FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Chico Xavier
Autor Wiadomość
Hansel1

Potwierdzenie wizualne: 2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 160
Poziom: 11
HP: 0/272
 0%
MP: 130/130
 100%
EXP: 18/25
 72%
Wysłany: 2017-07-11, 13:35   Chico Xavier

,, Dziewięćdziesiąt lat temu spirytystyczne medium Chico Xavier otrzymał pierwszą wiadomość psychograficzną.

W dniu 8 lipca 1927r. siedemnastoletni młodzieniec napisał pierwszą mediumiczną wiadomość,było to w domu Pani Carmen Penna Peracio.Ten młodzieniec ,Francisco Candido Xavier wówczas będąc jeszcze wiary katolickiej,jak okazało się póżniej ,stał się jednym z największych pośredników świata duchowego.Chico Xavier obdarzony był kilkoma zdolnościami mediumicznymi.

Relacje z pierwszych psychografii,opisanych przez Chico Xaviera.

W 1927r.8 lipca w nocy na spotkaniu modlitewnym,dzięki obecnej
pani Carmen Penna Peracio,otrzyamłem zalecenie od duchowego przyjaciela,który doradził mi ,
abym wziął pióro oraz papier w celu mediumicznych zapisów.Nie miałem absolutnie żadnej wiedzy na ten temat, pojawiałem się na spotkaniu ,aby towarzyszyć mojej chorej siostrze,która korzystała z uzdrowieńczej fluidoterapii ,w której brali udział tylko godni i pokorni ludzie .Pomimo,że byłem bardzo młody,byłem bardzo żarliwym katolikiem,który spowiadał się i przyjmował komunię.
Ignorując to,że przekraczam pewne przykazania kościoła,
(który uważałem za mojego duchowego ojca),wziąłem ołówek oraz kilka arkuszy białego papieru,a moje ramię jakby oderwane od ciała zaczęło pisać wiadomości zachęcające nas do pracy na rzecz naszego Pana Jezusa Chrystusa.Komunikat został odzwierciedlony na siedemnastu stronach i podpisany przez posłańca,który przedstawił się jako ,,duchowy przyjaciel,, ogłaszając,że w późniejszym czasie poznam go lepiej .
Żadna z obecnych osób nie była zainteresowana ,aby zachować komunikat,nawet ja sam.Nikt z nas nie przewidział,że przez następne dziesięciolecia będę rozwijał mediumizm ,a przede wszystkim pismo automatyczne.

Następnego dnia,po porannej mszy ,szukałem ojca Sebastiana Scarzelli, był on moim spowiednikiem i opiekunem,więc opowiedziałem mu,co się stało i poprosiłem o radę.
Ojciec Sebastian był młodym księdzem,myślę,że pochodzenia włoskiego, moim umiłowanym pastorem,który wielokrotnie był dla mnie wsparciem w trudnościach psychologicznych i mediumicznych,które regularnie przechodziłem .Kiedy podczas rozmowy wspomniałem Ojcu Sebastaianowi o spirytyźmie ,przemówił do mnie z wielką uprzejmością:
nigdy nie czytałem książek spirytystycznych ,ale jeśli czujesz się dobrze na spotkaniach modlitewnych,to spróbuj na nich odzyskać spokój,którego tak ci brakuje,a także zasugerował,że mogę uczęszczać na spotkania ,nie zapominając ,abym oddał się Matce Bożej,ponieważ wierzył ,że Matka Boża wstawia się i pomaga nam we wszystkich okolicznościach.Po tej rozmowie,nigdy już więcej nie spotkałem Ojca Scarzelli.
Mój spowiednik i przyjaciel Ojcies Sebastian został przeniesiony do miasta Joinville w stanie Santa Catarina,gdzie zmarł kilka lat temu jako prałat,czyniąc ogromne prace charytatywne na rzecz innych.

Kiedy nie było już Ojca Sebastiana z taką samą wiarą z jaką uczestniczyłem w działalnościach katolickich poświęciłem się grupie spirytystycznej
Wszystko było w porządku do momentu ,kiedy wieczorem dziesiątego lipca,dwa dni po otrzymaniu pierwszego komunikatu ,podczas wieczornej modlitwy,ściany mojego skromnego pokoju nagle rozjaśniły się ,odbijało się z nich światło w kolorze srebrzystej lilii.Kiedy klęczałem według zwyczajów katolickich otworzyłem oczy starając się zobaczyć ,co się dzieje,wtedy ujrzałem ,kobietę promieniującą światłem.Próbowałem wstać,aby okazać jej uprzejmość i szacunek ,ale nie wytrzymałem i mimowolnie uklękłem przed nią na kolanach.Świetlista dama obserwowała obraz Matki Boskiej,który był w moim pokoju,a potem przemówiła w języku kastylijskim ,język,który zrozumiałem,choć nigdy z tym językiem nie miałem styczności:

-Francisco-mówiąc powoli-w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa,przychodzę ,aby zwrócić się do ciebie o pomoc na rzecz ubogich braci.
Emocje otuliły całą moja duszę,ale pomimo tego ze łzami wzruszenia zapytałem.
Proszę pani,kim pani jest ?
-Nie pamiętasz mnie,jestem Isabel,Isabel z Aragonii.
Nie znałem żadnej kobiety o takim imieniu ,byłem zaskoczony tym ,co do mnie mówiła,
ale dzięki wewnętrznej sile milczałem ,z powodu mej ignorancji nie wypowiedziałem żadnego słowa.
Jednak po chwili zapytałem:
-Proszę pani,jestem biedny nie mam nic do zaoferowania.W jaki sposób mogę pomóc tym biedniejszym ode mnie?
Na co odpowiedziała:
-Ty moje drogie dziecko pomożesz nam rozdawać chleb potrzebującym.
Płacząc z żalu powiedziałem:
-Proszę pani,prawie nigdy nie wystarcza dla mnie,jak mogę rozdawać chleb innym?
Pani uśmiechnęła się i wyjaśniła:
-Nadejdzie czas,kiedy będziesz miał na to zasoby.
Będziesz pisał psychograficznie,ta praca nadana ci jest przez Jezusa,jednak nie będziesz mógł odebrać żadnej korzyści materialnej za strony ,które zostaną ci podyktowane.Podejmiemy się zadania ,aby posłańcy dobra regularnie przynosili gotówkę,aby rozpocząć zadanie.Ufajmy w dobroć Pana.

Jak tylko wypowiedziała te słowa,które zanotowałem,odeszła, pozostawiając mój pokój w całkowitej ciemności.
Przez emocje ,które dla mnie były nie wytłumaczalne zalałem się łzami,trwałem tak ,aż do świtu następnego dnia.
Nie miałem z kim porozmawiać,ponieważ mojego ukochanego ojca Scarzelli już nie było.
W samotności przypominałem sobie niewyjaśnioną wizję.Każdej nocy modliłem się prosząc Maryję,aby ktoś mi pomógł i wyjaśnił to,co mnie spotkało.Dwa tygodnie po tym wydarzeniu,praktykując moje wieczorne modlitwy pojawił się pan ubrany w białe szaty,intuicyjnie wiedziałem,że jest kapłanem.
Powitałem go z wielkim szacunkiem,a on z życzliwością odpowiedział:
Drogi bracie Xavier, w XIV wieku byłem jednym ze spowiedników królowej Santa Isabel de Aragon,która była żoną króla Portugalii Don Dinisa.Królowa Isabel działała charytatywnie z wielkim impaktem w dwóch królestwach tworzących penisule,przez co była dobrze znana w Europie.Czwartego lipca 1336r.wróciła do świata duchów od tego czasu chroni dzieła miłosierdzia i edukacji w Hiszpanii i Portugalii.
To ona kilka dni temu podczas modlitwy wieczornej odwiedziła pana i obiecała pomoc.
Poinformowała mnie,że nie zabraknie zasobów na dystrybucję chleba dla potrzebujących.
W 1336 r.nazywałem się Fernao Mendes.Ufajmy Jezusowi ,pracując rozsiewajmy dobro.

Byłem tak wzruszony,że nie mogłem wydobyć z siebie ani jednego słowa.

Duchowny znikł,a ja poczułem silną potrzebę,aby wypełnić to o ,co poprosiła szlachetna pani,nawet nie zdawałem sobie sprawy,że królowa Isabel była tak znamienitą i kochaną królową.
W pierwszą zbliżającą się sobotę wraz z moją siostrą poszliśmy na stary most w mieście Pedro Leopoldo w Minas Gerais,gdzie się urodziłem, nieśliśmy ze sobą osiem bochenków chleba.Było tam kilku uchodżców,biednych oraz bezdomnych,połmałem chleb,tak,aby każdy z nich miał kawałek i w ten sposób rozpoczeliśmy służbę,która trwa do dzisiaj.Z kilkoma towarzyszami z Pedro Leopoldo od 1927r.do 1958r.rozdawaliśmy chleby,potem piątego stycznia 1959 r. przeniosłem się do miasta Uberaba,tam z grupą przyjaciół kontynuowaliśmy rozdawanie pieczywa.
Ta dystrybucja,którą realizowaliśmy w soboty nadal pozostaje aktywna.Mieszkaliśmy w pobliskim domu,trzy dzielnice od ubogich.Obecnie nasza dystrybucja pieczywa pomaga tysiąc pięćset osobom tygodniowo.,,

https://spirytzm.blogspot.com/2017/
_________________
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14