Czy zrobienie sobie tatuażu jest grzechem? |
Autor |
Wiadomość |
Olus [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:03 Czy zrobienie sobie tatuażu jest grzechem?
|
|
|
Czy zrobienie sobie tatuażu jest grzechem? |
|
|
|
|
Serdunio [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:17
|
|
|
Ostatnio sama się zastanawiałam.
Znajoma zrobiła sobie tatuaż.. taka wstążka z tyłu szyi za uchem.
Nie wiem czy to grzech ale nie pochwalam.
Moja babcia zawsze powtarzała "chodź wrono jak Cię stworzono" |
|
|
|
|
Olus [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:25
|
|
|
Cytat: | Ostatnio sama się zastanawiałam.
|
Jeśli będzie to mój nick to nie mam nic przeciwko
Cytat: | Znajoma zrobiła sobie tatuaż.. taka wstążka z tyłu szyi za uchem.
|
po zbuju
Cytat: | Nie wiem czy to grzech ale nie pochwalam.
|
A nic o tym nie napisano?
Cytat: | Moja babcia zawsze powtarzała "chodź wrono jak Cię stworzono"
|
Coś w tym jest |
|
|
|
|
Serdunio [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:30
|
|
|
Mam Kapłańska 19,28 zabrania tatuowania ciał . |
|
|
|
|
nike
Administrator
Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy Dołączyła: 13 Sty 2013 Posty: 13546
Poziom: 71
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:32
|
|
|
Nie widzę w tatuażach grzechu, bo co to jest za grzech?
Dawniej to raczej więźniowie, robili sobie tatuaże, obecnie się bardzie ucywilizowały. |
_________________ שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
|
|
|
|
|
Olus [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:32
|
|
|
hmm jesteś pewna że o to chodzi? |
|
|
|
|
nike
Administrator
Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1321 razy Dołączyła: 13 Sty 2013 Posty: 13546
Poziom: 71
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:33
|
|
|
Tak myślę. |
_________________ שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
|
|
|
|
|
Serdunio [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:42
|
|
|
Ja myślę że każde nieposłuszeństwo Słowu to grzech .
Tym bardziej że teraz jest świątynią Ducha św.
Naczyniem na Bożą chwałę. |
|
|
|
|
Olus [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:45
|
|
|
Serdunio napisał/a: | Ja myślę że każde nieposłuszeństwo Słowu to grzech .
Tym bardziej że teraz jest świątynią Ducha św.
Naczyniem na Bożą chwałę. |
Niom.Każde nieposłuszeństwo,jeśli ktoś może dobrze
zrobić a nie zrobi to też grzeszy..
Ale zastanów się czy na pewno
problemem były maziaki
na ciele. |
|
|
|
|
Serdunio [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 19:56
|
|
|
Gdyby Bóg chciał nas ozdobionych to by nas przy stwarzaniu pokolorowal |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 20:08
|
|
|
Na wiki fajnie nawet tłumaczą - kontekstowo, historycznie, tatuaż kiedyś to było coś w stylu skulowania przeciwnika, potem to ewoluowało przez przynależności do gangów, a dziś tatuaż to taka popierdółka:
Pierwotnym znaczeniem tatuażu były obrzędy rytualne. W wielu kulturach mogli sobie pozwolić nań jedynie nieliczni – najczęściej plemienni wojowie. Tego typu ozdoby wojowników były szczególnie rozpowszechnione w kulturach polinezyjskich, gdzie do wykonania tatuażu uprawniało dopiero zabicie wroga i zdobycie jego (wytatuowanej) głowy. Samo słowo „tatuaż” wywodzi się właśnie od samoańskiego tatau, zapisanego przez XVIII w. podróżników[1]. Najbardziej znane są maoryskie tatuaże twarzy, zwane moko[2].
Tatuaż był z pewnością znany z zamierzchłej starożytności, bowiem w Biblii w Księdze Kapłańskiej 19,28 znajduje się zakaz tatuowania ciała. O tatuażach wśród starożytnych plemion Brytanii pisał Pomponiusz Mela, podając, że tatuowali sobie skórę kolorem niebieskim[3]. Trakowie tatuowali dzieci z szanowanych rodzin, natomiast u Getów tatuowano niewolników[4]. U Rzymian tatuaże nanoszono skazańcom na twarz lub inną część ciała[5]
Średniowieczny autor muzułmański, Ahmad ibn Fadlan opisał tatuaże wikińskie. Przez kolejne wieki w Europie i Ameryce tatuaż uważany był za tabu dozwolone jedynie w subkulturze więziennej oraz światku przestępczym. Zwyczaje te znalazły poparcie w odniesieniu do wschodnich tradycji, w których tatuaż świadczył o klasyfikacji w hierarchii mafii (zobacz Yakuza, Triada).
Obecnie tatuaż coraz rzadziej postrzegany jest jako tabu czy oznaka powiązań przestępczych, choć wiele młodzieżowych gangów nadal stosuje tę formę potwierdzenia lojalności[6]. Niektóre społeczności religijne (np. Świadkowie Jehowy[7][8]) wystrzegają się tatuowania ciała.
Także nakaz w tamtych czasach miał faktyczny sens, no bo to jakby poniżenie przeciwnika, którego się oskulowało, a dzisiaj to już tego kontekstu nie ma moim zdaniem. |
|
|
|
|
Olus [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 20:17
|
|
|
Serdunio napisał/a: | Gdyby Bóg chciał nas ozdobionych to by nas przy stwarzaniu pokolorowal |
Co nie zabronione to dozwolone |
|
|
|
|
Serdunio [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 20:20
|
|
|
Każdy ma swój wybór, postępuje tak jak chce.
Bóg szanuje wybory człowieka ja też.
Pisałam o swoim wyborze i tym jak to widzę ja . |
|
|
|
|
Olus [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 20:22
|
|
|
zion599 napisał/a: | Na wiki fajnie nawet tłumaczą - kontekstowo, historycznie, tatuaż kiedyś to było coś w stylu skulowania przeciwnika, potem to ewoluowało przez przynależności do gangów, a dziś tatuaż to taka popierdółka:
Pierwotnym znaczeniem tatuażu były obrzędy rytualne. W wielu kulturach mogli sobie pozwolić nań jedynie nieliczni – najczęściej plemienni wojowie. Tego typu ozdoby wojowników były szczególnie rozpowszechnione w kulturach polinezyjskich, gdzie do wykonania tatuażu uprawniało dopiero zabicie wroga i zdobycie jego (wytatuowanej) głowy. Samo słowo „tatuaż” wywodzi się właśnie od samoańskiego tatau, zapisanego przez XVIII w. podróżników[1]. Najbardziej znane są maoryskie tatuaże twarzy, zwane moko[2].
Tatuaż był z pewnością znany z zamierzchłej starożytności, bowiem w Biblii w Księdze Kapłańskiej 19,28 znajduje się zakaz tatuowania ciała. O tatuażach wśród starożytnych plemion Brytanii pisał Pomponiusz Mela, podając, że tatuowali sobie skórę kolorem niebieskim[3]. Trakowie tatuowali dzieci z szanowanych rodzin, natomiast u Getów tatuowano niewolników[4]. U Rzymian tatuaże nanoszono skazańcom na twarz lub inną część ciała[5]
Średniowieczny autor muzułmański, Ahmad ibn Fadlan opisał tatuaże wikińskie. Przez kolejne wieki w Europie i Ameryce tatuaż uważany był za tabu dozwolone jedynie w subkulturze więziennej oraz światku przestępczym. Zwyczaje te znalazły poparcie w odniesieniu do wschodnich tradycji, w których tatuaż świadczył o klasyfikacji w hierarchii mafii (zobacz Yakuza, Triada).
Obecnie tatuaż coraz rzadziej postrzegany jest jako tabu czy oznaka powiązań przestępczych, choć wiele młodzieżowych gangów nadal stosuje tę formę potwierdzenia lojalności[6]. Niektóre społeczności religijne (np. Świadkowie Jehowy[7][8]) wystrzegają się tatuowania ciała.
Także nakaz w tamtych czasach miał faktyczny sens, no bo to jakby poniżenie przeciwnika, którego się oskulowało, a dzisiaj to już tego kontekstu nie ma moim zdaniem. |
ajj mogłeś jeszcze trochę poczekać
Oczywiście chodzi o pogańskie praktyki.
Dlatego zakaz tatuaży,cięć,łysiny,brody itd.
Jeśli nie jest to związane z poganizem to można.
Jaka z tego lekcja?Nie upodobniajcie się do świata.. |
|
|
|
|
zion599 [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2016-10-24, 20:22
|
|
|
Tak czy siak tatuaż się zle kojarzy, także w dzisiejszej kulturze, z gangsterką,
sam nie robię tatuaży, ale tez ludzi, którzy robią nie potępiam.
Cytat: | Jaka z tego lekcja?Nie upodobniajcie się do świata..
|
Otototot.
Cytat: | ajj mogłeś jeszcze trochę poczekać
|
Nie wiedziałem ze mam czekać, pytanie na co |
Ostatnio zmieniony przez zion599 2016-10-24, 20:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|