FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO Strona Główna FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO
TWOJE SŁOWO JEST PRAWDĄ (JANA 17:17)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak sądzisz? Kim jesteś?
Autor Wiadomość
Pokoja 
VIP
ZIARNKoGORCZYCY


Potwierdzenie wizualne: 7
Pomógł: 724 razy
Dołączył: 31 Sie 2014
Posty: 6294
Poziom: 55
HP: 2177/12808
 17%
MP: 4492/6115
 73%
EXP: 272/330
 82%
Wysłany: 2024-02-29, 09:20   

Henryk Suchecki napisał/a:
nie afirmować jak potężny jest przeciwnik, ale że został pokonany raz na zawsze. A my mamy chodzić w tym zwycięstwie


Szatan został pokonany przez Pana Jehoszua, gdyż on z dwojga, walczących ze sobą przeciwników, uczynił w sobie jednego człowieka i pojednał go z Bogiem (Efz. 2:14-17). On pokazał drogę, w jaki sposób i inni mogą to uczynić, więc nie oszukujmy się nawzajem iluzja, widząc potęgujące się zło. W listach do Zborów z Apokalipsy jest warunek, że ten kto zwycięży, otrzyma nagrodę, a nie ten kto rości sobie pretensje, że chodzi w zwycięstwie, które może osiągnąć będąc wiernym i wytrwałym, aż do śmierci, Ap. 13:10; Rz. 16:19,20.
Powyższe oznacza, że nie uczynili tego wszyscy ludzie, ani nawet wszyscy ci, którzy twierdzą, że wierzą w niego i jego ofiarę okupu za wszystkich, a walczą na podstawie zmanipulowanych Przekładów Biblii. Nie uczynili, ponieważ nadal zawzięcie walczą między sobą, nawet na tym forum, poniżając siebie, niby w obronie prawdy. To oznacza, że księstwo szatana jest rozdwojone, dlatego szatan, szatana wygania na podstawie abstrakcyjnego przekazu w Przekładach Biblii, Mat. 12:25,26. Tylko przesłanie Słowa Bożego, dane nam w oryginale Pisma Świętego, ukazuje prawdę i prowadzi do pokoju w jedności, Mat. 12:28; Łuk. 11:20.
_________________
http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=1817#36016 Bóg, który stworzył świat i wszystko, co na nim... Z jego ... rodu jesteśmy. Dz.17:24-28 Wierzę w: CHRZEST DLA SŁAWY OJCA I SYNA I TO DUCHEM ŚWIĘTEGO (Mat.28:19); DZIEŃ MAŁYCH POCZĄTKÓW PARUZJI CHRYSTUSA od 1874r. http://biblos.feen.pl/viewtopic.php?t=2344., powrót rozumu w społeczeństwie wyboru/1914r. http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa http://biblos.feen.pl/vie...d0b5495d4d251aa
 
     
Henryk Suchecki 
Zasłużony

Potwierdzenie wizualne: 1512
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 23 Wrz 2018
Posty: 964
Poziom: 27
HP: 71/1795
 4%
MP: 857/857
 100%
EXP: 47/83
 56%
Wysłany: 2024-03-12, 19:45   

Pokoja napisał/a:
Henryk Suchecki napisał/a:
nie afirmować jak potężny jest przeciwnik, ale że został pokonany raz na zawsze. A my mamy chodzić w tym zwycięstwie


Szatan został pokonany przez Pana Jehoszua, gdyż on z dwojga, walczących ze sobą przeciwników, uczynił w sobie jednego człowieka i pojednał go z Bogiem (Efz. 2:14-17). On pokazał drogę, w jaki sposób i inni mogą to uczynić, więc nie oszukujmy się nawzajem iluzja, widząc potęgujące się zło. W listach do Zborów z Apokalipsy jest warunek, że ten kto zwycięży, otrzyma nagrodę, a nie ten kto rości sobie pretensje, że chodzi w zwycięstwie, które może osiągnąć będąc wiernym i wytrwałym, aż do śmierci, Ap. 13:10; Rz. 16:19,20.
Powyższe oznacza, że nie uczynili tego wszyscy ludzie, ani nawet wszyscy ci, którzy twierdzą, że wierzą w niego i jego ofiarę okupu za wszystkich, a walczą na podstawie zmanipulowanych Przekładów Biblii. Nie uczynili, ponieważ nadal zawzięcie walczą między sobą, nawet na tym forum, poniżając siebie, niby w obronie prawdy. To oznacza, że księstwo szatana jest rozdwojone, dlatego szatan, szatana wygania na podstawie abstrakcyjnego przekazu w Przekładach Biblii, Mat. 12:25,26. Tylko przesłanie Słowa Bożego, dane nam w oryginale Pisma Świętego, ukazuje prawdę i prowadzi do pokoju w jedności, Mat. 12:28; Łuk. 11:20.
zaznaczenie moje , gdyby papieżJP2 chodził w zwycięstwie nigdy by nie koronował kogoś kto umarł dwa tys lat temu i czeka w prochu Ziemi na dzień ostatni . Tym samy odbierając Mari prawo bycia Oblubienicą
 
     
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 935
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 18/83
 21%
Wysłany: Dzisiaj 11:51   

Kochani czytelnicy FMPŚ :-D

Zdecydowałem się, odsłonić przed Wami wszystkimi pewien sekret (nie powinienem tego poczynić) jednak postanowiłem tak uczynić (prosiłbym aby na ten post nie odpowiadano, pozostało przemilczane – dziękuje)
Uczestnicy tego forum, znają biegle, jak również niektórzy są zaznajomieni z Pismem Świętym, które doceniają jego wartość: duchową jak zasady przejawiania dobra względem innych.

Ten LIST od BOGA zawiera esencje w jaki sposób niedoskonały człowiek może postępować względem swego bliźniego, aby w głębi ''serca '' gościł: pokój, miłość , wyrozumiałość … etc.
Jestem od niedawna (osesek) na tym FMPŚ, może moje zachowanie wzbudza pewne wątpliwości w odbiorze napisanych postów w różnych przedstawianych dyskusyjnych tematach.
Przyznam się uczciwie, że moja wiara jest głęboko porysowana jak twardy dysk na komputerze poprzez bycia przez szereg lat w jednym z ugrupowań religijnych, w którym wartością nadrzędną było Pismo Święte, jednak to tylko był pozór wdrażania zasad w życie tej BOSKIEJ KSIĘGI a cel rzeczywistości jest diametralnie odmienny, (kiedy trzymasz w reku monetę wiesz doskonale, że ona ma rewers i awers), tak odebrałem przebywając w tym ruchu religijnym (zajmując wysoki statut uprzywilejowania)
Obrałem drogę podejścia filozofii, jednak tam głęboko w swoim jestestwie – inaczej spostrzegam najcenniejszą zawartość jakie ma znaczenie właśnie SŁOWO BOŻE w egzystencji człowieka.
Przypominam sobie, że ''Bóg-człowiek'' czy ''Syn Boży'' ( rożnie interpretują wyznania religijne pozycje Pana Jezusa, którą opierają na PS, nie wnikam w szczegóły), który przebywał przez 33 lata pośród jednego z narodów i został zamordowany przez ukrzyżowanie (najohydniejszym, upokarzającym aktem śmierci).
Czytając sprawozdania ewangeliczne zauważyłem, że właśnie TEN DOSKONAŁY CZŁOWIEK w kilku miejscach nie zapanował nad swoimi emocjami (uległ potężnej sile SZATANA), choć nie były one złamaniem PRAWA BOŻEGO i MIŁOŚCI jaką przejawiał – ale daje nam pewien wgląd czym jest panowanie nad swoją ekscytacją w otoczeniu ludzi aby nie zasmucić BOGA.
Z zainteresowaniem chciałbyś się dowiedzieć drogi czytelniku, gdzie Pan Jezus w śladowym postępowaniu ''uległ'' (proszę zwróć uwagę na zmieszczony cudzysłów) zwodniczej mocy Szatana jakim jest nie panowanie nad osobistą emocją.
Nasuwa się według (mojej oceny) kilka zaledwie trzy, takie wydarzenia, osoba wnikliwie badająca PS może powiedzieć, że jest ich znacznie wiele, ale ja poprzestaje tylko na trzech ( może nie napiszę w kolejności, lecz nie w tym problem, tylko przedstawianie tych właśnie zdarzeń):

1.Jezus idąc drogą przeklął drzewo figowe, aby uschło: ''19 A widząc drzewo figowe przy drodze, podszedł ku niemu, lecz nic na nim nie znalazł oprócz liści. I rzekł do niego: «Niechże już nigdy nie rodzi się z ciebie owoc!» I drzewo figowe natychmiast uschło.'' Mt.21:19 (BT)

2.W rozmowie z Piotrem powiedział: ''22 A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: «Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie». 23 Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki».'' Mt.16:22,23 (BT)

3.Wypędził handlarzy ze świątyni: ''12 A Jezus wszedł do świątyni i wyrzucił wszystkich sprzedających i kupujących w świątyni; powywracał stoły zmieniających pieniądze oraz ławki tych, którzy sprzedawali gołębie. 13 I rzekł do nich: «Napisane jest: Mój dom ma być domem modlitwy, a wy czynicie z niego jaskinię zbójców»'' Mt.21:12,13 (BT)

Dlaczego o tym zjawisku ośmieliłem się wypowiedzieć w tym poście - ponieważ uważam, że w dyskusjach nawet tych emocjonalnych powinna gościć reguła priorytetu z wypowiedzi 1 Kor 13 (Hymn Miłości)
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
 
     
wybrana
Zasłużony

Potwierdzenie wizualne: 3148
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 05 Sie 2020
Posty: 759
Poziom: 24
HP: 67/1353
 5%
MP: 646/646
 100%
EXP: 61/68
 89%
Wysłany: Dzisiaj 12:52   

małyfilozof napisał/a:
Kochani czytelnicy FMPŚ :-D

Zdecydowałem się, odsłonić przed Wami wszystkimi pewien sekret (nie powinienem tego poczynić) jednak postanowiłem tak uczynić (prosiłbym aby na ten post nie odpowiadano, pozostało przemilczane – dziękuje)
Uczestnicy tego forum, znają biegle, jak również niektórzy są zaznajomieni z Pismem Świętym, które doceniają jego wartość: duchową jak zasady przejawiania dobra względem innych.

Ten LIST od BOGA zawiera esencje w jaki sposób niedoskonały człowiek może postępować względem swego bliźniego, aby w głębi ''serca '' gościł: pokój, miłość , wyrozumiałość … etc.
Jestem od niedawna (osesek) na tym FMPŚ, może moje zachowanie wzbudza pewne wątpliwości w odbiorze napisanych postów w różnych przedstawianych dyskusyjnych tematach.
Przyznam się uczciwie, że moja wiara jest głęboko porysowana jak twardy dysk na komputerze poprzez bycia przez szereg lat w jednym z ugrupowań religijnych, w którym wartością nadrzędną było Pismo Święte, jednak to tylko był pozór wdrażania zasad w życie tej BOSKIEJ KSIĘGI a cel rzeczywistości jest diametralnie odmienny, (kiedy trzymasz w reku monetę wiesz doskonale, że ona ma rewers i awers), tak odebrałem przebywając w tym ruchu religijnym (zajmując wysoki statut uprzywilejowania)
Obrałem drogę podejścia filozofii, jednak tam głęboko w swoim jestestwie – inaczej spostrzegam najcenniejszą zawartość jakie ma znaczenie właśnie SŁOWO BOŻE w egzystencji człowieka.
Przypominam sobie, że ''Bóg-człowiek'' czy ''Syn Boży'' ( rożnie interpretują wyznania religijne pozycje Pana Jezusa, którą opierają na PS, nie wnikam w szczegóły), który przebywał przez 33 lata pośród jednego z narodów i został zamordowany przez ukrzyżowanie (najohydniejszym, upokarzającym aktem śmierci).
Czytając sprawozdania ewangeliczne zauważyłem, że właśnie TEN DOSKONAŁY CZŁOWIEK w kilku miejscach nie zapanował nad swoimi emocjami (uległ potężnej sile SZATANA), choć nie były one złamaniem PRAWA BOŻEGO i MIŁOŚCI jaką przejawiał – ale daje nam pewien wgląd czym jest panowanie nad swoją ekscytacją w otoczeniu ludzi aby nie zasmucić BOGA.
Z zainteresowaniem chciałbyś się dowiedzieć drogi czytelniku, gdzie Pan Jezus w śladowym postępowaniu ''uległ'' (proszę zwróć uwagę na zmieszczony cudzysłów) zwodniczej mocy Szatana jakim jest nie panowanie nad osobistą emocją.
Nasuwa się według (mojej oceny) kilka zaledwie trzy, takie wydarzenia, osoba wnikliwie badająca PS może powiedzieć, że jest ich znacznie wiele, ale ja poprzestaje tylko na trzech ( może nie napiszę w kolejności, lecz nie w tym problem, tylko przedstawianie tych właśnie zdarzeń):

1.Jezus idąc drogą przeklął drzewo figowe, aby uschło: ''19 A widząc drzewo figowe przy drodze, podszedł ku niemu, lecz nic na nim nie znalazł oprócz liści. I rzekł do niego: «Niechże już nigdy nie rodzi się z ciebie owoc!» I drzewo figowe natychmiast uschło.'' Mt.21:19 (BT)

2.W rozmowie z Piotrem powiedział: ''22 A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: «Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie». 23 Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki».'' Mt.16:22,23 (BT)

3.Wypędził handlarzy ze świątyni: ''12 A Jezus wszedł do świątyni i wyrzucił wszystkich sprzedających i kupujących w świątyni; powywracał stoły zmieniających pieniądze oraz ławki tych, którzy sprzedawali gołębie. 13 I rzekł do nich: «Napisane jest: Mój dom ma być domem modlitwy, a wy czynicie z niego jaskinię zbójców»'' Mt.21:12,13 (BT)

Dlaczego o tym zjawisku ośmieliłem się wypowiedzieć w tym poście - ponieważ uważam, że w dyskusjach nawet tych emocjonalnych powinna gościć reguła priorytetu z wypowiedzi 1 Kor 13 (Hymn Miłości)

Czy ty w swoim ogrodzie trzymał byś drzewo owocowe, które przez wiele lat nie wydało żadnego owocu?

A propo Piotra. Chodził z Jezusem, słuchał Jego nauk ale wciąż myślał w sposób ziemski i wyrażał myśli, które podsycał w nim szatan.

Jeżeli byś widział, że twoje dziecko w sposób niegodziwy postępuje, czy pogłaskał byś go po głowie? Czy raczej napomiał byś go w sposób, by coś zrozumiał.
Miłość nie objawia się tylko wtedy, gdy spijamy sobie z dziubków, bo czasem nasza ostra reakcji jest większym wyrazem naszej miłości.
Miłość wyraża się w dążeniu do osiągnięcia dobra.
 
     
Henryk 
VIP

Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 481 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 7114
Poziom: 58
HP: 2570/15122
 17%
MP: 5507/7220
 76%
EXP: 59/373
 15%
Wysłany: Dzisiaj 14:47   

małyfilozof napisał/a:
Czytając sprawozdania ewangeliczne zauważyłem, że właśnie TEN DOSKONAŁY CZŁOWIEK w kilku miejscach nie zapanował nad swoimi emocjami (uległ potężnej sile SZATANA), choć nie były one złamaniem PRAWA BOŻEGO i MIŁOŚCI jaką przejawiał – ale daje nam pewien wgląd czym jest panowanie nad swoją ekscytacją w otoczeniu ludzi aby nie zasmucić BOGA.

Zakładasz małyfilozofie, że Jezus z powodu emocji (zdenerwowania) stracił „zdrowy rozsądek”? :shock:
- Ja Go oceniam znacznie wyżej.

Jezus szedł sobie rano z uczniami z Betanii do Jerozolimy. Było to na pięć dni przed Jego Ofiarą na krzyżu- a wiedział przecież, że to On będzie tym „barankiem” (zapowiedzianym już w Egipcie!) który gładzi grzech świata i wyzwala z niewoli.
Poprzedniego dnia wskrzesił cuchnącego już Łazarza, czy naraził ówczesny establishment na utratę znaczenia przed ludem, a może i władzy(?). Lepiej dla nich było aby zginął Niewinny, niż oni mieli by doznać uszczerbku (J 18:14).
Wjechał okrzyknięty jako król do Jerozolimy. Ze świątyni wyrzucił ludzi robionych brudne biznesy z klerem żydowskim. Pozbawił ich niemałego zarobku w czasie święta Paschy, gdy co najmniej setki tysięcy ludzi jak co roku przybyło „pokłonić się Bogu”…
Wyobraźmy sobie ile to było kasy... :shock:
Postawiłem sobie pytanie: „po co to wszystko”? Dlaczego tak jawnie narażał się, skoro gdy jeszcze „jego pora nie nadeszła” mówił do innych „nie mówcie nic nikomu” (o moich cudach) – „cicho-sza...
Odpowiedź może być tylko jedna- po to, aby jednak dokonało się to, czego tak bardzo nie chciał Piotr: - „Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie”.
- Po to, aby wypełnić misję z powodu której pozbył się wielkiej chwały u Ojca, a stał się Człowiekiem. Aby umożliwił ludzkości pojednać się z Ojcem i dać im życie wieczne.
Drzewo figowe…
Figi w Izraelu dojrzewają zazwyczaj w dwóch falach. Pierwsza fala przypada na czerwiec- są to najlepsze owoce, a druga na okres jesienny, czyli wrzesień-październik.
Przełom marca i kwietnia (czas Paschy) to zdecydowanie nie pora na owocowanie figowców! O czym przecież Jezus doskonale wiedział.

Jezus przyszedł na ziemię w pierwszej kolejności „do swoich” (J 1:11 ).
Izrael został też nazwany właśnie „drzewem figowym”.
Oz 9:10 UBG "Znalazłem Izraela jak winne grona na pustyni, widziałem twoich ojców jak pierwszy owoc figowca na jego początku. Ale oni poszli do Baal-Peor i oddali się tej hańbie, i stali się obrzydliwi, tak jak się im upodobało."
Szukał w tym narodzie „owoców”.
Pokazał to na przykładzie drzewa figowego, które akurat mijali po drodze.
Do narodu Izraela byli posyłani prorocy, przechodzili karania, byli prowadzeni aby przynieść „owoc”.
Jezus pokazał to też w przypowieści jak starano się z cierpliwością uleczyć ten naród- Łk 13:6-8
Niestety, jedynie garstka, resztka, znalazła się na tym „drzewie” jako pierwszy owoc…
Rz 9:27 WSP "Izajasz zaś tak mówi o Izraelu: Gdyby naród izraelski był nawet tak liczny, jak piasek nadmorski, to jednak ocaleje tylko resztka."
Drzewo uschło na wiele wieków.
Ale są już na powrót liście! Na drugie owoce, te późniejsze musimy jeszcze poczekać.
Jezus cały czas panował nad swymi emocjami- nawet na krzyżu!
_________________
Okazja nie czyni złodzieja, a cel nigdy nie uświęca środków.
Tylko kłamstwa są skomplikowane.
Prawda jest na ogół śmiesznie prosta.
 
     
małyfilozof 
Zasłużony


Potwierdzenie wizualne: 67
Pomógł: 23 razy
Dołączył: 07 Cze 2023
Posty: 935
Poziom: 27
HP: 502/1795
 28%
MP: 0/857
 0%
EXP: 18/83
 21%
Wysłany: Dzisiaj 15:06   

Witam Wybrana i Henryk :-D , dziękuję za rozszerzenie podanego tematu w pełni zgadzam się z Waszą interpretacją - pozdrawiam
_________________
Przyjaźń łączy nas z tymi, z którymi znajdujemy wspólny język, ale prawdziwa przyjaźń to akceptacja tego, co nas różni.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
BannerFans.com
BannerFans.com
BannerFans.com
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13