FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
*A co jeśli Boga nie ma?
Autor Wiadomość
Pokoja 
VIP
ZIARNKoGORCZYCY


Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 724 razy
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 6294
Poziom: 55
HP: 2177/12808
 17%
MP: 4496/6115
 73%
EXP: 272/330
 82%
Wysłany: 2014-12-08, 23:28   Re: *A co jeśli Boga nie ma?

bartek212701 napisał/a:
Pokoja napisał/a:
bartek212701 napisał/a:
Co jeśli Boga nie ma?
Jeśli pozbywamy się przyjemności tego życia w ramach życia gdzieś gdzie niczego tak naprawdę nie ma?
Jesli tak naprawdę to wszystko o czym uczy nas Biblia jest tylko ludzkim wymysłem?
Po co tak żyć? W ascezie, w czystości, bez korzystania z rozrywek, które w głębi serca sprawiłyby nam radość?
Po co to odrzucać jeśli to wszystko jest tylko mrzonką, tylko literą na papierze?


Dobrą odpowiedź na tak postawione pytanie daje Ap. Paweł i ja się z nią zgadzam:

Cytat:
A jeśli się o Chrystusie opowiada, że został z martwych wzbudzony, jakże mogą mówić niektórzy między wami, że zmartwychwstania nie ma? (13) Bo jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie został wzbudzony; (14) a jeśli Chrystus nie został wzbudzony, tedy i kazanie nasze daremne, daremna też wasza wiara; (15) wówczas też byliśmy fałszywymi świadkami Bożymi, bo świadczyliśmy o Bogu, że Chrystusa wzbudził, którego nie wzbudził, skoro umarli nie bywają wzbudzeni. (16) Jeśli bowiem umarli nie bywają wzbudzeni, to i Chrystus nie został wzbudzony; (17) a jeśli Chrystus nie został wzbudzony, daremna jest wiara wasza; jesteście jeszcze w swoich grzechach. (18) Zatem i ci, którzy zasnęli w Chrystusie, poginęli. (19) Jeśli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, jesteśmy ze wszystkich ludzi najbardziej pożałowania godni. (20) A jednak Chrystus został wzbudzony z martwych i jest pierwiastkiem tych, którzy zasnęli. (21) Skoro bowiem przyszła przez człowieka śmierć, przez człowieka też przyszło zmartwychwstanie. (22) Albowiem jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. 1Kor. 15:12-22


Kolejna osoba nie rozumie tematu.
Rzeczywiście Biblią wyjaśnisz niewierzącemu istnienie Boga. Bardzo to obiektywne.


Nie sprecyzowałeś wystarczająco trafnie myśli wątku.

Można i należy Biblią wyjaśniać, a nie materializmem i człowiek wierzący nią właśnie powinien się posługiwać w stosunku do tych, którzy podważają jej sens, system wartości i wskazują bezpodstawnie na jej wewnętrzne sprzeczności.

Z Twojego pytania tak jasno nie wynika, że chodzi Tobie o odpowiedź dla kogoś niewierzącego, kto nie widzi sensu w postawie życia człowieka wierzącego. Dla takiego potrzebne są różnego rodzaju znaki z życia wierzącego, które potwierdzają moc jego wiary w Słowo Boże, dobre jej owoce, nadające sens jego życiu, że:

Mądrość i żywe doświadczenia, nadają sens dla jego (wierzącego) istnienia.

Człowiek wierzący, żyje tak, że zamyka usta niewiedzy ludzi głupich, czyli niewierzących w istnienie Boga. Nie powinien też rzucać pereł miedzy świnie, które perły uznają za groch i depczą je w błocie swojego życia.

Wierzący żyje tak, aby przed każdym, kto się tego domaga, zdać sprawę z tej nadziei, którą ma w sercu swoim. Żyje tak, aby sprawy nakazane od Boga oznajmiać nawet tym, którzy stają się oporni na Słowo Boże, aby poznali dane im wskazania w dzień ich nawiedzenia.

Wierzę, że dla człowieka prawdziwie wierzącego, Twoje pytanie nie powinno być ciosem. Z tego powodu podtrzymuję sens pierwszej odpowiedzi, bo wiara nie jest na pokaz, kto kieruje się tylko widzeniem.

Według wiary, a nie według widzenia pielgrzymuje na tej ziemi. Wierzy, że Bóg istnieje i nagradza tych, którzy go szukają, Żyd. 11:6

Pewnego razu mój sąsiad, prosty człowiek w podeszłym wieku, opowiedział mi swoje przeżycie, jakiego doświadczył z człowiekiem zarządzającym firmą i dodatkowo zajmujący się gospodarką rolną. Gdy ten pracował przy zbiorze siana, sąsiad powiedział do niego

„szczęść Boże”.

Wtedy ten uczony człowiek odpowiedział:

A co mi tu Bóg pomoże.

Przyszedł deszcz, zmoczył mu siano, musiał robić tzw. „kozły”, czyli drabinki ustawione w kształcie znaku ⁄\. Musiał zbierać mokre siano i kłaść je na te kozły, aby mu nie pogniło, gdyż deszcz często padał. Pytał mnie ten sąsiad, co można mu było odpowiedzieć? Odpowiedziałem mu, że mógł temu niewierzącemu człowiekowi, odpowiedzieć miej więcej tak:

Czy jak jest słoneczna pogoda w czasie sianokosów, to czy pomaga ona w szybszym i lżejszym zbiorze siana?

Chyba tylko głupi by odpowiedział, że nie.

A skoro tak, to czy jest wdzięczny, gdy władca, jakim jest natura, spuszczająca ten nieustanny deszcz, a w szczególności ten, dzięki któremu ona istnieje, powstrzymuje deszcz w czasie zbioru siana.

Sąsiad podziękował mi za tą odpowiedź.

Natura czyni dla nas niesamowite rzeczy, tak że pokorni uczeni już schylają swe czoła, aby uznać, że to nie w wyniku jakiego przypadku, czy działania ślepych sił, otrzymujemy wszystko, co nas cieszy; wierzących i niewierzących, dobrych i złych, sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Cytat:
Za czasów minionych pokoleń pozwalał On wszystkim poganom chodzić własnymi drogami; (17) jednakże nie omieszkał dawać o sobie świadectwa przez dobrodziejstwa, dając wam z nieba deszcz i czasy urodzajne, napełniając pokarmem i radością serca wasze. Dz. 14:16,17

Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. (20) Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, Rz. 1:19,20
_________________
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa
 
     
Odbić Konstantynopol!
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 01:24   Re: *A co jeśli Boga nie ma?

Pokoja napisał/a:
Nie sprecyzowałeś wystarczająco trafnie myśli wątku.


Nie udawaj Greka.
Temat jest prosty i jasny.
Jak go nie rozumiesz
to nie zwalaj na autora.

Cytat:
Człowiek wierzący, żyje tak, że zamyka usta niewiedzy ludzi głupich, czyli niewierzących w istnienie Boga.


To co ty wypisujesz to prędzej zrobi z człowieka ateistę niż osobę wierzącą.

Cytat:
Nie powinien też rzucać pereł miedzy świnie,


Niestety, twoje plastikowe koraliki to nie perły.

Cytat:
paruzję Chrystusa/1874r., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r.


Gorszych głupot to już dawno nie słyszałem... :roll:
Ostatnio zmieniony przez Odbić Konstantynopol! 2014-12-09, 01:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 01:39   

RRR odpowiadając napisał/a:
Cytat:
Człowiek wierzący, żyje tak, że zamyka usta niewiedzy ludzi głupich, czyli niewierzących w istnienie Boga.



To co ty wypisujesz to prędzej zrobi z człowieka ateistę niż osobę wierzącą.


troche fakt, ze niektorym brakuje
hmm.. jakby to okreslić.. taktu ?
przy powołaniu innych- Moze zrozumienia drugiej strony?
Wczucia się w sytuacje?

Choc sam nie przeczę to jest bardzo trudna sztuka.
Stąd nasza wielka odpowiedzialność jako Chrześcijan
ale powiem Ci coś na ucho , więcej mam czasem cierpliwości
do ateistów(jeszcze zalezy ktorych)niz anty-chrześcijan* rożnej maści 8-)
Wszystko się rozbija o to , czy dany człowiek ma umysł otwarty
Czy stał się' chodzącą krynica prawdy ' :-P


*mam na mysli tych ktorzy sieją propagandę antychrześcijańską , szczególnie sekty.
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 01:43   

Bo lepszy (umiarkowany) ateista , ktorego Bog w pewnym momencie sobie spokojnie powoła..
Niż ''narodzony na nowo'' pseudochrześcijanin :mrgreen:
Pewnie wiesz o co mi chodzi :)

Ok.. juz nie zbaczam z tematu bo sie bartek wkurzy (i słusznie:P)
 
     
Robertus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 11:03   

bartek212701 napisał/a:
Co jeśli Boga nie ma?


Jak to co? Bartka wtedy też nie będzie
 
     
Diabeł
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 11:15   Re: *A co jeśli Boga nie ma?

bartek212701 napisał/a:
Co jeśli Boga nie ma?

Nic. Pozostaje Diabeł.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-12-09, 15:34   

Robertus napisał/a:
bartek212701 napisał/a:
Co jeśli Boga nie ma?


Jak to co? Bartka wtedy też nie będzie

Ale obecnie jest i ma się bardzo dobrze, tak więc?


Poza tym chcę zwrócić uwagę na coś jeszcze.

Jeśli Bóg istnieje to powinien mieć bardziej moralne mierniki od ludzi.
Zastanawiałem się nad miernikami Bożej miłości, czy miłość Boga jest miłością przewyższająca ludzką? Uważam, ze nie, dlaczego?
Bóg kocha nas jeśli żyjemy w zgodzie z jego zaleceniami, słuchamy Go, wtedy daje nam życie wieczne. Jeśli kochamy Boga, ale czynimy źle, lub mamy nałogi to Bóg się od nas odwraca. Człowiek potrafi kochać BEZWARUNKOWO, Bóg nie potrafi.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Robertus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 16:14   

bartek212701 napisał/a:
Ale obecnie jest i ma się bardzo dobrze, tak więc?


Jego istnienie nie jest gwarancją naszego istnienia. Relacje pomiędzy mają na to wpływ. Ale samo istnienie nie.

Cytat:
Człowiek potrafi kochać BEZWARUNKOWO, Bóg nie potrafi.


Gdyby ludzie mogli aż tak dużo obiecać innym jak Bóg, to też pewnie by się nad tym bardziej zastanowili, czy każdy na to zasługuje no i czy przy okazji nie zaszkodzą innym.

Moim zdaniem nasza miłość ma innym wymiar niż Boga.
 
     
Robertus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 16:28   

Cytat:
Człowiek potrafi kochać BEZWARUNKOWO, Bóg nie potrafi.


Aha! No i to jest nieprawda. Zawsze są jakieś warunki.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-12-09, 17:16   

Robertus napisał/a:
Cytat:
Człowiek potrafi kochać BEZWARUNKOWO, Bóg nie potrafi.


Aha! No i to jest nieprawda. Zawsze są jakieś warunki.


Podaj mi warunek miłości bezwarunkowej matki do córki.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Odbić Konstantynopol!
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 17:19   

bartek212701 napisał/a:
Jeśli Bóg istnieje to powinien mieć bardziej moralne mierniki od ludzi.


Bóg sam w sobie jest miernikiem.

"Bóg miarą wszystkich rzeczy." :-D

Inaczej mówiąc z naszej perspektywy Bóg nie ma mierników - on je ustanawia.

Jak zechce to kamienie będą z wody (jak na Tytanie), a my z metanu płynnego.

Nie można określać Boga przez moralność, bo to on ją ustanawia.

To tak jakbyś chciał powiedzieć, ze światło powinno być świetlejsze,
ognień gorętszy, zimno zimniejsze, a woda bardziej mokra... :-D

Gdyby Bóg postanowił, że cudzołóstwo jest dobre, toby takie było i już.
A każdy z nas z tego powodu czułby się szczęśliwy :)

Cytat:
Zastanawiałem się nad miernikami Bożej miłości, czy miłość Boga jest miłością przewyższająca ludzką?


Miłość ludzka jest po części instynktowna.

Cytat:
Bóg kocha nas jeśli żyjemy w zgodzie z jego zaleceniami, słuchamy Go, wtedy daje nam życie wieczne.


Bo to nie jest miłość bezwarunkowa.
Gdyby ciebie żona zdradzała z całą wioską w końcu przestałbyś ją kochać.
Jedynie idiota zamykałby oczy na wszystko.

Gdyby dziecko ciebie codziennie biło, twa miłość też by wyparowała.
A gdyby biło wnuka, lub twe drugie dziecko - tym bardziej.

Zatem miłość ludzka nie jest bezwarunkowa, tak samo jak boża.

Bóg kocha wszystkich - i dlatego, że kocha ciebie, to nie chce aby morderca tobie szkodził.
Gdyby żył wiecznie koło ciebie sadysta, który by ciebie sobie upatrzył jako swój cel, to czy
ślepo kochający sadystę Bóg, kochałby ciebie pozwalając mu realizować się wieczyście?

Cytat:
Jeśli kochamy Boga, ale czynimy źle,


Jeśli ktoś kocha Boga to stara się źle nie czynić. Za to, ze kocha Boga ale
czasami zgrzeszy, ma łaskę, ponieważ kocha Boga. Dlatego Dawid, który
kochał Boga, miał za Uriasza darowane, natomiast na taką samą łaskę nie
mógłby liczyć Hoszea - bo nie dość że Boga nie kochał to też nie żałowałby
tego co zrobił. Dlatego lepiej kochać Boga, bo w razie czego Bóg ma powód,
aby obejść się z nami łagodniej.

Cytat:
lub mamy nałogi to Bóg się od nas odwraca.


Bóg nie odwraca się z powodu nałogów.
Nałogi grzechem nie są.
Skutki nałogów - tak.

Jak ktoś jest pijakiem, to nie jest grzechem to, że pije wódkę,
ale to że się upija. Notorycznie upijając się taki ktoś w końcu
robi z 'Obrazu Boga' 'obraz świni', przy okazji mówiąc i czyniąc
złe rzeczy, których na trzeźwo by nigdy nie zrobił. Ponadto
w wyniku popadnięcia w uzależnienie czyni sobie bożka, który
ma nad nim władzę większą niż bojaźń Boża - np. z powodu
głodu narkotycznego ktoś ukradłszy coś sprowadza hańbę na
imię boże, pokazując jednocześnie, że prawo nałogu stawia
wyżej niż prawo boże, a zatem narkotyk jest bogiem.

Cytat:
Człowiek potrafi kochać BEZWARUNKOWO, Bóg nie potrafi.


Właśnie powyżej ci wykazałem, ze jest to nieprawda.
Ktoś kto ślepo i bezwarunkowo kocha jest postrzegany
jako idiota - człowiek bez rozumu, niekochający siebie.
 
     
Robertus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 17:24   

bartek212701 napisał/a:
Podaj mi warunek miłości bezwarunkowej matki do córki.


Właśnie sam go podałeś: jest córką - to jest warunek. Nie powiesz mi, że cudze dzieci są tak samo traktowane jak własne :D
Są jednak wyższe racje/warunki niż tylko pokrewieństwo. Jest w Biblii taki przykład, że jak u Żydów dziecko nagrzeszyło i było krnąbrne to rodzicie mieli je pierwsi ukamienować.
Więc jaka to miłość do dziecka bezwarunkowa? Jak jest grzeczne to kochamy a jak nie to karcimy a nawet pozbawimy je swojej miłości.
U Boga to posuwa się jeszcze dalej. Może zabrać takiego do piachu. Oczywiście, najpierw przestaje uznawać takiego człowieka za swoje dziecko. :-P
 
     
Odbić Konstantynopol!
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2014-12-09, 17:25   

Bobonie,
podobno sam z siebie
męczennika zrobiłeś,
to po coś wrócił? :-/
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-12-09, 17:43   

Odbić Konstantynopol! napisał/a:
Bobonie,

Tak :-/ to ten sam idiolekt, cóż.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2014-12-09, 17:48   

Robertus napisał/a:
bartek212701 napisał/a:
Podaj mi warunek miłości bezwarunkowej matki do córki.


Właśnie sam go podałeś: jest córką - to jest warunek. Nie powiesz mi, że cudze dzieci są tak samo traktowane jak własne :D
Są jednak wyższe racje/warunki niż tylko pokrewieństwo. Jest w Biblii taki przykład, że jak u Żydów dziecko nagrzeszyło i było krnąbrne to rodzicie mieli je pierwsi ukamienować.
Więc jaka to miłość do dziecka bezwarunkowa? Jak jest grzeczne to kochamy a jak nie to karcimy a nawet pozbawimy je swojej miłości.
U Boga to posuwa się jeszcze dalej. Może zabrać takiego do piachu. Oczywiście, najpierw przestaje uznawać takiego człowieka za swoje dziecko. :-P


To nie jest warunek, to jest biologizm nie mający wpływu na miłość rodzica do dziecka.
Poza tym nie trzeba dalej nic komentować, bo jesli ktoś twierdzi, ze MIŁOŚĆ BEZWARUNKOWA polega na spełnieniu JAKICHKOLWIEK WARUNKÓW, to w tym paradoksie sam się gubi.

Życze Ci abyś nigdy nie miał dziecka, bo je jeszcze ukamienujesz :-P
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13