|
FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)
|
Otwarty przez: nike 2013-02-26, 17:33 |
Czy chcąc się pomodlić, trzeba udać się w szczególne miejsce |
Autor |
Wiadomość |
Makarios [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-01-09, 19:29 Czy chcąc się pomodlić, trzeba udać się w szczególne miejsce
|
|
|
Wielu ludzi regularnie uczęszcza do jakichś budowli religijnych, żeby się tam pomodlić. Niektórzy odbywają dalekie pielgrzymki do różnych sanktuariów. Czy twoim zdaniem modlić się należy tylko w kościele, kaplicy lub innym budynku sakralnym, czy też można to robić w dowolnym miejscu i czasie? Czego uczy Biblia w tej kwestii?? |
|
|
|
|
Majorka 1
Pomogła: 14 razy Wiek: 37 Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 194
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-01-22, 13:02
|
|
|
ja modlę się robiąc pranie, kąpiąc się, jadąc samochodem, modle się kiedy czuję taką potrzebę. Nie wiem czemu ale lubie modlić się gdy leżę w wannie. Czasami zamykam się wieczorem w pokoju gdy wszyscy śpią i jest cisza. Nie w każdej chwili mogę się modlić, czasami zaczynam modlitwę jak myję naczynia wtedy poprostu proszę np o siły. |
|
|
|
|
Menia [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-02-12, 21:23
|
|
|
...Człowiek nie modli się, aby powiedzieć Bogu to, co On powinien zrobić, ale aby Bóg mu powiedział, co on ma zrobić. - Św. Augustyn
Dla mnie modlitwa jest czymś bardzo intymnym. To moja randka z Bogiem. Z moim Oblubieńcem. Nie zalewam Go potokiem słów, a oczekuję w milczeniu na Jego słowa. Ale moja modlitwa to też i modlitwa uwielbienia, modlitwa dziękczynienia Bogu. |
|
|
|
|
Majorka 1
Pomogła: 14 razy Wiek: 37 Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 194
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-02-17, 19:41
|
|
|
Menia napisał/a: | ...Człowiek nie modli się, aby powiedzieć Bogu to, co On powinien zrobić, ale aby Bóg mu powiedział, co on ma zrobić. - Św. Augustyn
Dla mnie modlitwa jest czymś bardzo intymnym. To moja randka z Bogiem. Z moim Oblubieńcem. Nie zalewam Go potokiem słów, a oczekuję w milczeniu na Jego słowa. Ale moja modlitwa to też i modlitwa uwielbienia, modlitwa dziękczynienia Bogu. |
Bardzo podoba mi się ten fragment, uważam to za słuszne stwierdzenie. Ale modlitwa to dla mnie jak rozmowa....po prostu mówię Bogu co mi leży na sercu,co czuję, potem pytam co On sądzi na ten temat i proszę aby mówił do mnie.... |
|
|
|
|
Axanna
VIP
Pomógł: 115 razy Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 2861
Poziom: 42
|
Wysłany: 2013-02-17, 19:59
|
|
|
na mnie pewno znowu bedzie oburzenie, ale uwazam, ze stosowanie takich wyrazow jak "randka" w stosunku do Boga nie jest wlasciwe, aby sie nie rozpisywac powiem tylko, ze Bog to nie koles, a kiedy Jan zobaczyl Pana (opis w Apokalipsie) to oniemal nie utracil przytomnosci ze strachu... Klepanie Boga po ramieniu... lepiej nie powiem co oznacza.
Oczywiscie to tylko moje zdanie i dla pewnych osob (uprzedzajac) podkreslam, ze sie nie uwazam ani za madrzejsza, ani za lepsza, wole jednak do Boga sie zblizac z najwieksza czcia i bojaznia, nie zapominajac sie, iz to jest wielki Majestat.
Zachowujemy zewnetrzne oznaki czci do przedstawicieli ziemskiej wladzy i idac z jakas prosba do odpowiedniej osoby nie myslimy ani o randce, ani o pogawedce na rownych, zas o Bogu tak myslimy. Owszem, jest On naszym Ojcem, a mimo to nalezy Mu sie czesc wieksza, niz naszym ziemskim ojcom, a nawet z nimi rozmawiamy z okreslonym wymaganym przez szacunek dystansem. No chyba ze kiedy bylismy dziecmi go nie zachowywali, ale ja mowie o tych, co juz "na meza wyrosli"...
Zwracanie sie do Boga myslami podczas na przyklad prania, to inna sprawa, uwazam, choc i tu nie mowilabym o randce... |
Ostatnio zmieniony przez Axanna 2013-02-17, 20:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Iwona [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-02-17, 20:48 Re: Czy chcąc się pomodlić, trzeba udać się w szczególne mie
|
|
|
Makarios napisał/a: | Wielu ludzi regularnie uczęszcza do jakichś budowli religijnych, żeby się tam pomodlić. Niektórzy odbywają dalekie pielgrzymki do różnych sanktuariów. Czy twoim zdaniem modlić się należy tylko w kościele, kaplicy lub innym budynku sakralnym, czy też można to robić w dowolnym miejscu i czasie? Czego uczy Biblia w tej kwestii?? |
Ja w tamtym roku byłam na pieszej pielgrzymce. Jakieś 250 km przeszliśmy. Odległość nawet nie jest wielka w porównaniu z innymi pielgrzymkami do Częstochowy (najwięcej mają ci ze Szczecina). Ja szłam z Łowicza. Pielgrzymka była świetnym, duchowym przeżyciem. W tym roku też mam zamiar iść. Z Łowicza szło nas około 900 osób (największą liczbę stanowiła młodzież). Niektórzy mówili mi, że w tamtym roku było znacznie więcej. I tak nasza łowicka pielgrzymka nie jest taka liczna w porównaniu z pielgrzymkami z innych diecezji. Atmosfera była świetna. Poznałam wiele wspaniałych osób, nowe przyjaźnie się zawiązało. Ale najważniejsza jest modlitwa. Ja praktycznie przez cały czas się modliłam. Ogólnie taka pielgrzymka też jest dobra na zdrowie. Trochę większego ruchu i wysiłku fizycznego nie zaszkodzi. Nogi mnie piątego dnia trochę bolały (ogólnie dni było 9), ale dostałam wieczorem dobrą maść i pomogła. Wszelki trud ofiarowałam Panu Bogu. O Nim głównie myślałam ciągle. Poza tym wyniosło się sporo doświadczeń (przede wszystkim duchowych, ale nie tylko), wiele przygód było fajnych. Ogólnie to wrażenia moje są bardzo dobre i będę zawsze miło tą moją pierwszą pielgrzymkę wspominać. Wcale nie żałuję, że poszłam. |
|
|
|
|
Majorka 1
Pomogła: 14 razy Wiek: 37 Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 194
Poziom: 12
|
Wysłany: 2013-02-17, 22:06
|
|
|
Axanna napisał/a: | na mnie pewno znowu bedzie oburzenie, ale uwazam, ze stosowanie takich wyrazow jak "randka" w stosunku do Boga nie jest wlasciwe, aby sie nie rozpisywac powiem tylko, ze Bog to nie koles, a kiedy Jan zobaczyl Pana (opis w Apokalipsie) to oniemal nie utracil przytomnosci ze strachu... Klepanie Boga po ramieniu... lepiej nie powiem co oznacza.
Oczywiscie to tylko moje zdanie i dla pewnych osob (uprzedzajac) podkreslam, ze sie nie uwazam ani za madrzejsza, ani za lepsza, wole jednak do Boga sie zblizac z najwieksza czcia i bojaznia, nie zapominajac sie, iz to jest wielki Majestat.
Zachowujemy zewnetrzne oznaki czci do przedstawicieli ziemskiej wladzy i idac z jakas prosba do odpowiedniej osoby nie myslimy ani o randce, ani o pogawedce na rownych, zas o Bogu tak myslimy. Owszem, jest On naszym Ojcem, a mimo to nalezy Mu sie czesc wieksza, niz naszym ziemskim ojcom, a nawet z nimi rozmawiamy z okreslonym wymaganym przez szacunek dystansem. No chyba ze kiedy bylismy dziecmi go nie zachowywali, ale ja mowie o tych, co juz "na meza wyrosli"...
Zwracanie sie do Boga myslami podczas na przyklad prania, to inna sprawa, uwazam, choc i tu nie mowilabym o randce... |
Zgadzam się również z Tobą. Wydaje mi się tylko że koleżanka która opisała modlitwę jako randkę z Bogiem - to chodzilo jej zapewne o to ze modlitwa lub czas na który przeznacza dla Boga to czas szczególny i przygotowuje się do tego itp....Każdy robi to inaczej. Ja np myślami jestem cały czas z Bogiem, często o nim myśle i jak coś robie np wieszam pranie - to coś powiem do Niego, czy zapytam o coś lub poproszę i nie sadzę by Bóg uważał to za coś zlego. Lubie mieć z nim kontakt co chwilę, czuję się wtedy lepiej, bezpieczniej. To tak jak mieszkać z mężem i przebywać z nim cały dzień w domu a odezwać się do niego np o 18 bo wtedy mam czas i ochotę |
Ostatnio zmieniony przez Majorka 1 2013-02-17, 22:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Axanna
VIP
Pomógł: 115 razy Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 2861
Poziom: 42
|
Wysłany: 2013-02-18, 20:01
|
|
|
Majorko, ja sie z Toba zgadzam. Wspomnialam perzeciez, ze sie zwracanie do Boga w roznych sytuacjach to co innego. Podczas pracy sie nie da pasc na kolana i wywyzszac Boga bijac poklony.*
Mi sie tylko wypowiedz Meni tak sie skojarzyla nie za dobrze, bo z jej postow dobitnie wynika, ze lekcewarzy Boze nakazy, ale za to sie z Nim "randkuje"... troche pieszy taka postawa, moze tylko mnie, ale tak juz mam...
* Swoja droga kiedys wpadlam tu do malego sklepiku spozywczego. Tu takie male sklepiki prowadza tzw. "ciapaci" - tak ich Polacy ochrzcili, to roznej masci nie biali ludzie, rozni indianie, muzulmanie, niby nie czarni, ale tez nie biali, srednie tacy. (nie znaczy to ze okreslenie "ciapaty" mi sie podoba, ale jest tu wsrod Polakow bardzo utarte).
Wiec weszlam do sklepiku, patrze, a nikogo nie ma, ani sprzedawcy, ani obslugi. Tak stalam po srodku nie wiedzac co poczac, az po dosc dluzszej chwili (towaru nawalono - bierz co chcesz) zza lady z podlogi podnosi sie mezczyzna i zwraca sie do mnie z pytaniem w czym mi ma pomoc. Dopiero wtedy zauwarzylam na podlodze dywanik na ktorym kleczal...
Dopiero potem ktos mi powiedzial, ze u nich, u muzulman, sa konkretne godziny i nie ma przepros, bedzie kleczal, czhocby swiat sie walil |
|
|
|
|
nike
Administrator
Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1322 razy Dołączyła: 13 Sty 2013 Posty: 13665
Poziom: 71
|
Wysłany: 2013-02-18, 20:23
|
|
|
A jak byś np. w tym czasie mu nakradła torbę, to by tez nie gonił? |
_________________ שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
|
|
|
|
|
AlexK
Zasłużony katolik
Potwierdzenie wizualne: 7
Pomogła: 4 razy Wiek: 29 Dołączyła: 12 Lut 2013 Posty: 880 Skąd: Z podlasia
Poziom: 26
|
Wysłany: 2013-02-18, 20:29
|
|
|
nike napisał/a: | A jak byś np. w tym czasie mu nakradła torbę, to by tez nie gonił? |
Trzeba spróbować... |
_________________ Przytul mnie Jezu
tak mocno do siebie.
Ukryj głęboko,
na dnie swego serca.
|
|
|
|
|
Axanna
VIP
Pomógł: 115 razy Dołączył: 03 Lut 2013 Posty: 2861
Poziom: 42
|
Wysłany: 2013-02-18, 20:33
|
|
|
nie wiem, Nike, mi sie wydaje ze nie, bo tam stalam jak slup dosc dluzsza chwile, myslalam nikogo nie ma i bylam zdumiona, a czegos potrzebowalam, nie pamietam czego i nie chcialo mi sie isc do innego sklepu, wiec czekalam sobie az on wyrosl raptem wprost mi przed nosem, bylam zaskoczona jeszcze wiecej, pewnie komicznie wygladalam z wytrzeczonymi oczyma, bo sie usmiechal...
Kto wie, moze sie modlil a jednym okiem mnie pilnowal, pojecia nie mam, moze i by pogonil, gdyby zakosilam cos, nie wiem... |
|
|
|
|
klara [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-02-19, 08:09
|
|
|
Według mnie modlitwa powinna być szanowana.Tak jak idzie się na rozmowę z szefem .Według mnie nie można byle gdzie i byle jak. Wyobraźcie sobie wizytę w toalecie,akurat więcej czasu skupienie i co zaczynamy rozmowę bo coś nam się przypomniało??? OHYDA!!!Uważam że zawsze można odczekać i rozmawiać modlić się w odpowiednim czasie i miejscu . W ciszy spokoju powagą i szacunkiem. |
|
|
|
|
AlexK
Zasłużony katolik
Potwierdzenie wizualne: 7
Pomogła: 4 razy Wiek: 29 Dołączyła: 12 Lut 2013 Posty: 880 Skąd: Z podlasia
Poziom: 26
|
Wysłany: 2013-02-19, 17:28
|
|
|
klara napisał/a: | Według mnie modlitwa powinna być szanowana.Tak jak idzie się na rozmowę z szefem .Według mnie nie można byle gdzie i byle jak. Wyobraźcie sobie wizytę w toalecie,akurat więcej czasu skupienie i co zaczynamy rozmowę bo coś nam się przypomniało??? OHYDA!!!Uważam że zawsze można odczekać i rozmawiać modlić się w odpowiednim czasie i miejscu . W ciszy spokoju powagą i szacunkiem. |
Wyobraź sobie, że Bóg jest z nami wszędzie - nawet w toalecie. |
_________________ Przytul mnie Jezu
tak mocno do siebie.
Ukryj głęboko,
na dnie swego serca.
|
|
|
|
|
Makarios [Usunięty]
Poziom: 97
|
Wysłany: 2013-02-19, 17:31
|
|
|
AlexK napisał/a: | klara napisał/a: | Według mnie modlitwa powinna być szanowana.Tak jak idzie się na rozmowę z szefem .Według mnie nie można byle gdzie i byle jak. Wyobraźcie sobie wizytę w toalecie,akurat więcej czasu skupienie i co zaczynamy rozmowę bo coś nam się przypomniało??? OHYDA!!!Uważam że zawsze można odczekać i rozmawiać modlić się w odpowiednim czasie i miejscu . W ciszy spokoju powagą i szacunkiem. |
Wyobraź sobie, że Bóg jest z nami wszędzie - nawet w toalecie. |
Zgadzam się z Klarą. Toaleta, to nie jest miejsce na modlitwę. |
|
|
|
|
AlexK
Zasłużony katolik
Potwierdzenie wizualne: 7
Pomogła: 4 razy Wiek: 29 Dołączyła: 12 Lut 2013 Posty: 880 Skąd: Z podlasia
Poziom: 26
|
Wysłany: 2013-02-19, 17:34
|
|
|
Makarios napisał/a: | AlexK napisał/a: | klara napisał/a: | Według mnie modlitwa powinna być szanowana.Tak jak idzie się na rozmowę z szefem .Według mnie nie można byle gdzie i byle jak. Wyobraźcie sobie wizytę w toalecie,akurat więcej czasu skupienie i co zaczynamy rozmowę bo coś nam się przypomniało??? OHYDA!!!Uważam że zawsze można odczekać i rozmawiać modlić się w odpowiednim czasie i miejscu . W ciszy spokoju powagą i szacunkiem. |
Wyobraź sobie, że Bóg jest z nami wszędzie - nawet w toalecie. |
Zgadzam się z Klarą. Toaleta, to nie jest miejsce na modlitwę. |
Ale co ma poradzić ktoś, jeśli nawet w łazience nie może odpędzić myśli o Bogu? |
_________________ Przytul mnie Jezu
tak mocno do siebie.
Ukryj głęboko,
na dnie swego serca.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|