|
FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)
|
Piękne świadectwo wiary Piusa V |
Autor |
Wiadomość |
Al-Wasik [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 00:10 Piękne świadectwo wiary Piusa V
|
|
|
W konstytucji "Horrendum illud scelus" Pius V napisał o
sodomitach tak:
Żeby zaraza takiego poważnego przestępstwa nie mogła szerzyć
się z większą śmiałością dzięki korzystaniu z bezkarności, która jest
największym podżeganiem do grzechu, i żeby bardziej surowo karać
duchownych, którzy są winni tego nikczemnego przestępstwa, a którzy
nie boją się śmierci swoich dusz, zarządzamy, że powinni oni zostać
przekazani srogości władzy świeckiej, która egzekwuje prawo cywilne.
Dlatego też, chcąc kontynuować z większą surowością niż tą jaką
wywieraliśmy od początku naszego pontyfikatu, ustalamy, żeby
każdy kapłan lub członek duchowieństwa, świecki lub zakonny,
który popełnia takie ohydne przestępstwo, na mocy obowiązującego
prawa, został pozbawiony każdego przywileju kościelnego, każdego
stanowiska, godności i przywilejów kościelnych, a zdegradowany
przez kościelnego sędziego, niech natychmiast zostanie przekazany
władzy świeckiej, by skazała go na śmierć, jak nakazuje prawo, jako
słuszna kara dla świeckich, którzy zatopili się w tej otchłani.
Tym samym zaświadczył o swojej głębokiej wierze w słuszność Boga Ojca
Tekst w szczególności dedykuję katolikom twierdzącym
jakoby w nauczaniu KK nie było miejsca na piętnowanie
pederastów i ich surowe karanie przez władze świeckie. |
|
|
|
|
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 07:37 Re: Piękne świadectwo wiary Piusa V
|
|
|
Al-Wasik napisał/a: | że powinni oni zostać przekazani srogości władzy świeckiej, która egzekwuje prawo cywilne. |
Bo za grzech się nie karze, ani Kościół nie jest od bycia sędzią. To było wiadome zawsze. |
|
|
|
|
bartek212701
VIP
Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2013 Posty: 5722
Poziom: 54
|
Wysłany: 2016-07-24, 12:19 Re: Piękne świadectwo wiary Piusa V
|
|
|
Al-Wasik napisał/a: | W konstytucji "Horrendum illud scelus" Pius V napisał o
sodomitach tak:
Żeby zaraza takiego poważnego przestępstwa nie mogła szerzyć
się z większą śmiałością dzięki korzystaniu z bezkarności, która jest
największym podżeganiem do grzechu, i żeby bardziej surowo karać
duchownych, którzy są winni tego nikczemnego przestępstwa, a którzy
nie boją się śmierci swoich dusz, zarządzamy, że powinni oni zostać
przekazani srogości władzy świeckiej, która egzekwuje prawo cywilne.
Dlatego też, chcąc kontynuować z większą surowością niż tą jaką
wywieraliśmy od początku naszego pontyfikatu, ustalamy, żeby
każdy kapłan lub członek duchowieństwa, świecki lub zakonny,
który popełnia takie ohydne przestępstwo, na mocy obowiązującego
prawa, został pozbawiony każdego przywileju kościelnego, każdego
stanowiska, godności i przywilejów kościelnych, a zdegradowany
przez kościelnego sędziego, niech natychmiast zostanie przekazany
władzy świeckiej, by skazała go na śmierć, jak nakazuje prawo, jako
słuszna kara dla świeckich, którzy zatopili się w tej otchłani.
Tym samym zaświadczył o swojej głębokiej wierze w słuszność Boga Ojca
Tekst w szczególności dedykuję katolikom twierdzącym
jakoby w nauczaniu KK nie było miejsca na piętnowanie
pederastów i ich surowe karanie przez władze świeckie. |
Tak jak zmienia się kościół, tak zmienia się jego postępowanie i wierzenia. Obecnie mówią inaczej i uczą względem tego różnie. Wystarczy popatrzeć na naukę o piekle.
Kościół się zmienił, twierdzi się, ze bramy piekielne go nie przemogły, bo tak zapisano słowa Jezusa, ale czy Kościół, który do dziś głosi kłamstwo przedpiekieł nie został przemożony przez piekło? |
_________________ Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska
"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob
NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym. |
|
|
|
|
Al-Wasik [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 12:46
|
|
|
Y napisał/a: |
Bo za grzech się nie karze, ani Kościół nie jest od bycia sędzią. To było wiadome zawsze. |
Jednakże niektórzy zrozumieć tego nie potrafią - ze względu
na brak mądrości albo umyśl zaczadzony sekciarskimi oraz
ogólnie szkodliwymi poglądami - dlatego ględzą farmazony,
jakoby skazywanie na karę śmierci było wtrącaniem się w
gestię Pana Boga lub zemstą sędziego na przestępcy(!).
Zastanawiam się, w jaki sposób organ jurysdykcyjny może
dokonać wendety na osobie, która wyrządziła krzywdę komuś
innemu, a nie osobie orzekającej o winie |
|
|
|
|
bartek212701
VIP
Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2013 Posty: 5722
Poziom: 54
|
Wysłany: 2016-07-24, 12:56
|
|
|
Al-Wasik napisał/a: | dlatego ględzą farmazony,
jakoby skazywanie na karę śmierci było wtrącaniem się w
gestię Pana Boga lub zemstą sędziego na przestępcy(!). |
Ależ skąd, kiedy matka osądzi dziecko za kradzież cukierka i wymierzy mu karę, to nie jest osądzeniem dziecka ani karą na niego nałożoną.
Tak samo jeśli ktoś w imię Boga kogoś kara, nie jest to karą (według skazującego) wymierzoną przez Boga?
Człowiek karze na śmierć (często niewinnych) i ściąga sam na siebie karę. Nawet jeśli skaże winnego własnym sądem, to powinien pamiętać, ze BOŻY SĄD jest inny.
Ludzie dziś sobie wycierają ręce Panem Bogiem, bo im wygodniej w imię takiej Idei zabijać. Boża miara nie jest miara ludzką, a Bóg powiedział, ze odmierzy takim podobnie. |
_________________ Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska
"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob
NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym. |
|
|
|
|
Al-Wasik [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 12:58
|
|
|
bartek212701 napisał/a: | Tak jak zmienia się kościół, tak zmienia się jego postępowanie i wierzenia. Obecnie mówią inaczej i uczą względem tego różnie. |
To akurat nie ma większego znaczenia w omawianej
kwestii. Heretycy zawsze byli i nie widzę sensu w tym,
by przejmować się ich opiniami. Zresztą, o ile się nie
mylę, to nauczanie KK w sprawie kary śmierci się nie
zmieniło - jak ktoś wie więcej, to proszę o korektę
Były co prawda prywatne stanowiska - odmienne od
tego, czego uczy PŚ - wygłaszane przez papieży, ale
one nie są ważne. Ważne jest to, że był namiestnik
Chrystusa, który głosił jak w Biblii napisano i chwała
mu za to |
|
|
|
|
bartek212701
VIP
Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2013 Posty: 5722
Poziom: 54
|
Wysłany: 2016-07-24, 13:02
|
|
|
Al-Wasik napisał/a: | Ważne jest to, że był namiestnik
Chrystusa, który głosił jak w Biblii napisano i chwała
mu za to |
A czy obecnie JEST? Obecny to chyba przyjaciel LGBTQ i ufoludków, jako braci naszych. Bramy nie przemogły? Poważnie? |
_________________ Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska
"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob
NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym. |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
|
|
|
|
bartek212701
VIP
Potwierdzenie wizualne: 27
Pomógł: 1006 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2013 Posty: 5722
Poziom: 54
|
Wysłany: 2016-07-24, 13:07
|
|
|
zion599 napisał/a: | jest rok miłosierdzia
Bog jest sprawiedliwy i miłosierny.
Ilu sie nawróciło, dzieki temu, a Ty mowisz o bramach piekielnych ? |
Tak, nie zaprzeczam temu, ale czy Kościół dla realizacji celów może aż tak poszerzać granice, czy w ogóle dla obecnego kościoła są jakieś granice, wydaje mi się, że są ciągle poszerzane i coraz bliżej kościołowi (a może już to się stało) do tych bram własnie? |
_________________ Efez. 5:17. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola Pańska
"Piękno sceny kuszenia można dostrzec tylko wtedy, gdy zamknie się ją w umyśle Chrystusa" Jaaqob
NIEBO - Chrześcijanie tyle mówią o niebie, ponieważ Nowy Testament głosi niebo jako nadzieję dla wierzących (1 Piotra 1:4; Kolosan 1:5; Hebrajczyków 3:1). Mówienie o niebie nie wyklucza wiary w życie na ziemi, ponieważ niebo jest tam, gdzie jest Bóg. Gdy Bóg zstąpi między ludzi i zamieszka wśród nich, to tam będzie też niebo (Objawienie 21:1-5). Wielu komentatorów uważa, że niebo i ziemia staną się jednym. |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 13:12
|
|
|
odpowiem cytatem, na przemyslenie tego ''poszerzenia''....
A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: "Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?"
Jezus nawiązując do tego, rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. 35 Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał". Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?" On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź, i ty czyń podobnie!"
Wszyscy sa potencjalnymi bliznimi, Bog jest głową i dawca milosierdzia
Kosciół zaś wbrew pozorom nie przejmuje wiary w obcych bożków.
Co najwyzej ryty kultury, nie ma potrzeby palić relikwii jak kiedys, bo skonczyła sie otwarta wojna Narodu Wybranego z innymi narodami.
Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie. |
|
|
|
|
Al-Wasik [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 13:27
|
|
|
bartek212701 napisał/a: | Ależ skąd, kiedy matka osądzi dziecko za kradzież cukierka i wymierzy mu karę, to nie jest osądzeniem dziecka ani karą na niego nałożoną.
Tak samo jeśli ktoś w imię Boga kogoś kara, nie jest to karą (według skazującego) wymierzoną przez Boga? |
Nie zrozumiałeś. Wchodzeniem w kompetencje Jehowy byłoby
skazywanie przestępców za grzechy, a żaden sąd w ten sposób
nie czyni - a przynajmniej ja o takim nie słyszałem. Sądy świeckie
karzą złoczyńców za popełnione przestępstwa, które uprzednio
zostały zapisane w kodeksie karnym.
bartek212701 napisał/a: | Człowiek karze na śmierć (często niewinnych) |
Błędy oczywiście się zdarzają, ale przy dzisiejszym rozwoju
kryminologii są one znikome. Nawet jeżeli ktoś umyślnie
skazałby niewinnego na śmierć, to i tak nie jest to żaden
sensowny argument przeciw takowej karze. Zresztą i na
fałszywych świadków Pan Bóg dał obostrzenie.
Jeśli powstanie świadek złośliwy przeciw komuś, oskarżając
go o przekroczenie Prawa, dwu ludzi wiodących między sobą
spór stanie wobec Pana przed kapłanami i przed sędziami
urzędującymi w tym czasie. Jeśli ci sędziowie, zbadawszy
sprawę dokładnie, dowiodą fałszu świadkowi - jeżeli
świadek taki fałszywie oskarżył brata swego - uczyńcie mu,
jak on zamierzał uczynić swemu bratu.
bartek212701 napisał/a: | Nawet jeśli skaże winnego własnym sądem, to powinien pamiętać, ze BOŻY SĄD jest inny.
|
Oczywiście, że jest inny, bo sąd świecki karze za przestępstwo,
a nie za grzech - będący sprawą między samym człowiekiem,
a Bogiem. |
Ostatnio zmieniony przez Al-Wasik 2016-07-24, 13:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Al-Wasik [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 13:29
|
|
|
bartek212701 napisał/a: | A czy obecnie JEST? |
Oczywiście, że jest. To, że głosi herezje wcale nie pozbawia
go funkcji. Lecz ze swojego sprawowania urzędu zda sprawę
przed Jezusem Chrystusem, jak każdy szafarz przed nim. |
|
|
|
|
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 13:50
|
|
|
O wiele więcej osób zostało zwiedzionych...
Każdy kto bije łbem przed murzynką z Jasnej
Góry pójdzie do piekła wg katolickich standardów.
Wiesz o tym?
To tak jak było z faryzeuszami, o których Jezus zaświadczył był:
Biada wam, uczeni w piśmie i faryzeusze, obłudnicy!
Przemierzacie bowiem morze i suchy ląd, aby uczynić
jednego prozelitę, a gdy się nim stanie, sprawiacie, że
podlega Gehennie dwakroć bardziej niż wy sami.
I co z tego, że byli prawdziwą religią bądź szczerze głosili? |
|
|
|
|
Al-Wasik [Usunięty]
Poziom: 97
|
|
|
|
|
Y [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-07-24, 13:55
|
|
|
zion599 napisał/a: | odpowiem cytatem, na przemyslenie tego ''poszerzenia''....
A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: "Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?"
Jezus nawiązując do tego, rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. 35 Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał". Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?" On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź, i ty czyń podobnie!"
Wszyscy sa potencjalnymi bliznimi, Bog jest głową i dawca milosierdzia
Kosciół zaś wbrew pozorom nie przejmuje wiary w obcych bożków.
Co najwyzej ryty kultury, nie ma potrzeby palić relikwii jak kiedys, bo skonczyła sie otwarta wojna Narodu Wybranego z innymi narodami.
Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie. |
Bardzo ładnie Zionie, ale pominąłeś pierwsze zdanie:
Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem,
całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem;
Które jest o wiele ważniejsze i z którego wypływa przykazanie drugie.
Każdy kto popiera pedałów albo bije łbem przed Bozią NIE WYPEŁNIA pierwszego,
najważniejszego przykazania - zwłaszcza gdy jest Chrześcijaninem. Poganin może
się jeszcze jakoś wytłumaczyć, ale nie Chrześcijanin. Poza tym, dałeś troszeczkę
przykład nie teges o miłowaniu bliźniego, bowiem Samarytanie byli... wierzący... |
Ostatnio zmieniony przez Y 2016-07-24, 14:06, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|