FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Dlaczego Biblia?
Autor Wiadomość
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-06-22, 00:07   

SQ
Cytat:
mąż mi zabrania kontaktu z mądrzejszymi ode mnie


a jak poznajecie z mężem te mądrości?
robicie szybki test iq :roll: jeśli ktoś jest w czymś lepszy to nie oznacza że jest mądrzejszy..
Nawet jak zdaje się że pozjadał rozumy to i tak w pewnych sprawach to tuman.Jak każdy z nas.
Cytat:
- targa mną tak potworne poczucie winy, że rozmawiałam z tymi ludźmi tyle czasu...- poświęcili mi go tyle...- a ja nie mam możliwości się odpłacić.

Bóg zapłać :)
Cytat:
Zrezygnowałam z tych rozmów ( nawet przez Skype- poza wiedzą męża ) , bo to zabieranie czasu tym ludziom ... A ja nie jestem nikim znaczącym ani wpływowym...- a oni mi tyle czasu... a ja nie mogę nic...

To po co w ogóle zaczynałaś?i od kiedy to trzeba być kimś aby mędrkować czy słuchać mędrkowania :->
Cytat:
Teraz czuję się niepotrzebna... Nie mogę znaleźć swojego miejsca, jeśli chodzi o sferę duchową...

sfere duchową czy pit pitu internertowe :->
ale masz problemy :roll:
Cytat:
Na razie uciekłam w telegrafię- robię łączności... A żeby nauczyć się szybciej nadawać- mam do klucza wpięty taki mały głośniczek i na sucho sobie titam Psalmy...- żeby je jeszcze bardziej zakodować...

Sama się pchasz w jakąś depresje a do tego tchórzysz :-/

to i nutka ode mnie :=P

www.youtube.com/watch?v=7iiANZvz8Tg
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-06-22, 12:03   

Depresja to jest choroba niesamowicie pokrętna
Bo to co zwykłemu człowiekowi pomaga np otworzy oczy to dla depresanta jest kolejnym aktem oskarżycielskim
Ale to ze sama w sobie jest pokrętna to nie znaczy ze bardzo trudno z niej wyjść.
Wyjscie jest omal przed nosem , gdyby tylko duszyczka poszła na ''tak jestem kimś" a tak zastanawia się hamuje, cofa na starcie i plącze sie w tym swoim labiryncie, skupia na sobie a przez to ze skupia na sobie sie oskarża a to ze sie oskarża powoduje ze skupia sie na sobie...
Czasem wystarczy zrobić krok do przodu i wyrosnąć ponad to.

Ja mam trening dla SQ6

Jezus modlił się tymi słowy
:
"I odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom"

Moze spróbuj odwrócić i wybaczać swoim winowajcom , to może i sobie łatwiej wybaczysz i osiągniesz stan wyjścia (czy pragniesz go osiągnąć?)
Jeśli nie to rob to na siłę, bo musisz osiągnąć ten stan ze siebie nie obwiniasz, tylko nie gresznymi metodami, tylko mocą Chrystusa , On omywa rany

Tylko prosze Cie o jedno :
NIE ZATYKAJ USZU NA DOBRO
Nawet jeśli do Ciebie nie przenika /ciężko przenika, to wiedz ze jest zbierz sile w sobie kiedyś i zastosuj.
Szukałaś mądrych porad to masz nie musisz studiować biblii ze znawcami , masz nas:P
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2017-02-02, 19:02   

Przeglądałam tematy i wpadłam właśnie na ten ...no właśnie dlaczego Biblia?? Dlaczego wybraliśmy akurat ją stawiając za pewniaka naszej wiary??
Dlaczego jesteśmy tak przekonani że to właśnie ona spośród wielu ksiąg z różnych kultur i wiar jest tą Prawdą której co niektórzy poświęcają/oddają całe swoje życie?
Może warto ten temat odświeżyć ...
 
     
Olus 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 1
Pomógł: 113 razy
Dołączył: 09 Sty 2017
Posty: 3860
Poziom: 47
HP: 1115/7965
 14%
MP: 3803/3803
 100%
EXP: 32/234
 13%
Wysłany: 2017-02-04, 22:27   

Serdunio napisał/a:
Przeglądałam tematy i wpadłam właśnie na ten ...no właśnie dlaczego Biblia?? Dlaczego wybraliśmy akurat ją stawiając za pewniaka naszej wiary??
Dlaczego jesteśmy tak przekonani że to właśnie ona spośród wielu ksiąg z różnych kultur i wiar jest tą Prawdą której co niektórzy poświęcają/oddają całe swoje życie?
Może warto ten temat odświeżyć ...


Na pewno wpływ na to miało nasze środowisko
w którym jest ona dość znana i propagowana.
Można pisać,że mądrość w niej zawarta,
miłość,historia,itd,ale głównie chodzi
o moc które słowo ma w w sobie
to ono przekonuje..
_________________
(2) Strzeż moich przykazań, a będziesz żył, strzeż mojego wskazania jak swej źrenicy! (3) Przywiąż je do swoich palców i wypisz je na tablicy swojego serca(Prz 7:2)
(2) Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, (3) albowiem miłość względem Boga polega
na spełnianiu Jego przykazań,a przykazania Jego nie są ciężkie(1Jan 5:2,3)

https://www.youtube.com/watch?v=ScjViSj6jiE
 
     
Serdunio
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 82251/88443
 93%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2017-02-05, 07:52   

Chrześcijanie mają Ewangelię która jest świadectwem że ST -Tora jest Prawdą
Opieramy się na pismach/przekazie tych którzy to "świadectwo" oglądali na własne oczy
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13550
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 329/608
 54%
Wysłany: 2017-02-05, 12:23   

Jeżeli ja uznaję Jezusa, Jego Ojca Boga Jehowę, to ja muszę uznać Biblię, bo z tej księgo Jezus cytował, kiedy głosił kazania do narodu, z tej księgi dawał napomnienia,swoim uczniom i z tą księgą Starego Testamentu, zostały scalone księgi pisane zaraz po śmierci Jezusa.
To ta jedyna księga przetrwała całe wieki, chociaż była na indeksie ksiąg zakazanych, była tępiona przez kler rzymski, była palona na stosach, WSZYSTKO PRZETRWAŁA, ŚWIĘTA NAJPIĘKNIEJSZA KSIĘGA ŚWIATA BIBLIA
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
tessa 

Potwierdzenie wizualne: 8
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 03 Sty 2017
Posty: 205
Poziom: 13
HP: 0/370
 0%
MP: 176/176
 100%
EXP: 11/30
 36%
Wysłany: 2017-02-06, 20:45   

Co mnie przekonało ,że Biblia jest natchnionym dziełem Bożym?

Proroctwo dotyczące zdobycia Babilonu przez Cyrusa.Bóg poprzez Izajasza objawił ,że jego pomazaniec Cyrus zdobędzie Babilon.Przepowiedział też w jaki sposób tego dokona.Miały być wysuszone wody otaczające miasto.A bramy miały być otwarte.

Izajasza 45:1
Oto, co rzekł Jehowa do swego pomazańca, Cyrusa, którego prawicę ująłem, by podbić przed nim narody — żeby zdjąć pasy z bioder królów; żeby otworzyć przed nim podwoje, tak iż nawet bramy nie będą zamknięte.

Izajasza
44:27-28
27 mówię do głębiny: ‚Wyparuj; i wszystkie twoje rzeki wysuszę’; 28 mówię o Cyrusie: ‚On jest moim pasterzem i wszystko, w czym mam upodobanie, całkowicie wykona’ — to, co powiedziałem o Jerozolimie: ‚Zostanie odbudowana’, a o świątyni: ‚Twój fundament zostanie położony’”.
Opis tych wydarzeń jest w księdze Daniela 5:1-31

Izajasz spisał swe proroctwo w VIII wpne czyli kilka wieków przed spełnieniem się tego proroctwa.
 
     
Olus 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 1
Pomógł: 113 razy
Dołączył: 09 Sty 2017
Posty: 3860
Poziom: 47
HP: 1115/7965
 14%
MP: 3803/3803
 100%
EXP: 32/234
 13%
Wysłany: 2017-02-06, 21:14   

Serdunio napisał/a:
Chrześcijanie mają Ewangelię która jest świadectwem że ST -Tora jest Prawdą
Opieramy się na pismach/przekazie tych którzy to "świadectwo" oglądali na własne oczy


Nie tylko,ale nawet gdyby to co z tego?
To samo dotyczy innych wydarzeń,postaci itd
których nikt nie kwestionuje,a "Pisma św mają są dużo większym "świadectwem"
pod każdym względem dlatego piszę jak się człowiek chce się doczepić to se znajdzie lub wymyśli :roll:
 
     
Pokoja 
VIP
ZIARNKoGORCZYCY


Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 720 razy
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 6182
Poziom: 55
HP: 2177/12808
 17%
MP: 4648/6115
 76%
EXP: 160/330
 48%
Wysłany: 2017-03-03, 01:25   

Serdunio napisał/a:
Przeglądałam tematy i wpadłam właśnie na ten ...no właśnie dlaczego Biblia?? Dlaczego wybraliśmy akurat ją stawiając
za pewniaka naszej wiary??
Dlaczego jesteśmy tak przekonani że to właśnie ona spośród wielu ksiąg z różnych kultur i wiar jest tą Prawdą której co niektórzy
poświęcają/oddają całe swoje życie?
Może warto ten temat odświeżyć ...


Biblia przewyższa wszystkie inne Księgi, w innych religiach uznawane za święte, ponieważ Bóg umiłował człowieka, którego stworzył, a Pan Jezus Chrystus oddał życie za niego w takim stanie. Zawarty w niej system wartości wprowadził miłość do nieprzyjaciół swoich, a jego dawca nią się kierował w swojej ziemskiej działalności.

Także podobnie dostrzegłem znaczenie tego wątku. Zasługuje on na uwagę w szczególności ze względu na prośbę jego założycielki "Axanny", która chce pomóc komuś, krytycznie nastawionemu do Pisma Świętego. Prawdziwie wierzący Chrześcijanie cenią je sobie jako Słowo Boże, naszą duchową Konstytucję, drogowskaz życia w wierze (1Tes. 2:13; Żyd. 4:12,13), ale jest też znieważane, jako zapiski ludzkiej wiedzy a raczej mentalności o rzeczywistości, w której żyjemy. Zasługuje on też na uwagę ze względu na osobę pod nickiem "SQ6", pragnącą otrzymać pomoc z Biblii za pośrednictwem rad użytkowników tego Forum. Chodzi o tych, ceniących Pismo Święte za jego przekaz dla nas na naszych drogach życia w trakcie upadku człowieka i pragnienia, podobnego do jej pragnienia, aby podnieść się z niego, dzięki drodze, prawdzie i życiu nam ukazanych przez Pana Jezusa, który się utożsamił z nimi i dzięki życiu w Chrystusie.

Axanna napisał/a:
Spotkalam sie z pogladem, ze kazda ksiega tzw."swieta" ma w sobie teksty natchnione i inne. Co by trzeba bylo odpisac
takiemu czlowiekowi, dlaczego wierzymy wlasnie Biblii i uwazamy ja za natchniona w calosci a nie jedynie "miejscami"? Jakie sa dowody
na takie stanowisko?


Tak jak ja pojmuję natchnienie Pisma Świętego, to jego podstawową istotą jest to, że zapisano w nim to, co jest dobre i to, co jest złe, szlachetne i grzeszne, itp, aby w ostateczności pomogło doprowadzić do rozpoznania Mesjasza, jak i faktu, w jaki sposób możemy mieć w nim zbawienie, Gal. 3:23,24; J. 20:29-31. Jedno przyciąga uwagę, aby je wybierać a negatywne odpycha, aby je odrzucać. W rozmowie z człowiekiem negatywnie nastawionym do Biblii, dążyłbym do wskazania mu, że ono zawiera w sobie wyjątkowy przekaz dla nas w trzech aspektach, wskazanych przez Pana Jezusa w J. 14:6. Przyjęcie miłości prawdy, dla nas, którą Słowo Boże jest skierowane do nas, pozwala zrozumieć i odczuć w jaki sposób ono powstało i zostało nam przekazane. Prawdy w nim zawarte są wypadkową zadziałania wielu czynników, według zasady:

Cytat:
ani ten, co sadzi, jest czymś, ani ten, co podlewa, lecz Bóg, który daje wzrost. 1Kor. 3:7


Doświadczyłem wiele, że Prawdy Słowa Bożego nie powstały jako wynik woli ludzkiej, lecz na podobnej zasadzie jak poznano różne prawa istniejącej natury, a więc i naszej ludzkiej, jako jej części. Różne wynalazki, którymi się cieszymy w dobie rozmnożenia się umiejętności, czyli w „czasie ostatecznym” są dziełem szczególnego splotu okoliczności, które zadziałały dla ich powstania.

Drugie znaczenie wątku:

SQ6 napisał/a:
nike napisał/a:
SQ6 napisał/a:
Dlaczego Biblia? Kiedyś wiedziałam... Teraz próbuję odzyskać możliwość cieszenia się Nią...
Ale w moim przypadku to chyba już nie jest możliwe...


Nie ma przypadku, żeby Biblia nam nie pomogła, są to słowa Boga a one święte są i w każdej sytuacji smutnej czy wesołej zawsze
nam pomagają, tylko musimy tę najpiękniejszą księgę świata po prostu czytać i rozmyślać co czytamy


tonowyja,

Po prostu... Zabranie mi się w domu rozmów o Bogu i studiowania tej Księgi z mądrzejszymi ode mnie... Straciłam umiejętność
szukania w tej Księdze radości...- Ale to mojego męża nie przekonuje...- że jestem więźniem we własnym ciele...- Tylko przez to, że z
racji choroby jestem zależna od innych...- musiałam zrezygnować z tych rozmów z dwóch powodów:

- mąż mi zabrania kontaktu z mądrzejszymi ode mnie...
- targa mną tak potworne poczucie winy, że rozmawiałam z tymi ludźmi tyle czasu...- poświęcili mi go tyle...- a ja nie mam możliwości
się odpłacić...

Zrezygnowałam z tych rozmów ( nawet przez Skype- poza wiedzą męża ) , bo to zabieranie czasu tym ludziom ... A ja nie jestem nikim
znaczącym ani wpływowym...- a oni mi tyle czasu... a ja nie mogę nic...

Teraz czuję się niepotrzebna... Nie mogę znaleźć swojego miejsca, jeśli chodzi o sferę duchową...

Na razie uciekłam w telegrafię- robię łączności... A żeby nauczyć się szybciej nadawać- mam do klucza wpięty taki mały głośniczek i na
sucho sobie titam Psalmy...- żeby je jeszcze bardziej zakodować...

Bardzo cierpię, Szanowni Państwo... Bardzo...


Z własnego doświadczenia potwierdzam tą prawdę, wyrażoną przez „nike”, że nie ma przypadku, aby Biblia nam nie pomogła, gdyż są to słowa Boga, ale trzeba nimi żyć. Gdy to czynimy, to ona zapewnia nam dialog z nim na podobnej zasadzie jak z drugą osobą, współuczestnicząc w naszym rozwoju i samorealizacji. Dzięki temu, poznając Boga, poznajemy też siebie i sens życia. Mądrość zdobyta z doświadczenia staje się motorem dla naszego sensownego istnienia i działania.

W poście tym odnoszę się teraz do sytuacji "SQ6" i jej podobnych.

Dlaczego Biblia? Kiedyś wiedziałam... Teraz próbuję odzyskać możliwość cieszenia się Nią...
Ale w moim przypadku to chyba już nie jest możliwe...[/b][/quote]

Nie ma przypadku, żeby Biblia nam nie pomogła, są to słowa Boga a one święte są i w każdej sytuacji smutnej czy wesołej zawsze
nam pomagają, tylko musimy tę najpiękniejszą księgę świata po prostu czytać i rozmyślać co czytamy[/quote]

tonowyja,

[b]Po prostu... Zabranie mi się w domu rozmów o Bogu i studiowania tej Księgi z mądrzejszymi ode mnie... Straciłam umiejętność
szukania w tej Księdze radości...- Ale to mojego męża nie przekonuje...- że jestem więźniem we własnym ciele...- Tylko przez to, że z
racji choroby jestem zależna od innych...- musiałam zrezygnować z tych rozmów z dwóch powodów:

Tak w moim Biblijnym odczuciu każda niewiasta, która z wiadomych sobie powodów żyje z mężem, dobrze uczyni, jeśli w takiej sytuacji wystawi wartość Słowa Bożego na próbę w jej negatywnym doświadczeniu, gdy:

Cytat:
- mąż mi zabrania kontaktu z mądrzejszymi ode mnie...
- targa mną tak potworne poczucie winy, że rozmawiałam z tymi ludźmi tyle czasu...- poświęcili mi go tyle...- a ja nie mam możliwości się odpłacić...

Teraz czuję się niepotrzebna... Nie mogę znaleźć swojego miejsca, jeśli chodzi o sferę duchową...

na sucho sobie titam Psalmy...- żeby je jeszcze bardziej zakodować...

Bardzo cierpię, Szanowni Państwo... Bardzo...


Według mojej wiary, aby wypróbować skuteczność Słowa Bożego w takiej i podobnych sytuacjach, wymagane jest, aby dobrze wejrzeć w samego siebie i być ze sobą szczerym, zaakceptować siebie takim jakim się jest. Jest to stan wyjściowy do wprowadzenia wszelkich konstruktywnych zmian w oparciu o poznawane zasady Słowa Bożego. Należy ukierunkować swoje pragnienia na wspólne małżeńskie dobro i do tego konsekwentnie zmierzać, nawet wtedy, gdy nie jest to dostrzegalne przez współmałżonka, który pomimo tego zgadza się nadal trwać w związku małżeńskim

Każda mężatka powinna dobrze rozumieć sens podporządkowania się mężowi. Nie powinna przez to uważać, że mąż ma prawo tego od niej żądać, a tylko uznać, że nie ma dla niej nic lepszego, niż uznanie tego za mądrość Bożą i konsekwentne respektowanie tego, nawet wtedy, gdy jej mąż jest dla niej surowym. Napisane jest, że mąż jest głową żony:

Cytat:
głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg.

w Panu kobieta jest równie ważna dla mężczyzny, jak mężczyzna dla kobiety. (12) Albowiem jak kobieta jest z mężczyzny, tak też mężczyzna przez kobietę, a wszystko jest z Boga. 1Kor. 11:3,11

Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, (23) bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. (24) Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim. (25) Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, (26) aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, (27) aby sam sobie przysposobić Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany. (28) Tak też mężowie powinni miłować żony swoje, jak własne ciała. Kto miłuje żonę swoją, samego siebie miłuje. (29) Albowiem nikt nigdy ciała swego nie miał w nienawiści, ale je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus Kościół, Efz. 5:22-29


Na czym polega podporządkowanie się żony mężowi? Na tym samym, co podporządkowanie się każdego człowieka władzy zwierzchniej, Rz. 13:1-5. Tak więc jak każdy człowiek przed tą władzą tak i żona przed mężem może przedstawiać swoje stanowisko dla dobra swojego z uwzględnieniem dobra małżeńskiego, może się bronić jeśli trzeba i wychodzić z inicjatywą jeśli odczuwa taką potrzebę, dla dobra wspólnego. Nigdzie nie jest dowiedzione, że żona nie może rozumieć czegoś lepiej od męża. Jednak i w tym przypadku, powinna dochodzić słusznej sprawy z poszanowaniem Bożego porządku: mąż jest głową żony. A jak postąpić w sytuacji opisanej przez "SQ6"?

Wierzę, że należy kwestię swoich potrzeb duchowych przedstawić temu nawet surowemu mężowi, wskazać mu jak bardzo wielkie znaczenie ona ma dla ich związku i zabiegać o jego uczestnictwo w rozwiązaniu danej potrzeby. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to wskazane jest dać mężowi czas na dojrzenie do zrozumienia ważności jej rozwiązania i cierpliwe wyczekiwanie na podjęcie działań.

Dobrze jest też rozumieć, że istotą podporządkowania nie jest zinstytucjonalizowane prawo męża do hegemoni nad żoną, lecz potrzeba zaangażowania umysłu w rozwiązanie problemu. Rozum, którym z reguły bardziej kieruje się mąż, wolniej działa niż uczucie, którym z reguły bardziej :
kieruje się żona. Tak jedno, jak i drugie jest ważne w związku małżeńskim, dlatego:

Cytat:
w Panu kobieta jest równie ważna dla mężczyzny, jak mężczyzna dla kobiety.
_________________
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13