FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

Postacie biblijne - Henoch

bartek212701 - 2013-08-22, 01:55
Temat postu: Henoch
Cytat:
Konik polny, napisał:
(...) w historii biblijnej jest tylko wspomniany jeden przypadek człowieka, którego Bóg bez doznania bólu uśmiercił, w ten sposób ratując go prawdopodobnie przed gwałtowną śmiercią. Chodzi o Henocha.

Posiłkuję się Twoim twierdzeniem Koniku polny, jeśli pozwolisz :)

Drodzy forumowicze, jak uważacie, jak mówi Wam wasze przekonanie i wiara- Co stało się z Henochem ? Gdzie został zabrany, przez kogo, dlaczego, co mu to dało ?
Mam świadomość,że jest to bardzo tajemnicza postać i możemy raczej przypuszczać niz mieć pewność co do tajemnicy Henocha

Henryk - 2013-08-22, 08:45
Temat postu: Re: Henoch
bartek212701 napisał/a:
Co stało się z Henochem ? Gdzie został zabrany, przez kogo, dlaczego, co mu to dało ?

Napisano, że „aby nie oglądał .śmierci”.
Hbr 11:5 bg "Wiarą Enoch jest przeniesiony, aby nie oglądał śmierci i nie jest znaleziony, przeto że go Bóg przeniósł; albowiem pierwej niż jest przeniesiony, miał świadectwo, że się podobał Bogu."
Pewnym jest, że widział śmierć innych ludzi. Więc nie o to chodziło...
Gdzie został zabrany?
Pewnym jest, że nie do Nieba.
J 3:13 bpd "A nikt nie wstąpił do nieba i nie przebywał tam, jak tylko Ten, który zstąpił z nieba — Syn Człowieczy."
A gdzie został zabrany (przeniesiony)?
Ja nie wiem.

Cytat:
Mam świadomość,że jest to bardzo tajemnicza postać i możemy raczej przypuszczać niz mieć pewność co do tajemnicy Henocha

Napisano o nim:
Jud 1:14 bpd "Prorokował o nich siódmy po Adamie Henoch, w słowach: Oto przyszedł Pan z miriadami swoich świętych,"
Siedem jest symbolem doskonałości.
Może to symbol na doskonałą ludzkość, która "nie będzie już oglądała śmierci"?

Wiesław S. - 2013-08-22, 14:32

Henryk napisał/a:
Napisano o nim:
Jud 1:14 bpd "Prorokował o nich siódmy po Adamie Henoch, w słowach: Oto przyszedł Pan z miriadami swoich świętych,"
Siedem jest symbolem doskonałości.
Może to symbol na doskonałą ludzkość, która "nie będzie już oglądała śmierci"?


Tylko Henryku, jak to się ma do pytania Bartka?

nike - 2013-08-22, 14:58

Wiesław S. napisał/a:
Tylko Henryku, jak to się ma do pytania Bartka?

Ja uważam,że ma i to bardzo dużo, może teraz Wiesiek powiesz jak ty rozumiesz pytanie Bartka oki.

bartek212701 - 2013-08-22, 16:04

Henryk napisał/a:
Napisano o nim:
Jud 1:14 bpd "Prorokował o nich siódmy po Adamie Henoch, w słowach: Oto przyszedł Pan z miriadami swoich świętych,"
Siedem jest symbolem doskonałości.
Może to symbol na doskonałą ludzkość, która "nie będzie już oglądała śmierci"?

Ciekawe,może to Ci,którzy będą 'pochwyceni' z ziemi na czas niszczenia ziemi,by nie zginęli i nie widzieli śmierci innych ?

Wiesław S. - 2013-08-22, 16:18

nike napisał/a:
Ja uważam,że ma i to bardzo dużo, może teraz Wiesiek powiesz jak ty rozumiesz pytanie Bartka oki.


Ty tak uważasz Nike, ja nie dostrzegam w tych ostatnich słowach żadnego związku, ale jeżeli odpowiedź zadowoliła Bartka,-to w końcu do niego należało pytanie.

Jeśli chodzi o to jak rozumiem pytanie Bartka, oczywiście doskonale je rozumiem, czyli wiem o co pyta.

bartek212701 napisał/a:
Co stało się z Henochem ? Gdzie został zabrany, przez kogo, dlaczego, co mu to dało ?


Nie chcę uciekać się do jakichkolwiek spekulacji, mogę jedynie oprzeć się na dostępnej wiedzy, której udziela Biblia.O wierze i odwadze możemy się wiele nauczyć z przykładu przedchrześcijańskiego świadka — Henocha. Zanim rozpoczął prorokowanie, najwyraźniej wiedział, że jego wiara i odwaga zostaną wypróbowane. Skąd ten wniosek? Otóż Jehowa ogłosił w Edenie, że między sługami Boga a sługami Szatana Diabła będzie trwać nieprzyjaźń"I ja wprowadzę nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę i między twoje potomstwo a jej potomstwo. On rozgniecie ci głowę, a ty rozgnieciesz mu piętę”(Rodzaju 3:15).
Henoch wiedział też, że owa nieprzyjaźń wybuchła u zarania dziejów człowieka, gdy Kain zamordował swego brata Abla. Ich ojciec, Adam, żył przecież niemal 310 lat jednocześnie z Henochem"I Adam żył sto trzydzieści lat. Potem został ojcem syna na swe podobieństwo, na swój obraz, i nazwał go imieniem Set.  A dni Adama po zrodzeniu Seta było osiemset lat. W tym czasie został ojcem synów i córek.  Tak więc wszystkich dni, które przeżył Adam, było ogółem dziewięćset trzydzieści lat; i umarł.
 A Set żył sto pięć lat. Potem został ojcem Enosza.  I po zrodzeniu Enosza żył Set jeszcze osiemset siedem lat. W tym czasie został ojcem synów i córek.  Tak więc wszystkich dni Seta było ogółem dziewięćset dwanaście lat; i umarł.
 A Enosz żył dziewięćdziesiąt lat. Potem został ojcem Kenana.  I po zrodzeniu Kenana żył Enosz jeszcze osiemset piętnaście lat. W tym czasie został ojcem synów i córek.  Tak więc wszystkich dni Enosza było ogółem dziewięćset pięć lat; i umarł.
 A Kenan żył siedemdziesiąt lat. Potem został ojcem Mahalalela.  I po zrodzeniu Mahalalela żył Kenan jeszcze osiemset czterdzieści lat. W tym czasie został ojcem synów i córek. Tak więc wszystkich dni Kenana było ogółem dziewięćset dziesięć lat; i umarł.
 A Mahalalel żył sześćdziesiąt pięć lat. Potem został ojcem Jareda.  I po zrodzeniu Jareda żył Mahalalel jeszcze osiemset trzydzieści lat. W tym czasie został ojcem synów i córek. Tak więc wszystkich dni Mahalalela było ogółem osiemset dziewięćdziesiąt pięć lat; i umarł.
 A Jared żył sto sześćdziesiąt dwa lata. Potem został ojcem Henocha"(Rodzaju 5:3-18.
Mimo to Henoch odważnie ‛chodził z prawdziwym Bogiem’ i piętnował „szokujące rzeczy”, które ludzie mówili przeciwko Jehowie"I po zrodzeniu Metuszelacha chodził Henoch z prawdziwym Bogiem trzysta lat. W tym czasie został ojcem synów i córek"(Rodzaju 5:22); " O nich też prorokował siódmy w linii od Adama, Henoch, gdy powiedział: „Oto przyszedł Jehowa ze swymi świętymi miriadami,  aby nad wszystkimi dokonać sądu i aby wszystkim bezbożnym udowodnić winę w związku ze wszystkimi ich bezbożnymi uczynkami, które bezbożnie popełnili, oraz w związku ze wszystkimi szokującymi rzeczami, które mówili przeciwko niemu bezbożni grzesznicy”(Judy 14,15).
Śmiałe obstawanie przy prawdziwym wielbieniu Boga przysporzyło Henochowi wielu wrogów, toteż zagrożone było jego życie. W takich okolicznościach Jehowa oszczędził prorokowi bolesnej śmierci. Henoch „otrzymał świadectwo, że się bardzo spodobał Bogu”, po czym Jehowa „przeniósł” go z życia do śmierci, prawdopodobnie wprawiwszy go wcześniej w stan prorockiego uniesienia"Dzięki wierze Henoch został przeniesiony, żeby nie ujrzał śmierci, i nigdzie go nie znaleziono, ponieważ Bóg go przeniósł; lecz przed przeniesieniem otrzymał świadectwo, że się bardzo spodobał Bogu"(Hebrajczyków 11:5,13); "I Henoch chodził z prawdziwym Bogiem. Potem go już nie było, ponieważ Bóg go zabrał"(Rodzaju 5:24). Próba wyjaśnienia tej kwestii w inny sposób, graniczyła by chyba ze spekulacją.
Może jeszcze co mu to dało Bartku. Na pewno oszczędziło mu cierpień ze strony wrogów, i zapewnia mu wyczekiwanie w śnie śmierci, na powrót do życia w odpowiednim momencie na Rajskiej ziemi.

bartek212701 - 2013-08-22, 16:50

Wiesław S., Dzięki za odpowiedź, ja jednak posiadam WTL2012 i tam też o tym czytałem,właściwie słowo w słowo.
Wiesław S. napisał/a:
Jehowa „przeniósł” go z życia do śmierci, prawdopodobnie wprawiwszy go wcześniej w stan prorockiego uniesienia"Dzięki wierze Henoch został przeniesiony, żeby nie ujrzał śmierci, i nigdzie go nie znaleziono, ponieważ Bóg go przeniósł; lecz przed przeniesieniem otrzymał świadectwo, że się bardzo spodobał Bogu"(Hebrajczyków 11:5,13); "I Henoch chodził z prawdziwym Bogiem. Potem go już nie było, ponieważ Bóg go zabrał"(Rodzaju 5:24). Próba wyjaśnienia tej kwestii w inny sposób, graniczyła by chyba ze spekulacją.
a czy próba wyjaśnienia tego w ten sposób,że Bóg go w 'nagrode' uśmiercił nie jest też spekulacją ? Pewności żadnej nie ma, więc nie można twierdzić[przynajmniej mi się tak wydaje], że inne spojrzenia na te sprawę są 'spekulacjami' a to ze Strażnicy nią nie jest.
Nie powiem,że jest to złe wyjaśnienie, bo jakieś zaczepienie daje,ale chyba nie dowiemy się prawdy o Henochu tak czy siak, bo nie ma na to wystarczających informacji.

P.S. Dziś gdy widzimy na grobach epitafia "Bóg Go zabrał" "Bóg tak chciał" to mówimy, "Bóg nie zabiera tych ludzi,Oni sami umierają". Do Henocha jednak potrafimy powiedzieć,że słowo 'zabrał' to odebranie życia przez Boga-to niekonsekwencja

nike - 2013-08-22, 18:45

Nie ma dokładnego tekstu,że Bóg go uśmiercił, raczej nie uśmiercił go tylko przeniósł, podobnie jak Eliasza.
Zamieszczam odpowiedź Pastora Russella

ENOCH - Gdzie wzięty?

Pytanie (1908). - Wiarą Enoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci itp. Czy wiadomo, gdzie on był wzięty z ziemi i jaką klasę on reprezentuje?

Odpowiedź. - Na to odpowiadam, że wszystko, co możemy wiedzieć o Enochu, jest to, co mamy napisane najprzód w Księdze Rodzaju (1 Moj.), następnie w liście do Żydów i u Judy, że Enoch prorokował o przyjściu Pana z tysiącami świętych Swoich. W księdze Rodzaju mamy powiedziane: I chodził Enoch z Bogiem a nie było go więcej, bo go wziął Bóg. (1 Moj. 5:24). W liście do Żydów jest napisane, że: Enoch jest przeniesiony, wzięty z jednego stanu, albo miejsca, do drugiego; został przeniesiony aby nie oglądał śmierci. Nie znaczy, ażeby on nie oglądał śmierci swoimi oczyma, ale że on nie miał doznać śmierci.

Bez wątpienia, on widział jak inni ludzie za jego czasu umierali, lecz sam nie miał umrzeć. To daje nam do zrozumienia, że Enoch nie umarł. Pismo Święte ponadto nie mówi nam nic więcej, gdzie go Bóg przeniósł i co z nim uczynił, przeto nie mamy żadnej podstawy do czynienia przypuszczeń, gdzie on się znajduje. O jednym miejscu jesteśmy pewni, że go tam nie ma, to jest w niebie, ponieważ Pan Jezus wyraźnie zaznaczył, że: nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba. Na tej podstawie możemy być pewni, że Enoch nie był przeniesiony do nieba. Jeżeli tam nie został wzięty, to gdzie on poszedł? Ja nie wiem, może go Pan Bóg przeniósł na inną planetę. Cokolwiek w tym względzie byśmy mówili, byłoby jedynie zgadywaniem. Tego jedynie jestem pewny, co Słowo Boże mówi, że został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci i że nie umarł.

W liście do żydów w dalszym ciągu tego rozdziału jest powiedziane o tych, co byli wymienieni, że według wiary ci wszyscy umarli. (Żyd. 11:5,13), lecz zapewne nie sprzeciwia się temu, co było wyżej zaznaczone o Enochu, który miał stanowić wyjątek, więc nie jest do nich zaliczony. Gdzie on się znajduje ja nie wiem i nie myślę, że ktokolwiek wie o tym, tylko Sam Pan wie. W każdym razie mamy ufność w Słowo Boże i wierzymy, że Enoch gdzieś się znajduje, żyje i we właściwym czasie dowiemy się, dlaczego w tej sprawie Enoch stanowił wyjątek.

Teraz pytanie, czy on służył za typ? Może być. Nie mamy powiedziane, że on jest typem, więc nie byłoby dla nas właściwe mówię, że on jest nie jesteśmy natchnieni, abyśmy mogli mówić, że jest typem, gdy nie jest. Gdybyśmy znaleźli cokolwiek w Piśmie Św., co wskazywałoby, że Enoch jest figurą, wówczas bylibyśmy usprawiedliwieni o tym mówić, lecz ponieważ nie mamy, więc lepiej być w tym względzie ostrożnym, bo gdybyśmy z tego zrobili typ, to moglibyśmy sprowadzić sobie kłopot. Jest jedno wyrażenie w Piśmie Św., co mogłoby podać-myśl, jakoby Enoch miał służyć za typ, to jest, że Enoch był siódmym od Adama. Wyrażenie siódmy od Adama (Juda 14) znaczy, siódmą generację. Na tym możemy robić przypuszczenie, czyli spekulować. Ponieważ w Piśmie Świętym- liczba siedem jest symbolem doskonałości, z tego możemy wywnioskować, że Enoch, siódmy od Adama, reprezentuje doskonałego człowieka,. czyli doskonałość ludzką, albo stan człowieka w przyszłości, gdy będzie doskonałym i umierać więcej nie będzie. W tym znaczeniu Enoch może być jako przedstawiciel klasy, czyli ludzi, którzy w przyszłości będą żyć w harmonii z Bogiem i otrzymają żywot wieczny, to jest ci, co zostaną doprowadzeni do doskonałości podczas Tysiąclecia.

ametyst - 2013-08-22, 21:06

1 Moj. 5:23
23. Henoch przeżył trzysta sześćdziesiąt pięć lat.
(BW)
Henoch przeżył tylko 365 lat czyli więcej nie przeżył, znaczy że nieżywy.

bartek212701 - 2013-08-22, 21:20

ametyst, Jezus przeżył 33,5 roku, czyli więcej nie przeżył...znaczy,że nieżywy ? :)
nike - 2013-08-22, 21:28

ametyst, Ponieważ nie ma w Biblii żadnej wzmianki,ze Bóg mu odebrał życie, więc nie możemy tak mówić.
Być może,ze w tysiącleciu dowiemy się, co tak na prawdę się z nim stało i będziemy wiedzieli.

konik polny - 2013-08-22, 21:47

Nike - a myslisz, że do dziś żyje. Może w ciele poszedł do nieba? Może jest na księżycu?
Takich gdybań mogłoby być o wiele więcej, tylko czy to ma jakieś znaczenie.
Nie widzę powodu, aby uwazać iż Henoch żyje. Tak Nike, Henoch przeżył 365 lat i najprawdopodobniej Jehowa w sposób bardzo humanitarny spowodował jego sen. Trzeba pamiętać iż to z naszej perspektywy ludzie umierają, a nie z Bożej. Dla Jehowy Henoch śpi.

nike - 2013-08-22, 22:11

konik polny, A skąd ty to wiesz? Przeczytaleś te moją wklejkę Russella? Dlaczego akurat jest w Biblii postawiony nacisk na siódmy od Adama? A może jest tak jak Russell pisze, siódemka to Biblijna liczba jest przecież, oczywiście,że gdybanie nie ma sensu, bo mamy mało danych, ja przychylam się do odpowiedzi brata Russella jest bardzo logiczna, tak myślę. A czy jeszcze żyje nie wiem. :-D
ametyst - 2013-08-23, 09:04

nike napisał/a:
A może jest tak jak Russell pisze, siódemka to Biblijna liczba jest przecież, oczywiście,że gdybanie nie ma sensu, bo mamy mało danych, ja przychylam się do odpowiedzi brata Russella jest bardzo logiczna, tak myślę. A czy jeszcze żyje nie wiem. :-D
Nie żyje bo przeżył tylko 365 lat, tak nam podaje Pismo.
Trzeba wierzyć w Pismo a nie w nauki Russella.[b]1 Moj. 5:23-24
23. Henoch przeżył trzysta sześćdziesiąt pięć lat.
24. Henoch chodził z Bogiem, a potem nie było go, gdyż zabrał go Bóg.
(BW)

Wiesław S. - 2013-08-23, 09:07

bartek212701 napisał/a:
a czy próba wyjaśnienia tego w ten sposób,że Bóg go w 'nagrode' uśmiercił nie jest też spekulacją ?

Bartku...A gdzie jest powiedziane, że to była nagroda?

bartek212701 napisał/a:
Nie powiem,że jest to złe wyjaśnienie, bo jakieś zaczepienie daje,ale chyba nie dowiemy się prawdy o Henochu tak czy siak, bo nie ma na to wystarczających informacji.


Jest to najbardziej opcjonalne wyjaśnienie w kontekście całej Biblii. Na przykład. Wiemy, że Mojżesz nie wszedł do ziemi obiecanej, ponieważ przy pewnej okazji nie oddał należnej chwały Jehowie"Potem Mojżesz i Aaron zwołali zbór przed skałę; i przemówił do nich: „Słuchajcie teraz, buntownicy! Czy z tej skały mamy wywieść dla was wodę?” ;"Później Jehowa rzekł do Mojżesza i Aarona: „Ponieważ nie okazaliście wiary we mnie, by mnie uświęcić na oczach synów Izraela, przeto nie zaprowadzicie tego zboru do ziemi, którą im dam”(Liczb 20:1012). Jehowa w pewnym sensie ukarał Mojżesza, zapowiedział, że nie będzie miał udziału, w doprowadzeniu tego licznego narodu do ziemi obiecanej. Co to miało oznaczać dla Mojżesza? Jehowa nie miał na myśli tego, że gdy wszyscy inni wejdą do ziemi obiecanej, Mojżesz będzie nadal się błąkał po pustyni. Co zatem uczynił Jehowa? Ostatni rozdział Księgi Pow.Prawa dostarcza nam odpowiedzi"Wtedy Mojżesz wyruszył z pustynnych równin moabskich na górę Nebo, na szczyt Pisga, który wznosi się naprzeciw Jerycha. I Jehowa zaczął mu pokazywać całą ziemię, Gilead aż po Dan,  i całego Naftalego oraz ziemię Efraima i Manassesa, i całą ziemię Judy aż do zachodniego morza,  i Negeb oraz Okręg, dolinną równinę Jerycha, miasta palm — aż do Coaru.
 I Jehowa rzekł do niego: „Oto ziemia, co do której przysiągłem Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi, mówiąc: ‚Dam ją twojemu potomstwu’. Sprawiłem, żeś ją zobaczył na własne oczy, gdyż się tam nie przeprawisz”.
 Potem Mojżesz, sługa Jehowy, umarł tam w ziemi moabskiej z rozkazu Jehowy.  A on go pogrzebał w dolinie w ziemi moabskiej naprzeciw Bet-Peor i nikt nie zna jego grobu, po dziś dzień.  A Mojżesz miał sto dwadzieścia lat, gdy umarł. Jego oko się nie zamgliło ani nie opuściła go siła żywotna"(Pow.Prawa 34:1-7).

Czy Mojżesz umarł podobnie jak jego brat Aaron? Czy zmarł bo był w podeszłym wieku? Cytowany werset siódmy zawiera informacje, że jego oko się nie zamgliło, a on sam był pełen siły życiowej, aż do momentu, gdy Jehowa go uśmiercił, i pochował. Wcześniej jednak Jehowa w jakiś nad przyrodzony sposób, z miejsca gdzie stał Mojżesz, pokazał mu całą ziemię obiecaną. Czy to nie kojaży się z tym, co mogło się wydarzyć z osoba Henocha, o którym Paweł pisze, że był w uniesieniu proroczym? Rozważanie takich wątków, pozwala nam rozumieć, jak Jehowa działa w podobnych przypadkach. Dlaczego w przypadku Henocha, miało by być inaczej. Tu nie potrzebne są żadne prywatne insynuacje. Na bazie kontekstu i wielu informacji, powstają rzeczywiste obrazy, pokazujące, jak działa Jehowa.

nike napisał/a:
Ponieważ nie ma w Biblii żadnej wzmianki,ze Bóg mu odebrał życie, więc nie możemy tak mówić.
Być może,ze w tysiącleciu dowiemy się, co tak na prawdę się z nim stało i będziemy wiedzieli.

Dziwię się Nike jednej rzeczy...Uważasz, że posiadane egzemplarze Biblii obecnie są nie natchnione, ii zabierasz sie do tłumaczenia rzeczy i tematów zupełnie dla ciebie nie zrozumiałych. Jeśli Pismo Święte w formie jaką posiadamy jest nie natchnione, to jak chcesz aby Duch Jehowy oddziaływał na ciebie, i pozwolił ci je rozumieć? Zapominasz o jednej bardzo ważnej kwestii... Oryginały są nimi wtedy, kiedy wychodzą z pod pierwotnego pióra, tym czasem, Jehowa nakazywał Królom Izraelskim, kopiować Prawa, bo wtedy tylko one istniały, gdyż cała księga powstawała na przestrzeni około 1600 lat, więc pytanie. Czy korzystali z natchnionych Ksiąg, czy nie? A co powiedzieć o Apostołach? Posiadali oryginały czy nie? ap. Paweł zmarł dość spory czas przed ap.Janem. Więc nie miał dostępu, do tego co napisał ap.Jan. A z pod jego pióra wyszły,- trzy listy, Ewangelia zwana jego imieniem i Księga Objawienia. Ciekawe jest jednak to, co napisał ap.Paweł w jednym ze swoich listów"Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości,  aby człowiek Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła"(1 Tymoteusza 3:16,17).
Na potwierdzenie faktu, że jest to natchnione słowo Boże, wyraził się o nim jeszcze tak" Bo słowo Boże jest żywe i oddziałuje z mocą, i jest ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, i przenika aż do rozdzielenia duszy i ducha, a także stawów i ich szpiku, i jest zdolne rozeznać myśli i zamiary serca"(Hebrajczyków 4:12) .
Czy Paweł miał zatem na myśli oryginały? Czy nie wierzył w moc ducha proroctw na które się powoływał a stanowiły w tamtym czasie kopie? Czy gdyby Słowo Boże nie było duchem natchnione, czy Paweł wyraziłby się o nim, że jest żywe? Uśmiercasz Słowo Boże Nike, a chcesz nim się posługiwać i wyjaśniać innym. Z trupem się nie dogadasz Nike. Albo je uznajesz za żywe, albo nie. Kontekst wskazuje, że duch Boży dzisiaj oddziałuje na swoich sług, przede wszystkim w ścisłym kontakcie z Biblią.

Wiesław S. - 2013-08-23, 09:10

nike napisał/a:
konik polny, A skąd ty to wiesz? Przeczytaleś te moją wklejkę Russella? Dlaczego akurat jest w Biblii postawiony nacisk na siódmy od Adama? A może jest tak jak Russell pisze, siódemka to Biblijna liczba jest przecież, oczywiście,że gdybanie nie ma sensu, bo mamy mało danych, ja przychylam się do odpowiedzi brata Russella jest bardzo logiczna, tak myślę. A czy jeszcze żyje nie wiem.


Nike..Odnoszę wrażenie, że niedoskonały człowiek jakim był Russel, jest dla ciebie większym autorytetem, niż Jehowa, Jezus i w końcu Pismo Święte... Błąd logiczny Nike

Henryk - 2013-08-23, 09:22

Wiesław S. napisał/a:
Nike..Odnoszę wrażenie, że niedoskonały człowiek jakim był Russel, jest dla ciebie większym autorytetem, niż Jehowa, Jezus i w końcu Pismo Święte... Błąd logiczny Nike

Nie wiem jak Nike, ale dla mnie zdecydowanie większym jak Wiesław, czy artykuły w Strażnicy.
O CK też muszę wspomnieć. ;-)

nike - 2013-08-23, 09:44

Wiesław S. napisał/a:
Nike..Odnoszę wrażenie, że niedoskonały człowiek jakim był Russel, jest dla ciebie większym autorytetem, niż Jehowa, Jezus i w końcu Pismo Święte... Błąd logiczny Nike

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo ja tego błędu logicznego nie widzę, w prost przeciwnie , więc oświeć mnie, a nie zarzucaj mi,że wyżej stawiam Russella niż Boga, bo serca mojego to ty jak na razie to nie znasz prawda?

Wiesław S. - 2013-08-23, 10:05

ametyst napisał/a:
nike napisał/a:
A może jest tak jak Russell pisze, siódemka to Biblijna liczba jest przecież, oczywiście,że gdybanie nie ma sensu, bo mamy mało danych, ja przychylam się do odpowiedzi brata Russella jest bardzo logiczna, tak myślę. A czy jeszcze żyje nie wiem. :-D
Nie żyje bo przeżył tylko 365 lat, tak nam podaje Pismo.
Trzeba wierzyć w Pismo a nie w nauki Russella.[b]1 Moj. 5:23-24
23. Henoch przeżył trzysta sześćdziesiąt pięć lat.
24. Henoch chodził z Bogiem, a potem nie było go, gdyż zabrał go Bóg.
(BW)


Ametyst...Wreszcie coś z sensem napisałeś...

Wiesław S. - 2013-08-23, 10:10

Cytat:
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo ja tego błędu logicznego nie widzę, w prost przeciwnie , więc oświeć mnie, a nie zarzucaj mi,że wyżej stawiam Russella niż Boga, bo serca mojego to ty jak na razie to nie znasz prawda?
_________________


Nie zarzucam ci, sama to pokazujesz, stale odwołując się do tego co napisał. Jak brakuje ci dowodów biblijnych, to odwołujesz się do Russela jak do wyroczni.. i nie musisz się denerwować. Tutaj ważne jest co w danym temacie mówi Biblia. Jeśli powołuję się na fragment jakiejś publikacji Towarzystwa Strażnica, to dla tego, że jest tam fragment Biblijny,-jeden czy więcej. To Biblia ma przedstawiać fakty, zgodne ze wszystkimi jej naukami, a nie fragmenty wyrwane z kontekstu Nike...

bartek212701 - 2013-08-23, 10:13

Wiesław S. napisał/a:
Nike..Odnoszę wrażenie, że niedoskonały człowiek jakim był Russel, jest dla ciebie większym autorytetem, niż Jehowa, Jezus i w końcu Pismo Święte... Błąd logiczny Nike
No nie wiem, Wiesławie Ty wklejasz ciągle teksty ze Strażnicy, a Nike wkleiła w tym temacie raz odpowiedź Russella i jeszcze o tym napisała, a Ty nawet nie napomknąłeś o tym. Mam wrażenie,że tak bardzo identyfikujesz się z tym co napisano w WTL[biblioteczce],że uważasz to za własne przemyslenia i nawet nie informujesz,że to nie są Twoje słowa.
Czyżbyś zarzucając Nike,że większym autorytetem od Boga czy Jezusa był dla Niej Russell nie uprawiał sofizmatyki i tak naprawdę sam tak traktował tego co pisze w Strażnicy ?
Wiesław S. napisał/a:
Ametyst...Wreszcie coś z sensem napisałeś...
No właśnie nie, bo epitafia nagrobne "Bóg go zabrał" "Bóg tak chciał" Wam przeszkadzają, a identyczna sytuacja w Biblii Wam pasuje ? Trochę zastanowienia.
Pytałeś o 'nagrodę' Tak to chyba musiała byc nagroda,że Bóg Go zabił skoro 'chodził z Bogiem' i był mu lojalny no to uśmiercenie Go kara nie było tylko nagrodą :)
Bóg w nagrodę za to,że jesteś posłuszny i nienaganny zabije Cię :) wyobrażasz sobie większy zaszczyt ? ;-)

Wiesław S. - 2013-08-23, 10:30

bartek212701 napisał/a:
No nie wiem, Wiesławie Ty wklejasz ciągle teksty ze Strażnicy, a Nike wkleiła w tym temacie raz odpowiedź Russella i jeszcze o tym napisała, a Ty nawet nie napomknąłeś o tym. Mam wrażenie,że tak bardzo identyfikujesz się z tym co napisano w WTL[biblioteczce],że uważasz to za własne przemyslenia i nawet nie informujesz,że to nie są Twoje słowa.


Bartku, zdarza ci się i to nie rzadko, ze nie rozumiesz mojej wypowiedzi a komentujesz. Powróć i raz jeszcze przeczytaj, co piszę na temat cytowanych przeze mnie fragmentów publikacji. Postaraj sie wcześniej przetrawic to co ja piszę. To moja prośba, bo nie chcę po dziesięć razy powracać do tych samych myśli

bartek212701 napisał/a:
No właśnie nie, bo epitafia nagrobne "Bóg go zabrał" "Bóg tak chciał" Wam przeszkadzają, a identyczna sytuacja w Biblii Wam pasuje ? Trochę zastanowienia.


I znowu nie zrozumiałeś intencji Bartku..

bartek212701 napisał/a:
Pytałeś o 'nagrodę' Tak to chyba musiała byc nagroda,że Bóg Go zabił skoro 'chodził z Bogiem' i był mu lojalny no to uśmiercenie Go kara nie było tylko nagrodą


Poczytaj fragmenty raz jeszcze które się do tematu odnoszą Bartku..Proszę nie pisz na oślep, bo sprawiasz wrażenie jak by ci bardziej zależało na szybkiej odpowiedzi, a nie konstruktywnej dyskusji. Potrafisz sie odnosić do konkretnych tekstów biblijnych, a nie kiedy podawać naiwne niczym nie poparte sugestie..

bartek212701 - 2013-08-23, 10:32

Naprawdę tak odebrałem Twoje wypowiedzi,może jestem zbyt głupi, by zrozumieć je inaczej :) nie wiem, tak po prostu je zrozumiałem i potwierdzam to co pisałem wcześniej.
Nie wykluczam jednak tego,że mógł zostać przez Boga uśmiercony, ale nie wykluczam też innych opcji, a Ty własnie wykluczasz,mimo braku dowodów na tę pierwszą tezę.

Wiesław S. - 2013-08-23, 11:27

Cytat:
a Ty własnie wykluczasz,mimo braku dowodów na tę pierwszą tezę.
_________________


Ja ci przedstawiam dowody Biblijne Bartku. To one wykluczają, nie ja. Ty natomiast negujesz, bądź przedstawiasz opcje, które ci podsuwa twoje obecne zrozumienie, ale nie w harmonii z treścią zawartą w Biblii. Śledź uważnie tematy...Analizuj je w porównaniu z innymi fragmentami, i całym Duchem Biblii, a łatwiej ci będzie pojąć rzeczy, których teraz nie rozumiesz. Prześledź mój dialog z Henrykiem w jednym z tematów, gdzie Henryk, próbuje dowieść, że Bóg postanowił, że wszyscy zanim dostąpią wybawienia, czy to z nadzieją niebiańską, czy ziemską muszą umrzeć. Powołuję się na Biblię uzasadniając, że twierdzenie Henryka jest fałszywe, jak to, że wszyscy dostąpią zmartwychwstania. Śledząc ten dialog, spróbuj zrozumieć, co tak naprawdę jest wolą Bożą, i czym Jehowa się kieruje. Jak czegoś nie zrozumiesz powstrzymaj się od komentarza, a wróć do cytowanych wersetów. To moja prośba Bartku

David 77 - 2013-08-24, 14:28

O Henochu mamy bardzo mało informacji , jedno jest pewne tak jak inni był potomkiem Adama w związku z tym przychodząc na świat odziedziczył grzech i podlegał śmierci .

Jeżeli zaś chodzi o ,, zabranie '' Henoch przez Boga to warto tutaj postawić sobie pytanie jak owe zabranie rozumieli pisarze biblii ?

W księdze Mądrości Syracha 44:16 która ma znaczenie jedynie historyczne czytamy :

Henoch podobał się Panu i został przeniesiony jako przykład nawrócenia dla pokoleń.

Zaś apostoł Paweł definiując czym jest wiara podaje przykład Henocha

Hebr 11: 5 Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci. I nie znaleziono go, ponieważ Bóg go zabrał. Przed zabraniem bowiem otrzymał świadectwo, iż podobał się Bogu.

czytając ten werset warto zauważyć że Paweł nie pisze tutaj że Henoch nie umarł lecz że został przeniesiony przez Boga .

Myślę że chodzi tutaj o takie przeniesienie jak miało miejsce w przypadku Filipa który głosił ewangelię

Dz 8:39 A kiedy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i dworzanin już nigdy go nie widział. Jechał zaś z radością swoją drogą.

Bóg mógł tak samo sprawić aby Henoch został przeniesione w inne miejsce po czym w nieznanym nam dokładnie czasie Henoch podobnie jak inni którzy byli sprawiedliwi zmarł .

Określenia ,, aby nie oglądał śmierci '' może w tym przypadku odnosić się do faktu że Henoch rzeczywiście nie doznał śmierci z rąk grzeszników .

Ostatnim bardzo ważnym czynnikiem jest to że żaden z proroków czy też później apostołów nic nie wspominał jakoby Henoch nadal gdzieś sobie żył ...

Krystian - 2013-08-26, 00:09

David 77 napisał/a:
Bóg mógł tak samo sprawić aby Henoch został przeniesione w inne miejsce po czym w nieznanym nam dokładnie czasie Henoch podobnie jak inni którzy byli sprawiedliwi zmarł .



ja się właśnie do tej wersji przychylam

ametyst - 2013-08-26, 00:12

David 77 napisał/a:


czytając ten werset warto zauważyć że Paweł nie pisze tutaj że Henoch nie umarł lecz że został przeniesiony przez Boga .


Bóg mógł tak samo sprawić aby Henoch został przeniesione w inne miejsce po czym w nieznanym nam dokładnie czasie Henoch podobnie jak inni którzy byli sprawiedliwi zmarł .

Przypuszczenia te są sprzeczne z Biblią. Henoch przeżył tylko 365 lat a nie więcej w innym miejscu. Tak mówi nam Biblia.
bartek212701 - 2013-08-26, 00:16

Ametyście nikt nie mówi,że żył więcej...tylko,że został przeniesiony w inne miejsce,by nie zginał i później umarł śmiercią naturalną, albo w inny sposób[Bóg już wiedział co robić ;-) ]
Krystian - 2013-08-26, 00:37

bartek212701 napisał/a:
Ametyście nikt nie mówi,że żył więcej...tylko,że został przeniesiony w inne miejsce,by nie zginał i później umarł śmiercią naturalną, albo w inny sposób[Bóg już wiedział co robić ;-) ]


dokładnie Bartku, Zdzisław chyba coś nie zrozumiał

Wiesław S. - 2013-08-26, 08:01

bartek212701 napisał/a:
.tylko,że został przeniesiony w inne miejsce,by nie zginał i później umarł śmiercią naturalną, albo w inny sposób[Bóg już wiedział co robić ]


Zwróć uwagę na relację Biblijną, a szczególnie na kolejność, w jakim sprawozdanie podaje o Henochu...
"Tak więc wszystkich dni Henocha było ogółem trzysta sześćdziesiąt pięć lat.  I Henoch chodził z prawdziwym Bogiem. Potem go już nie było, ponieważ Bóg go zabrał"(Rodzaju 5:23,24) . Wszystkich dni Henocha było 365 lat. Później go nie było bo został zabrany z pośród spaczonego świata.... "Wszystkich lat w sumie przeżył Henoch 365", czy Biblia nie jasno się wyraża?

ametyst - 2013-08-26, 08:20

bartek212701 napisał/a:
Ametyście nikt nie mówi,że żył więcej...tylko,że został przeniesiony w inne miejsce,by nie zginał i później umarł śmiercią naturalną, albo w inny sposób[Bóg już wiedział co robić ;-) ]
Henoch został przeniesiony do krainy umarłych po 365 latach życia.
Job. 14:13-15
13. Obyś mnie ukrył w krainie umarłych, schował mnie, aż uśmierzy się twój gniew, wyznaczył mi kres, a potem wspomniał na mnie!
14. Gdy człowiek umiera, czy znowu ożyje? Przez wszystkie dni mojej służby będę oczekiwał, aż nadejdzie zmiana.
15. Wtedy będziesz wołał, a ja ci odpowiem, będziesz tęsknił za tworem swoich rąk.
(BW)

bartek212701 - 2013-08-26, 10:04

Wiesław S. napisał/a:
bartek212701 napisał/a:
.tylko,że został przeniesiony w inne miejsce,by nie zginał i później umarł śmiercią naturalną, albo w inny sposób[Bóg już wiedział co robić ]


Zwróć uwagę na relację Biblijną, a szczególnie na kolejność, w jakim sprawozdanie podaje o Henochu...
"Tak więc wszystkich dni Henocha było ogółem trzysta sześćdziesiąt pięć lat.  I Henoch chodził z prawdziwym Bogiem. Potem go już nie było, ponieważ Bóg go zabrał"(Rodzaju 5:23,24) . Wszystkich dni Henocha było 365 lat. Później go nie było bo został zabrany z pośród spaczonego świata.... "Wszystkich lat w sumie przeżył Henoch 365", czy Biblia nie jasno się wyraża?

Wow to sobie popatrz,jak mi zwracając uwagę strzelasz sobie w stopę, jest tu napisane tak
-Henoch żyje 365 lat,umiera
-Henoch chodził potem z Bogiem
-Potem go nie było
:) ciekawe,umarli chodzą !

Wiesław S. - 2013-08-26, 10:38

bartek212701 napisał/a:
-Potem go nie było

Zaręczam Bartku, że to nie mój problem... ALE ROZUM TO SOBIE JAK CI SIĘ PODOBA, DLA MNIE TEMAT ZAKOŃCZONY...KIEDYŚ KTOŚ CHCIAŁ MNIE PRZEKONAĆ, ŻE CZARNE WCALE NIE JEST CZARNE, TYLKO MY SOBIE TAK WYMYŚLILIŚMY...PO GRATULOWAĆ TAKIEJ BYSTROŚCI UMYSŁU...TEMAT ZAMKNIĘTY DLA MNIE....

David 77 - 2013-08-26, 11:25

ametyst

Cytat:
Przypuszczenia te są sprzeczne z Biblią. Henoch przeżył tylko 365 lat a nie więcej w innym miejscu. Tak mówi nam Biblia.


A kto twierdzi że nie umarł :-D - czytanie ze zrozumieniem się kłania

Wiesław S. - 2013-08-26, 11:42

David 77 napisał/a:
A kto twierdzi że nie umarł - czytanie ze zrozumieniem się kłania


Na przykład Bartek, tyle ze nie chodzi o to czy umarł, bo w końcu każdy obecnie umiera, ile co znaczy, że został zabrany? W rezultacie pozostaje pytanie, czy Bóg przeniósł Henocha w uniesieniu proroczym,-jak to określa jeden z pisarzy Biblijnych, do dziedziny wyczekiwania na zmartwychwstanie(czyli śmierci)? Czy może ukrył go gdzieś na ziemi? Jest raczej więcej przesłań za pierwszą opcją. Raczej nawet logika, podpowiada, że nie było by sensu go gdzieś ukrywać, bo i po co mu przedłużać życie, by wciąż miał się ukrywać przed napastnikami?

nike - 2013-08-26, 12:12

Wiec co z Eliaszem? zabrał go Bóg i po siedmiu latach list przysłał? Umarły przysłał list?
Nie. Skoro Bóg powiedział,że zabrał Henocha to znaczy,ze miał jakiś swój plan względem niego.
Ja nie twierdzę,ze jeszcze żyje, ale na pewno w czasie kiedy Bóg go zabierał to on nie zmarł. Podobnie jak było z Eliaszem.

bartek212701 - 2013-08-26, 12:13

Wiesław S. napisał/a:
Na przykład Bartek,
Nie twierdzę tak Wiesławie, ja twierdzę,że Henoch umarł po 365 latach, ale to,że chodził z Bogiem,że został przez Boga przeniosony gdzie indziej nie musi oznaczać tego,że stało sie to w ostatnim dniu Jego życia, Twierdzę,że mógł zostać przeniesiony w inne miejsce w wieku 333 lat czy 334 lat a moze nawet 364 lat i dopiero po jakimś czasie umarł.
Dlatego proszę Cię czytaj uwaznie co pisze i będziemy wszyscy szczęśliwi :)

bartek212701 - 2013-08-26, 12:13

nike napisał/a:
Wiec co z Eliaszem? zabrał go Bóg i po siedmiu latach list przysłał? Umarły przysłał list?
To jest bardzo dobry przykład :) nawet nie pomyślałem o tym,dziękuję Nike
Wiesław S. - 2013-08-26, 12:17

nike napisał/a:
Wiec co z Eliaszem? zabrał go Bóg i po siedmiu latach list przysłał? Umarły przysłał list?


Nie rozmawiamy o Eliaszu to po pierwsze, a po drugie, nie ma wzmianki Że Henoch dał znaki że gdzieś nadal żyje..

Wiesław S. - 2013-08-26, 12:21

bartek212701 napisał/a:
Nie twierdzę tak Wiesławie, ja twierdzę,że Henoch umarł po 365 latach, ale to,że chodził z Bogiem,że został przez Boga przeniosony gdzie indziej nie musi oznaczać tego,że stało sie to w ostatnim dniu Jego życia, Twierdzę,że mógł zostać przeniesiony w inne miejsce w wieku 333 lat czy 334 lat a moze nawet 364 lat i dopiero po jakimś czasie umarł.


bartek212701 napisał/a:
To jest bardzo dobry przykład nawet nie pomyślałem o tym,dziękuję Nike


NIE WIEM DLACZEGO UWAŻASZ ŻE TO DOBRY PRZYKŁAD, A KAŻDY KTÓRY PODAJĘ PODPIERAJĄC ARGUMENTAMI BNIBLIJNYMI JEST ZŁY,-TO ZNACZY WIEM, ALE ZACHOWAM DLA SIEBIE..

nike - 2013-08-26, 12:24

Wiesław S. napisał/a:
nike napisał/a:
Wiec co z Eliaszem? zabrał go Bóg i po siedmiu latach list przysłał? Umarły przysłał list?


Nie rozmawiamy o Eliaszu to po pierwsze, a po drugie, nie ma wzmianki Że Henoch dał znaki że gdzieś nadal żyje..


Przepraszam bardzo, sam często wyciągasz różnych z Biblii dla dowodu. A o Eliaszu już w tym temacie też jest, bo to jest podobna sprawa obydwu Bóg w cudowny sposób zabrał.

nike - 2013-08-26, 12:26

Nie piszemy na Capsloku i nie krzyczymy na siebie.
bartek212701 - 2013-08-26, 12:31

Wiesław S. napisał/a:
NIE WIEM DLACZEGO UWAŻASZ ŻE TO DOBRY PRZYKŁAD, A KAŻDY KTÓRY PODAJĘ PODPIERAJĄC ARGUMENTAMI BNIBLIJNYMI JEST ZŁY,-TO ZNACZY WIEM, ALE ZACHOWAM DLA SIEBIE..
Przecież nie jeden raz się z Tobą zgodziłem :) ten przykład Eliasza,który podała Nike,gdy przeniósł Go Bóg na wiatrach wskazuje nam,że Eliasz dalej zył, tak samo mogło być z Henochem Bóg nie musiał Go od razu uśmiercać, Henoch mógł umrzeć sam w bezpiecznym miejscu
Wiesław S. - 2013-08-26, 12:35

nike napisał/a:
Przecież nie jeden raz się z Tobą zgodziłem ten przykład Eliasza,który podała Nike,gdy przeniósł Go Bóg na wiatrach wskazuje nam,że Eliasz dalej zył, tak samo mogło być z Henochem Bóg nie musiał Go od razu uśmiercać, Henoch mógł umrzeć sam w bezpiecznym miejscu
_________________


Wcześniej odnośnie tematu powołałem się na stosowne wersety gdzie nawiązują do osoby Henocha, więc zajrzyj raz jeszcze do tego miejsca..

bartek212701 - 2013-08-26, 12:39

Wiesław S., Ja je czytałem Wiesławie,nie mówiłem,że się z nimi nie zgadzam powiedziałem natomiast,że nie wykluczam też innych możliwości. Dla mnie Twoje i Ametysta rozumowanie może być poprawne, ale poprawne może być też te Nike czy innych biorących udział w tym temacie, bo jednoznacznych argumentów nie ma. Rozumiesz ? :)
konik polny - 2013-08-26, 12:43

Ja rozumiem, tylko nie rozumiem ważności tej kwestii. Ona dla nas jest bez znaczenia
bartek212701 - 2013-08-26, 12:45

to prawda,ona nas nie zbawi,ale popisać zawsze można :)
konik polny - 2013-08-26, 13:01

Tak, tylko bez kłótni. Takie tematy wywołują nieporozumienia. Trzeba nad tym panować każdy z osobna, a nie czekać kto pierwszy da się ponieść emocja a potem na niego ruszyć całą kawalkada słów
Wiesław S. - 2013-08-26, 15:16

nike napisał/a:
Nie piszemy na Capsloku i nie krzyczymy na siebie.


Nie krzyczymy i daleki jestem od tego. Kiedy piszę nie zaglądam na monitor, a kiedy zaglądam to już cofnąć się nie da bo poszło. Często tak mam, a ponieważ mam jasną klawiaturę, nie zawsze dojrzę, że caps lock jest włączony. Od i cała filozofia

bartek212701 - 2013-08-26, 15:24

Wiesław S. napisał/a:
a kiedy zaglądam to już cofnąć się nie da bo poszło.
Można cofnąć , wtedy klika się na prostokąt EDYTUJ po prawo u góry swojego postu i się przechodzi do poprawiania swojego postu :) Nie trzeba pisac kolejnego postu,jak chce coś się poprawić
Na dole mojego postu pisze teraz,że był zmieniany 1 raz :) bo właśnie go edytowałem,by CI to zademonstrować

Wiesław S. - 2013-08-26, 15:33

bartek212701 napisał/a:
Można cofnąć , wtedy klika się na prostokąt EDYTUJ po prawo u góry swojego postu i się przechodzi do poprawiania swojego postu Nie trzeba pisac kolejnego postu,jak chce coś się poprawić


Tak, tylko jeśli post jest długi, to mi się nie chce pisać wszystkiego od początku. Powtórzę, nawet jak wam się wydaje, że piszę w złym nastroju to się mylicie. Nie twierdzę, że mogę być czasem podirytowany jakąś niezwykłą argumentacją, ale to nie znaczy, że warczę na kogoś

bartek212701 - 2013-08-26, 15:42

Ale,ja nic takiego nie twierdzę :) po prostu napisałem,że edytować można,jak sie jakis błąd zrobiło
Pozdrawiam

Wiesław S. - 2013-08-26, 15:49

bartek212701 napisał/a:
Ale,ja nic takiego nie twierdzę po prostu napisałem,że edytować można,jak sie jakis błąd zrobiło
Pozdrawiam


Sądzisz że ja tego nie ogarniam? To przejrzyj moje posty czy nie są korygowane gdy jest taka potrzeba... Nie poprawiam długich postów, kiedy piszę na caps locku, dla czego napisałem...

bartek212701 - 2013-08-26, 15:52

Cytat:
Sądzisz że ja tego nie ogarniam?

Sam napisałes,wiec tak to odebrałem
Wiesław S. napisał/a:
Kiedy piszę nie zaglądam na monitor, a kiedy zaglądam to już cofnąć się nie da bo poszło

Poza tym nie napisałem tego,by Ci coś wytknąć, tylko pomóc.
Pozdrawiam

Wiesław S. - 2013-08-26, 16:12

bartek212701 napisał/a:
Sam napisałes,wiec tak to odebrałem


Bartek, jakiś ty upierdliwy..Na prawdę miałem ciebie za rozsądnego faceta, ale z tobą nie można normalnie rozmawiać

David 77 - 2013-08-26, 16:23

Wiesław S.,

zawsze możesz edytować wiadomość tak aby ją zmienić lub też całkowicie usunąć to co napisałeś ale w odpowiednim czasie

bartek212701 - 2013-08-26, 16:29

Wiesław S. napisał/a:
Bartek, jakiś ty upierdliwy..Na prawdę miałem ciebie za rozsądnego faceta, ale z tobą nie można normalnie rozmawiać
:shock: człowiek z pomocną dłonią a Ty odbierasz ją jak kosę,przesada i tyle.
Wiesław S. - 2013-08-26, 18:12

Dzięki wam za serce...
Krystian - 2013-08-27, 20:58

nike napisał/a:
Wiec co z Eliaszem? zabrał go Bóg i po siedmiu latach list przysłał? Umarły przysłał list?
Nie. Skoro Bóg powiedział,że zabrał Henocha to znaczy,ze miał jakiś swój plan względem niego.
Ja nie twierdzę,ze jeszcze żyje, ale na pewno w czasie kiedy Bóg go zabierał to on nie zmarł. Podobnie jak było z Eliaszem.


podobnie myślę nike
Bóg zabrał tak samo Henocha jak i Eliasza w inne miejsce i tam po latach zmarli sobie
śmiercią naturalną
dlatego ten list przysłany po siedmiu latach

konik polny - 2013-08-27, 21:54

Tak można mysleć, ale nie można mieć pewności. Słowa zabrał go aby nie ujrzał śmierci mogły by sugerować iż Henoch żyje. Na ziemi - wykluczone, Henoch był człowiekiem więc musiał umrzeć. W niebie - wykluczone, nikt w ciele do nieba się nie dotanie. Na innej planecie - wykluczone, poza ziemią nie ma życia ( ciekawe ile jeszcze pieniedzy na to wydadzą ). Gdyby Bóg Jehowa przeniósł Henocha w inne miejsce na ziemi, i tam by w spokoju umarł. To czy zabrałby go aby nie ujrzał śmierci? W pewnym sensie tak, gdyż uratował mu życie z reki tych co zapewne by go uśmiercili. Z drugiej strony i tak po czasie Henoch umarł. To trochę nie licuje ze sobą. Jehowa Bóg jest stwórca i jego wiedza i mozliwości są dla nas nie do pojęcia, nawet jak ludzkość bedzie doskonała.
nike - 2013-08-27, 22:14

Owszem być może,że umarł i chyba umarł, ale może tam, gdzie go Bóg przeniósł, był akurat na jakiś czas potrzebny, mogło tak być prawda?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group