FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO

[Jacek.J]

Pytania do Świadków Jehowy.

Witam! chciałbym zaproponować taki temat do dyskusji. Wiem że jest wielu ludzi ciekawych tego jak i dlaczego wierzą ŚJ. Ale nie chcą z nami zawierać znajomości z obawy "natręctwa" ponownych odwiedzin, albo z obawy przed tym co powiedzą sąsiedzi albo rodzina w tym celu googlują różne strony w których wypowiada się różne pomówienia i oszczerstwa a nie rzadko kłamstwa o nas. Ja proponuję by w tym temacie zadawać wszystkie pytania związane ze ŚJ, a ja na każde odpowiem. Uprzedzam że będę prezentował we wszystkim stanowisko ŚJ, ale 1] nie będę prowadził wojny na słowa " kto ma rację" 2] nie podejmę żadnej dyskusji o innych wyznaniach celem wyciągania brudów i szkalowania innych. Wychodzę z założenia że Chrystus nie budował ewangelii na brudach religijnych - bo to jest po niżej godności człowieka - i chcę go w tym naśladować. Niektórzy z was są bardzo odważni w niepochlebnych słowach o ŚJ na tym forum jestem ciekaw czy będziecie na tyle odważni by porozmawiać na publicznym forum ze ŚJ " twarzą w twarz". zachęcam też do odwiedzenie stricte strony ŚJ www.jw.org ale to już pewnie wszyscy wiedzą
pozdrawiam;)

[Olus]

"Wroci" Krystian to napewno pare "pytan" zada
Smialo pisz tez w innych tematach..

"Wroci" Krystian to napewno pare "pytan" zada
Smialo pisz tez w innych tematach..

[nike]

Zapraszam również do dyskusji, myślę,że nie będzie aż tak bardzo źle się tobie z nami dyskutowało.

[Krystian]

[bartek212701]

Witaj serdecznie na forum po powrocie Mam nadzieję, że będzie Ci u nas dobrze, a jeśli momentami będzie dobrze w stopniu zaniżonym, to się nie zniechęcaj, ludzie i ich emocje są różne w różnych chwilach

Ja bardzo chętnie zadam pytanie (rozumiem, że ten temat ma polegać na NIEPRZEKONYWANIU do swoich racji, a prezentowaniu stanowiska Twojego wyznania. Pamiętaj Krystianie, tu nie walczysz tu otrzymujesz odpowiedzi poprzez zadawanie pytań, walki w innych tematach )

[Krystian]

[bartek212701]

Pytanie ode mnie (znam w dużym stopniu Wasze <<ŚJ>> stanowisko, bo mam w rodzinie śJ i studiowałem z Wami Jacku )
Czy miałeś kiedyś wątpliwości co do swojego przyłączenia do tej organizacji? Czy jakieś wierzenia/doktryny są dla Ciebie niejasne, takie, które rozumiesz osobiście inaczej, bądź nie jesteś pewny słuszności wytłumaczenia?

Ostatnio na grupie facebookowej Waszych Braci i Sióstr spotkałem wpis, gdzie jedna Pani była oburzona, że ktoś podczas rozmowy chciał jej wmówić, ze budowaliście budynki dla Dawida i innych zmartwychwstałych Królów (chodzi o Bet-Sarim) :)Część też się oburzyła, że katolicy takie brednie o was mówią, ale pojawiły się osoby, które odesłały do tej grubej zielonej książki "Głosiciele" i tamte nieświadome osoby były w szoku.
Teraz pytanie, czy uważasz, ze osoby, które nie znają Waszych dawnych wierzeń, ale i nie rozumieją obecnych, powinny być głosicielami? Czy nie jest to tak przypadkiem, że te osoby okazują się być ignorantami i przez swoją niewiedze ubliżają dyskutantom?

Pozdrawiam serdecznie,
Bartek

[bartek212701]

Krystian, Oczywiście, dlatego Cię chwalę nasz drogi Krystianie Ale z powodu naszej kilkuletniej już znajomości dbam o Twój spokój hehe, Pozdrawiam Cię bratersko

[Krystian]

[Jacek.J]

[bartek212701]

[Jacek.J]

Bartek napisal

Cytat:

Czy miałeś kiedyś wątpliwości co do swojego przyłączenia do tej organizacji?

Tak. Kilka razy. Miało to zawsze związek z brakiem mojej wiedzy. Ściślej! Głosząc spotykałem się z argumentami adwersarzy które dowodziły że "organizacja" jest nie szczera, oszukuje nasz, ukrywa prawdę, ale w takich sytuacjach nauczyłem się dać sobie czas na to by ochłonąć i dać możliwość drugiej stronie [organizacji] wypowiedzieć się w danej sprawie co ma na swoje usprawiedliwienie. Zawsze okazywało się że moi adwersarze posługiwali się półprawdami, manipulacjami lub jawnym kłamstwem.

Cytat:

Czy jakieś wierzenia/doktryny są dla Ciebie niejasne, takie, które rozumiesz osobiście inaczej, bądź nie jesteś pewny słuszności wytłumaczenia?

Wiele mam takich wierze. Nie wszystko rozumiem, co za tym idzie nie ze wszystkim się zgadzam. Ale swoje wątpliwości zachowuję dla siebie. Zauważyłem że z biegiem lat gdy nabieram większej dojrzałości duchowej to czego wcześniej nie rozumiałem i z czym się nie zgadzałem staje się jasne i oczywiste. Widzę jak smarkate rozumienie miałem lat kilka wstecz. Dziś również nie wszystko rozumiem, zatem nie z wszystkim się zgadzam, ale nauczony doświadczeniem że z czasem nabiorę rozumu i to czego dziś nie rozumiem będzie oczywiste i jasne. Nadal swoje wątpliwości zachowuję dla siebie.

Cytat:

Ostatnio na grupie facebookowej Waszych Braci i Sióstr spotkałem wpis, gdzie jedna Pani była oburzona, że ktoś podczas rozmowy chciał jej wmówić, ze budowaliście budynki dla Dawida i innych zmartwychwstałych Królów (chodzi o Bet-Sarim) :)Część też się oburzyła, że katolicy takie brednie o was mówią, ale pojawiły się osoby, które odesłały do tej grubej zielonej książki "Głosiciele" i tamte nieświadome osoby były w szoku.

To prawda. Wiele różnych dziwnych - wynikających delikatnie mówiąc z zbyt dużej pewności siebie, żeby nie powiedzieć z zarozumiałości czy wręcz arogancji -pomysłów mieli ŚJ we wczesnych latach swojej działalności. Moim zdaniem wynikało to z bardziej autokratycznego sposobu kierowania organizacją. Tz prezesi co prawda kierowali gronem sług [ CK] ale jako tacy wywierali silny nacisk na to grono gdy chcieli przeforsować jakiś pomysł. Inaczej. Prezes był prawie ja Papież w KrK. Dziś już nie popełniamy takich błędów. Nawet nie wiem kto dziś jest prezesem Towarzystwa Strażnica;) trzeba też dodać że wiara ŚJ opiera się przede wszystkim na wiedzy nie na emocjach. Jeśli komuś się zdarzy przystąpić do nas w większym stopniu na podstawie emocji niż wiedzy do tego nie rozwijają się dalej tylko pozostają z jakimś tam niezbyt wysokim poziomie wiedzy, wówczas w pewnych sprawach takie osoby mogą być w szoku. Ale obarczać winą za to mogą wyłącznie siebie. Sam zauważyłeś że gdy - ci w szoku;)- dowiedzieli się czegoś tak z książki " głosiciele" byli w szoku, a to znaczy że tej książki wcześniej nie czytali. Za takie osobiste "lenistwo" nie można za to obwiniać organizacji.

Cytat:

Teraz pytanie, czy uważasz, ze osoby, które nie znają Waszych dawnych wierzeń, ale i nie rozumieją obecnych, powinny być głosicielami?

ŚJ to społeczność bardzo szybko rozwijająca się. Z natury to co dzieje się szybko pociąga za sobą wiele błędów. W nieco ponad sto lat liczba ŚJ rozwinęła się z kilku osób do ponad 8 000 000 dziś i to są osoby świadome nie przyjmowane do społeczności z urodzenia czy pod wpływem emocji. Trzeba do tego też dodać że co roku ze społeczności ŚJ jest wykluczane około 300 000 ludzi za uporczywe trwanie w grzechu i nie okazywanie skruchy, a liczba sympatyków ŚJ którzy przynajmniej utrzymuje z nami kontakt w okresie święta "Pamiątki śmierci Jezusa Chrystusa" to także około 8 000 000. tak że biorąc pod uwagę te sto lat bez przesady można powiedzieć że w około ŚJ przewinęło się świadomie lekko ponad kilkadziesiąt milionów ludzi. To bardzo dużo jak na tak krótki okres czasu. Dlaczego o tym wspominam? Bo przy tak dynamicznym rozwoju łatwo wkradają się błędy co wymusza albo aroganckie brnięcie w nie dalej na zasadzie twierdzenia że praktyki naszej wiary będąc pod wpływem ducha świętego jest nieomylne, albo okazywanie skruchy gdy w miarę większej dojrzałości duchowej okazuje się że nasze zrozumienie nie było w pełni oparte na gruntownym przemyśleniu tylko w jakiejś części na emocjach. Dowodzimy tym że część organizacji Bożej tej tu na ziemi w znacznym stopniu opiera się na czynniku ludzkim [ ludzkiej niedoskonałości] i taką linię postępowania obrali ŚJ to znaczy przyznanie się do tego że jesteśmy nie doskonali popełniamy błędy, wyciągamy wnioski, wprowadzamy poprawki i rozwijamy się dalej. W czasach Chrystusa apostołowie również byli kierowani duchem świętym a jednak z nadgorliwości popełniali błędy. Trzeba przyjąć że Bóg świadomie posługuje się czynnikiem ludzkim w widzialnej części jego iranizacji tu na ziemi i błędy są w to wkalkulowane. Ale najważniejsza jest uczciwość kiedy popełnia się błędy i szczera skrucha.
Każda z osób która chce zostać głosicielem jest zapoznawana również z naszą historią. Może na historię nie kładzie się wielkiego nacisku, ale nie ukrywa się jej. Są wydawane publikacje w których szczerze opisujemy wcześniejsze rozumienie wielu zagadnień i zmianę niektórych tych rozumień. Np. " Świadkowie Jehowy" albo "głosiciele królestwa"

Cytat:

Czy nie jest to tak przypadkiem, że te osoby okazują się być ignorantami i przez swoją niewiedze ubliżają dyskutantom?

Dobra uwaga. Tak bym to ujął.

[Jacek.J]

Bartek napisał

Cytat:

Czyli pojmujesz ten tytuł ironicznie? Cudzysłów w takiej formie wariantywnej jest ironią, ewentualnie degradacją, czyli zaprzeczeniem tego co umieszczono w cudzysłowie.

Nie. W cudzysłowie czyli nie dosłownie. Może niewłaściwie użyłem cudzysłów. Może bardziej poprawnie należałoby użyć parafrazy? Z doświadczenia wiem że moi rozmówcy często małostkowo czepiają się słówek albo znaków interpunkcyjnych taki jak np. "" ;) i wiercą dziurę w całym dla samego wiercenia dziury, a meritum pomijają jako mniej istotne. Dlatego by 'kanał łączności' nie stał się takim "wierceniem dziury w całym" zapobiegawczo chciałem uprzedzić taki kierunek rozmowy

[zion599]

to ja sparafrazuje pytanie Krystiana do Ciebie Jacku:

"czy uważasz, ze CK jest JEDYNYM kanałem łączności Boga Jehowy z ludźmi?"

jeżeli odpowiedz brzmi nie,
to pytanie nr 2

Czy uznajecie za kanał łączności Boga Jehowy z ludzmi tylko tych, ktorzy są
zgodni z wierzeniami CK?


Tak prawde mówiąc to jest główny punkt zapalny, na ktorym mi zalezy, zeby go wyjaśnić.

to ja sparafrazuje pytanie Krystiana do Ciebie Jacku:

"czy uważasz, ze CK jest JEDYNYM kanałem łączności Boga Jehowy z ludźmi?"

jeżeli odpowiedz brzmi nie,
to pytanie nr 2

Czy uznajecie za kanał łączności Boga Jehowy z ludzmi tylko tych, ktorzy są
zgodni z wierzeniami CK?


Tak prawde mówiąc to jest główny punkt zapalny, na ktorym mi zalezy, zeby go wyjaśnić.

[bartek212701]