając zaledwie 11 lat zaczął pracować jako subiekt w sklepie z męską odzieżą należącym do ojca, a później został jego wspólnikiem. Pomimo prezbiteriańskiego wychowania Charles przyłączył się do Kościoła kongregacjonalistów, a także iluminatów. W wieku 14 lat został również członkiem YMCA (Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej). Wypisując na chodnikach i ścianach domów wersety Pisma Świętego zachęcał ludzi do pokuty i wiary. W wieku 15 lat powiększył firmę rodzinną i w końcu założył sieć sklepów.

Żydowska dynastie Russellów początkuje Nodiach Russell, który wraz z Jamesem Pierpointem zalozyl uniwersytet w Yale, a tam - Zakon Skuli and Bones (Czaszka i Piszczele). Odtąd rodzinna firma Russell and Company miała jako swoje logo czaszkę i skrzyżowane piszczele. Inny, ale prawdziwy ważniak tego rodu to Charles Taze Russell zwany pastorem Russellem - twórca Towarzystwa Strażnica (Watchower Society), z której wyłonili sie Świadkowie Jehowy po późniejszych podziałach w Towarzystwie Strażnica. Od Charlesa Taze Russella otwiera sie rozległa perspektywa na wielu innych wpływowych Russellów i cala ich niszczycielskość w chrześcijaństwie:
- Rodzina Charlesa Russella była zwiazana z LaFayettem - masonem i współtwórca rewolucji Francuskiej. - organizacja Charlesa Russella - Towarzystwo Strażnica, otrzymywało olbrzymie wsparcie finansowe od międzynarodowej finansjery i żydowskiej loży Bnai-Brith, co pośrednio dowodzi, ze stworzył je na ich polecenie, celem wbicia potężnego rozłamowego klina w chrześcijaństwo. Pismo „Strażnica" wychodzi obecnie w nakładzie 22 milionów egzemplarzy w około 150 językach. Pisze o tej sekcie w innym rozdziale. - Tenże Charles T. Russell współpracował z potężnymi syjonistami, czego jednym z dowodów jest finansowe i prestiżowe wsparcie dla Towarzystwa Strażnica od Bnai-Brith. - Charles T. Russell był przyjacielem Rothschildów i Rockefellerów, co potwierdza te ich opiekę nad Russellami. - Charles T. Russell - był pierwszym syjonista w Ameryce, a Rothschildowie pierwszymi promotorami i finansjerami syjonizmu w Europie. - Charles T. Russell był masonem, głęboko oddanym okultyzmowi, włącznie z wykorzystywaniem leczących chustek, magicznego symbolu skrzydlatego słońca, magii Enocha, piramidologii.

Po opublikowaniu przez Springmaiera książki o Świadkach Jehowy, a głównie o Charlesie T. Russellu: The Watchower and The Masons (Straznica i masoni), wielu jehowców opuściło te sektę.
Autor wykazuje tam silne powiazania Russellów z Iluminatami. Ujawnił, ze przodkowie twórcy sekty Świadkowie Jehowy byli niemieckimi Żydami, którzy wyemigrowali do Szkocji, stamtąd do północnej Irlandii, na koniec do Pensylwanii.

W 1986 roku Antony Sutton w swojej pracy wystąpił z miażdżąca analiza Skuli and Bones. Wtedy czytelnicy przesłali jemu oraz kilku innym badaczom pakiety dokumentów dotyczących Skuli and Bones, a także założyciela Skuli - Williama Hunting-tona Russella.
Zakon Russella - Tafta, powołany w 1833 r., a zarejestrowany jako Fundacja, pierwotnie nazywał sie Stowarzyszeniem Braci w Jedności (Society ofBrothers in Unity).
Iluminaci założyli w Yale pieć bractw masońskich: Czaszkę i Kości, Księgę i Węża (Book and Snake), Łeb Wilka (Wolfs Head) i Berzellus.
W uniwersytecie Princenton zorganizowali Klub Bluszczowy (Ivy Ciub) i Klub w Chatce (Cottage Ciub), w Haryardzie - Klub Porcelanowy (Porcelan Ciub) znany równiez jako Porc lub Pig Ciub.

W 1870 roku wraz z grupą przyjaciół (około 6 osób) Russell zaczął wnikliwie badać Pismo Święte niezależnie od dogmatów kościelnych. Była to pierwsza "klasa" studium Biblii i dała początek Badaczom Pisma Świętego. Posługiwali się metodą, żeby niezrozumiałe fragmenty Biblii "tłumaczyła Biblia". Przed studium modlili się do Boga o zrozumienie, następnie wyszukiwali i wypisywali wszystkie wersety biblijne poruszające jakiś temat. Na zakończenie formułowali wnioski.

W 1871 roku Russell w wyniku tych studiów odrzucił nauki o Trójcy, nieśmiertelności duszy i wiecznych mękach.
W 1872 roku zaczął głosić koncepcję "Okupu i Restytucji".
W 1874 doznał zawodu. Oczekiwany (w październiku) przez niego Chrystus nie przyszedł widzialnie na ziemię. Rok później uznał i nauczał, że Jezus ma przyjść niewidzialnie, nie zna jednak daty Jego powrotu. Temu tematowi poświęcił wydaną w 1875 roku broszurę pt. "Cel i sposób powrotu naszego Pana".
W 1876 roku Russell spotkał się z adwentystą Nelsonem Barbourem, którego poglądy na powtórne przyjście Jezusa podzielał i doszli obaj do przekonania, że niewidzialna obecność Chrystusa rozpoczęła się w roku 1874. Uważał, że od 1874 r. zaczęło się szczęśliwe 1000-lecie.
Tą początkową jego fazę nazwał Brzaskiem Tysiąclecia. Nauczał też, że w 1799 r. zaczęły się czasy ostateczne. Postanowili rozpocząć energiczną kampanię głoszenia "powrotu Pana".

Od roku 1874 grupa Badaczy Pisma Świętego z Pittsburgha zaczęła obchodzić doroczną uroczystość upamiętniającą śmierć Jezusa tzw. Pamiątkę Śmierci Chrystusa obrzęd polegający na piciu wina i łamaniu chleba.
W październiku 1876 roku ukazał się jeden z pierwszych artykułów Russella w piśmie "The Bible Examiner", którego redaktorem był George Storrs z Brooklynu. W tym artykule Russell wykazywał, że "Czasy Pogan" zakończą się w 1914 roku.
Żydzi mają być przywróceni do dawnego stanu, królestwa pogańskie mają być rozbite w kawałki 'jak naczynia garncarskie', a królestwa tego świata staną się królestwami naszego Pana i jego Chrystusa i zostanie wprowadzony wiek sądu.

Od października 1876 roku do stycznia 1879 roku Russell, Barbour i Patton wydawali wspólnie miesięcznik "Herald of the Morning". Russell wniósł własne środki finansowe, które postawiły czasopismo na nogi, i został jego współredaktorem.
W tym okresie Charles Russell przestał zajmować się swoimi interesami, sprzedał swoje sklepy i poświęcił się całkowicie głoszeniu obecności Chrystusa i nauki o Okupie.

W 1878 r. spodziewał się wraz ze swymi sympatykami zabrania do nieba. Później twierdził, że w tym roku zaczęło się niewidzialne zmartwychwstanie "klasy niebiańskiej".
W lipcu 1879 roku zaczął wydawać czasopismo "Zion's Watch Tower and Herald of the Christ's Presence" ("Strażnica Syjońska i Zwiastun Obecności Chrystusa"), której był także redaktorem. Pierwszy numer ukazał się w nakładzie 6 tysięcy egzemplarzy, by w 1914 roku ukazywać się w 50. tysiącach egzemplarzy.
Równocześnie z ukazaniem się tego czasopisma, Russell rozpoczął objazd po USA. Zaraz po rozpoczęciu wydawania "Strażnicy Syjońskiej" Russell zaczął zachęcać czytelników, aby zapraszali go lub któregoś ze współpracowników do siebie.
Odwiedził w ten sposób Pensylwanię, New Jersey, Massachusetts i Nowy Jork. W 1879 roku Russell zawarł związek małżeński z Marią Frances Ackley (dzieci nie mieli).

W 1881 roku powstało w Pittsburgu Stowarzyszenie pod nazwą "Zion's Watch Tower Tract Society" (Towarzystwo Traktatowe - Strażnica Syjońska), którego prezesem został W. H. Conley, a sekretarzem-skarbnikiem i rzeczywistym liderem sam Russell.
Towarzystwo w tym czasie służyło jedynie koordynowaniu działalności różnych zborów, a także drukowaniu i rozpowszechnianiu literatury religijnej.
Aby ułatwić zarządzanie ofiarowanymi na ten cel datkami, Russell zarejestrował Towarzystwo 15 grudnia 1884 roku według praw stanu Pensylwania i został jego prezesem.

Od czerwca 1881 roku nastąpiła intensyfikacja działalności wydawniczej Russella. W tym czasie najważniejsze znaczenie miało czasopismo "Strażnica", książka "Cel i sposób przyjścia naszego Pana" oraz podróżowanie po kraju z wykładami.
Russell przygotował traktat wyjaśniający kwestię, dlaczego Bóg dopuszcza zło pod tytułem "Pokarm dla myślących chrześcijan", wydanej pierwotnie jako specjalny numer "Strażnicy" z września 1881 roku.
W dużych miastach Wielkiej Brytanii do rąk ludzi chodzących do kościoła trafiło 300 tysięcy egzemplarzy publikacji "Pokarm dla myślących chrześcijan". Inną używaną wówczas książką były "Cienie Przybytku".

Na jesieni 1881 roku przeciwnicy Russella zaczęli przedstawiać go jako kupca, który próbuje zdobyć wielkie bogactwo używając religii i handlu. Potem nastąpił konflikt z żoną, która domagała się rozwodu początkowo oskarżając go o cudzołóstwo. Zarzucano mu także podawanie się za osobę biegle znającą języki hebrajski i grecki.
W takich okolicznościach Russell napisał i wydał w 1886 roku pierwszy tom "Wykładów Pisma Świętego" pt. "Boski Plan Wieków".
Naucza w nim, że Pan Bóg w swoim zachowaniu wobec ludzi kieruje się ściśle określonym planem, którego zarysy przedstawia w książce.

W 1882 zaczęto Russela nazywać Pastor. W następnych latach Charles Russell wybudował nową siedzibę Towarzystwa Strażnica (Dom Biblijny) i równocześnie prowadził pracę nad drugim tomem Wykładów Pisma Świętego, wydanych w 1889 roku pod tytułem "Nadszedł czas".
W tym dziele Russell zawarł swoje wyjaśnienia czasu i sposobu powrotu Chrystusa na ziemię oraz umieścił obszerne wyjaśnienia utożsamiające Wielki Babilon z Apokalipsy z papiestwem jako systemem.

W 1890 roku Russell wprowadził regularną objazdową służbę pielgrzymkową obsługującą zainteresowane tym zbory.

W 1891 roku odbyła się w Allegheny w Pensylwanii pierwsza konwencja (zgromadzenie) Badaczy Pisma Świętego. W tym roku Russell wydał trzeci tom "Wykładów Pisma Świętego" pod tytułem "Przyjdź Królestwo Twoje".
Tom ten zawierał nauki na temat oczyszczenia wierzących chrześcijan. W nim także opisywał, jakoby piramida Cheopsa (której autorstwo Russell przypisywał Melchizedekowi) była Bożym Świadkiem i Biblią w Kamieniu, ze względu na układ korytarzy i komnat, które mierzone w odpowiednich proporcjach i jednostce dawały liczby kojarzone z biblijnymi proroctwami.

Ponadto, w 1891 roku Russell pojechał do Kanady, gdzie na konwencji w Toronto przemawiał do 700 osób i jeszcze w tym samym roku odwiedził Europę (Irlandia, Szkocja, Anglia, Włochy, Austria, Niemcy, Norwegia, Szwecja, Dania, Szwajcaria, dzisiejsza Mołdawia oraz Turcja).
Po zakończeniu europejskiej podróży podwoił wysiłki przy tłumaczeniu publikacji na języki europejskie.

W 1891 na okładce "Strażnicy" umieścił krzyż (wraz z koroną), który widniał na niej aż do 1931 r. W tym samym roku zorganizował zgromadzenie pierwszy walny zjazd swoich sympatyków.

W latach 1891-1897 Russell napisał czwarty tom Wykładów Pisma Świętego pod tytułem "Walka Armagieddonu", w którym wykazał błędy tzw. nominalne chrześcijaństwo za to, że jego zdaniem nie przyniosło od Boga spodziewanego owocu.

W 1896 roku podjęto decyzję zmiany nazwy Towarzystwa Traktatowego ''Strażnica Syjońska'' na Towarzystwo Biblijne i Traktatowe-Strażnica - Watch Tower Bible And Tract Society (W.T.B.&T.S.).
Lata 1896 i 1897 były dla Russella szczególnie bolesne, gdyż żona nie chciała pogodzić się z faktem, że nie mogła publikować artykułów w "Strażnicy" i w listopadzie 1897 roku ich pożycie małżeńskie faktycznie się rozpadło.

Od roku 1897 do 1899 Russell napisał piąty tom Wykładów Pisma Świętego pod tytułem "Pojednanie pomiędzy Bogiem a człowiekiem", w którym przedstawił swoje opinie o dziele Okupu i pojednaniu człowieka z Bogiem, dokonane przez Jezusa Chrystusa.

Począwszy od roku 1898 Badacze Pisma Świętego zaczęli regularnie urządzać generalne konwencje. W miarę pojawiania się potrzeb Russell otwierał nowe biura Towarzystwa Strażnica w innych krajach (w tym czasie w 28 krajach).
Pierwsze biuro w Europie powstało 23 kwietnia 1900 roku w Londynie, w Anglii. W owym czasie istniało w Wielkiej Brytanii już dziewięć zborów, skupiających 138 braci.

Następnie w latach 1899-1904 napisał szósty tom Wykładów Pisma Świętego, wydając go w 1904 roku pod tytułem "Nowe Stworzenie".

W 1902 roku Towarzystwo Strażnica opublikowało Biblię paralelną Holmana z "Pomocami do bereańskiego badania Pisma Świętego".

W październiku 1903 roku Russell wziął udział w publicznej dyskusji przeciw E. L. Eatonowi, rzecznikowi zrzeszenia kaznodziejów protestanckich w zachodniej Pensylwanii.
W tej debacie Russell dowodził, że umarli są naprawdę martwi, i że nie żyją ani w niebie, ani w piekle.
W owym czasie żona Russella zaczęła głosić idee praw kobiet, prohibicję i prawo żony do stania się faktyczną głową domu, co doprowadziło na wiosnę 1903 roku do sprawy rozwodowej (sprawę do sądu wniosła pani Russell).
Kilka lat później, w roku 1908, pani Russell przyznano alimenty i orzeczono separację od stołu i łoża, ale nie rozwód.

W 1902 roku otworzono biura Towarzystwa Strażnica w Elberfeld w Niemczech, a w 1904 roku w Melbourne w Australii. W 1903 roku Russell ponownie udał się z podróżą do Europy.

W latach 1905-1907 Russell wziął udział w serii wykładów publicznych, na temat: "Do piekła i z powrotem! Kto w nim przebywa? Nadzieja, że wielu powróci".

Od lutego 1908 roku do czerwca 1911 roku działalność Russella wzmogła się do tego stopnia, że wynajęto parę wagonów kolejowych, którymi Russell i grupa współpracowników jeździli z konwencji na konwencję.
Russell odbył również kolejne podróże do Europy, w latach 1908, 1909, 1910 (dwa razy) i 1911 (dwa razy).
Podczas wizyty w Austrii, podczas przemówienia w Wiedniu w 1911 roku, tłum ludzi przerwał zebranie, na którym miał przemawiać. Również w Niemczech doszło do podobnych incydentów.

W trakcie podróży w 1909 roku Russell odwiedził Palestynę, gdzie zaprzyjaźnił się z żydowskimi liderami i dał wykład w Jerozolimie. Odwiedzał również ziemie polskie.
W owym czasie dotychczasowy "Dom Biblijny" w Allegheny okazał się za mały na potrzeby ruchu religijnego stworzonego przez Russella i z tego powodu Towarzystwo Strażnica przeniesiono w 1908 r. do nowej siedziby w Brooklynie (dziś dzielnica Nowego Jorku) przy Hicks Street. Inauguracyjne otwarcie miało miejsce 31 stycznia 1909 roku.

W 1909 roku Russell podjął pierwsze kroki zmierzające do nawiązania kontaktu z Żydami syjonistami. W miesięczniku "Overland Monthly" zamieszczono dwanaście artykułów Russella pt. "Wybrany Lud Boży". Były one skierowane do Żydów.
W październiku 1910 roku wygłosił publiczny wykład do Żydów w hali wyścigów konnych w Nowym Jorku na temat "Syjonizm w proroctwie", którego wysłuchało 4 tysiące osób.
Podobne wykłady wygłaszał do Żydów w Anglii.

W 1912 roku wydał broszurkę "Pocieszenie dla Żydów", przedstawiającą ideę powrotu łaski Bożej dla narodu żydowskiego. Na przełomie 1911 i 1912 roku Russell ruszył z cyklem wykładów dookoła ziemi.
Trasa podróży wiodła przez Honolulu, Tokio, Hongkong, Singapur, Pjongjang, Bengal, Manilę, Cejlon, Kalkutę, Madras, Bombaj, Memfis, Aleksandrię, Ateny oraz liczne miasta europejskie. Wykładów wysłuchało wiele tysięcy osób, utworzono wiele zborów. Po powrocie przygotowano tłumaczenia literatury na cztery języki używane w Azji.

W 1913 założył w Londynie filię europejską Towarzystwa Strażnica pod nazwą Międzynarodowe Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego (International Bible Students Association, IBSA). Zarejestrowana w Londynie korporacja, która dysponowała drukarnią, zajmowała się kolportażem i propagowaniem pism Russella, a także wysyłała wykładowców do różnych krajów europejskich.

W 1916 roku powstała europejska filia Towarzystwa Strażnica w Zurychu. Russell tłumaczył istnienie wielu towarzystw względami prawnymi.

W 1913 r. Russell wygrał sprawę w sądzie przeciw gazetom, rozpowszechniającym na jego temat nieprawdziwe informacje. W tym czasie Russell i jego współpracownicy, oczekujący końca Czasów Pogan, zrealizowali zestaw filmów i kolorowych przezroczy, zsynchronizowanych z nagraniami płytowymi muzyki i tekstów komentarza pod nazwą Fotodrama Stworzenia (było to pionierskie osiągnięcie w dziedzinie filmu dźwiękowego i kolorowego), który przedstawiał dzieje ziemi od jej stworzenia do końca 1000-letniego panowania Chrystusa.
Premiera "Fotodramy Stworzenia" odbyła się w styczniu 1914. Do końca tego roku "Fotodramę Stworzenia" obejrzało osiem milionów ludzi w Ameryce Północnej, Europie, Nowej Zelandii i w Australii. Przed 1914 r. Russell odbył jeszcze wiele podróży z wykładami, których wysłuchały dziesiątki tysięcy osób. Rozpowszechniono miliony książek, setki milionów traktatów oraz ogromną liczbę innych publikacji w 35 językach.

W prasie, również świeckiej, szeroko drukowano jego kazania już od roku 1904.
W październiku 1914 r. dobiegł kresu oczekiwany przez Badaczy i głoszony od 1879 roku okres "Czasów Pogan".
Według Badaczy w tym momencie Jezus Chrystus objął w niebie rządy, jako "Szilo" a skończyło się "deptanie Jerozolimy przez pogan". Od sierpnia tego roku trwała już I wojna światowa, co wielu utożsamiało z tym proroctwem. Część oczekiwań Russela i Badaczy nie spełniła się jednak. Wcześniej oczekiwano "zawalenia się" wszystkich struktur światowych, kościołów, zmartwychwstania umarłych (szczególnie świętych ST) i porwania żywych badaczy do nieba (tego ostatniego spodziewał się najpierw wcześniej, tuż przed 1914 r.).
Później przeniósł to na lata 1915 i 1918. 16 października 1916 roku pastor Russell oraz jego sekretarz Menta Sturgeon wyruszyli w podróż z wykładami do zachodniej części USA.

Russell był już wtedy ciężko chory. Podróż prowadziła przez Kanadę, Detroit, stany Illinois, Kansas i Teksas do Kalifornii. Russell wygłosił swój ostatni wykład w Los Angeles, w niedzielę 29 października 1916 roku.
Dwa dni później zmarł w wagonie kolejowym w miejscowości Pampa, w stanie Teksas w wieku 64 lat.

Obok jego grobu ustawiono miniaturę piramidy Cheopsa. Na nagrobku umieszczono napis "Anioł Laodycejski". Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sali Temple w Nowym Jorku i w Carnegie Hall w Pittsburghu. Zgodnie z ostatnią wolą brata Russella, został pochowany w Allegheny na parceli rodziny Betel.

CDN

Wiesława - 2024-01-25, 22:21

małyfilozof napisał/a:
CDN

🤣🤣🤣Jakie CDN. Do rana śladu nie będzie po temacie.

nike - 2024-01-26, 10:10

małyfilozof napisał/a:

Żydowska dynastie Russellów początkuje Nodiach Russell, który wraz z Jamesem Pierpointem zalozyl uniwersytet w Yale, a tam - Zakon Skuli and Bones (Czaszka i Piszczele). Odtąd rodzinna firma Russell and Company miała jako swoje logo czaszkę i skrzyżowane piszczele.

To jest dla mnie nowość, Russel nie był Żydem nic mi na ten temat nie wiadomo i nigdzie o tym nie czytałam, podobnie jak o czaszce z piszczelami, jest to zwykły wymysł.
małyfilozof napisał/a:

. Od Charlesa Taze Russella otwiera sie rozległa perspektywa na wielu innych wpływowych Russellów i cala ich niszczycielskość w chrześcijaństwie:
- Rodzina Charlesa Russella była zwiazana z LaFayettem - masonem i współtwórca rewolucji Francuskiej. –

Nie jest to prawdą, nigdy nie czytałam, że , inni Russellowie są Russella rodziną inna wersję o nim znam.
Jeżeli chodzi o masonerię, to jest kłamstwo szatana, rozpowszechnione przez rzymski kościół, jak i protestanckie, prezbitariański, kongregacionalny, te kościoły jeszcze w tamtym czasie bardzo mocno głosiły o piekle nawet ze smołą, był rozpowszechniany taki cytat, że zjawił się Russell i zagasił piekło, to dla kościołów nie było na rękę rozpowszechniali o nim różne bzdury, żeby go zniszczyć.
Zauważyłeś jak potężnie rozrastał się ruch Russella ile on mówił wykładów, drukowane były w gazetach, to nie było miłe dla kościołów bo mnóstwo ludzi zaczęło od nich odchodzić.
małyfilozof napisał/a:

organizacja Charlesa Russella - Towarzystwo Strażnica, otrzymywało olbrzymie wsparcie finansowe od międzynarodowej finansjery i żydowskiej loży Bnai-Brith, co pośrednio dowodzi, ze stworzył je na ich polecenie, celem wbicia potężnego rozłamowego klina w chrześcijaństwo. –

To jest absolutnie nie prawdą.
Kiedy Towarzystwo Strażnica to chyba już wyzbył się sklepów, a pieniądze które miał ze sprzedaży ulokował właśnie w tym Towarzystwie.
małyfilozof napisał/a:

Tenże Charles T. Russell współpracował z potężnymi syjonistami, czego jednym z dowodów jest finansowe i prestiżowe wsparcie dla Towarzystwa Strażnica od Bnai-Brith. - Charles T. Russell był przyjacielem Rothschildów i Rockefellerów, co potwierdza te ich opiekę nad Russellami. –

Nie, nie pracował z potężnymi syjonistami, jedynie co robił głosił, żeby Żydzi wracali do Izraela, a to dlatego ,że Bóg dał mu zrozumieć proroctwa niektóre dotyczące Żydów.
małyfilozof napisał/a:

- Charles T. Russell - był pierwszym syjonista w Ameryce, a Rothschildowie pierwszymi promotorami i finansjerami syjonizmu w Europie. - Charles T. Russell był masonem, głęboko oddanym okultyzmowi, włącznie z wykorzystywaniem leczących chustek, magicznego symbolu skrzydlatego słońca, magii Enocha, piramidologii. –

Bzdura, o masonerii to wymysł jak już pisałam kleru.
Podobnie o tym Rothschildowie, że to przyjaciele Russella, tylko chyba data życia się nie zgadza.
Papier wszystko przyjmie.

Henryk - 2024-01-26, 11:01
Temat postu: Re: Charles Taze Russell
małyfilozof napisał/a:
Żydowska dynastie Russellów początkuje Nodiach Russell, który wraz z Jamesem Pierpointem zalozyl uniwersytet w Yale, a tam - Zakon Skuli and Bones (Czaszka i Piszczele). Odtąd rodzinna firma Russell and Company miała jako swoje logo czaszkę i skrzyżowane piszczele.

Małyfilozofie.
Nie wiem, w jakim celu cytujesz bzdury i brednie ze strony forum "odstępców" SJ?
Podobno są to wyjątki z książki Henryka Pająka:"Bestie czasów końca"
https://watchtower.org.pl/forum/topic/6431-russell-masonem-i-co-z-tego/page-3

Nie znam, nie czytałem, jednak źródło podawanych "rewelacji" powinieneś podać.
Cytat:
- Charles T. Russell byl masonem, gleboko oddanym okultyzmowi, wlacznie z wyko­rzystywaniem leczacych chustek,

Wierzysz w to?

nike - 2024-01-26, 12:16

heheh ja nie wiedziałam,że byli ŚJ takie bzdury wypisują, i co z tego mają???
małyfilozof - 2024-01-26, 17:07

Moi drodzy, uważacie post jako zarzut ze strony SJ - pozwolę sobie nie publikować dalszych losów Pastora.
Wywołało to pewną burzę po moim poście.
Lecz oświadczam materiały nie przedstawiłem od strony SJ, bo również to ugrupowanie religijne ma ''wiele do życzenia''
Staram być obiektywny w sprawie, nie wprowadzać zamętu pośród czytelników - dziękuje

Henryk - 2024-01-26, 17:18

małyfilozof napisał/a:
Moi drodzy, uważacie post jako zarzut ze strony SJ - pozwolę sobie nie publikować dalszych losów Pastora.

"Dalszych losów Pastora..."
Jakoby to, co napisałeś było prawdziwymi losami? :-D
Cytat:
Staram być obiektywny w sprawie, nie wprowadzać zamętu pośród czytelników - dziękuje

Stanowczo za mało starasz się, ponieważ sam nawet nie wierzysz w to, co piszesz.

Henryk - 2024-01-26, 17:57

małyfilozof napisał/a:
Moi drodzy, uważacie post jako zarzut ze strony SJ -

Nie uważamy, że to teksty SJ.
Uważam, że to teksty tych, co zostali wykluczeni z Organizacji i teraz "odstresowują".

małyfilozof - 2024-01-26, 19:02

Henryk napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Moi drodzy, uważacie post jako zarzut ze strony SJ - pozwolę sobie nie publikować dalszych losów Pastora.

"Dalszych losów Pastora..."
Jakoby to, co napisałeś było prawdziwymi losami? :-D
Cytat:
Staram być obiektywny w sprawie, nie wprowadzać zamętu pośród czytelników - dziękuje


Stanowczo za mało starasz się, ponieważ sam nawet nie wierzysz w to, co piszesz.


Witaj Henryk :lol: wyżej powyższym postem zakończyłem dyskusję.
Nie wdaje się w przepychanki jakie zainicjowałeś powtórzę Twój cytat: ''Stanowczo za mało starasz się, ponieważ sam nawet nie wierzysz w to, co piszesz.''- stawiam - KROPKA

Henryk - 2024-01-26, 19:18

małyfilozof napisał/a:
Nie wdaje się w przepychanki jakie zainicjowałeś

Dobre sobie... :lol:
Tusk też osobiście zlecił tortury Wąsika. :-D

Trzymaj małyfolozofie poziom!

małyfilozof - 2024-01-26, 20:38

Henryk napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Nie wdaje się w przepychanki jakie zainicjowałeś

Dobre sobie... :lol:
Tusk też osobiście zlecił tortury Wąsika. :-D

Trzymaj małyfolozofie poziom!


Henryku :-D grzeczność nakazuje - PRZYJĄŁEM DO WIADOMOŚCI
======================


WOLA I TESTAMENT CHARLESA TAZE RUSSELLA

Przy różnych okazjach w minionych latach ofiarowałem cały mój osobisty majątek TOWARZYSTWU BIBLIJNEMU I TRAKTATOWEMU – STRAŻNICA, z wyjątkiem mojego osobistego konta bankowego w Exchange National Bank w Pittsburghu, na którym jest około dwieście dolarów, które powinny być wypłacone mojej żonie, jeśli mnie przeżyje. Kierując się miłością i chrześcijańską dobrą wolą, pozostawiam go wszystkim członkom Rodziny Domu Biblijnego i innym drogim współpracownikom w dziele żniwnym, tak, wszystkim domownikom wiary, którzy wzywają imienia Pana Jezusa jako swego Zbawiciela.
Jednakże w świetle faktu, że TOWARZYSTWU BIBLIJNEMU I TRAKTATOWEMU – STRAŻNICA podarowałem czasopismo STRAŻNICA SYJOŃSKA, KWARTALNIK STAROTEOLOGICZNY, prawa autorskie książek WYKŁADY PISMA ŚWIĘTEGO BRZASKU TYSIĄCLECIA oraz różne inne broszury, śpiewniki, itp., uczyniłem to mając kategoryczne zastrzeżenie, że będę miał pełną kontrolę nad wszelkimi interesami związanymi z tymi publikacjami w czasie mojego życia, i że po moim zgonie będą one prowadzone zgodnie z moimi życzeniami. Życzenia te – moją wolę w powyższej sprawie – określam teraz następująco:
KOMITET REDAKCYJNY ZŁOŻONY Z PIĘCIU OSÓB
Zarządzam, by cała odpowiedzialność za redakcję STRAŻNICY SYJOŃSKIEJ spoczywała w rękach komitetu, składającego się z pięciu braci, których wzywam do wielkiej ostrożności i wierności prawdzie. Wszystkie artykuły pojawiające się na łamach STRAŻNICY SYJOŃSKIEJ powinny być bez zastrzeżeń zatwierdzone przez co najmniej trzech spośród komitetu pięciu. Nalegam na to, by jeśli jakiś materiał zaaprobowało trzech, lecz wiadomo by było lub przypuszczano by, że jest on sprzeczny z poglądami jednego lub obydwu pozostałych członków komitetu, to należy odroczyć publikację takiego artykułu, dając go do przemyślenia, do modlitwy i przedyskutowania na okres trzech miesięcy przed ewentualnym opublikowaniem go – aby, na ile to możliwe, w zarządzie redakcyjnym tego czasopisma zachowano jedność wiary i więzi pokoju.
Nazwiska członków Komitetu Redakcyjnego (wraz ze zmianami, jakie od czasu do czasu mogą się zdarzyć) powinny być publikowane w każdym numerze czasopisma, lecz w żaden sposób nie należy wskazywać na to, kto napisał każdy z różnych artykułów pojawiających się w czasopiśmie. Wystarczy, że znany będzie fakt, iż owe artykuły zostały zatwierdzone przez większość członków komitetu.
Skoro Towarzystwo obiecało mi, że nie będzie publikowało innych periodyków, to należy również wymagać, by Komitet Redakcyjny nie pisywał do innych publikacji, ani żadnym sposobem i żadną miarą nie miał z nimi związku. Moim celem, dla którego stawiam te wymagania jest chęć uchronienia komitetu i czasopisma przed duchem ambicji lub pychy albo nadrzędności, tak by prawda była uznawana i ceniona dzięki swej wartości, a Pan szczególnie uznawany za Głowę kościoła i Źródło prawdy.
Kopie moich niedzielnych przemówień, które w okresie szeregu lat publikowano w gazetach, zostały zachowane i można je wykorzystywać jako materiał redakcyjny do STRAŻNICY, lub też nie wykorzystywać ich, stosownie do tego, co komitet uzna za najlepsze, lecz nie powinno być do nich dołączane moje nazwisko ani nie należy podawać żadnych wskazówek odnośnie ich autorstwa.
Ludzie, których poniżej wymieniam z nazwiska jako członków Komitetu Redakcyjnego (co zależy od ich zgody) są w moim przekonaniu całkowicie lojalni wobec doktryn Pisma Świętego – zwłaszcza wobec doktryny o okupie – to jest, że Bóg nikogo nie przyjmie ani nikomu nie udzieli zbawienia ku życiu wiecznemu bez wiary w Chrystusa, posłuszeństwa
Jego Słowu i Jego duchowi. Jeżeli ktokolwiek z wyznaczonych ludzi kiedykolwiek stwierdzi, że postępuje niezgodnie z tym warunkiem, wówczas będzie gwałcił swe sumienie i popełniał grzech, gdyby nadal pozostawał członkiem Komitetu Redakcyjnego, postępując wbrew duchowi i intencji tego postanowienia.
Komitet Redakcyjny ma sam przedłużać swe istnienie, co znaczy, że w razie śmierci lub rezygnacji któregoś z członków, obowiązkiem pozostałych będzie wybranie jego następcy, tak by żaden numer czasopisma nie został wydany, gdyby nie było pełnego Komitetu Redakcyjnego złożonego z pięciu członków. Zalecam wymienionemu komitetowi wielką ostrożność w kwestii wyboru innych do tej liczby. Widocznymi cechami wybranego członka powinny być takie zalety, jak czystość życia, jasne zrozumienie prawdy, gorliwość dla Boga, miłość do braci i wierność Zbawicielowi. Oprócz pięciu imiennie wskazanych jako komitet, dodatkowo wyznaczyłem pięciu innych, których polecam wybrać na ewentualne wakaty w Komitecie Redakcyjnym (zamiast szukania kandydatów wśród ogółu), chyba, że w czasie między sporządzeniem tej Woli a chwilą mojej śmierci wydarzyłoby się coś, co wskazywałoby na nich jako na mniej pożądanych od innych na wspomniane wakaty. A oto nazwiska członków Komitetu Redakcyjnego:
WILLIAM E. PAGE,
WILLIAM E. VAN AMBURGH,
HENRY CLAY ROCKWELL,
E. W. BRENNEISON,
F. H. ROBISON.
A oto nazwiska pięciu, których polecam jako najodpowiedniejszych do obsadzenia wakatów w Komitecie Redakcyjnym: A. E. Burgess, Robert Hirsch, Isaac Hoskins, Geo. H. Fisher (ze Scranton), J. F. Rutherford, dr John Edgar.
Następujące ogłoszenie powinno się ukazywać w każdym numerze STRAŻNICY, wraz z nazwiskami członków Komitetu Redakcyjnego:
KOMITET REDAKCYJNY STRAŻNICY SYJOŃSKIEJ
To czasopismo jest publikowane pod nadzorem Komitetu Wydawniczego, przy czym przynajmniej trzech jego członków musiało przeczytać i uznać za PRAWDĘ każdy artykuł zamieszczony na łamach tego czasopisma. A oto nazwiska obecnie usługujących członków Komitetu: (tu padają nazwiska).
Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to uważam, że mądrze będzie utrzymać tryb postępowania w kwestii płac, jaki obrało Towarzystwo w przeszłości, to jest, że nikt nie ma być opłacany, lecz umiarkowane wydatki będzie można ponosić na rzecz tych, którzy w jakikolwiek sposób służą Towarzystwu lub jego dziełu. Zgodnie z trybem postępowania Towarzystwa zalecam, by zaopatrzenie Komitetu Redakcyjnego lub trzech, którzy będą aktywnie zaangażowani, nie wykraczało poza zapewnienie żywności i dachu nad głową oraz dziesięciu dolarów miesięcznie, a także umiarkowanego funduszu dla żony lub dzieci albo innych osób będących na ich utrzymaniu, stosownie do tego, co Zarząd Towarzystwa uzna za właściwe, słuszne i rozsądne, tak by nie pozwalano na gromadzenie pieniędzy.
Pragnę, by KWARTALNIK STAROTEOLOGICZNY nadal się ukazywał, tak jak obecnie, na ile pozwolą na to możliwości jego dystrybucji oraz prawa państwowe, zaś jego treść stanowić będą przedruki ze starych wydań STRAŻNICY lub fragmenty moich przemówień, lecz przy publikowanym materiale nie powinno pojawiać się żadne nazwisko, chyba, że będzie to wymagane przez prawo.
Moim życzeniem jest, by te same reguły odnosiły się do niemieckich, francuskich, włoskich, duńskich, szwedzkich lub innych zagranicznych publikacji wydawanych pod nadzorem TOWARZYSTWA BIBLIJNEGO I TRAKTATOWEGO – STRAŻNICA lub przez nie finansowanych.
Chcę, aby kopie tego dokumentu zostały przesłane każdemu, kogo nazwisko zostało wyżej wymienione w składzie komitetu Redakcyjnego lub na liście osób, z których inni w tym komitecie będą mogli zostać wybrani na wakujące miejsca oraz każdemu członkowi Zarządu TOWARZYSTWA BIBLIJNEGO I TRAKTATOWEGO – STRAŻNICA. Powinno się to uczynić natychmiast po doniesieniu o mojej śmierci, tak żeby, na ile to możliwe, w przeciągu tygodnia osoby wymienione jako Komitet Redakcyjny zgłosiły się i przekazały informacje do Wiceprezesa TOWARZYSTWA BIBLIJNEGO I TRAKTATOWEGO – STRAŻNICA, bez względu na to, kto będzie wówczas pełnił ten urząd. Odpowiedzi wyznaczonych osób muszą być konkretne, wskazując na to, czy przyjmują, czy też odrzucają wyszczególnione zarządzenia i warunki. Należy wyznaczyć odpowiedni czas komukolwiek z wymienionych, który byłby nieobecny w mieście lub w kraju. W międzyczasie pozostali członkowie komitetu, w liczbie co najmniej trzech, mogą rozpocząć swe czynności redaktorów. Obowiązkiem urzędników Towarzystwa będzie zaopatrzenie tych członków Komitetu Redakcyjnego w niezbędne urządzenia oraz pomaganie im w wykonywaniu ich obowiązków we wszelki możliwy sposób, zgodnie z umowami zawartymi w tej kwestii ze mną.
Moje udziały dające prawo głosowania ofiarowałem już TOWARZYSTWU BIBLIJNEMU I TRAKTATOWEMU – STRAŻNICA, powierzając je następującym pięciu Powiernikom: p. E. Louise Hamilton, p. Almeta M. Nation Robison, p. J. G. Herr, p. C. Tomlins, p. Alice G. James.
Owi Powiernicy będą służyć dożywotnio. W przypadku ich śmierci lub rezygnacji, ich następcy powinni zostać wybrani przez zarząd TOWARZYSTWA BIBLIJNEGO I TRAKTATOWEGO – STRAŻNICA, Komitet Redakcyjny i pozostałych Powierników, po modlitwie o Boskie kierownictwo.
Odnośnie oskarżenia i zwolnienia któregoś z członków Komitetu Redakcyjnego, uznanego za niegodnego tego stanowiska z powodu doktrynalnych lub moralnych braków, zarządzam następujący tryb:
Co najmniej trzech członków Zarządu musi zgodnie wnieść oskarżenie, zaś Komisja Sądownicza rozpatrująca tą sprawę powinna się składać z powierników TOWARZYSTWA BIBLIJNEGO I TRAKTATOWEGO – STRAŻNICA oraz z pięciu powierników zarządzających moimi udziałami dającymi prawo głosu i z Komitetu Redakcyjnego, z wyjątkiem oskarżonego. Spośród tych szesnastu członków, co najmniej trzynastu powinno poprzeć oskarżenie i zwolnienie, by móc je urzeczywistnić.
WSKAZÓWKI CO DO POGRZEBU
Pragnę być pochowany na kawałku gruntu należącego do Towarzystwa, w ramach cmentarza Rosemont United Cemetery, zaś wszystkie szczegóły dotyczące nabożeństwa pogrzebowego pozostawiam w gestii mojej siostry, p. M. M. Land i jej córek, Alice i May, lub tych spośród nich, które mnie przeżyją, a jeśli poproszą o pomoc, radę i współpracę, bracia im takowej udzielą. Zamiast zwykłego przemówienia pogrzebowego, proszę, żeby kilku braci, nawykłych do publicznego przemawiania, przedstawiło kilka uwag, by posługa była bardzo prosta i niedroga oraz odbyła się Kaplicy Domu Biblijnego lub w innym miejscu uznanym za równie lub nawet bardziej odpowiednie.

MOJE DZIEDZICTWO MIŁOŚCI
Drogiej rodzinie „Betel” jako grupie i jako jednostkom pozostawiam moje najlepsze życzenia, mając nadzieję, że będą mieli błogosławieństwo Pańskie, które ubogaca i nie przydaje smutku. Te same życzenia rozciągam szerzej na całą rodzinę Pańską w każdym miejscu – a zwłaszcza na tych, którzy radują się prawdą żniwa. Błagam was, byście nadal robili postępy i wzrastali w łasce, w poznaniu i nade wszystko w miłości, wspaniałym owocu ducha w jego rozmaitych formach. Wzywam do pokory, nie tylko wobec świata, ale w kontaktach z drugimi; do cierpliwości względem drugich i wszystkich ludzi, do uprzejmości dla wszystkich, do braterskiej życzliwości, do pobożności, do czystości. Przypominam wam, że wszystkie te cechy są nam potrzebne, niezbędne, byśmy osiągnęli obiecane królestwo, zaś Apostoł zapewnił nas, że jeśli to czynimy, nigdy nie upadniemy, „tak bowiem hojnie wam dane będzie wejście do wiecznego królestwa Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa”.
Moim życzeniem jest, by ta moja ostatnia Wola i Testament została opublikowana w numerze STRAŻNICY następującym po mojej śmierci.
Moją nadzieją co do mnie, jak i co do całego Izraela Bożego jest to, że niedługo się spotkamy i już się nie rozstaniemy, podczas pierwszego zmartwychwstania, w obecności Mistrza, gdzie jest pełnia radości. Będziemy zadowoleni, gdy obudzimy się jako podobni do niego –
„Przemienieni z chwały w chwałę”
(Podpis) CHARLES TAZE RUSSELL
OPUBLIKOWANO I OGŁOSZONO W OBECNOŚCI ŚWIADKÓW,
KTÓRYCH NAZWISKA DOŁĄCZONO:
MAE F. LAND,
M. ALMETA NATION,
LAURA M. WHITEHOUSE.
DOKONANO TEGO W ALLEGHENY, PA., DWUDZIESTEGO DZIEWIĄTEGO CZERWCA, TYSIĄC DZIEWIĘĆSET SIÓDMEGO ROKU.

PS. zakończyłem puentą dyskusje założonego przeze mnie WĄTKU,
( teraz piszczcie piszcie – ja z zaciekawieniem śledzić będę WASZE posty - pozdrawiam

Wiesława - 2024-01-27, 14:38

małyfilozof napisał/a:
Staram być obiektywny w sprawie, nie wprowadzać zamętu pośród czytelników

A ja uważam, że należy otwierać ludziom oczy. W myśl zasady, że najczęściej niektórzy widzą źdźbło w oczach innych (i w każdym temacie obrzydliwie atakują KrK), ale podstaw swojego wyznania albo nie znają, albo zachowują się właśnie tak, jak powyżej (i poniżej) , czyli ...cóż.
Od dawna ten kto chciał dowiedział się na jakich podstawach zbudowano takie sekty, jak adwentystów, badaczy i świadków.
Kim był Rusel samo za siebie mów jego nagrobek, który sobie zaklepał za życia. Piramida z okultystycznymi symbolami.
Tyle obrzydliwości, ile narobił ten facet to tylko gratulować jego obrońcom.
Szkoda, że nie potrafią obiektywnie podejść do sprawy (dla własnego dobra, dla ratowania swoich dusz), ale za to bardzo dobrze im wychodzi lżenie każdego spoza ich bajki.

małyfilozof - 2024-01-27, 15:15

Droga Wiesława :-D Zastanawiam się, dlaczego ludzie (czytelnicy), obrali taki styl działania.
Uważam, aby zaistniała rzetelna dyskusja powinno przytaczać się - swoje spostrzeżenia.
Stwierdzić tylko mogę, że niektóre osoby dyskutują co wzbudza interesowanie , natomiast jest inna grupa osób, które robią ''wiele hałasu o nic".
W wielu sprawach na wokandzie można zaobserwować takie zjawisko, jednak przewodniczący sędzia składu sędziowskiego opanowuje z szacunkiem i powściągliwością przebieg stwierdzeń obu stron.
Na różnych stronach dyskusyjnych jest co prawda pewna anonimowość, lecz styl podejścia do danego zagadnienia wywołuje spięcie, wojenkę, przytyk.
Zauważyłem, że w wielu dyskusjach brakuje słowa: przepraszam, dziękuję lub przyznania racji.
Przepychanka słowna w poście niezbicie udowadnia jakim jest dany dyskutant, czym się kieruje i jaką przywdziewa postawę względem poruszonego tematu.
Czasami warto postawić przysłowiową -KROPKĘ - uważam za rozsądne podejście jednej czy drugiej strony w '' pisemnej rozmowie''.

nike - 2024-01-27, 16:21

Wiesława napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Staram być obiektywny w sprawie, nie wprowadzać zamętu pośród czytelników

Kim był Rusel samo za siebie mów jego nagrobek, który sobie zaklepał za życia. Piramida z okultystycznymi symbolami.

I to jest obrzydliwe co napisałaś, ale na twoją nie korzyść, bo RUSSELL, nie zaklepywał sobie pomnika, w postaci piramidy, czy innego, jesteś widzę tylko na forum żeby wyszukiwać miękkie miejsca do bicia. ZAKLEPAŁ napisałaś, więc ja ci proponuję klepnij się w czoło i pomyśl wesoło, czy jeszcze rozum masz.?
Piramidę i nie na grobie, tylko kilka metrów od grobu postawił Rutherford, i nagrobek też, bez uzgadniania.
Wiesława napisał/a:

Tyle obrzydliwości, ile narobił ten facet to tylko gratulować jego obrońcom. .

Jakie obrzydliwości masz na uwadze, napisz niech wszyscy wiedzą-------
Wiesława napisał/a:

Szkoda, że nie potrafią obiektywnie podejść do sprawy (dla własnego dobra, dla ratowania swoich dusz), ale za to bardzo dobrze im wychodzi lżenie każdego spoza ich bajki.

Ratowanie mojej duszy, to zostaw mnie i o nią nie martw się oki
Moja dusza ma się dobrze DUSZA TO CZŁOWIEK, ISTOTA, a ja na nic jeżeli chodzi o zdrowie to nie narzekam. Napisałaś:----- za to bardzo dobrze im wychodzi lżenie każdego spoza ich bajki---- piszesz widzę o sobie Wiesławo w postach wszystko jest wystarczy przeczytać dla przypomnienia.

małyfilozof - 2024-01-27, 16:51

Spojrzenie OBIEKTYWNE (z mojej strony)

'' Niekiedy przeciwnicy pastora Russella wspominają piramidę znajdującą się na cmentarzu w Rosemond jako rzecz dyskredytującą pastora Russella. W swoich oskarżeniach są dalecy od prawdy.

Otóż cmentarz znajduje się na północnych wzgórzach Pittsburgha. Piramida jest widoczna z drogi. Została ona postawiona w 1919 roku (trzy lata po śmierci pastora Russella) przez Watch Tower Society jako pamiątka po pracownikach Towarzystwa spoczywających na cmentarzu. Towarzystwo ma tam 275 kwater i piramida znajduje się w ich środku. Widocznym jest, że pastor Russell nie posiadał najmniejszej wiedzy o tym, że piramida zostanie postawiona, a dodatkowo jej budowniczowie wcale nie uważali, że budują nagrobek na mogile pastora. ''

http://pastor-russell.pl/images/pyr_1.jpg

Dla ciekawostki:

Pastor Charles Russell nie był Świadkiem Jehowy

https://www.pastorrussell...wiadkow-jehowy/

Wiesława - 2024-01-27, 17:07

Tak, przepraszam za pomylke w nazwiskach piszac o piramidzie. Niemnie jednak piramida ma kluczowe
znaczenie w naukach obu panow i ludzi idacych ich sladami. Na podstawie piramidy oparli wiele swoich obrazoburczych i heretyckich nauk. Kropka.

małyfilozof - 2024-01-27, 17:16

W drodze wyjaśnienia
Na obecny czas NIE JESTEM - Badaczem Pisma Święgo ani Świadkiem Jehowy - choć szczerze przyznam, znam złożenia tych wyznań
PS. Bliżej jestem wobec Badaczy Pisma Świętego niż ugrupowaniu religijnemu Świadkowie Jehowy

Henryk - 2024-01-27, 17:23

małyfilozof napisał/a:
Spojrzenie OBIEKTYWNE (z mojej strony)

Śpijcie spokojnie. Już nie ma piramidy obok Jego grobu, którą postawiono w trzy lata po Jego pogrzebie.

Ze dwa (a może już trzy) lata temu, na polecenie Ciała Kierowniczego usunięto ją z cmentarza.

małyfilozof - 2024-01-27, 17:28

Drogi Henryk :-D przyznaję racje, że ugrupowanie religijne Świadków Jehowy usunęło nagrobek'' PIRAMIDY", dla własnych korzyści.
Wiesława - 2024-01-27, 17:52

Henryk napisał/a:
Podłością, którą posiadasz w sercu, można by obdzielić spokojnie kilka osób

Ty swoją podłością sprawiłeś, że odkąd ciebie na forach poznałam, zaczęłam podważać nauki wyznawców Chrystusa. Wszak za takiego się ogłaszałeś i ogłaszasz do dziś.
Kiedy poznałam na forach takich ludzi, jak ty, zaczęłam myśleć po swojemu, bo w mojej głowie nie mogło i nie może nadal się zmieścić, że ktoś mówi o sobie: jestem Chrześcijaninem, a swoim postępowaniem zabija wiarę innych ludzi, a ducha depcze. Sieje spustoszenie w umyśle i sercu, podważa człowieczeństwo drugiego człowieka, jego nadzieje, jego poglądy nieustannie wyśmiewa i lży z każdego słowa, które drugi człowiek wyraża, a które nie jest po twojej myśli.

Henryk napisał/a:
Twoja nieukrywana radość ze śmierci własnego męża


Gdybyś ty był moim mężem i umarł, to bym z całą pewnością wyraziła swoje zadowolenie. Dopiekłeś mi przez lata naszej znajomości na różnych forach, jak nikt inny. No...może jedynie Bobo rękę ci podać i podobni wam fundamentaliści z sekt wam podobnych.
A mojego męża zostaw spokoju, bo go ani nie znałeś, ani nie wiesz, jak żył, co robił swojej rodzinie. Może, gdybyś umiał pochylić się nad innym człowiekiem, to sam byś powiedział: ta rodzina odżyła po 11 latach. Nigdy już się nie podniosłam po krzywdach, jakie mi sprawił mój mąż. Nie żyje od 38 lat i każdy dzień bez niego jest wart więcej niż 11 lat z nim.
Dodam, że jesteś zwykłą świnią, że potrafisz ujawniać czyjeś wpisy po ...ilu? 15 latach odkąd to napisałam. Jesteś mściwą i pamiętliwą świnią. Chrześcijańsko-Badacką świnią.
Kropka.

Henryk - 2024-01-27, 18:11

małyfilozof napisał/a:
Drogi Henryk :-D przyznaję racje, że ugrupowanie religijne Świadków Jehowy usunęło nagrobek'' PIRAMIDY", dla własnych korzyści.

Może to i była jakaś "korzyść dla SJ", skoro i Oni dziś uważają piramidę za coś "demonicznego".
Cytat:
Cytat:
wykazano, że do poparcia świadectwa zawartego w Biblii Jehowa nie potrzebował żadnych kamiennych pomników wybudowanych przez pogańskich faraonów i pokrytych demonicznymi znakami astrologicznymi.

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2000001#h=22:0-23:1026

małyfilozof - 2024-01-27, 18:14

Pragnę stwierdzić, że temat to '' Charles Taze Russell'' a nie prywatne wypominki userów - WYPOMINKI jak przypominam sobie to LISTOPAD w (niektórych religiach)
Prosiłbym o troszeczkę wstrzemięźliwości, albo zastosować KROPKA z stron biorącym udział w tym precedensie - dziekuję

małyfilozof - 2024-01-27, 18:16

Henryk napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
Drogi Henryk :-D przyznaję racje, że ugrupowanie religijne Świadków Jehowy usunęło nagrobek'' PIRAMIDY", dla własnych korzyści.

Może to i była jakaś "korzyść dla SJ", skoro i Oni dziś uważają piramidę za coś "demonicznego".
Cytat:
Cytat:
wykazano, że do poparcia świadectwa zawartego w Biblii Jehowa nie potrzebował żadnych kamiennych pomników wybudowanych przez pogańskich faraonów i pokrytych demonicznymi znakami astrologicznymi.

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2000001#h=22:0-23:1026

Henryk :-D oczywiście popieram Twoje podsumowanie - stwierdzenie

nike - 2024-01-27, 20:25

Ja np. bardzo lubię dociekać w Biblii, różne proroctwa, studiować je razem z artykułami z Tomów np. br. Russella czy i br. Johnsona, takim wspaniałym dociekaniem jest właśnie PIRAMIDA.
Wszystkie zakręty, nachylenia, korytarze, pokoje króla, królowej. to jest cud w kamieniu.


http://aletheia.badacz.org/strony/lit/piramida.htm

Henryk - 2024-01-27, 20:34

nike napisał/a:
, takim wspaniałym dociekaniem jest właśnie PIRAMIDA.
Wszystkie zakręty, nachylenia, korytarze, pokoje króla, królowej. to jest cud w kamieniu.
http://aletheia.badacz.org/strony/lit/piramida.htm

Prawda.
Jednak, aby zachwycić się pięknem Wielkiej Piramidy, należ poznać choćby w zarysach Plan, jaki Stwórca przewidział względem ludzkości.

nike - 2024-01-27, 21:48

Tak masz rację. Z kim rozmawiam, to proponuję Boski Plan Wieków czyli I Tom Pastora Russella.

Morze wiedzy i bardzo przystępnie napisana. :-D

małyfilozof - 2024-01-27, 21:54

Takie tam przemyślenia w wieczorny deszczowy wieczór, przy miłej woni Amphory (tytoń) i rozgrzewającego ciało koniaczku:

Od dawna już w niezwykłych kształtach i proporcjach piramidy Cheopsa w Gizie dopatrywano się jakiegoś historycznego, proroczego przesłania.
Budowniczowie królewskich piramid zakodowali ponoć przyszłość, ukrywając ją w określonych stosunkach liczbowych.

Zdaniem Davida Davidsona, inżyniera budowlanego z Leeds, który dokonał na miejscu bardzo dokładnych pomiarów, koło zarysowane wokół tej piramidy liczyłoby 36542 stopy, czyli sto razy tyle, ile mamy dni w roku (365,42).

Drugą magiczną liczbą występującą w architekturze tej budowli jest liczba 286,1 stopy. Naniesione na skalę czasu krotności i ułamki krotności tej liczby (miary) pozwalają wypunktować takie znaczące,wydarzenia jak:
zburzenie Jerozolimy (31 sierpnia 70 roku n.e.), wybuch pierwszej wojny światowej (sierpień 1914 r.),wybuch drugiej wojny światowej (wrzesień 1939 r.) i dalsze, trudne do rozszyfrowania ...

Davidsonowi zarzuca się, że w swych spekulacjach numerologicznych przypisuje budowniczym piramidy Cheopsa znajomość miar anglosaskich i nawet pewną skłonność do posługiwania się nimi.
Np. odkryty we wnętrz grobowca kamień ma dokładnie wysokość jednej stopy angielskiej,
a objętość kamienia odpowiada miarce jednej "pinty" (w temperaturze pokojowej jeden "pint", tj. jedno półkwarcie czystej wody, waży tyle, ile wynosi jeden funt angielski).
Inni badacze obliczają, że odnaleziony w grobowcu pojemnik mieści w sobie dokładnie cztery angielskie miarki, zwane "quarter".
Przypomina on swym wyglądem trumnę bez pokrywy. Ale w miernictwie może się zdarzyć, że proporcje wyrażają się w rożny sposób w rożnych miarach.

Zastanawiające jest raczej to, co miało się wydarzyć, i nie wiadomo - czy się wydarzyło - w dniu 20 sierpnia 1953 roku.
Z wyliczeń zapisanych w "skali czasu" we wnętrzu piramidy Cheopsa wynikało bowiem, że będzie to jakiś przerażający kataklizm.
Piramida Cheopsa nie jest żadnym wyjątkiem ani jedynym tworzywem dla rożnego rodzaju spekulacji numerologicznych.

Wiara w to, że korytarze i sklepienia niektórych sakralnych budowli zostały w taki sposób zbudowane, iż dają podstawę do wyznaczania etapów i określania periodyzacji całej ogólnoludzkiej historii, jest tak stara jak numerologia.
Gdzie można szukać początków numerologii, wiary w magiczną moc liczb i w możliwość przewidywania przyszłości na podstawie rożnych kombinacji cyfrowo liczbowych?

We wszystkich kulturach i religiach świata liczby oraz kombinacje liczbowe odgrywały zazwyczaj daleko większą rolę, niż o tym sądzili i sądzą rożni "osobiści wrogowie" numerologii.
Numerologia, zaliczana do teologii i praktyk typu magicznego, jest oczywiście pseudonauką, dziełem tzw. wiedzy tajemnej, ale materiał przez numerologów zgromadzony okazuje się przydatny dla każdego badacza prawzorów i pra-symboli i wyobraźni ludzkiej, dla antropologów kultury, po-li historyczny, badaczy symboli, religioznawców i innych specjalistów.

Kultura ludów śródziemnomorskich opiera się niewątpliwie na mitologii sumeryjsko-babilońsko-egipsko-żydowskogrecko-rzymskiej... Bliski Wschód i cały rozległy basen Morza Śródziemnego były kolebką Europy, o której pisze Herodot, że wedle podań perskich Europa - córa królewska - porwana została przez kilku Hellenow, którzy wylądowali w fenickim Tyrze. "Byli to zapewne Kreteńczycy".

Spróbujmy zagłębić się w najdawniejsze początki Europy, europejskiej mitologii i tak silnie związanej z nią numerologii. Wyznaczają one bowiem horyzont poznawczy proroctw i oczekiwań odnoszących się do "końca świata" czy może raczej do końca kolejnych, światów", starożytnych, średniowiecznych i nowożytnych, do licznych "końców" świata przewidywanych na rok 1000 i 2000 naszej ery, albo na rok 1400 ery muzułmańskiej, będący odpowiednikiem naszego roku 1980.
Nie ma przecież katastroficznych wizji, apokalips ani futurologii bez liczb; bez łamigłówek i bez kombinacji liczbowych.

Każdy, kto chce wniknąć w tajniki egipskich piramid,musi przedtem próbować zgłębić wiedzę babilońskich magów, bez zrozumienia której staro- egipskie symbole i wierzenia zdają się wisieć w próżni.
Podobnie trudno byłoby mówić o starożytnych Rzymianach bez uprzedniego dostrzeżenia starożytnych Greków - ich nauczycieli i duchowych protoplastów. Nawet wówczas gdy jako niewolnicy byli oni nauczycielami swych panów.

Tak więc droga do egipskich piramid prowadzi przez ogrody Semiramidy i staro babilońską wieżę Etemenank.
O wieży tej pisał Herodot, iż była ona prototypem biblijnej wieży BabeL Wieża Etemenanki -to świątynia starożytnej numerologii, być może najstarsza świątynia numerologii.
To, co o niej wiemy, pozwala w każdym razie wysnuć jakieś wnioski co do jej generalnych założeń.
Gdzie leżała wieża Etemenanki? Być może budowla ta znajdowała się w pobliżu samego Babilonu,w mieście Borsippu (Birs Nimrud), a więc w odległości kilkunastu zaledwie kilometrów od stolicy państwa.
Badania zagadkowego wnętrza legendarnej wieży prowadzono od wielu lat. Frensel i płk Rawlison w XIX wieku postanowili rozszczepić prastare ruiny budowli na dwoje ładunkiem dynamitu w celu zaoszczędzenia czasu i kosztów. Na szczęście. szalony i bardzo "wojskowy" pomysł nie doszedł nigdy do skutku.

Co nam dziś mówi symbolika babilońskiej wieży Etemenanki, zwanej "świątynią utwierdzenia nieba i ziemi"?
Miała ona wznosić się obok wielkiej świątyni Marduka, który w staro babilońskim poemacie o cierpiącym sprawiedliwym człowieku okazał się bogiem litościwym,mającym moc dawania życia nawet w grobie, podczas gdy Sarpanitu, małżonka Marduka, zdołała ocalić człowieka nawet z otchłani śmierci ...Babiloński ów Hiob cierpi bez żadnej przyczyny rożne choroby i niedole, a ponieważ czuje się niewinnym, dochodzi do wniosku, że może to, co człowiek uważa za dobro, bogowie mają za zło.

Wiesława - 2024-01-28, 13:09

Piramidy są zorientowane na konkretny gwiazdozbiór, który w chwili ich budowy był dla nich widzialny.
12 500 lat pne.
Więcej w książkach, których nie wypada wymieniać, prawda?

małyfilozof - 2024-01-28, 13:56

Wiesława napisał/a:
Piramidy są zorientowane na konkretny gwiazdozbiór, który w chwili ich budowy był dla nich widzialny.
12 500 lat pne.
Więcej w książkach, których nie wypada wymieniać, prawda?

Witaj Wiesława :lol: zgadzam się z wypowiedzią

nike - 2024-01-29, 12:16

Wiesława napisał/a:
Piramidy są zorientowane na konkretny gwiazdozbiór, który w chwili ich budowy był dla nich widzialny.
12 500 lat pne.
Więcej w książkach, których nie wypada wymieniać, prawda?

Ja nie mówię o PIRAMIDACH------ tylko O WIELKIEJ PIRAMIDZIE, której CHEOPS ANI JEGO SYNOWIE NIE BUDOWALI.
Gdyby budowali dla umarłego, to umarły by tam leżał, a tam na ścianach żadnych malowideł egipskich, żadnego majątku faraona nic z tych rzeczy, nie była też okradziona, bo tam nic nie było do spieniężenia jedynie okradali ją z kamienia, który wykorzystywali do budowy domów.
Twierdzisz ,ze była budowana 12500 lat p.n.e. czy ja źle ciebie zrozumiałam?
Nawet historycy podają,że piramidy były budowane około 2500 roku przed n.e.

A Wielka piramida prawdopodobnie około roku 2170/2140 p.n.e.

Druga sprawa Wiesławo napisz o tych obrzydliwościach Russella bo obiecałaś?

Często zapowiadasz,że stawiasz kawę i jej nie widzę, więc jesteś NIEWIARYGODNA.

Szkoda bo lubię ciebie.

Wiesława - 2024-01-29, 13:52

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Piramidy są zorientowane na konkretny gwiazdozbiór, który w chwili ich budowy był dla nich widzialny.
12 500 lat pne.
Więcej w książkach, których nie wypada wymieniać, prawda?

Ja nie mówię o PIRAMIDACH------ tylko O WIELKIEJ PIRAMIDZIE, której CHEOPS ANI JEGO SYNOWIE NIE BUDOWALI.
Gdyby budowali dla umarłego, to umarły by tam leżał, a tam na ścianach żadnych malowideł egipskich, żadnego majątku faraona nic z tych rzeczy, nie była też okradziona, bo tam nic nie było do spieniężenia jedynie okradali ją z kamienia, który wykorzystywali do budowy domów.
Twierdzisz ,ze była budowana 12500 lat p.n.e. czy ja źle ciebie zrozumiałam?
Nawet historycy podają,że piramidy były budowane około 2500 roku przed n.e.

A Wielka piramida prawdopodobnie około roku 2170/2140 p.n.e.

Druga sprawa Wiesławo napisz o tych obrzydliwościach Russella bo obiecałaś?

Często zapowiadasz,że stawiasz kawę i jej nie widzę, więc jesteś NIEWIARYGODNA.

Szkoda bo lubię ciebie.

Obawiam się, że poplątałaś dosłownie wszystko.
Odniosłam się do wpisu małegofilozofa.
Nie rozumiem twojego wpisu, że zapraszam często na kawę. Kogo i kiedy ja dokądś zapraszałam i nie postawiłam kawy? Dla ciebie takie coś świadczy o wiarygodności człowieka? :shock:
W sprawie Russella niczego nie obiecywałam. To twoja nadinterpretacja i czysty wymysł. Obrzydliwością dla mnie jest choćby to, że opieracie swoją wiarę o jego nauki, o jego wymysły, wyliczenia na piramidach, o naukach o tajemnych powrotach Jezusa i wszystkie te sprawy.
W którym miejscu Biblia nakazuje liczyć cokolwiek na podstawie piramid. I przestań głupoty gadać, że chodzi o jedną piramidę i że nie jest ona grobowcem. O tym, że piramidy nie są grobowcami wiem od jakichś 60 lat, no może 57. Pisać do mnie takie oczywistości to jak opluć mnie na środku rynku.
Piramida zwana Wielką Piramidą, Piramidą Cheopsa nie powstała jako oddzielny twór. Kompleks piramid powstał (jest ich dużo więcej, niektóre w szczątkowym stanie, inne zasypane piachem).
Piszesz, że Russel robił obliczenia na podstawie Wielkiej i że powstała ona raptem chwilę przed naszą erą. To śmieszne, że właśnie ty powołujesz się na naukowców...a w innych tematach wystarczy wspomnieć słowo "naukowiec" to białej gorączki dostajesz. Tylko biblia. Wracając do obliczeń lidera waszego na piramidzie. Czyżby Bóg dopiero obudził się w 2500roku i zaplanował wieki i losy ludzkie wtedy? Nawet nie chce mi się te niespójności w myśleniu opisywać, bo dla mnie jest to tak głupie i śmieszne, że szkoda czasu i klawiatury.
Tak, Sfinks, piramidy powstały najwcześniej 12500 pne. Może są jeszcze starsze, ale ta data jest logiczna. Po informacje sięgnij do książek J.Douglasa Kenyona i Grahama Hancocka (na przykład). Mogę podsunąć innych autorów i wiele tytułów. Jak zapoznasz się z tematem to możemy pogadać. W tej chwili nie ma o czym.
No i jak mają się cytaty biblijne do piramidalnych bredni o Wielkiej Piramidzie?
Ja mam 1 i 2 tom waszego Russella. Czytałam. Dziękuję. Jesteście w czarnej dziurze.

Henryk - 2024-01-29, 14:09

Wiesława napisał/a:
Pisać do mnie takie oczywistości to jak opluć mnie na środku rynku.
:-? :roll:
nike - 2024-01-29, 16:53

Wiesława napisał/a:
Obawiam się, że poplątałaś dosłownie wszystko.
Odniosłam się do wpisu małegofilozofa.
Nie rozumiem twojego wpisu, że zapraszam często na kawę. Kogo i kiedy ja dokądś zapraszałam i nie postawiłam kawy? Dla ciebie takie coś świadczy o wiarygodności człowieka? :shock:

Nic nie poplątałam Wiesławo napisałaś:-------------------
Wiesława napisał/a:
Kim był Rusel samo za siebie mów jego nagrobek, który sobie zaklepał za życia. Piramida z okultystycznymi symbolami.
Tyle obrzydliwości, ile narobił ten facet to tylko gratulować jego obrońcom.
Szkoda, że nie potrafią obiektywnie podejść do sprawy (dla własnego dobra, dla ratowania swoich dusz), ale za to bardzo dobrze im wychodzi lżenie każdego spoza ich bajki.

Pierwszą rzeczą którą zrobiłaś źle, zniekształciłaś z pogardą Jego nazwisko, nie napisała bym tego, ale ostatnio zwróciłaś mi uwagę, że piszę twoje imię z małej litery, dla mnie jest to bzdura, ale skoro dla ciebie to takie ważne, to dlaczego Russella nazwisko zniekształciłaś?
Stąd ci przypomniałam żebyś o tej Russella obrzydliwości napisała, o tym okultyzmie, w piramidzie, o tym, że zaklepał sobie nagrobek i piramidę i to wszystko w duchu POEZJI mi się skojarzyło ZAPROSZENIEM NA KAWĘ.
Ale ty nie potrafiłaś się domyśleć, za trudne było? Ani przepraszam za obrzydliwości też nie było.
Wiesława napisał/a:

W sprawie Russella niczego nie obiecywałam. To twoja nadinterpretacja i czysty wymysł. Obrzydliwością dla mnie jest choćby to, że opieracie swoją wiarę o jego nauki, o jego wymysły, wyliczenia na piramidach, o naukach o tajemnych powrotach Jezusa i wszystkie te sprawy. .

Nie NA piramidach, tylko w piramidzie i nie Russella to jest wymysł tylko profesorów z tamtych lat, Russell tylko zaczerpnął tej wiedzy i to go zainteresowało, bo był facetem MYŚLĄCYM.
I przestań głupoty gadać, że chodzi o jedną piramidę i że nie jest ona grobowcem. O tym, że piramidy nie są grobowcami wiem od jakichś 60 lat, no może 57. Pisać do mnie takie oczywistości to jak opluć mnie na środku rynku. [/quote]
O rety przestraszyłam się----------------
Wiesława napisał/a:

Piszesz, że Russel robił obliczenia na podstawie Wielkiej i że powstała ona raptem chwilę przed naszą erą.

No widzisz i znowu zapraszasz mnie na kawę!!!
Nigdzie nie pisałam , proszę przedstaw mi, że Russell robił obliczenia na podstawie piramidy.
Wiesława napisał/a:

To śmieszne, że właśnie ty powołujesz się na naukowców...a w innych tematach wystarczy wspomnieć słowo "naukowiec" to białej gorączki dostajesz. Tylko biblia. Wracając do obliczeń lidera waszego na piramidzie. Czyżby Bóg dopiero obudził się w 2500roku i zaplanował wieki i losy ludzkie wtedy? Nawet nie chce mi się te niespójności w myśleniu opisywać, bo dla mnie jest to tak głupie i śmieszne, że szkoda czasu i klawiatury.

Tak, Żaden naukowiec Biblii nie pobije. Ale czy biała gorączka mi zagraża? Nie wiem, jak na razie to jest oki.
Jeszcze raz powtarzam nie zapraszaj mnie na kawę, bo się ciebie boję.
Kiedy Bóg się obudzi i czy w ogóle spał, to zapytasz jak ciebie obudzi z grobu, ja nie wiem. Ale będą ci latać kolana ze strachu.
Gugle------Piramidy w Gizie wzniesiono za czasów czwartej dynastii, 2575–2465 r. p.n.e. Najstarszy jest grobowiec faraona Cheopsa (Chufu), zbudowany ok. 2575 r p.n.e. Piramida stojąca pośrodku powstała ok. 2540 r p.n.e. Jest nieco mniejsza i należy do syna Cheopsa, Chefrena.

Wiesława - 2024-01-29, 19:11

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Obawiam się, że poplątałaś dosłownie wszystko.
Odniosłam się do wpisu małegofilozofa.
Nie rozumiem twojego wpisu, że zapraszam często na kawę. Kogo i kiedy ja dokądś zapraszałam i nie postawiłam kawy? Dla ciebie takie coś świadczy o wiarygodności człowieka? :shock:

Nic nie poplątałam Wiesławo napisałaś:-------------------
Wiesława napisał/a:
Kim był Rusel samo za siebie mów jego nagrobek, który sobie zaklepał za życia. Piramida z okultystycznymi symbolami.
Tyle obrzydliwości, ile narobił ten facet to tylko gratulować jego obrońcom.
Szkoda, że nie potrafią obiektywnie podejść do sprawy (dla własnego dobra, dla ratowania swoich dusz), ale za to bardzo dobrze im wychodzi lżenie każdego spoza ich bajki.

Pierwszą rzeczą którą zrobiłaś źle, zniekształciłaś z pogardą Jego nazwisko, nie napisała bym tego, ale ostatnio zwróciłaś mi uwagę, że piszę twoje imię z małej litery, dla mnie jest to bzdura, ale skoro dla ciebie to takie ważne, to dlaczego Russella nazwisko zniekształciłaś?
Stąd ci przypomniałam żebyś o tej Russella obrzydliwości napisała, o tym okultyzmie, w piramidzie, o tym, że zaklepał sobie nagrobek i piramidę i to wszystko w duchu POEZJI mi się skojarzyło ZAPROSZENIEM NA KAWĘ.
Ale ty nie potrafiłaś się domyśleć, za trudne było? Ani przepraszam za obrzydliwości też nie było.
Wiesława napisał/a:

W sprawie Russella niczego nie obiecywałam. To twoja nadinterpretacja i czysty wymysł. Obrzydliwością dla mnie jest choćby to, że opieracie swoją wiarę o jego nauki, o jego wymysły, wyliczenia na piramidach, o naukach o tajemnych powrotach Jezusa i wszystkie te sprawy. .

Nie NA piramidach, tylko w piramidzie i nie Russella to jest wymysł tylko profesorów z tamtych lat, Russell tylko zaczerpnął tej wiedzy i to go zainteresowało, bo był facetem MYŚLĄCYM.
I przestań głupoty gadać, że chodzi o jedną piramidę i że nie jest ona grobowcem. O tym, że piramidy nie są grobowcami wiem od jakichś 60 lat, no może 57. Pisać do mnie takie oczywistości to jak opluć mnie na środku rynku.

O rety przestraszyłam się----------------
Wiesława napisał/a:

Piszesz, że Russel robił obliczenia na podstawie Wielkiej i że powstała ona raptem chwilę przed naszą erą.

No widzisz i znowu zapraszasz mnie na kawę!!!
Nigdzie nie pisałam , proszę przedstaw mi, że Russell robił obliczenia na podstawie piramidy.
Wiesława napisał/a:

To śmieszne, że właśnie ty powołujesz się na naukowców...a w innych tematach wystarczy wspomnieć słowo "naukowiec" to białej gorączki dostajesz. Tylko biblia. Wracając do obliczeń lidera waszego na piramidzie. Czyżby Bóg dopiero obudził się w 2500roku i zaplanował wieki i losy ludzkie wtedy? Nawet nie chce mi się te niespójności w myśleniu opisywać, bo dla mnie jest to tak głupie i śmieszne, że szkoda czasu i klawiatury.

Cytat:
Tak, Żaden naukowiec Biblii nie pobije. Ale czy biała gorączka mi zagraża? Nie wiem, jak na razie to jest oki.
Jeszcze raz powtarzam nie zapraszaj mnie na kawę, bo się ciebie boję.
Kiedy Bóg się obudzi i czy w ogóle spał, to zapytasz jak ciebie obudzi z grobu, ja nie wiem. Ale będą ci latać kolana ze strachu.
Gugle------Piramidy w Gizie wzniesiono za czasów czwartej dynastii, 2575–2465 r. p.n.e. Najstarszy jest grobowiec faraona Cheopsa (Chufu), zbudowany ok. 2575 r p.n.e. Piramida stojąca pośrodku powstała ok. 2540 r p.n.e. Jest nieco mniejsza i należy do syna Cheopsa, Chefrena.
[/quote]
Przeszłaś samą siebie. Albo nie umiesz czytać, albo mnie za idiotkę uważasz.
Nawet nie próbuję się zmierzyć z tą stertą manipulacji, uników i wywracania kota ogonem.
Tylko na jedno chciałabym dostać odpowiedź: gdzie Biblia mówi o uczeniu się z piramid. Cytat!
Zawsze każdego gnębisz o wersety, a sama (sami, jako BPS) oparliście swoje nauki o pierdoły. Pierdoły wielkie jak sama WIELKA PIRMIDA, a Biblią zasłaniacie się tak samo jak KrK. Tylko w inny sposób.

Wiesława - 2024-01-30, 12:53

Cyt:" Tylko na jedno chciałabym dostać odpowiedź: gdzie Biblia mówi o uczeniu się z piramid. Cytat!"


I co?
I nie ma.
Tak myślałam.
Czy teraz przestaniesz ludzi dręczyć, aby każdy swój wpis na jakikolwiek temat potwierdzali nieomylnymi cytatami s świętej książki?

Markerów - 2024-01-30, 13:20

Wiesława napisał/a:
Cyt:" Tylko na jedno chciałabym dostać odpowiedź: gdzie Biblia mówi o uczeniu się z piramid. Cytat!"


I co?
I nie ma.
Tak myślałam.
Czy teraz przestaniesz ludzi dręczyć, aby każdy swój wpis na jakikolwiek temat potwierdzali nieomylnymi cytatami s świętej książki?


Russell już w pierwszym swym tomie pt. „Boski Plan Wieków”, na załączonym wykresie (Plan Wieków), opisał piramidę jako potwierdzającą zamiary Boga dotyczące zbawienia człowieka, jak i przeszłego, teraźniejszego i przyszłego świata ten wykres zamieszczono też w książkach pt. „Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 162 i „Wieczyste zamierzenie Boże...” s. 10;

W innym miejscu, wspominając Wielką Piramidę, dodał, że „niektórzy orzekli, że jest to dzieło boskiego pochodzenia” oraz, iż jest to „boskie dzieło” („Boski Plan Wieków” 1917 s. 206).

W 1889 r. Russell wydał drugi tom swych wykładów pt. „Nadszedł Czas”, w którym na końcu zapowiedział wydanie kolejnego tomu mówiącego wiele o piramidzie:

„Następny tom wykazuje (...) że Wielka Piramida Egipska jest na świadectwo Boskie (Izaj. 19:19, 20), a świadectwo to dokładnie i z kompletną zgodnością odnosi się do Boskiego Planu Wieków, łącznie z jego czasami i okresami” („Nadszedł Czas” s. 416).

W 1891 r. Russell wydał trzeci tom swoich wykładów pt. „Przyjdź Królestwo Twoje”, który zawiera obszerny rozdział poświęcony piramidzie (s. 351-429). Ma on tytuł:
„Świadectwo Kamienia Bożego jako Świadka i Proroka, którym jest Wielka Piramida w Egipcie” („Przyjdź Królestwo Twoje” s. 351).

Markerów - 2024-01-30, 13:22

Wiesława napisał/a:
Cyt:" Tylko na jedno chciałabym dostać odpowiedź: gdzie Biblia mówi o uczeniu się z piramid. Cytat!"


I co?
I nie ma.
Tak myślałam.
Czy teraz przestaniesz ludzi dręczyć, aby każdy swój wpis na jakikolwiek temat potwierdzali nieomylnymi cytatami s świętej książki?


Czego uczył Russell o piramidzie Cheopsa?
Uważał ją za tak samo ważną jak Biblię, gdyż po pierwsze, jak podaje tytuł rozdziału o niej, uważano ją za „Świadka i Proroka” Bożego. Mało tego, nazywano ją „‘Świadkiem’ Wielkiego Jehowy”
Nawet dziś Towarzystwo Strażnica podaje, że była ona nazywana „kamiennym świadkiem Bożym” („Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 201) i „Biblią w Kamieniu” (Strażnica Nr 1, 2000 s. 9).

Po drugie, wydaje się, że piramida rozszerzała badaczom „kanon” Biblii ponieważ piramidę Cheopsa uważali oni za „Biblię w Kamieniu”. Przykładowo czego nie było w Biblii, to uzupełniała to piramida. Tak uczono na przykład o roku 1910:

„Czy nie jest to bardzo znamienna harmonia między tym ‘świadkiem’ a biblią. Daty Październik 1874 i Październik 1881 są akuratnymi, zaś 1910 chociaż nie znajduje się w Piśmie Świętym, to jednak możemy spodziewać się jakiegoś wydarzenia lub doświadczenia w Kościele przy końcu jego karyery” („Przyjdź Królestwo Twoje” s. 413).

Po trzecie, Russell zrównywał pod względem ważności kwestionowanie Biblii i piramidy nazywając jej naukę „natchnioną”. Uczył on:
„W ten sposób przedstawiamy tego ‘Świadka’, lecz spodziewamy się, że jego świadectwo natchnione tak samo będzie kwestionowane, jak i świadectwo Pisma Świętego, przez księcia ciemności, boga świata tego i przez tych, których umysły są zaciemnione na prawdę” („Przyjdź Królestwo Twoje” s. 362).

Mało tego, Russell poprzez piramidę i Dn 12:4 udowadniał, że w 1799 r. rozpoczęły się czasy ostateczne:

„Tajemnice Wielkiej Piramidy nie prędzej zaczęły być odkrywane, aż przyszedł przepowiedziany przez proroka Daniela ‘Czas ostateczny’ (Dn 12:4, 9, 10) gdy miała rozmnożyć się umiejętność...” („Przyjdź Królestwo Twoje” s. 362; por. s. 17).

Chociaż podkreślano, jak widać, boskie pochodzenie piramidy, to jednak badacze ośmielili się zmieniać pewne elementy swych wyliczeń. Stało się to gdy mijał oczekiwany przez nich rok 1914. ..

Inaczej mówiąc : - Russell wielki mason i kabalista :!:

nike - 2024-01-30, 13:30

Markerów jeszcze zapomniałeś o IV Tomie Armageddon, o V Tomie Pojednanie miedzy Bogiem a człowiekiem i VI Tom Nowe Stworzenie, mnóstwo broszur, miliony wykładów, na całym świecie w gazetach były drukowane itd.

Czym ty możesz się poszczycić Markerów, albo inny user CZYM???
Jedynie ZACIEKŁĄ ZAZDROŚCIĄ. Co tez czynisz chętnie.

Wiesława - 2024-01-30, 13:30

Markerów napisał/a:
wspominając Wielką Piramidę, dodał, że „niektórzy orzekli, że jest to dzieło boskiego pochodzenia” oraz, iż jest to „boskie dzieło” („Boski Plan Wieków” 1917 s. 206).

:mrgreen: Tego nie mogę pojąć. Świat ma miliardy lat, ludzkość ma ponad 400 ooo lat, a biblijny Bóg według BPS i SJ "obudził się około 2 tys. lat przed naszą erą i wybudował piramidę w której zawarł swój plan dla świata, dla ludzkości? Rozumiesz coś z tego? ;-)
Sekrety Piramid. Tajemnica Archeologii
https://www.youtube.com/w...ist=WL&index=39

Wiesława - 2024-01-30, 13:33

Markerów napisał/a:
Czego uczył Russell o piramidzie Cheopsa?
Uważał ją za tak samo ważną jak Biblię, gdyż po pierwsze, jak podaje tytuł rozdziału o niej, uważano ją za „Świadka i Proroka” Bożego. Mało tego, nazywano ją „‘Świadkiem’ Wielkiego Jehowy”
Nawet dziś Towarzystwo Strażnica podaje, że była ona nazywana „kamiennym świadkiem Bożym” („Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 201) i „Biblią w Kamieniu” (Strażnica Nr 1, 2000 s. 9).

Po drugie, wydaje się, że piramida rozszerzała badaczom „kanon” Biblii ponieważ piramidę Cheopsa uważali oni za „Biblię w Kamieniu”. Przykładowo czego nie było w Biblii, to uzupełniała to piramida. Tak uczono na przykład o roku 1910:

I oni ośmielają się mówić o innych Kościołach, że są bluźniercze i uprawiają bałwochwalstwo!
Cóż więcej trzeba, aby powiedzieć: wyjmijcie swoją belkę zanim zaczniecie wiórki z innych oczu wyjmować.

Wiesława - 2024-01-30, 13:35

nike napisał/a:
ZACIEKŁĄ ZAZDROŚCIĄ

Teraz to pojechałaś🤣🤣🤣

nike - 2024-01-30, 13:49

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
ZACIEKŁĄ ZAZDROŚCIĄ

Teraz to pojechałaś🤣🤣🤣

Dobrze piękna że się odezwałaś, bo już mi smutno było :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

zadam ci zagadkę do rozwiązania, bardzo łatwą i na czasie.


Jest mały, czyha w nim zguba,
kilka przykładów znajdziesz w liście Jakuba :-D
:-D :-D :-D :-D :-D :-D

Wiesława - 2024-01-30, 14:00

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
ZACIEKŁĄ ZAZDROŚCIĄ

Teraz to pojechałaś🤣🤣🤣

Dobrze piękna że się odezwałaś, bo już mi smutno było :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

zadam ci zagadkę do rozwiązania, bardzo łatwą i na czasie.


Jest mały, czyha w nim zguba,
kilka przykładów znajdziesz w liście Jakuba :-D

A wersetu z PS o piramidach ...ani widu, ani słychu.🙁😒
:-D :-D :-D :-D :-D :-D

nike - 2024-01-30, 14:02

Na tym polega zagadka.
:-D

Markerów - 2024-01-30, 14:09

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Czego uczył Russell o piramidzie Cheopsa?
Uważał ją za tak samo ważną jak Biblię, gdyż po pierwsze, jak podaje tytuł rozdziału o niej, uważano ją za „Świadka i Proroka” Bożego. Mało tego, nazywano ją „‘Świadkiem’ Wielkiego Jehowy”
Nawet dziś Towarzystwo Strażnica podaje, że była ona nazywana „kamiennym świadkiem Bożym” („Świadkowie Jehowy - głosiciele...” s. 201) i „Biblią w Kamieniu” (Strażnica Nr 1, 2000 s. 9).

Po drugie, wydaje się, że piramida rozszerzała badaczom „kanon” Biblii ponieważ piramidę Cheopsa uważali oni za „Biblię w Kamieniu”. Przykładowo czego nie było w Biblii, to uzupełniała to piramida. Tak uczono na przykład o roku 1910:

I oni ośmielają się mówić o innych Kościołach, że są bluźniercze i uprawiają bałwochwalstwo!
Cóż więcej trzeba, aby powiedzieć: wyjmijcie swoją belkę zanim zaczniecie wiórki z innych oczu wyjmować.


W książce Russella Boski plan wieków, znalazł się wykres ukazujący związek historii ludzkości z Wielką Piramidą w Egipcie.
Uważano, że ten grobowiec faraona Chufu jest słupem, o którym mowa w Księdze Izajasza 19:19, 20: ‘W owym dniu będzie pośrodku ziemi egipskiej ołtarz dla Jehowy, a słup dla Jehowy przy jej granicy. I będzie w ziemi egipskiej znakiem i świadectwem dla Jehowy Zastępów’.

Co miałoby łączyć tę piramidę z Biblią? Twierdzono na przykład, że długość niektórych korytarzy w Wielkiej Piramidzie wskazuje na czas rozpoczęcia ‘wielkiego ucisku’, wspomnianego w Ewangelii według Mateusza 24:21.
Niektórzy Badacze Pisma Świętego byli bardzo pochłonięci pomiarami różnych elementów tej piramidy i próbowali na ich podstawie ustalić takie rzeczy jak dzień, w którym pójdą do nieba! :lol:
Ta ‘Biblia w Kamieniu’ jak ją zwano, cieszyła się wielkim szacunkiem przez kilka dziesięcioleci, aż do czasu, gdy w Strażnicy angielskiej z 15 listopada i 1 grudnia 1928 roku (wydanie polskie z 1 i 15 stycznia 1929 roku) wykazano, że do poparcia świadectwa zawartego w Biblii Jehowa nie potrzebował żadnych kamiennych pomników wybudowanych przez pogańskich faraonów i pokrytych demonicznymi znakami astrologicznymi”.

Wiesława - 2024-01-30, 14:11

nike napisał/a:
Na tym polega zagadka.
:-D

Nie biorę udziału w zgaduj zgaduli, ale chcę chociaż JEDEN werset uzasadniający wasze nauki oparte o piramidę. JEDEN werset. Znasz PS na pamięć, więc chyba nie sprawi ci żadnych trudności wykazanie na czym guru wasz oparł swoje nauki, a wy je promujecie domagając się cytatów z Biblii od każdego w każdej sprawie.
Nie wykręcaj kota ogonem tylko daj werset lub...PRZYZNAJ, ŻE NIC NIE MA W TEMACIE WIELKIEJ PIRAMIDY I DATOWANIA. Zatem całe wasze nauki (oraz adwentystów i świadków) można z szczytu każdej piramidy spuścić.

Wiesława - 2024-01-30, 14:13

Wielka Pir. to hołd dla bogini Izydy.
Markerów - 2024-01-30, 14:17

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Na tym polega zagadka.
:-D

Nie biorę udziału w zgaduj zgaduli, ale chcę chociaż JEDEN werset uzasadniający wasze nauki oparte o piramidę. JEDEN werset. Znasz PS na pamięć, więc chyba nie sprawi ci żadnych trudności wykazanie na czym guru wasz oparł swoje nauki, a wy je promujecie domagając się cytatów z Biblii od każdego w każdej sprawie.
Nie wykręcaj kota ogonem tylko daj werset lub...PRZYZNAJ, ŻE NIC NIE MA W TEMACIE WIELKIEJ PIRAMIDY I DATOWANIA. Zatem całe wasze nauki (oraz adwentystów i świadków) można z szczytu każdej piramidy spuścić.


Jak każda sekta tak i te które czerpią z okultyzmu dawnej Religi Egiptu.. prowadzone są bardziej bądź mniej przez doktryny masońskie ..
Cała strażnica i dziwadła Russella to mason -club..

Wiesława - 2024-01-30, 14:17

Markerów napisał/a:
Niektórzy Badacze Pisma Świętego byli bardzo pochłonięci pomiarami różnych elementów tej piramidy i próbowali na ich podstawie ustalić takie rzeczy jak dzień, w którym pójdą do nieba!

Przecież oni nie wybierają się do nieba. Najpierw będą spać, a potem żyć tysiąc lat tu, na ziemi.
Już chyba nie nadążam🤣🌞

Wiesława - 2024-01-30, 14:19

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Na tym polega zagadka.
:-D

Nie biorę udziału w zgaduj zgaduli, ale chcę chociaż JEDEN werset uzasadniający wasze nauki oparte o piramidę. JEDEN werset. Znasz PS na pamięć, więc chyba nie sprawi ci żadnych trudności wykazanie na czym guru wasz oparł swoje nauki, a wy je promujecie domagając się cytatów z Biblii od każdego w każdej sprawie.
Nie wykręcaj kota ogonem tylko daj werset lub...PRZYZNAJ, ŻE NIC NIE MA W TEMACIE WIELKIEJ PIRAMIDY I DATOWANIA. Zatem całe wasze nauki (oraz adwentystów i świadków) można z szczytu każdej piramidy spuścić.


Jak każda sekta tak i te które czerpią z okultyzmu dawnej Religi Egiptu.. prowadzone są bardziej bądź mniej przez doktryny masońskie ..
Cała strażnica i dziwadła Russella to mason -club..

Każdy o tym wie oprócz wyznawców. To cecha wszystkich sekt. Umrą jeśli guru zawoła. Straszne.

Markerów - 2024-01-30, 14:31

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Niektórzy Badacze Pisma Świętego byli bardzo pochłonięci pomiarami różnych elementów tej piramidy i próbowali na ich podstawie ustalić takie rzeczy jak dzień, w którym pójdą do nieba!

Przecież oni nie wybierają się do nieba. Najpierw będą spać, a potem żyć tysiąc lat tu, na ziemi.
Już chyba nie nadążam🤣🌞


Kto Idzie do nieba to Idzie.. :lol:
Masoni uważają że tylko nieliczni, klasa wybranych , oświeconych uzyska boskość. Reszta to matłoch zagubionych nie godnych.

Wiesława - 2024-01-30, 14:37

Markerów napisał/a:
Masoni uważają że tylko nieliczni, klasa wybranych , oświeconych uzyska boskość.

Czyli tu nauki BPS są akurat zgodne. Masoneria pełną parą :mrgreen:

Markerów - 2024-01-30, 14:52

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Masoni uważają że tylko nieliczni, klasa wybranych , oświeconych uzyska boskość.

Czyli tu nauki BPS są akurat zgodne. Masoneria pełną parą :mrgreen:


No tak.. zbadaj jeszcze postulaty różokrzyżowców i kabalistów a wyjdzie Ci Luter ,Bruno i Russell

Wiesława - 2024-01-30, 15:01

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Masoni uważają że tylko nieliczni, klasa wybranych , oświeconych uzyska boskość.

Czyli tu nauki BPS są akurat zgodne. Masoneria pełną parą :mrgreen:


No tak.. zbadaj jeszcze postulaty różokrzyżowców i kabalistów a wyjdzie Ci Luter ,Bruno i Russell

Z Lutrem to jest jeszcze inna bajka, równie nieciekawa, jak z Russelem.
Tak w ogóle to polecam ci cały cykl rozmów. W drugim sezonie mnóstwo informacji z historii Europy.
https://www.youtube.com/p...Zk7pv3sj1CGIeNd

Markerów - 2024-01-30, 15:08

Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Masoni uważają że tylko nieliczni, klasa wybranych , oświeconych uzyska boskość.

Czyli tu nauki BPS są akurat zgodne. Masoneria pełną parą :mrgreen:


No tak.. zbadaj jeszcze postulaty różokrzyżowców i kabalistów a wyjdzie Ci Luter ,Bruno i Russell

Z Lutrem to jest jeszcze inna bajka, równie nieciekawa, jak z Russelem.
Tak w ogóle to polecam ci cały cykl rozmów. W drugim sezonie mnóstwo informacji z historii Europy.
https://www.youtube.com/p...Zk7pv3sj1CGIeNd


Ok . Dzięki

małyfilozof - 2024-01-30, 15:13

Jest napisane: ''19 Wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś świat leży w mocy Złego. '' 1J 5,19 (BT)
Dlatego jest tyle spekulacji w interpretacji PS i zaistnienie wielu wyznań.
Biblia, to zagadkowa Księga szczególnie proroctwa nie wspomnę o Apokalipsa św.Jana.
Dowolnie można PS interpretować i owo wyjaśnienie zawsze będzie na czasie zgodne w rożnych wyznaniach

POTWIERDZAJĄCE ŚWIADECTWO KAMIENNEGO ŚWIADKA I PROROKA BOŻEGO czyli WIELKIEJ PIRAMIDY W EGIPCIE
http://pastor-russell.pl/...d=1442&rok=1890


Ostatnio zgłębiłem święte księgi dalekiego wchodu w których doszukałem się podobnych proroctw.
ach, te różnorodne religie ????!!!!

nike - 2024-01-30, 15:57

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Na tym polega zagadka.
:-D

Nie biorę udziału w zgaduj zgaduli, ale chcę chociaż JEDEN werset uzasadniający wasze nauki oparte o piramidę. JEDEN werset. Znasz PS na pamięć, więc chyba nie sprawi ci żadnych trudności wykazanie na czym guru wasz oparł swoje nauki, a wy je promujecie domagając się cytatów z Biblii od każdego w każdej sprawie.
Nie wykręcaj kota ogonem tylko daj werset lub...PRZYZNAJ, ŻE NIC NIE MA W TEMACIE WIELKIEJ PIRAMIDY I DATOWANIA. Zatem całe wasze nauki (oraz adwentystów i świadków) można z szczytu każdej piramidy spuścić.


Wiesławo ty jesteś tak miłą osobą, że nie mogę się oprzeć, twojej dobroci, miłości, delikatności i już nie wiem czego jeszcze, :-D

„Dnia onego stanie ołtarz Pański w pośród ziemi Egipskiej, a słup wystawiony będzie Panu przy granicy jego. A będzie na znak i na świadectwo Panu zastępów w ziemi Egipskiej” (Izaj. 19:19, 20).

Henryk - 2024-01-30, 16:32

Wiesława napisał/a:
Z Lutrem to jest jeszcze inna bajka, równie nieciekawa, jak z Russelem.

Znam bajkę o dwóch mężach pewnej Pani, a nawet Jej córce...
- Sama opowiadała, i też nie było to ciekawe.

Wiesława - 2024-01-30, 16:34

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Z Lutrem to jest jeszcze inna bajka, równie nieciekawa, jak z Russelem.

Znam bajkę o dwóch mężach pewnej Pani, a nawet Jej córce...
- Sama opowiadała, i też nie było to ciekawe.

Pijesz do mnie? Ja nie miałam dwóch mężów. A co ty do mojej córki możesz mieć? :shock:
O mojej córce to ja mogę książkę napisać. O synu też. Szczęka by ci opadła.

Wiesława - 2024-01-30, 16:40

nike napisał/a:
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
Na tym polega zagadka.
:-D

Nie biorę udziału w zgaduj zgaduli, ale chcę chociaż JEDEN werset uzasadniający wasze nauki oparte o piramidę. JEDEN werset. Znasz PS na pamięć, więc chyba nie sprawi ci żadnych trudności wykazanie na czym guru wasz oparł swoje nauki, a wy je promujecie domagając się cytatów z Biblii od każdego w każdej sprawie.
Nie wykręcaj kota ogonem tylko daj werset lub...PRZYZNAJ, ŻE NIC NIE MA W TEMACIE WIELKIEJ PIRAMIDY I DATOWANIA. Zatem całe wasze nauki (oraz adwentystów i świadków) można z szczytu każdej piramidy spuścić.


Wiesławo ty jesteś tak miłą osobą, że nie mogę się oprzeć, twojej dobroci, miłości, delikatności i już nie wiem czego jeszcze, :-D

„Dnia onego stanie ołtarz Pański w pośród ziemi Egipskiej, a słup wystawiony będzie Panu przy granicy jego. A będzie na znak i na świadectwo Panu zastępów w ziemi Egipskiej” (Izaj. 19:19, 20).

Daruj sobie te fałszywki an mój temat.
Małyfilozof tyłek ci uratował. Tylko, że ołtarz to nie piramida. Słup to też nie piramida. Naprawdę trzeba być mocno nie halo, aby z takiego zdania zrobić kilka tomów wykładów i utworzyć nową religię. Czy wam nie wstyd? Co z was za ludzie, że aż w takie bzdury wierzycie. To mniej wiarygodne niż najbardziej odjechane spiskowe teorie dziejów.
Przykro patrzeć, czytać, słuchać.
Doprawdy, szamanizm i pogańskie rytuały dawnych plemion mają większe uzasadnienie i logikę niż rusellowska teoria dziejów na podstawie słupa w Egipcie :roll: Boszesz ty mój, ty tak się odgrażasz do mnie, że Bóg mnie ukarze, a tu takie kwiatki!

Henryk - 2024-01-30, 17:00

Wiesława napisał/a:
Boszesz ty mój, ty tak się odgrażasz do mnie, że Bóg mnie ukarze, a tu takie kwiatki!

Ani słowem Nike nie odgrażała się Wiesławie!
Dlaczego umieszczasz takie kłamliwe insynuacje w stosunku do Administratorki?

Wiesława - 2024-01-30, 17:02

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Boszesz ty mój, ty tak się odgrażasz do mnie, że Bóg mnie ukarze, a tu takie kwiatki!

Ani słowem Nike nie odgrażała się Wiesławie!
Dlaczego umieszczasz takie kłamliwe insynuacje w stosunku do Administratorki?

CO TAKIEGO?!
Wielokrotnie straszyła mnie zemstą waszego boga. Wielokrotnie.

Henryk - 2024-01-30, 17:09

Wiesława napisał/a:

CO TAKIEGO?!
Wielokrotnie straszyła mnie zemstą waszego boga. Wielokrotnie.

Gołe słowo to za mało.
Musisz potrudzić się i udowodnić!
Postaraj się, ponieważ alternatywą będzie odsunięcie Ciebie od pisania na forum.
Henryk.

Wiesława - 2024-01-30, 17:51

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:

CO TAKIEGO?!
Wielokrotnie straszyła mnie zemstą waszego boga. Wielokrotnie.

Gołe słowo to za mało.
Musisz potrudzić się i udowodnić!
Postaraj się, ponieważ alternatywą będzie odsunięcie Ciebie od pisania na forum.
Henryk.

Odsuwaj.
Ja nie mam czasu bawić się w takie bzdury. Może nike sama potwierdzi, że nie jeden raz pisała, że Bóg nie zostawi mnie bez karania. Wiele razy. A jeśli ktoś się natknie na te wypowiedzi to proszę je tu umieścić w moim imieniu.
Czyli póki co, Henrykowi ulżyło.
Nareszcie się spełniło: WYWAL JĄ.
O odblokowaniu mnie proszę powiadomić na maila.

nike - 2024-01-30, 19:25

Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Niektórzy Badacze Pisma Świętego byli bardzo pochłonięci pomiarami różnych elementów tej piramidy i próbowali na ich podstawie ustalić takie rzeczy jak dzień, w którym pójdą do nieba!

Przecież oni nie wybierają się do nieba. Najpierw będą spać, a potem żyć tysiąc lat tu, na ziemi.
Już chyba nie nadążam🤣🌞


Kto Idzie do nieba to Idzie.. :lol:
Masoni uważają że tylko nieliczni, klasa wybranych , oświeconych uzyska boskość. Reszta to matłoch zagubionych nie godnych.

A co uważają księża pedofile, łajdaki, alkoholicy , co uważa np. Alek Borgia? Taki przykładny papież,że aż z córką miał syna i inni papieże tego samego pokroju?
To są dobrzy twoi pasterze prawda?

Markerów - 2024-01-30, 20:20

nike napisał/a:
Markerów napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Markerów napisał/a:
Niektórzy Badacze Pisma Świętego byli bardzo pochłonięci pomiarami różnych elementów tej piramidy i próbowali na ich podstawie ustalić takie rzeczy jak dzień, w którym pójdą do nieba!

Przecież oni nie wybierają się do nieba. Najpierw będą spać, a potem żyć tysiąc lat tu, na ziemi.
Już chyba nie nadążam🤣🌞


Kto Idzie do nieba to Idzie.. :lol:
Masoni uważają że tylko nieliczni, klasa wybranych , oświeconych uzyska boskość. Reszta to matłoch zagubionych nie godnych.

A co uważają księża pedofile, łajdaki, alkoholicy , co uważa np. Alek Borgia? Taki przykładny papież,że aż z córką miał syna i inni papieże tego samego pokroju?
To są dobrzy twoi pasterze prawda?


Nie. To nie są dobrzy pasterze.

Wiesława - 2024-01-30, 22:19

nike napisał/a:
To są dobrzy twoi pasterze prawda?

Jakże daleka jesteś od zrozumienia spraw chrystusowych.

Czy staniesz przed Bogiem i powiesz: ja grzeszyłam, ale popatrz na Wiesię. Ta to dopiero nadaje się do odstrzelenia. Myślisz, że to Jezusa ruszy?
Dokładnie taką postawę prezentujesz.
Każdy za siebie odpowie i na pewno Markerów nie będzie sądzony za grzechy Borgii, ale ciebie Bóg może się zapytać: dlaczego mnie nie słuchałaś tylko Rusella i jego bredni piramidalnych.

P.S.
Czy możesz potwierdzić Henrykowi, że wiele razy pisałaś o karze, jaka mnie spotka ze strony twojego Boga?
No chyba że dołączyłaś i w duecie śpiewacie :WYWAL JĄ.

Markerów - 2024-01-31, 06:53

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
To są dobrzy twoi pasterze prawda?

Jakże daleka jesteś od zrozumienia spraw chrystusowych.

Czy staniesz przed Bogiem i powiesz: ja grzeszyłam, ale popatrz na Wiesię. Ta to dopiero nadaje się do odstrzelenia. Myślisz, że to Jezusa ruszy?
Dokładnie taką postawę prezentujesz.
Ą.


Postawa faryzejska.
Łk.18.11-
Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik
Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam".
Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten

Henryk - 2024-01-31, 07:56

Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
To są dobrzy twoi pasterze prawda?

Jakże daleka jesteś od zrozumienia spraw chrystusowych.

Masz czas do południa, aby udowodnić swoje insynuacje, pomówienia i bezpodstawne oskarżenia względem Nike.
Możesz podziękować Markerowi, ponieważ gracie do "jednej bramki".

Potem blokuję Tobie pisanie. Robię to bez konsultacji z Administracją.
Jak by co to mniej pretensje jedynie do " Chrześcijańsko-Badackiej świni."

Zrobię to bez satysfakcji, ponieważ wiem, że będzie Tobie ciężko bez możliwości ubliżania. Ale nauczony doświadczeniem, wiem, że wylejesz pomyje na innych forach do obcych ludzi.
Jak było to już nie raz...
Życzę zdrowia.- Henryk.

Wiesława - 2024-01-31, 09:43

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
nike napisał/a:
To są dobrzy twoi pasterze prawda?

Jakże daleka jesteś od zrozumienia spraw chrystusowych.

Masz czas do południa, aby udowodnić swoje insynuacje, pomówienia i bezpodstawne oskarżenia względem Nike.
Możesz podziękować Markerowi, ponieważ gracie do "jednej bramki".

Potem blokuję Tobie pisanie. Robię to bez konsultacji z Administracją.
Jak by co to mniej pretensje jedynie do " Chrześcijańsko-Badackiej świni."

Zrobię to bez satysfakcji, ponieważ wiem, że będzie Tobie ciężko bez możliwości ubliżania. Ale nauczony doświadczeniem, wiem, że wylejesz pomyje na innych forach do obcych ludzi.
Jak było to już nie raz...
Życzę zdrowia.- Henryk.

Rob co chcesz. Skoro nike nie potrafi potwierdzic, ani nikt inny to ja nie bede wsrod setek tematow i tysiecy
postow szukac kilku, aby potwierdzic, ze mowie prawde.
Ty naprawde nie widzisz, ze zle postepujesz obmawiajac mnie i moja rodzine?
Kilkanascie lat temu zwierzylam sie naforum. Absolutnie nikt poza toba nigdy nie wywlekal tej sprawy. Ty juz kilka razy w roznych miejscach mniw szkalowales.
I znowu mnie obmawiasz. Nie ma mnie na zadnym innym forum
A teraz blokuj.

Henryk - 2024-01-31, 13:07

Wiesława napisał/a:
Ty naprawde nie widzisz, ze zle postepujesz obmawiajac mnie i moja rodzine?

Tu przyznam Tobie rację i przepraszam, choć pewnych słów nie jestem w stanie zapomnieć, choć nie były kierowane do mnie.
Nie wykazałaś, że Nike "straszyła Ciebie karą Boską", ani innych insynuacji- więc realizuję obietnicę.

małyfilozof - 2024-04-03, 14:38

Kilka słów

https://web.archive.org/web/20210623205554/https:/tj-encyclopedie.org/Famille_de_Russell

https://web.archive.org/web/20210623212750/https:/tj-encyclopedie.org/Charles_Taze_Russell

Pokoja - 2024-04-04, 09:12

Henryk napisał/a:
Wiesława napisał/a:
Ty naprawde nie widzisz, ze zle postepujesz obmawiajac mnie i moja rodzine?

Tu przyznam Tobie rację i przepraszam, choć pewnych słów nie jestem w stanie zapomnieć, choć nie były kierowane do mnie.
Nie wykazałaś, że Nike "straszyła Ciebie karą Boską", ani innych insynuacji- więc realizuję obietnicę.


Ja raczej nie wchodzę w Wasze kąsające dyskusje, ale gdzieś zauważyłem to, że Nike napisała do Wiesławy coś w tym rodzaju: Ty się kary Bożej nie boisz?
To jednak w moim zrozumieniu była raczej obawa, aby Wiesławy nie spotkała jakaś kara Boża, a nie wprost grożenie jej, że ją spotka. Może Wiesława doświadczyła jeszcze czegoś innego, dlatego ma podstawy do odczuwania zastraszania.

Ze swojej strony doświadczyłem i wiem z Pisma Świętego, że nie jest dobrze, jeżeli ktoś wywyższa się ponad innych i dziękuje Bogu, że dzięki niemu jest lepszy od innych, że nie jest taki jak ten świat, czy jak Babilon Wielki. Pan Jehoszua złożył okup za wszystkich, a już w ST jest napisane, że kto ubogiemu pomaga ten Bogu pomaga. Jest tak, gdyż do niego każdy należy.

Wiesława jest dociekliwą osobą, więc nie zadowoli się wyjaśnieniami, pochodzącymi często z kopiuj i wklej. To jest pójście na łatwiznę, które nie przynosi szacunku. Można korzystać z pouczeń innych, a w tym z autorytetów, ale w pierwszej kolejności z postu dyskutanta, powinno emanować jego przekonanie do danego wpisu. Dzięki temu może być szacunek i dla autorytetu autora postu bez prowokowania i drażnienia adwersarza dyskusji.

Henryk - 2024-04-04, 09:21

Pokoja napisał/a:
Ja raczej nie wchodzę w Wasze kąsające dyskusje, [...]

Dziękuję za opinię.

Pokoja - 2024-04-04, 15:00

Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Ja raczej nie wchodzę w Wasze kąsające dyskusje, [...]

Dziękuję za opinię.


Też pozdrawiam :-D

nike - 2024-04-05, 09:17

Pokoja napisał/a:
Henryk napisał/a:
Pokoja napisał/a:
Ja raczej nie wchodzę w Wasze kąsające dyskusje, [...]

Dziękuję za opinię.


Też pozdrawiam :-D


Ty Pokoja to jesteś pierwszy do dogadywania np: mi:------wklej kopiuj, chociaż nie wszystko kopiuję, a zresztą jeżeli się zgadzam z tematem, to dlaczego mam go nie skopiować? Ty tego nie robisz prawda? A Stronga to tak sobie odręcznie wpisujesz?

małyfilozof - 2024-05-05, 16:44

Interesujący materiał znaleziony w necie:

Według Russella Tysiąclecie będzie czyśćcem

Russell już w roku 1892 nauczał, że KK wypaczył naukę o czyśćcu.
Według niego czyściec to Tysiąclecie:

„Przyjmujemy naukę Pisma Świętego, które twierdzi, że »czyśćcem« są przyszłe warunki. Cały Wiek Tysiąclecia będzie tym okresem czyśćca«, a Ziemia jego miejscem” (Pastor Russell’s Sermons 1917 s. 166; tekst polski cytowany według Kazania Pastora Russella 2012 s. 166).

Patrz ang. Strażnica 15.11 1892 s. 1469-1471: art. pt. Czyściec, rozdz. Czyściec w Piśmie Świętym.
========================
Oto pierwsze wspomnienie Russella związane z rokiem 1878 wygłoszone w roku 1879:

„Br. B. [Barbour] i ja omawialiśmy różne metody głoszenia tych prawd i w końcu postanowiliśmy podróżować i głosić je wszędzie tam, gdzie mężczyźni i kobiety usłyszą, i w ten sposób spędzić (D.V. – jak Bóg pozwoli) pozostałą część żniw, które wówczas, jak przypuszczaliśmy, trwały trzy i pół roku i miał zakończyć się w roku 1878” (ang. Strażnica lipiec 1879, dodatek Do czytelników „Zwiastuna Poranka”).

Tę naukę Barbour rozgłaszał już w roku 1875, zanim poznał Russella w roku 1876:

   „Wierzę (...) że ten okres przejściowy nazywa się »czasem żniwa« i że rozpoczął się jesienią 1874 roku, a zakończy wiosną 1878 roku; mierzy trzy i pół roku. I że wydarzenia tego czasu żniwa są przede wszystkim zmartwychwstaniem umarłych w Chrystusie; po drugie, wiązanie kąkolu w pęczki; trzecie i ostatnie, przeniesienie żywych świętych i zgromadzenie ich razem ze zmartwychwstałymi u Pana w powietrzu” (ang. Zwiastun Poranka wrzesień 1875 s. 52 – That this transition period is called ”the time of harves”" And that it began in the autumn of 1874, and will end in the spring of 1878; measuring three and a half years. And that the events of this time of harvest, are first the resurrection of the dead in Christ; second, the binding of the tares in bundles; third and last, the translation of the living saints and gathering of them together with the risen ones to the Lord in the air.)
===============
Russell w roku 1881 wspomniał o oczekiwaniach związanych z rokiem 1878:

„Zbliżając się do wiosny 1878 roku, momentu czasowej równoległości odpowiadającego odrzuceniu Kościoła żydowskiego i zakończeniu [wieku] Kościoła Ewangelii przez Ducha, naturalnie i nie bez powodu oczekiwaliśmy jakiejś zmiany naszego stanu i wszyscy byliśmy mniej lub bardziej rozczarowani, gdy nic nadprzyrodzonego nie nastąpiło. Ale nasze rozczarowanie było krótkie, ponieważ zauważyliśmy, że Kościół żydowski (a nie Kościół Wieku Ewangelii) był dla nas wzorem i dlatego nie powinniśmy oczekiwać podobieństw do Pięćdziesiątnicy lub czegokolwiek, co wydarzyło się na początku obecnego Kościoła” (ang. Strażnica luty 1881 s. 189 [reprint] – Coming to the spring of 1878, the time parallel to the giving up of the Jewish church and ending of the Gospel church by the Spirit, we naturally and not unreasonably expected some change of our condition, and all were more or less disappointed when nothing supernatural occurred. But our disappointment was brief, for we noticed that the Jewish church (and not the Gospel church) was the pattern of ours, and therefore we should not expect parallels to Pentecost or to anything which happened in the beginning of this church.).
========================================

Okazuje się, że Russell, jeszcze zanim zaczął wydawać Strażnicę, zanim się napracował, chciał być już zabrany do nieba w roku 1878.

Rok 1878

„Wydarzenia w Betel stosują się do roku 1878 na wiosnę, które przez porównanie wskazują na koniec wieku Żydowskiego, gdy Jezus wjechał do Jerozolimy, jako król Żydowski (...) Chociaż w Piśmie św. nie ma obietnicy wyrażonej wprost, by Kościół w owym czasie miał być uwielbionym, to jednak było wiele powodów do przypuszczenia, że mogło się to wypełnić. Ci, którzy przyjęli ten zawód w duchu właściwym, otrzymali wielkie błogosławieństwo” (ang. Strażnica 15.09 1915 s. 5772 [reprint]).

„Stąd też wysnuli jeszcze jeden wniosek – skoro chrzest i namaszczenie Jezusa jesienią 29 roku n.e. odpowiadają początkowi jego niewidzialnej obecności w roku 1874, to jego wjazd do Jeruzalem w charakterze Króla wiosną 33 roku n.e. wskazywałby, iż objął władzę jako Król w niebie na wiosnę roku 1878. Badacze spodziewali się otrzymać wówczas nagrodę niebiańską” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 632).

„W ciągu żniwa, czyli końca tego wieku Pan Bóg przez Słowo zdawał się posyłać swój lud do czterech różnych punktów czasu, a mianowicie: 1874, 1878, 1881 i 1914 roku. Przy każdym z tych punktów czasu, wyczekujący święci, którzy byli pewni, że koniec wieku nadszedł, spodziewali się »przemiany Kościoła«. Gdy doszli do każdego z tych punktów, Pan Bóg rzekł: »Idź dalej, na inne miejsce«” (ang. Strażnica 01.02 1916 s. 5845 [reprint]).

nike - 2024-05-05, 17:09

małyfilozof napisał/a:
Interesujący materiał znaleziony w necie:


Tak??? A co ciebie w tym materiale tak bardzo zainteresowało? Przecież większa polowa tej sensacji to nie prawdą jest.

małyfilozof - 2024-05-05, 17:28

Witaj Nike :-D zwykła ciekawość, z Twojego postu: ''... Przecież większa polowa tej sensacji to nie prawdą jest.", ale proszę zwrócić uwagę w tych wypowiedziach podane są źródła , trudno podważyć i tak jawnie zaprzeczać.
nike - 2024-05-05, 17:40

małyfilozof napisał/a:
Witaj Nike :-D zwykła ciekawość, z Twojego postu: ''... Przecież większa polowa tej sensacji to nie prawdą jest.", ale proszę zwrócić uwagę w tych wypowiedziach podane są źródła , trudno podważyć i tak jawnie zaprzeczać.


Choćby np. to:-----Napisałeś trzy, czy cztery daty, w których Russell chciał iść do nieba, ON CI TO POWIEDZIAŁ??? Jakimi dowodami dysponujesz? Powodzenia życzę.

Henryk - 2024-05-05, 17:47

małyfilozof napisał/a:
Interesujący materiał znaleziony w necie:

Według Russella Tysiąclecie będzie czyśćcem

Russell już w roku 1892 nauczał, że KK wypaczył naukę o czyśćcu.
Według niego czyściec to Tysiąclecie:

„Przyjmujemy naukę Pisma Świętego, które twierdzi, że »czyśćcem« są przyszłe warunki. Cały Wiek Tysiąclecia będzie tym okresem czyśćca«, a Ziemia jego miejscem” (Pastor Russell’s Sermons 1917 s. 166; tekst polski cytowany według Kazania Pastora Russella 2012 s. 166).

Patrz ang. Strażnica 15.11 1892 s. 1469-1471: art. pt. Czyściec, rozdz. Czyściec w Piśmie Świętym.

Dla kogoś, może i interesujący. :-|
Jednak jest to zdanie wyrwane z kontekstu, wyłącznie w celu ośmieszenia autora.
Jeśli rzeczywiście uważasz małyfolozofie, że to interesujące, to przeczytasz całą myśl:
Cytat:
Jeżeli właściwie rozumiemy nauki Pisma Świętego, to ci, którzy godzą się na samolubstwo, całkowicie nie nadają się do stanu niebiańskiego. Nasi rzymskokatoliccy przyjaciele, zgadzając się z tym, twierdzą, że praktycznie wszyscy, nawet ich duchowni, idą do czyśćca, aby tam się oczyścić ze zmaz charakteru i osiągnąć stan godny życia wiecznego. Zgadzamy się z tą myślą, choć nie możemy przyjąć tego, że istnieje obecnie jakiś czyściec. Przyjmujemy naukę Pisma Świętego, które twierdzi, że „czyśćcem” są przyszłe warunki. Cały Wiek Tysiąclecia będzie tym okresem „czyśćca”, a Ziemia – jego miejscem. Nie możemy zgodzić się z rzymskokatolickim poglądem o czyśćcu, że jest on obsadzony załogą diabłów i składa się z pomieszczeń na tortury. Mamy bowiem zapewnienie Pisma Świętego, że w tym okresie Szatan będzie związany, wszelkie złe wpływy powstrzymane, a cały świat błogosławiony. Wtedy ludzie, jeżeli zechcą, będą podnoszeni ze swej degradacji, samolubstwa i grzechu do pełnej doskonałości, utraconej w ojcu Adamie. Jeżeli nie uda im się skorzystać z tych wspaniałych sposobności i przywilejów, zostaną uznani za niegodnych jakichkolwiek dalszych błogosławieństw i będą całkowicie zniszczeni we wtórej śmierci (Dzieje Ap. 3:23; 2 Tes. 1:9; Obj. 20:11-15)

Zauważ także, że Russell operując słowem "czyściec", cały czas umieszcza go w cudzysłowie.
Ps.
Musisz wiedzieć, że doskonale znamy Pana Piotra Andryszczaka i jego "dzieła".

małyfilozof - 2024-05-05, 18:33

Witaj Henryk :-D , zapytam - Dlaczego tak ostro reagujesz na moje zainteresowanie, może chciałbym przyłączyć się do Badaczy Pisma Świętego a tu dostałem od razu po głowie, czytając ten wpis.
Moim celem jest zainteresowanie tematem, wymienić spostrzeżenia a nie ''wylewać dziecko'' z kąpieli.
Masz słuszność, że Pastor czyściec zamieszczał w cudzysłów.
Z mojego postu cytat: '' ... „Przyjmujemy naukę Pisma Świętego, które twierdzi, że »czyśćcem« są przyszłe warunki. Cały Wiek Tysiąclecia będzie tym okresem czyśćca«, a Ziemia jego miejscem” (Pastor Russell’s Sermons 1917 s. 166; tekst polski cytowany według Kazania Pastora Russella 2012 s. 166). ( podkreślenie osobiste), zwróciłeś uwagę - pozdrawiam

Henryk - 2024-05-05, 18:41

małyfilozof napisał/a:
może chciałbym przyłączyć się do Badaczy Pisma Świętego a tu dostałem od razu po głowie, czytając ten wpis.

To małemufilozofowi powinno zależeć, a nie mnie.
Nikogo nie biłem po głowie, więc proszę nie użalać się. :-D
Pozdrawiam.

małyfilozof - 2024-05-05, 19:36

Henryk napisał/a:
małyfilozof napisał/a:
może chciałbym przyłączyć się do Badaczy Pisma Świętego a tu dostałem od razu po głowie, czytając ten wpis.

To małemufilozofowi powinno zależeć, a nie mnie.
Nikogo nie biłem po głowie, więc proszę nie użalać się. :-D
Pozdrawiam.

Wszystko zostało dokładnie powiedziane, ten Twój post tak wyraźnie został zinterpretowany, że udowodnił ... ( końcową myśl, proszę samu zakończyć) - myślę, że wszystko w tej sprawie zostało jasno konkretnie, dosadnie wyjaśnione, ale inni czytelnicy czytają i wypracowali swoje odczucie w tej istotnej sprawie - pozdrawiam Henryka.
Ps. Emocjonalne podejście nie rozwiązuje, nie łagodzi , ale znacząco podsyca ogień - przykre stwierdzenie , ale prawdziwe

Henryk - 2024-05-05, 19:44

małyfilozof napisał/a:
Wszystko zostało dokładnie powiedziane, ten Twój post tak wyraźnie został zinterpretowany, że udowodnił ... ( końcową myśl, proszę samu zakończyć) - myślę, że wszystko w tej sprawie zostało jasno konkretnie, dosadnie wyjaśnione, ale inni czytelnicy czytają i wypracowali swoje odczucie w tej istotnej sprawie - pozdrawiam Henryka.

Proponuję nie liczyć na kogoś- tu na innych czytelników- a samemu skończyć myśl. :lol:

małyfilozof - 2024-05-05, 19:51

Miły Henryku :-D uważam, że KROPKA jest wskazana w temacie - pozdrawiam
Henryk - 2024-05-05, 19:55

małyfilozof napisał/a:
Miły Henryku :-D uważam, że KROPKA jest wskazana w temacie - pozdrawiam

Bardzo lubię wyraźne sytuacje.
Jednak szanuję Twoją decyzję.
Pozdrawiam.

nike - 2024-05-06, 12:08

Tutaj wklejam wykład Pastora Taze Russella w jaki sposób Pastor Russell rozumiał CZYŚCIEC :-----
Czyściec. Czy jest Rzymską, Protestancką lub Biblijną doktryną?

Protestanci całkowicie zlekceważyli Biblijne nauczanie na przedmiocie przyszłego Czyśćca, podczas zaś Rzymianie bezwstydnie przekręcili i podrobili go jak każdą inną prawdę, do nieuświęcającego celu ludzkiej ambicji i skąpstwa. Naprawdę, cały system Papieski jest podrobieniem prawdy, i w tym jest jego wielka moc ku zwodzeniu i prowadzi na bezdroża od prawdy. System Papieski z przyczyny podobieństwa do prawdy w swej kompletności i w ogólnym swoim zarysie, pomimo jego obelżywego skażenia i bezwstydnego nadużycia prawdy, jest opisany jako „mistrzowskie dzieło Szatańskiego wrodzenia”. To jednak podobnie jak podrobiony pieniądz wymaga eksperta do wykrycia i wyjawienia go.

Chociaż nie mamy sympatii do doktryny czyścowej w tym znaczeniu jak jest nauczana przez Rzymian, ani jak jest nadmienione przez niektórych Protestantów, co oni nazywają Pośrednim Stanem - między śmiercią i zmartwychwstaniem, kiedy dusza, według ich mniemania, jest oczyszczona od grzechu by mogła się nadawać do nieba - zatem, widzimy, że przekręcenie nauki o czyśćcu miało początek w prawdzie; że Pisma nauczają o doktrynie czyścowej; i że jest to jeden z najwięcej wspaniałych zarysów Boskiego planu dla zbawienia naszego rodzaju.

Wyrażenie CZYŚCIEC oznacza miejsce albo stan czyśćca lub oczyszczenie i jest dobrowolne przyznawane, że cała ludzkość musi być z konieczności oczyszczona z grzechu i nieczystości, (jak również odkupiona i usprawiedliwiona), zanim może się nadawać do cieszenia się błogosławieństwami wiecznego żywota. Zwyczajny sens ludzki uznaje, że potrzebne jest oczyszczenie i Pisma jasno uczą o tej doktrynie. Droga zbawienia zależy od odkupienia drogocenną krwią Chrystusa (usprawiedliwienie z wiary w odkupienie w ten sposób uskutecznione) lub aktualne oczyszczenie z grzechu i nieczystości, i udoskonalanie w świętobliwości.

Protestanci twierdzą, że cała ludzkość jest TERAZ na próbie, i że jako rezultat teraźniejszej przypuszczalnej próby, oni muszą zaraz po śmierci być wprowadzeni w jedno z dwóch miejsc, albo do wiecznego niebieskiego szczęścia lub do piekła wiecznych mąk nie mają pośredniego miejsca wśród dwóch następnych konkluzji Po pierwsze, że tylko usprawiedliwieni, uświęceni i wierni święci rozwinięci w teraźniejszym życiu będą mogli Być kiedykolwiek zbawieni, a że wszyscy inni na pół dobrzy i źli będą zgubieni na zawsze bez nadziei; lub po drugie, że cala ludzkość, z wyjątkiem niegodziwych i dobrowolnych grzeszników, będzie wzięta do nieba i stanowić sam dom wariackiego zamieszania, gdy te różne klasy starać się będą zjednoczyć i połączyć jedną z drugą - dojrzali święci (maluczkie stadko), niedoświadczone dzieci, ignoranci i zdeprawowani dzikusy, niedołęgi, obłąkani - wszystkie osoby z wszystkich klas, którym dobrotliwe serca ludzkie dają nadzieję, wszyscy, którzy czują się pewni, że są przynajmniej za dobrzy lub niewinni by zasługiwali na WIECZNE MĘKI jakiegokolwiek opisu.

Niektórzy Protestanci przyjmują jeden z tych poglądów a inni drugi. Lecz nie robi różnicy, która trąba z tych dwóch jest przyjęta, spotykają się z niezwyciężonymi trudnościami, jak to każdy myślący Chrześcijanin wie. Pierwszy pogląd, gdyby tak prawdziwie wierzono, to napełniłoby świat w nieopisaną ciemność. Sama scena śmierci już jest smutna a byłaby jeszcze smutniejszą jeśliby taki pogląd był prawdziwie podjęty. I jest to WYZNAJĄCY POGLĄD. Lecz gdyby drugi pogląd był przyjęty, jak to ogólnie jest brane przez lud serdecznego i obszernego umysłu, trudność by tylko powierzchownie zmniejszono; bo pogląd, że ktoś po śmierci musi iść do nieba lub piekła, to jedyną rozumową konkluzją by było, że wszyscy, którzy uszli piekła muszą iść do nieba. Trudność w tym poglądzie jest ta, że to napełniłoby niebo różnorakimi masami istot, i tak zepsułoby pokój i harmonię, że byłoby tylko drugą wieżą babel, zamieszania takiego, jakim była ziemia. A niektórzy przynajmniej by jeszcze odczuwali, by modlić się, aby mogli iść „tam, gdzie bezbożność ustanie uciskać i znużeni odpoczywać”. Taki stan byłby tylko trwaniem teraźniejszej niedoskonałości i niezadowalającego stanu. Co za społeczność ma światłość z ciemnością albo, w jakiej zwyczajnej radości mogliby ci uczestniczyć, których stany i doświadczenia różnią się tak szeroko? Żadnej.

Bóg nasz jest Bogiem porządku; i w moralnych prawach jak i naturalnych jego zasady są wyznaczone. Charakter jest wzrostem, rozwojem. Może rość raptownie lub rość powoli, lecz musi ROSNĄĆ. Nigdy nie dochodzi do dojrzałości bez poprzedniego procesu wzrastania, albo rozwoju stopniowego. I około jakich linii - cnoty lub występku - ćwiczenia, doświadczenia i konsekwencja wzrostu była, takiego rodzaju będzie dojrzały charakter - czy to dobry lub zły.

Lecz ktoś może powiedzieć, ten który nigdy przedtem tak nie myślał, czy nie mamy przypuszczać, że te niższe klasy będą stopniowo ćwiczone i naprawiane, by przyprowadzić je do harmonii z Bogiem i jednych z drugimi, ażeby pokój i radość była rezultatem w końcu? Ach! wtedy zamiast być bez CZYŚĆCA, to przypuszczamy, że lepiej mieć CZYŚCIEC - wielki szpital i reformacyjną szkołę dla leczenia moralnych chorób i szpetności. Nie, tak być nie może. Dobrze, to proszę polecić tedy inny sposób, czy nie może być, że z chwilą umarcia, wszyscy ci, którzy nie są w całym znaczeniu źli (i stąd za dobrzy żeby byli wiecznie męczeni), że bywają udoskonaleni i sposobnymi do nieba? Nie; bo w tym wypadku teraźniejsze doświadczenia byłyby całkiem zbyteczne; tak by byli zmienieni, że nie poznali by samych siebie - faktycznie nie byliby tym samymi, ale nowymi istotami całkiem innymi w każdym szczególe. Jeżeli takim byłby program to czy nie byłoby mądrzej uczynić ich takimi na początku. Prócz tego nie jest to Boska metoda działania. Powinniśmy zważać na jego działania, które są zawsze na filozoficznych zasadach; a zasady moralnej filozofii są sprawiedliwe jak są wyznaczone i stale ustanowione są zasady naturalnej filozofii. Zważajmy jak stale Bóg przylega do zasad naturalnej filozofii, jak On uważał je za odpowiednie do ich ustanowienia. Czy woda kiedykolwiek płynie pod górę? Czy żołądź kiedykolwiek wyskakuje z dęba natychmiast? Czy ludzka istota urodziła się kiedykolwiek w pełni rozwinięta, czy to umysłowo lub filozoficznie? Czy winogrono rośnie na cierniu, lub figi na oście? My uśmiechamy się na takie niedorzeczne sugestie jak te; lecz dlaczego? Ponieważ uznajemy wyznaczone zasady naturalnej filozofii, które nigdy się nie zmieniają, i nie mogą się zmienić. My widzimy, że gdyby one nie były w ten sposób wyznaczone, rezultaty byłyby zamieszaniem w całym królestwie natury.

Przeto, jest niedorzeczne, by przypuszczać, że doskonały moralny charakter może być momentalnie nadany moralnie splugawionym, lub moralnie stać się czystym z chwilą śmierci. Lecz tu powinno się rozróżnić między doskonałymi i niedoskonałymi istotami BEZ CHARAKTERU, i doskonałymi i niedoskonałymi istotami z CHARAKTEREM. Adam był doskonałą istotą bez charakteru. On był umieszczony na próbę, by dać mu sposobność rozwinięcia charakteru. Lecz jego niedoświadczenie okazało się w Upadek. Ale Bóg obmyślił okup dla Adama i dla wszystkich, których on reprezentował w swojej próbie; a to obejmuje drugą sposobność do rozwinięcia CHARAKTERU, taki jaki Bóg może uznać by odpowiadał na wieczność społeczności z Nim. Charakter dobry lub zły może być okazany przez niedoskonałe istoty, to bywa rozstrzygnięte przez POSTĘPOWANIE każdej osoby po jej przyjściu do znajomości prawdy w moralnych kwestiach. Bóg nie obiecuje niebieskiego szczęścia z wyjątkiem dla takich, którzy rozwiną CHARAKTER – „zwycięzców” - a jednak jest świadectwem, że niemowlę, które nie rozwinęło charakteru, i wiele innych nieświadomych, którzy nigdy nie doszli do takiej znajomości prawdy co by mogło stanowić pełną ich próbę, albo żeby można potępić ich jako zasługujących na męki lub wtórą śmierć, stanowią ogromną większość i nie nadają się do nieba ani na wieczne męki. Dla wszystkich takich Bóg przygotował Czyściec, szkołę ćwiczenia, która będzie sprzyjać rozwojowi dobrych charakterów, które potem będą wypróbowane; i to wykażemy z Pism wkrótce.

My znamy samych siebie teraz i nasi przyjaciele znają nas, przez nasze filozoficzne zarysy i przez nasze zmysłowe i moralne rozwinięcia. Lecz kiedy śmierć zniszczy fizycznego człowieka to tylko charakter pozostaje dla rozpoznania (i to jest ogólnym twierdzeniem), jeśliby charakter, albo zmysłowe lub moralne rozwinięcia podchodziły natychmiastowej takiej cudnej przemianie, jak doskonałość charakteru, obejmuje to całe otoczenie warunków i okoliczności byłyby nowe także, jak mógłby tedy człowiek poznać samego siebie? I jeśliby był taki Boski plan, to dlaczego On dozwolił na grzech i śmierć, i na wszystkie nasze teraźniejsze bolesne doświadczenia w całości? i dlaczego potrzebny jest jakikolwiek wysiłek przeciwko grzechowi? Ta idea jest absurdem.

Jeśliby takim był Boski pian teraźniejszego czasu dozwolenia na grzech, to dyspensacja zła i śmierci byłaby bezużyteczna, tak przynajmniej się wyrażając. I jeśliby wszyscy byli w taki sposób przemienieni natychmiast do doskonałości, to dlaczego nie zmienić cudownie WSZYSTKICH nawet najgorszych? dlaczego są tedy niektórzy napominani teraz do „ŚWIĄTOBLIWOŚCI” bez której nikt nie ogląda Boga? I po co by przychodziły smagania większe i mniejsze za wykonywane złe uczynki w teraźniejszym czasie?

CZYŚCIEC W PIŚMIE ŚWIĘTEM

Widząc, że wszystkie powyższe teorie kuleją, są nierozumne i nie piśmienne, przychodzimy teraz do Czyśćca Biblijnego.

Po pierwsze. Czyściec będzie ustanowiony na ziemi - a nie gdzie indziej. – (Przyp. Sal. 11:31).

Po drugie. Czyściec dotąd nie operuje, ale rozpocznie się, kiedy wiek Ewangelii się skończy, kiedy maluczkie stadko, święci będą wybawieni. – (2 Piotra 2:9)

Po trzecie. Zwycięskie „maluczkie stadko” święci, którzy będą mieć część w pierwszym zmartwychwstaniu i podobni ich Panu, duchowymi istotami, wtedy będą połączeni z Nim w pracy sądzenia, naprawiania i nauczania tych, w procesie czyśćca podczas Tysiąclecia, kiedy świat i „odrzuceni” od kościoła będą ćwiczeni i naprawiani w sprawiedliwości. A to będzie jedyną prawdziwą świętą sprawiedliwą INKWIZYCJĄ (t. j. sąd dowiadywania się lub egzaminowania w sprawach moralnych i duchowych), z którego Papiestwo uczyniło tak straszne, bezwstydne i srogie sfałszowanie podczas ciemnych wieków. – (Jan. 5:22; 1 Kor. 6:2).

W słowie, dawno obiecane królowanie Chrystusa, uwielbionego kościoła, podczas tysiąca lat sądnego dnia dla świata, lub okresu naprawiania w sprawiedliwości, jest Czyśćcem Biblijnym. Święci nie przyjdą na sąd oczyszczania się wcale (1 Kor. 11:32); ponieważ w tym życiu nienawidzą grzechu, oni stają się poczytalnie umarłymi do grzechu a żyjącymi dla sprawiedliwości w Chrystusie. Ani nie przyjdą na sąd wierni zwycięscy z przeszłości, jakich zauważamy w Liście do Żydów 1 roz., by mieć część w Czyśćcu wieku Tysiąclecia; lecz wszyscy inni z ludzkiej rodziny będą mieli swą część w naprawianiu i ćwiczeniu w sprawiedliwości, by przeprowadzić prawdziwą reformację w ostateczności doskonałość charakteru. (1 Piotra 4:5. Mat. 12:36) Wszyscy będą w ten sposób oczyszczeni z wyjątkiem tych, którzy w teraźniejszym wieku cieszyli się nadzwyczajnym światłem i przywilejem, mimo to grzeszyli DOBROWOLNIE przeciwko jemu. Dla takich tylko nie ma dalszej nadziei (Żyd. 10:26, 27), przez ćwiczący i oczyszczający okres sądu! bo Apostoł powiada: „JEST NIEMOŻEBNEM aby się ci odnowili znowu ku pokucie”. – (Żyd. 6:4-6).

Czas ten będzie nie tylko dla nagrodzenia zła i dobra wtedy czyniącego, ale także dla nagrodzenia złych i dobrych uczynków teraźniejszego czasu. Ktokolwiek teraz poda nawet kubek zimnej wody jednemu z Pańskich uczniów, otrzyma nagrodę w Czyśćcu; a ktokolwiek wyrządził krzywdę jednemu z tych najmniejszych otrzyma sprawiedliwą nagrodę za zły uczynek. I chłosty tego czasu będą sprawiedliwe według znajomości przeciwko której zgrzeszono. – (Łuk. 12:47, 48; Mat. 10:41, 42; 16:27; 2 Tym. 4:14).

Oczyszczający okres będzie szczególnie srogi w jego początku, szczególnie na lud cywilizowanych narodów tak zwanego Chrześcijaństwa. Oni rozkoszowali się wieloma korzyściami i sposobnościami ponad tych z pogańskich krajów i odpowiednio są odpowiedzialni. Bo cel prędkiego przyprowadzenia ludzkości do zrozumienia nowych warunków w użyciu pod nową dyspensacją Tysiąclecia wtedy wprowadzonego przez Pana „sprawiedliwego Sędziego”. Bo w ogniu przyjdzie, a poczwórne jego jako wicher, aby wylał gniew w popędliwości, a łajanie swoje w płomieniu ognia (sądach, niszczących złe systemy i zamysły). Bo przez ogień (niszczące sądy na złe rzeczy) i przez miecz swój (prawdę) Pan będzie się prawował z wszelkim ciałem: a (Wysławiajcie Boga!) pobitych od Pana (pokonanych przez słowo prawdy) wiele będzie. (Iz. 66:15, 16; Obj. 19:15) „I będzie sądził między narodami, a będzie karał [przez swoje sądy] wiele ludzi: I przekują miecze swe na lemiesze, a włócznie swe na sierpy; nie podniesie naród przeciw narodowi miecza, ani się będą ćwiczyć do bitwy” - (Iz. 2:4). Sądy tego dnia Pańskiego są symbolicznie reprezentowane we wszystkich prorockich opisach tego czasu, przez OGIEŃ; albowiem ogień nie tylko NISZCZY, ale sprawuje BÓL w łączności z niszczeniem. Te czyścowe płomienie sprawiedliwego sądu zniszczą złe systemy i fałszywe zasady i teorie świata - polityczne, religijne i finansowe; i chociaż jednostki będą cierpieć i gorzko płakać, będzie to dla wielu zreformowaniem albo oczyszczającym cierpieniem; i tylko takowi, którzy dobrowolnie lgną do złego będą zniszczeni z złym i jako część złego.

Czyściec ten rozpocznie się przy zamknięciu albo „żniwie” Ewangelicznego wieku. - Tysiąclecie albo czyśćcowy wiek zachodzi w tenże wiek. Prawdziwie, pierwszymi, którzy wejdą w ten czyściec będą ci Chrześcijanie, którzy chcąc być zbawieni muszą przejść wielki ucisk, obmyć szaty swe we krwi Barankowej. (Obj. 7:14) Faktycznie można powiedzieć, że czyśćcowa praca do pewnego stopnia trwała na tej samej klasie przez cały Ewangeliczny wiek (Zobacz 1 Kor. 5:5); lecz klasa ta była tak mała w porównaniu ze światem, że warunek „czyśćca” może być właściwie zastosowany tylko do wieku Tysiąclecia, światowego oczyszczania; bo taka jest Pisma Św. metoda odnosząca się do niego. Odnosząc się do początku tego Czyśćca i jego pierwszego skutku na dwie klasy kościoła, Prorok powiada (Mal. 3:2, 3): „Lecz któż będzie mógł znieść dzień [Mesjasza] PRZYJŚCIA JEGO? I kto się ostoi, gdy się on okaże? Bo on jest jako ogień roztapiający, i jako mydło blecharzów. I będzie siedział roztapiając i wyczyszczając srebro; i oczyści syny Lewiego, i oczyści je [w Czyśćcu] jako złoto i srebro, i będą ofiarować [samych siebie] Jehowie dar w sprawiedliwości”.

Ucisk, który oczyści wielką kompanię nominalnego kościoła, którzy nie są godni miejsca w prawdziwym kościele, jest częścią tego co przychodzi na świat w ogóle. Oni są niewiernymi sługami, którzy chociaż nie są hipokrytami otrzymają część ucisku jako karanie z hipokrytami i niewierzącymi. (Mat. 24:51) A że będą przechodzić przez wielki ucisk to dlatego, że posiadają ducha tego świata. Duch światowy jest samolubny; to włącza miłowanie i wysławianie ludzi, miłowanie bogactwa, miłowanie mocy, miłowanie wygód, miłowanie przyjemności - miłowanie wszystkiego odnoszące się do siebie, i lekceważenie i brak interesowania się w dobroczynności innych. Ta klasa, i faktycznie cały cywilizowany świat - „Chrześcijaństwo”, jak jest nazywany - miał przedstawiony zakon Chrystusowy - miłość do Boga i miłość jedni do drugich; jednak oni to lekceważyli i dozwolili samolubstwu rządzić nimi w to miejsce. Ucisk, jaki przychodzi będzie wynikiem tego samolubstwa Królowie i książęta samolubnie starają się o swoje własne nieustanne korzyści i władze, a masy samolubnie starają się o wolność i równouprawnienie; bogaci ludzie i korporacje starają się samolubnie, by uwiecznić monopolistyczne metody, zwyczaje i przywileje, które dają im decydujące korzyści ponad innych, i zabezpieczają im najwyższe życiowe wygody i błogosławieństwa; a w opozycji do tego łączą się razem ich mechanicy, nie na ogólnych zasadach dla dobra wszystkich, lecz na samolubnych zasadach, by zdobyć dla siebie jak najwięcej, zaś na odwrót by dać w pracy tak mało jak jest możliwym.

Ten owoc samolubstwa prędko dojrzewa w jaśniejszym świetle tego dziewiętnastego stulecia. Jak światło się wzmaga, to obie strony stają się więcej przebiegłe jak posuwać się względem samolubnych ostateczności, i jak wyśledzić i spotkać jedni drugich ruchy. Rozłam się raptownie rozszerza i przygotowuje do tego co Bóg przepowiedział od wieków – „czas ucisku jakiego nie było, jako narody poczęły być”. „Ani potem będzie”. (Dan. 12:1) Ucisk ten jest początkiem czyścowego ognia dnia Pańskiego. W nim góry (królestwa ziemi ) roztopią się i rozpłyną jak wosk (do zrównania ludu), a ci, którzy się nie ROZTOPIĄ będą usunięci i przeniesieni w morze (pochłonięci w anarchii), gdy ZIEMIA (system społeczny i ogólny porządek) będzie usunięta. Zobacz Psalm 46 dla symbolicznego przedstawienia tych odpłacających i oczyszczających ucisków przychodzących na świat, pamiętając, że w symbolizmie Pisma Św. GÓRY oznaczają królestwa; ZIEMIA, społeczeństwa podtrzymujące królestwa; MORZE, bezprawne lub anarchiczne elementy; a NIEBIOSA, religijne wpływy.

Ten sam ucisk jest także graficznie określony w symbolicznym „OGNIU” w (2 Piotra 3:10-13). Ziemia tu (społeczeństwo) jest pokazana jako rozpływające się lub rozdzielające się w różne elementy, które w gorączce gorzkości tego czasu samolubnego sporu, nie będą już dłużej się mieszać i złączać jak przedtem. Palenie niebios - niszczenie religijnych systemów i zasad, które obecnie rządzą i kontrolują ludzkością - jest pokazane ich przeminięcie z wielkim wstrząśnieniem. Potem Piotr powiada, jak to zamieszanie i ucisk zastąpi nowa organizacja społeczeństwa, pod nowymi religijnymi zasadami i rządem - nowym NIEBEM i nową ZIEMIĄ, w których sprawiedliwość mieszka - w których prawość i prawda i miłość zastąpią błąd, przesąd i Samolubstwo. Dawid także w (Ps. 46:8-11) opisuje o wprowadzeniu tego samego błogosławionego Tysiąclecia pokoju i sprawiedliwości.

Podczas tej Czyśćcowej próby uwielbionego Chrystusa, sprawiedliwy sędzia wykona sąd według sznuru, a sprawiedliwość według wagi, i zmiecie każdą ucieczkę błędu. (Iz. 28:17) „Aby sądził lud twój w sprawiedliwości ... ale gwałtownika pokruszy” - (Ps. 72:2, 4). Będzie to początek czyścowych sądów - na korzyść ubogich, nieświadomych i uciśnionych, a stąd przeciwko zamożnym i wielkim i uczonym, którzy byli chętni do używania swoich wyższych sposobności urodzenia, majętności, wykształcenia i umysłowej równowagi jedynie dla siebie, samolubnie - zamiast mieć współczucie i miłość dla ludzkości, która kierowałaby ich do pożądania i pracy dla podźwignięcia mniej uprzywilejowanych braci. Na ile ktoś dozwala samolubstwu rządzić sobą, na tyle będzie chętny wykorzystać sposobności i okoliczności innych, by zgromadzić dla siebie wielką majętność i władzę, żeby używać tej władzy i majętności samolubnie, do tego stopnia ci będą cierpieć najwięcej w początku tego Czyścowego wieku. Na tę klasę przyjdzie najpierw najgorętszy ogień. Zobacz (Jak. 5:1-7).

Sądy tego dnia Pańskiego są przedstawiane często w Piśmie Świętem. (Iz. 33:2, 3; Iz. 5-16) powiada nam: „Panie; zmiłuj się nad nami, ciebie oczekujemy; bądź ramieniem swoich [pomocnym wszystkim szukającym prawdy, nawet chociaż nie są zwycięzcami] ... na każdy poranek, a ZBAWIENIEM NASZEM czasu utrapienia”. Wtedy skutek ucisku nad narodami jest zwięźle zesumowany: „Przed głosem ogromnym rozpierzchną się narody; przed wywyższeniem twojem rozproszą się poganie”. Następny skutek wywyższenia Pańskiego jest pokazany w kościele by sądzić świat: „Pan będzie wywyższony, bo mieszka na wysokości; napełnił Syon sądem i sprawiedliwością”. „MĄDROŚĆ I UMIEJĘTNOŚĆ będzie utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń [szacunek] Pańska skarbem twoim”. To jest mówiąc, klasa Syjonu będzie wyróżniona i odłączona od innych, a jego korzyść stanowić będzie przeważnie boska mądrość i umiejętność, udzielona im z przyczyny posłuszeństwa do ich poświęcenia. Ci będą popieczętowani na czołach ich intelektualnie (Obj. 7:3; 14:1; 22:4), aby nie byli w ciemności z światem (1 Tes. 5:4), żeby mogli przejść przez wiele ucisków z radością opartą, na tej umiejętności.

Prorok dalej obrazuje pozostałych z świata, pominiętych od świętych, w tym ucisku. (Iz. 33:7, 8).

Oto mocarze ich zniechęcili się i płaczą, będąc bezsilni by zatrzymać przypływ anarchii: wszyscy posłowie miłośnicy pokoju gorzko płaczą, wielce się zawiedli, kiedy wołali: Pokój! Pokój! i przepowiadali pokój Tysiąclecia za pomocą arbitracji, ale wszystkie ich przepowiednie upadły, a czas ucisku tak będzie popędliwy jakim nie był odkąd narody poczęły być. Oni nie spodziewali się tego, ponieważ lekceważyli Boskie objawienie, nie byli popieczętowani przez Jego prawdę na czołach ich. Drogi (handlu) będą leżeć odłogiem, podróżowanie ustanie, kontrakty ustaną w użyciu lub wartości; a miasta (z przyczyny polegania na handlu) staną się bardzo niepożądanymi miejscami, gdy zaś zasady honoru i męskości nie będą dłużej uznawane lub poważane; a ziemia (społeczeństwo w ogóle) będzie omdlewać i opłakiwać.

Będzie to czas kiedy Pan powstanie, by wydać sąd i sprawiedliwość, i wywyższy sam siebie, mówi Pan. Nominalny kościół, który począł słomę zamiast prawdziwą pszenicę, urodzi tylko mierzwę; a duch wasz (nauczania) was pożre jako ogień. (Iz. 33:11) Zobacz także palenie kąkolu, z którym to jest w harmonii, i tylko drugim obrazem. (Mat. 13,40). Co się tyczy ludu w ogóle (wiersz 12) to będą dwie klasy. Niektórzy, jako ciernie, zło czyniący, staną się szaleńcami w ogniu, z przyczyny odcięcia przeszkadzania im w ich sposobnościach czynienia zła w skrytości, i będą zniszczeni. Inni będą jak wapno lasowane; gorączka będzie się wzmagać jak woda prawdy będzie polewana, aż ich kamienne i zatwardziałe serca się rozpłyną zupełnie, przyprowadzając ich do kompletnej harmonii z królestwem Tysiąclecia i z jego sprawiedliwymi i miłującymi prawami.

Cofając się wstecz, Prorok podaje inny ucisk, jaki się zbliża; obrazując inne klasy i wykazuje klasę, do której wszyscy muszą się przyłączyć, jeśli chcą przejść przez Czyściec z powodzeniem. (Iz. 33:14-16) Grzesznicy w (nominalnym) Syjonie obawiać się będą, a obłudnicy przestraszeni będą, gdy będą świadkami zbliżającego się ucisku tego dnia. Któż może się ostać (t. j. aby nie być zniszczonym) w tym pożerającym ogniu? Któż może się ostać w tym trwającym ogniu? Odpowiedź jest jasna: - nie samolubny, lecz – „Ten, który chodzi w sprawiedliwości, a mówi co jest prawego; który się zyskiem niesprawiedliwym brzydzi; który otrząsa ręce swe, aby darów nie brał; który zatula uszy swe aby nie słuchał o rozlaniu krwi, [o zamiarach, któreby mogły kosztować życie, albo zniszczenie drugiego moralnie, fizycznie i finansowo] i zamruża oczy swoje, aby nie patrzał na złe. Ten będzie mieszkał na wysokości”. (Takowi przejdą przez ogień czyścowy i będą wywyższeni.) Klasa ta będzie zachowana od wytężonego ucisku i ognia, a takowi byli innymi pierwej, lecz którzy staną się z tej klasy będą wyzwoleni od upaleń tego Czyśćca na tyle na ile rozwiną charakter, który jest powróceniem do podobieństwa Bożego i harmonii z Jego prawem miłości.

Apostoł Paweł mówiąc o tym przychodzącym Czyśćcu, oświadcza tymi słowami, „Grzechy niektórych ludzi przedtem są jawne, i uprzedzają na sąd, [bywają ukarani w teraźniejszym życiu] a za niektórymi idą pozad” - (1 Tym. 5:24). Ci, którzy otrzymują karanie za grzechy w teraźniejszym życiu, są najczęściej poświęceni święci. Stąd on oświadcza: „Lecz gdy sądzeni bywamy, [krytykowani, ćwiczeni] nie będziemy sądzeni od Pana. Lecz, kiedy bywamy sądzeni od Pana, bywamy ćwiczeni [karani] abyśmy nie byli sądzeni [próbowani i karani w Czyśćcu Tysiąclecia] z światem”. – (1 Kor. 11:31, 32).

Ten sam Apostoł (Rzym. 2:3-11) mówi o tym Czyśćcu Tysiąclecia jako o dniu pomsty i objawieniu sprawiedliwego. sądu Bożego przeciwko wszystkim, którzy sprzeciwiają się sprawiedliwemu sądowi Bożemu przeciwko wszystkim, którzy sprzeciwiają się sprawiedliwości i prawdzie, a którzy są posłuszni niesprawiedliwości. Na takowych WTEDY jak oświadcza Apostoł, Pan wyleje gniew i zapalczywość, utrapienie i boleść na każdą istotę czyniącą zło, lecz chwałę, zaszczyt i pokój na wszystkich, którzy czynią dobrze.

Ten sam Apostoł odnosi się znowu (2 Tes. 1:6-9) do ucisku, jaki przyjdzie za wtórej obecności Pana Jezusa, i oświadcza, że to będzie sprawiedliwa rzecz dla Pana, który oświadcza, „Pomsta jest moja: Ja odpłacę”, oddam wynagrodzeniem STRAPIENIA (Czyścową karą) tym, którzy się sprzeciwiali prawdzie i świętym. To, naturalnie włącza indywidualne ukaranie tych zło czyniących w dniu Apostoła, i wskazuje, że obiecane strapienie nie było nałożone przy śmierci, ani dotąd, lecz będzie nałożone podczas tysiąca lat wtórej obecności Pańskiej - KIEDY On będzie objawiony w płomienistym ogniu, itd.

Że ich kara lub strapienie będzie SPRAWIEDLIWE, jesteśmy w pełni .zapewnieni z charakteru ich sędziego, jak również przez słowa Apostoła. Ci, którzy grzeszyli przeciwko małemu światłu otrzymają mniej smagania (karania), a ci którzy grzeszyli przeciwko większemu światłu otrzymają większe karanie. – (Łuk. 12:47, 48).

Przyjście naszego Pana jest nie tylko do swoich ŚWIĘTYCH, aby być uwielbionym w nich, lecz także na korzyść wszystkich tych, którzy będą wierzyć w tym dniu Tysiąclecia w jego obecność, że jego charakter i prawa będą podziwiane i przestrzegane przez wszystkich takich. Lecz ten sam płomień ognia (sprawiedliwego Czyśćcowego sądu), w którym jego OBECNOŚĆ będzie wpierw objawiona światu, we wielkim dniu ucisku, który przedstawi nową dyspensację (nowe niebo i nową ziemię), będzie nadal się palił przez ten tysiąc lat przeciwko wszystkim zło czyniącym, objawiając jasno rzeczy właściwe i niewłaściwe, dobre i złe; ostatecznie NISZCZĄC wszystkich, którzy po jasnej znajomości i pełnej sposobności, trwać będą w odrzuceniu dobrotliwości Bożej. Ci, którzy w ten sposób odmówią posłuszeństwa wesołej nowiny lub uznania woli Bożej będą POŻARCI przez ten ogień jako będąc sami złymi; tym sposobem ci będą ukarani trwałym zniszczeniem od obecności Pana i od chwały Jego władzy. – (2 Tes. 1:6-9). Zobacz Diaglot tłumaczenie.

Tym sposobem, symboliczny ogień Czyścowy będzie pod dyrektywą Chrystusa niszczył zło, a pozostawiał świat oczyszczonym, wolnym od grzechu i każdego zła. Najpierw będzie się palił przeciwko złym RZECZOM, przeciwko złym zasadom i praktykom w ludziach, a nie przeciwko ludziom jako złym ludziom. Lecz jak umiejętność się podniesie i słabości upadłych będą usunięte, wszyscy, którzy jeszcze będą miłować złe drogi i praktyki i zasady będą elementami zła sami, i będą zniszczeni jako tacy.

I nie tylko zło czyniący będą ukarani w tym Czyśćcu, lecz także każdy dobry ich uczynek będzie nagrodzony - nawet kubek zimnej wody podany uczniowi będzie miał pewną swoją nagrodę.

Dzięki Bogu za Jego łaskawą opatrzność w Chrystusie, nie tylko za przebaczenie grzechów świata, lecz także za opatrzności Czyścowe: przez które chorzy grzechem mogą być zupełnie uleczeni i przyprowadzeni do Boskiej łaski i podobieństwa. Niech będą Bogu dzięki za JEGO Czyściec! za wielką i doskonałą Inkwizycję Jego planu, za dobrze odpowiednich Inkwizytorów - Chrystusa Bożego, doskonałego, głowy i ciała.

Brzask 02/1940 str. 22-26 W.T. R-1468 a -1892 r.

małyfilozof - 2024-05-06, 13:33

Witaj Droga Nike :-D , Jesteś wspaniała, potraktowałaś temat serio i efekt - przesłałaś wykład Pastora na temat CZYŚĆCA", serdecznie dziękuję.
Starasz się być, pomocna, uprzejma i okazujesz pomocną dłoń osobą zainteresowanym w danym temacie - pozdrawiam

Henryk - 2024-05-06, 20:27

małyfilozof napisał/a:
[...] i okazujesz pomocną dłoń osobą zainteresowanym w danym temacie - pozdrawiam

Małyfilozofie- tak z ręką na sercu- przeczytałeś? :-D

małyfilozof - 2024-05-06, 21:47

Drogi Henryku :-D powiem tak, skierowany w moją stronę post z uwagą czytam, tak nakazuje etykieta.
Nie rzucam słów na wiatr, tylko w miarę skromnych możliwości staram się również odnieść z szacunkiem do autora w pozytywnym tego słowa znaczeniu, gdyż zainteresował się tematem, zaabsorbowałem też cenny czas tej osoby ... ect.
Jesteś dokładny i inteligentny więc zrozumiesz co napisałem (choć śladowo jesteś porywczy, stanowczy, autorytatywny - jestem szczery wobec Ciebie i darzę szacunkiem)
Ps. Może zbyt mocno wypowiedziałem się w Twoim kierunku, po przemyśleniu postów jakie przedstawiłem - myślę, że zrozumiesz moje zakłopotanie tym spięciem - pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group