FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO

Krystian

Wklejam post Chryzolita na którego dostałem autoryzację

Do Efez.2;19-22.
''Zbudowani na fundamencie Apostołów i proroków,którego kamieniem wegielnym jest sam Chrystus Jezus,
na którym cala budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu.,
na którym i wy sie wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu.''
Z zapisu wynika kto jest kamieniem węgielnym,oraz kto jest fundamentem,tego przybytku,który jest budowany,na mieszkanie Boże.
1List Piotra.2;4-5.
''Przystąpcie do niego do kamienia żywego,przez ludzi wprawdzie odrzuconego,lecz przez Boga wybranego jako kosztowny.
I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy,w kapłaństwo święte,aby składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez J.Chrystusa.''Lud Boży nie ma budować organizacji,ani systemu religijnego,tylko ma budować sie w duchowy dom,jako kamienie żywe w tej duchowej świątyni.Aby składać ofiary Bogu przyjemne.itd.
bonhart.
Zbór Boży w biblijnym znaczeniu to nie organizacja religijna.
Gal.1;2. [/b]
Apostoł przesyła pozdrowienie do braci,do zborów.
''i wszyscy bracia,którzy są ze mną,do zborów Galacji..
Pisane listy były kierowane do różnych zborów,które miały różne problemy i nie cechowały sie takim samym zrozumieniem,chociaż Apostołowie doążyli do jedności ducha i wiary.
Podobnie czyni Pan Jezus,już zmartwychwstały ''któremu juz dana jest wszelka władza na niebie i ziemi''
w Obj.przez Jana,przekazuje listy do 7-miu zborów,listy o róznej treści,o różnych pochwałach i różnych napomnieniach,one się między soba różniły,chociaż w nich znajdowali się ludzie którzy budowali światynię,tworzyli oblubienicę Jezusa.
Jest wielka róznica pomiędzy budowaniem systemów religijnych,organizacji,a budowaniem prawdziwej świątyni,z jej zasadami.
zdanie, które mi się podoba pogrubiłem

Henryk

Zacytowano Chryzolita:

Cytat:

Zbór Boży w biblijnym znaczeniu to nie organizacja religijna.
Gal.1;2.

Zbór Boży to organizm. Żywy, funkcjonujący, w którym każdy członek ma swoje zadanie, spełnia swoją niepowtarzalną i niezbędną rolę.

1Kor 12:12-27 br "Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. (13) Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem. (14) Ciało bowiem to nie jeden członek, lecz liczne [członki] (15) Jeśliby noga powiedziała: Ponieważ nie jestem ręką, nie należę do ciała - czy wskutek tego rzeczywiście nie należy do ciała? (16) Lub jeśliby ucho powiedziało: Ponieważ nie jestem okiem, nie należę do ciała czyż nie należałoby do ciała? (17) Gdyby całe ciało było wzrokiem, gdzież byłby słuch? Lub gdyby całe ciało było słuchem, gdzież byłoby powonienie? (18) Lecz Bóg, tak jak chciał, stworzył [różne członki umieszczając każdy z nich w ciele. (19) Gdyby całość była jednym członkiem gdzież byłoby ciało? (20) Tymczasem są wprawdzie liczne członki ale jedno ciało. (21) Nie może więc oko powiedzieć ręce: Nie jesteś mi, potrzebna, albo głowa nogom: Nie potrzebuję was. (22) Owszem, niezbędne dla ciała bywają te właśnie członki, które uchodzą za słabsze; (23) a te, które uważamy za mało godne szacunku, tym większym obdarzamy poszanowaniem. Tak przeto szczególnie się troszczymy o przyzwoitość wstydliwych członków ciała, (24) gdyż wobec tych, co nie należą do wstydliwych, nie istnieje taka potrzeba. Lecz Bóg tak ukształtował nasze ciało, że zyskały więcej szacunku członki z natury mało godne czci, (25) aby nie powstało rozdwojenie w ciele, lecz żeby poszczególne członki troszczyły się o siebie nawzajem. (26) Tak więc, gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie gdy jednemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współradują się wszystkie członki. (27) Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi jego członkami."

Krystian · Wysłany: 2015-05-04, 11:52

CK twierdzi, że przynależność tylko do nich daje zbawienie.
Wszyscy co są poza ich arką zginą w Armagedonie.

Tak na marginesie CK odpowiedzialność za głoszenie fałszywych dat zrzuciło na szeregowych członków organizacji.

„Pilnie oczekując drugiego przyjścia Jezusa Świadkowie Jehowy podawali przypuszczalne daty, które później okazały się błędne. Z tego powodu niektórzy nazywają ich fałszywymi prorokami” (Przebudźcie się! Nr 4, 1993 s. 4-przypis).

Krystian · Wysłany: 2015-05-04, 14:31

Zbór w Jerozolimie.-Dz.Ap.2;42;45.
Ewangelia o zbawieniu przez Jezusa,o Królestwie Bożym - jej opowiadanie,zwiastowanie rozpoczęło się od tego miasta.
Tutaj istniał zbór uczni Jezusa,razem z Apostołami,czyli tymi uczniami,których osobiście powołał Jezus.
Z tego powodu ich życie,piękne i wartościowe,pełne nadzieii,było tylko w wymiarze duchowym.Fizycznie osoby z tego zboru,doznawały wielkich prześladowań ze strony Żydów.
Tego skrawka ich historii,nie da sie zapomnieć przez fakt ich postawy,świadectwa które wydali.
''Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie,w łamaniu chleba i modlitwie.
Bojażn ogarniała każdego,gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów.Ci wszyscy co uwierzyli,przebywali razem i wszystko mieli wspólne.Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby''
Dz.Ap.4;32-36.
''Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzacych,żaden nie nazywał swoim tego co posiadał,ale wszystko mieli wspólne.Apostołowie z wielka mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa.itd.''
Pytam się wszystkich zwolenników swoich organizacji religijnych,czy systemów,dlaczego takiego porządku nie budują w swoich zborach,jak czynili to Apostołowie.?

No właśnie świadkowie zawsze podkreślają, że ich zbór jest wzorcem zborów z I wieku.

zion599 · Wysłany: 2015-05-04, 15:43

przynależność do Koscioła wcale nie gwarantuje zbawienia.
to jest mit.
Są ludzie , ktorzy należą do Kosciola, a tylko udają bo ich mysli są czarne jak noc.
(i nie chodzi tu o niepopieranie doktryn, a nienawiść do blizniego , wydawanie
złego świadectwa i t p )
Tu żadna przynależność nie pomoże
oto co stanie się z takim, jeśli w porę sie nie nawróci:

Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny. 12 Rzekł do niego: "Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego?" Lecz on oniemiał. 13 Wtedy król rzekł sługom: "Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów". 14 Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych".

Ta przypowieść nie jest wcale pusta. Tu mowie do tych , ktorzy uważaja ze Kosciol to ci pozorujący 'idealni' z różnych denominacji (notabene najbardziej narażeni na takie słowa
od Jezusa )
,to nie prawda bo do Kosciola należą również
ci czarni (dopoki ow nie bedzie przesiany przez samego Jezusa w momencie paruzji.)
Jezus wyraznie zaznacza :
wielu jest powołanych , lecz mało wybranych
i to wcale nie są puste słowa.
Kto ignoruje przekaz, jego sprawa, ale w prawdzie nie stoi

zion599 · Wysłany: 2015-05-04, 15:54

dla pewności jescze polecam przypowieść ''o mądrych i głupich pannach''
ze jednak jest pewien moment w ktorym przychodzi oblubieniec
i należy zaopatrzeć sie w lampy z oliwą (wiary i miłości).
Jakos nie zauwazylem zeby przyszła tam ,komisja BHP'
i widząc panny bez oliwy w lampie powiedziała: "tam nikt nie czeka na oblubienca",
,przeniosła swoj wzrok w inne miejsce,
lub mowila, "tam tylko ci z oliwą mają prawo sie nazywac panny"
co probują zrobić niektorzy nie rozumiejący , czym jest
Kosciół Chrystusa.