FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: nike
2015-01-04, 21:55
Bogactwa koscioła
Autor Wiadomość
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13651
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 430/608
 70%
Wysłany: 2015-01-03, 11:44   Bogactwa koscioła

http://youtu.be/4JWlbgXJ7Oc
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Listek
VIP


Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 2615
Poziom: 40
HP: 351/5017
 7%
MP: 2395/2395
 100%
EXP: 154/168
 91%
Wysłany: 2015-01-03, 14:18   

P, Franciszek powiedział:
,, Pieniądze to odchody diabła"




:?:
:?: :?: :?:
 
     
Al-Wasik
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-01-03, 15:42   

No i dobrze, że jest bogaty. Kościół Chrystusa ma być potęgą, a nie
vidmem. Gdyby tak nie było, to chrześcijaństwo dawno upadłoby, bo
nie byłoby jak głosić Ewangelii czy rozpowszechniać Słowa Bożego.
Katolicy i tak mało dają na tacę, bo powinno być 10% dochodów. :-D
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-01-03, 20:24   

no i co teraz ja mam wyskoczyć nike z krzykiem, tak jak Ty na olusa?
jak mowił o powiązaniach Russela z masonerią :-P ?
 
     
Listek
VIP


Potwierdzenie wizualne: 2015
Pomógł: 581 razy
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 2615
Poziom: 40
HP: 351/5017
 7%
MP: 2395/2395
 100%
EXP: 154/168
 91%
Wysłany: 2015-01-03, 20:36   

...


Być bogatym to nie jest zło.

Natomiast prać mafijne pieniądze, zarabiać na pornografii to czynić przestępstwa.


@@@@@ :?: :?: :?:
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13651
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 430/608
 70%
Wysłany: 2015-01-03, 21:03   

zion599 napisał/a:
no i co teraz ja mam wyskoczyć nike z krzykiem, tak jak Ty na olusa?
jak mowił o powiązaniach Russela z masonerią :-P ?

Jeżeli masz nie zbite dowody, proszę bardzo.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-01-03, 21:06   

droga nike ,olus dawał dowody niezbite jak lista masońska
czy masoński grób..
byc moze są to tylko poszlaki
ale na takich samych poszlakach jest wlasnie budowany film ,
ktory ukazałaś .
A nawet na jeszcze większych - wyliczeniach finansowych
jakiegoś człowieka ,ktory wzial
sie niewiadomo skąd
Ale ja w ciemno nie zaprzeczam , bo sie na tym nie znam
Ty zaprzeczasz mimo przedstawionych dowodów
No wiec sory- powinnaś być bardziej obiektywna.

jest takie przysłowie i z Biblii sie wzielo
'Nie rób drugiemu co Tobie nie miłe'
tylko w biblii brzmi inaczej, ale to juz znasz :-P
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13651
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 430/608
 70%
Wysłany: 2015-01-03, 21:40   

zion599, NIE. to były dowody z internetu, kłamstwa pozbierane, przez wrogów Russella. Dostarcz mi dokument z Archiwum masońskiego z Ameryki, gdzie figuruje Russell tam jako mason.
Pisałam już,że niejaki Mirek na webedzie, pisał o masoństwie Russella, pojechał służbowo do Ameryki i był na cmentarzu gdzie Russell jest pochowany, tam jest biuro masońskie. Oto jego relacja.:

Therapon/mirek

Własnie jestem w Pittsburghu i jutro rano zamierzam, oprócz oczywiście zwiedzenia miasta, zobaczyć ten cmentarz gdzie pochowano pastora Russela. Z tego co widziałem na zdjęciach satelitarnych piramida rzeczywiście stoi a niedaleko niej znajduje się centrum masońskie. Spróbuję zasięgnąć więc języka i dowiem się, czy mają coś wspólnego z tą piramidą i czy Russel nie był przypadkiem masonem.
nike napisała/
Mam nadzieję, że uczciwa relację z cmentarza prześlesz. dowiedz się czy ten cmentarz w 1916 roku był cmentarzem Masońskim, czy jakimś ogólnym.

nike napisał/a:

Czy ta Piramida stoi na grobie jako pomnik bo tak prawie wszyscy mówiliście?
Therapon napisał/
Piramida stoi obok grobu Russela i grobów innych, być może to właśnie badacze ale nie znani. Na pierwszym planie grób Russela, na drugim piramida a na trzecim w oddali widać to centrum masońskie.
nike napisał/a:
Dowiedz się czy w 1916 roku był to cmentarz masoński.
Therapon napisał/
To w ogóle nie jest przecież żaden cmentarz masoński. Jest tylko faktem, iż niedaleko jest centrum masońskie. Nawet tam byłem w tym centrum i pytałem. Pani kategorycznie zaprzeczała, jakoby piramida miała jakiś związek z tym centrum, chociaż zwróciłem uwagę na to, iż zawiera symbole masońskie. Wydawało mi się to co najmniej podejrzane, zwłaszcza, iż pani ta próbowała przekonać mnie, iż pierwszym masonem był podobnież król Salomon (?). Na koniec nawet dostałem zaproszenie na spotkanie masońskie, które odbędzie się 30 października. Mogę zostać też masonem w każdym bądź razie poparł mnie tam jeden pan, który od lat 1970 jest masonem. Podpisał dokumenty umożliwiające zostanie masonem 32-go stopnia.

Przy okazji okazało się, iż piramida ta jest obiektem zainteresowań. spotkałem bowiem tam pewną grupę ludzi z Kanady, którzy też przyszli zobaczyć to miejsce.
nike napisała/
, Jak widzę na tym zdjęciu to piramida jest w trzecim rzędzie a nie w drugim. ale to nie jest ważne, ważna dla mnie jest odpowiedź Pani z która rozmawiałeś, że nie jest piramida związana z masonerią.
Czyli nie jest to cmentarz masoński, a tak mówiliście sprawdź w tematach. być może, że tak ty nie mówiłeś ale tak było mówione.
Gdybyś mógł się dowiedzieć, cz w 1916 roku to centrum masońskie tam było , postaraj się.
Fajnie, że tam jesteś w końcu może skończy się ta bezsensowna nagonka na niby masona Russella.

Tak jak mówiłem pani twierdziła, iż piramida nie ma nic wspólnego z tym centrum. Oglądała sobie kilka stron internetowych gdzie było napisane o tej piramidzie, ale nic nie mówiła. Centrum istnieje podobnież od roku 1996. Na budynku jest data
Czy ma to jakieś powiązania z Russelem nie można powiedzieć. Nawet nie wypowiem się, czy jest to czysty zbieg okoliczności. Jedno jest pewne: na piramidzie są symbole masońskie a i centrum nie powstaje przez przypadek. Chyba, że ktoś wierzy
Nike napisała/
Przy okazji dowiedz się kto tę piramidę postawił czy czasem nie masoni?
Dlaczego Russella nazwisko, bo to on odkrył w tym kamieniu plan zbawienia ludzkości. i uznał piramidę za proroctwo.
Dowiedz się czy w 1916 roku był to cmentarz masoński. Sprawdź na tym cmentarzu leży kolkanaście badaczy.

Ty widzę zaczynasz tworzyć własne przypadki, bo byłeś przecież pewny, że znajdziesz haka, nie znalazłeś.

Dowiedziałeś się, że cmentarz nie jest nawet teraz masoński, czyli w 1916 roku tez nie był masoński prawda?
Piramida jak się dowiedziałeś przynajmniej ta piramida nic z masoneria nie ma wspólnego, tak piszesz, więc o co chodzi?
Ja wierzę, że ta piramida jest proroctwem i sam mówisz, że jest zainteresowanie właśnie tą piramida, nie przez masonów. więc jesteśmy w domu.

Piramidę na tym cmentarzu a nie na grobie jak wielu tutaj sugerowało wystawił na pamiątkę Rutherfordt, czyli nie mason.

Na webedzie jest trochę więcej informacji od mirka niektore nie wiem dlaczego zaginęły, samych moich postów chyba 150 zostało skasowanych za Yarpena.

Proszę więc więcej nie gadać bzdur o mniemanym masoństwie Russella oki.

film do którego link wkleiłam, nie wiem na ile jest rzetelny, ale przecież tam są tylko przedstawione bogactwa Vatykanu, a to to nie jest chyba żadna tajemnica, bo i prasa o tym pisze.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
oluss
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-01-03, 21:54   

Mial kontkaty z masonami,syjonistami i reszta oszolomstwa
i to nie w celu nawrocenia ich.Bral ich mamone i babral sie w
okultyzmie.TAKIE SA FAKTY.Na moj temat i argumenty nie mialas
za wiele do powiedzenia.Za to straszylas mnie banem.Skoro zostalem
wywolany do tablicy to sykne posta.Russel byl zwyklym szarlatanem i tyle
Amen.I nie mieszac mnie wiecej w wasze wojenki.Kopia moich dwoch
postow na ktore nie uzyskalem odpowiedzi...Nike czekam az obalisz wszystko :-D
Ja juz sie nie odzywam 8-) ale jak bedziesz kombinowala albo klamala to kto wie ...
To ze Watykan jest umoczony w rozne pranie pieniedzy jest faktem.Wystarczy troche
histori...bylo juz pare glosnych skandali.Jestescie podobni :) z jednej strony bozek
Russel,z drugie bozek przybytek.


http://wyborcza.pl/1,7547...aresztowan.html

Straż (2/2010, str. 28), kazanie C. T. Russella zatytułowane „Świątynia Boża” (The Temple of God). Pochodzi ono z 1913 roku i jest zamieszczone w tzw. Convention Reports Sermons (s. 359-365). Również opublikowane zostało ono w internecie po polsku i w oryginale angielskim (patrz http://mostholyfaith.com). Ponieważ w tym długim artykule wielokrotnie przywoływani są wolnomularze, nie sposób nie napisać kilku słów na ten temat. Muszę tu jednak zaznaczyć, że byłem bardzo zaskoczony treścią tego kazania. Wprost zamurowały mnie niektóre stwierdzenia C. T. Russella.
Otóż o ile w kazaniu tym prezbiterianie, baptyści, kongregacjonaliści, rzymsko-katolicy, anglikanie i wolnomularze nazwani są „przyjaciółmi”, to tylko ci ostatni, tzn. masoni, określeni są jako „bracia”, a nawet „nasi bracia” czy „bracia wolnomularze” (Masonic brethren):
„Nasi przyjaciele wolnomularze” (kilka razy);
co chcieliby nam również powiedzieć nasi bracia wolnomularze”;
„jak praktykują to nasi bracia wolnomularze”;
„Być może inni wolnomularscy bracia
”.


„Jestem bardzo zadowolony, że mam tę szczególną sposobność, by powiedzieć słowo na temat spraw, w których zgadzamy się z naszymi masońskimi przyjaciółmi, ponieważ przemawiamy w budynku poświęconym masonerii i my również jesteśmy masonami. Jestem wolnym masonem. Jestem wolnym i uznanym masonem, jeśli mogę to rozwinąć, ponieważ nasi masońscy przyjaciele lubią nam mówić właśnie to, że są wolnymi i uznanymi masonami. W takim stylu to wyrażają. Obecnie jestem wolnym i uznanym masonem. Ufam, że wszyscy nimi jesteśmy. Lecz nie według stylu naszych masońskich braci. Nie spieramy się z nimi. Nie zamierzam powiedzieć słowa przeciwko masonom, i doceniam to, że są takie cenne prawdy, które po części wyznajemy wspólnie z naszymi masońskimi przyjaciółmi. Czasami z nimi rozmawiałem, a oni mówili: Skąd ty to wszystko wiesz? Myśleliśmy, że nikt nie poznał tych spraw, oprócz tych, którzy mieli dostęp do naszej najwyższej logiki”.

Zatem Russell naprawdę powiedział: „Jestem wolnym i uznanym masonem”, lecz kontekst dowodzi, że nim nie był, ponieważ do „masonów” zaliczył również swoich braci w wierze. Oświadczył także, że wszyscy oni byli masonami, lecz „nie według stylu naszych masońskich braci”.

Russell zaczął wynosić siebie ponad masonów, ponieważ uważał, że miał od nich więcej „tajemnic”, które w jego wypadku pochodziły od samego Pana!

„Powiedziałem, że jestem w porozumieniu z Wielkim Budowniczym, samym Panem, i posiadam tajemne wiadomości dzięki Duchowi Świętemu i kierownictwu odnośnie tego, co mówi Biblia, która zawiera wszelką prawdę, jak wierzę, na każdy temat. Zatem jeśli mówimy naszym masońskim przyjaciołom o Świątyni i jej znaczeniu i o byciu dobrymi masonami, i o Wielkiej Piramidzie, której emblematem się właśnie posługują, i o tym, co Wielka Piramida oznacza, wówczas nasi masońscy przyjaciele są zdumieni… Moi drodzy przyjaciele, zamierzamy mówić o wolnej i uznanej masonerii – biblijnej masonerii”.





ŚWIADKOWIE JEHOWY. KTO ZOSTAŁ PIERWSZYM PREZESEM?

ŚWIADKOWIE JEHOWY. SALA MASOŃSKA

ŚWIADKOWIE JEHOWY. BOGACTWA - PROROCTWO

WIELKA PIRAMIDA A ŚWIADKOWIE JEHOWY [FILM 47] ( MASONERIA A TOWARZYSTWO STRAŻNICA



Świadkowie Jehowy - historia bardzo prawdziwa









Masoński krzyż templariuszy na masońskiej piramidzie.







SKrzydała egipskiego bożka jak nie babilonskiego.



Rothschilds. Charles T. Russell, in a 1891 letter to Baron (Lord) Rothschild, mailed from Palestine, outlined possible courses of action that could be taken to establish the Jews in Palestine. Russell's letters praised the Rothschild's money which established Jewish colonies in Palestine. Russell writes Rothschild, "What is needed here, therefore, next to water and cleanliness, is a good government which will protect the poor from the ravenous and the wealthy. Banking institutions on sound bases, and doing business honorably, are also greatly needed " Russell continues, "May the God of Jacob direct you, my dear Sir, and all interested with you in the deliverance and prosperity of Israel, and blessed will they be who, to any extent, yield themselves as his servants in fulfilling his will as predicted."(14)


tłumaczenie

To, czego potrzebujemy tutaj, obok wody i czystości, to dobry rząd, który chroniłby biednych przed zachłannymi i bogatymi. Instytucje banko­we działające honorowo na solidnych podstawach są także potrzebne (…) Niech Bóg Jacob prowadzi Cię, mój drogi, i wszystkich zainteresowanych zbawieniem i pomyślnością Izraela. Błogosławieni będą ci, którzy przystę­pują jako słudzy do wypełnienia jego woli7.

w skrócie Russel dziękuje Syjoniście i Masonowi za pieniądze.
http://www.rense.com/general77/POWERS.HTM

RUTHERFORD A MASONERIA…


Rodzina Ch.T. Russella była powiązana z La Fayettem6, masonem najwyższego wtajemniczenia, współtwórcą Re­wolucji Francuskiej. Sekta Russella otrzymywała i otrzymuje stałe wsparcie żydowskiej finansjery poprzez wolnomularzy i żydowski zakon masoński B’nai-B’rithp.
Ch.T. Russell był także przyjacielem Rothschildów. Sam był pierwszym syjonistą w Ameryce, natomiast Rothschildowie byli pierwszymi propagatorami syjonizmu, idei odrodzenia państwa Izrael.

Na długo przedtem, zanim Charles T. Russell w porozumieniu i za pieniądze Rothschildów rozpoczął wbijanie potężnego klina w chrześcijaństwo w postaci se­kty Świadków Jehowy – obaj wspólnie trudzili się nad budowaniem zrębów państwa Izrael.
1. Gargulec – ozdobne, wystające zakończenie rynny dachowej, zwykle w formie paszczy.
2. Zob. F. Springmaier, passim.
3. „Watchowcr Society”.
4. Stowarzyszenie Badania Pisma Świętego, Wolnych Badaczy
Pisma Świętego, Świecki Ruch Misyjny „Epifania” i na właściwych
Świadków Jehowy.
5. F. Springmaier, op. cit.
6. LaFayetteMaric(1751
1834),czlonekloży„LesAmisdelHumanaire”. Z
b.: Bernard Baudoin: Dictionnaire de la France Maconnaire. Edition de Vecchi, 1988.


W 1990 roku F. Springmaier opublikował książkę: „The Watchower and the Masons ” („Strażnica i Masoni”), ujawniając w niej wiele nieznanych wstydliwych faktów o założycielu sekty. Były one tak szokujące, że wielu członków sekty Świadków Jeho­wy z niej wystąpiło. Udokumentowano również, że przodkowie Ch.T. Russella byli niemieckimi Żydami, którzy wyemigrowali do Szkocji, potem do pomocnej Irlandii, na koniec do Pensylwanii.



źródło


Polecam zerknąć też na "Russelowie"

pól zartem poł serio :) Coś dla katolików :-D

Świadkowie Jehowy i masoneria "Od 1879 do 1972 roku Towarzystwo Strażnica wydało ponad 230.000.000 egzemplarzy Biblii i książek, 530.000.000 broszur i 4.000.000.000 czasopism 'Strażnica' i 'Przebudźcie się!'" ("Strażnica" 1972, nr 7, s. 22; wyd. pol.) W następnych latach wydatki Towarzystwa i nakład publikacji nadal utrzymywał się na wysokim poziomie. Świadczą o tym następujące dane: "W roku służbowym 1995 Towarzystwo Strażnica wydało 57.955.025 dolarów i 64 centy w trosce o potrzeby pionierów specjalnych, misjonarzy oraz nadzorców, pracujących na przydzielonych im terenach". ("Strażnica" 1996, nr 1, s. 15; wyd. pol.) "W roku służbowym 1994 Towarzystwo Strażnica wydało 50.126.004 dolarów i 5 centów w trosce o potrzeby pionierów specjalnych, misjonarzy oraz nadzorców, pracujących na przydzielonych im terenach". ("Strażnica" 1995, nr 1, s. 15; wyd. pol.) Przeciętny nakład każdego wydania dwutygodnika Strażnica: 18.950.000 ("Strażnica" 1996, nr 1, s. 2; wyd. pol.) Przeciętny nakład każdego wydania dwutygodnika "Przebudźcie się!": 15.730.000 ("Przebudźcie się!" 1996, nr 1, s. 2). Jeśli dodamy do tego dziesiątki milionów woluminów książek drukowanych każdego roku w drukarniach Towarzystwa Strażnica, wyposażonych w najbardziej nowoczesny sprzęt, to tylko w przybliżeniu otrzymamy obraz kondycji finansowej tej organizacji. Trudno uwierzyć, aby cały ten majątek uzbierał się z datków i darowizn członków. Pewne światło na to zagadnienie rzucają wydarzenia opisane przez ks. Stanisława Ufniarskiego w publikacji [:)] "Międzynarodowe Stowarzyszenie Badaczy Pisma Św. (Świadkowie Jehowy)" [1] (Świadkowie Jehowy nazywali się Badaczami Pisma Św. do 1931 r. - przyp. C. P.): "Schlegel twierdzi na podstawie swych dochodzeń, że źródłem finansów Badaczy jest Bank Hirscha w New Yorku. To samo utrzymuje H. Lienhardt. Czasopismo 'Auf Vorposten' donosi, że Chr. Kreuz, który kiedyś sam należał i był w 33 stopniu masonerii, ogłosił w swym piśmie: 'Ein Weltburg durch Zeichen, Wort und Griff', że Badacze są zależni od Masonów. Przyjaciel Kreuza, dr Fehrmann, 21 stycznia 1924 r., w St. Gallen w Szwajcarii, na publicznym zebraniu ogłosił, że międzynarodowa finansjera wydatnie popiera Badaczy Pisma św. Dr Fehrmann rewelację swoją powtórzył w 'Morgen, Katholisches Tagesblatt der Schweiz' z dnia 30 października 1924 r. Kierownik Centrali Badaczy w Zurichu, Konrad Binkele, wniósł skargę do sądu przeciwko dr. Fehrmannowi. Sąd okręgowy w St. Gallen odrzucił skargę K. Binkele, nałożył na skarżącego opłatę kosztów sądowych w wysokości 150 fr. i zasądził skarżącego na wypłacenie 450 fr. szw. tytułem nawiązki." [2] Tak więc sąd potwierdził, że źródłem finansowania Towarzystwa Strażnica jest masoneria. Strażnica jednak nie lubi przegrywać. Odczekała 10 lat (licząc zapewne na ułomność ludzkiej pamięci) i na łamach swojego czasopisma "Złoty Wiek" (dawne "Przebudźcie się!") z dnia 13 maja 1934 r. zamieściła "sprostowanie" do procesu z St. Gallen. Celem tego "sprostowania" była oczywiście próba oczyszczenia się z zarzutów [3]. Naiwni zapewne uwierzyli w argumentację swoich przełożonych, inni mogli zawsze sięgnąć do źródeł (akta procesu, ówczesna prasa szwajcarska). Ks. Ufniarski, uzupełniając temat powiązań Świadków Jehowy z masonerią, przytacza także list masona z najwyższych kół masońskich zamieszczony w czasopiśmie [:)] "Morgen" z dnia 19 grudnia 1924 roku: "Kochany bracie! Co do drugiego zapytania, tyczącego się Międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy Pisma św. z główną siedzibą w Brooklynie, oczywiście, ludzie ci są nam bardzo pomocni. Dajemy im na znanej pośredniej drodze dużo pieniędzy za pomocą braci (którzy podczas wojny zarobili duże pieniądze, dla ich grubych portfeli to nie jest bolesne! ...). Prawdopodobnie na wiosnę przyszłego roku przyjedzie do Europy wybitny prawnik, który już był parokrotnie w Europie, mister Rutherford, który rozwinie propagandę przez odczyty. Mam teraz sposobność wyjawić prośbę do Was, Kochany Bracie. Proszę, zechciejcie postarać się, by czasopisma w Szwajcarii nie zamieszczały żadnych artykułów, które by zwalczały owe odczyty. Wy macie wśród braci w Szwajcarii wielu swoich ludzi w prasie codziennej. Również proszę się postarać, by działalność Badaczy Pisma św. nie została nieprzychylnie potraktowana w dziennikach. Ludzie ci są nam bardzo potrzebni. Muszą być naszymi pionierami. Co mam wam więcej powiedzieć? Wy sami przecież wiecie dość. Zasadą, służącą do zdobycia kraju jest wykorzystać jego słabe strony i podkopać jego fundamenty. Naszymi wrogami w Europie są zarówno protestanci, jak i katolicy, ich dogmaty są dla naszych planów niewygodne, dlatego musimy wszystko uczynić, aby zmniejszyć liczbę ich zwolenników, aby je ośmieszyć. Boston, Mass. U.S.A. 27 XII. 1923 r. W. Br.)" [4].

to już pewnie wszyscy znają
:
Karty członkowskie Russella do Masonic Knight Templar (templariuszy) znajdują się w Loży Matce ? Niebieskiej Loży w Dublinie w Irlandii. Loża ta należy do Grand Lodge Pensylwanii. Odkrył to Fritz Springmeier, który napisał książkę ?The Watchtower & the Masons?. Russell był także członkiem Rytu Szkockiego. W rejestrze książki ?Occult Theocracy? wśród Rothschildów, Jacoba Schiffa i innych prominentnych wolnomularzy został również przywołany Charles Taze Russell ? jako znaczący członek Loży. Nie ulega więc wątpliwości, że Russell był wolnomularzem i to wysoko postawionym. 2. W 1852 wokół Pittsburga były 52 Loże wolnomularskie. W Pittsburgu urodził się Russell. W 1956 roku Loża Allegheny przeniosła się na Water Street, boczną ulicę Federal Street, gdzie ojciec Russella miał swój sklep. W sali wolnomularzy przy Water Street zbierały się dwie Loże: Loża Allegheny nr 223 i Loża Jefferson nr 288. 3. Wielu prezbiterian jednocześnie należało do Loży masońskiej. Russell był na początku prezbiterianinem. 4. Wolnomularski znak skrzydeł Amona-Ra, egipskiego boga słońca, stanowi szczególny atrybut Russella. Russell często używał tego emblematu w swoich pismach, rozprawach i książkach. Umieszczony np. na Wykładach Pisma Świętego. Kto wśród wolnomularzy używa symbolu skrzydeł Amona-Ra? Albert Churchward, wolnomularz 33-go stopnia, utrzymuje on w swojej książce ?Signs and Symbols of Primordal Man. The Evolution of religious Doctrines from the Eschatology of the Ancient Egyptians (London 1913, s. 86), że symbol skrzydeł boga słońca był używany i rozumiany tylko prze wolnomularzy najwyższych stopni. Należy wziąć pod uwagę, że wolnomularze mogą używać znaków i symboli, które odpowiadają ich stopniowi. Wtajemniczenie w 33 stopień według wolnomularzy powinno się nadawać prezydentom, sławnym duszpasterzom i innym osobistościom. 5. Według ?Strażnicy? z 1 grudnia 1916 roku (wydanie angielskie), ostatnie słowa Ch. T. Russella przed śmiercią brzmiały: ?Proszę, pochowajcie mnie w rzymskiej todze?. Dla człowieka niewtajemniczonego jest to całkiem niezrozumiałe: umierający, który wydaje ostatnie tchnienie, nie ma innego pragnienia, jak tylko zostać spowitym w rzymską togę. Dla znawców jest to jednak wyraźna wskazówka, ponieważ toga, tunika i wiele innych antycznych szat, należą do strojów używanych na różnych stopniach amerykańskiego wolnomularstwa. 6. Podczas jego niezliczonych przemówień zawsze towarzyszył mu emblemat przedstawiający krzyż i koronę. Emblemat ten pojawia się również z lewej strony, u góry karty tytułowej ?Strażnicy? i innych pism pastora. Chodzi tu o oznakę wolnomularskiego zakonu templariuszy (zwanego także ?Rycerzami Świątyni?. Zaskakuje barwa krzyża: zawsze czerwona. Krzyż Russella również był czerwony. Wszystkie kolorowe wydania nadzwyczajne ?Strażnicy:? zamieszczą czerwony krzyż. 7. W prawym górnym rogu strony tytułowej ?Strażnicy? znajdujemy drugi dowód rzeczowy: symbol największej obediencji zakonu templariuszy w Stanach Zjednoczonych Grand Encampment. 8. Innym elementem godnym uwagi jest wschód słońca, który pojawia się na stronach tytułowych pierwszych publikacji Russella i ?Strażnicy?. Jego symbolika wywodzi się z wolnomularstwa. 9. Nauka piramidologii jest bardzo popularna wśród wolnomularzy. Russell prowadził szczegółowe studia nad symboliką piramidy. 10. Russell w książkach i kazaniach stale używa typowych wolnomularskich wyrażeń takich jak ?Wielki Budowniczy Wszechświata?, ?Porządek?, ?Wielki Mistrz?, ?Światło?, ?Kapłaństwo?. 11. Russell zarządził, żeby na jego grobie została wzniesiona wolnomularska piramida. Tablica nagrobkowa został ustawiona nieopodal, żeby zmylić prawdziwe miejsce pochówku pod piramidą. 12. Ceremonie spalenia jego ciała i pochówku odbywały się zgodnie z rytem Czerwonego Krzyża. 13. Grób Russella stoi niedaleko świątyni masońskiej. 14. Badacze Pisma Świętego, zanim mogli dysponować własnymi pomieszczeniami, najczęściej spotykali się w lokalach należących do wolnomularzy. ?Strażnica? z 1 sierpnia 1994 roku (wyd. niem.) podaje, że Badacze Pisma Świętego w nowojorskiej centrali, przynajmniej do 1926 roku, regularnie spotykali się w wolnomularskiej świątyni w Brooklynie. W roczniku Świadków Jehowy z 1993 roku została umieszczona informacja, że w Dani w latach 1912-1943 zebrania odbywały się w Odd Fellow Palaeet. Tymczasem organizacja Odd Fellows stanowi silną gałąź wolnomularstwa. 15. Hiram-Abif był najzręczniejszym mistrzem murarskim. Król Salomon uczynił go nadzorcą nad robotnikami przy budowie świątyni jerozolimskiej. Hiram-Abif jest dla wolnomularzy mesjaszem. Russell w swoim kazaniu ?Tęsknota wszystkich narodów? również identyfikował Hirama z mesjaszem. W innym kazaniu Russell zapewnia, że religia wolnomularska oparta jest na Biblii."

w paroma punktami mozna polemizować jak toga...chociaż dla mnie to śmieszne tłumaczenia :lol:

Teraz zapodam kilka bardzo ciekaych anglojęzycznych filmów..wcześniej było PL



SJ kedyś spotykali się nawet w swiątyniach Masońskich!
Strażnica z 1984 roku nr 7,15str
a gdzie został pochowany?

„UNITED CEMETERY. Jehovah’s Witnesses do not revere burial places, but some desire to visit the Watch Tower Society’s burial plot where C. T. Russell was buried. Turn right off Perrysville Avenue on to Cemetery Lane. The United Cemetery is the last cemetery on this road. A few yards beyond the replica of a pyramid is a driveway that takes one near the Society’s plot” (Centennial of the Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania 1884-1984 1984 s. 30).

Tłumaczenie:

„POŁĄCZONY CMENTARZ. Świadkowie Jehowy nie czczą miejsc pochówku, lecz niektórzy pragną zwiedzić parcelę cmentarną, na której był pochowany C. T. Russell. Skręć na prawo z ulicy Perrysville na ulicę Cmentarną. Połączony cmentarz jest ostatnim cmentarzem na tej drodze. Kilka jardów za repliką piramidy jest podjazd, który prowadzi do parceli Towarzystwa”.



a jak ?

o tak :

Co widzimy masońską piramidkę i krzyż w koronie..
Na samej stronie "Greater Pittsburgh Masonic Center" widzimy co oznaczają dane symbole.


Zerrubabel-Duquesne Royal Arch




Pittsburgh Commandery No. 1 Knights Templar

http://pghmasoniccenter.com/

Oto indeks będący zarazem spisem członków lóż masońskich



Jak widać jest tam nazwisko OSTATNIEGO PRoROKA.

Straż (2/2010, str. 28), kazanie C. T. Russella zatytułowane „Świątynia Boża” (The Temple of God). Pochodzi ono z 1913 roku i jest zamieszczone w tzw. Convention Reports Sermons (s. 359-365). Również opublikowane zostało ono w internecie po polsku i w oryginale angielskim (patrz http://mostholyfaith.com). Ponieważ w tym długim artykule wielokrotnie przywoływani są wolnomularze, nie sposób nie napisać kilku słów na ten temat. Muszę tu jednak zaznaczyć, że byłem bardzo zaskoczony treścią tego kazania. Wprost zamurowały mnie niektóre stwierdzenia C. T. Russella.
Otóż o ile w kazaniu tym prezbiterianie, baptyści, kongregacjonaliści, rzymsko-katolicy, anglikanie i wolnomularze nazwani są „przyjaciółmi”, to tylko ci ostatni, tzn. masoni, określeni są jako „bracia”, a nawet „nasi bracia” czy „bracia wolnomularze” (Masonic brethren):
„Nasi przyjaciele wolnomularze” (kilka razy);
„co chcieliby nam również powiedzieć nasi bracia wolnomularze”;
„jak praktykują to nasi bracia wolnomularze”;
„Być może inni wolnomularscy bracia”.



"W rejestrze książki „Occult Theocracy” wśród Rothschildów, Jacoba Schiffa i innych prominentnych wolnomularzy został również przywołany Charles Taze Russell – jako znaczący członek Loży. Nie ulega więc wątpliwości, że Russell był wolnomularzem i to wysoko postawionym.
W 1852 wokół Pittsburga były 52 Loże wolnomularskie. W Pittsburgu urodził się Russell.
W 1956 roku Loża Allegheny przeniosła się na Water Street, boczną ulicę Federal Street, gdzie ojciec Russella miał swój sklep. W sali wolnomularzy przy Water Street zbierały się dwie Loże: Loża Allegheny nr 223 i Loża Jefferson nr 288.

Według „Strażnicy” z 1 grudnia 1916 roku (wydanie angielskie), ostatnie słowa Ch. T. Russella przed śmiercią brzmiały: „Proszę, pochowajcie mnie w rzymskiej todze”.
Dla człowieka niewtajemniczonego jest to całkiem niezrozumiałe: umierający, który wydaje ostatnie tchnienie, nie ma innego pragnienia, jak tylko zostać spowitym w rzymską togę. Dla znawców jest to jednak wyraźna wskazówka, ponieważ toga, tunika i wiele innych antycznych szat, należą do strojów używanych na różnych stopniach amerykańskiego wolnomularstwa.


Jednak całkiem niedawno natknąłem się w angielskiej publikacji Towarzystwa Strażnica na projekt wspomnianej repliki piramidy. Wydaje się, że organizacja ta tylko jeden raz przedstawiła ową piramidkę na fotografii, a było to bardzo dawno temu, bo w 1919 roku, w raporcie z konwencji (kongresu) głosicieli tej organizacji (patrz Souvenir Report of the Bible Student’s Convention Pittsburgh, Pa. January 2-5, 1919 s. 6; por. s. 7, na której zamieszczono jej opis).

Z opisu, we wspomnianej publikacji, dowiadujemy się, iż owa piramidka była zaakceptowana przez Russella (jw. s. 7) i że na niej miał być umieszczony symbol „krzyża i korony”. Podano też konkretne jej wymiary oraz treść napisów, które miały znaleźć się na niej. Wspomniano, że jeszcze w 1919 roku monument ma być gotowy, a nadzorować miał to „brat Bohnet” (ten sam, który zajmował się wcześniej w Towarzystwie Strażnica tzw. cudowną pszenicą; patrz „Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975”s. 24).



Czytaj więcej na: http://bednarski.apologet...ussella,643.htm



ŚWIADKOWIE JEHOWY. KTO ZOSTAŁ PIERWSZYM PREZESEM?

ŚWIADKOWIE JEHOWY. SALA MASOŃSKA

ŚWIADKOWIE JEHOWY. BOGACTWA - PROROCTWO


że już nie wspomnię o B'nai Brith i Rotshicldzie i tak to co poadłem
udowadnia pierwsze oskarzenie że Russel był Masonem.Amen!

21 Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów. 22

2.Okultysta

















Na zdjęciu powyżej: Można go znaleźć w starych materiałach Towarzystwa Strażnica. Bożek słońca Ra na nowojorskiej Sali Zgromadzeń w Queens.
http://www.tiqva.pl/bezdr...ell-by-masonem-




http://secretsun.blogspot...ur-goes-to.html

http://firstlegend.info/3...dsolardisk.html
http://becuo.com/egyptian-winged-sun-disk



Udowdnoione.
Symbolizm którym posługiwał się ten szarlatan nie pzosotawia złudzeń

AMEN!

3.




Cytat:

Strażnica styczen 1881 rok (wydanie angielskie) napisał/a:
Widzimy także, że żniwa wieku Żydów i wieku Ewangelii są paralelne nie tylko co do swych punktów początkowych, lecz także co do czasu ich trwania. Ich żniwo trwało w sumie 40 lat, od momentu pomazania Jezusa [na początku ich żniwa w 30 r.n.e.] do upadku Jerozolimy w 70 r.n.e. Podobnie i nasze żniwo rozpoczyna się w 1874 r., a zamyka „dniem gniewu”, końcem „Czasów Pogan”, rokiem 1914. Mamy tu podobny, paralelny okres 40 lat. Pierwszych siedem lat żydowskiego żniwa poświęconych było szczególnie gromadzeniu zżętego z ich kościoła ziarna; pierwsza połowa tego okresu – trzy i pół roku – to czas Jego obecności jako Oblubieńca, druga połowa – również trzy i pół roku – to okres, kiedy przyszedł do nich jako Król i wszedł do chwały. Jednak cały ten okres przebiegał pod jego nadzorem i kierownictwem. Jak powiedział Jan, On oczyścił swe zbiory, zgromadził zboże i spalił plewy. A zatem tu spełniona została paralela. Odkrywamy [tak, jak dotąd widzieliśmy – zob. „Day Dawn”], że prawo i prorocy zapowiadają Jego obecność w kulminacyjnym punkcie „cyklów jubileuszowych” – w 1874. Paralele natomiast pokazują nam, że wówczas rozpoczęło się żniwo i że gromadzenie oblubienicy do bezpiecznego miejsca będzie trwało paralelnych siedem lat, których koniec przypada na rok 1881.


Strażnica styczen 1881 rok (wydanie angielskie) napisał/a:
Proponujemy przyjrzeć się pewnym dowodom, które z dają się wskazywać , że przemiana stanu materialnego w duchowy nastąpi na początku, lub do jesieni, naszego roku 1881…
Przedstawiamy teraz to, co wynika z typów i proroczych zapowiedzi, jako zdające się wskazywać, że przemiana świętych i zamknięcie drzwi do wyższego powołania nastąpi do
roku 1881.


Strażnica 15 czerwca 1911 roku (wydanie angielskie) napisał/a:
Zgodnie z powyższym rozumiemy, że udostępnione ogólne „powołanie” tego wieku do uczestnictwa w honorach Królestwa zostało zamknięte w październiku 1881. Jednakże – jak już wykazano w „Scripture Studies” (Studia Biblijne) – odróżniamy „koniec powołania” od „zamknięcia drzwi”. Wierzymy, że drzwi do klasy królestwa nie są jeszcze zamknięte, że stoją otworem przez pewien czas


Strażnica 15 czerwca 1911 roku (wydanie angielskie) napisał/a:
Zgodnie z tą paralelą październik 1914 roku będzie świadkiem ostatecznego końca Babilonu, ”jako kamień młyński zostanie on wrzucony do morza”, zostanie całkowicie zniszczony jako system


ksiazka The Time Is At Hand (Czas jest bliski) Charles Taze Russell napisał/a:
Obecność naszego Pana jako Oblubienica i Żniwiarza została rozpoznana w czasie pierwszych trzech i pół roku, od 1874 do 1878 r. n.e. Od tego czasu stało się wyraźniejszym, że w 1878 r. nadszedł czas, w którym królewski sąd powinien się zacząć od domu Bożego


książka The Time Is At Hand (Czas jest bliski) Charles Taze Russell strona 77-78 napisał/a:
W tym rozdziale przedstawiamy biblijny dowód wykazujący, że całkowite zakończenie Czasów Pogan, to jest pełne zakończenie ich panowania w ramach dzierżawy, nastąpi w 1 914r. n.e.; że ta data jest ostateczną granicą panowania niedoskonałego człowieka. Zwróćmy uwagę, że jeśli wykażemy, iż fakt ten opiera się mocno na Piśmie Świętym, to w konsekwencji znajdzie-my w nim dowód:
Po pierwsze, że wraz z tą datą Królestwo Boże, o które nasz Pan nauczył nas modlić się
słowami: „Przyjdź Królestwo Twoje”, osiągnie pełną, uniwersalną kontrolę, zostanie
„usadowione”, mocno osadzone na ziemi.
Po drugie, znajdziemy w nim dowód, że On, do którego należy prawo przejęcia
panowania, będzie wówczas obecny jako nowy władca Ziemi – i nie tylko, znajdziemy w nim
również dowód, że będzie On obecny na długo przed tą datą; ponieważ obalenie tych
pogańskich rządów jest bezpośrednim rezultatem rozbicia ich przez Niego w kawałki na
kształt glinianych naczyń i ustanowienia w ich miejsce własnego,
sprawiedliwego rządu.
Po trzecie, znajdziemy w nim dowód, że na pewien czas przed końcem roku 1914
ostatni członek uznanego przez Boga Kościoła Chrystusa – „Królewskiego Kapłaństwa”,
„Ciała Chrystusowego”– zostanie uwielbiony wraz z Głową. Każdy bowiem członek ma rządzić z Chrystusem, być współdziedzicem w Jego Królestwie, a ono nie może być w pełni
„ustanowione” bez któregokolwiek spośród członków.
Po czwarte, znajdziemy w nim dowód, że od tego czasu Jerozolima nie będzie już
deptana przez pogan, lecz podniesie się z prochu Bożej niełaski, i przywrócone jej będą
konary; ponieważ „Czasy Pogan” zostaną wypełnione i zakończone.
Po piąte, znajdziemy w nim dowód, że do tej daty, lub jeszcze wcześniej, ślepota Izraela
zacznie ustępować; ponieważ ich „częściowe zaślepienie” miało trwać „aż do czasu, gdy
poganie w pełni wejdą” lub – innymi słowy – do czasu, gdy pełna liczba tych,
którzy mają być członkami Ciała Chrystusowego lub Oblubienicy Chrystusowej, a pochodzą
spośród pogan, zostanie w pełni wybrana.
Po szóste, znajdziemy w nim dowód, że ”czas wielkiego ucisku, jakiego nigdy nie było
odkąd istnieją narody”, osiągnie punkt kulminacyjny w światowym panowaniu anarchii, a
wówczas ludzie nauczą się milczeć i poznają, że Jehowa jest wywyższonym na ziemi Bogiem. Stan rzeczy, przedstawiony symbolicznie jako szalejące fale morskie, jako
topniejąca ziemia, jako walące się góry i płonące niebo, wówczas przeminie, a „nowe niebo i
nowa ziemia” – z jej błogosławieństwami pokoju – zaczną być zauważane przez miotaną
uciskiem ludzkość. Lecz Pomazaniec Pański oraz jego słuszny i sprawiedliwy autorytet
zostanie najpierw rozpoznany przez przechodzące przez wielki ucisk grono Bożych dzieci –
przez klasę reprezentowaną literami „m” i „t” na Planie Wieków (zob. także ss. 235 do 239
Tomu I) – następnie, tuż przed zakończeniem wielkiego ucisku przez cielesny Izrael, a w
końcu przez całą ludzkość.
Po siódme, znajdziemy w nim dowód, że przed tą datą zorganizowane w mocy
Królestwo Boże będzie na ziemi, a wówczas uderzy i skruszy pogański posąg i w
pełni pochłonie moc tych królów. Jego własna moc i panowanie zostanie ustanowione tak
szybko, jak szybko przez swe różnorodne wpływy i środki skruszyło ono i rozrzuciło „istniejące władze” – cywilne i kościelne – żelazne i gliniane.


książka The Time is At Hand (Nadszedł Czas) strona 98-101 napisał/a:
To prawda, twierdzić – tak jak my twierdzimy – że w ciągu najbliższych dwudziestu sześciu lat wszystkie obecne rządy zostaną obalone i znikną…
…Uważamy za niepodważalną prawdę, że ostateczny koniec królestw tego świata oraz pełne ustanowienie Królestwa Bożego dokona się do końca roku 1914…
…zgodnie z proroctwem jego funkcjonowanie w mocy rozpoczęło się w 1878 r. i że ”bitwa w wielkim dniu Boga Wszechmocnego”, która zakończy się w 1914 r. całkowitym obaleniem obecnych ziemskich rządów


Thy Kingdom Come (Przyjdź Królestwo Twoje). Str 153 napisał/a:
Zatem wraz z końcem roku 1914 to, co Bóg nazywa Babilonem, a ludzie nazywają chrześcijaństwem, będzie należało do przeszłości – jak zresztą wykazano na podstawie proroctw.


Strażnica z 15 stycznia 1892 roku (wydanie angielskie) napisał/a:
Data końca tej ”bitwy” jest definitywnie zaznaczona w Piśmie Świętym na październik 1874 r...
... bitwa będzie stosunkowo krótka, straszna i decydująca – jej rezultatem będzie ogólna anarchia.


Strażnica z lipca 1894 r. (w wydaniu angielskim) napisał/a:
...są one datami Bożymi, nie naszymi...
...koniec roku 1914 nie jest datą początku, lecz datą końca czasu ucisku...


Strażnica z 1 lipca 1904 r. (wydanie angielskie) napisał/a:
Coś, co na pierwszy rzut oka wydaje się nie związanym zupełnie ze sprawą drobiazgiem, zmieniło nasze przeświadczenie odnośnie czasu, w którym (zgodnie z proroczymi obliczeniami) można się spodziewać powszechnej anarchii. Teraz spodziewamy się, że punkt kulminacyjny anarchii w czasie Wielkiego Ucisku, który poprzedzi błogosławieństwa Tysiąclecia, nastąpi po październiku 1914 r.n.e. – w naszej opinii nastąpi to ”zaraz”, bardzo szybko, ”w ciągu jednej godziny”, ”nagle”.


Strażnicy z 1 października 1907 r. (wydanie angielskie) napisał/a:
Nasz Pan powiedział: „Mądrzy zrozumieją”; powiedział także: „Czuwajcie”, byście mogli poznać. I ta właśnie Chronologia przekonuje nas (którzy możemy przyjąć, i przyj-mujemy ją przez wiarę), że przypowieść o dziesięciu pannach spełnia się właśnie teraz. Pierwszy krzyk, o jakim w niej mowa, był słyszany w 1844 r., drugi – ”Oto Oblubieniec” jest obecny – dał się słyszeć w 1874 r.


The Time Is Hand (Nadszedł Czas) październik 1916 rok - Charles Taze Russell, napisał/a:
Myśl, że Kościół zostanie zabrany do chwały przed październikiem 1914 r. z pewnością miała bardzo zachęcający, a zarazem uświęcający wpływ na tysiące ludzi, z których wszyscy mogą zgodnie uwielbić Pana – nawet za popełniony przez siebie błąd. Wielu z nich rzeczywiście czuje wdzięczność do Pana za to, że punkt kulminacyjny nadziei Kościoła nie nastąpił w czasie, gdy się go spodziewaliśmy, i że my – lud Pana – mamy dalszą możliwość doskonalenia naszej świętości i współuczestniczenia wraz z naszym Mistrzem w dalszym zwiastowaniu Jego poselstwa swojemu ludowi.


Raymond Franz napisał/a:
Wciągnięcie Boga i Chrystusa w popełnione błędy – a więc przypisanie Bogu zmiany pewnych planów – dało możliwość wygodnej ucieczki od przyznania się do odpowiedzialności za błędne przedstawienie „Bożych dat”. W rzeczywistości nie były to Boże daty. Był to zwyczajny produkt nieodpowiedzialnej ludzkiej spekulacji. W tych fałszywych przepowiedniach znaleziono nawet zasługę: miały one „za-chęcający i uświęcający wpływ”, tak że „ fałszywe interpretacje poczytywane są za chwałę Panu“. Takie podejście otwierało drogę dla dalszych fałszywych przepowiedni z ich „zachęcającym wpływem”. W tym miejscu trzeba pamiętać o słowach Bożych, wypowiedzianych przez prawdziwego proroka: ”Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciem-ności, którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz!” Izajasz 5.20


The Finished Mystery napisał/a:
rok 1980 będzie datą ponownego zgromadzenia całego Cielesnego Izraela znajdującego się w niewoli śmierci...
Podtrzymuje to nadzieję uwielbienia kościoła w czterdzieści lat po przebudzeniu świętych na wiosnę w roku 1878...
Wzbudzenie świętych w roku Pańskim 1878 stało się w połowie okresu (trzy i pół roku w każdą s tronę) między początkiem Restytucyi w 1874 roku a zamknięciem się Wysokiego
powołania w 1881 roku. Uważamy zatem, że uwielbienie Małego Stadka, które nastąpi na
wiosnę 1918 roku będzie miało miejsce w połowie okresu (trzy i pół roku w każdą stronę)
między zakończeniem Czasów Pogan i zakończeniem Niebieskiej Drogi w roku 1921.

a co na to biblia

"A pospolitej, pustej mowy unikaj, bo ci, którzy się nią posługują, będą się pogrążali w coraz większą bezbożność, a nauka ich szerzyć się będzie jak zgorzel; do nich należy Hymeneusz i Filetos, którzy z drogi prawdy zboczyli, powiadając, że zmartwychwstanie już się dokonało, przez co podważają wiarę niektórych." 2 Tym. 2.16-18

The Finished Mystery napisał/a:
Również w roku 1918, kiedy Bóg będzie niszczył ogół kościołów i zabijał miliony członków kościelnych, stanie się, że ci, co uciekną przed zniszczeniem, zbliżą się do dzieł Pastora Russella, aby uczyć się o znaczeniu upadku ”chrześcijaństwa”...
A ”dzieci kościoła” zginą od miecza wojny, rewolucji i anarchii...


Dokonana Tajemnica napisał/a:
Nawet republiki znikną jesienią 1920 roku
Każde królestwo ziemskie przeminie, zostanie pochłonięte przezanarchię.


Strażnica z 1 maja 1922 r. (wydanie angielskie) napisał/a:
Od czasu do czasu pojawia się ktoś, kto przynajmniej przez pewien czas naśladował Pana, kto posiada pewną miarę piękna umysłu i charakteru, a możliwe, że i pewną miarę zewnętrznego piękna – ktoś, kto traktuje siebie zbyt poważnie. Udaje mu się przekonać siebie samego, że Pan wyznaczył go do troski o sprawy boskie i do wyprowadzenia ludu Bożego z pustyni. W miarę jak podąża on dalej tą drogą, nabiera przeświadczenia w swym własnym umyśle, że Pan popełnił błąd wybierając Brata Russella jako swego sługę. Ta wątpliwość prowadzi następnie do wniosku, że Brat Russell nie był „sługą” w ogóle. Zaczyna on wątpić w to, co Brat Russell napisał, i zgodnie z tym wyraża swe poglądy. Lekceważy on Słowo Pana, które mówi: „Zaufaj Panu z całego serca i nie polegaj na własnym zrozumieniu...
Brat Rus-sell był sługą Pana. Zatem o drzucenie j ego samego i jego dzieła równa się – zgodnie z zasadą zasygnalizowaną poprzednio – odrzuceniu Pana


Raymond Franz napisał/a:
Lojalność wobec nauki Towarzystwa, które przejęło tę naukę od Russella, została postawiona na równi z lojalnością wobec Boga i Chrystusa. Zaprzeć się
nauki Russella znaczyło zaprzeć się nauki Chrystusa. Ta linia argumentowania jest identyczna z tą, której użyto pół wieku później – w latach osiemdziesiątych – potępiając tzw. ”odstępców”.


Strażnica z 1 maja 1922 r. (wydanie angielskie] napisał/a:
I znowu test działa. Tym razem w odniesieniu do chronologii. Idąc tą drogą zauważymy, że droga zwątpienia i sprzeciwu doprowadzi do zwątpienia w drugą obecność Pana i czas żniwa, w urząd „sługi” i w osobę, która ten urząd sprawuje, w dowody końca świata, inaugurację królestwa, w bliskość odnowy człowieka, a w końcu doprowadzi do odrzucenia Boga, Pana naszego Jezusa Chrystusa oraz krwi, przez którą zostaliśmy odkupieni...

W ten to sposób wielu spodziewało się więcej niż faktycznie głosiły zapowiedzi. Tak było w
roku 1844, 1874, 1878, jak również w roku 1914 i 1918. Patrząc wstecz, łatwo nam dostrzec, że daty te zostały wyraźnie wskazane w Piśmie Świętym. Pan niewątpliwie zamierzył zachęcić nimi swój lud – jak też miało to miejsce – jak również użyć jako próby i testu, gdy nie wszystko, czego się niektórzy spodziewali, rzeczywiście się spełniło. Fakt, że nie spełni się wszystko, czego niektórzy oczekują w 1925 roku, ani na moment nie zmieni tej daty, podobnie jak nie nastąpiła żadna zmiana w stosunku do innych dat.


Raymond Franz napisał/a:
I znów wynikające z wcześniejszych proroctw niespełnione nadzieje zostały zapisane na konto Pana, jako część jego dzieła, jako coś, czym On się posłużył, czym „niewątpliwie zamierzył zachęcić swój lud”. Dziwne, że nie dostrzega się w tej koncepcji tego, że Bóg i Chrystus nie mogą posługiwać się fałszem jako
środkiem zachęty swych sług. A przecież w Piśmie Świętym czytamy, że ”Bóg
jest światłością i w jedności z Nim nie ma żadnej ciemności.” ! Jana 1.5 Myśl, że Bóg i Jego Syn mogli wykorzystać błąd kierując życiem chrześcijan, jest obca Pismu
Świętemu. Jest to wyraźna próba sprowadzenia wątpiącej osoby do pozycji obronnej, próba postawienia jej w roli człowieka szemrzącego przeciw Bogu.


Strażnica z 15 lipca 1922 r. (wydanie angielskie) napisał/a:
Niektóre z tych związków posiadają tak zdecydowany charakter, iż widać jasno, że chronologia ta nie pochodzi od człowieka, lecz od Boga. Będąc boskiego pochodzenia i posiadając Boże potwierdzenie chronologia teraźniejszej prawdy stanowi klasę samą w sobie, jest ona absolutnie i bez zastrzeżeń poprawna.


Strażnica z 1 listopada 1922 r. (wydanie angielskie) napisał/a:
Proroctwo biblijne wykazuje, że Pan miał przyjść po raz drugi w roku 1874. Wypełnione proroctwo przekonuje ponad wszelką wątpliwość, że On rzeczywiście przyszedł w 1874 roku.Innymi słowy, wy-pełnione proroctwo wyznacza namacalne fakty; a fakty te są bezdyskusyjne.Wszyscy, którzy prawdziwie czuwają, obeznani są z tymi faktami postawionymi w Piśmie Świętym, a objaśnionymi przez interpretację specjalnego sługi Pana.



Milions Now Living Will Never Die (Miliony ludzi obecnie żyjących nigdy nie umrą). napisał/a:
Ten okres czasu zacząwszy się od 1575 roku przed Rokiem Pańskim i tym z
konieczności przywiodły nas do jesieni 1925-go roku...
Główną rzeczą, mającą być przywróconą, jest życie ludzkie; a ponieważ Pismo Święte stanowczo powiada, że nastąpi zmartwychwstanie Abrahama, Izaaka, Jakóba i innych mężów starego Zakonu i że oni otrzymają pierwsi łaskę, przeto możemy spodziewać się roku 1925-tym powrotu tych wiernych mężów Izraela ze stanu śmierci, gdy zostaną wskrzeszeni do życia i przywróceni do doskonałego stanu ludzkiego, oraz uczynieni widzialnymi, legalnymi przedstawicielami nowego porządku rzeczy na świecie...
Możemy przeto z ufnością oczekiwać, że rok 1925-ty zaznaczy się powrotem Abrahama, Izaaka, Jakóba i wiernych proroków Starego Zakonu, a mianowicie tych, których apostoł wymienia w jedenastym rozdziale listu do Żydów – do stanu ludzkiej doskonałości...


The Way to Paradise (Droga do Raju) napisał/a:
Powinniśmy zatem spodziewać się, że krótko po roku 1925 zobaczymy zmartwychwzbudzenie Abla, Enocha, Noego, Abrahama, Izaaka, Jakuba, Melchisedeka, Joba, Mojżesza, Samuela, Dawida, Izajasza, Jeremiasza, Ezechiela, Daniela, Jana Chrzciciela i innych wspomnianych w jedenastym rozdziale Listu do Hebrajczyków...
Bez wątpienia wiele chłopców i dziewcząt, którzy czytają tę książkę, dożyje oglądania
Abrahama, Izaaka i Jakuba, Józefa, Daniela i innych wiernych mężów dawnych czasów
przychodzących w chwale ich „lepszego zmartwychwstania”, doskonałych na ciele i umyśle... Jak wielkim przywilejem będzie życie w tym czasie, oglądanie zakończenia starego, a
jednocześnie nastawanie nowego świata! Ze wszystkich okresów historii świata ten jest
najwspanialszy.


Raymond Franz napisał/a:
A jednak cały ten materiał, pojawiający się w Strażnicy i innych publikacjach, miał być „pokarmem na czas słuszny”, pokarmem przekazywanym przez Boży ka-nał komunikacyjny, przypisujący sobie szczególną aprobatę i
kierownictwo Jezusa Chrystusa – panującego już wtedy Króla. Jak sami twierdzą, przemawiali oni jako „prawdziwy prorok Boga”. Przejście roku 1925 do historii – bez spełnienia się poczynionych wcześniej przepowiedni – dowiodło jednak, że przepowiadacze nie byli „wiernym i roztropnym sługą”. Nie trzymali się wiernie i pokornie natchnionego Słowa Bożego, które jedynie zasługuje na takie określenia, jak: „bezdyskusyjne,” „absolutnie i bez zastrzeżeń poprawne”, „niezaprzeczalnie pewne”. Nie byli też oni roztropni podczas całego tego okresu, w którym na łamach publikacji rozpowszechniali na cały świat swoje dogmatyczne twierdzenia. Do tego braku roztropności przyznał się Sędzia Rutherford wyznając, że „zrobił z siebie osła”. Obliczony na szantaż język „kanału Bożego”, za jaki podawała się Strażnica, zarzuty czynione tym, którzy nie chcieli przystać na ten sam
zarozumiały kurs nie-zdrowej ambicji, dumy, niewierności Chrystusowi, niewątpliwie spowodowały, że większość „podążała za liderem”, gdy ten
wypowiadał swe „ośle” stwierdzenia. Wielu jednakże doszło do przekonania, że
nie mogą już dłużej popierać takiego nieodpowiedzialnego kursu, wobec czego po
1925 r. Organizacja straciła dużą część wy-znawców.101
W jaki sposób ostatnie publikacje Organizacji przedstawiają sytuację z 1925
roku? Rocznik Świadków Jehowy z roku 1975 przypisuje winę nie Organizacji,
która opublikowała swoje informacje, ale „braciom”, którzy je przeczytali. W
Roczniku tym czytamy : ”Zamiast uważać ich zmartwychwstanie za „prawdopodobieństwo”, wyczytali oni w publikacji, że jest to pewność, wobec czego niektórzy przygotowali się w nastroju oczekiwania na ten fakt”


Raymond Franz napisał/a:
Jak powiedziano w poprzednim rozdziale, w roku 1941, a więc szesnaście lat po roku 1925, na konwencji w St. Louis w stanie Missouri, głowa Organizacji – prezes Rutherford – ponownie zapewniał młodzież i dzieci, że wkrótce powrócą wierni mężowie i niewiasty z czasów biblijnych. Oni to mieli pokierować młodymi ludźmi w wyborze przez nich partnera małżeńskiego, najsensowniej więc byłoby odłożyć małżeństwo do tego czasu. Strażnica nawiązując do tego apelu w wydanej na użytek konwencji książce ”Dzieci” wyraziła się o tych młodych ludziach jako o ”Pań-skim instrumencie do jak
najefektywniejszej pracy w pozostałych miesiącach poprzedzających Armagedon”


Raymond Franz napisał/a:
W drugiej połowie prezesury Rutherforda większość dawnych proroctw, tak energicznie propagowanych w pierwszej połowie sprawowania przez niego urzędu prezesa, zostało stopniowo zarzuconych lub też powiązanych z inną datą. I tak, początek „dni ostatnich” został przeniesiony z roku 1799 na 1914. Rozpoczynająca się z rokiem 1874 obecność Chrystusa również została przeniesiona na rok 1914 (podobnie jak to zrobiono w 1922 r. z oficjalnym rozpoczęciem panowania Chrystusa w Jego Królestwie, początek którego którego to panowania ogłaszano wcześniej na rok 1878). Rozpoczęcie
zmartwychwstania przeniesiono z ro-ku 1878 na 1918. Przez pewien okres czasu utrzymywano nawet, że rok 1914 był „końcem świata” w tym sensie, że Bóg oficjalnie odjął narodom ich dzierżawę władzy nad światem. To również zostało zarzucone, a „koniec świata” lub „zakończenie sys-temu rzeczy” (jak oddano to w Przekładzie Nowego Świata) uznano teraz za spra-wę przyszłości. Odnośnie wydarzeń uważanych za zaistniałe w sposób niewidzialny, ich przyjęcie oczywiście zależało całkowicie od wiary w oferowane interpretacje. Po jednym ze spotkań Ciała Kierowniczego, na którym poddano dyskusji proroctwa dotyczące czasu wraz z poczynionymi w ich obrębie weryfikacjami, Bill Jackson po-wiedział do mnie z uśmiechem: „Mówiliśmy, po prostu weź datę stąd i przenieś ją tam”. [/b]Dopiero po śmierci Rutherforda, w 1942 r., wprowadzono zmianę dotyczącą 606 r. p.n.e. jako punktu wyjściowego przy naliczaniu 2520 lat. Dziwne to, ale do faktu, iż 2520 lat – licząc od roku 606 przed Chrystusem – kończy się w roku 1915 a nie w 1914, nie przyznawano się i nie ustosunkowywano przez ponad 60 lat. Następnie – niemalże po cichu – początkowy punkt cofnięto o jeden rok, a więc do roku 607 przed Chrystusem po to, aby utrzymać rok 1914 jako zakończenie 2520 lat. Nie odkryto żadnego dowodu historycznego, który wykazywałby, że zniszczenie Jerozolimy wydarzyło się o rok wcześniej, niż dotychczas wierzono. To cofnięcie daty o rok – prosta rzecz do zrobienia na papierze – podyktowane zostało pragnie-niem Organizacji, aby zachować rok 1914 jako datę, na którą wskazywano przez tak wiele lat (czego nie robiono w stosunku do roku 1915). [/b]




Life Everlasting in Freedom of the Sons of God (Życie wieczne w wolności synów Bożych). 1966 rok - Fred Franz napisał/a:
Według tej godnej zaufania chronologii biblijnej 6000 lat od stworzenia człowieka skończy się w roku 1975, a siódme tysiąclecie dziejów ludzkich rozpocznie się jesienią 1975 roku n.e.


Strażnica z 1 maja 1968 r. (wydanie angielskie) napisał/a:
Najbliższa przyszłość z pewnością będzie pełna kulminacyjnych wydarzeń, ten stary system zbliża się bowiem do swego całkowitego końca. W ciągu najwyżej kilku lat ostatnia część proroctwa biblijnego, odnosząca się do tychże „dni ostatnich”, zostanie wypełniona i w rezultacie nastąpi wyzwolenie pozostałej ludzkości do tysiącletniego, chwalebnego panowania Chrystusa. Jakże trudne, lecz jednocześnie jakże wielkie dni znajdują się właśnie przed nami”


The Approaching Peace of a Thousand Years (Nadchodzące Tysiąclecie Pokoju). - Fred Franz napisał/a:
Ostatnio gorliwi badacze Biblii Świętej nanieśli poprawkę do swej chronologii. Zgodnie z ich obliczeniami sześć tysiącleci życia ludzkości na ziemi ma się zakończyć w połowie lat siedemdziesiątych. W ten sposób siódme tysiąclecie od stworzenia przez Jehowę Boga człowieka zaczęłoby się w ciągu mniej niż dziesięciu lat.


Strażnica z 5 sierpnia 1968 r. (wydanie angielskie) napisał/a:
Jedna rzecz jest absolutnie pewna: chronologia biblijna wzmocniona przez wypełnione proroctwa biblijne pokazuje, że sześć tysięcy lat istnienia człowieka wkrótce osiągnie kres – tak, w ciągu tego pokolenia! (Mat 24:34). Dlatego też nie jest to czas na obojętność i samozadowolenie. Nie jest to czas na bawienie się słowami Jezusa, że „o dniu owym i godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (Mat 24:36). Przeciwnie, jest to czas, kiedy każdy powinien wyraźnie uświadomić sobie, że koniec tego systemu rzeczy szybko zbliża się do swego błyskawicznego zakończenia. Nie popełnij błędu, wystarczy że sam Ojciec zna zarówno „dzień, jak i godzinę”!


Raymond Franz napisał/a:
Jak to jest możliwe, że „niewolnik wierny i rozumny” mógł powiedzieć słowa, które w istocie znaczyły: „To prawda, mój Pan powiedział tak i tak, lecz nie wyciągaj z tego zbyt daleko idących wniosków. Przeciwnie, zdaj sobie sprawę z tego, że to, co ja ci mówię, powinno być przewodnią siłą w twoim
życiu”?!


Nasza Służba Królestwa – mai 1974 (miesięcznik wydawany przez Strażnice do użytku wewnętrznego przez SJ) napisał/a:
Słyszy się o braciach sprzedających swe domy oraz posiadłości i planujących zakończyć ostatnie dni tego starego systemu w służbie pionierskiej. Z pewnością jest to dobry sposób na spędzenie krótkiego czasu, jaki pozostał, zanim nastąpi koniec tego niegodziwego świata.


Raymond Franz napisał/a:
Uczyniła to całkiem duża liczba Świadków. Niektórzy sprzedali swoje zakłady, porzucili pracę, sprzedali dom, farmę i przenieśli się ze swymi żonami i dzie-ćmi na inne tereny, aby „służyć tam, gdzie jest taka potrzeba”, licząc na to, że posiadają wystarczające fundusze na przetrwanie do 1975 roku. Inni, łącznie z niektórymi starszymi osobami, wypłaciło gotówkę na konto Towarzystwa Strażnica, ze swych polis ubezpieczeniowych lub innych papierów wartościowych. Niektórzy odłożyli operacje chirurgiczne w nadziei, że nastanie tysiąclecia wyelimi-nuje potrzebę ich dokonania. Gdy minął rok 1975, a ich fundusze się skończyły lub zdrowie uległo poważnemu pogorszeniu, musieli sobie radzić z twardą rzeczywistością i starać się odbudować to, co jeszcze się
dało.
Co myślano w tym czasie w Ciele Kierowniczym? Niektórzy spośród starszych członków Ciała osobiście doświadczyli już zawodu oczekiwań w roku 1914, 1925, tudzież smaku niespełnionych nadziei we wczesnych latach czterdziestych. Większość – według moich obserwacji – przyjęła postawę: „poczekajmy, zobaczymy”. Niechętnie wzywali do powściągliwości.



Raymond Franz napisał/a:
W moim odczuciu prawdziwy problem tkwił o wiele głębiej niż dokładność czy niedokładność przepowiedni jakiegoś człowieka, głębiej nawet niż rzetelność czy nierzetelność organizacji, głębiej wreszcie niż rozsądek czy naiwność jej członków. Wydawało mi się, że naprawdę ważne jest to, w jakim świetle przepowiednie te stawiają Boga i Jego Słowo. Gdy ludzie wygłaszają takie przepowiednie i mówią, że robią to na podstawie Biblii, gdy twierdzą, że z Biblii biorą argumenty przemawiające na korzyść swoich twierdzeń i utrzymują, że są Bożym „kanałem” komunikacyjnym – jaki jest skutek, gdy ich przepowiednie okażą się fałszywe ? Czy przynosi to chwałę Bogu? Czy buduje wiarę w Niego i w rzetelność Jego Słowa? Czy też rezultatem jest coś wręcz przeciwnego? Czy nie stanowi to dla niektórych argumentu usprawiedliwiającego przywiązywanie niewielkiej wagi do poselstwa i nauki Biblii? Ci Świadkowie, którzy wprowadzili wielkie zmiany w swoim życiu, w większości przypadków potrafili się pozbierać i żyć dalej pomimo rozczarowania. Nie wszystkim się to jednak udało. – Niezależnie od przypadku niespełnione zapowiedzi wyrządziły poważne, w różnoraki sposób wyrażające się szkody.
W roku 1976, rok po rozpropagowanej szeroko dacie, kilku członków Ciała Kierowniczego zaczęło nalegać, że powinno zostać wydane oświadczenie przyznające, że Organizacja była w błędzie, że jest ona odpowiedzialna za wzbudzenie fałszywych nadziei. Inni członkowie Ciała byli jednak zdania, że nie powinno się niczego oświadczać, dostarczyłoby to bowiem amunicji wrogom. Milton Henschel zasugerował, że mądrym rozwiązaniem będzie po prostu nie zajmować się sprawą, a z biegiem czasu bracia przestaną o niej mówić. Wyraźnie brakowało poparcia dla przegłosowania wniosku aprobującego oświadczenie.


Sekretarz Ciała Kierowniczego Robert Wallen napisał/a:
Jestem zrzeszony jako ochrzczony Świadek przez okres 39 lat i z pomocą Jehowy pozostanę dalej lojalnym sługą. Ale gdybym powiedział, że nie jestem rozczarowany, byłbym skłamał. Skoro bowiem wiem, że moje nadzieje związane z rokiem 1975 zostały rozniecone przez to, co czytałem w różnych publikacjach, a potem słyszę, że to ja sam wyciągnąłem fałszywe wnioski z tego, co przeczytałem, to odnoszę wrażenie, że takie postawienie sprawy jest niehonorowe i nieuczciwe. Zdając sobie sprawę, że w naszej pracy nie jesteśmy nieomylni, wydaje mi się co najmniej słuszne, że jeśli błąd został popełniony przez niedoskonałych lecz bogobojnych ludzi, to gdy zostanie on odkryty, powinna zostać wprowadzona korekta.


Raymond Franz napisał/a:
Obecnie cała dziesięcioletnia budowa nadziei ogniskujących się wokół roku 1975 została pozbawiona jakiegokolwiek szczególnego znaczenia. Organizacja odwołuje się do tych samych w istocie słów Russella, który w 1916 roku powiedział: „Z pewnością miało to bardzo stymulujący i uświęcający skutek w
życiu tysięcy ludzi, z których wszyscy mogą chwalić Pana – nawet za błąd „.


A Co biblia mowi o datach konca itd.

"A o tym dniu i godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani
Syn, tylko sam Ojciec".
"Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie"
"Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o
godzinie, której się nie domyślacie."
"Baczcie, czuwajcie, nie wiecie bowiem kiedy ten czas nastanie."
"Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej
ustanowił."
Mat 24:36,42,44; Mar. 13:33; Dz. Ap. 1:7.

Jak widac organizacja SJ i TS chce byc madrzejsza od samej biblii...

Teraz warto sie zastanowic, czy organizacja, ktora podaje fauszywe proroctwa itd. czy moze byc organizacja Boza czy tez nie Czy taki prorok jest fauszywy czy Bozy Odpowiedz jest prosta...

A co biblia na temat takich prorokow

"Nie posłałem proroków, a oni jednak biegną; nie mówiłem do nich, a oni
jednak prorokują " Jer.23.21

Czy warto takich prorokow sluchac Czy warto byc im calkowicie wiernym i poddanym Skoro zawiedli tyle razy to czy w innych sprawach sa godni zaufania Czy wierzyc w takim razie w ich cala teologie itd. Odpowiedz jest prosta:

"Gdy prorok przepowie coś w imieniu Jahwe, a słowo jego
będzie bez skutku i nie spełni się, [znaczy to, że] tego Jahwe
do niego nie mówił, lecz w swej pysze powiedział to sam
prorok. Nie będziesz się go obawiał" 5 Mojż. 18.22

"Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: NADSZEDŁ CZAS. Nie chodźcie za nimi." Lukasza 21.8
_________________



Fałszywy prorok!
Amen

20. Wszakże prorok, który ośmieli się mówić w moim imieniu słowo, którego mu nie nakazałem mówić, albo który będzie przemawiał w imieniu innych bogów, taki prorok poniesie śmierć.
21. A jeśli powiesz w swoim sercu: Po czym poznamy słowo, którego Pan nie wypowiedział?
22. Jeżeli słowo, które wypowiedział prorok nie w imieniu Pana, nie spełni się i nie nastąpi, jest ono słowem, którego Pan nie wypowiedział, lecz w zuchwalstwie wypowiedział je prorok; więc nie bój się go.
(BW)



Amen szarlatanie ! Bóg Ci odpłaci!









Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «Na pewno nie umrzecie!




poza tematem do oblukania

http://www.yourepeat.com/watch/?v=Sn0IhGIUU1I
http://www.yourepeat.com/watch/?v=HMIXgr0xPEQ


WEDRDYKT

WINNY
.
Ostatnio zmieniony przez oluss 2015-01-03, 22:15, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-01-03, 22:00   

nike napisał/a:
zion599, NIE. to były dowody z internetu, kłamstwa pozbierane, przez wrogów Russella. Dostarcz mi dokument z Archiwum masońskiego z Ameryki, gdzie figuruje Russell tam jako mason.

to moze mnie wtajemnicz, czym rózni się kłamstwa pozbierane przez wrogów Russela, od kłamstw
pozbieranych i pomowionych przez wrogów Koscioła?
AAA juz wiem czym , bo Ty wierzysz w Russela
i tyle.
To jest koronny argument.

No patrz to już ja jestem nawet bardziej obiektywny bo dopuszczam (mimo ze mnie to nie interesuje a poza tym sie nie znam )ze te finansowe gadki mogą być prawdziwe.
Więc ? Kto jest bardziej zaślepiony?
 
     
nike 
Administrator


Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy
Dołączyła: 13 Sty 2013
Posty: 13651
Poziom: 71
HP: 9650/29245
 33%
MP: 0/13963
 0%
EXP: 430/608
 70%
Wysłany: 2015-01-03, 23:57   

olus, Ty olus widzę lepiej wiesz niż prawdziwi masoni. Reszty nie będę komentować, bo szkoda mojego zdrowia jest.
_________________
שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 6051/6468
 93%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-01-04, 00:41   

Wasiczek napisał/a:
No i dobrze, że jest bogaty. Kościół Chrystusa ma być potęgą, a nie
vidmem. Gdyby tak nie było, to chrześcijaństwo dawno upadłoby, bo
nie byłoby jak głosić Ewangelii czy rozpowszechniać Słowa Bożego.
Katolicy i tak mało dają na tacę, bo powinno być 10% dochodów. :-D


Nijak to co napisałeś ma się do nauk Jezusa i apostołów.
Nie żyjesz w państwie teokratycznym.
Biblia mówi , darmo wzięliście darmo dawajcie ,
Podoba mi się ta zasada u ŚJ tam starsi zboru pracują zawodowo i nic nie biorą
za swoją posługę jak księża katoliccy.
Nikt ich nie utrzymuje.
ŚJ nie musi płacić za pogrzeb 500zł.
Ma to za darmo.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-01-04, 01:00   

Cytat:
darmo wzięliście darmo dawajcie ,


A gdzie w tej zasadzie biblijnej jest
"Darmo nie bierzcie"
bo to chyba tylko Krystian sie dopatrzył jakiś niewidzialny tekst
czy jak:P
 
     
Krystian 
VIP
Chrystianin


Potwierdzenie wizualne: 1473
Pomógł: 795 razy
Wiek: 51
Dołączył: 12 Kwi 2013
Posty: 6626
Poziom: 56
HP: 2167/13546
 16%
MP: 6051/6468
 93%
EXP: 274/344
 79%
Wysłany: 2015-01-04, 01:13   

zion599 napisał/a:
bo to chyba tylko Krystian sie dopatrzył jakiś niewidzialny tekst


Poszukaj sobie w Biblii, przecież znasz ją dobrze.
_________________
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16
 
     
zion599
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-01-04, 01:16   

nie ma tam takiego nakazu , żeby nie brać tego co dają darmo.
To co zacytowałeś wcale o tym nie mówi.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 15