FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Katarzy
Autor Wiadomość
Tomasz G 
VIP

Pomógł: 48 razy
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 4954

Poziom: 51
HP: 1219/10164
 12%
MP: 4853/4853
 100%
EXP: 124/280
 44%
Wysłany: 2015-04-08, 14:05   Katarzy

Gnoza i gnostycy .... Katarzy - zrodla ksiazki i rozne strony itd. np. ksiazka pt Manicheizm sredniowieczny ...Steven Runciman .....

Gnoza i gnostycy czyli Wiedza i w wiedzacy ..... Katarzy... chrzescijanscy gnostycy ze sredniowiecznej Europy .... spodkobiercy np wierzen Manicheiczykow itp.

Wedlug Gnostykow np Katarow ... czlowiek jest zbawiony przez Boga dzieki " Wiedzy" ktora kazdy dostaje od Bozych prorokow
a wiec kosciol i duchowni nie maja takiego duzego znaczenia dla Gnostyka ...

Dla Gnostykow w tym Katarow .... dobry swiat duchowy stworzyl ... Wyszy dobry Bog czyli Bog Ojciec a zly swiat materialny stworzyl Nizszy zly Bog czyli Szatan i w tym zly swiecie zly uwiezil wiele dusz w cialach ludzi i zwierzat ....

Dusze ktore chca sie wyzwolic z tego zlego swiata musza nauczyc sie o Bogu i Slowa Bozego
wielu roznych prawd w czasach wedrowki duszy przez rozne zywoty zwierzat i ludzi
od Bozych prorokow od Adama przez Abrahama i Mojzesza po samego Jezusa ....

Jezus to aniol lub czlowiek na ktorego stapil duch Boskiego Chrystusa w czasie chrztu a mial Go opuscic w czasie ukrzyzowania ....
dlatego smierc i zmartwychwstanie Jezusa nie mialo duzego znaczenia dla Katarow itp a wiec inaczej niz dla reszty chrzescijan ...
podobnie jak to czy Jezus mial zone i dzieci....
bo wedlug nich Jezus i Chrystus to dwa rozne byty ....

Katarzy dzieli sie na dwie grupy...
Doskonalych lub Czystych
czyli tych ktorzy zyli w czystosci i nie jedli miesa oraz trzymajac sie mocno nauk ewangelii np ubostwa.... uczyli reszte o Bogu pomagajac bliznim

Druga grupa to Uczniowie ktorzy trzymaja sie nauk ewangelii ...
mogli miec rodziny i majatek oraz czasem jesc mieso.... choc musieli sie przygotowywac by kiedys zostac Doskonalymi - Czystymi ...
zwykle mialo to miejsce na prosbe ucznia po badaniu przez innych Doskonalych - Czystych ....
byla to powazna decyzja bo nie bylo juz potem odwrotu a stawalo sie to przez chrzest lub blogoslanienstwo Doskonalych Czystych ktorzy juz nie podlegali prawu reinkarnacji jesli zyli i umierali w doskonale i w czystosci .....

Katarzy szczegolnie cenili NT i Psalmy ....
mieli tez inne swoje swiete pisama
zyli w sredniowieczu ....glownie w poludnowej Francji Langwedocja
ale nie tylko krytykowali Rzym za ostepstwo od nauki Chrystusa i sluzbe bogu tego swiata ...
czyli np zycie dla wladzy i bogactw oraz przyjemnosci kosztem zwyklych ludzi ....
Papiez Inocenyty III wyslal na Katarow krzyzowcow i Inkwizycje...
walki trwaly wiele lat i przyniosly wiele ofiar i niestety..... Katarzy znikneli jako ruch religijny chociaz wiele z ich nauk maja np Rozokrzyzowcy ...
podobno duchowi spadkobiercy zakonuTemplariuszy
( tez zniszczonego przez krola Francji i francuskiego Papieza )
a ten zakon mial tez miec kontakty z Katarami
poza tym w czasach reformacji wlasnie w Langwedocji szybko przyjmowal sie kalwinizm i jest tam do dzis
( choc wyznania protestanckie nie mialy latwego bytu w katolickiej Francji najlepszy przyklad to rzes w noc sw Bartlomieja ) podobnie jak dzis Neo-Kataryzm ....
_________________
tom68
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2015-04-08, 15:05   

Ooooo moja praca dyplomowa :-P jak miło o gnozie i katarach poczytać :-D gnosis- wiedza, ona zbawia :) doskonali, dzięki niej można wrócić do pleromy- świata duchowego.
Tomasz G napisał/a:
Dla Gnostykow w tym Katarow .... dobry swiat duchowy stworzyl ... Wyszy dobry Bog czyli Bog Ojciec a zly swiat materialny stworzyl Nizszy zly Bog czyli Szatan i w tym zly swiecie zly uwiezil wiele dusz w cialach ludzi i zwierzat ....

Nie, to nie jest akurat prawdą :)
Katarzy, jak i np Peraci uznawali istnienie Boga milczącego, tego, który jest w kręgu Ojca. W momencie wyzwolenia się Sophii, mądrości, która spowodowała pierwszy prekataklizm, wyzwoliły się siły odpowiadające np, za Demiurga, Boga Jahwe, złego Boga Starego testamentu :)
Bóg milczący, które nazywasz Ojcem, nie brał udziału w stworzenia człowieka, nie jest to jego dzieło, a Demiurga.
Cytat:
Dusze ktore chca sie wyzwolic z tego zlego swiata musza nauczyc sie o Bogu i Slowa Bozego
wielu roznych prawd w czasach wedrowki duszy przez rozne zywoty zwierzat i ludzi
od Bozych prorokow od Adama przez Abrahama i Mojzesza po samego Jezusa ....

To prawda, ruchy gnostyckie [np. Katarzy] uznawali wędrówkę dusz, ale będąc już człowiekiem mieli szansę powrotu do "Koła życia" części kręgu Ojca i Syna :) zdaje się, że Katarzy nie nazywali Boga Milczacego/ Ukrytego, Ojcem, ale pewny nie jestem :)
Katarzy uznawali się za Pneumatyków, a innych za psychików, czy choików, czyli tych, którzy nie dzierżyli boskiej iskry.
Tomasz G napisał/a:
Jezus to aniol

Angelomorfizm był bardzo rozpowszechniony w gnozie, tak próbowano wyjaśnić wielu przybyszy z nieba :)

Katarzy byli dziwnymi gnostykami, bo pomimo wiary w dwóch Bogów, nie uznawali Jahwe [jak inne ruchy gnostyckie] za złego Boga. Katarzy przypominają dziś wiele protestanckich ruchów charyzmatycznych.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Tomasz G 
VIP

Pomógł: 48 razy
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 4954

Poziom: 51
HP: 1219/10164
 12%
MP: 4853/4853
 100%
EXP: 124/280
 44%
Wysłany: 2015-04-08, 18:13   Katarzy

Katarzy podobnie jak wszyscy Gnostycy mieli rozne poglady na temat Boga i Szatana oraz Jezusa i Chrystusa ... jedno jest pewne Dobry Bog stworzyl swiat duchowy a inny Bog stworzy swiat doczesny -:)
_________________
tom68
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2015-04-08, 18:34   

Tomasz G napisał/a:
Katarzy podobnie jak wszyscy Gnostycy mieli rozne poglady na temat Boga i Szatana oraz Jezusa i Chrystusa ... jedno jest pewne Dobry Bog stworzyl swiat duchowy a inny Bog stworzy swiat doczesny -:)

Tak to prawda, tak pojmowali to gnostycy, no i tak pojmują to do dziś :)

Pozdrawiam
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
Pokoja 
VIP
ZIARNKoGORCZYCY


Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 724 razy
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 6290
Poziom: 55
HP: 2177/12808
 17%
MP: 4498/6115
 73%
EXP: 268/330
 81%
Wysłany: 2015-04-09, 22:27   Re: Katarzy

Tomasz G napisał/a:
Katarzy podobnie jak wszyscy Gnostycy mieli rozne poglady na temat Boga i Szatana oraz Jezusa i Chrystusa ... jedno jest pewne Dobry Bog stworzyl swiat duchowy a inny Bog stworzy swiat doczesny -:)


Takie twierdzenie jest zdecydowanie w sprzeczności z Ap. 4:11

Cytat:
Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, przyjąć chwałę i cześć, i moc, ponieważ Ty stworzyłeś wszystko, i z woli twojej zostało stworzone, i zaistniało. Ap. 4:11


Znaczy to, że nikt poza JHWH niczego nie stwarzał. Czym uzasadnisz takie twierdzenie?
_________________
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa
 
     
bartek212701 
VIP


Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy
Wiek: 31
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 5722
Poziom: 54
HP: 1694/12102
 14%
MP: 5778/5778
 100%
EXP: 17/317
 5%
Wysłany: 2015-04-09, 22:38   

Pokoja, Poczytaj o gnozie :) wtedy się wypowiadaj w tym temacie, bo gnoza nie była oparta jedynie na Biblii, tu w tym temacie raczej TYLKO Biblia nie obowiązuje.
_________________
Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska

"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob

NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym.
 
     
konik polny 
Zasłużony

Pomógł: 93 razy
Dołączył: 22 Lip 2013
Posty: 1171
Poziom: 29
HP: 42/2142
 2%
MP: 1022/1022
 100%
EXP: 84/94
 89%
Wysłany: 2015-04-10, 08:17   

Cytat:
Katarzy — czy byli chrześcijańskimi męczennikami?
„ZABIJCIE wszystkich. Bóg rozpozna tych, którzy do Niego należą”. Tego letniego dnia 1209 roku wymordowano mieszkańców miasta Béziers, leżącego na południu Francji. Mnich Arnaud Amaury, który jako legat papieski został mianowany przywódcą katolickich krzyżowców, nie znał litości. Kiedy jego ludzie chcieli się dowiedzieć, jak mają odróżnić katolików od heretyków, usłyszeli podobno powyższą niesławną odpowiedź. Historycy katoliccy przytaczają ją w łagodniejszej formie: „Nie martwcie się. Sądzę, że niewielu da się nawrócić”. Jakkolwiek brzmiały te słowa, pod ich wpływem 300 000 krzyżowców z katolickimi prałatami na czele dokonało rzezi co najmniej 20 000 mężczyzn, kobiet i dzieci.
Dlaczego doszło do tej masakry? Był to początek krucjaty albigenskiej, do której wezwał papież Innocenty III, aby wytępić tak zwanych heretyków zamieszkujących Langwedocję w środkowopołudniowej Francji. Zanim jakieś 20 lat później krucjata dobiegła końca, życie straciło prawdopodobnie milion ludzi — katarzy, waldensi, a nawet wielu katolików.
Rozłam religijny w średniowiecznej Europie
Gwałtowny rozwój handlu w XI wieku przyniósł wielkie zmiany w strukturach społecznych i gospodarczych średniowiecznej Europy. Zaczęły powstawać miasta, w których osiedlało się coraz więcej rzemieślników i kupców. Sprzyjało to szerzeniu się nowych poglądów. W Langwedocji, słynącej z wyjątkowej tolerancji i najwyższego w Europie poziomu cywilizacji, doszło do rozłamu religijnego. Tamtejsze miasto Tuluza było jedną z trzech najbogatszych metropolii europejskich. Swą świetność przeżywali tam trubadurzy, których utwory nierzadko nawiązywały do tematów politycznych i religijnych.
W dziele Revue d’histoire et de philosophie religieuses (Rozważania o historii i filozofiach religijnych) powiedziano: „W XII wieku, podobnie jak w poprzednim stuleciu, wciąż wysuwano zastrzeżenia co do zasad etycznych uznawanych przez duchownych, ich ogromnego bogactwa, przekupstwa i rozwiązłości, ale głównie krytykowano ich za majętność i władzę, za zmowę z władzami świeckimi oraz za służalczość”.
Wędrowni kaznodzieje
Nawet papież Innocenty III przyznał, że zepsucie szerzące się w łonie Kościoła przyczyniło się do wzrostu liczby dysydentów — kaznodziejów wędrujących po Europie, zwłaszcza na południu Francji i w północnych Włoszech. Większość z nich stanowili katarzy i waldensi. Papież potępił duchownych za to, że nie nauczali ludu. Powiedział: „Dzieciom potrzebny jest chleb, którym wy nie chcecie się z nimi dzielić”. Nie zalecał jednak krzewienia wiedzy biblijnej, bo uważał, że „głębia boskich Pism jest tak ogromna, iż nie tylko ludzie prości i niepiśmienni, ale nawet rozumni i wykształceni nie są w pełni zdolni do tego, by próbować je pojąć”. Zabroniono czytać Biblię wszystkim z wyjątkiem duchownych, a później pozwolono to czynić tylko po łacinie.
Aby przeszkodzić działalności kaznodziejskiej wędrownych dysydentów, papież zezwolił na utworzenie Zakonu Braci Kaznodziejów, zwanych dominikanami. W przeciwieństwie do bogatych duchownych owi zakonnicy mieli być podróżującymi kaznodziejami broniącymi ortodoksyjnego katolicyzmu przed „heretykami” z południowej Francji. Papież wysłał też swych legatów, by przekonali katarów i próbowali ich nawrócić na katolicyzm. Ponieważ owe wysiłki zawiodły, a jeden z legatów został zabity, prawdopodobnie przez heretyka, Innocenty III ogłosił w 1209 roku krucjatę albigenską. W mieście Albi było szczególnie dużo katarów, toteż kronikarze kościelni nazywali ich albigensami (od francuskiego Albigeois) i określali owym mianem wszystkich „heretyków” z tego rejonu, łącznie z waldensami (patrz ramka poniżej).
Kim byli katarzy?
Słowo „katar” pochodzi od greckiego wyrazu katharòs, co znaczy „czysty”. Między XI a XIV stuleciem kataryzm rozprzestrzenił się zwłaszcza w Lombardii na północy Włoch oraz w Langwedocji. Wierzenia katarów stanowiły zlepek wschodniego dualizmu z gnostycyzmem propagowanym prawdopodobnie przez cudzoziemskich kupców i misjonarzy. W dziele The Encyclopedia of Religion (Encyklopedia religii) zdefiniowano dualizm katarów jako wiarę w „dwie zasady: dobrą, rządzącą wszystkim, co duchowe, oraz złą, odpowiedzialną za świat materialny, łącznie z ciałem człowieka”. Katarzy wierzyli, że Szatan stworzył świat fizyczny, który jest nieodwołalnie skazany na zagładę. Ich nadzieja wiązała się z ucieczką ze złego, materialnego świata.
Katarzy dzielili się na dwie klasy: doskonałych i wierzących. Aby zostać doskonałym, trzeba było się poddać obrzędowi chrztu duchowego, zwanemu consolamentum. Dokonywano go przez włożenie rąk poprzedzone rocznym okresem przygotowawczym. Uważano, iż dzięki owemu rytuałowi kandydat zostaje uwolniony spod władzy Szatana, oczyszczony z wszelkiego grzechu i otrzymuje ducha świętego. Stąd zrodziło się określenie „doskonały”, odnoszące się do stosunkowo wąskiej elity, której członkowie pełnili wobec wierzących funkcję duchownych. Doskonały składał śluby abstynencji, czystości i ubóstwa. Jeżeli miał współmałżonka, musiał go opuścić, gdyż według katarów grzech pierworodny polegał na stosunku płciowym.
Do wierzących należały osoby, które co prawda nie prowadziły ascetycznego życia, ale zgadzały się z naukami katarów. Podczas obrzędu zwanego melioramentum wierzący klękał na znak szacunku przed doskonałym i prosił go o wybaczenie i błogosławieństwo. Aby móc prowadzić normalne życie, wierzący zawierali z doskonałymi convenenza, to znaczy porozumienie gwarantujące im udzielenie na łożu śmierci chrztu duchowego, czyli consolamentum.
Stosunek do Biblii
Chociaż katarzy przytaczali obszerne urywki z Biblii, uważali ją głównie za zbiór alegorii i bajek. W ich pojęciu większa część Pism Hebrajskich pochodziła od Diabła. Posługiwali się fragmentami Pism Greckich, w których ciało przeciwstawiono duchowi, i popierali nimi swą dualistyczną filozofię. W Modlitwie Pańskiej nie prosili o „chleb nasz powszedni”, ale o „chleb nasz nadprzyrodzony” (czyli „duchowy”), gdyż literalny chleb uznawali za zło konieczne.
Wiele nauk katarów pozostawało w wyraźnej sprzeczności z Biblią. Na przykład wierzyli oni w nieśmiertelność duszy i reinkarnację (porównaj Kaznodziei 9:5, 10; Ezechiela 18:4, 20, Biblia gdańska). Ponadto opierali swe poglądy na tekstach apokryficznych. Ale ponieważ katarzy tłumaczyli fragmenty Pisma Świętego na język rodzimy, w pewnym stopniu dzięki nim Biblia stała się w średniowieczu bardziej znana.
Nie byli chrześcijanami
Doskonali uważali się za prawowitych następców apostołów, toteż nazywali siebie „chrześcijanami”, dodając dla podkreślenia słowo „prawdziwi” lub „dobrzy”. W rzeczywistości jednak wiele ich nauk nie miało nic wspólnego z chrystianizmem. Chociaż uznawali Jezusa za Syna Bożego, nie zgadzali się z tym, że przyszedł on w ciele, i odrzucali złożoną przez niego ofiarę okupu. Ponieważ opacznie rozumieli fragmenty, w których Biblia potępia ciało i świat, wierzyli, iż wszelka materia ma związek ze złem. Dlatego utrzymywali, że Jezus mógł mieć jedynie ciało duchowe, a na ziemi żył w pozornym ciele fizycznym. Katarzy, podobnie jak odstępcy z I wieku, należeli do „osób, które nie wyznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele” (2 Jana 7).
W książce Medieval Heresy (Średniowieczne herezje) M. D. Lambert pisze, iż kataryzm „zastąpił chrześcijańskie zasady moralne obowiązkową ascezą, (...) usunął w cień odkupienie, zaprzeczając zbawczej mocy (...) [śmierci Chrystusa]”. Zdaniem wspomnianego autora „doskonali przypominają w rzeczywistości ascetycznych nauczycieli Wschodu, chińskich bonzów i indyjskich fakirów, adeptów misteriów orfickich lub nauczycieli gnostycyzmu”. Według wierzeń katarów zbawienie było uzależnione nie od ofiary okupu złożonej przez Jezusa Chrystusa, ale od consolamentum, czyli chrztu w duchu świętym. Dla tych, którzy zostali w ten sposób oczyszczeni, śmierć miała oznaczać uwolnienie od materii.
Nieświęta krucjata
Styl życia katarów przyciągał prostych ludzi znużonych wygórowanymi wymaganiami i coraz większym zepsuciem duchownych. Doskonali utożsamiali Kościół katolicki i jego hierarchię z „synagogą Szatana” oraz „matką nierządnic” z Księgi Objawienia 3:9 i 17:5. W południowej Francji kataryzm cieszył się powodzeniem i wypierał Kościół. Wobec tego papież Innocenty III ogłosił i sfinansował krucjatę albigenską — pierwszą krucjatę, którą chrześcijaństwo zorganizowało przeciw ludziom uważającym się za chrześcijan.
Papież nie dawał spokoju królom, hrabiom, księciom i rycerzom katolickim w Europie, wysyłając do nich listy oraz legatów. Obiecywał odpusty i bogactwa Langwedocji wszystkim, którzy „wszelkimi sposobami” będą walczyć o wykorzenienie herezji. Jego wezwanie nie przeszło bez echa. Pod przewodnictwem katolickich prałatów i mnichów wyruszyła na południe przez dolinę Rodanu armia krzyżowców pochodzących z północnej Francji, Flandrii i Niemiec.
Zdobycie Béziers oznaczało początek podboju, który pogrążył Langwedocję w morzu ognia i krwi. Żądni krwi krzyżowcy zdobyli miasta: Albi, Carcassonne, Castres, Foix, Narbonne, Termes i Tuluzę. W Cassès, Minerve, Lavaur i innych twierdzach katarów spalono na stosie setki doskonałych. Jak podaje zakonnik i kronikarz Pierre des Vaux-de-Cernay, uczestnicy krucjaty ‛przepełnieni radością żywcem palili doskonałych’. W roku 1229 po 20 latach walk i siania spustoszenia Langwedocja została przyłączona do korony francuskiej. Ale rzeź jeszcze się nie skończyła.
Śmiertelny cios inkwizycji
W roku 1231 papież Grzegorz IX powołał inkwizycję, mającą wspierać wyprawy zbrojne. Początkowo system inkwizycyjny opierał się na denuncjacjach i przymusie, ale później regularnie stosowano tortury. Chodziło o wytępienie tego, czego nie zdołano zniszczyć mieczem. Sędziowie inkwizycji — przeważnie dominikanie i franciszkanie — byli odpowiedzialni wyłącznie przed papieżem. Oficjalną karą za herezję była śmierć na stosie. Fanatyzm i okrucieństwo inkwizytorów doprowadziły do wybuchów buntu między innymi w Albi i Tuluzie. W Avignonet zamordowano wszystkich członków trybunału inkwizycyjnego.
Zdobycie w 1244 roku górskiej twierdzy Montségur, ostatniego schronienia wielu doskonałych, zadało kataryzmowi śmiertelny cios. W zbiorowej egzekucji spłonęło wówczas na stosach około 200 mężczyzn i kobiet. Pozostałych przy życiu katarów inkwizycja odnajdywała jeszcze przez wiele następnych lat. Ostatniego spalono na stosie w Langwedocji prawdopodobnie w 1330 roku. Autor książki Medieval Heresy zauważa: „Upadek kataryzmu był sztandarowym osiągnięciem inkwizycji”.
Trudno nazwać katarów prawdziwymi chrześcijanami. Ale czy krytyczny stosunek do Kościoła katolickiego usprawiedliwia poczynania tak zwanych chrześcijan, którzy bezlitośnie ich tępili? Katoliccy prześladowcy i mordercy, torturujący i masakrujący dziesiątki tysięcy takich dysydentów, zniesławili Boga i Chrystusa oraz całkowicie wypaczyli obraz prawdziwego chrystianizmu.

 
     
Olus
[Usunięty]

Poziom: 97
HP: 81367/88443
 92%
MP: 0/42228
 0%
EXP: 198/1408
 14%
Wysłany: 2015-04-10, 12:20   

To ja polece inny artkul : http://www.pch24.pl/szata...ow,18474,i.html

Maryja to anioł a Jezus umarł „na niby”
:shock:
 
     
Tomasz G 
VIP

Pomógł: 48 razy
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 4954

Poziom: 51
HP: 1219/10164
 12%
MP: 4853/4853
 100%
EXP: 124/280
 44%
Wysłany: 2015-04-10, 14:51   Katarzy

Historia pisana jest najczesciej przez zwyciezcow. Najlepiej mozna to
przesledzic w ocenie 2 Wojny Swiatowej i roli Zwiazku Radzieckiego w
"oswabadzaniu" Polski w wypowiedziach przed rokiem 1990 i ocenie
dzisiejszej. Podobnie jest gdy sledzimy historie katarow. Co jest prawda
historyczna a co propaganda zwyciezcow? Dla przykladu kilka propagandowych
"prawd":

1. Alain de Lille z Montpellier w swojej pracy napisanej w 12 wieku "O
katolickiej wierze" napisal, ze katarzy modla sie do kota, ktory w
sredniowieczu byl symbolem szatana. Ciekawe, ze termin "kociarze" przetrwal
az do naszych czasow.

2. Inny autor katolicki przekonywal, ze ciezarne kobiety katarow
nosily w swoim lonie nie dzieci a demony.

3. Propaganda inkwizytorow przekonywala, ze katarzy glosili pelna
swobode seksualna, rowniez miedzy rodzenstwem a nawet miedzy rodzicami i
dziecmi. Zarzut rozwiezlosci seksualnej byl chetnie stosowanym argumentem
propagandy katolickiej. Jeszcze w 19 wieku propaganda katolicka podawala, ze
Luter mial siedem zon i zyl niemoralnie a celem jego dzialania byla chec
wzbogacenia sie.

4. Piotr Katolicki, krol Aragonii bral udzial w 1204 roku w
przesluchaniu Bernarda de Simorra, nazywanego biskupem katarow i innych
jencow w Carcassonne. W liscie napisanym w lutym opisal wierzenia katarow. W
usta torturowanych wlozone sa wierzenia manichejczykow. Na ile byly to
poglady torturowanych a na ile inkwizytorow, ktorzy chcieli zdegradowac
katarow do roli sekty nikt nie jest w stanie tego wyjasnic.

Jedno jest pewne; manicheizm byl ruchem powstalym na Wschodzie i
sredniowieczny Zachod nie mial zadnych na ten temat informacji. Dopiero
krzyzowcy zetkneli sie z tym ruchem na terenie Syrii i Palestyny. Tymi,
ktorzy znali wierzenia manichejczykow nie byli kupcy i rzemieslnicy
katarscy, ale duchowni uczesniczacy w wyprawach krzyzowych i straznicy
archiwum watykanskiego. Coraz czesciej wysuwana jest teza, ze katarzy nie
reprezentowali pogladow manicheiskich, ale inkwizytorzy chcac skompromitowac
ich w oczach ludnosci, ktora w katarach widziala ruch odnowieniowy w
kosciele, oczerniali ich o wierzenia, ktore potepione zostaly jako
heretyckie w 4 i 5 wieku. A wiec latwo bylo usprawiedliwic potrzebe wyprawy
krzyzowej przeciw katarom i calkowitego ich wytepienia.

Argumenty herezji, potepionych na wczesnych soborach powszechnych,
probowano przypisac wszystkim reformatorom sredniowiecza a nawet
reformatorom okresu renesansu. Roznica polegala tylko na tym, ze o katarach
mamy informacje z aktow sadowych inkwizycji a wierzenia pozniejszych
reformatorow przesledzic mozna na podstawie ich wlasnych pism.



Wina katarow byly ich wierzenia. Nie da sie w pelni zrekonstruowac ich
pogladow, ale jest pewene ze:

1. Obrzucali katolicka nauke o sakramentach

2. Dogmaty katolickie uwazali za ludzki wymysl

3. Nie uznawali relikwi, czci obrazow, posagow i krzyza

4. Odrzucali posrednicza role kaplanow

5. Odrzucali nauke o czyscu

6. Krytykowali przepych zycia duchowienstwa katolickiego

7. Za jedyny autorytet uznawali tylko ewangelie

8. Tlumaczyli biblie z laciny na jezyk zrozumialy przez prostych ludzi

9. Probowali zyc wedlug idealu podanego w DzAp 2,37-47

10. Uczyli pisania i czytania

11. Mieli duze powodzenie wsrod ludnosci



Ocena wiec, czy katarzy byli ruchem reformacyjnym czy heretyckim
uzalezniona bedzie od tego czy przyjmiemy bezkrytycznie propagande
inkwizytorow czy wczujemy sie w sytuacje torturowanych, przesladowanych i
zwyciezonych.

A tak na marginesie, propaganda katolicka 19 i pierwszej polowy 20 wieku
przypisywala adwentystom wiele heretyckich pogladow potepionych na soborach
4-6 wieku a nawet kupowanie wiernych za amerykanskie dolary. Co bylo prawda
a co propaganda?

Czy katarzy byli manichejczykami czy ruchem reformatorskim nie jestem w
stanie udzielic zdecydowanej odpowiedzi, ale mysle, ze zaliczenie ksiazki
"Wielki boj" do ksiazek propagandowych jest typowa propaganda jezuicka,
poniewaz do dzisiaj historycy nie sa w stanie podac jednoznacznej oceny
wierzen i dzialalnosci katarow a informacje, ktore o katarach posiadamy
pochodza od ludzi, ktorzy za wszelka cena chcieli usprawiedliwic ludobojstwo
i grabiez mienia ludzi, ktorzy chcieli, wedlug zrozumienia ktore posiadali,
sluzyc Bogu.


br Henryk Patryarcha
forum KA
_________________
tom68
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 14