FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Znaczaca rocznica, znaczace wyzwania
Autor Wiadomość
Tomasz G 
VIP

Pomógł: 48 razy
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 4954
Poziom: 51
HP: 1219/10164
 12%
MP: 4853/4853
 100%
EXP: 124/280
 44%
Wysłany: 2013-10-16, 12:54   Znaczaca rocznica, znaczace wyzwania

Znaczaca rocznica, znaczace wyzwania

Dziesiec lat temu UNESCO wpisala na Liste Pamieci Swiata tekst konfederacji warszawskiej z 1573 roku. Autorzy tego pomyslu docenili znaczenie polskiego dokumentu, uznajac go za znaczacy wklad w rozwoj swiatowej idei wolnosci religijnej i tolerancji.

Lista Pamiec Swiata (ang. Memory of the World International Register) to miedzynarodowy projekt majacy na celu zgromadzenie najbardziej wartosciowych dokumentow obrazujacych historie ludzkosci. Konfederacja warszawska uznana zostala za jeden z takich wlasnie aktow prawnych. Dodano ja do zaszczytnej listy dokumentow utrwalajacych zasady swobod religijnych. Z uwagi na 440. rocznice powstania tego aktu warto przypomniec jego znaczenie.

Jest poczatek XVI wieku. Polske ogarnia fala pradow reformacyjnych. Tworza sie nowe kierunki myslowe w filozofii i teologii. Juz w drugiej polowie XVI wieku Rzeczpospolita wyraznie przechyla sie w strone protestantyzmu. Najprzedniejsze miejsca w senacie zajmuja ewangelicy. W izbie poselskiej, polityce, zyciu umyslowym i literaturze rej wioda roznowiercy. Wreszcie w 1555 roku sejm piotrkowski uchwala, ze krol ma zwolac sobor narodowy celem przeprowadzenia reformy koscielnej na zasadach reformacyjnych. Ewangelicy zakladaja szkoly i drukarnie, wydaja pierwsze ksiazki w jezyku ojczystym, zycie kulturalne kwitnie. Polska otwiera sie na Europe i staje sie azylem wolnej mysli oraz schronieniem dla roznowiercow. Sytuacja ta wywoluje sprzeciw Kosciola katolickiego. Powstaja zatargi i rozruchy miedzy katolikami a protestantami. Niekatolicy zaczynaja byc spychani na obrzeza zycia spolecznego. Krzepnacy oboz katolicki nie szczedzi srodkow, by stlumic fale protestanckiej reformacji. Wielu protestantow pod naporem silnej opozycji ustepuje. Duchowienstwo katolickie dazy do tego, by nie dopuscic do prawnego uznania roznowierstwa, a takze do wyboru krola protestanta. W takich warunkach
i z wielkim trudem 28 stycznia 1573 roku sejm konwokacyjny uchwala — na zadanie protestantow — akt konfederacji warszawskiej. Dokument ma gwarantowac rownouprawnienie wszystkim wyznaniom w zyciu publicznym i prywatnym. Ma tez zapewnic obozowi protestanckiemu prawne podstawy istnienia i bezpieczenstwo.

Uprawomocnienie zasad tolerancji bylo — jak na owe czasy — duzym osiagnieciem. Artykuly konfederacji wciagnieto do statutow, ktore mial zaprzysiac kazdy nowo obrany krol (tzw. artykuly henrykowskie). Forma przysiegi krolewskiej miala brzmiec: „Przysiegam, ze bede bronil i przestrzegal pokoju wsrod dysydentow i w zadnym wypadku nie dopuszcze, by z powodu religii ktokolwiek byl uciskany zarowno przez urzednikow panstwowych, jak i przez nas”. Mimo swej niedoskonalosci konfederacja warszawska byla pierwszym w Europie aktem tak szeroko regulujacym kwestie tolerancji religijnej. I chociaz zwalczana pozniej na sejmach, sejmikach i synodach, przetrwala do konca Rzeczpospolitej. Najwieksi przeciwnicy tolerancji nie mieli odwagi wykluczyc jej z annalow polskich praw. Uniwersalne zasady konfederacji przyjela Konstytucja 3 maja z 1791 roku, a takze pozniejsze konstytucje.

Minelo 440 lat, a kwestia tolerancji i dialogu ciagle do nas powraca. Kolejny raz w styczniu obchodzony jest w Polsce Tydzien Modlitw o Jednosc Chrzescijan. W wielu miastach odbeda sie okolicznosciowe spotkania i nabozenstwa gromadzace protestantow, prawoslawnych i katolikow. Wladze panstwowe i samorzadowe organizowac beda spotkania noworoczne z udzialem duchownych roznych religii. Pokrusza sie oplatki, zabrzmia koledy, a gdzieniegdzie padna slowa modlitwy. Nie braknie zyczen, usciskow, ale tez zwyklych sloganow — o pokoju, wolnosci i tolerancji. Tylko czy na pewno takim pokoju, takiej wolnosci i takiej tolerancji, o jakie walczyli chociazby tworcy konfederacji warszawskiej i podobnych jej dokumentow?

Czym wszakze jest wolnosc religijna? Czy nie oznacza ona prawa do wyznawania i przyjmowania religii wedlug wlasnego wyboru oraz jej uzewnetrzniania? Czy na jej strazy nie stoi zakaz dyskryminacji z powodow uczestniczenia lub nieuczestniczenia w praktykach religijnych? Czy nie kaze ona jednakowo traktowac ludzi niezaleznie od ich wyznania, czy nawet jego braku? Dlatego kazdy prawdziwy dialog miedzyreligijny czy miedzywyznaniowy powinien rozpoczynac sie od okazania partnerom szacunku, a potem wskazywania na podobienstwa laczace obie strony, jak tez dzielace ich roznice. Taki dialog nie musi dzielic i nastawiac do siebie wrogo. Taka wolnosc przeciez przyniosl swiatu Chrystus, uczac milosci do blizniego — katolika, protestanta, muzulmanina czy ateisty. Prawdziwa wolnosc zaklada tez sluzbe na rzecz dobra innych ludzi, a co za tym idzie — uznawania ich za rownych sobie. To takze okazywanie zyczliwosci nawet nieprzyjaciolom. Nauka Chrystusa nie pozwala na wykorzystywanie wolnosci do ograniczania swobod innych ludzi poprzez wywyzszanie sie, proby panowania lub narzucania im wlasnych pogladow. Zlota zas zasada wolnosci moga byc slowa, ze wolno mi robic wszystko, co nie ogranicza wolnosci drugiego czlowieka.

Niestety, tak pojetej wolnosci zagrazaja zarowno systemy religijne odmawiajace czlowiekowi prawa do wlasnego swiatopogladu, jak i wladze swieckie faworyzujace okreslona religie czy wyznanie. Majac w pamieci dawne i obecne rozlamy i wojny religijne, nalezy zrobic wszystko, aby duch tolerancji i wzajemnego szacunku zblizal do siebie ludzi, niezaleznie od ich przekonan czy wielkosci ich grupy wyznaniowej. Politykom zas nalezy przypomniec, by uwolnili sie od pokusy wykorzystywania religii jako przykrywki dla osiagania doraznych celow. Prawdziwa religia bowiem zawsze prowadzi do sluzby blizniemu, a nie do panowania nad nim.

Moze wiec warto pamietac o tym przy okazji skladania sobie zyczen, lamania sie chlebem, tygodni modlitw, marszow i manifestacji. O nic wazniejszego przeciez nie chodzi.

Miroslaw Harasim

Wydawnictwo "Znaki Czasu" www.znakiczasu.pl
ul. Foksal 8 00-366 Warszawa +48 22 331 98 00 ; + 48 608 017 625
_________________
tom68
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13