FORUM MIŁOŚNIKÓW PISMA ŚWIĘTEGO

[narwik]

Cytat:

twoi bracia nachodzą ludzi po domach niby z ewangelią, prorokując...

W związku z taką i podobnymi wypowiedziami niektórych osób na tym forum, powstają pytania, co do kilku fragmentów Biblii:

Mat 24/14: "I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, a potem przyjdzie koniec".

Mat 28/19,20 "Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów (...) ucząc ich przestrzegać wszystkiego co nakazałem (...) aż do zakończenia świata".

Łuk 8/1-3; Dz 5/42 - tu dowiadujemy się o przykładzie Jezusa, apostołów oraz niewiast im usługujących

Rzymian 10:13-15: Gdyż „każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony”. (cytat z Joela 2/32; 3/5 BT) Ale jak będą wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak uwierzą w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszą bez głoszącego?  A jak będą głosić, jeśliby nie zostali posłani? Tak jak jest napisane: „Jakże pełne wdzięku są stopy tych, którzy oznajmiają dobrą nowinę o tym, co dobre! (NŚ)

1. Kogo Jezus zobowiązał do głoszenia?
2. Jak wywiązujecie się z tego obowiązku?
3. Jakie stosujecie metody ewangelizacji?
4. Co możecie powiedzieć o swoich wynikach?

[Axanna]

Osobiscie szanuje ludzi, ktorzy poswiecaja swoj czas i czesto nerwy na gloszenie tez czesto bardzo niewdzecznym sluchaczom Dobrej Nowiny.

Na pytania ogolnie moge odpowiedziec tak, ze zarowno dzialanie jak i skutki sa mizerne, zeby nie powiedziec zerowe.

[Gedeon]

[Axanna]

Bo nie mam dlaczego uwazac inaczej

[Gedeon]

[Axanna]

jeju, nie chcialabym sie wypowiadac w szczegolach, ale z grubsza, to kazde moje gloszeni... raczej proba gloszenia sie konczyly negatywna reakcja, ucieczka od tematu, albo agresja i inwektywami, ktore (od niektorych) wysluchiwalam przez dluzszy okres czasu

P.S. obojetnoisc i pukanie w czolo to jedna z najbardziej pokojowych wersji...

[Gedeon]

[Iwona]

Ja też w realu ewangelizuję, ale jako katoliczka

Ja też w realu ewangelizuję, ale jako katoliczka

[Axanna]

no co Ty, Makariosie, Ty mnie przeceniasz dzieki

[Smok]

[Gedeon]

[nike]

Ja myślę tak, jeżeli komuś opowiadam Ewangelię i on nie przyjmuje z różnych powodów, to na pewno, kiedy przyjdą na te osobę jakieś kłopoty, może przypomnij sobie, [bo jak trwoga to do Boga.] a jeżeli nie to na pewno w Tysiącleciu, przypomni sobie, że słyszał te rzeczy, ale nie przyjął, przyjmie w Tysiącleciu bardzo szybko.

[Axanna]

w tw byl taki program jak mloda dziewczyna z dzieckiem odeszla od meza z powodu jego chorej zazdrosci, to on do niej przyszedl i dzgnal nozem w oba oka, no i ona mowila jak to czesto teraz chodzi do kosciola i pokazywali jak sie klania przed obrazami, caluje je... nie wiem, czy faktycznie nigdy nie slyszala ewangelii, az sie nie wierzy, ze ktos jeszcze nie slyszal, zwlaszcza gdy sie zaczyna interesowac Bogiem na prawde, to przeciez On tez sie zbliza i daje sie odnalezc...

[nike]

Ja uważam,że Biblia jest juz wydana we wszystkich językach i wszyscy ludzie słyszeli o Jezusie, Bogu, [może ci w dżunglach, co zjadają się na wzajem jeszcze nie słyszeli]
nie przyjmują Ewangelii, bo po prostu nie mają na to chęci, czasu itp.

J 6:44 bgn "Nikt nie może do mnie przyjść, jeśli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał. A tego, co przyjdzie podniosę w dniu ostatnim."

[Axanna]

Nie chca sie uznac za grzesznikow, za ktorych ktos musial umierac - ot co jest nie do przyjecia. Maja sie za lepszych, co to nic zlego przeciez nie robia. A inne wersy mowia, ze Bog chce zeby wszyscy sie upamietali i doszli do poznania prawdy i ze wzywa wszystkich... Ja tam w wybranstwo nie wierze.