FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO

Axanna · Wysłany: 2013-03-09, 20:06 **Zbawienie a uczynki**

Pytanie, czy te sprawy sa powiazane?

sekciarz · Dołączył: 09 Mar 2013 Posty: 48 Skąd: Lublin

Zbawienie jest z wiary a nie uczynków, dobre uczynki są zaś wynikiem wiary (Sola gratia) - jedna zasad protestantyzmu.

nike · Wysłany: 2013-03-09, 20:23

Jk 2:26 bg "Albowiem jako ciało bez duszy jest martwe, tak i wiara bez uczynków martwa jest."

AlexK · Wysłany: 2013-03-09, 20:26

nike · Wysłany: 2013-03-09, 21:31

AlexK · Wysłany: 2013-03-09, 21:33

nike · Wysłany: 2013-03-09, 21:40

AlexK, Skoro nie zwalcza sama siebie, to napisz trochę więcej, piszesz,ze wystarczy poczytać, więc ja poczytałam bo tak rozkazałaś i napisałam tekst, że jednak uczynki są potrzebne, bo wtedy wiara martwą jest. Jak może człowiek być zbawiony skoro ma martwą wiarę?

sekciarz · Dołączył: 09 Mar 2013 Posty: 48 Skąd: Lublin

Axanna · Wysłany: 2013-03-11, 17:58

jest wsrod chrzescijan bardzo wielu przeciwnikow uczynkow, chrzescijan, ktorzy sie nie brzydza przewrotnoscia, podloscia, ale nie tylko takich... chociaz pewne uzaleznienie wydaje sie byc oczywistym, im bardziej jest osoba nikczemna, tym bardziej gorliwa w potepianiu kazdego, kto wzywa do uczynkow - tu uczynkami nazywam nie tylko dawanie jalmuzny, czy przeprowadzenie babci przez jezdnie, ale takze wystrzeganie wszelakiej przewrotnosci, dazenie ku sprawiedliwosci, ku sprawiedliwemu postepowaniu z bojaznia Boza.

Napotkac mozna na rozne stopnie przebankiwan przeciwko uczynkom, zaczynajac od "nic nie musimy" i "zbawienie niezalezne od uczynkow" (co jest nieprawda), poprzez "glosisz zbawienie z uczynkow" az do lagodnego "nas obowiazuje tylko milosc" co w zasadie tez oznacza wielkie nic.

Takie mam spostrzezenia w tym temacie.

nike · Wysłany: 2013-03-11, 18:34

Wiara nasza powinna iść w parze z uczynkami naszymi.
W Zakonie były ważne tylko uczynki,żeby człowiek, mógł żyć.
Niestety zakon nakładał tak dużo różnych zakazów i nakazów,że człowiek niedoskonały nie był w stanie wykonać zakonu. Jezus jako doskonały człowiek wypełnił zakon.
Obecnie na pierwszym miejscu jest wiara w Jezusa Chrystusa, ale bez uczynków dobrych wychodzących z naszego serca, wiara ta martwą jest.
W Tysiącleciu kiedy wstaniemy z grobu, będzie wiara i posłuszeństwo z naciskiem na posłuszeństwo.
Jeżeli się nie podporządkujemy prawu jakie wówczas będzie zostaniemy unicestwieni. :-D

szymon · Dołączył: 27 Lut 2013 Posty: 23

No właśnie dziewczyny tak pięknie mówicie o uczynkach .Super!! Brawo!!! A na temat jałmużny wypowiadacie się wręcz odwrotnie .,nie za bardzo rozumiem stanowisko. Skoro wiara powinna iść w parze z uczynkami i takie jest wasze zdanie to dlaczego tak ostro potraktowałyście mamę?

nike · Wysłany: 2013-03-12, 10:11

szymon, Wszystko zależy do kogo ma ta jałmużna trafić. U nas w biedronce stoi Pani i zbiera żywność na dzieci biedne i ja zawsze daję, bo przedstawia sie kim jest. można sprawdzić, jest tez konto podane i wszystko zgodnie z prawem.

Takie zbiorki sa co święta na różne cele ja chętnie część swoich zakupów ofiarowuję.

Byłam już kilka razy naciągnięta na koszta [małe na szczęście ale jednak] przez cwaniaków, co chodzą od drzwi do drzwi i tak ładnie mówią,że się nawet kiedyś popłakałam, a okazało się,ze mądra cwaniaczka zrobiła mnie w konia.

Zauważyłam,że jesteś obrońcą mamy11 to ci powiem,że z jednego forum zrobiliśmy wywiad jeżeli chodzi o mamę 11, bo przecież nie jest trudno znaleźć właściciela komputera prawda?

prawda okazała się inna. Myslę,ze mama11 to jest szersze grono cwaniaków i zwykłych naciągaczy.
Takim w ciemno ja przestałam dawać.

szymon · Dołączył: 27 Lut 2013 Posty: 23

Może i masz rację :cry:

Ja jeżeli jednak widzę że ktoś żebrze to daję.Samo żebranie jest wstydliwe a jeszcze tłumaczyć się ze swojego żebractwa przechodzi moje wyobrażenie. I co Ci się stało nawet wtedy gdy Cię naciągnęli ? Jak sama mówisz to były małe koszta. To oni będą rozliczani za swoje cwaniactwo a Ty za swoje uczynki.

nike · Wysłany: 2013-03-12, 10:51

szymon, Wybacz ale to co w tej chwili mówisz jest bez sensu.

Axanna · Wysłany: 2013-03-12, 11:54

ja mysle ze skoro szymon uwaza, ze ma prawo rozliczac innych tylko dlatego ze "jak widzi zebrzacego to daje 10 zl." i teraz pije juz ponad miesiac jak to on dal (to nic ze w ciemno) i jak to axanna i nike nie daly, co go jakos szczegolnie boli, to mozna to glebiej rozwazyc.

Bo mi zaczyna wygladac ze w calej tej sprawie szanowny szymon jest zainteresowany osobiscie bo nie wiem jak inaczej wytlumaczyc ten zaciagajacy sie lament, ze "niewazne komu, ale trzeba dawac", co jest bzdura.. Nie wierze w to podszywanie sie pod samarytanina, ktory "jak widzi daje po 10 zl", bo jezeli nie mieszka na wyspie to widziec musi kazdego dnia po kilku jak wyjdzie z domu, a jak wroci i wlaczy TV to kolejnych kilka.

A nawet niech da juz nie zgodnie z wlasnymi tutaj deklaracjami ze "zawsze kiedy widzi", ale chocby raz dziennie - po 10 zl. To wynosi 300 w miesiac.

No i mozna jeszcze sie policytowac czy napewno taki lamenltujacy szymon sie przypadkiem nie myli w swojej nie wiedziec skad pewnosci, iz on akurat daje wiecej niz te, komu skacze do oczu z rozliczeniami.

Nike, masz racje, nie dajmy sie szantarzowac typkom, ktorzy probuja wymuszac "dawanie w ciemno" haselkami o rozliczeniu i uczynkach. Wlasnie sie pilnujmy aby nasza skromna pomoc trafiala do wlasciwych osob a nie naciagaczy. Bo w rzeczy samej nie wolno trwonic pieniedzy, bo bedziemy rozliczeni. I nie masz co sie tlumaczyc przed osoba, ktora ciagle wraca do tego ze jak to ze nie dalas. Bo widze tu grono adwokatow sie udomowilo, co w tematach biblijnych to nie za wiele maja do gadania. Powstaje pytanie po co tu sa