Tak od siebie.... |
Autor |
Wiadomość |
Iwona [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 12:27 Tak od siebie....
|
|
|
Witajcie. Trochę mnie tu nie było. Byłam na ewangelizacji (w okolicach rzeki Bug), ale nie o tym teraz. Po prostu ostatni czas jest dla mnie okresem różnych przemyśleń i rozważań. Obserwuję wiele osób, rozmawiam z nimi i też dużo się uczę, wiele w sobie zmieniam. Ostatnie dyskusje w realu sporo dały mi do myślenia na temat różnych polemik, dyskusji w tym też i biblijnych. Postanowiłam wycofać się z dyskusji w tematach biblijnych, a przynajmniej na jakiś czas. Przekonałam się, że nie każda z nich może być dobra i nieść dobro, świadczyć o Chrystusie, a tym samym nieść również świadectwo miłości do bliźniego. Czasem na forach tudzież i w realu w grupach, które uważają siebie za związane mocno z Biblią obserwuję różne kłótnie, spory, które są niebiblijne bo w ich miejscu powinna być miłość. Bo ona jest chrześcijańska. Dlatego na jakiś czas z dyskusji się wycofuję i robię to również z szacunku do Pisma Świętego. Może będę pisać w tematach np. marzenia, czy też rozmowy na luzie, w shoutbox również będę. Na pw zawsze będziecie do mnie mogli pisać tudzież ja do was. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 12:37
|
|
|
Witaj Iwonko , rozumiem Mam nadzieje ze ewangelizacja była udana:)
Nie każdy ma do tego powołanie , tymbardziej gdy widzi jak druga strona bardzo jest uparta i nie chce zrozumieć głębi tego co człowiek ma do przekazania
Wiesz nie każdy dostaje charyzmaty w równym stopniu jeden jest bardziej a drugi mniej odporny
Ciebie Bog chce zachować od ciągłego ognia i wykłocań
Ale fajnie ze jeszcze z nami zostajesz:)
Z P. Bogiem:) |
|
|
|
|
Iwona [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 13:08
|
|
|
zion599 napisał/a: | Witaj Iwonko , rozumiem Mam nadzieje ze ewangelizacja była udana:)
Nie każdy ma do tego powołanie , tym bardziej gdy widzi jak druga strona bardzo jest uparta i nie chce zrozumieć głębi tego co człowiek ma do przekazania
Wiesz nie każdy dostaje charyzmaty w równym stopniu jeden jest bardziej a drugi mniej odporny
Ciebie Bog chce zachować od ciągłego ognia i wykłocań
Ale fajnie ze jeszcze z nami zostajesz:)
Z P. Bogiem:) |
Ewangelizacja była udana. Wiele nowych ludzi poznałam. I bardzo wiele mnie nauczyła. Ale również i gdy nie ewangelizowaliśmy sporo można było zrozumieć. Gdy byłam na przystanku autobusowym po to, aby sprawdzić, o której godzinie nazajutrz miałabym wyjechać to blisko niego mieszkał Świadek Jehowy. On przyglądał się temu co robimy. Ale jak już mnie zobaczył to chciał rozmawiać na tematy biblijne (tak jak to u Świadków jest), ale ja bym tego rozmową nie nazwała. Bardziej narzucaniem czegoś. przechwalał się, że szesnaście różnych Biblii przeczytał itd. Próbował mi na siłę wcisnąć różne swoje interpretacje różnych wersetów, ale nie dał mi wcale dojść do słowa. Ani jednego zdania w całości nie powiedziałam bo po pięciu słowach mi przerywał. A jak odchodziłam to usłyszałam od niego: "uciekasz ode mnie bo nie znasz Pisma Świętego, bo boisz się usłyszeć, że żyjesz w kłamstwie, bo wcale nie czytasz Pisma Świętego." No i stwierdził, że moja religia to zło. Tak naprawdę to musiałam iść bo za cztery organizowaliśmy koncert, na który przyszło dużo osób a my ewangelizatorzy też mieliśmy swoje obowiązki. A nie miałam jak mu udowodnić, że czytam Biblię bo wcale nie mogłam mówić cokolwiek. I to mi ukazało, że nie warto w polemiki nawet i biblijne wchodzić. Tylko po prostu wierzyć w Boga i Jego słowo. |
|
|
|
|
oluss [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 16:15
|
|
|
Iwona napisał/a: | zion599 napisał/a: | Witaj Iwonko , rozumiem Mam nadzieje ze ewangelizacja była udana:)
Nie każdy ma do tego powołanie , tym bardziej gdy widzi jak druga strona bardzo jest uparta i nie chce zrozumieć głębi tego co człowiek ma do przekazania
Wiesz nie każdy dostaje charyzmaty w równym stopniu jeden jest bardziej a drugi mniej odporny
Ciebie Bog chce zachować od ciągłego ognia i wykłocań
Ale fajnie ze jeszcze z nami zostajesz:)
Z P. Bogiem:) |
Ewangelizacja była udana. Wiele nowych ludzi poznałam. I bardzo wiele mnie nauczyła. Ale również i gdy nie ewangelizowaliśmy sporo można było zrozumieć. Gdy byłam na przystanku autobusowym po to, aby sprawdzić, o której godzinie nazajutrz miałabym wyjechać to blisko niego mieszkał Świadek Jehowy. On przyglądał się temu co robimy. Ale jak już mnie zobaczył to chciał rozmawiać na tematy biblijne (tak jak to u Świadków jest), ale ja bym tego rozmową nie nazwała. Bardziej narzucaniem czegoś. przechwalał się, że szesnaście różnych Biblii przeczytał itd. Próbował mi na siłę wcisnąć różne swoje interpretacje różnych wersetów, ale nie dał mi wcale dojść do słowa. Ani jednego zdania w całości nie powiedziałam bo po pięciu słowach mi przerywał. A jak odchodziłam to usłyszałam od niego: "uciekasz ode mnie bo nie znasz Pisma Świętego, bo boisz się usłyszeć, że żyjesz w kłamstwie, bo wcale nie czytasz Pisma Świętego." No i stwierdził, że moja religia to zło. Tak naprawdę to musiałam iść bo za cztery organizowaliśmy koncert, na który przyszło dużo osób a my ewangelizatorzy też mieliśmy swoje obowiązki. A nie miałam jak mu udowodnić, że czytam Biblię bo wcale nie mogłam mówić cokolwiek. I to mi ukazało, że nie warto w polemiki nawet i biblijne wchodzić. Tylko po prostu wierzyć w Boga i Jego słowo. |
to byl jakis demon a nie SJ ciekawe czy ta historia wydarzyla sie na prawde |
|
|
|
|
nike
Administrator
Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy Dołączyła: 13 Sty 2013 Posty: 13647
Poziom: 71
|
Wysłany: 2014-07-25, 19:24
|
|
|
olus napisał/a: | to byl jakis demon a nie SJ ciekawe czy ta historia wydarzyla sie na prawde |
Wątpię czy na prawdę. |
_________________ שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
|
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2014-07-25, 20:24
|
|
|
Iwono wielokrotnie rozmawiałem w realu z różnymi ŚJ i nigdy tak to nie wyglądało jak Ty opisałaś |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
|
|
|
|
oluss [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 21:15
|
|
|
chyba popuscila zbytnio wodze fantazji
nie wiem dlaczego ona tak nie cierpi SJ... |
|
|
|
|
Krystian
VIP Chrystianin
Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy Wiek: 51 Dołączył: 12 Kwi 2013 Posty: 6626
Poziom: 56
|
Wysłany: 2014-07-25, 22:28
|
|
|
olus napisał/a: | nie wiem dlaczego ona tak nie cierpi SJ... |
Pewnie dlatego, że są dla niej konkurencją w ewangelizacji, a wiesz konkurencji zazwyczaj sie nie lubi |
_________________ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16 |
|
|
|
|
Iwona [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 22:45
|
|
|
olus napisał/a: | Iwona napisał/a: | zion599 napisał/a: | Witaj Iwonko , rozumiem Mam nadzieje ze ewangelizacja była udana:)
Nie każdy ma do tego powołanie , tym bardziej gdy widzi jak druga strona bardzo jest uparta i nie chce zrozumieć głębi tego co człowiek ma do przekazania
Wiesz nie każdy dostaje charyzmaty w równym stopniu jeden jest bardziej a drugi mniej odporny
Ciebie Bog chce zachować od ciągłego ognia i wykłocań
Ale fajnie ze jeszcze z nami zostajesz:)
Z P. Bogiem:) |
Ewangelizacja była udana. Wiele nowych ludzi poznałam. I bardzo wiele mnie nauczyła. Ale również i gdy nie ewangelizowaliśmy sporo można było zrozumieć. Gdy byłam na przystanku autobusowym po to, aby sprawdzić, o której godzinie nazajutrz miałabym wyjechać to blisko niego mieszkał Świadek Jehowy. On przyglądał się temu co robimy. Ale jak już mnie zobaczył to chciał rozmawiać na tematy biblijne (tak jak to u Świadków jest), ale ja bym tego rozmową nie nazwała. Bardziej narzucaniem czegoś. przechwalał się, że szesnaście różnych Biblii przeczytał itd. Próbował mi na siłę wcisnąć różne swoje interpretacje różnych wersetów, ale nie dał mi wcale dojść do słowa. Ani jednego zdania w całości nie powiedziałam bo po pięciu słowach mi przerywał. A jak odchodziłam to usłyszałam od niego: "uciekasz ode mnie bo nie znasz Pisma Świętego, bo boisz się usłyszeć, że żyjesz w kłamstwie, bo wcale nie czytasz Pisma Świętego." No i stwierdził, że moja religia to zło. Tak naprawdę to musiałam iść bo za cztery organizowaliśmy koncert, na który przyszło dużo osób a my ewangelizatorzy też mieliśmy swoje obowiązki. A nie miałam jak mu udowodnić, że czytam Biblię bo wcale nie mogłam mówić cokolwiek. I to mi ukazało, że nie warto w polemiki nawet i biblijne wchodzić. Tylko po prostu wierzyć w Boga i Jego słowo. |
to byl jakis demon a nie SJ ciekawe czy ta historia wydarzyla sie na prawde |
Tak. To było prawdziwe. Pan ten opowiadał, że kiedyś był katolikiem ale od jakichś 30 lat nie jest.
Krystian napisał/a: | olus napisał/a: | nie wiem dlaczego ona tak nie cierpi SJ... |
Pewnie dlatego, że są dla niej konkurencją w ewangelizacji, a wiesz konkurencji zazwyczaj sie nie lubi |
Tego pana dwa razy spotkałam. Pierwszy raz jak na samym początku ewangelizacji rozwieszałyśmy z dziewczynami po okolicy plakaty. On był przed domem, a my zapytałyśmy, czy możemy na jego płocie jeden z plakatów powiesić, ale się nie zgodził.
http://www.podlasie24.pl/...&galleryId=9380 - tu nawet jest galeria. Na zdjęciu numer 31 wychodzimy od niego z dziewczynami. Ten pan, który jest z tyłu to ten Świadek Jehowy. Że też nam wtedy musieli zdjęcie zrobić ehh
A na zdjęciu numer 37 ja jestem
A później (dokładnie w sobotę) znów tego pana spotkałam. |
|
|
|
|
Iwona [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 22:56
|
|
|
Krystian napisał/a: | Iwono wielokrotnie rozmawiałem w realu z różnymi ŚJ i nigdy tak to nie wyglądało jak Ty opisałaś |
Ja też wiele razy rozmawiałam. On miał taki... Ja nie wiem czy to był pensjonat... W każdym razie dom z miejscami noclegowymi. I tutaj nawet na facebook znalazłam zdjęcie tego domu. https://www.facebook.com/...?type=1&theater - tu był ten Świadek Jehowy i on był właścicielem tego |
|
|
|
|
oluss [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 23:06
|
|
|
Iwona napisał/a: | Tak. To było prawdziwe. Pan ten opowiadał, że kiedyś był katolikiem ale od jakichś 30 lat nie jest. |
hmm znam twoje zdanie na temat Sj dlatego jakos nie bardzo temu wierze
poza tym znam tez bylych katolikow ktorzy zostali SJ i nigdy nie slyszalem od nich
takiego rodzaju "dyskusji"..
btw.Kiedy macie nastepna "misje" i gdzie? moze sie przejade..Czuje ze dobrze bym sie bawil
Krystian napisał/a: | Pewnie dlatego, że są dla niej konkurencją w ewangelizacji, a wiesz konkurencji zazwyczaj sie nie lubi |
No tak ale SJ (przynajmniej ci co przychodza do mnie) skupiaja sie raczej na Biblii niz dyksredytowaniu innych no wiadome ze cos tam wspomnia o tym i o tym ale bez przesady.a za to nawet moi koledzy katolicy wyzywaja mnie od kotow itd pomimo ze do konca nim nie jestem |
|
|
|
|
Iwona [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 23:13
|
|
|
Olus, jeszcze nie planujemy. Gdzieś w Warszawie będzie moja wspólnota ewangelizować, ale to w roku akademickim. Ale jedno jest pewne, w przyszłym roku druga edycja ewangelizacji nad jeziorem. |
|
|
|
|
oluss [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-25, 23:57
|
|
|
Iwona napisał/a: | Olus, jeszcze nie planujemy. Gdzieś w Warszawie będzie moja wspólnota ewangelizować, ale to w roku akademickim. Ale jedno jest pewne, w przyszłym roku druga edycja ewangelizacji nad jeziorem. |
za rok to ja nie wiem czy bedem zyl ale jak bedem to moze sie pokusze daj znac.
Chetnie tam sie zakrece |
|
|
|
|
Iwona [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-26, 00:07
|
|
|
olus napisał/a: | Iwona napisał/a: | Olus, jeszcze nie planujemy. Gdzieś w Warszawie będzie moja wspólnota ewangelizować, ale to w roku akademickim. Ale jedno jest pewne, w przyszłym roku druga edycja ewangelizacji nad jeziorem. |
za rok to ja nie wiem czy bedem zyl ale jak bedem to moze sie pokusze daj znac.
Chetnie tam sie zakrece |
A skąd Ty jesteś? |
|
|
|
|
oluss [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2014-07-26, 00:16
|
|
|
Iwona napisał/a: | olus napisał/a: | Iwona napisał/a: | Olus, jeszcze nie planujemy. Gdzieś w Warszawie będzie moja wspólnota ewangelizować, ale to w roku akademickim. Ale jedno jest pewne, w przyszłym roku druga edycja ewangelizacji nad jeziorem. |
za rok to ja nie wiem czy bedem zyl ale jak bedem to moze sie pokusze daj znac.
Chetnie tam sie zakrece |
A skąd Ty jesteś? |
z Przemysla |
|
|
|
|
|