|
FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)
|
Chrystodelfianie |
Autor |
Wiadomość |
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-09-25, 11:21
|
|
|
Axanna napisał/a: | zdaje sie nike wtedy powiedziala "co za herezje" czy jakos tak - |
Ja tak napisałem
Pytasz się bo już wiesz i chcesz zrobić sobie kolejne
podśmiechujki z tego z czym się nie zgadzasz czy
rzeczywiście nie wiesz i chcesz się dowiedzieć?
Chrystafeldianie to jest okropna herezja - bo nie wierzą w Szatana.
===================================
Jak to fajnie wszyscy tej Iwonie doradzają, żeby myślała, używała mózgu itd... a do samych siebie jakoś tych słów nie bierzecie. Każdy z was jest w jakiem "kościele" który oprócz prawdy biblijnej uczy swoich własnych wymysłów - a w zasadzie wymysłów guru który albo tym ugrupowaniem steruje albo je założył lecz dawno nie żyje, a jego pomysły się przeterminowały... inni jeszcze nigdzie nie należą, nie mają nawet chrztu, a śmią pouczać chrześcijan... to tak jakby Piłat pouczał apostołów w co maja wierzyć... |
Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-25, 11:30, w całości zmieniany 6 razy |
|
|
|
|
Axanna
VIP
Pomógł: 115 razy Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 2861
Poziom: 42
|
Wysłany: 2013-09-25, 11:55
|
|
|
jasne, kazdy z nas ... Jeden Ty jestes cacy |
|
|
|
|
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-09-25, 12:56
|
|
|
Axanna napisał/a: | jasne, kazdy z nas ... Jeden Ty jestes cacy |
A czy gdzieś tak napisałem? To ty tak twierdzisz.
Czy każę komuś szukać jakiegoś kościoła?
Czy twierdzę, ze któryś uczy jedynie słusznie?
Zapewne w czymś się mylę.
Dziwne byłoby, gdybym we wszystkim miał rację.
Ale też nie na każdy temat się wypowiadam.
Ja byłem w Kościele Powszechnym - w którym nadal figuruję.
W zasadzie nigdy nie broniłem nonsensów, których tam uczą.
Ale "poznając prawdę" broniłem się rękami i nogami przed sekciarskimi
jedynieprawymi poglądami, sprzecznymi z Biblią i zdrowym rozsądkiem.
Wbrew temu jednak, przez jakiś czas trzymałem słuszną linię partii
i broniłem pewnych pomysłów zborowych dla dobra Organizacji.
Nie miały te rzeczy większego znaczenia zresztą, więc, dla
dobra ogółu można się zgodzić. Niektóre takie poglądy właśnie
tu widzę... więc wiem jak żałosna jest taka obrona i jak niezasadne
argumenty. Jedynie chęć wykazania swojego przekonania jest jedynym
argumentem, a wszelkie wersety przeczące przekonaniu są nazywane
nadinterpretacją, zmianą przykazań, albo wybiórczością - podczas gdy
sam dyskutant taka wybiórczość uprawia, zwracając jedynie uwagę i
wyolbrzymiając to co mu pasuje. Jest tu wiele różnych poglądów na
jeden i ten sam temat. Wszyscy zapierają się, że jego pogląd, albo
pogląd jego sekty jest jedynie właściwy. No to skoro jest dziesięć
poglądów no to logiczne, że co najmniej dziewięć jest niebiblijnych.
Nie znaczy to że są antybiblijne, ale nie są biblijne i nie można tak
ich nazywać. Wystarczą dwa sprzeczne poglądy, by któryś (a może
oba) były niebiblijne. A do Pisma trzeba podejść takiego jakie jest.
Po prostu. Bez założeń. Bez poglądów. Bez wyznania. Bez upodobań.
Mnie akurat nie zależy, aby wykazać rację jakiegoś ugrupowania.
Nie żywię tez niechęci do żadnego.
Jeśli katolicy maja rację - przyznam im.
Jeśli świadkowie - to im.
Jeśli inni - innym.
A tu niektórzy kierują się albo nadmierną miłością do swego ugrupowania,
albo nienawiścią do jakiegoś (najczęściej Kościoła Rzymskiego lub Świadków
Jehowy). Jest jeszcze grupa, która kieruje się swymi upodobaniami, bardzo
często jednocześnie uprzedzona do jakiegoś kościoła. Takie poglądy bardziej
przypominają poglądy Ruchu Palikota, niż abrahamistów... tez tak można...
Ogólnie tekst Pisma i kontekst w jakim powstało nikogo nie obchodzi, jeżeli
nie popiera tego, co się aktualnie chce wykazać... Ja nie mam żadnego interesu
w popieraniu nikogo... moje osobiste upodobania czasami są inne niż Pisma...
Ba! kiedyś były też bardziej nakierowane na pogląd ogólnozborowy, ale nie
zdeterminowało to ostatecznie mojego rozumienia tekstu pisanego... inaczej
byłbym tam gdzie byłem... Tekst jest jaki jest - można go przyjąć, a można
odrzucić. Każdy sam dokonuje wyboru. Każdemu nie podoba się co innego...
No ale cóż... to ja mam się dostosowywać się do treści a nie treść do siebie...
Ja wierzę, że Biblia jest spójna, a mierniki dobra i zła niezmienne, tak jak Bóg
w którego wierzę. Jeśli ktoś w to nie wierzy, to wierzy w sprzeczności albo w
zmiennego Boga... można i tak... ale potem nie należy się dziwić, gdy ateiści
się śmieją do rozpuku, że jedni uważają, tak a drudzy siak...
Przykładów nie trzeba daleko szukać... wystarczy włączyć telewizor... |
Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-25, 12:57, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Axanna
VIP
Pomógł: 115 razy Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 2861
Poziom: 42
|
Wysłany: 2013-09-25, 13:11
|
|
|
wracajac wiec do tematu, jakie jezcze maja przywary jezeli wiesz, bo nieuznawanie szatana nie wydaje mi sie jakos strasznie wielka herezja decydujaca o zbawieniu.
Pytam bo znalazlam tutaj taki zbor, a od dluzszego czasu poszukuje jakis sensowny zbor. |
|
|
|
|
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-09-25, 13:32
|
|
|
Axanna napisał/a: | wracajac wiec do tematu, jakie jezcze maja przywary jezeli wiesz, bo nieuznawanie szatana nie wydaje mi sie jakos strasznie wielka herezja decydujaca o zbawieniu. Pytam bo znalazlam tutaj taki zbor, a od dluzszego czasu poszukuje jakis sensowny zbor. |
To jest bardzo wielka herezja. Jeżeli uważasz, że Szatan nie istnieje, to znaczy,
że Biblia kłamie, że nie było węża w Edenie, nie było protoewangelii, Jezus nikomu
głowy nie zmiażdży, ba! nikt nie zmiażdżył mu pięty - a więc nie umarł za nasze
grzechy, no bo nie było też kuszenia, a więc nie było miażdżenia, nie będzie też
zrzucenia szatana, nie będzie jego zagłady, Jezus gadał sam do siebie na pustyni,
a Hioba w sporze z Jehową kto oskarżał? Albo w Zachariasza, kto się przeciwstawiał?
Każdy chrześcijanin, zwłaszcza ten prawdziwy, musi wierzyć w Szatana. To jest
podstawowa nauka biblijna - ten kto w niego nie wierzy jest odstępcą i kłamcą,
dokładnie tak samo jak Szatan Diabeł - przeciwnik, kłamca i odstępca...
A jak szukasz zboru to idź na Salę Królestwa... a może wolisz neokatechumenat? |
Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-25, 13:34, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Axanna
VIP
Pomógł: 115 razy Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 2861
Poziom: 42
|
Wysłany: 2013-09-25, 16:59
|
|
|
oj tam, oni to inaczej rozumieja... |
|
|
|
|
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-09-25, 18:16
|
|
|
Axanna napisał/a: | oj tam, oni to inaczej rozumieja... |
Domyślam się
Każda grupa jakoś tam swój wymyseł usprawiedliwia i tłumaczy...
Jednak ja bym się na twoim miejscu trzymał od nich z daleka... |
Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-25, 18:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Axanna
VIP
Pomógł: 115 razy Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 2861
Poziom: 42
|
Wysłany: 2013-09-25, 18:37
|
|
|
rozumiem... ech... |
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2013-09-26, 22:05
|
|
|
Axanna napisał/a: | rozumiem... ech... |
Ja również ich odradzam |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
|
|
|
|
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-09-26, 22:08
|
|
|
Krystian napisał/a: | Ja również ich odradzam |
Wreszcie w czymś się zgadzasz ze mną
Małymi kroczkami wychodzisz na ludzi... |
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2013-09-26, 22:13
|
|
|
Rethel Nibelung napisał/a: | Wreszcie w czymś się zgadzasz ze mną
Małymi kroczkami wychodzisz na ludzi.. |
Tutaj przykład ich herezji
Znaczenie słowa szatan
Słowo „szatan” jest nie przetłumaczonym słowem hebrajskim, które znaczy „przeciwnik”. „Szatan” może być „zły”, gdy jest przeciwnikiem „dobra” lub „dobry”, gdy jest przeciwnikiem „zła”. Samo słowo „szatan” nie posiada żadnych grzesznych konotacji.
Przykłady:
· Bóg był „szatanem” dla Izraela. „Jeszcze raz Pan zapłonął gniewem przeciw Izraelitom” (2Sam.24;1). „Powstał szatan przeciwko Izraelowi” (1Krn.21;1). Podane teksty są paralelne, odnoszą się do tego samego wydarzenia. Słowa „Pan” i „szatan” są użyte zamiennie.
· Posłuszny anioł (nie upadły!) jest nazwany „szatanem” (patrz: tekst hebrajski). „Jego wyjazd rozpalił gniew Pana i anioł Pana stanął na drodze przeciw (hebr. szatan) niemu, by go zatrzymać” (Lb.22;22).
· Człowiek imieniem Hadad Edomita był „szatanem” Salomona. „Wzbudził więc Pan Salomonowi przeciwnika (hebr. szatan) w osobie Hadada, Edomity, z potomstwa królewskiego w Edomie” (1Krl.11;14, por:1Krl.5;4, 11;23,25, 1Sm.29;4).
· Piotr został nazwany „szatanem”, gdy sprzeciwił się Jezusowi. „Zejdź mi z oczu, szatanie! Jesteś mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki” (Mat.16;23). |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
|
|
|
|
alessa
Pomogła: 15 razy Wiek: 48 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 96
Poziom: 8
|
Wysłany: 2013-09-26, 22:23
|
|
|
Rethel Nibelung napisał/a: | Wreszcie w czymś się zgadzasz ze mną
Małymi kroczkami wychodzisz na ludzi... |
tragiczna rzeźnia
ponawiam prośbę o modlitwę |
_________________ http://chomikuj.pl/alessa333
|
|
|
|
|
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-09-26, 23:15
|
|
|
Krystian napisał/a: | Rethel Nibelung napisał/a: | Wreszcie w czymś się zgadzasz ze mną
Małymi kroczkami wychodzisz na ludzi.. |
Tutaj przykład ich herezji
Znaczenie słowa szatan
Słowo „szatan” jest nie przetłumaczonym słowem hebrajskim, które znaczy „przeciwnik”. „Szatan” może być „zły”, gdy jest przeciwnikiem „dobra” lub „dobry”, gdy jest przeciwnikiem „zła”. Samo słowo „szatan” nie posiada żadnych grzesznych konotacji.
Przykłady:
· Bóg był „szatanem” dla Izraela. „Jeszcze raz Pan zapłonął gniewem przeciw Izraelitom” (2Sam.24;1). „Powstał szatan przeciwko Izraelowi” (1Krn.21;1). Podane teksty są paralelne, odnoszą się do tego samego wydarzenia. Słowa „Pan” i „szatan” są użyte zamiennie.
· Posłuszny anioł (nie upadły!) jest nazwany „szatanem” (patrz: tekst hebrajski). „Jego wyjazd rozpalił gniew Pana i anioł Pana stanął na drodze przeciw (hebr. szatan) niemu, by go zatrzymać” (Lb.22;22).
· Człowiek imieniem Hadad Edomita był „szatanem” Salomona. „Wzbudził więc Pan Salomonowi przeciwnika (hebr. szatan) w osobie Hadada, Edomity, z potomstwa królewskiego w Edomie” (1Krl.11;14, por:1Krl.5;4, 11;23,25, 1Sm.29;4).
· Piotr został nazwany „szatanem”, gdy sprzeciwił się Jezusowi. „Zejdź mi z oczu, szatanie! Jesteś mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki” (Mat.16;23). |
Dobre!
Gdy pierwszy raz w życiu o nich przeczytałem,
to spytałem kilku braci czy wierzą w Szatana.
Wszyscy zgodnie twierdzili, że nie wierzą!
A ja na to: to co z ciebie za chrześcijanin?
A ciekawe jak te chrystafeldy tłumaczą to:
I wybuchła wojna w niebie: Michał i jego aniołowie toczyli bitwę ze smokiem i toczył
bitwę smok i jego aniołowie, ale nie przemógł ani się już nie znalazło dla nich miejsce
w niebie. Zrzucony więc został wielki smok, pradawny wąż, zwany Diabłem i Szatanem,
który wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię; zrzucony został na ziemię, a z nim
zostali zrzuceni jego aniołowie.
|
Ostatnio zmieniony przez Y 2013-09-26, 23:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2013-09-26, 23:28
|
|
|
Rethel Nibelung napisał/a: | A ciekawe jak te chrystafeldy tłumaczą to:
I wybuchła wojna w niebie: Michał i jego aniołowie toczyli bitwę ze smokiem i toczył
bitwę smok i jego aniołowie, ale nie przemógł ani się już nie znalazło dla nich miejsce
w niebie. Zrzucony więc został wielki smok, pradawny wąż, zwany Diabłem i Szatanem,
który wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię; zrzucony został na ziemię, a z nim
zostali zrzuceni jego aniołowie. |
też jestem ciekawy
jak Axanna się do nich wybierze to niech zapoda im ten fragment, a potem nam tu napisze jak wyjaśnili |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
Ostatnio zmieniony przez Krystian 2013-09-26, 23:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Axanna
VIP
Pomógł: 115 razy Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 2861
Poziom: 42
|
Wysłany: 2013-09-26, 23:30
|
|
|
raczej sie nie wybiore, zbyt malo mam wolnego czasu bym go marnowala na takike wycieczki bez sensu. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|