Powódź 1947 rok |
Autor |
Wiadomość |
Henryk
VIP
Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 482 razy Dołączył: 28 Kwi 2013 Posty: 7189
Poziom: 58
|
Wysłany: 2019-01-17, 09:54 Powódź 1947 rok
|
|
|
Narzekamy dziś na kolejki do lekarza, na spóźnienia autobusu, na chleb z wczoraj, wolny internet...
Tak było 70 lat temu...
https://youtu.be/RxyGkJaoz84 |
Ostatnio zmieniony przez Henryk 2019-01-17, 09:55, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
nike
Administrator
Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1322 razy Dołączyła: 13 Sty 2013 Posty: 13670
Poziom: 71
|
Wysłany: 2019-01-17, 11:15
|
|
|
Tragedia za tragedią, pięć lat wojny a jak ludziska troszkę złapali tchu to powódź.
W 1947 roku morze zamarzło aż do Szwecji, ludzie uciekali mnóstwo poginęło, co który się nie utopił, to straż graniczna strzelała do biednych ludzi.
Ja miałam wtedy sześć lat coś tam pamiętam, ale więcej z opowiadania, w tym roku w Kwietniu na Wielkanoc utopił się mój ojciec, pracował na statku, była tak potężna kra jeszcze w Kwietniu i chyba w maju. Takie to życie nasze tutaj na ziemi jest.
Dobrze Heniek,ze wstawiłeś ten filmik, warto sobie przypominać dobre rzeczy które nas spotykają, ale też i te tragiczne. |
_________________ שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
|
|
|
|
|
Henryk
VIP
Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 482 razy Dołączył: 28 Kwi 2013 Posty: 7189
Poziom: 58
|
Wysłany: 2019-01-18, 09:30
|
|
|
nike napisał/a: | Ja miałam wtedy sześć lat coś tam pamiętam, ale więcej z opowiadania, |
Jak nastała „zima tysiąclecia’, to mnie nie było jeszcze na świecie.
Pamiętam natomiast dobrze „zimę stulecia”- 1978-1979.
U nas w Gdańsku było –30 stopni. Chociaż miejscami w Polsce było poniżej 40 stopni.
Jak już naprawili popękane tory kolejki podmiejskiej, to jechaliśmy do zakładów pracy, a tam dawano nam łopaty i wysyłali w miasto aby odśnieżać ulice.
Mogliśmy ogrzewać się na ulicach przy koksiakach...
Kronika Filmowa oddaje to bez zakłamania.
https://youtu.be/TuguEdc8TjQ
Dziś znowu tęsknimy za śniegiem. |
Ostatnio zmieniony przez Henryk 2019-01-18, 09:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
nike
Administrator
Potwierdzenie wizualne: 125
Pomogła: 1322 razy Dołączyła: 13 Sty 2013 Posty: 13670
Poziom: 71
|
Wysłany: 2019-01-18, 10:29
|
|
|
Hehehehe pamiętam, ja teraz mieszkam we Wrocławiu [pod dokładnie] tutaj też nie ma śniegu, w Gdańsku też nie ma, to chyba tylko w górach jest śnieg. |
_________________ שים לב במי אתה בוטח
patrz komu ufasz !
mile pozdrowionka nike.
|
|
|
|
|
Henryk Suchecki
Zasłużony
Potwierdzenie wizualne: 1512
Pomógł: 18 razy Dołączył: 23 Wrz 2018 Posty: 972
Poziom: 27
|
Wysłany: 2019-01-19, 19:37
|
|
|
nike napisał/a: | Hehehehe pamiętam, ja teraz mieszkam we Wrocławiu [pod dokładnie] tutaj też nie ma śniegu, w Gdańsku też nie ma, to chyba tylko w górach jest śnieg. |
Tak w Bielsku- Białej jest śnieg, Jest zima to jest zimno tak mówi klasyk W „zimę stulecia”- 1978-1979. wracałem z Gdańska do Malborka z wesela siostry . W pociągu wyspaliśmy się i jakoś po 12 godzinach dojechaliśmy |
|
|
|
|
Henryk
VIP
Potwierdzenie wizualne: 9
Pomógł: 482 razy Dołączył: 28 Kwi 2013 Posty: 7189
Poziom: 58
|
Wysłany: 2019-01-19, 20:07
|
|
|
Henryk Suchecki napisał/a: | W pociągu wyspaliśmy się i jakoś po 12 godzinach dojechaliśmy |
To pasażerowie mieli szczęście, że nie wysiadło ogrzewanie! |
|
|
|
|
Torcik
Potwierdzenie wizualne: 1512
Dołączyła: 17 Sty 2019 Posty: 7
Poziom: 1
|
Wysłany: 2019-01-20, 13:06
|
|
|
Tą zimę 1978/79 też pamiętam. Na szczęście córka była mała i nie wybraliśmy się na zabawę sylwestrową, więc wszelkie koszmary powrotu w szpilkach i balowej sukni mnie ominęły. Ale pamiętam współpracownice, które poz zabawie nie mogły wrócić do domu. Oj się działo |
|
|
|
|
|